Myaówka-czyli piknik, cycuchy i pogaduchy. Przed i po powiekszaniu piersi cz.9

[Amorcio]

Taka pozna pora w jeszcze nikt kawki porannej z wizazem nie wypil
Witajcie w niedzielny poranek

[Agnesta]

up. ;-) ja cały czas rozważam.. juz ok. 2 lata chce, ale fundusze lekko demotywuja :/ spłace leasing za samochód.. i biorę się i swoją kieszeń w garść i uderzam do trójmiejskiej cudotwórczyni

[Kulkaaga]

Ufff, ponadrabiałam

Napisane przez belseno

hehe...Ciebie tez dopadną i będziesz miała cudne cycki, ale na wszelki wypadek uciekaj poowwoooluutkuu

śpieszyć się z tym uciekaniem nie będę, oj nie

Napisane przez belseno

z tym słońcem to jest tak, że czy ma się implanty czy nie to słońce i nadmierne opalanie/nagrzewanie się generalnie jest niewskazane ale np. słodycze też są niewskazane i co? mimo, że tyjemy od nich to nie jemy?

Słodycze na pewno wymyślili faceci - bo jakby wymyśliły je kobiety to szłyby w cycki

Napisane przez anika75

Scheherezade, 3 tygodnie po operacji NIE MOŻNA dźwigać NIC, nie mówiąc już o 9-cio kilogramowym dzieciątku . Nawet jeśli uważasz, że rozejście się blizn nie miało związku z tym dźwiganiem - nie boisz się przekręcenia implantów czy pozrywania tego, co ledwie zaczęło się zrastać. Ojej, to naprawdę poważna sprawa
Może po prostu trzeba było poczekać, zrobić operację gdy dzieciątko będzie już bardziej samodzielne, bo przecież nie o to chodzi, by robić z siebie siłaczkę

Tak czytam co piszecie o zajmowaniu się dziećmi po op i zaczynam się bać. Ja mam 10-mcznego synka, który waży dobrze ponad 10kg. Na szczęście moja mama zadeklarowała, że wprowadzi się do nas na początkowy okres, a później będzie przychodzić codziennie i zostawać dopóki Tż nie wróci z pracy. Na szczęście młody próbuje chodzić i ostatnim czego teraz chce jest noszenie go na rękach - ale oczywiście nie obejdzie się bez włożenia/wyjęcia go z wóżka czy łóżeczka. No ale liczę na pomoc i mam nadzieję, że wytrzymam bez brania go na ręcę, będziemy przytulać się na podłodze
Co do poczekania - ja na op czekam już z 7-8 lat i gdybym miała czekać kolejne 3 czy 4 to nie wiem czy bym się zdecydowała

Napisane przez MyaDiva

Napisze jasno -żeby nie było dymu. Nie twierdzę, że implanty Silimed są złe, gorsze , tańsze bo gorsze. Nic takiego nie twierdzę. One były na rynku u nas jak ja szykowałam się do pierwszej operacji. Wtedy w państwowych klinikach były spotykane najczęściej - jako te refundowane (tu ma wpływ cena ). Więc są stosowane od jakiegoś czasu i u nas, u nas na forum kilka dziewczyn też je ma i ja nie słyszałam żeby ktoś miał jakieś kłopoty związane z tym implantem.
Dziś przekopałam dom w poszukiwaniu folderu z tymi implantami jaki miałam z firmy Politech- wcięło mi go Szkoda bo chciałam wrzucić Wam jak i co przedstawiciel kilka lat temu pisał o tych implantach- a co inny przedstawiciel pisze teraz. Hihihi kiedyś nie było mowy o implantach dla aktywnych kobiet które uprawiają sport- dla mnie to sieczka marketingowa. Ale będę szukać dalej , to porównanie się
pojawi - bo uważam, że będzie ciekawe.

