MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny

[czarny flamaster]

Napisane przez monicca1989

A co do rozstępów, jeżeli do porodu się nie pojawią to po porodzie jeszcze mogą?
Bo oczywiście ostatnio usłyszałam "zobaczysz po porodzie jak Ci wyjdą" hehe zoastałam zapytana czy mam rozstępy powiedziałam zgodnie z prawdą, że na brzuchu nie (tylko na piersiach) i proszę na pewno mnie zaatakują po porodzie skoro jeszcze nie mam

Cóż, moja mama nie miała w ogóle rozstępów gdy była w ciąży z moim bratem, a gdy urodziła, to powiedziała, że strasznie jej wyszły na udach. Sądzę, że nie ma co do tego zależności. Jedni są bardziej podatni, inni mniej Nie martw się na zapas, nawilżaj skórę, a co będzie to będzie
No i pamiętaj kotek, że przecież ludzie najlepiej wiedzą co nas czeka i co będziemy mieć lub nie

[megi-megi]

Kwiatuszek - powiedz, że chcesz zwolnienie i koniec. Wytłumacz stawkę. Oni mogą, ale nie muszą wypisywać, bo co? Nie chce im się. Nie wiem sama. Jak nie jeden lekarz, to drugi. Kutafony, no. Wkurza mnie to, bo nawet tydzień z maluszkiem dłużej, to dużo. Każda mama to wie. A oni tak beztrosko chcą nam to zabrać.

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Napisane przez czarny flamaster

Cóż, moja mama nie miała w ogóle rozstępów gdy była w ciąży z moim bratem, a gdy urodziła, to powiedziała, że strasznie jej wyszły na udach. Sądzę, że nie ma co do tego zależności. Jedni są bardziej podatni, inni mniej Nie martw się na zapas, nawilżaj skórę, a co będzie to będzie
No i pamiętaj kotek, że przecież ludzie najlepiej wiedzą co nas czeka i co będziemy mieć lub nie

A może jak skóra już robi się luźniejsza, to lepiej je widać. Bo tak na zdrowy chłopski rozum - od czego później mogą się zrobić? Ale ja jestem otwarta, bo zdaje się, że cellulit z powietrza mi się nawet robi.

[Moderna]

Dzien dobry

Napisane przez strippi

mama do mnie przyszła
ale jutro jadę do gin by mnie zbadała
mąż wraca po północy, nie ma jak wyjechać bo pracuje pod ziemią.

i jak po nocy?

Napisane przez despa

Ja po wizycie- skurcze na ktg wychodzą, powiedziała mi że nie powinny byc bolesne, a niektóre skurczybyki bola jak diabli. Szyjka się skraca, ale na szczęście jeszcze zamknięta. Dostałam numer do poradni patologii ciąży- a tam już koleżanka Pani doktor się mną zajmie. Gdyby skurczybyki się nasilały szpital, w przeciwnym razie w czwartek na ktg...
i spokój, spokój spokój...

i se,se,se bedzie cesarka

gratuluje wizyty

Napisane przez kasia86bgo

B]sa w szczence miesnie .. ktore mozna nadwyrezyc [/B]

i jak tam Kasiu, przeszlo?
cos tam na pewno mozna nadwyrezyc, ale co dokladnie, to nie wiem

Napisane przez megi-megi

Dziewczynki, Małpka przesyła wszystkim pozdrowienia, Gratulacje dla Alliw i Leonikowej i nowe zdjęcie Karolka. No Miłość od pierwszego wejrzenia.
Małpka jeszcze musi chwilę zostać w szpitalu, bo jak się okazuje operacja wyrostka, to nie taki pikuś. I musi brać antybiotyki na razie. Ale poza tym bosko. Zresztą zobaczcie.

P.S. Na razie Małpki ubyło tylko 5 kg - grzeczna dziewczynka

sliczny Karolek i taaaak slodko spi
trzymamm kciuki, by jak najszybciej mogla opuscic szpital

Napisane przez trolla2405

aa ijeszcze usłyszałam: "ale panią wywaliło"

Napisane przez joanna200

a my po wizycie i co? i nic.. gin mówiła, że jakaś wydzielina już jest no ale rozwarcia brak.. także czekamy.. nie ma wyjścia..
pokazywało wagę małego na prawie 3500g ale powiedziała mi, że będzie niedużo ponad 3kg bo widzi po brzuchu i wymacała mi go..
stwierdziła, że ta długaśna kość udowa zawyża wagę na 100% więc OC u Ciebie pewno też..
w środę na ktg.. zobaczymy co tam się pokaże..

