MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013cz. V

[monicca1989]

Napisane przez oliwka__

Dzień dobry

Muszę was nadrobić ale jakoś nie mam weny póki co siedzę i myślę.

I pochwalę się mój brat ponownie zostanie tatą po zeszłorocznym poronieniu jego żony z 2 dzieckiem (mają już 2-letniego synka) zdecydowali się i udało no i jaka niespodzianka prawodopodobnie będą bliźniaki (była u lekarski a że to początek 4-5 tydzień ale lekarka mówiła że raczej na jedno to jej nie wygląda na następnym badaniu się potwierdzi) Termin mają na 9 września czyli nasza Anielka będzie miała najbliższe kuzynostwo w tym samym wieku

Super wiadomośćklask i: i to jeszcze bliźniaki

[misiulka06]

Witam się w poniedziałkowy poranek śnieg sobie leży, słoneczko świeci a ja oczekuje na przyjście pościeli dla Michałka. Dziś skończony 26 tydzień, zaczynamy 27 ale ten czas szybko leci. Wczoraj wygrałam dwie licytacje dla mojego Synusia...
http://allegro.pl/show_item.php?item=2921728548
http://allegro.pl/show_item.php?item=2921705266

[joanna200]

Napisane przez LiwkaO

Hej kochane coś mi się babystrology poprzestawiało dziś zaczynamy 35 tydzień

Napisane przez Ptaszysko16

a tak w ogóle to dziś 100 dniówka

dziewczyny super pokoiki i ciuszków niezłe ilości..
będzie można 3 razy dziennie przebierać..

olivka gratulacje dla brata!
zawsze mi się bliźniaki marzyły.. ale teraz czuję, że bym się wykończyła przy dwóch maluchach..

dzień dobry..
ja od 7.30 nie śpię, nie mogłam już zasnąć, a teraz przydałyby się zapałki żeby powieki podpierać..
na podwórku szaro buro, bez słoneczka niestety..

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez misiulka06

Witam się w poniedziałkowy poranek śnieg sobie leży, słoneczko świeci a ja oczekuje na przyjście pościeli dla Michałka. Dziś skończony 26 tydzień, zaczynamy 27 ale ten czas szybko leci. Wczoraj wygrałam dwie licytacje dla mojego Synusia...
http://allegro.pl/show_item.php?item=2921728548
http://allegro.pl/show_item.php?item=2921705266

za tygodnie i ubranka..

[nestelle]

Napisane przez strippi

Wklejam jeszcze to co w szafie naskładane, fotka robiona tydzień temu.
Doszło jeszcze jedno pranie i jeszcze jedno mnie czeka - ostatnie. (o ile nic nie dostanę i nie kupię, a z kupnem ciężko, bo właśnie kupiłam kolejnych kilka ubranek )

Napisane przez LiwkaO

Hej kochane coś mi się babystrology poprzestawiało dziś zaczynamy 35 tydzień

wstawiam fotki moich regałów ciuszki wszystkie 0-3mc. A jeszcze dojdą dwie pralki bo czekają na wyprasowanie

za 35 tydz!
za ciuszki !!!

co do przygotowań ,ilości, zorganizowania i zabezpieczenia się na każdą ewentualność - przerażacie mnie
no ja mam- wszystko po kubie i ninie- ciuszki ,wózki itp. ale wszystko popakowane jeszcze ,okurzone i tak w sumie to nawet nie pamiętam co dokładnie..... i gdzie? ....
zresztą zastanawiam się czy pamiętam co do czego ,jak złożyć .... hmmmmmm ale mam czas - do 8 marca jeszcze dużo.....
myślę ,że tak w połowie lutego wezmę się za wszystko.... i pokupuje co trzeba (pieluchy,kosmetyki, i dla mnie .... ), no i te nieszczęsne pranie ,czyszczenie (wózków,fotelika,i innych pierdół).
powiem Wam ,że ja mam całkiem inne podejcie..... jak będę miała to będę miała jak czegoś nie zdążę kupić ,zrobić to po wyjściu ze szpitala kupię .... po urodzeniu ninki tak zrobiłam - tż odebrał mnie ze szpitala - ja ich odstawiłam do domu i na zakupy skoczyłam .

Napisane przez Ptaszysko16

a tak w ogóle to dziś 100 dniówka

Napisane przez oliwka__

I pochwalę się mój brat ponownie zostanie tatą po zeszłorocznym poronieniu jego żony z 2 dzieckiem (mają już 2-letniego synka) zdecydowali się i udało no i jaka niespodzianka prawodopodobnie będą bliźniaki (była u lekarski a że to początek 4-5 tydzień ale lekarka mówiła że raczej na jedno to jej nie wygląda na następnym badaniu się potwierdzi) Termin mają na 9 września czyli nasza Anielka będzie miała najbliższe kuzynostwo w tym samym wieku

to super !!!!!!!