Następna sprawa na jaką zwróciła uwagę i Amorcio. A więc piszesz- że z drugiej strony lekarz je poleca więc....
Przypomnę sprawę Pipów i dam przykład. A więc zarówno Pipy i implanty Silimed były stosowane w jednej z klinik Szczecienie (to jeden z przykałdów bo takie kliniki były w całej PL). Jedne i drugie. Jedne i drugie implanty były dopuszczone w Europie do obrotu- miały wszystkie pozwolenia. Jako dwie mało znane firmy miały podobną- niską cenę. To był jeden z powodów, że były refundowane. A więc i kobiety po amputacjach piersi je dostawały. Wszczepiał je w tamtym szpitalu między innymi znany i ceniony lekarz A.K jak i A.K. i M.P. i z pewnością wszyscy inni pracujący tam lekarze. Zresztą pacjentki operowane w Gryficach też miały wszczepiane oba rodzaje tych implantów.
I teraz pytanie - czemu lekarze mieli by nie wierzyć lub podejrzewać, że Pipy są dobre skoro miały wszystkie wymagane pozwolenia? Przecież nikt celowo nie proponował pacjentką wadliwych implantów. Pokazały się na rynku więc pracowali na nich- jak się to skończyło z Pipami wiemy wszyscy. A Dr AK też je kiedyś polecał swoim pacjentką- wymieniam akurat tego lekarza żeby było jasne, że Pipy nie były implantami dostępnymi w szemranych klinikach.
Implant Silimed właściwie dopiero teraz wchodzą na rynek- po tym jak zostały dopuszczone w USA. Mamy w PL nowego przedstawiciela który próbuje się przebić z nowym, nieznanym wyrobem. Przebić się przez dwóch potentatów. Najpierw trzeba się przebić do lekarzy- no a potem lekarz musi się przebić do pacjentki. Lekarz dostaną umowy lojalnościowe-
a więc pieniądze od każdego sprzedanego implantu. Pacjentki dostana zapewnienie, że dostały ten implant bo ..........(i tu lista marketingowych zalet). Nie mówię, że one są gorsze- chcę powiedzieć, że jeśli jakiś lekarz mam je już u siebie będzie je polecał pacjentką. To chyba normalna kolej rzeczy.
Ale na szczęście pacjentka ma WOLNY WYBÓR i sama decyduje.

I taka mała ciekawostka. A więc w wykazie nazwisk związanych z przedstawicielem Pipów w PL był jeden ze znanych chirurgów
Dziwne, że nikt się tego nie dopatrzył do tej pory

Cięcie pod piersią goi się normalnie czemu miałoby goić się dłużej? i dłużej od jakiego? Uwierz mi na słowo- to najlepsze, najbardziej racjonale rozwiązanie.



No dokładnie- lekarz pracuje z jakąś firmą więc poleca jej wyroby.


Tu nie chodzi o złą wolę lekarza - to zupełnie nie ten problem.



To Cię zadziwię bo w wielu szpitalach w PL lekarze sprzedawali Pipy w cenie Mentorów a wiesz jak się musieli nachwalić żeby opchnąć nie znane implanty po cenie najlepszych na rynku No ale oczywiste się robi czemu je tak chwalili- bo mieli sporą prowizję.
Potem producent Pipów upadł, właściel siedzi, implanty okazały się wadliwe i szkodliwe a gwarancję można było sobie wsadzić w buty. Lekarze nie działali w złej wierze - i nie odpowiadają przecież za implanty. Całą odpowiedzialność poniosły pacjentki
Dlatego chyba lepiej nie eksperymentować.

Mya - chylę czoło przed Twoją wiedzą, jest naprawdę ogromna

Napisane przez Amorcio

A testowalyscie masc na blizny Noscar z masy perlowej? widzialam w aptece zaprzyjaznionej i pan mowil, ze ludzie chwala

Miałam, używałałam - na mnie kompletnie nie podziałało, mimo, że stosowałam około 6mcy. Nie wiem - może potrzeba większego kawałka czasu?

Napisane przez Amorcio

Taka pozna pora w jeszcze nikt kawki porannej z wizazem nie wypil
Witajcie w niedzielny poranek

Właśnie kawą leczę ból głowy po ostatniej sobocie karnawału Młody śpi, Tż też, ciekawe ile jeszcze będę miała ten błogi spokój

[majeczka1224]

Dziewczyny wkleilam jeszcze raz moja wiadomosc do Was! jestem tutaj nowa, probuje wstawic zdjecia do galerii ale za kazdym razem pokazuje mi sie ta wiadomosc,ze moja sesja wygasja,wylogowalam sie kilka razy,ale nic nie pomoglo.Macie pojecie dlaczego tak jest?
prosze kochane zerknijcie na moja wiadomosc bardzo mi zalezy na waszej opinii.

