Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby

[anoxee]

Napisane przez IsiaG

Ja liczę po swojemu, to u mnie wczoraj 38 zaczęty. Jezzzuuuu

Napisane przez IsiaG

JA NIE CHCE JESZCZE RODZIĆ, niech ona jeszcze nabierze masy - 3,3 kg to trochę mało.
BOLI!!!!

To już duża dziewczynka.

Dzień dobry dziewczynki. Troszkę Was ponadrabiałam, bo tutaj to szybko idzie. Mokka, na pewno wszystko będzie dobrze.

[Sophia_1]

Napisane przez elunka88

Szkoda mi Twojej Blanki.... ja sama stara krowa a czasem się boję sama spać, a co dopiero dziecko

Dokładnie. Szczególnie jak się naoglądam tych programów o szukaniu duchów, a tż ma na noc do pracy

Napisane przez pszczoua

Hej dziewczyny... Ja zaraz do pracy, czeka mnie rozmowa z szefową także proszę o kciuki Aż mnie brzuch z nerwów boli... Ehhh...

Napisane przez IsiaG

Nie kochana, źle to chyba napisałam.
Gin wyznaczył mi termin na 27 marca w pierwszej ciąży. teściowa znała położną w szpitalu, chyba jej zapłaciła albo coś. Leżałam tam 3 razy na patologii i 27 marca miałam się stawić na wizytę. Gdyby to miało iść normalnie swoim torem to córka by się wtedy nie urodziła. Ale położna zaaplikowała mi zastrzyk w tyłek, przebiła pęcherz, dostałam 2 tab pod język, potem znowu zastrzyk. Teściowej powiedziała przez tel (później się dopiero dowiedziałam), że ona pracuje do 15 i ja do tej 15 urodzę. No i urodziłam o 13.58. Aga ważyła 3580 ale gdyby sama zdecydowała się przyjść na świat byłoby to później i pewnie więcej by ważyła. Niewiele pamiętam z samego porodu bo dostałam coś przeciwbólowego. Gdy się potem pytałam co to było to usłyszałam, że lepiej żebym nie wiedziała co. W sumie to nieźle, bo lewitowałam gdzieś pod sufitem, widziałam kolorowe słonie i to wszystko było takie nierealne. Dlatego teraz cieszę się, że teściowa daleko i nie będzie ingerować w mój poród tak jak wtedy. Teraz poczekam na sygnał dziecka, że to już.
Nie mam jakoś parcia na wagę dziecka, byle zdrowe było i dobrze się chowało. No i mądre za mamusią, ładne za tatusiem lub odwrotnie
Bardziej mam parcie na datę porodu ale tu to sobie akurat mogę chcieć i tyle moje

Wiesz co, ja tam wolę żeby mi ktoś wywołał poród, niż żebym miała się męczyć i czekać. Ze mną na sali leżała dziewczyna, która (jak wychodziłam do domu)była 8 dni po terminie. Zmęczenie to już z niej wypływało, a pierwszą ciążę też rodziła 11 dni po terminie i wody były już zielone i mała pomarszczona cała (tak jakby za długo ktoś w odzie leżał). Także biedna nie dość, że zmęczona to jeszcze zestresowana cały czas....

Napisane przez santom

kurcze, ogladalismy wczoraj do pozna film z mezem, a ten 4h pozniej wstawal do pracy ciekawe jak sie czuje a filmik fajny tak sie nawet troche pobalam

A jaki? Ja uwielbiam straszne filmy

Napisane przez kooocur

Hej laseczki..

przepraszam, że Was nastraszyłam, ale nie chcecie wiedzieć jaka ja byłam spanikowana!

Lekarz moj na szczescie spisał sie na medal i czekał na mnie w szpitalu.

Sprawdził serduszko..pięknie biło

Pozniej jeszcze raz maluszka pomierzył....brzuszek, głowkę, kość udową! Jestem mu wdzieczna

Co do ruchów mówił, ze tak może jeszce być, ale mi sie wydaje, ze Marcel był dupka odwrócony bo po południu czułam takie chlup, chlup i wieczorem już czułam ruchy

W nagrode przedstawiam Wam Marcelka

Jaki cudny Marcelek. Ja Ci się nie dziwię, też bym pewnie pojechała do lekarza, albo na IP.
Teram jak mnie tylko brzuch boli, to tż od razu pyta czy jedziemy do lekarza. Biedny - taki przejęty.