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez misiulka06

Witam się w poniedziałkowy poranek śnieg sobie leży, słoneczko świeci a ja oczekuje na przyjście pościeli dla Michałka. Dziś skończony 26 tydzień, zaczynamy 27 ale ten czas szybko leci. Wczoraj wygrałam dwie licytacje dla mojego Synusia...

http://allegro.pl/show_item.php?item=2921728548
http://allegro.pl/show_item.php?item=2921705266

za 27 tydz!
i za wygranie licytacji !!!

[ObserwujeCie]

Dzień dobry

Napisane przez LiwkaO

Hej kochane coś mi się babystrology poprzestawiało dziś zaczynamy 35 tydzień

za tyg i perfekcyjne przygotowanie

Napisane przez Ptaszysko16

[/COLOR]a tak w ogóle to dziś 100 dniówka

Napisane przez oliwka__

I pochwalę się mój brat ponownie zostanie tatą po zeszłorocznym poronieniu jego żony z 2 dzieckiem (mają już 2-letniego synka) zdecydowali się i udało no i jaka niespodzianka prawodopodobnie będą bliźniaki (była u lekarski a że to początek 4-5 tydzień ale lekarka mówiła że raczej na jedno to jej nie wygląda na następnym badaniu się potwierdzi) Termin mają na 9 września czyli nasza Anielka będzie miała najbliższe kuzynostwo w tym samym wieku

no no same dobre wiadomości z rana, super mieć tak blisko kuzynostwo.

Napisane przez misiulka06

[LEFT]Witam się w poniedziałkowy poranek śnieg sobie leży, słoneczko świeci a ja oczekuje na przyjście pościeli dla Michałka. Dziś skończony 26 tydzień, zaczynamy 27

Napisane przez nestelle

myślę ,że tak w połowie lutego wezmę się za wszystko.... i pokupuje co trzeba (pieluchy,kosmetyki, i dla mnie .... ), no i te nieszczęsne pranie ,czyszczenie (wózków,fotelika,i innych pierdół).
powiem Wam ,że ja mam całkiem inne podejcie..... jak będę miała to będę miała jak czegoś nie zdążę kupić ,zrobić to po wyjściu ze szpitala kupię .... po urodzeniu ninki tak zrobiłam - tż odebrał mnie ze szpitala - ja ich odstawiłam do domu i na zakupy skoczyłam .

Myślę że to tak przed pierwszym dzieckiem, większość moich koleżanek już przy drugim mocno luzowało, a tak to wiesz, człowiek się przygotowuje niczym na wyprawę na księżyc Wyjątek strippi ale wydaje mi się, że strippi po prostu to lubi

[kwiatuszekkk21]

Cześć! Na początek ponarzekam Czuję się jakby traktor po mnie przejechał, dosłownie padam po weekendzie. Boli mnie to spojenie łonowe i to tak że ledwo chodzę... czuję się jak stara babcia.

Po szkole ok, chociaż ciężko było wysiedzieć tyle godzin, ale najważniejsze że egzamin do przodu

Ewa nie przejmuj się, ja też ostatnio chodzę zdołowana, do tego tż mnie denerwuje, bo straszny bałagan robi a mi się już kończy cierpliwość

Byłam dziś na morfologii, dostałam kartę stałego klienta i co najważniejsze 35gr rabatu co ja zrobię z takimi pieniędzmi muszę się dobrze zastanowić jak rozdysponować te oszczędności akurat mam zamiar zrobić zamówienie z różnymi pierdółkami dla małego i dla siebie to się przyda

Co do prania- ja będę prać normalnie w 40 stopniach + prasowanie, bo nie posiadam jeszcze wiedzy jak takie maluśkie rzeczy rozwiesić, żeby nie były w ogóle pogniecione zastanawiam się jeszcze czy używać płynu do płukania czy sobie darować
ciekawostka- kiedyś mama pojechała na pielgrzymkę, ja i siostra byłyśmy jeszcze małe. Tata stwierdził, że weźmie się za pranie, włożył ciuchy do pralki, nastawił program i co z tego wyszło? Miałyśmy z siostrą baaardzo dużo nowych ubranek dla lalek okazało się, że nastawił na gotowanie i większość rzeczy (w tym jego swetry) się porządnie skurczyła

Napisane przez czarny flamaster

Ale smutna wiadomość, babcia mojego męża będzie mieć amputowaną stopę. Ma cukrzycę, rany się jej nie goją, żyły zapchane i nogę starali się ratować, ale nie dają rady. Z jednej strony szkoda stopy, ale z drugiej - jeśli to uratuje reszte nogi to chyba nie ma o czym myśleć.

