AKCJA: Styczeń bez słodyczy!

[Furry Sue]

Hej dziewuchy, melduję się grzecznie jestem z siebie bardzo dumna, bo czwarty dzień na czysto. Skubnęłam dziś odrobinę chałki i to tyle ze słodyczy (?) obiecałam sobie odstawić też słodkie bułki, dlatego chałkę uważam za lekkie odstępstwo.

Trzymam kciuki za Was i za samą siebie

[agusia0811]

Hej dziewczyny
Żeby nie było 4 dzień za mną i nawet nie ciągnie . Tylko jutro mam imprezę z pracy i pewnie będzie tort ale nie dam się i będę twarda, jak to wytrzymam to będzie super .
Wczoraj nic nie pisałam bo jak się przebierałam i zobaczyłam siebie w lustrze to złapałam doła a feee uda i brzuch .
No nic od niedzieli spróbuję poćwiczyć ten skalpel Ewy Chodakowskiej.
Życzę Nam wszystkim wytrwałości

[wicherek1989]

Napisane przez agusia0811

Hej dziewczyny
Żeby nie było 4 dzień za mną i nawet nie ciągnie . Tylko jutro mam imprezę z pracy i pewnie będzie tort ale nie dam się i będę twarda, jak to wytrzymam to będzie super .
Wczoraj nic nie pisałam bo jak się przebierałam i zobaczyłam siebie w lustrze to złapałam doła a feee uda i brzuch .
No nic od niedzieli spróbuję poćwiczyć ten skalpel Ewy Chodakowskiej.
Życzę Nam wszystkim wytrwałości

Z ćwiczeń polecam fitappy wpisz na YT i znajdziesz mnóstwo filmików są też na paru chomikach. Ja ćwiczę już jakiś czas, niedługo w sumie z 2tyg. plus do tego rower 40min trening interwałowy, rower dłużej już z 1,5 miesiąca, no i mam efekty - 55kg do 53kg i jędrniejsze uda a nie tłuszczykowa chlapa w sumie godzinka ćwiczeń dziennie (rower+fitappy), kobietka z filmików sympatyczna dobrze pokazuje i doradza są różne poziomy ja robiłam początkujące na razie.

[agusia0811]

Napisane przez wicherek1989

Z ćwiczeń polecam fitappy wpisz na YT i znajdziesz mnóstwo filmików są też na paru chomikach. Ja ćwiczę już jakiś czas, niedługo w sumie z 2tyg. plus do tego rower 40min trening interwałowy, rower dłużej już z 1,5 miesiąca, no i mam efekty - 55kg do 53kg i jędrniejsze uda a nie tłuszczykowa chlapa w sumie godzinka ćwiczeń dziennie (rower+fitappy), kobietka z filmików sympatyczna dobrze pokazuje i doradza są różne poziomy ja robiłam początkujące na razie.

Spadasz mi z nieba właśnie o tą jędrność mi chodzi dzisiaj czasu nie znajdę ale jutro zacznę robić te fitappy i zamiast roweru coś pokombinuję
Dziewczyny trzymajcie dzisiaj za mnie kciuki żeby mnie nie kusiło na ten tort o najlepiej niech cały bezowy będzie

[didaska]

Napisane przez wicherek1989

Z ćwiczeń polecam fitappy wpisz na YT i znajdziesz mnóstwo filmików są też na paru chomikach. Ja ćwiczę już jakiś czas, niedługo w sumie z 2tyg. plus do tego rower 40min trening interwałowy, rower dłużej już z 1,5 miesiąca, no i mam efekty - 55kg do 53kg i jędrniejsze uda a nie tłuszczykowa chlapa w sumie godzinka ćwiczeń dziennie (rower+fitappy), kobietka z filmików sympatyczna dobrze pokazuje i doradza są różne poziomy ja robiłam początkujące na razie.