bedzie chlop jak dąb
za udana wizyte

Napisane przez maria28

Ja po wizycie i usg. Wszystko jest ok z dzieciaczkiem, wodami, łożyskiem. Mogę rodzić. Szyjka zamknięta, choć rozmiękczona i krótka (ale ja tą szyjkę od jakiegoś czasu mam krótką). Gin mi miednicę zbadał i w ogóle dokładnie pogrzebał i stwierdził, że dam radę normalnie urodzić.
Tylko że Różak waży 3100 i trochę się przeraziłam, że dużo, choć to w normie.
No i przekroczyłam 70 kg
Chyba muszę skończyć ze słodyczami, dziś zjadłam 3 desery

ciesze sie, ze z Różyczką wszystko dobrze, a 3100 to zupelnie standardowo dasz rade

Napisane przez oliwka__

Dziękuję również Wszystkim Mamusiom które składały mi życzenia zapraszam na torta truskawkowego colę i popcorn

to ja poprosze kawalek tortu.. uwielbiam truskawki
i jeszcze raz NAJ NAJ NAJ

[megi-megi]

Napisane przez Mokka_83

U mnie od wczoraj wieczora prawdopodobnie bardzo małymi partiami zaczął odchodzić CZOP Czyli ile czasu mi zostało? Tylko poproszę te pozytywne prognozy

Z tego co wiem, nawet 2 tygodnie
Trzymam kciuki

[Leonikowa]

Hej kochane wpadłam na moment, żeby się z Wami przywitać i podziękować : cmok: jak tylko znajdę chwilkę to opiszę poród i pierwsze chwilę z małym
gratulacje dla aliw małpki strippi

[monicca1989]

Napisane przez Leonikowa

Hej kochane wpadłam na moment, żeby się z Wami przywitać i podziękować : cmok: jak tylko znajdę chwilkę to opiszę poród i pierwsze chwilę z małym
gratulacje dla aliw małpki strippi

Czekamy z niecierpliwością

[Moderna]

Napisane przez kmagg81

Po nieprzespanej nocy, z kubkiem gorącej czekolady mogę nastukać jak po wczorajszej wizycie u gin.
Po długich oczekiwaniach udało nam się wejść do doktorka o 22.50 ;/
Straszniaste kolejki, ale warto było czekać.
Maksiu jak się okazało obrócił się już do prawidłowej pozycji główką w dół, rośnie sobie mały Cwaniaczek i kopie mamusie po żołądku i żebrach jakby to do kopania było hihihihi Od ostatniej wizyty w lutym (czyli miesiąc temu) urósł cały kilogram, teraz ma już 2128 g Doktorek uspokaja, że wszystko w najlepszym porządku, następną wizytę zapisał na początek kwietnia - mam tylko nadzieję, ze się wcześniej na porodówce nie spotkamy.

super, ze juz sie obrocil, teraz juz jedno zmartwienie mniej

Napisane przez Luna0

Paciorkowca mam tak późno bo gin mówił że wogóle nie trzeba ale w końcu powiedział że mi zrobi.

ja bede miala badanie okolo 37 tygodnia - lekarz mowil, ze im pozniej tym lepiej - tyle, ze u nas na wynik czeka sie 15 minut nie mam pojecia jak oni to robia - czaruja chyba

Napisane przez monicca1989

Bo oczywiście ostatnio usłyszałam "zobaczysz po porodzie jak Ci wyjdą"

hehe... wrozka jakas czy co?

Napisane przez Leonikowa

Hej kochane wpadłam na moment, żeby się z Wami przywitać i podziękować : cmok: jak tylko znajdę chwilkę to opiszę poród i pierwsze chwilę z małym
gratulacje dla aliw małpki strippi

super, ze juz jestes
czekam z niecierpliwoscia na wpisy

[kasia86bgo]

Siemanko z rana byle dzis bylo lepiej ...???

Na szczescid Szczena nie boli puchniecia nie widze UFFF

Ze z tele to nie cytowalam.
Przekrecam sie na drugi bok i ide spac dalej nastawilam se zegarek na 10-15. O 14 mam spotkanie ze znajoma - ide odebrac te herbatke z lisci Malin i MLECZKO w tubce ...!!!

Do pozniej :-*

[monicca1989]

Napisane przez kmagg81

Gin może wypisać zwolnienie jak uważa. Ja byłam wczoraj, TP mam na 16 kwietnia a zwolnienie dostałam do 21 kwietnia.

Dostałaś zwolnienie na 1,5 miesiąca? A podobno dłużej niż 1miesiąc nie można

[Moderna]

pani22ka kciuki za dzisiejsze zdjecie szwu!

Napisane przez kasia86bgo

Siemanko z rana byle dzis bylo lepiej ...???

na pewno bedzie lepiej

[nati_85]

Hej dziewczyny!

Czytam Was na bieżąco ale jakoś nie mam weny na pisanie

Widzę, że dużo dziewczyn ma wizytę 8 marca (może dostaniecie jakieś prezenty na Dzień Kobiet hihi). Ja mam wizytę 7 i już jestem ciekawa ile waży mój mały chłopczyk (ale czy mi powie?)

dla wszystkich dziewczyn za wizyty.

