Rozstanie z facetem, część XXV - Strona 157 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-01-15, 11:35   #4681
anoska
Zakorzenienie
 
Avatar anoska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 401
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Tindomerel_ - lewo, bo sesja mnie zabija, ale żyję
u mnie jak zwykle ogrom zdarzeń, głupio tak pisać, kiedy u Was nie zawsze jest dobrze, nie chce nikogo przytłaczać swoim szczęściem...


ulicznica - co się stało?
__________________

Edytowane przez anoska
Czas edycji: 2013-01-15 o 11:36
anoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 12:09   #4682
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 065
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Streszczę się, jak mogę:

Od 28 grudnia spotykałam się z pewnym facetem, 3 dni później poszliśmy razem na sylwestra gdzie już totalnie zdążyłam zwariować na jego punkcie, jak nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło, tak stracić głowy. Po drodze było kilka randek do 3-4 rano, impreza u jego przyjaciela, gdzie też było super. Wyznania typu, że pierwszy raz spotyka dziewczynę, z którą nie kończą mu się tematy i czuje się tak swobodnie i taki akceptowany. Czułam, że i on coś do mnie czuje poza sympatią, że możemy się nadal spotykać, ogólnie byłam tak szczęśliwa jak chyba nigdy dotąd - mimo, że znam faceta zaledwie 18 dni - wiem, to głupie. Czułam po prostu, że nie mam do czego się przyczepić, że to jest facet, na którego tak długo czekałam. Chociaż może to, co o nim myślę, to tylko moje wyobrażenia... W każdym razie czuję się, jakby ktoś walnął mnie w głowę, bo nic nie wskazywało na koniec.

Po świętach i sylwestrze wrócił do pracy, powiedział mi, że w związku z tym możemy mieć nieco gorszy kontakt niż zwykle (mniej czasu). Napisał mi w zeszły poniedziałek rano dość długą wiadomość na fb, ja odpisałam mu na telefon (ale nic nie doszło - podczas gdy ja myślałam, że doszło).

Czekam i czekam na odpowiedź, była mowa, że odpowie w poniedziałek wieczorem - nic, wtorek- nic i tak do czwartku, kiedy zadzwoniłam, żeby się dowiedzieć co się dzieje. Okazało się, że nic się nie dzieje, i że to on czeka, aż to ja się odezwę, bo myślał, że to mnie się odwidziało (a ja myślałam tak samo o nim, w związku z brakiem kontaktu). Zaplanował sobie weekend i początek tygodnia (pojechał do rodziny), mieliśmy się spotkać w środku albo w okolicach czwartku, piątku w tym tygodniu.

Myślałam, że wszystko mimo tego okej, i że doszliśmy do porozumienia, że się teraz będzie odzywał. No i tak mija czwartek, piątek, i aż do wczoraj czekałam na jakikolwiek znak życia.
Zadzwonił wczoraj, okazało się, że nie możemy się już widywać. Kilka razy powtórzył, że nie jest godny zaufania, że ma problemy ze sobą, że tylko by mi robił krzywdę, chce zostać sam i zwalił właściwie dalsze wyjaśnienia na swojego przyjaciela (który też nic mi nie powiedział - zapytałam od razu po tej rozmowie - może z wyjątkiem tego, że K. ma problemy rodzinne i nie czuje "radości życia", jest "wypalony").
K. powiedział jeszcze, że najchętniej by się od wszystkich odizolował (zażartowałam w swoim stylu, czy teraz ma zamiar zamknąć się w piwnicy i nikogo nie wpuszczać).
Kompletnie tego nie rozumiem, bo mam inny styl rozwiązywania problemów - na pewno nie jest nim usuwanie sobie znajomych i potencjalnie zainteresowanych osób spod nóg, jak jakichś przeszkód na drodze do rozwiązania swoich problemów. A tak się właśnie poczułam, jakbym miała być tylko na chwilę.