Muszę się zgodzic Fitappy to swietny kanał Zawsze korzystam z jej rozgrzewki. Polecam też blogilates i mel b
dziewczyny zaczynam dzien z czystym bezsłodyczowym sumieniem i mega zakwasami w posladkach zrobiłam wczoraj posladki z mel b i 8 minut na posladki z panem w leginsach

[agiantkaa]

Kochane jakaż ja z Was dumna jestem ! 4 dzień dziś mnie wita, a motywacja wzrosla przed chwilką, bo TŻ dosrał mi: Ty to chyba lubisz słodkie, co? Postawiłaś całą bombonierę na Sylwestra i sama ją wpier*oliłaś.. aż się we mnie zagotowało, bo już nie pamięta tego, że był pijany, a drugiego dnia zjadłam jedną i większą połowę zaniosłam rodzicom. Raptem 4 czekoladki od mojej ukochanej babci..
Za chwilkę zjem mój pierwszy posiłek - dopiero wstałam. Potem dużo się na chodzę, bo o 14.30 spotkanie z przyjaciółkami na mieście.. także. Oby nie było żadnych pokus!
wicherku - bardzo ładnie! Jak są takie efekty to ja też zaczynam..
agusia Na 1000% będzie bezowy ja teraz jak myślę o słodyczach, o ohydnych kremach w tortach itd to robi mi się nie dobrze
furry no to elegancko

Hah.. Pan w ledzinsach króluje

[aada0]

Hej, ja póki co dobrze sobie radzę Jedyne co mam sobie do zarzucenia, to piłam wczoraj mojito w klubie i tam był ponoć brązowy cukier na dnie:P ale bez sprite'a na szczęście, ale ciastek czekolady nic a nic

[agiantkaa]

Napisane przez aada0

Hej, ja póki co dobrze sobie radzę Jedyne co mam sobie do zarzucenia, to piłam wczoraj mojito w klubie i tam był ponoć brązowy cukier na dnie:P ale bez sprite'a na szczęście, ale ciastek czekolady nic a nic

brązowy cukier nie taki zły !

[wicherek1989]

Napisane przez agusia0811

Spadasz mi z nieba właśnie o tą jędrność mi chodzi dzisiaj czasu nie znajdę ale jutro zacznę robić te fitappy i zamiast roweru coś pokombinuję
Dziewczyny trzymajcie dzisiaj za mnie kciuki żeby mnie nie kusiło na ten tort o najlepiej niech cały bezowy będzie

Hehe cieszę się że mogę pomóc Po każdej kąpiel polecam wziąć obojętnie jaki balsam i sobie powcierać w uda i gdzie tam chcesz, wcierać i masować aż wszystko wejdzie w ciałko

A linka do fitappy z którego najwięcej korzystałam ostatnio wklejam:
http://www.youtube.com/watch?v=xtBpc7-J060

Robiłam też z niej wczoraj Pilates i to:
http://www.youtube.com/watch?v=9ni1TO_asTE

Ale lepiej czuję mięśnie po tym 1 linku, ja początkująca i to się może łatwe wydać, ale lepiej zacząć od niższej półki i podnosić poprzeczkę, stopniowo mięśnie przygotowywać na wysiłek

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez didaska

Muszę się zgodzic Fitappy to swietny kanał Zawsze korzystam z jej rozgrzewki. Polecam też blogilates i mel b
dziewczyny zaczynam dzien z czystym bezsłodyczowym sumieniem i mega zakwasami w posladkach zrobiłam wczoraj posladki z mel b i 8 minut na posladki z panem w leginsach

Mel B słyszałam że fajne na brzuch sobie zrobię ją dzisiaj może bo fitappy szaleje z tym brzuchem i nie dawałam rady wczoraj z tym :P jeszcze słaba jestem kondycyjnie.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez agiantkaa