Oliwka spóźnione życzenia 100 lat i krótkiego i łatwego porodu

Nesttele ale masz kochanego Tż.

Co do zwolnienia to ja w pierwszej ciąży miałam termin na 14 maja a zwolnienie i wizytę 11 maja. I jak byłam na tej wizycie 11 maja to ginka wypisała mi zwolnienie chyba nawet do 24 maja (dokładnie nie pamiętam ale na pewno powyżej 20). Ja myślę, że powinnaś walczyć o zwolnienie.

To co która dzisiaj rodzi?

[megi-megi]

Słuchajcie - co planujecie na Wielkanoc przygotować? Co można zrobić wcześniej i zamrozić? I co dla mam karmiących? Mam czarną dziurę w tym temacie.

[Mi6ka]

Napisane przez kasia86bgo

Siemanko z rana byle dzis bylo lepiej ...???

Na szczescid Szczena nie boli puchniecia nie widze UFFF

Ze z tele to nie cytowalam.
Przekrecam sie na drugi bok i ide spac dalej nastawilam se zegarek na 10-15. O 14 mam spotkanie ze znajoma - ide odebrac te herbatke z lisci Malin i MLECZKO w tubce ...!!!

Do pozniej :-*

No mleczko w tubce - wazna przesylka

[czarny flamaster]

Napisane przez megi-megi

Słuchajcie - co planujecie na Wielkanoc przygotować? Co można zrobić wcześniej i zamrozić? I co dla mam karmiących? Mam czarną dziurę w tym temacie.

Powiem szczerze, że ja raczej będę robic to co zawsze u nas było- jakiś żurek, sałatka itd. Ale ostatnio oglądałam "Pyszna Wielkanoc" i tak mnie zauroczyła latwość niektórych przepisów, że musze wypróbować
http://www.tvnstyle.pl/programy/pysz...anoc,5001.html

[Mi6ka]

Napisane przez megi-megi

Słuchajcie - co planujecie na Wielkanoc przygotować? Co można zrobić wcześniej i zamrozić? I co dla mam karmiących? Mam czarną dziurę w tym temacie.

Ja tam jeszcze powinnam w dwupaku chodzic, wiec nie planuje nic specjalnego, ale generalnie niby mozna teraz karmiac jesc wszystko, tylko wprowadzane w odstepach czasu po kolei - to trzeba by bylo chyba to taktycznie rozwiazac Kaczke mozna by bylo np. chyba zamrozic i chyba zjesc karmiac ... Tylko chyba nie powinno byc mocno doprawione ??? W zaleznosci jak restrykcyjna chcesz byc pewnie

[BYou]

megi sama się nad tym zastanawiałam:/ale raczej na bieżąco zrobimy z Mężem bo to żurek, biała kiełbaska, jajka faszerowane, do tego jakaś sałatka, wędlina. Ciasto chyba kupimy

[kmagg81]

Napisane przez monicca1989

Dostałaś zwolnienie na 1,5 miesiąca? A podobno dłużej niż 1miesiąc nie można

Sama się zdziwiłam, że tak długo, ale skoro tak wypisał to cóż
Mam tylko nadzieje, że te lasencje co w ZUS-ie pracują nie będą się czepiać.
Dobrego dnia jeszcze raz dla Was. Ja zmykam pobyć trochę na starych śmieciach.

[joanna200]

Napisane przez trolla2405

i tak lepiej niż w poprzedniej ciązy bo wtedy ludzie mnie pytali w 9 miesiącu czy będę mieć bliźniaki i to nie raz...

to już jest totalnie bezczelne..

Napisane przez ObserwujeCie

Aaaa zapomniałam się pochwalić ! Nie mam paciorkowca

Napisane przez maria28

Ja po wizycie i usg. Wszystko jest ok z dzieciaczkiem, wodami, łożyskiem. Mogę rodzić. Szyjka zamknięta, choć rozmiękczona i krótka (ale ja tą szyjkę od jakiegoś czasu mam krótką). Gin mi miednicę zbadał i w ogóle dokładnie pogrzebał i stwierdził, że dam radę normalnie urodzić.
Tylko że Różak waży 3100 i trochę się przeraziłam, że dużo, choć to w normie.
No i przekroczyłam 70 kg
Chyba muszę skończyć ze słodyczami, dziś zjadłam 3 desery

super

Napisane przez Mokka_83

A Wy mamusie prałyście chociaż częściowo wózki?

ja odświeżyłam.. jednak trochę stał..