[Amorcio]

Napisane przez Kulkaaga

Ufff, ponadrabiałam



śpieszyć się z tym uciekaniem nie będę, oj nie



Słodycze na pewno wymyślili faceci - bo jakby wymyśliły je kobiety to szłyby w cycki




Tak czytam co piszecie o zajmowaniu się dziećmi po op i zaczynam się bać. Ja mam 10-mcznego synka, który waży dobrze ponad 10kg. Na szczęście moja mama zadeklarowała, że wprowadzi się do nas na początkowy okres, a później będzie przychodzić codziennie i zostawać dopóki Tż nie wróci z pracy. Na szczęście młody próbuje chodzić i ostatnim czego teraz chce jest noszenie go na rękach - ale oczywiście nie obejdzie się bez włożenia/wyjęcia go z wóżka czy łóżeczka. No ale liczę na pomoc i mam nadzieję, że wytrzymam bez brania go na ręcę, będziemy przytulać się na podłodze
Co do poczekania - ja na op czekam już z 7-8 lat i gdybym miała czekać kolejne 3 czy 4 to nie wiem czy bym się zdecydowała



Mya - chylę czoło przed Twoją wiedzą, jest naprawdę ogromna



Miałam, używałałam - na mnie kompletnie nie podziałało, mimo, że stosowałam około 6mcy. Nie wiem - może potrzeba większego kawałka czasu?



Właśnie kawą leczę ból głowy po ostatniej sobocie karnawału Młody śpi, Tż też, ciekawe ile jeszcze będę miała ten błogi spokój

Kuleczko a Ty za tydzien we wtorek ciach ciach i beda nowe cycuszki

[ninka28]

dzień dobry dziewczyny no ja właśnie mam chwilke na kawke i poczytanie co tam nowego na forum
czy naprawde jest tak ciężko po op z dzieciaczkami ja mam dwójke i troche poczytałam i zaczynam mieć wątpliwości naprawde dziewczyny jest tak ciężko? miałyśccie kogos do pomocy i jak długo.

[Kulkaaga]

Napisane przez Amorcio

Kuleczko a Ty za tydzien we wtorek ciach ciach i beda nowe cycuszki

Napisane przez ninka28

dzień dobry dziewczyny no ja właśnie mam chwilke na kawke i poczytanie co tam nowego na forum
czy naprawde jest tak ciężko po op z dzieciaczkami ja mam dwójke i troche poczytałam i zaczynam mieć wątpliwości naprawde dziewczyny jest tak ciężko? miałyśccie kogos do pomocy i jak długo.

Amorcio - no własnie nie wiem czy będą, mam takie same wątpliwości jak ninka - strasznie się boję jak to ma wyglądać - boję się po prostu, że serducho mi pęknie gdy mały będzie łapki do mnie wyciągał
I kurde tydzień niecały został a ja mam taaaaaaaaaaakie wątpliwości, że szok

[Foamclene123]

Napisane przez Kulkaaga

Amorcio - no własnie nie wiem czy będą, mam takie same wątpliwości jak ninka - strasznie się boję jak to ma wyglądać - boję się po prostu, że serducho mi pęknie gdy mały będzie łapki do mnie wyciągał
I kurde tydzień niecały został a ja mam taaaaaaaaaaakie wątpliwości, że szok

Jak będzie łapki wyciągał to kucniesz i go przytulisz albo wezmiesz za reke i położycie się razem, będziecie oglądac razem filmy/czytac/rozmawiac. Przemęczysz się chwilę a potem to będzie potęgowało w przyszłości kiedy Maluszek będzie miał pewną siebie, szczęśliwą i spełnioną Mamusię. Oczywiście wiem, że powiększenie piersi nie zmienia świata ale BARDZO wpływa na postrzeganie samej siebie. A zadowolona Mama to szczęśliwe Dziecko.

Witam wszystkie piękności w niedziele i wracam do nauki prawa handlowego bleeeeeeeeeeeeeeeeee !

[suples]

Cześć dziewczyny widzę ze dużo mnie tu ominęło juz nowa cześć super ze przybywa Tych co planują i tych co sa juz po u mnie niestety tylko na konsultacji stanęło i czekam do listopada ;( no ale co sie odwlecze to nie uciecze chyba ????? Coraz częściej odpadają mnie wątpliwości kurde a juz tak było blisko ;( gratuluje wszystkim nowym Cycolinkom i pozdrawiam Was wszystkie

[unsafe_girl]

Napisane przez MyaDiva

Teraz spojrzałam od jakiego jesteś lekarza. Grazia o której wspominałam też jest od niego- zresztą Zabulek też
Śliczne piersi robi Pan dr-aż przyjemnie na nie patrzeć. Ale szwy nie są Jego mocną stroną no niestety nie, takie jest moje zdanie. Trudno się goją, dziwnie są prowadzone, zbyt często dziewczynki mają z nimi kłopoty. Dlatego zastanów się nad tą otoczką- bo potem już nie wiele można zrobić
I nie wiem czemu piszesz, że na otoczce nie widać i to jest plus? moim zdaniem właśnie widać i to jest minus! a jak już zacznie się paprać to najpiękniejsza pierś może zostać oszpecona. Szew pod piersią nawet jak się brzydko zagoi chowa się w fałdzie- a otoczkę widać jako pierwszą, to najważniejszy i najbardziej widoczny obszar piersi.