[QUOTE=iza243;39439494
Ja tak dzisiaj bede spać.Wróce o 23: 00 do domu z drugiej zmiany,a o 3:30 bede wstawać na pierwszą zmianeKobieta z przeciwnej zmiany chciała się zamienić na jedeń dzień,będzie ciężko odpoczne dopiero jutro koło 15.
[/QUOTE]
łoooooooooo matulu..... Ale tak jak pisałaś, Ty coś komuś, ktoś coś Tobie.

Napisane przez kooocur

My dziś zaczynamy 20 tydzien..połóweczka heh więc stawiamy soczki: brzydal:

Napisane przez pszczola189

Cześć dziewczyny, czy mogę się tutaj do was dołączyć?

Hej

Napisane przez Niestabilna

Witam sie dziewczynki... melduje sie ze wrocilam z horror weekendu cala i chyba zdrowa...

Miałam zapytać czemu weekend horror, ale już doczytałam. My też mamy taką ciotkę, której synek sra w gacie.....i czasem gdzieś je upchnie do tego (takie brudne). Czasami jak się wchodziło na górę, gdzie są sypialnie to można było paść A dom czysty, nie powiem, tylko ten zapach.... Ale od jakiegoś czasu jest lepiej, może w końcu jakoś na to zareagowali, bo do tej pory wyglądało to tak, jakby nie robiło na nich wrażenia.

Napisane przez Kolkarolka

Widzę, że nowy wątek stworzyłyście Dawno mnie nie było na forum, ale to chyba przez to rozczarowanie miesiąc temu. Obiecałam sobie, że nie będę się nakręcać i tak też było przez cały miesiąc! Cieszyłam się, że już się tak tym wszystkim nie przejmuje, ale od kilku dni dziwnie się czuję. Próbuje to tłumaczyć przemęczeniem i NPM, ale dzisiaj nie wytrzymałam i zrobiłam test, chociaż jeszcze 2 dni do @. Wyszedł negatywny. Szczerze, nie załamuję się co będzie to będzie, ale zawsze jest ta cicha nadzieja...
Piersi bolą i swędzą od tygodnia, ogólne osłabienie, troszkę większy apetyt, temperatura mierzona rano od 2 tygodni podwyższona o około 0,2-0,4 st C, ale to wszystko równie dobrze może być przed @.
Także czekam...

Może rzeczywiście za wcześnie. Trzymam kciuki

Witam i lecę nadrabiać dalej.

[santom]

hej ho Robaczki

my od rana walczymy z mrowami;/ wylazly nie wiadomo skad i zzeraja mi gruszki!!! bezczelne bestie!!!

mokka czekam na wiesci o maluszku!!! lepiej, zeby go wyjeli za wczasu niz jakby mialby byc glodny w brzuszku. na zewnatrz szybko nadrobi

luna i co? usatysfkcjonowana?:rolley es:

anoxee to jeszcze Ty wyskocz i pochwal sie ktory to tydzien

ja dzis zrobie jaja w sosie musztardowym z ziemniorami jakos tak mnie naszlo zawsze moja mamcia takie robila, wiec dzis ja probuje

[pszczoua]

Witam się z rana Śniadanko i zaraz do pracy zmykam...

Szejda nie zdążyłam Ci wczoraj odpisać. U mnie też było podejrzenie jednego niedrożnego jajowodu, ginka jak robiła badanie była niemal pewna, ale radiolog ocenił że oba drożne, więc może tak samo będzie u Ciebie (chyba że już dostałaś opis radiologa). Generalnie mi mówiono, że nawet jak jeden niedrożny to nic się nie stanie i wtedy ginka dawała mi 3 cykle po hsg żeby zajść. Udało się bodajże w 4tym, także dużo się nie pomyliła Także trzymam kciuki za Ciebie. Jesteś moim kolejnym typem

Mokka w sumie może i dobrze że wzięli Cię do szpitala. Przynajmniej jesteś pod ciągłą obserwacją i masz pewność, że z Guciem będzie wszystko dobrze. Wiem, że na pewno tęskno Ci do domku i TŻta ale teraz najważniejsze jest dobro maluszka Informuj nas na bieżąco. Trzymam kciuki, będzie dobrze

[Szejda]

Napisane przez pszczoua

Witam się z rana Śniadanko i zaraz do pracy zmykam...