Popłakałam się do telefonu jak mi się nigdy wcześniej nie zdarzyło, z żadnym facetem. Zawsze kosza przyjmowałam z godnością, zawsze błyskawicznie wypisywałam się z takich sytuacji i momentalnie zapominałam, ochładzałam stosunki, ale z obecną sytuacją nie mogę się pogodzić, jestem gotowa go prosić, by zmienił decyzję, by coś przemyślał, powiedzieć mu, że mi na nim zależy, niezależnie od tego jak on się obecnie czuje. Jestem gotowa prosić, jak jeszcze nigdy o nic nie prosiłam. W końcu mogę żałować tylko tego, czego nie zrobiłam - nie będę niczego żałować, jeśli wyczerpię już wszystkie środki i usłyszę wprost i szczerze, że jemu się odwidziało, że przestałam się mu podobać, itp. zamiast jakichś durnowatych wymówek w stylu "jestem taki szlachetny, nie chcę żebyś przeze mnie cierpiała".

Umówiliśmy się na niedzielę, powiedziałam mu, że ja też mam mu coś do powiedzenia, zdziwił się mocno, i zapytał kilka razy, o co chodzi - tak jakby się nie spodziewał tego, co usłyszy, bo pewnie się nie spodziewa...
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."

Edytowane przez ulicznica
Czas edycji: 2013-01-15 o 12:20
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 12:12   #4683
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ten z którym sie spotykalam dwa miesiace i ostatnio spedzilismy piątek i sobote razem napisał mi wczoraj, że nic z tego nie bedzie bo sie nie możemy dogadac krótko to trwało bo dwa miesiace ale popłakałam sie... wiem nie warto ale mimo wszystko zabolalo i ciezko mi jest i bedzie
tym bardziej, że wiem, że nie moge juz do niego napisac jak wytrzymac ?
__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 12:19   #4684
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 065
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
Ten z którym sie spotykalam dwa miesiace i ostatnio spedzilismy piątek i sobote razem napisał mi wczoraj, że nic z tego nie bedzie bo sie nie możemy dogadac krótko to trwało bo dwa miesiace ale popłakałam sie... wiem nie warto ale mimo wszystko zabolalo i ciezko mi jest i bedzie
tym bardziej, że wiem, że nie moge juz do niego napisac jak wytrzymac ?
A miałaś poczucie, że dobrze się dogadujecie, czy rzeczywiście było sztywno?
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 12:26   #4685
nonaka91
Raczkowanie
 
Avatar nonaka91
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 295
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

U mnie nadal średnio... ale mam tyle kół i egzaminów przede mną, że nie mam za bardzo kiedy nawet rozpaczać. Najgorsze są wieczory
__________________
Życie bez uśmiechu jest jak ptak bez skrzydeł by nonaka91
nonaka91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 12:47   #4686
Selbstmordversuch
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 40
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Zasnęłam dopiero o 4:00
A jakąś godzinę temu ten "mój" napisał sms'a
z pytaniem kiedy możemy się spotkać... o.O
A tak chciałam, żeby już nigdy więcej nic do mnie nie pisał
i raz na zawsze zniknął z mojego życia..
Selbstmordversuch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 15:51   #4687
kangu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 625
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Selbstmordversuch Pokaż wiadomość
Zasnęłam dopiero o 4:00
A jakąś godzinę temu ten "mój" napisał sms'a
z pytaniem kiedy możemy się spotkać... o.O
A tak chciałam, żeby już nigdy więcej nic do mnie nie pisał
i raz na zawsze zniknął z mojego życia..
własnie przeczytałam twoją historię, współczuję, naprawdę, skoro juz dwa razy zdradził...no to chyba sama wiesz.
Ze swojej strony co moge do radzić to nie odpisuj, nie spotykaj się i zapomnij o nim.
kangu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 16:18   #4688
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Czytam te wszystkie wątki o związkach i relacjach damsko-męskich i coraz bardziej się demotywuję i powątpiewam,że znajdę kogoś dobrego. I że w ogóle kiedykolwiek kogoś sobie znajdę.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 16:21   #4689
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Czytam te wszystkie wątki o związkach i relacjach damsko-męskich i coraz bardziej się demotywuję i powątpiewam,że znajdę kogoś dobrego. I że w ogóle kiedykolwiek kogoś sobie znajdę.
Pamiętaj że to forum nie jest od chwalenia się związkami, tylko od marudzenia Tutaj wesołe wątki związkowe nie cieszą się dużą popularnością, he he.