Kochane jakaż ja z Was dumna jestem ! 4 dzień dziś mnie wita, a motywacja wzrosla przed chwilką, bo TŻ dosrał mi: Ty to chyba lubisz słodkie, co? Postawiłaś całą bombonierę na Sylwestra i sama ją wpier*oliłaś.. aż się we mnie zagotowało, bo już nie pamięta tego, że był pijany, a drugiego dnia zjadłam jedną i większą połowę zaniosłam rodzicom. Raptem 4 czekoladki od mojej ukochanej babci..
Za chwilkę zjem mój pierwszy posiłek - dopiero wstałam. Potem dużo się na chodzę, bo o 14.30 spotkanie z przyjaciółkami na mieście.. także. Oby nie było żadnych pokus!
wicherku - bardzo ładnie! Jak są takie efekty to ja też zaczynam..
agusia Na 1000% będzie bezowy ja teraz jak myślę o słodyczach, o ohydnych kremach w tortach itd to robi mi się nie dobrze
furry no to elegancko

Hah.. Pan w ledzinsach króluje

Ja jednak nie daję rady z 0 słodyczy i ograniczam drastycznie, 1 kostkę czekolady dziennie do ssania i mam dość, przyzwyczaja się żołądek do tego, a taka ilość chyba nie zaszkodzi, lepiej tyle niż opierdzielić całą tabliczkę, dziś zjadłam (a raczej wyssałam i wymemłałam) 1 czekoladkę z bombonierki a jak mąż potem wsysał resztę to nie miałam nawet smaka

Oj efekty są ale trzeba regularnie i się nie oszczędzać, wiadomo że na siłowni jak ludzie patrzą to się ćwiczy porządnie i tak samo trzeba to wszystko wykonywać w domu jak nikt nie widzi - do bólu

[boczekoola]

miałam wczoraj mega chęć na coś czekoladowego, no ale nie wolno mi przecież!!! tak więc mam kakaowe masło do ciała, cała się nasmarowałam i przeszło mi
sama stałam się pralinką
http://loss-weight-now1.blogspot.com/

[wicherek1989]

Napisane przez boczekoola

miałam wczoraj mega chęć na coś czekoladowego, no ale nie wolno mi przecież!!! tak więc mam kakaowe masło do ciała, cała się nasmarowałam i przeszło mi
sama stałam się pralinką
http://loss-weight-now1.blogspot.com/

Podziwiam, że tak dajecie radę 0 słodyczy ja muszę 1 kostkę sobie wymuskać i potem cały dzień nic i jestem zadowolona i tak sukces bo normalnie to pół tabliczki na raz :P

[lenor]

Napisane przez wicherek1989

Z ćwiczeń polecam fitappy wpisz na YT i znajdziesz mnóstwo filmików są też na paru chomikach. Ja ćwiczę już jakiś czas, niedługo w sumie z 2tyg. plus do tego rower 40min trening interwałowy, rower dłużej już z 1,5 miesiąca, no i mam efekty - 55kg do 53kg i jędrniejsze uda a nie tłuszczykowa chlapa w sumie godzinka ćwiczeń dziennie (rower+fitappy), kobietka z filmików sympatyczna dobrze pokazuje i doradza są różne poziomy ja robiłam początkujące na razie.

u mnie dzień kolejny bez słodkiego, a na prawdę w pokoju mam pełno słodkości. Cieszę się, niestety dzisiaj skusiłam się na chipsy a miałam nadzieje, że hurtowo pozbędę się "śmietniskowego" jedzenia z diety.
Nawet już tak trudno nie jest, po prostu NIE i koniec dyskusji...