Napisane przez kwiatuszekkk21

widzę, że nie tylko ja miałam wczoraj podły humor. pół popołudnia i wieczora przeryczałam. nic się nie układa tak jak powinno tż-owi nic nie lepiej, pojechał do lekarza, dostał antybiotyk ale facet powiedział mu że słyszy coś w płucach i że tak szybko to nie przejdzie, ma mnie unikać ale chyba już za późno. bolą mnie mięśnie i wczoraj tak mocno kaszlnęłam, że aż mi coś pociekło. mam nadzieję, że nie wody.
próbuję oswoić się z myślą, że będę sama przy porodzie. niby jakoś mocno nie nastawiałam się na poród rodzinny ale mój ostatni pobyt w szpitalu uświadomił mi jak bardzo potrzebuję tż i jaki pomocny jest więc nie wiem jak to będzie

do tego dziś mam wizytę, boję się, że jak znowu zacznie tam grzebać to coś naruszy i zacznę rodzić a muszę poczekać przynajmniej parę dni na tż... poza tym już w szpitalu przy wypisie jak pytali o zwolnienie i powiedziałam, że mam do 5 marca, uświadomili mnie, że już nikt mi zwolnienia nie wypisze skoro jestem tydzień przed terminem, tylko muszę iść na wcześniejszy macierzyński a ja tak nie chce, bo automatycznie tracę szansę na ten roczny urlop a patrząc na to jak sprawdzają się te gina przewidywania nikt mi nie wmówi, że nie mam szans na przenoszenie parę dni.

co do zwolnienia, to nie rozumiem takiego podejścia..
mi gin wczoraj wypisała do terminu i w tym dniu mam wizytę w szpitalu..

Napisane przez kmagg81

Po nieprzespanej nocy, z kubkiem gorącej czekolady mogę nastukać jak po wczorajszej wizycie u gin.

Napisane przez Leonikowa

Hej kochane wpadłam na moment, żeby się z Wami przywitać i podziękować : cmok: jak tylko znajdę chwilkę to opiszę poród i pierwsze chwilę z małym
gratulacje dla aliw małpki strippi

witaj..
czekamy, czekamy..

Napisane przez megi-megi

Słuchajcie - co planujecie na Wielkanoc przygotować? Co można zrobić wcześniej i zamrozić? I co dla mam karmiących? Mam czarną dziurę w tym temacie.

ja też więc przyłączam się do pytania..

[ObserwujeCie]

Hej,

oliwka__ i colunia urodzinowa spóźniona, najlepszego !

despa za wizytę ! coś wczoraj zamotany dzień miałam i nie zauważyłam, że mi nie zacytowało.

Napisane przez maria28

Ja po wizycie i usg. Wszystko jest ok z dzieciaczkiem, wodami, łożyskiem. Mogę rodzić.

Napisane przez Mokka_83

A ja się pochwalę, że w końcu mamy wózek

ja miałam od koleżanki, ale prałam !

Napisane przez kasia86bgo

Mialam isc spac i co Nico - usnac nie moge Natlok mysli mam. mlody kopie jakby czul ze jest NieHalllo.

Napisane przez kwiatuszekkk21

do tego dziś mam wizytę, boję się, że jak znowu zacznie tam grzebać to coś naruszy i zacznę rodzić a muszę poczekać przynajmniej parę dni na tż... poza tym już w szpitalu przy wypisie jak pytali o zwolnienie i powiedziałam, że mam do 5 marca, uświadomili mnie, że już nikt mi zwolnienia nie wypisze skoro jestem tydzień przed terminem, tylko muszę iść na wcześniejszy macierzyński a ja tak nie chce, bo automatycznie tracę szansę na ten roczny urlop a patrząc na to jak sprawdzają się te gina przewidywania nikt mi nie wmówi, że nie mam szans na przenoszenie parę dni.

kochana ja bym walczyła o l4, jak nie od gina to od internisty na przeziębienie! na forach czytałam, że jednak jacyś ginekolodzy wypisują i nie każą iść na wcześniejsze l4

Napisane przez kmagg81

Po nieprzespanej nocy, z kubkiem gorącej czekolady mogę nastukać jak po wczorajszej wizycie u gin.
Po długich oczekiwaniach udało nam się wejść do doktorka o 22.50 ;/
Straszniaste kolejki, ale warto było czekać.
Maksiu jak się okazało obrócił się już do prawidłowej pozycji główką w dół, rośnie sobie mały Cwaniaczek i kopie mamusie po żołądku i żebrach jakby to do kopania było hihihihi Od ostatniej wizyty w lutym (czyli miesiąc temu) urósł cały kilogram, teraz ma już 2128 g Doktorek uspokaja, że wszystko w najlepszym porządku, następną wizytę zapisał na początek kwietnia - mam tylko nadzieję, ze się wcześniej na porodówce nie spotkamy.
A teraz życzę Wam dobrego i dnia i słońca, które u mnie już świeci, jeszcze cieplejszego jak wczoraj.

dla synka ! Ale godzina zabójcza ! ja bym chyba zasnęła mu na samolocie

[Mi6ka]