Chodziło mi o to, że na otoczce skóra i tak jest ciemniejsza i nierówna, dlatego blizna się tak nie mocno nie wyróżnia. Po przyjrzeniu się oczywiście i tak ją widać. Jednak osobiście wolę mieć bliznę tam, niż pod piersią. Boję się, że jeżeli blizna będzie wypukła, czy tkliwa to pod piersią będzie to bardziej przeszkadzało.

[belseno]

Napisane przez Kulkaaga

Słodycze na pewno wymyślili faceci - bo jakby wymyśliły je kobiety to szłyby w cycki
............

Tak czytam co piszecie o zajmowaniu się dziećmi po op i zaczynam się bać. Ja mam 10-mcznego synka, który waży dobrze ponad 10kg. Na szczęście moja mama zadeklarowała, że wprowadzi się do nas na początkowy okres, a później będzie przychodzić codziennie i zostawać dopóki Tż nie wróci z pracy. Na szczęście młody próbuje chodzić i ostatnim czego teraz chce jest noszenie go na rękach - ale oczywiście nie obejdzie się bez włożenia/wyjęcia go z wóżka czy łóżeczka. No ale liczę na pomoc i mam nadzieję, że wytrzymam bez brania go na ręcę, będziemy przytulać się na podłodze
Co do poczekania - ja na op czekam już z 7-8 lat i gdybym miała czekać kolejne 3 czy 4 to nie wiem czy bym się zdecydowała

aaaa jakiez to by było cudowne jak by słodycze szły nam w cycki

A co do dzieci a właściwie dzwigania po op. Nie wolno i już. Jest przez lekarzy zalecany okres miesiąca kiedy to absolutnie należy unikać dzwigania ja mogłam do 3kg i kolejne 2 kiedy to mocno trzeba się ograniczać - pozwolił mi dr tak do 5 kg, ja miałam troszkę bardziej skomplikowany zabieg i może stąd takie obostrzenia ale mimo, że łatwo nie było to sumiennie tego przestrzegałam np. przed wyjściem z domu ważyłam torbę i niestety często musiałam ją odchudzać a prace mam taką, że sporo ze sobą dźwigam jeżdżąc do klientów. Wiadomo w życiu są różne sytuacje ale jak już decydujemy się na tak poważny zabieg to musimy zrobić wszystko by uniknąć komplikacji i dać sobie czas na wygojenie się wszystkiego również w środku, jednym się uda mimo, że coś tam dźwigają innym nie, a ja nie mogłabym sobie pozwolić na taki "luksus" jak ponowna operacja i korekta tego co popsułam dźwigając czy ćwicząc za wcześnie, więc skrupulatnie przestrzegałam zaleceń.

[Amorcio]

Napisane przez Kulkaaga

Amorcio - no własnie nie wiem czy będą, mam takie same wątpliwości jak ninka - strasznie się boję jak to ma wyglądać - boję się po prostu, że serducho mi pęknie gdy mały będzie łapki do mnie wyciągał
I kurde tydzień niecały został a ja mam taaaaaaaaaaakie wątpliwości, że szok

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez ninka28

dzień dobry dziewczyny no ja właśnie mam chwilke na kawke i poczytanie co tam nowego na forum
czy naprawde jest tak ciężko po op z dzieciaczkami ja mam dwójke i troche poczytałam i zaczynam mieć wątpliwości naprawde dziewczyny jest tak ciężko? miałyśccie kogos do pomocy i jak długo.

No tu bym nikomu nie mowila "dasz rade" bo w razie co konsekwencje ponosic bedziecie same, musicie same zdecydowac czy to dobry czas. I to w miare szybko bo zablokowalyscie miejsca na operacje a moze ktos inny bedzie mogl skorzystac.