[didaska]

Napisane przez boczekoola

miałam wczoraj mega chęć na coś czekoladowego, no ale nie wolno mi przecież!!! tak więc mam kakaowe masło do ciała, cała się nasmarowałam i przeszło mi
sama stałam się pralinką

To mnie teraz rozśmieszyłaś
Telewizja to czyste zło! Nie mogę patrzeć na reklamy moich ukochanych ciastek
Miałam dzisiaj ochotę na czekoladę,to zapchałam się granatem i wszystko mi przeszło

[wicherek1989]

Napisane przez didaska

To mnie teraz rozśmieszyłaś
Telewizja to czyste zło! Nie mogę patrzeć na reklamy moich ukochanych ciastek
Miałam dzisiaj ochotę na czekoladę,to zapchałam się granatem i wszystko mi przeszło

Czas poświęcony na tv warto poświęcić na ćwiczenia i wtedy będzie można sobie na coś pozwolić bo styczeń nie będzie trwać wiecznie jak i nasze wyrzeczenia a do systematyczności w ćw. łatwo się przyzwyczaić

[Margot85]

Napisane przez didaska

Jasne,że jest dla Ciebie miejsce Nawet musisz dołączyć do nas,bo im większa grupa ,tym ciężej jest zjeść coś słodkiego,bo dostaniesz od nas lanie
Gratuluję słodyczowych sukcesów

didaska jak muszę to jestem dzięki za przyjęcie i baciki (na przyszłośc jak znalazł bo im dalej to w moim przypadku ciężej)

Napisane przez agiantkaa

Witaj Gosiu (?) ! Zapraszam, miejsca kupę. Większość się niestety wykruszyła, ale ja tutaj zostanę. Udowodnię sobie i wszystkim w okół, że można. Odzyskam wartość siebie i stracę prawie wszystkie kompleksy. Mam wielką motywację. Teraz tylko pokazać dwom mieszającym mi debilom w głowie, że jestem pewna siebie i drugi raz się nie dam, a wtedy będę dla nich nieosiągalna. Słodka zemsta Jak to mówią; są krzesła i taborety Trzymam się ładnie na diecie już 3 dzień i dam radę Widzę, że też musisz mieć dobrą motywację - nieźle. Nie poległaś 4 dzień Podziwiam. Nie każdy ma taki mocny charakterek. Pozdrawiam!

agiantkaa Margot wystarczy dzięki za zaproszenie Pewnie, że dasz radę bo inaczej koleżanki lanie sprawią Bardzo mi się podoba taka styczniowa akcja bo warto innym ale i sobie udowodnić , że się potrafi!

Dziś 5 dzień bez słodyczy zaliczony ale coraz więcej myśli krąży wokół krówek z wawela. Cóż tak to jest, że im bardziej się czegoś unika to kusi podwójnie Życzę wytrwałości wszystkim

[Furry Sue]

Taka drobna sugestia, nie piszcie, na co konkretnie macie ochotę, ok? Nic dobrego to nie przyniesie zresztą na początku została sformułowana zasada - nie opisujemy słodyczy...

Ja dziś w zasadzie na czysto, wciągnęłam kisiel, ale do 'konkretnego' słodkiego mnie nie ciągnie.

Powodzenia

[agiantkaa]

Widzę, że dziś bardzo dobrze ! Praktycznie żadnych wpadek Ja właśnie wróciłam. Na chodziłam się strasznie.. ! U przyjaciółek byłam raczona deserem - dobrym* i oczywiście obiadkiem - schabowe, pieczarki, ziemniaki, surówka i serek. Nie tknęłam NIC ! Jestem z siebie dumna. Trzymam się elegancko. Potraciłam już trochę ładnych cm z talii, brzucha i pod biustem. Oby tak dalej..

* Przypominam zasadę, która znajduję się na str. 1 i sama dotrzymuję. Nie będę rozpisywać się o smaczności owego cuda
Pozdrawiam!

[wicherek1989]

Napisane przez agiantkaa

Widzę, że dziś bardzo dobrze ! Praktycznie żadnych wpadek Ja właśnie wróciłam. Na chodziłam się strasznie.. ! U przyjaciółek byłam raczona deserem - dobrym* i oczywiście obiadkiem - schabowe, pieczarki, ziemniaki, surówka i serek. Nie tknęłam NIC ! Jestem z siebie dumna. Trzymam się elegancko. Potraciłam już trochę ładnych cm z talii, brzucha i pod biustem. Oby tak dalej..