Napisane przez kwiatuszekkk21

widzę, że nie tylko ja miałam wczoraj podły humor. pół popołudnia i wieczora przeryczałam. nic się nie układa tak jak powinno tż-owi nic nie lepiej, pojechał do lekarza, dostał antybiotyk ale facet powiedział mu że słyszy coś w płucach i że tak szybko to nie przejdzie, ma mnie unikać ale chyba już za późno. bolą mnie mięśnie i wczoraj tak mocno kaszlnęłam, że aż mi coś pociekło. mam nadzieję, że nie wody.
próbuję oswoić się z myślą, że będę sama przy porodzie. niby jakoś mocno nie nastawiałam się na poród rodzinny ale mój ostatni pobyt w szpitalu uświadomił mi jak bardzo potrzebuję tż i jaki pomocny jest więc nie wiem jak to będzie

do tego dziś mam wizytę, boję się, że jak znowu zacznie tam grzebać to coś naruszy i zacznę rodzić a muszę poczekać przynajmniej parę dni na tż... poza tym już w szpitalu przy wypisie jak pytali o zwolnienie i powiedziałam, że mam do 5 marca, uświadomili mnie, że już nikt mi zwolnienia nie wypisze skoro jestem tydzień przed terminem, tylko muszę iść na wcześniejszy macierzyński a ja tak nie chce, bo automatycznie tracę szansę na ten roczny urlop a patrząc na to jak sprawdzają się te gina przewidywania nikt mi nie wmówi, że nie mam szans na przenoszenie parę dni.

no i nawet nie chce mi się już pisać jaka jestem niedołężna, nic nie dam rady robić, nic mi się nie chce a wczoraj wieczorem byliśmy już o krok od jazdy na IP takie mocne bóle miałam boli mnie centralnie w kroku i miałam wrażenie że mały już "wylata"

Jeju kochana nie martw sie tak, pouklada sie Czasem sa wyoadki losowe, jak z choroba Twojego TZ, ale trudno, musisz i tak urodzic, poradzisz sobie na pewno. A z tym L4 idz do zwyklego lekarza. Na pewno CI wypisze, jak nie ten to inny. Warto sprobowac mysle. A rozmawialas z tym swoim ginem - spytaj go wprost co z L4, skoro byl taki madry i Ci na tak krotko wypisal. Juz nawet nie o ten roczny chodzi, ale po co tracic macierzynski, ktory z dzieckiem powinno sie spedzac

[Nyaa]

Dzień doberek

Ale miałam noc. Przez te wczorajsze rewelacje szwagierki w ogóle nie mogłam spać.A jak już zasnęłam, to śniło mi się, że zaczęłam rodzić i nie wiedziałam, do jakiego szpitala jechać
Dobrze, że już jutro mam umówioną wizytę, bo zwariuję.

Napisane przez ObserwujeCie

apisano o 22:03 ----------

Aaaa zapomniałam się pochwalić ! Nie mam paciorkowca

Super
ja się jutro dowiem

Napisane przez maria28

Ja po wizycie i usg. Wszystko jest ok z dzieciaczkiem, wodami, łożyskiem. Mogę rodzić.

No i przekroczyłam 70 kg
Chyba muszę skończyć ze słodyczami, dziś zjadłam 3 desery

Ha ha 70 to ja miałam na starcie ( no może niecałe... )
Najbardziej mnie wkurzają teksty typu " Ile przytyłaś ?" Ja odpowiadam, że tyle i tyle ( jak na razie 14 kg ) i tu pada tekst typu " O Matko, to dwa razy tyle, co ja . Bo ja przez całą ciążę przytyłam tylko 8 kg".
Wow i co, mam pokłony bić?

Napisane przez Mokka_83

A ja się pochwalę, że w końcu mamy wózek No i zastanawiam się tylko co prać a co odpuścic... poki co doszłam do wniosku, że materacyk z gondolki i to jej wyściełanie dookoła przepiorę...
A Wy mamusie prałyście chociaż częściowo wózki?

Mój po ćwiczebnym rozkładaniu czeka w kartonie na lepsze czasy. A tak na serio to też się zastanawiam, czy prać "tapicerkę" czy wystarczy go dobrze wywietrzyć

kwiatuszekkk21

Napisane przez kmagg81

P
Maksiu jak się okazało obrócił się już do prawidłowej pozycji główką w dół, rośnie sobie mały Cwaniaczek i kopie mamusie po żołądku i żebrach jakby to do kopania było hihihihi Od ostatniej wizyty w lutym (czyli miesiąc temu) urósł cały kilogram, teraz ma już 2128 g .

Super, że wszystko dobrze

Idę sobie zrobić jakąś kanapkę. A może zjem płatki z mlekiem kurcze, chyba na nic szczególnego nie mam ochoty...