Moje dziecie bedzie mialo 2latka jak ja bede sie operowac i mam zamiar do tego czasu w miare mozliwosci ja usamodzielnic bo nie chce aby moja starsza 9letnia corka musiała ponosic konsekwencje moich decyzji, w razie co poprosze czasem o pomoc kolezanke

[belseno]

Napisane przez ninka28

dzień dobry dziewczyny no ja właśnie mam chwilke na kawke i poczytanie co tam nowego na forum
czy naprawde jest tak ciężko po op z dzieciaczkami ja mam dwójke i troche poczytałam i zaczynam mieć wątpliwości naprawde dziewczyny jest tak ciężko? miałyśccie kogos do pomocy i jak długo.

ja malutkich dzieci nie mam ale myślę, że bez czyjejś pomocy nie dasz rady. Pierwszy tydzień ja sama wymagałam czyjejś pomocy, głupie wstanie z łóżka czy przygotowanie posiłku było niemożliwe, następny tydzień już obsługiwałam się sama ale wszystko musiałam mieć przygotowane i na wysokości nosa bo problem z podnoszeniem rąk był a co dopiero ze ściągnięciem czegokolwiek z półki więc nadal ktoś mi pomagał - również w prostych czynnościach domowych takich jak odkurzanie, mycie podłogi, pranie, prasowanie, czy choćby wyciągnięcie naczyń ze zmywarki. W 3 tygodniu już obsługiwałam się samodzielnie ale nie robiłam nic z prac domowych - no może tylko kurz przecierałam i z każdym tygodniem było coraz lepiej ale do takiego normalnego funkcjonowania czyli odkurzania i mycia podłóg, okien, dźwigania czy ćwiczenia, zaczęłam wracać zgodnie z zaleceniem lekarza po 3 miesiącach.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez unsafe_girl

Chodziło mi o to, że na otoczce skóra i tak jest ciemniejsza i nierówna, dlatego blizna się tak nie mocno nie wyróżnia. Po przyjrzeniu się oczywiście i tak ją widać. Jednak osobiście wolę mieć bliznę tam, niż pod piersią. Boję się, że jeżeli blizna będzie wypukła, czy tkliwa to pod piersią będzie to bardziej przeszkadzało.

Widziałam Twoją wyjściówkę, masz bardzo ładne piersi, rozważ jeszcze miejsce blizn bo mi by było szkoda zniszczyć tak ładne otoczki. Blizne na otoczce widać i nie trzeba się jakoś specjalnie przyglądać, nie wiem jak ona będzie wyglądała za rok ale na tą chwilę to jest otoczka następnie biały błyszczący paseczek a za nim zaczerwienienie. Mnie osobiście to nie przeszkadza ale tak jak mówiłam u mnie to było jedyne możliwe rozwiązanie więc kocham to co mam

[anika75]

Hej Dziewczynki
Belsenko, trzeba dodać, że ten ciężar - 3 kg musiał być rozłożony równomiernie na obie ręce, czyli 1,5 kg na rękę, nie więcej .

Ja też mam już prawie dorosłe dzieci, ale pokuszę się o stwierdzenie, że małe dzieciaczki wymagające nieustannej opieki są niestety "przeciwwskazaniem do operacji" . Dziewczyny, poczekajcie z rok/dwa. Zleci szybciutko, a przynajmniej nie będziecie miały wyrzutów sumienia, że nie możecie brać pociechy na ręce, czy bać się, że piersi się uszkodzi . Taka jest moja rada, i tak zrobicie jak chcecie

[belseno]

Napisane przez anika75

Hej Dziewczynki
Belsenko, trzeba dodać, że ten ciężar - 3 kg musiał być rozłożony równomiernie na obie ręce, czyli 1,5 kg na rękę, nie więcej .

Ja też mam już prawie dorosłe dzieci, ale pokuszę się o stwierdzenie, że małe dzieciaczki wymagające nieustannej opieki są niestety "przeciwwskazaniem do operacji" . Dziewczyny, poczekajcie z rok/dwa. Zleci szybciutko, a przynajmniej nie będziecie miały wyrzutów sumienia, że nie możecie brać pociechy na ręce, czy bać się, że piersi się uszkodzi . Taka jest moja rada, i tak zrobicie jak chcecie

o no to jeszcze lepiej...1,5 na rękę..ale szczerze mówiąc na początku nawet jak by się chciało więcej to się nie da pamiętam jak chciałam nalać sobie wody mineralnej z butelki i nie byłam w stanie jej podnieść, ciężka cholera była masakrycznie

[Amanina]

dzien dobry dziewczyny
jeju.. mialam straszne zakwasy po piatkowych i wczorajszyc cwiczeniach wiec znalazlam sobie jakis stretching ... zajecia sie nazywaly STRETCHING + brzuch (50 minut).. i cholera czuje sie oszukana!!! brzuszki robilismy 35 minut!!! i wcale mi nie pomogly na te zakwasy jak mzoecie sie domyslac !!

no teraz to juz nawet sie nie podniose z lozka zakladam

kawke z wami wypije i moze do kina sie przejde..hm

[Saba08]