Moja babcia przechodziła przez to samo, tzn nie miała cukrzycy ale miażdżycę i też żyły pozapychane, stopa się nie goiła. a zaczęło się całkiem niewinnie-od spuchnięcia stopy... Najpierw amputowali jej 2 palce i kostkę ale niestety za chiny ludowe nie chciało się goić więc musieli ciąć dalej. Babcia strasznie przeżywała, załamała się bo do tej pory mimo swoich 87 lat była bardzo aktywna i bała się jak sobie poradzi bez nogi ale na szczęście zgodziła się na operację. Najpierw dawali trochę nadziei, że amputują tylko stopę ale koniec końców ucięli nogę w połowie uda, bo dopiero tam były zdrowe tkanki i była pewność że się zagoi. Po wszystkim ku zdziwieniu wszystkich babcia odżyła. chyba po prostu jej ulzyło, bo w końcu przestało boleć, szybko się goiło, mogła normalnie spać, już nie mówię o tym jaka szczęśliwa była bo w szpitalu przychodził do niej młody rehabilitant bardzo szybko doszła do siebie, jeździ na wózku ale jest bardzo samodzielna. mama pomaga jej jedynie pod prysznicem, bo wiadomo że na jednej nodze ciężko się utrzymać. Poza tym ma protezę i codziennie robi sobie godzinne spacerki po domu przy balkoniku (gdzie dla mnie spacer 15 min to jest wyzwanie) także głowa do góry babci Twojego męża na pewno ulży bo pozbędzie się tego okropnego bólu

[misiulka06]

dziś studniówka

[pani22ka]

Napisane przez Ptaszysko16

a tak w ogóle to dziś 100 dniówka

Nie rozumiem dlaczego echa nie można zrobic na nfz

Napisane przez oliwka__

I pochwalę się mój brat ponownie zostanie tatą po zeszłorocznym poronieniu jego żony z 2 dzieckiem (mają już 2-letniego synka) zdecydowali się i udało no i jaka niespodzianka prawodopodobnie będą bliźniaki

podwójne szczęście

Napisane przez misiulka06

Dziś skończony 26 tydzień, zaczynamy 27

Napisane przez nestelle

tż odebrał mnie ze szpitala - ja ich odstawiłam do domu i na zakupy skoczyłam

jestem Twoją fanką czad

[ObserwujeCie]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Co do prania- ja będę prać normalnie w 40 stopniach + prasowanie, bo nie posiadam jeszcze wiedzy jak takie maluśkie rzeczy rozwiesić, żeby nie były w ogóle pogniecione zastanawiam się jeszcze czy używać płynu do płukania czy sobie darować

ja bym płyn olała, nic nie czyści w zasadzie nie ma żadnej funkcji, a takie pachnące ubrania mogą potencjalnie uczulać, być drażniące - dla mnie np w większości te zapachy są za ostre i nie używam, a co dopiero dla takiego dzidziusia prosto z brzucha.

[corka_rosy]

Dzień dobry! U mnie dziś znów piękne słońce i -6

Napisane przez LiwkaO

Hej kochane coś mi się babystrology poprzestawiało dziś zaczynamy 35 tydzień

35 tydzień!!! Już prawie finisz!
Pięknie masz wszystko poukładane, a mała niezłą kolekcję ciuszków

Napisane przez Ptaszysko16

a tak w ogóle to dziś 100 dniówka

U mnie też na dniach była, dodatkowo 100 dni po ślubie, więc fajnie nam się złożyło

Napisane przez oliwka__

I pochwalę się mój brat ponownie zostanie tatą

Gratulacje dla brata!

Napisane przez kwiatuszekkk21

Cześć! Na początek ponarzekam Czuję się jakby traktor po mnie przejechał, dosłownie padam po weekendzie. Boli mnie to spojenie łonowe i to tak że ledwo chodzę... czuję się jak stara babcia.

Po szkole ok, chociaż ciężko było wysiedzieć tyle godzin, ale najważniejsze że egzamin do przodu

Gratki za egzamin
Płynu do płukania bym nie używała, często uczulaja.

Ja też jakaś zdołowana jestem, wczoraj aż się poryczałam, bo tak się na TŻ wkurzyłam. Chyba to siedzenie w domu już mnie tak rozwala... Chyba czas zająć się kompletowaniem wyprawki.