[Sorceresss]

Dzień (oby) dobry!

Napisane przez Mokka_83

A Wy mamusie prałyście chociaż częściowo wózki?

ja tak samo jak Ty - z gondoli wyściółkę i materacyk, z nosidła całą tą wyściółkę i wkład dla noworodków bo łatwo się to demontowało. Nie było brudne, ale zleżałe więc chciałam odświeżyć nieco

Napisane przez Mokka_83

Kwiatuszku znaczy do dzis masz zwolnienie? Absolutnie walcz o kolejne.

Pani... co do wagi Maluszkow to widze ze idziemy podobnie. Moj tez mial 2300 jak Go wazyli w szpitalu... modlę sie o każde dodatkowe 100gram zanim zechce wejsc z brzuszka...

zaskoczyłyście mnie z tymi zwolnieniami... I tak teraz sobie myślę, że mi gin chciał wypisać na 2 tyg ale wypisał na dłużej (do 25) i jak stwierdził: "Zmieści się Pani do 25 mam nadzieję". Nie czaiłam w ogóle o co mu chodzi... ale teraz widzę, że może to mieć sens!!!

Mokka, trzymam kciuki za gramy Gucia!

Napisane przez kmagg81

Maksiu jak się okazało obrócił się już do prawidłowej pozycji główką w dół,

no to już wiadomo, że się łobuz dobrze ułożył!
Ah, bo zapomniałam Ci kiedyś napisać... skąd dokładnie jesteś? Mam teściów z okoli Sędziszowa Młp

Napisane przez megi-megi

Ale ja jestem otwarta, bo zdaje się, że cellulit z powietrza mi się nawet robi.

mnie by się nawet w próżni pewnie robił

Napisane przez Leonikowa

Hej kochane wpadłam na moment, żeby się z Wami przywitać i podziękować : cmok: jak tylko znajdę chwilkę to opiszę poród i pierwsze chwilę z małym
gratulacje dla aliw małpki strippi

czekamy, czekamy!

Napisane przez monicca1989

Dostałaś zwolnienie na 1,5 miesiąca? A podobno dłużej niż 1miesiąc nie można

Ginekolog do którego chodzę wystawia krótsze 2-3 tyg z obawy przed kontrolą z ZUS. I nawet jak ostatnio do tego cudnego urzędu dzwoniłam to babeczka mnie poinformowała, że skoro mam zwolnienia na miesiąc to oni je inaczej weryfikują i muszę na $$$ poczekać.

Napisane przez megi-megi

Słuchajcie - co planujecie na Wielkanoc przygotować? Co można zrobić wcześniej i zamrozić? I co dla mam karmiących? Mam czarną dziurę w tym temacie.

W pierwszej kolejności muszę koszyk kupić i całą resztę wkładu do niego. To nasze pierwsza Wielkanoc z TŻ jako mężem Rodziców mamy kawałek więc na bank zostajemy w domciu (chociaż ja z tych co każde święta lubi spędzać w większym gronie) bo albo będę ciut ciut przed (termin mam de facto na Wielki Piątek :P), albo będę ciut ciut po z małym za małym na wojaże.

Przyznam, że nie myślałam nad menu... O ile śniadanie w niedzielę to pikuś (naje się człowiek jajek i szynki :P) to na obiad można zrobić wszystko! I tak dumam nad roladkami śląskimi z wołowinki... je można zamrozić i potem tylko odgrzać... i do tego kluchy śląskie... i kapusta modra... o matko! rozmarzyłam się!

[ObserwujeCie]

Napisane przez Mokka_83

U mnie od wczoraj wieczora prawdopodobnie bardzo małymi partiami zaczął odchodzić CZOP Czyli ile czasu mi zostało? )

No jak optymistyczne, to masz dwa tygodnie

Napisane przez Luna0

Dzień dobry ja nie śpię od 5 tak mnie skurcze męczą oczywiście bezbolesne ale bardzo nieprzyjemne...
Martwię się bo maly wtedy nie chce się ruszac i wiem że go to gniecie zresztą tak jak mi żebra. Zazdroszczę wam tg...

A nie możesz do szpitala podjechać jak masz wątpliwości ? przecież muszą Cię przyjąć !

Napisane przez monicca1989

A co do rozstępów, jeżeli do porodu się nie pojawią to po porodzie jeszcze mogą?
Bo oczywiście ostatnio usłyszałam "zobaczysz po porodzie jak Ci wyjdą" hehe zoastałam zapytana czy mam rozstępy powiedziałam zgodnie z prawdą, że na brzuchu nie (tylko na piersiach) i proszę na pewno mnie zaatakują po porodzie skoro jeszcze nie mam

Mogą wyjść. Ale trzeba być dobrej myśli, że nie wyjdą

Napisane przez megi-megi

A może jak skóra już robi się luźniejsza, to lepiej je widać. Bo tak na zdrowy chłopski rozum - od czego później mogą się zrobić? Ale ja jestem otwarta, bo zdaje się, że cellulit z powietrza mi się nawet robi.