Napisane przez tonia87

dziewczyny zaraz PO. BŁAGAM WAS! nie próbujcie się odchudzać od razu. organizm musi mieć energię do regeneracji i odbudowy uszkodzonych tkanek. zlitujcie się nad Waszymi nowymi nabytkami.... odczekajcie jakieś pół roku..

i sluchajcie zaleceń lekarza!

a poza tym witam się popołudniową porą z herbatką

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Napisane przez belseno

o no to jeszcze lepiej...1,5 na rękę..ale szczerze mówiąc na początku nawet jak by się chciało więcej to się nie da pamiętam jak chciałam nalać sobie wody mineralnej z butelki i nie byłam w stanie jej podnieść, ciężka cholera była masakrycznie

hahaha też tak miałam

[chiquitkaaa]

witam dziewczynki
belseno dziekuje za odp jakos to przecierpie dla takiego efektu zniose wszystko hahahw sumie to mam wysoki prog odpornosci na bol wiec moze nie bedzie tak zle
unsafe jutro twoj wielki dzieeeennnn!!!!!!!!ale super;-)
ja tez juz sie nie moge doczekac hehe
najbardziej mnie chyba przeraza fakt ze 3 mies bez silowni dla mnie to baaardzo duzo, ale nie ma sie co forsowac zdrowie najwazniejsze!
a tak wogole stwierdzam ze mam obsesje na punkcie tego wizazu hahah wstaje rano spozniona 2h do szkoly i zamiast szybko leciec to wchodze i czytam wasze posty bo pozniej po2 dniach nie moge nadazyc za wami i musze czytac zaleglosci jakies kilka stron hehhe

[Niezadowolencja]

Cześć dziewczynki.

Długo mnie nie było i nie zapowiada się, bym mogła tu często zaglądać Dzieciaki mi chorują, ja jakoś się trzymam, ale chyba chwilowo. Ostatnio na nic nie mam czasu, ciągle w biegu. Wykończona jestem.

Ale pochwalę się wypowiedzią mojej mamy Pokazałam jej swoje cycki, a ona na to, że wyglądają lepiej niż naturalne i, że będę mogła chodzić bez biustonosza

Dobra lecę, bo małe się wścieka. Pa cycolinki (te nowe, te stare i te przyszłe)

[tomatti]

Heloł, heloł
Mam zaległości spore, i tylko początek nadrobić zdążyłam, gdyż albowiem wczoraj miałam cudowny nalot moich kochanych przyjaciółek z licealnych lat cudownie było się spotkać, nagadać się nie mogłyśmy, dzieciaki sztuk 4 burdello bum bum narobiły za dwudziestke :P a potem z rykiem się rozstawały fajnie było, fajnie
Dziś natomiast jakiś rodzaj melancholii mnie dopadł kurka... ale już powoli przechodzi, bo chłopaki moje głupawki wieczornej dostali no jak tu ich nie kochać hihi :P

to teraz mykam wstecz poczytać, co się działo

Aaa, i Scheherezade, byłam, widziałam(!!) Twoje nabytki piękniste <WOW> i akurat mężu mi się napatoczył przed kompa w tym czasie zapytał tylko: "TAKIE chcesz??:O" na co ja "Mooooże a co?" na co on: "Ja piernicze, to ja jatro jade do banku kase organizować!!"

No.

[Saba08]

Napisane przez Niezadowolencja

Cześć dziewczynki.

Długo mnie nie było i nie zapowiada się, bym mogła tu często zaglądać Dzieciaki mi chorują, ja jakoś się trzymam, ale chyba chwilowo. Ostatnio na nic nie mam czasu, ciągle w biegu. Wykończona jestem.

Ale pochwalę się wypowiedzią mojej mamy Pokazałam jej swoje cycki, a ona na to, że wyglądają lepiej niż naturalne i, że będę mogła chodzić bez biustonosza

Dobra lecę, bo małe się wścieka. Pa cycolinki (te nowe, te stare i te przyszłe)

Witaj
Super, że mamie się podobały Dziwne byłoby gdyby nie, bo masz zaj....te cycki Trzymam kciuki, żeby maluchy szybko wyzdrowiały.

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

tomatti to może będziesz miała cycuchy szybciej niż myslisz

[horo_2]

hej dziewczynki
i ja się przywitam, choć cierpię na brak czasu
rodzinka się zwaliła na tydzień i nawet nie bardzo mam jak tu zajrzeć...