Szejda nie zdążyłam Ci wczoraj odpisać. U mnie też było podejrzenie jednego niedrożnego jajowodu, ginka jak robiła badanie była niemal pewna, ale radiolog ocenił że oba drożne, więc może tak samo będzie u Ciebie (chyba że już dostałaś opis radiologa). Generalnie mi mówiono, że nawet jak jeden niedrożny to nic się nie stanie i wtedy ginka dawała mi 3 cykle po hsg żeby zajść. Udało się bodajże w 4tym, także dużo się nie pomyliła Także trzymam kciuki za Ciebie. Jesteś moim kolejnym typem

U mnie babeczka powiedziała, że jest podejrzenie i jest potrzebna laparoskopia, żeby go lepiej obejrzeć. Powiedziała, że mogło być też tak, że ten jajowów mógł się skurczyć od zimnych przyrządów i dlatego kontrast nie wypłynął, zobaczymy...Narazie muszę zażegnać tą chlamydię i sprawdzić Tż, jak jest u niego.
Ale troszkę mnie pocieszyłaś, dziękuję

[Sophia_1]

Napisane przez Dzastin08

Mi już przeziębienie pomału mija... na szczęście...
Dzwoniłam dziś do mojej ginki żeby umówić się na wizytę i kazała już mi przyjść w tą sobotę wg Om będzie to ok. 6tydzień. Trochę się stresuję ale wierzę,że będzie wszystko ok

Na pewno wszystko będzie ok

Napisane przez IsiaG

No i ten chłop mnie zastanawia - co on tam robi??? Kocha, ok ale zgubił po drodze mózg?

Pomyślałam o tym samym...

Napisane przez nuna2

Mi codziennie twardnieje brzuch nawet jak leżę na boku... Ta nospa nic nie daje... Czasem to aż boli, ale chociaż wiem, że z małą ok, bo pobryka... Tylko czasem człowiek aż nie chce się żalić... bo po prostu mi głupio

Kochana marudź. Dla nas możesz napisać o wszystkim co Cię martwi. I ja wierzę, że wszystko będzie ok. Przypomnij w którym jesteś tyg?

Napisane przez Szejda

Dziewczynki jestem
Dzisiaj miałam robione hsg, choć już miałam go nie mieć, bo mialam złe wynki chlamydii. No ale po wszelkich konsultacjach podjęli decyzje, że mi zrobią pod osłoną antybiotyku. Wieć dostalam antybiotyk, potem ketanol i dwie nospy i troszkę sobie poczekałam. Potem przyszła po mnie pielęgniarka (bardzo miła) zaprowadziła na miejsce i powiedziała, ze musimy poczekać na lekarza ale ona w tym czase sobie wszytsko przygotuje. Jak zobaczyłam ten cały wziernik metalowy to chciałam uciekać. Za chwilkę przyszła lakarka ze studentką i ta studentka się pyta, czy ona moze zrobić badanie, bo już robiła to sobie pomyślałam, ze to dopiero bedzie bolało i trwało wieki, zaczęłam się trząść cała, pielegniarka mnie złapała za rękę i patrzyla na mne wzrokiem "wszytsko będzie dobrze" Ale okazało się,że nie było tak źle. Studentka mówiła co robi i była delikatna (jak można być delikatnym przy takim badaniu). Ból do zniesienia, taki jak przy @, choć przy wlewaniu kontrastu to myslałam,że mnie tam w środku rozerwie. Okazało się, ze mam podejrzenie niedrożności jednego jajowowu i czeka mnie laparoskopia Najpierw muszę wybrać antybiotyk na chlamydię, powtorzyć badania razem z Tż i wtedy jak będzie wszystko ok to bedzie laparo. Także to nie koniec mojej męki
Po badaniu wzieli mnie jeszcze na usg, które tez robiła studentka i po dłuższej chwili wola lekarza i mówi, że nie może znaleźć macicy Lekarz do niej, że może zniknęła po hsg, pokazał jej gdzie ma szukać i powiedział do mnie "Pani macica się znalazła, jest cała i zdrowa" Opieka była super ale cieszę się że już jestem w domku.
.