* Przypominam zasadę, która znajduję się na str. 1 i sama dotrzymuję. Nie będę rozpisywać się o smaczności owego cuda
Pozdrawiam!

Ja właśnie wciągam jogurt naturalny z bananem kurde pierwszy raz jem takie coś i wniosek jest jeden - pyszne A do jakiej wagi chcesz schudnąć? I ile masz cm w tych miejscach? Ja się chyba zmierzę jutro bo nawet nie wiem

[agiantkaa]

Napisane przez wicherek1989

Ja właśnie wciągam jogurt naturalny z bananem kurde pierwszy raz jem takie coś i wniosek jest jeden - pyszne A do jakiej wagi chcesz schudnąć? I ile masz cm w tych miejscach? Ja się chyba zmierzę jutro bo nawet nie wiem

Ja uwielbiam jogurty wszelkiego rodzaju ! Mogę pić i jeść litrami.
Chciałabym 57 kg - marzenia ogólnie wydaje mi się, że 62 nie byłoby źle Mimo wszystko jak na razie - waga popsuta. Nie ciągnie mnie do kupna nowych baterii. Zależy mi na utracie cm, ale na pewno wskoczę na nią już niedługo (czyt. może w przyszłym tyg.. ) Cm podane w sygnaturce. A Ty?

[wicherek1989]

Napisane przez agiantkaa

Ja uwielbiam jogurty wszelkiego rodzaju ! Mogę pić i jeść litrami.
Chciałabym 57 kg - marzenia ogólnie wydaje mi się, że 62 nie byłoby źle Mimo wszystko jak na razie - waga popsuta. Nie ciągnie mnie do kupna nowych baterii. Zależy mi na utracie cm, ale na pewno wskoczę na nią już niedługo (czyt. może w przyszłym tyg.. ) Cm podane w sygnaturce. A Ty?

Ważyłam 55kg jak zaczęłam ćwiczenia czyli: rower 40 min. jakoś od 1,5 miesiąca, ale źle jeździłam teraz interwały robię też 40 min, 3 jednostajnie, 1 na maxa szybko i tak cykli 10. A ćwiczenia z filmikami to chyba 2 tygodnie dopiero lecą, a te interwały to chyba 3-4 tygodnie. Zważyłam się po świętach dalej 55kg, zważyłam się dziś rano -53,3kg jakoś chyba było. Jeszcze mam brzuszek do zwalenia i wysmuklić nogi, sądzę że się uda przy wadze 51kg bo już tyle kiedyś ważyłam, a zmierzyć to się jutro zmierzę to podam też w sygnaturce lub napiszę w wątku czyli wiele do chudnięcia nie ma, ujędrniam się i wysmuklam, spalam fałdkę na brzuszku. No i podnoszę aktywność i kondycję robię a nie takie flaki

[agiantkaa]

Napisane przez wicherek1989

Ważyłam 55kg jak zaczęłam ćwiczenia czyli: rower 40 min. jakoś od 1,5 miesiąca, ale źle jeździłam teraz interwały robię też 40 min, 3 jednostajnie, 1 na maxa szybko i tak cykli 10. A ćwiczenia z filmikami to chyba 2 tygodnie dopiero lecą, a te interwały to chyba 3-4 tygodnie. Zważyłam się po świętach dalej 55kg, zważyłam się dziś rano -53,3kg jakoś chyba było. Jeszcze mam brzuszek do zwalenia i wysmuklić nogi, sądzę że się uda przy wadze 51kg bo już tyle kiedyś ważyłam, a zmierzyć to się jutro zmierzę to podam też w sygnaturce lub napiszę w wątku czyli wiele do chudnięcia nie ma, ujędrniam się i wysmuklam, spalam fałdkę na brzuszku. No i podnoszę aktywność i kondycję robię a nie takie flaki