Wizaż potrafi zakrzywić rzeczywistość, jak zaczynam patrzeć na swój związek w czarnych barwach ("i tak się rozstaniemy...") to robię sobie 2-3 dni przerwy. Więcej nie umiem, uzależniona jestem
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 16:32   #4690
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Pamiętaj że to forum nie jest od chwalenia się związkami, tylko od marudzenia Tutaj wesołe wątki związkowe nie cieszą się dużą popularnością, he he.

Wizaż potrafi zakrzywić rzeczywistość, jak zaczynam patrzeć na swój związek w czarnych barwach ("i tak się rozstaniemy...") to robię sobie 2-3 dni przerwy. Więcej nie umiem, uzależniona jestem
Elve, nowy TŻ czy eks:P? Bo jakoś niedawno tu byłaś z nami;p
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 16:44   #4691
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Elve, nowy TŻ czy eks:P? Bo jakoś niedawno tu byłaś z nami;p
Ja tu cały czas jestem, ze 3 lata jakoś Tylko ostatni rok z większymi przerwami.

Moja historia w tym wątku nie ma za wiele wspólnego z rozstaniem, wlazłam tu kiedyś w poszukiwaniu jednej Wizażanki i zostałam
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 16:46   #4692
Selbstmordversuch
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 40
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez kangu Pokaż wiadomość
własnie przeczytałam twoją historię, współczuję, naprawdę, skoro juz dwa razy zdradził...no to chyba sama wiesz.
Ze swojej strony co moge do radzić to nie odpisuj, nie spotykaj się i zapomnij o nim.
Wiem, wiem, już nie dam się zrobić w konia
Nic nie odpisuję, zero kontaktu z mojej strony.
A on...? On próbuje mi wcisnąć bajeczki, że te wiadomości,
które przeczytałam ostatnio to była podpucha z jego strony,
że niby chciał zobaczyć czy go "szpieguję".
I do mnie z tekstem, że "Dałaś się nabrać, gratuluję."
I twierdzi, że jest niewinny i wiem, że będzie próbował odwrócić kota ogonem (w tym to on był mistrzem) i zrobi wszystko, żebym to ja poczuła się wszystkiemu winna
Selbstmordversuch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 18:01   #4693
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ulicznica, co masz mu zamiar powiedzieć?

Ehh i dlatego ja nie próbuję nikogo znaleźć, bo nie przeżyję następnego kopa..
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 18:07   #4694
nonaka91
Raczkowanie
 
Avatar nonaka91
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 295
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Mój Eks już nas całkiem przekreślił... Dziś kilka razy powiedział coś takiego, że wiedziałam, że on się już z tym wszystkim pogodził. Eh
__________________
Życie bez uśmiechu jest jak ptak bez skrzydeł by nonaka91
nonaka91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 18:18   #4695
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ja chcę już być w domu a tu ferii ani widu ani słychu...............

nonaka91 co ci powiedział?
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 18:19   #4696
Cdz
Zakorzenienie
 
Avatar Cdz
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 266
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Ulicznica, co masz mu zamiar powiedzieć?

Ehh i dlatego ja nie próbuję nikogo znaleźć, bo nie przeżyję następnego kopa..
no właśnie UIicznico?
Ja wierzę, że nie każdy jest taki sam, że są jednostki, które też chcą stabilizacji, miłości, partnerstwa...
gdzieś na pewno są

Cytat:
Napisane przez nonaka91 Pokaż wiadomość
Mój Eks już nas całkiem przekreślił... Dziś kilka razy powiedział coś takiego, że wiedziałam, że on się już z tym wszystkim pogodził. Eh
przykro mi...
__________________
Mój sutasz