[oliwka__]

ObserwujeCie no niby dobre ale nie koniecznie od wczoraj jestem zamrtwiona może sama się nakręcam ale Pilnuję od soboty 3-4 godzinki dziennie 9miesięcznego chłopca bo jego brat trafił do szpitala i na następny dzień wyszedł mu rumień zakaźny jeśli to reakacja po antybiotyku to mi i 9miesieczniakowi nic nie grozi gorzej jeśli starszak przyniosł to 2 tygodnie temu z przedszkola bo tyle czasu trwa wylęganie choroby. I boję się żeby mały nie zachorował (ten 9miesięczny) bo jeśli u niego do soboty wystąpią objawy to ja się pochlastam bo to jest choroba niby zakaźna ale trudno ją złapać nie tak jak ospe czy odrę ale dla dziecka w brzuszku jest niebezpieczna
i od wczoraj się stresuję na badania wyniki trzeba czekać po 2-3 tygodnie nie wszędzie robią mogę zrobić crp ale jestem lekko zaziębiona to i tak może wyjść podwyższone. Chciałam pomóc a tu takie coś i ja cała się stresuję.

Ponadto dziś w nocy mała się tak mi wypięła że aż się obudziłam bo tak mocno poczułam i wystraszyłam a ona koło pępka i i miałam taką górkę brzuch napięty a ona pchała się tyłkiem na zewnątrz chyba. muszę wyluzować bo zwariuję

[monicca1989]

A czy echo serca robi się z jakichś konkretnych przyczyn ? Czy ze względu że coś wyszło nie tak na poprzednich badaniach? Bo widzę że kolejna osoba robi?

[mariolci]

Napisane przez oldzinx

Witam serdecznie gratuluję synka i wyboru slicznego imienia. Mam brata Wojtka
ja jestem z Tarnobrzega. Do Rz na zakupy często jeżdżę. A i myslałam też o porodzie w Szpitalu Pro-Familia bo koleżanka rodziłą i bardzo polecała.

ja rodze w szpitalu na Rycerskiej

[nestelle]

Napisane przez ObserwujeCie

Myślę że to tak przed pierwszym dzieckiem, większość moich koleżanek już przy drugim mocno luzowało, a tak to wiesz, człowiek się przygotowuje niczym na wyprawę na księżyc Wyjątek strippi ale wydaje mi się, że strippi po prostu to lubi

...... pewnie masz rację .
choć ja akurat przy 1 dziecku - kubie - zaczęłam we wrześniu po wakacjach - a urodziłam w pażdzierniku - 22 .......
na szczęście mam mojego tżta który jest zapobiegawczy i panikujący .... teraz traci energię na zmuszenie mnie do zadzwonienia do położnej i rezerwacji terminu...... a ja " potem zadzwonię","jutro zadzwonię" .....
Ja mam w głowie " jeszcze tyyyyle czasu... " . No ale kiedyś się zdziwię .......... i może jeszczę usłyszycie o takiej jednej co w samochodzie/sklepie /na sankach a najlepiej w samolocie (darmowe przeloty mały by dostał) urodziła ......

a tak przy okazji to ostatnio wuja mojego tżta ,który pracuje przy autostaradach(w obsłudze) opowiadał ,że niedawno była taka jedna która zaczęła rodzić przejeżdżając przez bramki i chłopaki odbierali poród ...autostrada zasponsorowała wyprawkę i takie tam (choć teraz nie pamiętam czy faktycznie będzie wjazd dożywotnio za darmo ...bo z tego żartowaliśmy i już sama nie wiem...)

[oliwka__]

Wczoraj dzwoniłam jeszcze do ginekologa i powiedziałam że rumień nie dodałam że ten zakaźny to mi powiedział, że mam się nie przejmować i nic mi nie będzie, ale wiecie jak to jest internet i historie niby statystyki są za ale 75% to nie 99,9% dobra przestaję myśleć i się nakręcać rano jutro skoczę zrobić badania. Ja na to nie chorowałam i boję się po prostu, że nie mam odporności chyba, chyba że przeszłam to bezobjawowo jako dorosła osoba i nawet nie wiem, ale mama mówi że nie.

[Ptaszysko16]

Napisane przez pani22ka

Nie rozumiem dlaczego echa nie można zrobic na nfz

podwójne szczęście



jestem Twoją fanką czad

możesz jak będziesz mieć skierowanie. a ja nie mam go od kogo dostać. musiałabym iść do ginekologa gdzieś państwowo i nie wiem czy by mnie przyjęli od ręki i dostałabym takie skierowanie jak ktoś mnie nie prowadzi. a czekać miesiąc? na termin i nie dostać wolę nie ryzykować.