[margo50100]

Hej hej
puk puk

jest tu ktoś z Wrocławia?

jeśli tak prosze o wiadomość na priv

[noseknosek]

Dziewczyny czy Wasi lekarze umożliwiają zmianę rozmiaru w dzień operacji? Lub kilka dni wcześniej? ciągle się waham czy te 325 nie będą za małe..

[MyaDiva]

Napisane przez majeczka1224

Witam serdecznie wszystkie forumowiczki!!! Jestem nowa na tym forum i bardzo potrzebuje waszych porad! Jestem po porodziej 6.5 miesiaca,moje malenstwo przestalam karmic piersia 1.5 miesiaca temu. Zawsze marzylam o pieknym duzym biuscie, niestety po porodzie( w sumie juz przed piersi bardzo mi opadly i stracily jedrnasc. Nie mieszkam w Polsce takze myslalam,ze najlepszym rozwiazaniem bedzie wyslac pare wiadomosci do roznych klinik i zasiegnac opini chirurgow. Po odpowiedzi od T.K. sie zalamalam...napisal,ze prawdopodobnie bedzie potrzebna mastopeksja wraz z implantami co sie wiaze z duzymi bliznami...Chirurg z W-wy L.L. napisal ze napewno beda potrzebne implanty anatomiczne oraz mozliwa bedzie plastyka piersi, za to dr.L.P. z Czech zasugerowal implanty anatomiczne 500cc metoda multi plan Jestem zakrecona i zrospaczona, nie mialam pojecia ze jestem tak ciezkim przypadkiem. Dziewczyny prosze o pomoc!! zaraz wrzuce zdjecia moich nalesniczkow

Witam,
wyciągnęłam Twój post bo pokazał się z opóźnieniem i być może został niezauważony.
I teraz napiszę tak. Nawet nie będę oglądać Twoich piersi - o co mnie poprosiłaś. Bo skoro nie karmisz dopiero od dwóch msc- nie ma na co patrzeć i zgadywać co będzie dobrze zrobić.
Sama karmiłam i wiem co z piersiami się dzieje- hi no teraz masz je w najgorszym stanie. Najgorszym - ale przejściowym i zmiennym. Hormony zanikają- jesteś teraz w najmniejszym stopniu kobietą niż kiedykolwiek. Piersi są spompowane- skończyły zadanie, czas na przemianę i powrót do normy.
Więc po pierwsze- odpuść sobie na razie operację bo za parę miesięcy może się okazać, że piersi nie będzie trzeba podwieszać i wystarczy sam implant!
Wykorzystaj ten czas i zadbaj o piersi!!!! a więc obowiązkowo kremy zagęszczające skórę (np, takie pod oczy dla pań po 50 roku życia) , obowiązkowo zabiegi które zwiększą ukrwienie tkanki i skóry i pobudzą ją ( choćby domowe peelngi, codzienny prysznic ciepło-zimno) , obowiązkowo prawidłowa dieta wspomagająca skórę. Jeśli dasz radę finansowo- skorzystaj z porady doświadczonego dermatologa-kosmetologa który dobierze Ci zabiegi i kosmetyki specjalistyczne.
Daj sobie 6 msc!- organizm i gospodarka hormonalna wróci przez ten czas do normy a skóra i tkanka będzie miała możliwość się zregenerować. I potem dopiero pokaż się chirurgowi.
Raz -dwa można zrobić szybko. Ale to nie znaczy dobrze .
Silikonowa pierś bez tkanki pacjentki , bez zdrowej i odżywionej skóry będzie tylko ceratową, sztuczna piersią. Daj sobie szansę i czas na fajne piersi. Podwiesić zdążysz zawsze.
Troszkę szkoda, że nie usłyszałaś tej rady od Panów lekarzy
Mnie też kiedyś jeden chciał tak szybko pociachać- ale tak mnie zdjęcia wystraszyły, że nawiałam z gabinetu miałabym dziś podwieszone piersi i pocięty brzuszek po plastyce Lekarze powinni bardziej wierzyć w pacjentki- w to że też będą walczyły o swoje ciało i same włożą jakiś wkład by wynik operacji był nie zadowalający a przynajmniej dobry.
Nie wiem czy mnie posłuchasz - jeśli tak, jestem pewna, że mi kiedyś podziękujesz Pól roku to chwila- lato zleci i na jesieni będziesz gotowa na działanie. Rozegraj to z głową-bo jak widać nikt za Ciebie nie pomyśli

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Napisane przez noseknosek

Dziewczyny czy Wasi lekarze umożliwiają zmianę rozmiaru w dzień operacji? Lub kilka dni wcześniej? ciągle się waham czy te 325 nie będą za małe..