Kochana najważniejsze, że już wiecie co i jak, i że jest dalszy plan działania Nie pozostaje nic innego jak trzymać kciuki i wierzyć, że wszystko będzie dobrze.

Napisane przez pszczoua

No musialam powiedzieć o ciąży Pracuję w szkole i muszę uprzedzić dyrektorkę, bo z dnia na dzień nie znajdzie nauczyciela matematyki na zastępstwo. Całe szczęście zareagowała bardzo pozytywnie, wyściskała mnie, powiedziała że się cieszy no i że nie mam się martwić, nawet jakbym chciała iść na zwolnienie np od 1 kwietnia, to mam po prostu dać znać wcześniej żeby miała czas kogoś znaleźć. A tak się stresowałam... Zupelnie niepotrzebnie

No i super

Napisane przez Niestabilna

No normalnie padlam...
to co wam napisze nieodbirzcie tego jako przechwalki albo cos w tym stylu ale ja wam musze to napisac...
Z tz budujemy dom... w sensie dzialka juz kupiona i jest projekt domu teraz tylko czekamy na rozpoczecie prac... no i przed chwila zobaczylo ze ogladam kuchnie... wiecie kuchnie chce zrobic taka porzadna... no i sie go pytam il;e chce przeznaczyc na kuchnie ( ja myslalam o kwocie max 8 tys... i to juz za duzo) a on mi wyskkuje..l tylko pamietaj na kuchnie masz budzet 35 tys......... i za z tego wszystkiego zaczelam sie smiac a on do mnie za malo... ok wez odlicz 40 tys... euro

padlam

ja w zyciu tego nie wydam... nie uda mi sie

Ja nie dasz rady wydać to ja mogę pomóc

Napisane przez Mokka_83

Mamusie Laseczki
Kochane, nie nadrabiam i tylko na chwilę wpałam...
Byłam dzis na 17stą na ktg, leżałam z godzinę... potem mnie wzięła na przepływy i stwierdziła, że są znowu slabe...Powiedziała, że być może takie są akurat w momencie badania i za 2-3 godz się poprawią... Ale tak czy inaczej, ta sytuacja kwalifikuje sie do ciągłej obserwacji... Więc co? Skierowanie do szpitala! Ja w ogóle na to nie byłam przygotowana... nawet zaraz po wizycie miałam sie spotkać z koleżankami... I jeszcze co gorsza - dziś mamy jechać... a ja w ogóle nie spakowana... ciuszki nie poprasowane... masakra po prostu W każdym razie teraz skonczyłam pakowac co trzeba, poza tym poszykowałam wszystko Tżtowi w razie czego... Coś zaraz zjemy i jedziemy Ogólnie rzecz biorąc jestem załamana i nie wiem co myśleć... mam taką cicha nadzieję, że może mnie jednak nie zostawią... albo ewentualnie puszczą po dniu czy dwóch... Moge nawet 5 razy dziennie na ktg chodzić... byleby być w domu Ginka powiedziała, że mam dojrzałe lozysko i może przez to przepływy słabe...i może w szpitalu stwierdzą, że małemu lepiej już poza brzucham (nawet jeśli będzie musiał być chwilę w inkubatorze), niż gdyby mial być słabo dokarmiony w brzuchu... No nic... Dam Wam znac z tel. co i jak...
Buziaki i trzymajcie kciuki

Ja wiem, że szpital to nie jest spa, ale skoro lekarka woli żebyście byli pod obserwacją to tak chyba będzie lepiej.... Trzymaj się Kochana

Napisane przez lady_malgo

Właśnie się wkurzyłam bo dostałam żółtą kartkę... za to, że napisałam na wątku komentarz a moderator napisał wcześniej, żeby się już nie wypowiadać. Tyle, że skąd ja miałam wiedzieć, że to moderator!!!Myślałam sobie, że jakaś tam sobie babka chce wszystkich uciszyć i tyle. To jest chore jakieś, żeby w ogóle za taką głupotę kartki jakieś dostawać!!! Jak ktoś komuś ubliża czy bluzgi wypisuje to nic a tu za taki badziew. No ale jak ktoś się lubuje w dawania żółtych kartek... W ogóle nie wiedziałam że takie shit istnieje.