http://madewithmarmelade.blogspo t.com/

06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood!
Cdz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 18:23   #4697
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
A miałaś poczucie, że dobrze się dogadujecie, czy rzeczywiście było sztywno?
Po piątku i sobocie naprawdę myslalam ze jest dobrze, że mu zależy bo tak sie własnie zachowywał. Nawet mi sie wydawało, że jest mną zauroczony tak na mnie patrzył, trzymał za rękę itd :/
Pozniej w sumie mniej sie odzywal (w niedziele i poniedziałek) i napisalam mu to wczoraj, że jego zachowanie sie zmieniło a on na to że "wydaje Ci sie", i że napewno jest tak jak było. Napisalam mu, że tęsknie a on na to, że "To źle bo tak szybko raczej sie nie zobaczymy" napisałam mu dlaczego a on na to, że ma prace i nie ma ochoty na spotkania jak na dziś . i pozniej napisał, że nic z tego nie bedzie bo jestesmy zupełnie różnymi ludzmi. po czym zapytał czy ja tez tak mysle wkurzyłam sie wiec mu napisałam że skoro tak uwaza to ok a on na to, że nawet w tym sensie cieżko ze mną dojść do porozumienia. I napisałam mu, że do jakiego porozumienia chce dojść skoro on już nie chce sie spotykac? Napisałam mu, że napewno sie różnimy tym, że w nim jest zero jakichkolwiek uczuć do mnie i tyle, a on napisał że do żadnej osoby nie podchodzi z uczuciami i że jemu w tym przypadku chodzi o charakter że sie w żadne sposób nie może ze mną dogadac. i że on nie mial nawet na mysli tak zrobić tylko że pisze jakie ma odczucia i jak on to widzi i napisał "było naprawde fajnie, przyjemnie, za☠☠☠iście, ale nie chce robić nadziei" nie zauważyłam żebysmy sie nie mogli dogadac! Tamten tydzien było super

__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 18:24   #4698
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Czy wy też tak macie,że wam się wydaje,że z każdym dniem jest coraz gorzej a nie lepiej? Odwróci się to kiedyś?
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 18:29   #4699
nonaka91
Raczkowanie
 
Avatar nonaka91
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 295
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Cdz Pokaż wiadomość
no właśnie UIicznico?
Ja wierzę, że nie każdy jest taki sam, że są jednostki, które też chcą stabilizacji, miłości, partnerstwa...
gdzieś na pewno są



przykro mi...

dziękuję... niby przychodzi, zagaduje, ale najgorsze jest to, że po nim w ogóle nie widziałam by jakoś to przeżywał... a jeszcze przed świętami mówił jak mnie kocha. Zrobiłam błąd, niby go skrzywdziłam, a wcale jakiegoś bólu nie widzę. Nie rozumiem go
__________________
Życie bez uśmiechu jest jak ptak bez skrzydeł by nonaka91
nonaka91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 18:34   #4700
kangu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 625
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
pogubiona, kangu, tyene co u was słychać?
Anoska a Ty żyjesz jeszcze:P?

---------- Dopisano o 01:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

Dziewczyny,też macie taką niemoc? Ja to nic nie mogę robić, ani się uczyć, słowa mi przelatują między oczami i nic nie rozumiem, nawet dla przyjemności nie mogę czytać, bo nie mogę się skupić. Boję się,że mnie wywalą ze studiów, nie mam pojęcia bladego jak ja zdam tę sesję.Do tego cały czas boli mnie serce, nie mogę oddychać czasami jak sobie pomyślę,że już go nie ma w moim życiu.

Podobno w im późniejszym wieku się przeżywa to pierwsze poważne rozstanie tym gorzej...ehh.... Dałabym sobie odciąc głowę,byleby móc się do niego poprzytulać. Boże jak ja za nim strasznie tęsknię. Czy to mi kiedyś przejdzie?KIEDY?????????? ?
a dziękuje, teraz głowę mi zaprząta szukanie pracy i juz chyba wszystko robię, no ale nie ma opcji w końcu musi sie odmienic na lepsze w tej kwestii, ja chce pracowaaaaac.

hm z doświadczenia moge napisac ze pierwsze rozstanie jednak chyba jest najgorsze, bo pierwszy raz trzeba sie udźwignąć, jesli to jest np kolejne to wiadomo, ze tez boli, ale ma sie jakieś takie przekonanie, doświadczenie, ze trzeba i można dac radę, ale łatwo pisać, gorzej zrobić.
kangu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 18:53   #4701
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Czy wy też tak macie,że wam się wydaje,że z każdym dniem jest coraz gorzej a nie lepiej? Odwróci się to kiedyś?
Mam to samo. I zaczynam się zastanawiać czy w ogóle dobrze zrobiłam rozstając się
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 19:33   #4702
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Mam to samo. I zaczynam się zastanawiać czy w ogóle dobrze zrobiłam rozstając się
Nie zastanawiaj sie zrobiłaś bo uważałas ze tak powinnaś zrobić. Pierwsza myśl jest najważniejsza a takie rozmyslanie nic nie daje
__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 19:46   #4703
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
Nie zastanawiaj sie zrobiłaś bo uważałas ze tak powinnaś zrobić. Pierwsza myśl jest najważniejsza a takie rozmyslanie nic nie daje
Jak już pisałam, zaproponowałam rozstanie mając nadzieję, że się ogarnie. Próba trwała 2 dni i sam zrezygnował :-/ Nie wiem czy jakbym wiedziała jak się będę czuła - to bym się zdecydowałam....