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Napisane przez oliwka__

ObserwujeCie no niby dobre ale nie koniecznie od wczoraj jestem zamrtwiona może sama się nakręcam ale Pilnuję od soboty 3-4 godzinki dziennie 9miesięcznego chłopca bo jego brat trafił do szpitala i na następny dzień wyszedł mu rumień zakaźny jeśli to reakacja po antybiotyku to mi i 9miesieczniakowi nic nie grozi gorzej jeśli starszak przyniosł to 2 tygodnie temu z przedszkola bo tyle czasu trwa wylęganie choroby. I boję się żeby mały nie zachorował (ten 9miesięczny) bo jeśli u niego do soboty wystąpią objawy to ja się pochlastam bo to jest choroba niby zakaźna ale trudno ją złapać nie tak jak ospe czy odrę ale dla dziecka w brzuszku jest niebezpieczna
i od wczoraj się stresuję na badania wyniki trzeba czekać po 2-3 tygodnie nie wszędzie robią mogę zrobić crp ale jestem lekko zaziębiona to i tak może wyjść podwyższone. Chciałam pomóc a tu takie coś i ja cała się stresuję.

Ponadto dziś w nocy mała się tak mi wypięła że aż się obudziłam bo tak mocno poczułam i wystraszyłam a ona koło pępka i i miałam taką górkę brzuch napięty a ona pchała się tyłkiem na zewnątrz chyba. muszę wyluzować bo zwariuję

moja mi tez tak wystawia. koło pępka normalnie jakby nie wiem co robila. nie wiem co to bark ? głowa? noga?

[monicca1989]

Napisane przez oliwka__

Wczoraj dzwoniłam jeszcze do ginekologa i powiedziałam że rumień nie dodałam że ten zakaźny to mi powiedział, że mam się nie przejmować i nic mi nie będzie, ale wiecie jak to jest internet i historie niby statystyki są za ale 75% to nie 99,9% dobra przestaję myśleć i się nakręcać rano jutro skoczę zrobić badania. Ja na to nie chorowałam i boję się po prostu, że nie mam odporności chyba, chyba że przeszłam to bezobjawowo jako dorosła osoba i nawet nie wiem, ale mama mówi że nie.

Spokojnie, słuchaj lekarza i się nie denerwuj
Jutro zrobisz badania i na pewno wynik będzie negatywny

[Ptaszysko16]

Napisane przez monicca1989

A czy echo serca robi się z jakichś konkretnych przyczyn ? Czy ze względu że coś wyszło nie tak na poprzednich badaniach? Bo widzę że kolejna osoba robi?

ja robię bo u Natalki stwierdzono na połówkowym prawostronny łuk aorty. chce wykluczyć wady serca (bo nie ma innej opcji!!) i pogadać z kardiologiem czy to wskazanie żeby rodzic w szpitalu o tym 3 stopniu referencyjności bo jeśli tak to musze się dowiedzieć jak u nas z przyjęciami tam itd. i nie chce tego zostawić na ostatnia chwilę. zwłaszcza że chciałabym pochodzić do szkoly rodzenia tam gdzie mam rodzić.

[ObserwujeCie]

Napisane przez oliwka__

ObserwujeCie no niby dobre ale nie koniecznie od wczoraj jestem zamrtwiona może sama się nakręcam ale :

Ja myślę, że skoro i gin Twój i lekarz chłopaków powiedział, że to niezaraźliwe to wiedzą co mówią.

A wiadomo, teraz jakoś ta odporność na stres mniejsza no bo hormonki i problem gotowy. Dla bezpieczeństwa możesz jeszcze pogadać z jakimś lekarzem. ale myślę że będzie ok.

Napisane przez nestelle

...... pewnie masz rację .
choć ja akurat przy 1 dziecku - kubie - zaczęłam we wrześniu po wakacjach - a urodziłam w pażdzierniku - 22 .......
na szczęście mam mojego tżta który jest zapobiegawczy i panikujący .... teraz traci energię na zmuszenie mnie do zadzwonienia do położnej i rezerwacji terminu...... a ja " potem zadzwonię","jutro zadzwonię" .....
Ja mam w głowie " jeszcze tyyyyle czasu... " . No ale kiedyś się zdziwię .......... i może jeszczę usłyszycie o takiej jednej co w samochodzie/sklepie /na sankach a najlepiej w samolocie (darmowe przeloty mały by dostał) urodziła ......

No ja też zazwyczaj robię spor rzeczy na ostatnią chwilę, a mój znowu panikuje, on zresztą już by rzeczy od mojej przyjaciółki, wóźki i inne tu trzymał już od testu ciążowego chyba Ale jakoś teraz zadziałałam względnie szybko, bo wiele nowych tematów plus jednak dużo wolnego czasu - robi swoje. Poza tym wszyscy mnie straszą, że już za momencik nie będę w stanie przejść metra, przespać godziny bo tak będę cierpieć na końcówce ciąży bo to takie straszne - więc wolałam to załatwić zanim się te cierpienia rozpoczną... i czekać na nie w spokoju no to czekam - póki co przechodzę na luzaku po kilka km dziennie, robię wszystko w domu i śpię jak suseł i ogólnie czuję się znakomicie

[oliwka__]

Napisane przez Ptaszysko16

[/COLOR]

moja mi tez tak wystawia. koło pępka normalnie jakby nie wiem co robila. nie wiem co to bark ? głowa? noga?