Ja tez nie wiedziałam, że jest coś takiego jak żółta kartka

Wg usg kończę dziś 9 tc, wg OM 10 tc. Piszę, bo dziś rano wstałam i czuję się dobrze Nie mdli mnie, podbrzusze nie boli.... I co? Włączył mi się schiz!!! A wizytę mam 6 marca (jest nas trochę na ten dzień widziałam ) i nie mogę się doczekać.

Nic, idę pozmywać naczynia, zrobię sobie inkę i pooglądam tv....

[Linka1984]

Napisane przez iza243

Dupek podnosi temperature.



Od nowego cyklu będziesz mierzyć?

Do tej pory jesteś jedyną co powiedziała ze podnosi , wszystkie mi mowią ze miały taką mniej wiecej samą drugą fazę od wzgledem tempek przy dupku i bez dupka. Mówią ze naturalka ( lutek) podnosi a sysntetyczna niby nie..???

Nie wiem czy jest sens mierzyc temperaturę? bo po co ?? wiekszoś cmierzy by wyłapac moment owulki a ja go doskonale znam sama nie wiem co myślisz??

Napisane przez IsiaG

Jak się nie wyspałaś koteczku to wiedz, że ja też nie. Także już powinno Ci być raźniej.
Zresztą powiem Ci, że u nas nie było widać księżyca, było za duże zachmurzenie.
Zasnęłam ok 2 i obudziłam się o 5 jak mąż wstawał do pracy. W południe pewnie padnę.

a tu niespodzianka..spałam od 23 do 8.30 jak dziecko

Napisane przez pszczoua

Szejda nie zdążyłam Ci wczoraj odpisać. U mnie też było podejrzenie jednego niedrożnego jajowodu, ginka jak robiła badanie była niemal pewna, ale radiolog ocenił że oba drożne, więc może tak samo będzie u Ciebie (chyba że już dostałaś opis radiologa). Generalnie mi mówiono, że nawet jak jeden niedrożny to nic się nie stanie i wtedy ginka dawała mi 3 cykle po hsg żeby zajść. Udało się bodajże w 4tym, także dużo się nie pomyliła Także trzymam kciuki za Ciebie. Jesteś moim kolejnym typem

Mnie też dali po hsg 3 cykle i z tego co wiem laski co mają 1 niedrożny jajowód mają mniejsze szanse do momentu usunięcia lub rekonstukcji jajowodu - te z usunietym mają dokladnie takie same szanse jak te bez jajowodu bo pecherzyk przeskakuje ze zdrowego jajnika do zdrowego jajowodu




Dziś na poprawę humoru idę do fryzjera...a raczej fryzjer idzie do mnie ciekawe co z teho wyjdzie ale zdecydowanie potrzebuje zmiany..kupiłam ciemną farnę taką jak mam teraz a ona niesie rozjaśniacz...i nożyczki

[anoxee]

Napisane przez santom

anoxee to jeszcze Ty wyskocz i pochwal sie ktory to tydzien

Hehe. 24 tc.

Napisane przez Sophia_1

Wg usg kończę dziś 9 tc, wg OM 10 tc. Piszę, bo dziś rano wstałam i czuję się dobrze Nie mdli mnie, podbrzusze nie boli.... I co? Włączył mi się schiz!!! A wizytę mam 6 marca (jest nas trochę na ten dzień widziałam ) i nie mogę się doczekać.

Nic, idę pozmywać naczynia, zrobię sobie inkę i pooglądam tv....

Kochana, nie wiem czy Cię to pocieszy, ale ja miałam bardzo mało dolegliwości. Nie ani razu, nie bolał mnie brzuch (jedynie w tym 6tc co miałam plamienie i przygodę w szpitalu), jedynie mnie mdliło czasem, ale tak nic. Jakbym nie miała brzucha, nie była taka ociężała i nie czuła młodego, to bym nawet nie pomyślała, że jestem w ciąży.

[kooocur]

Mokka ja sie ciesze, ze jestes w szpitalu. To jest niebezpieczne- te przepływy. Niech Cie codziennie monituja.

Niech sprawdzaja a jak cos bedzie nie tak niech robia cesarke i wyciagaja Gucia, zeby nie było za późno.

Wiem, ze lepiej być w domu, ale wierz mi, że tak będzie dla Was lepiej!!!



Ja sie witam i stawiam soczek pomarczowy wyciskany..mniam...

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez anoxee

Hehe. 24 tc.