Ale może w ostatecznym rachunku wyjdzie to na dobre. Na razie na takie nie wygląda ;-(((
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 19:54   #4704
martek87
Raczkowanie
 
Avatar martek87
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 108
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Wiecie co, ja na początku strasznie płakałam, chociaż wiedziałam że nie ma za kim... Tak naprawdę ci, którzy nas ranią nie są warci naszych łez. Ja postanowiłam się ogarnąć i zająć myśli kim innym. Poznałam paru facetów i dzięki temu że sobie z nimi gadam (a w weekend jestem umówiona z trzema:P żeby nie było: na kawę) jest mi lepiej Nie mówię, że nie mam ciężkich chwil i że od razu się pozbierałam, ale po prostu tak jakoś lżej jest. W końcu nie oni jedyni na tym świecie.

Dzisiaj napisałam do eksa (jeszcze się nie mogę przyzwyczaić do tego określenia...) czy zamierza dalej tak milczeć czy może się spotkamy i wszystko wyjaśnimy. W końcu byliśmy ze sobą ponad 4 lata i chyba warto porozmawiać. Wiem że nie warto wracać do siebie, ale dzięki temu mogłabym do końca zamknąć ten rozdział. Oddam mu jego rzeczy i na tym będzie koniec. Myślicie że dobrze zrobiłam? Nie mamy kontaktu od prawie 2 tygodni - dupek mnie okłamał i to on powinien się starać o kontakt. Ale mimo wszystko chciałabym to zakończyć z klasą, a nie poprzez zerwanie kontaktu...
martek87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 20:13   #4705
paputek00
Raczkowanie
 
Avatar paputek00
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 437
GG do paputek00
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Mam dzisiaj jakiś mini emocjonalny spadek nastroju ale to dlatego, że siedzę w domu przeziębiona i z braku zajęć myślę o EX. Ale spokojnie, to nic czemu nie dałoby się zaradzić czytając książkę czy ogladając serial. Jest jedna piosnka, do której EX zrobił mi kiedyś animację (jest grafikiem) i której słuchałam nałogowo kiedy byliśmy razem... dzisiaj mnie prześladuje, ale walczę z nią

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Umówiliśmy się na niedzielę, powiedziałam mu, że ja też mam mu coś do powiedzenia, zdziwił się mocno, i zapytał kilka razy, o co chodzi - tak jakby się nie spodziewał tego, co usłyszy, bo pewnie się nie spodziewa...
Kurcze, ale mi przykro. Chyba nigdy nie zrozumiem w jaki sposób faceci rozumują, że po kilku/kilkunastu/kilkudziesięciu randkach, które naszym zdaniem są super dochodzą do wniosku że NIE.
Myślę, że powód o tym że musi się odciąć jest nieprawdziwy... jeśli Ci na kimś zależy, to nie odsuwasz się od tej osoby. Może poczuł że to się za szybko rozwija, że oczekujesz za dużo? Pogadaj z nim ale broń boże nie proś o zmianę decyzji, sama wiesz że to nigdy nie działa!


Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
Ten z którym sie spotykalam dwa miesiace i ostatnio spedzilismy piątek i sobote razem napisał mi wczoraj, że nic z tego nie bedzie bo sie nie możemy dogadac krótko to trwało bo dwa miesiace ale popłakałam sie... wiem nie warto ale mimo
Hmm, może kiedy spojrzysz na to z dystansu stwierdzisz, że rzeczywiście coś było nie tak? Mówisz że ostatni tydzień był super, a jak było wcześniej? Miałam podobną sytuację z chłopakiem poznanym na Sympatii, który po miesiącu spotykania się uznał, że mamy oboje trudne charaktery. Na początku było mi smutno, ale po 2-3 dniach czułam już tylko ulgę, bo faktycznie z nim wszystko szło jak po grudzie.
paputek00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 20:36   #4706
Splinter
Raczkowanie
 