Ptaszysko mi się wydaje że dupcie wypina bo tak jak w piątek byłam na badaniu lekarz mówił że leży tak wtulona we mnie i tyłek wypina jeśli się nie obróciła przez te 3 dni to znaczy że to pupcia

[Ptaszysko16]

Napisane przez oliwka__

Ptaszysko mi się wydaje że dupcie wypina bo tak jak w piątek byłam na badaniu lekarz mówił że leży tak wtulona we mnie i tyłek wypina jeśli się nie obróciła przez te 3 dni to znaczy że to pupcia

no a ja własnie nie wiem czy moja się juz obróciła ale wypina się kapitalnie. w ogóle wypina się po dwóch stronach i ja mówię idź na srodek bo tam wiecej miejsca a maz się nabija że ma dwa pokoje i korytarz

[nestelle]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Byłam dziś na morfologii, dostałam kartę stałego klienta i co najważniejsze 35gr rabatu co ja zrobię z takimi pieniędzmi muszę się dobrze zastanowić jak rozdysponować te oszczędności akurat mam zamiar zrobić zamówienie z różnymi pierdółkami dla małego i dla siebie to się przyda

Co do prania- ja będę prać normalnie w 40 stopniach + prasowanie, bo nie posiadam jeszcze wiedzy jak takie maluśkie rzeczy rozwiesić, żeby nie były w ogóle pogniecione zastanawiam się jeszcze czy używać płynu do płukania czy sobie darować
ciekawostka- kiedyś mama pojechała na pielgrzymkę, ja i siostra byłyśmy jeszcze małe. Tata stwierdził, że weźmie się za pranie, włożył ciuchy do pralki, nastawił program i co z tego wyszło? Miałyśmy z siostrą baaardzo dużo nowych ubranek dla lalek okazało się, że nastawił na gotowanie i większość rzeczy (w tym jego swetry) się porządnie skurczyła



Moja babcia przechodziła przez to samo, tzn nie miała cukrzycy ale miażdżycę i też żyły pozapychane, stopa się nie goiła. a zaczęło się całkiem niewinnie-od spuchnięcia stopy... Najpierw amputowali jej 2 palce i kostkę ale niestety za chiny ludowe nie chciało się goić więc musieli ciąć dalej. Babcia strasznie przeżywała, załamała się bo do tej pory mimo swoich 87 lat była bardzo aktywna i bała się jak sobie poradzi bez nogi ale na szczęście zgodziła się na operację. Najpierw dawali trochę nadziei, że amputują tylko stopę ale koniec końców ucięli nogę w połowie uda, bo dopiero tam były zdrowe tkanki i była pewność że się zagoi. Po wszystkim ku zdziwieniu wszystkich babcia odżyła. chyba po prostu jej ulzyło, bo w końcu przestało boleć, szybko się goiło, mogła normalnie spać, już nie mówię o tym jaka szczęśliwa była bo w szpitalu przychodził do niej młody rehabilitant bardzo szybko doszła do siebie, jeździ na wózku ale jest bardzo samodzielna. mama pomaga jej jedynie pod prysznicem, bo wiadomo że na jednej nodze ciężko się utrzymać. Poza tym ma protezę i codziennie robi sobie godzinne spacerki po domu przy balkoniku (gdzie dla mnie spacer 15 min to jest wyzwanie) także głowa do góry babci Twojego męża na pewno ulży bo pozbędzie się tego okropnego bólu

no to za rabacik ....
padłam jak przeczytałam o praniu i ciuszkach dla lalek !
no bardzo mi przykro z powodu choroby i powikłań babci - ale też dla niej ,że się nie złamała i daje sobie radę .

Napisane przez misiulka06

dziś studniówka

Napisane przez pani22ka

jestem Twoją fanką czad

eeee nie przesadzajmy ... nie tylko ja tak mam....
teraz po 3 brzdącu odstawię tżta do domku z dziećmi a ja w samolot i na wakacje ... - żartuję oczywiście .wezmę rodzinkę za sobą...

Napisane przez ObserwujeCie

ja bym płyn olała, nic nie czyści w zasadzie nie ma żadnej funkcji, a takie pachnące ubrania mogą potencjalnie uczulać, być drażniące - dla mnie np w większości te zapachy są za ostre i nie używam, a co dopiero dla takiego dzidziusia prosto z brzucha.

też tak uważam ... zresztą płyny do prania w typie lovela też pachną ... a do tego sam zapach dzidziusia ..... niezapomniany,najcudownie jszy....