Jak ja bym chciała zobaczyć tyle na wadze, och.. Ogólnie mam 173 cm wzrostu, a Ty? No to ładnie u Ciebie. I gratuluję spadku. Już nie dużo zostało. Podziwiam za cierpliwość do ćwiczeń. Ja nie robię żadnych, cholera Muszę zacząć! W poniedziałek trzeba zaopatrzyć się w folie spożywczą i zacząć smarować się kremikami, a potem owijać - efekty niesamowite. Próbowałam Dziś robiłam peeling. Zmieniłam trochę ten kawowo - solny. Dodałam płatki owsiane, siemienie lniane, pieprz cayen i cytrynę. Wszystko wmasowałam i zmyłam. Ciało nieziemsko wygładzone! Po kąpieli też zrobię się pralinką. Krem do ciała czekoladowo-truflowy

[wicherek1989]

Napisane przez agiantkaa

Jak ja bym chciała zobaczyć tyle na wadze, och.. Ogólnie mam 173 cm wzrostu, a Ty? No to ładnie u Ciebie. I gratuluję spadku. Już nie dużo zostało. Podziwiam za cierpliwość do ćwiczeń. Ja nie robię żadnych, cholera Muszę zacząć! W poniedziałek trzeba zaopatrzyć się w folie spożywczą i zacząć smarować się kremikami, a potem owijać - efekty niesamowite. Próbowałam Dziś robiłam peeling. Zmieniłam trochę ten kawowo - solny. Dodałam płatki owsiane, siemienie lniane, pieprz cayen i cytrynę. Wszystko wmasowałam i zmyłam. Ciało nieziemsko wygładzone! Po kąpieli też zrobię się pralinką. Krem do ciała czekoladowo-truflowy

Uważaj, bo jeszcze ktoś Cię zje

160 cm wzrostu więc u mnie te 55 kg to było dużo wizualnie :/ Ja robię codziennie, ok. 20 min z filmiku fitappy i MelB zaczęłam na brzuch dziś ale padałam ;P słaby mam brzuch, nogi już wzmocniały czuję no i 40 min rower, godzina ćwiczeń dziennie, mało kiedy opuszczam, tylko jak czułam zakwasy to 2 dni przerwy, by się nie męczyć. Zachęcam, spróbuj ruch to zdrowie w każdym calu, radośniejsza się zrobiłam, no i ćwiczenia wspomagają odchudzanie, luźna skóra się ujędrnia i wchłania czy jakoś tak A teraz już nie trzeba cierpliwości, sama z radością idę ćwiczyć tym bardziej, że zobaczyłam pierwsze efekty!

[agiantkaa]

Napisane przez wicherek1989

Uważaj, bo jeszcze ktoś Cię zje

160 cm wzrostu więc u mnie te 55 kg to było dużo wizualnie :/ Ja robię codziennie, ok. 20 min z filmiku fitappy i MelB zaczęłam na brzuch dziś ale padałam ;P słaby mam brzuch, nogi już wzmocniały czuję no i 40 min rower, godzina ćwiczeń dziennie, mało kiedy opuszczam, tylko jak czułam zakwasy to 2 dni przerwy, by się nie męczyć. Zachęcam, spróbuj ruch to zdrowie w każdym calu, radośniejsza się zrobiłam, no i ćwiczenia wspomagają odchudzanie, luźna skóra się ujędrnia i wchłania czy jakoś tak A teraz już nie trzeba cierpliwości, sama z radością idę ćwiczyć tym bardziej, że zobaczyłam pierwsze efekty!

Hehe tak.. dziś poćwiczę z TŻtem - jedyne ćwiczenia, do których nie trzeba mnie namawiać Kanał fitappy jest bardzo fajny. Już kiedyś ją ujrzałam. Ciekawe ćwiczenia, nie takie niemożliwe, fajnie pokazuje i tłumaczy. Elegancko skuszę się troszku jak poluzuję czas. Na pewno dodatkowa motywacja to efekty. Daję kopa !