Avatar Splinter
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 234
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Moja koleżanka zeszła się z chłopakiem. Rozstali się w tym samym czasie co ja ze swoim byłym. Wiem, że się kochają i cieszę się jej szczęściem, bo mocno to przeżywała. Mój problem polega na tym, że mimo wszystko nie umiem o tym słuchać, jestem po prostu zazdrosna. Mój były zniknął z mojego życia z dni na dzień, a jej chłopak przekonał się jak bardzo mu na niej zależy. Jest mi źle, gdy widzę że powroty są możliwe. Wszystko zależy od dobrej woli obu stron. Czy to robi ze mnie złą koleżankę?
__________________
Julian Tuwim
Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego w słowa.
Splinter jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 20:45   #4707
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez paputek00 Pokaż wiadomość
Mam dzisiaj jakiś mini emocjonalny spadek nastroju ale to dlatego, że siedzę w domu przeziębiona i z braku zajęć myślę o EX. Ale spokojnie, to nic czemu nie dałoby się zaradzić czytając książkę czy ogladając serial. Jest jedna piosnka, do której EX zrobił mi kiedyś animację (jest grafikiem) i której słuchałam nałogowo kiedy byliśmy razem... dzisiaj mnie prześladuje, ale walczę z nią


Kurcze, ale mi przykro. Chyba nigdy nie zrozumiem w jaki sposób faceci rozumują, że po kilku/kilkunastu/kilkudziesięciu randkach, które naszym zdaniem są super dochodzą do wniosku że NIE.
Myślę, że powód o tym że musi się odciąć jest nieprawdziwy... jeśli Ci na kimś zależy, to nie odsuwasz się od tej osoby. Może poczuł że to się za szybko rozwija, że oczekujesz za dużo? Pogadaj z nim ale broń boże nie proś o zmianę decyzji, sama wiesz że to nigdy nie działa!



Hmm, może kiedy spojrzysz na to z dystansu stwierdzisz, że rzeczywiście coś było nie tak? Mówisz że ostatni tydzień był super, a jak było wcześniej? Miałam podobną sytuację z chłopakiem poznanym na Sympatii, który po miesiącu spotykania się uznał, że mamy oboje trudne charaktery. Na początku było mi smutno, ale po 2-3 dniach czułam już tylko ulgę, bo faktycznie z nim wszystko szło jak po grudzie.
Wczesniej różnie bywało. Tez w sumie mi coś nie pasowało, ale od jakiegoś 1,5 tygodnia było naprawde fajnie i spotykajac sie z nim myslalam, że on czuje to samo. Tym bardziej, ze mineło zaledwie trzy dni od ostatniego spotkania, i nie rozumiem kogos kto przytula, całuje, i wydaje się, że jest zakochany a w rzeczywistości to chyba udaje ? Bo inaczej nie da sie tego wytłumaczyć. Nigdy mi nikt nie powiedział, że sie nie moze ze mną dogadac. I pierwszy raz w życiu dostałam kosza bo zawsze kazdemu facetowi zalezało na mnie. A ten teraz to naprawde dziwny typ był. I w sumie nie liczyłam na niewiadomo co przynajmniej tak sobie mówiłam, ale jednak sie zaangażowalam. Najgorsze są noce bo wtedy pisalismy. A cały tamten tydzien pisal, że chciałby być obok mnie
__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 20:46   #4708
Cdz
Zakorzenienie
 
Avatar Cdz
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 266
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Splinter Pokaż wiadomość
Moja koleżanka zeszła się z chłopakiem. Rozstali się w tym samym czasie co ja ze swoim byłym. Wiem, że się kochają i cieszę się jej szczęściem, bo mocno to przeżywała. Mój problem polega na tym, że mimo wszystko nie umiem o tym słuchać, jestem po prostu zazdrosna. Mój były zniknął z mojego życia z dni na dzień, a jej chłopak przekonał się jak bardzo mu na niej zależy. Jest mi źle, gdy widzę że powroty są możliwe. Wszystko zależy od dobrej woli obu stron. Czy to robi ze mnie złą koleżankę?
daj spokój! każda z nas chciałaby być szczęśliwa! nie dziwię się Twojej zazdrości...