Trzeba to uzgodnić z lekarzem- żeby był przygotowany i miał inne wkładki w dniu operacji Nie wszędzie jest taka możliwość- ja np. wkładki kupowałam sama u przedstawiciela. I w klinice czkały na mnie moje implanty.

[anne001]

OOOoooo, Nadrobiłam

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Wreszcie są fotki!!! 7,5 miesięczniaków. powinnam baciory dostać za opieszałoś- wiem, wiem

Hej dziewczynki moje kochane

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

przedpo- Współczuję Ci, i wiem co czujesz. nie pocieszę Cię mówiąc że namawiałam na większe... niestety musimy się do nich przyzwyczaić i pokochać je takimi jakie są..wybiją się jeszcze ale znacznie to już raczej nie urosną :/ Pamiętaj że wcześniej nie miałaś nic, kształtem są piękne, naturalne, a Takie chciałyśmy... Tak Jak już jedna z was pisała, mam tak samo, czekam do następnej ciąży, i potem przy poprawce 100 więcej daje. tzn 430

[Saba08]

Kobietki nadrabiam zaległości, więc przepraszam za odniesienie do starego już postu

Napisane przez Amorcio

Co tam bol przy zakladaniu czy wyjmowaniu wkladki wazna jest wygoda porzez te lata i wieksze bezpieczenstwo niz przy tabletkach, poza tym lepiej dla organizmu, tabletki bardziej szkodza, wieksze dawki hormownu (ja mam spirale bez hormonu), jak chce sie zaciazyc to lekarz wyjmie i juz gotowe....chyba, ze zaczna sie problemy jak w moim przypadku. No i wkladka jest dla tych juz po pierwszym porodzie

Nie każda wkładka Ja nie rodziłam a mam, tylko specjalny rodzaj

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

przedpo piersi będą Ci się jeszcze baardzo zmieniały. Moje też były fajne, potem opuchlizna zeszła i były mikroskopijne, a potem znowu się wybiły. Myślę, że ten 6-7 tydzień od operacji dopiero jest jakiś miarodajny Narazie się nic nie martw, bo one się cały czas zmieniają

[anika75]

Napisane przez belseno

o no to jeszcze lepiej...1,5 na rękę..ale szczerze mówiąc na początku nawet jak by się chciało więcej to się nie da pamiętam jak chciałam nalać sobie wody mineralnej z butelki i nie byłam w stanie jej podnieść, ciężka cholera była masakrycznie

Hehe, dokładnie . A już odkręcić to w ogóle się nie dało .
Ja za to pamiętam, jak mąż w pensjonacie musiał za mnie spłuczkę w sedesie wciskać

Napisane przez anne001

OOOoooo, Nadrobiłam

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Wreszcie są fotki!!! 7,5 miesięczniaków. powinnam baciory dostać za opieszałoś- wiem, wiem

Hej dziewczynki moje kochane

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

przedpo- Współczuję Ci, i wiem co czujesz. nie pocieszę Cię mówiąc że namawiałam na większe... niestety musimy się do nich przyzwyczaić i pokochać je takimi jakie są..wybiją się jeszcze ale znacznie to już raczej nie urosną :/ Pamiętaj że wcześniej nie miałaś nic, kształtem są piękne, naturalne, a Takie chciałyśmy... Tak Jak już jedna z was pisała, mam tak samo, czekam do następnej ciąży, i potem przy poprawce 100 więcej daje. tzn 430

Ja Ci już w komentarzu napisałam, co ja z Tobą zrobię, jeśli je zmienisz

[ania2003]

Witajcie dziewczynki
Probowalam nadrobic weekendowe zaleglosci ale nie mam szans. Jutro postaram sie to nadrobic przy poranbej kawce.
Oh ten weekend byl wyjatkowo ciezki . Robilam duza impreze i jak przybyli goscie to moja najmlodsza caly czass plakala - za duzo nowych twarzy. Nie dalo sie jej nijak uspokoic. No i niestety musialam ja wziasc na rece. Maz mi ja podal na biodro i tak jakos sobie radzilam . Nie ukrywam ze z dusza na ramieniu ja dzwigalam a wazy 12 kg. Niestety do nikogo nie chciala isc a maz musial zajac sie goscmi. Masakra mam nadzieje ze nic sobie nie uszkodzilam. Rano bylam bardziej obolala ale nie wiem czy od noszenia czy ogolnego wykonczenia.
Teraz sie zegnam. Wpadne tu jutro. Dobranoc.

[Olivkaa200]

czesc dziewczyny

nie bylo mnie zaledwie 2 dni a juz tyle stron jakos nadrobilam ale nie do konca