Kochana, nie wiem czy Cię to pocieszy, ale ja miałam bardzo mało dolegliwości. Nie ani razu, nie bolał mnie brzuch (jedynie w tym 6tc co miałam plamienie i przygodę w szpitalu), jedynie mnie mdliło czasem, ale tak nic. Jakbym nie miała brzucha, nie była taka ociężała i nie czuła młodego, to bym nawet nie pomyślała, że jestem w ciąży.

Gonie Cie kochana....hehe

Ja wymiotowałam cały dzien, ale wieczorem to juz była przesada

[Linka1984]

a Wy co ??? śpicie ?? haloooooo

[Szejda]

Napisane przez Linka1984

a Wy co ??? śpicie ?? haloooooo

Dzisiaj jest dzień spania w miejscach publicznych, może dlatego tu taka cisza

[kooocur]

Mi sie oczy zamykaja na maksa...


Chce mi sie jajko kinder

[misia332]

Mi też się chce spac.

Byłam z TŻ w CatSalut i dowiedziałam sie, że mogę korzystac z służby zdrowia w ciązy bezpłatnie. Mama musi mi jeszcze odnowić zamledowanie i mogę załatwiać kartę

[Linka1984]

Napisane przez Szejda

Dzisiaj jest dzień spania w miejscach publicznych, może dlatego tu taka cisza

hmmm to może sie drzemne na biurku...tak mi sie spac chce nie bedzie głupio

Napisane przez kooocur

Mi sie oczy zamykaja na maksa...


Chce mi sie jajko kinder

jeść jeść jść!!!!!!!!!!!!

[kooocur]

Napisane przez Linka1984

hmmm to może sie drzemne na biurku...tak mi sie spac chce nie bedzie głupio



jeść jeść jść!!!!!!!!!!!!

Nie mam jaja a do sklepu daleko...

[misia332]

Boże moje cycki

[kooocur]

Napisane przez misia332

Boże moje cycki

Misia twarda bądz!

[Dzastin08]

Napisane przez misia332

Boże moje cycki

Łącze się z Tobą w bólu

A tak w ogóle to dzień dobryyy

[Linka1984]

Napisane przez Dzastin08

Łącze się z Tobą w bólu

A tak w ogóle to dzień dobryyy

cześć piękna

Napisane przez misia332

Boże moje cycki

buheuheuhe

[IsiaG]

Właśnie się obudziłam z drzemki.

Ja mam ochotę na jakieś ciastka.

Cycki mnie już nie bolą, za to są gorące.

[Dzastin08]

Isia przez Ciebie za mną pizza chodzi

Linka- kiedy testa walniesz? :P

[IsiaG]

Kwitka - odezwij się!!! Czy już zginęłaś pod tym remontem?



Linka - Ty ponoć dziś wyspana jesteś szczęściaro

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez Dzastin08

Isia przez Ciebie za mną pizza chodzi

dobra, następnym razem Cię zaproszę.

Za mną chodzą dziś ciastka....nie, ciasto. Jabłecznik albo sernik.

[Dzastin08]

Napisane przez IsiaG

Kwitka - odezwij się!!! Czy już zginęłaś pod tym remontem?



Linka - Ty ponoć dziś wyspana jesteś szczęściaro

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------




dobra, następnym razem Cię zaproszę.

Za mną chodzą dziś ciastka....nie, ciasto. Jabłecznik albo sernik.

Ja nie mam dziś kompletnie ochoty na słodkie ale np. rosołek by wjechał, mmm

I w tym momencie głodna się zrobiłam ;D

Kwitka i Magda mmm prosimy o zameldowanie się,że żyjecie

P.S: Maru Bromka Ci dziś wyslałam

[Linka1984]

Napisane przez Dzastin08

Linka- kiedy testa walniesz? :P

miałam iść w czwartek na bete..ale chyba dobie odpuszczę :P nie wierze w ciąze , jestem przekonana ze w niedziele @ przyjdzie.

Napisane przez IsiaG

Linka - Ty ponoć dziś wyspana jesteś szczęściaro

haha wyspana z nocy..ale teraz znowu bym poległa..jest nieskie ciśnienie wiec mi sie powieki zamykają

[misia332]

Napisane przez Dzastin08

Ja nie mam dziś kompletnie ochoty na słodkie ale np. rosołek by wjechał, mmm

I w tym momencie głodna się zrobiłam ;D

Kwitka i Magda mmm prosimy o zameldowanie się,że żyjecie

P.S: Maru Bromka Ci dziś wyslałam

Normalnie mi ze stanika wyłażą Ja mam kalafiorową zupę, więc chodź

Linka !!