ależ dziś mam się dobrze! nawet nie wiem czemu, ja po prostu wierzę, że i ja się zejdę ze swoim eksem
oczywiście dopuszczam też myśl, że mogę się porządnie zdziwić... ale na ewentualny płacz będę miała jeszcze czas.... ale na pewno nie dziś!
__________________
Mój sutasz

http://madewithmarmelade.blogspo t.com/

06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood!
Cdz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 21:04   #4709
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 065
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez paputek00 Pokaż wiadomość
Mam dzisiaj jakiś mini emocjonalny spadek nastroju ale to dlatego, że siedzę w domu przeziębiona i z braku zajęć myślę o EX. Ale spokojnie, to nic czemu nie dałoby się zaradzić czytając książkę czy ogladając serial. Jest jedna piosnka, do której EX zrobił mi kiedyś animację (jest grafikiem) i której słuchałam nałogowo kiedy byliśmy razem... dzisiaj mnie prześladuje, ale walczę z nią


Kurcze, ale mi przykro. Chyba nigdy nie zrozumiem w jaki sposób faceci rozumują, że po kilku/kilkunastu/kilkudziesięciu randkach, które naszym zdaniem są super dochodzą do wniosku że NIE.
Myślę, że powód o tym że musi się odciąć jest nieprawdziwy... jeśli Ci na kimś zależy, to nie odsuwasz się od tej osoby. Może poczuł że to się za szybko rozwija, że oczekujesz za dużo? Pogadaj z nim ale broń boże nie proś o zmianę decyzji, sama wiesz że to nigdy nie działa!



Hmm, może kiedy spojrzysz na to z dystansu stwierdzisz, że rzeczywiście coś było nie tak? Mówisz że ostatni tydzień był super, a jak było wcześniej? Miałam podobną sytuację z chłopakiem poznanym na Sympatii, który po miesiącu spotykania się uznał, że mamy oboje trudne charaktery. Na początku było mi smutno, ale po 2-3 dniach czułam już tylko ulgę, bo faktycznie z nim wszystko szło jak po grudzie.
Nie miałam wcześniej żadnych oznak od niego, że to jednak nie to. Wydawał mi się wręcz zauroczony. Może tylko w ostatnią niedzielę, kiedy się widzieliśmy, wydawał się smutny i przybity, ale już wtedy mówił, że to nie ma związku ze mną.

A co zamierzam mu powiedzieć?
Że gdyby zmienił zdanie, ma otwartą drogę, ma mój telefon, może zadzwonić. Gdyby jednak chciał czegoś więcej.
I że myślałam, byłam pewna, obserwując go, i całą naszą relację, że zanosi się na więcej, dlatego jestem zdziwiona, że skreśla mnie w taki sposób, tak szybko i bezpowrotnie - tak jakbym nie była ważna, była jedną z milionów, jakby znalazł sobie zaraz kolejną taką fajną dziewczynę jak ja (sam mówił, że dobrze ze mną trafił).

Najlepsze (albo najgorsze) jest to, że jakieś pół godziny po telefonie do mnie, zalogował się na Sympatię.
Wiem, bo coś mnie tknęło i sprawdziłam, po czym zadzwoniłam do niego pełna złości (wiem, że nie powinnam, ale nie wytrzymałam). Więc już kompletnie nie wiem, co o tym sądzić. Jeśli uważa, że to jednak nie to, to niech mi to wprost powie - przyjmę prawdę lepiej niż jakieś kłamliwe wymówki i robienie z siebie szlachetnego rycerza, że to wszystko dla mojego niby dobra.
Gdyby mi nie zależało, nie przeżywałabym tak tego wszystkiego, w ogóle bym się odcięła i zostawiła to wszystko bez żadnej reakcji.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-15, 21:17   #4710
ajam89
Raczkowanie
 
Avatar ajam89
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 133
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

u mnie sytuacja z exem troche sie poprawila. Po ponad 2 miesiącach od zerwania zaczeliśmy ze soba normalnie rozmawiać. Chwilami nawet jak dobrzy znajomi, ale co sie tu dziwić bylismy ze soba kupe lat. Była też sytuacja w której sie pocalowaliśmy i teraz mam troche mętlik w głowie bo nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.
ajam89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.