Rozstępy robią się i od tycia, jak skóra nie nadąża ale też od nagłego chudnięcia, więc po porodzie jak nagle spada brzuch - to część brzuchów może nie wytrzymać tego, albo np jak ktoś był strasznie opuchnięty w innym msach, a nagle wrócił do normy plus częste : rozstępy na piersiach jak się powiększają od pokarmu.

Napisane przez Leonikowa

Hej kochane wpadłam na moment, żeby się z Wami przywitać i podziękować : cmok: jak tylko znajdę chwilkę to opiszę poród i pierwsze chwilę z małym
gratulacje dla aliw małpki strippi

Witamy w domu !

Napisane przez megi-megi

Słuchajcie - co planujecie na Wielkanoc przygotować? Co można zrobić wcześniej i zamrozić? I co dla mam karmiących? Mam czarną dziurę w tym temacie.

Ja nic nie robię, niezależnie czy urodzę czy nie rodzę do Wielkanocy - awaryjna wizyta u Mamy i tyle.

[monicca1989]

Napisane przez kmagg81

Sama się zdziwiłam, że tak długo, ale skoro tak wypisał to cóż
Mam tylko nadzieje, że te lasencje co w ZUS-ie pracują nie będą się czepiać.
Dobrego dnia jeszcze raz dla Was. Ja zmykam pobyć trochę na starych śmieciach.

Albo kontroli Ci nie zrobili bo słyszałam, że głównie z tego powodu lekarze nie wypisują dłuższych niż 4tyg bo jak długie to zus sprawdza

[OtTakaJa]

Dzień dobry
strippi - mam nadzieję, że już się lepiej czujesz
kasia86bgo - humor mam nadzieję lepszy niż wczoraj?

Napisane przez czarny flamaster

No i pamiętaj kotek, że przecież ludzie najlepiej wiedzą co nas czeka i co będziemy mieć lub nie

O to to

Napisane przez megi-megi

Ale ja jestem otwarta, bo zdaje się, że cellulit z powietrza mi się nawet robi.

Ja mam tak nieziemski cellulit, że jak czasem siedzę na samolocie u lekarza to aż mi wstyd

[Mi6ka]

No dobra dziewczynki, u mnie sloneczko przepiekne, ide popodziwiac z zewnatrz jadac na fitness. Mam nadzieje, ze dam rade, choc coraz ciezej z tym brzuszkiem - jakis dziwny ucisk czuje, ale wczoraj wyczytalam, ze od 36 moze sie juz obnizac brzuch i jest to odczuwalne tez uciskiem na kosc lonowa +na pecherz. Wiec moze to to... Zobaczymy Do pozniej

[misiulka06]

witam się w skończonym 33 tygodniu zaczynamy 34... ja też dziewczynki mam wizytę 7 marca, już w ten czwartunio. Ciekawe czy Michałek przekroczył magiczne 2kg. Od poniedziałku wreszcie idę sobie na L4 bo kręgosłup powoli odmawia mi posłuszeństwa...

[kwiatuszekkk21]

jestem już po wizycie. wagi małego nie znam, stan wód bez zmian, rozwarcie takie samo jak było, na ktg jeden skurcz. powoli zaczynam myśleć, że mylę ruchy małego ze skurczami oczywiście zapomniałam powiedzieć o tym wczorajszym bolącym kłuciu w kroku

co do zwolnienia-oczywiście powiedział, że nie może już mi wypisać, może tylko macierzyński no więc zaczęłam się dopytywać czy aby na pewno się nie da, no to on że na co? na jaką patologię jak to już koniec i jak coś to można rozwiązać? ale po chwili dodał, że chyba że na coś niezwiązanego z ciążą, jakieś przeziębienie czy coś takiego... wytłumaczyłam mu o co chodzi, przytwierdził że rzeczywiście to są niesprawiedliwe przepisy i w końcu dostałam zwolnienie do 12.03 z powodu ogólnego złego samopoczucia, co akurat jest zgodne z prawdą bo czuję się jakby mnie czołg przejechał. no i stwierdził, że najwyżej będzie musiał się tłumaczyć... aha powiedział jeszcze, żebym nie myślała, że jak uda mi się chodzić w ciąży do tego 17 to będę w domu siedziała po terminie, także jakby co to po 13-tym czeka mnie szpital, ale to nic, przeżyję.

główka jest bardzo bardzo nisko, bo jak mnie badał na fotelu padły słowa: o cholera ale główka nisko... co by nawet trochę tłumaczyło ten wczorajszy ból, bo miałam wrażenie że główka się zaraz wysunie...

no i tak to... mam czekać na skurcze. ale powiem Wam, ze tak się tym wszystkim zdenerwowałam, że ciśnienie mi wyszło 176/100

Mokka ten roczny macierzynski jest od 17 czy 18.03?