[lady_malgo]

Co do spania- ja wczoraj o 12 30 w południe się położyłam i o 4 wstałam, ale nadal nieprzytomna byłam...
Byłam dziś w cukierni- kupiłam sobie ciasto sułtańskie.. mniam. Oczywiście nażarłąm się, a teraz mi niedobrze.. ten pms mnie wykańcza.

[Dzastin08]

Napisane przez Linka1984

miałam iść w czwartek na bete..ale chyba dobie odpuszczę :P nie wierze w ciąze , jestem przekonana ze w niedziele @ przyjdzie.


haha wyspana z nocy..ale teraz znowu bym poległa..jest nieskie ciśnienie wiec mi sie powieki zamykają

Ja też nie wierzyłam i co wyszło??

Napisane przez misia332

Normalnie mi ze stanika wyłażą Ja mam kalafiorową zupę, więc chodź

Linka !!

Już lecę, poczekaj sprawdzę o której mam lot

[Szejda]

Napisane przez Linka1984

miałam iść w czwartek na bete..ale chyba dobie odpuszczę :P nie wierze w ciąze , jestem przekonana ze w niedziele @ przyjdzie.


haha wyspana z nocy..ale teraz znowu bym poległa..jest nieskie ciśnienie wiec mi sie powieki zamykają

Linka ja Ciebie typuje do kolejnej fasolki

[Linka1984]

Napisane przez misia332

Linka !!

cooooo???

Napisane przez Dzastin08

Ja też nie wierzyłam i co wyszło??

Napisane przez Szejda

Linka ja Ciebie typuje do kolejnej fasolki

czemu tak uważacie??? nie mam żadnych a żadnych objawów!!! ba wrecz zaczyna sie susza miedzy nogami a to oznacza ze za kilka dni bedzie @ ale spokojnie , wyliczyłam sobie kolejną owulację w urodziny męza bedzie miło...

[bajka1807]

Napisane przez kooocur

Nie mam jaja a do sklepu daleko...

boze znowuuuu kooocur ty mnie wykonczysz z tymi twoimi zachciankami, bo ja zaraz po tobie lapie! :P dobrze ze mam czekoladki milki chociaz nie powinnam ich jesc

Napisane przez Dzastin08

Ja nie mam dziś kompletnie ochoty na słodkie ale np. rosołek by wjechał, mmm

zapraszam na rosolek pyszniutki, chociaz dzis sie chyba w pomidorowke zmieni

alez mialam dzisiaj schize, nie moglam sie do endo dodzwonic i juz mialam widmo ze mi lekow nie wystarczy znowu bym wtedy biegla do medikusa tylko po recepte, swoja droga dobrze ze to to wystepuje w przyrodzie, awaryjnie zawsze mozna zadzialac

a tak to mi sie nudzi. oczywiscie syf w domu, palcem ruszylam i troche ogarnelam ale jakos slabo mi to wszystko idzie :/ tz jutro wraca, wiec pewnie dopiero jutro dostane powera 2 h przed jego przyjazdem - jak zwykle

powiem wam, ze mam wrazenie, ze moja matka, mimo pierwszej nie dosc radosnej reakcji na moja druga ciaze, przejmuje sie teraz bardziej jak pierwsza dzwoni do mnie, gada co mam jesc, ze mam kuwete w rekawiczkach sprzatac zeby sie toxo nie zarazic, gada mi co dziecko w brzuchu robi ... szok dzisiaj zadzwonila i powiedziala mi ze kupila mi bluzke ciazowa i tankini zebym mogla na basen smigac, bo jej ostatnio mowilam ze chce, ale musze stroj kupic bo nie bede paradowac z brzuchem w bikini. a ze wiedziala ze pewnie bede kupowac w nieskonczonosc to wziela sprawy w swoje rece i tym sposobem bede zmuszona chodzic cwana
http://www.bonprix.pl/produkt/tankin...age&return=ref
czarne, bluzka nie pasi mi za bardzo,ale darowanemu wiadomo http://www.bonprix.pl/produkt/shirt-.../?category=779