Napisane przez oliwka__

muszę wyluzować bo zwariuję

tak... musisz wyluzować , .... nie myśl tyle o tym bo i tak niczego teraz nie zmienisz , w necie nie czytaj głupot , i słuchaj lekarza .

[pani22ka]

Napisane przez kwiatuszekkk21

i co najważniejsze 35gr rabatu co ja zrobię z takimi pieniędzmi muszę się dobrze zastanowić jak rozdysponować te oszczędności

Napisane przez misiulka06

dziś studniówka

Napisane przez Ptaszysko16

możesz jak będziesz mieć skierowanie. a ja nie mam go od kogo dostać.

Twój gin ma tylko prywatną praktykę...?

Oliwka, rozumiem nerwówkę, ale spokój tylko może nas uratować

[Ptaszysko16]

Napisane przez pani22ka

Twój gin ma tylko prywatną praktykę...?

tak. nawet jak mi recepty wystawiała to pełno płatne. mialam na poczatku plan chodzić i prywatnie i na nfz ale odpuściłam bo jednak co lekarz to inne pomysły i balam się chaosu.

[nestelle]

Napisane przez ObserwujeCie

No ja też zazwyczaj robię spor rzeczy na ostatnią chwilę, a mój znowu panikuje, on zresztą już by rzeczy od mojej przyjaciółki, wóźki i inne tu trzymał już od testu ciążowego chyba Ale jakoś teraz zadziałałam względnie szybko, bo wiele nowych tematów plus jednak dużo wolnego czasu - robi swoje. Poza tym wszyscy mnie straszą, że już za momencik nie będę w stanie przejść metra, przespać godziny bo tak będę cierpieć na końcówce ciąży bo to takie straszne - więc wolałam to załatwić zanim się te cierpienia rozpoczną... i czekać na nie w spokoju no to czekam - póki co przechodzę na luzaku po kilka km dziennie, robię wszystko w domu i śpię jak suseł i ogólnie czuję się znakomicie

ale w sumie zadziwiające jest to jak się dobieramy w pary.... na zasadzie uzupełnień.... bo jakby mój tż miał takie podejście jak ja ... to byłaby czasem katastrofa .... ale tez czasem pełen spokój (mój doprowadza mnie do szału swoim zorganizowaniem..... np. w kinie jesteśmy czasem pół godziny przed filmem bo on" nie lubisię spóżniać " - gdyby tylko od niego to zależało to byśmy byli godzinę przed.... ) .
ale zawdzięczam mu ,że 1 dziecko urodziło się w szpitalu .... bo przeze mnie - urodziłabym pewnie w domu .... miałam skurcze co 5 min. a ja się pakowałam pod prysznic jeszcze - więc tż mnie za szmaty i do auta .... a gdybym weszła pod ten prysznic i gorąca woda by zadziałała znieczulająco to bym pewnie myślała ,że dam radę wytrzymać i zostałabym w domu.....

[Hally_berry]

witam wszystkie mamusie Marzec i Kwiecień
jestem od niedawna zalogowana na wizazu bo dopiero od początku stycznia jestem na zwolnieniu lekarskim - zasłużonym, biorąc pod uwagę fakt, jak długo i intensywnie zdarzało mi się pracować w 2 pierwszych trymestrach ciąży!
W chwili obecnej próbuję się odnaleźć się w nowych okolicznościach jakimi są siedzenie w domku - chociaż jak narazie czasu na leniwe leżenie w łóżku jeszcze nie mam bo ciągle coś ........ ale za chwilę poukłądam sobie wszystko i będę mogła w końcu wczytać się w wiele intersujących wątków na forum - starsznie duża skarbnica wiadomości tu jest
biorę się zatem za szybkie ogranięcie łądu i skłądu w moim mieszkanku by potem wrócić do rozmowy
pozdrawiam wszystkie uczestniczki

[kwiatuszekkk21]

ObserwujeCie no wlasnie tak tez od początku myslałam, ale dziewczyny zaczęły tu coś pisać o płynach i zgłupiałam

Napisane przez corka_rosy

Gratki za egzamin

dziękuję zostały jeszcze 3 ostatni niecały miesiąc przed porodem oby dotrwać

Napisane przez nestelle

no to za rabacik ....
padłam jak przeczytałam o praniu i ciuszkach dla lalek !
no bardzo mi przykro z powodu choroby i powikłań babci - ale też dla niej ,że się nie złamała i daje sobie radę .


też tak uważam ... zresztą płyny do prania w typie lovela też pachną ... a do tego sam zapach dzidziusia ..... niezapomniany,najcudownie jszy....