Napisane przez Mokka_83

U mnie od wczoraj wieczora prawdopodobnie bardzo małymi partiami zaczął odchodzić CZOP Czyli ile czasu mi zostało? Tylko poproszę te pozytywne prognozy W tym momencie to najbardziej zaczelam sie bac, ze bede sie musiala wybrac do szpitala wczesniej niz przed piątkową wizytą... a wtedy kończy mi się zwolnienie i chcialam gina poprosic o 2tygodniowe (a przynajmnej 10dniowe-tj. Do 18stego), bo wiem ze jesli zwolnienie skonczy mi sie w czasie pobytu w spitalu, to tam juz mi przymusowo polecą od następnego dnia z macierzyńskim (nawet gdyby Młodemu się wcalre nie spieszyło)
Kwiatuszku, a to czy gin Ci jeszcze wystawi zwolnienie to tylko kwestia jego dobrej woli. Bylam wczoraj w kadrach zawiezc zwolnienie i tam dziewczyny same mowily zebym nogi sciskala no i ze gin moze zwolnienie wypisac nawet na dluzej niz przewidywany tp (np jesli wg usg mu wyjdzie poxniejszy). Podobno jesli gin ma jakies problemy, to czasem zwykly internista chętniej zwolnienie wypisze. Musimy kombinowac jesli tylko nasze Maluchy zechcą się wstrzymac

tak, bo oni mogą ale nie chcą, bo później zus może się do nich przyczepić. gin mówił, że teraz trochę odpuścili ciężarnym ale był taki czas, że co chwilę musiał pisać pisma i się tłumaczyć dlaczego wystawił zwolnienie

a czemu w szpitalach tak ten macierzyński wciskają to nie rozumiem właśnie mi wpadło na myśl, że z tego co napisałaś wynika, że skoro mam zwolnienie do 12.03, termin na 13.03 i wtedy by mnie położył do szpitala to tak czy siak tego 13.03 wcisną mi macierzyński

[Ptaszysko16]

Napisane przez kmagg81

Gin może wypisać zwolnienie jak uważa. Ja byłam wczoraj, TP mam na 16 kwietnia a zwolnienie dostałam do 21 kwietnia.

nie za dlugie? zeby ci sie zus nie przypie.....
moja lekarka strasznie pilnowala zeby nie bylo dluzsze niz 1 miesiac.

[ObserwujeCie]

Napisane przez misiulka06

witam się w skończonym 33 tygodniu zaczynamy 34....

Napisane przez kwiatuszekkk21

wytłumaczyłam mu o co chodzi, przytwierdził że rzeczywiście to są niesprawiedliwe przepisy i w końcu dostałam zwolnienie do 12.03 z powodu ogólnego złego samopoczucia, co akurat jest zgodne z prawdą bo czuję się jakby mnie czołg przejechał. no i stwierdził, że najwyżej będzie musiał się tłumaczyć... aha powiedział jeszcze, żebym nie myślała, że jak uda mi się chodzić w ciąży do tego 17 to będę w domu siedziała po terminie, także jakby co to po 13-tym czeka mnie szpital, ale to nic, przeżyję.

za zwolnienie !

Napisane przez kwiatuszekkk21

główka jest bardzo bardzo nisko, bo jak mnie badał na fotelu padły słowa: o cholera ale główka nisko... co by nawet trochę tłumaczyło ten wczorajszy ból, bo miałam wrażenie że główka się zaraz wysunie...

O rany to się można zestresować ! to leżeć w domu i odpoczywać, jak próbujesz poczekać na TŻ, a siostra, przyjaciółka - jako opcja awaryjna na porodówkę, żebyś sama nie była ?

Napisane przez kwiatuszekkk21

a czemu w szpitalach tak ten macierzyński wciskają to nie rozumiem właśnie mi wpadło na myśl, że z tego co napisałaś wynika, że skoro mam zwolnienie do 12.03, termin na 13.03 i wtedy by mnie położył do szpitala to tak czy siak tego 13.03 wcisną mi macierzyński

No nie bez kitu, będziesz w szpitalu, to chyba z jakiegoś medycznego powodu, a nie na macierzyńskim ! więc walcz kochana !

Napisane przez Sorceresss

Przyznam, że nie myślałam nad menu... O ile śniadanie w niedzielę to pikuś (naje się człowiek jajek i szynki :P) to na obiad można zrobić wszystko! I tak dumam nad roladkami śląskimi z wołowinki... je można zamrozić i potem tylko odgrzać... i do tego kluchy śląskie... i kapusta modra... o matko! rozmarzyłam się!

O ranyyy smaka mi zrobiłaś !