[wicherek1989]

Napisane przez agiantkaa

Hehe tak.. dziś poćwiczę z TŻtem - jedyne ćwiczenia, do których nie trzeba mnie namawiać Kanał fitappy jest bardzo fajny. Już kiedyś ją ujrzałam. Ciekawe ćwiczenia, nie takie niemożliwe, fajnie pokazuje i tłumaczy. Elegancko skuszę się troszku jak poluzuję czas. Na pewno dodatkowa motywacja to efekty. Daję kopa !

TŻ? nie od początku i wszystko czytam w tym wątku i ominęło mnie to chyba

A co do fitappy ma i trudniejsze próbowałam wczoraj na brzuch i nie dałam rady MelB ma łatwiejsze aczkolwiek też czuję brzuch po tym

[Margot85]

Macie dużo racji ale co zrobić jak się obsesyjnie o jednym słodkim potworze myśli dziś 3 rodzaje na stole były i zero kuszenia a ten jeden z głowy nęci i tylko wstyd przed złamaniem wyzwania ratuje ...ale na jak długo obiecuje więcej nie wspominać imienia złego

[agiantkaa]

Napisane przez wicherek1989

TŻ? nie od początku i wszystko czytam w tym wątku i ominęło mnie to chyba

A co do fitappy ma i trudniejsze próbowałam wczoraj na brzuch i nie dałam rady MelB ma łatwiejsze aczkolwiek też czuję brzuch po tym

Napisane przez Margot85

Macie dużo racji ale co zrobić jak się obsesyjnie o jednym słodkim potworze myśli dziś 3 rodzaje na stole były i zero kuszenia a ten jeden z głowy nęci i tylko wstyd przed złamaniem wyzwania ratuje ...ale na jak długo obiecuje więcej nie wspominać imienia złego

Haha.. oj to straszny potwór ! jeśli da radę - wyrzuć, daj komuś szczupłemu i miej satysfakcję, że jemu pójdzie w boczki obrzydź sobie jakoś tego potwora.. no nie wiem.. Dasz radę, a jeśli nie to dostaniesz takie lanie, że hej! Na tyłek nie usiądziesz dłuuugo.. nie chcę zostać tu sama - kobietko. Nas też kusi - na pewno, ale dajemy radę. Jesteś jedną z NAS
aaa.. zapomniałabym .. - tylko 3 na początek

[aada0]

Kolejny dzien za nami ! U mnie sukces, bo nie otaczają mnie najmniejsze pokusy :p Gorzej będzie, jak za tydzień pojadę odwiedzić tż.. ale to jeszcze duuużo czasu

[wicherek1989]

...

[aada0]

agiantka nie rozumiem tego co napisałaś ! Pierwsza cześc wypowiedzi zapowiada sielankę, zakochaną Ciebie i szczęśliwą u boku kogoś fajnego.. A druga?? PRzeciwieństwo ! Niezdecydowana:p

[agiantkaa]

Napisane przez aada0

Kolejny dzien za nami ! U mnie sukces, bo nie otaczają mnie najmniejsze pokusy :p Gorzej będzie, jak za tydzień pojadę odwiedzić tż.. ale to jeszcze duuużo czasu

U mnie też sukces. Nie wpadłam już 4 dni. Nawet nie skubnęłam. Odzywa mi się żołądek, cholerka.. głodno mi. Poczekam do rana..
To wyobraź sobie, że my wszystkie jedziemy z Tobą do tż i za każdą głupią myśl baciki Mój idiotoczub mnie namawia, a potem dosrywa... rodzice tak samo. Trzeba się wyprowadzić, zdecydowanie.
Kolejnym mym dzisiejszym sukcesem było odmówienie po 21.00 grzybków z jajkami i cebulką. Yeah !