no babcia dzielna kobitka, jestem pełna podziwu dla niej, bo żeby nie to że nie ma jednej nogi pewnie dalej potrafiłaby w upały o godz 12 iść na pole wyrywać chwasty z truskawek ale to są ludzie starej daty, bez roboty nie wytrzymają ani chwili. chociaż jak czytam jaka Ty zalatana jesteś, zorganizowana i w ogóle to podejrzewam, że w wieku 80-90 nadal będziesz tak latać jak mały samochodzik jeszcze wybawisz wszystkie wnuki i prawnuki

a zapach dzidziusia mam w jednym koszyku próbki z johnsona i one tak ładnie bobaskiem pachną uwielbiam ten zapach i lubię zapach pieluszek (oczywiście jeszcze czystych)


a teraz pytanie: ciuszki 0-3m to do 62cm czy 68cm?
przeglądałam ostatnio ciuszki i na jednych rozmiar jest w cm, na innych w miesiącach a jeszcze na innych w kilogramach i nie wiem jak to segregować

[Ptaszysko16]

Napisane przez kwiatuszekkk21

ObserwujeCie no wlasnie tak tez od początku myslałam, ale dziewczyny zaczęły tu coś pisać o płynach i zgłupiałam



dziękuję zostały jeszcze 3 ostatni niecały miesiąc przed porodem oby dotrwać



no babcia dzielna kobitka, jestem pełna podziwu dla niej, bo żeby nie to że nie ma jednej nogi pewnie dalej potrafiłaby w upały o godz 12 iść na pole wyrywać chwasty z truskawek ale to są ludzie starej daty, bez roboty nie wytrzymają ani chwili. chociaż jak czytam jaka Ty zalatana jesteś, zorganizowana i w ogóle to podejrzewam, że w wieku 80-90 nadal będziesz tak latać jak mały samochodzik jeszcze wybawisz wszystkie wnuki i prawnuki

a zapach dzidziusia mam w jednym koszyku próbki z johnsona i one tak ładnie bobaskiem pachną uwielbiam ten zapach i lubię zapach pieluszek (oczywiście jeszcze czystych)


a teraz pytanie: ciuszki 0-3m to do 62cm czy 68cm?
przeglądałam ostatnio ciuszki i na jednych rozmiar jest w cm, na innych w miesiącach a jeszcze na innych w kilogramach i nie wiem jak to segregować

ja porownuję bo na niektórych mam napisane 3 miesiace a sa wielkości jak te co mają 52 cm

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez Hally_berry

witam wszystkie mamusie Marzec i Kwiecień
jestem od niedawna zalogowana na wizazu bo dopiero od początku stycznia jestem na zwolnieniu lekarskim - zasłużonym, biorąc pod uwagę fakt, jak długo i intensywnie zdarzało mi się pracować w 2 pierwszych trymestrach ciąży!
W chwili obecnej próbuję się odnaleźć się w nowych okolicznościach jakimi są siedzenie w domku - chociaż jak narazie czasu na leniwe leżenie w łóżku jeszcze nie mam bo ciągle coś ........ ale za chwilę poukłądam sobie wszystko i będę mogła w końcu wczytać się w wiele intersujących wątków na forum - starsznie duża skarbnica wiadomości tu jest
biorę się zatem za szybkie ogranięcie łądu i skłądu w moim mieszkanku by potem wrócić do rozmowy
pozdrawiam wszystkie uczestniczki

witaj i wracaj szybko

[nestelle]

Napisane przez kwiatuszekkk21

no babcia dzielna kobitka, jestem pełna podziwu dla niej, bo żeby nie to że nie ma jednej nogi pewnie dalej potrafiłaby w upały o godz 12 iść na pole wyrywać chwasty z truskawek ale to są ludzie starej daty, bez roboty nie wytrzymają ani chwili. chociaż jak czytam jaka Ty zalatana jesteś, zorganizowana i w ogóle to podejrzewam, że w wieku 80-90 nadal będziesz tak latać jak mały samochodzik jeszcze wybawisz wszystkie wnuki i prawnuki

a zapach dzidziusia mam w jednym koszyku próbki z johnsona i one tak ładnie bobaskiem pachną uwielbiam ten zapach i lubię zapach pieluszek (oczywiście jeszcze czystych)

a teraz pytanie: ciuszki 0-3m to do 62cm czy 68cm?
przeglądałam ostatnio ciuszki i na jednych rozmiar jest w cm, na innych w miesiącach a jeszcze na innych w kilogramach i nie wiem jak to segregować

he,he ...mam plan aby jednak latać jak mały samolocik.... będę ciągle na wakacjach ....
co do zapachu dzidziusia to najpiękniejszy jest ten jego - taki mleczny ....
co do ciuszków to przeważnie jest tak :
0-1 rozm.56
0-3 rozm 62