Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby

[anoxee]

Napisane przez Mokka_83

Dziewczyny, my dziś byliśmy na ktg i w sumie żadnych skurczy nie widać W czwartek mam normalna wizytę z badaniem... I ginka powiedziała, że lepiej żebym do czwartku urodziła, bo raczej będzie mnie do szpitala kierować w czwartek jeśli nie urodzę Tak więc zobaczymy jak się sytuacja rozwinie

Od razu w dniu terminu chcę Cię położyć do szpitala?

Napisane przez kooocur

KOCHANE ŚWIĘTUJEMY!!!:pij emy:

O godzinie 20:55 przez cc pyszyszedł na świat KAMILEK!!

4300g, 62 cm!!!

Napisane przez Luna0

Ja tylko na chwilę bo tel mi się rozladuje a nie ma mi kto narazie podpiac a pionizacje będę mieć wieczorem.
Przeżyłam koszmar, cały poród Sn dwie godziny parcia i dopiero zdecydowali się na cc co było dla mnie wybawieniem. Szkoda że wcześniej nie podjęli tej decyzji bo już o 12 było podejrzenie niewspolmiernosci barkowej. Właśnie był obchod wszyscy mi wspolczuja i dziwią się że Kamilek taki duży
Miałam go przed chwilą przy cycku, mój aniolek

Gratulacje dla rodziców! Kamilek jest śliczny, chociaż niegrzeczny łobuz, gdzie mu tam przyszło do głowy takim dużym rosnąć. Jeszcze raz brawo!!

[Szejda]

Napisane przez IsiaG

Cześć dziewczyny.

ja tylko na chwilę, bo ogólnie to jeszcze jestem niepozbierana.

Luna - gratuluję i zazdroszczę cesarki.

Kwicia- trzymam kciuki.

Chciałam Wam podziękować za kciuki i gratki.
Piszę teraz jedną ręką, bo mała przy cycusiu. Jest super dziewczynką, grzeczna, mało płacze, dużo je i łapie pierwsze kontakty z tatą i siostrą.

Ogólnie poród masakra!!!! Nigdy wiecej. O ile z pierwszym było znośnie tak teraz to błagałam żeby mi cesarkę zrobili. Męczyłam się 10 godz. W życiu nie czułam takiego bólu. Krocze nacięte, to i tak jeszcze pękłam. Mała ma złamany lub zwichnięty bark. Szwów mam ok 15.łącznie, wew i zew. Ale nie chce Was straszyć. Widok tej małej , słodkiej istotki wynagradza wszystko. Jutro wizyta u kardiologa a tu śnieg taki pada


I oficjalnie mogę przedstawić córkę o innym imieniu - Lidia Elżbieta.
W skrócie - nasza Lidka.

Witaj Isia i Lidka Dobrze, że już w domku
I jaka niespodzianka z nowym imieniem Bardzo ładnie podoa mi się

[pszczola189]

Napisane przez IsiaG

Cześć dziewczyny.

ja tylko na chwilę, bo ogólnie to jeszcze jestem niepozbierana.

Luna - gratuluję i zazdroszczę cesarki.

Kwicia- trzymam kciuki.

Chciałam Wam podziękować za kciuki i gratki.
Piszę teraz jedną ręką, bo mała przy cycusiu. Jest super dziewczynką, grzeczna, mało płacze, dużo je i łapie pierwsze kontakty z tatą i siostrą.

Ogólnie poród masakra!!!! Nigdy wiecej. O ile z pierwszym było znośnie tak teraz to błagałam żeby mi cesarkę zrobili. Męczyłam się 10 godz. W życiu nie czułam takiego bólu. Krocze nacięte, to i tak jeszcze pękłam. Mała ma złamany lub zwichnięty bark. Szwów mam ok 15.łącznie, wew i zew. Ale nie chce Was straszyć. Widok tej małej , słodkiej istotki wynagradza wszystko. Jutro wizyta u kardiologa a tu śnieg taki pada


I oficjalnie mogę przedstawić córkę o innym imieniu - Lidia Elżbieta.
W skrócie - nasza Lidka.

Lidka - ładnie ślicznotka z niej, gratuluję i życzę zdrówka, zarówno tej małej kruszynce, jak i Mamusi

[ruda_not_grazyna]

Napisane przez IsiaG

Cześć dziewczyny.

ja tylko na chwilę, bo ogólnie to jeszcze jestem niepozbierana.

Luna - gratuluję i zazdroszczę cesarki.

Kwicia- trzymam kciuki.

Chciałam Wam podziękować za kciuki i gratki.
Piszę teraz jedną ręką, bo mała przy cycusiu. Jest super dziewczynką, grzeczna, mało płacze, dużo je i łapie pierwsze kontakty z tatą i siostrą.

Ogólnie poród masakra!!!! Nigdy wiecej. O ile z pierwszym było znośnie tak teraz to błagałam żeby mi cesarkę zrobili. Męczyłam się 10 godz. W życiu nie czułam takiego bólu. Krocze nacięte, to i tak jeszcze pękłam. Mała ma złamany lub zwichnięty bark. Szwów mam ok 15.łącznie, wew i zew. Ale nie chce Was straszyć. Widok tej małej , słodkiej istotki wynagradza wszystko. Jutro wizyta u kardiologa a tu śnieg taki pada


I oficjalnie mogę przedstawić córkę o innym imieniu - Lidia Elżbieta.
W skrócie - nasza Lidka.

Witajcie ! Piękną masz tą córę ! I jakie imię piękne !

[Niestabilna]

Napisane przez pszczola189

co się dzieje Kochana?


Ja się witam, jeszcze przed kawką, zaraz właśnie idę sobie ją zrobić A wy możecie być ze mnie dumne, dziś właśnie zdałam testy na prawo jazdy 73 punkty na 68 wymaganego minimum, gdzie maksymalnie można zdobyć 74 punkty 1 punkt mi brakło, żeby mieć maksymalną liczbę teraz 15 kwietnia praktyka, zobaczymy, czy mi dobrze pójdzie
dzisiaj ledwo żyję, bo poszłam spać po 1 w nocy, a wstać trzeba było o 6, żeby się na te testy zwlec na 7:30.. A tu jeszcze dziś na 15:45- 00:00 do pracy.. ehhh te dyżury mnie wykończą..Ale na szczęście potem 3 dni wolnego jutro idę na wizytę do gina, zobaczymy co mi powie na te moje nieregularne cykle. oby było dobrze!

Aj szkoda gadac... brzuch napieprza @ idzie... i wczoraj skojarzylam fakty i sie moje ze moze mam edometrioze jak moj gin wroci urlopu to do niego pojde i powiem mu o moich obawach i powiem co zobaczyla ta szmatowata ginka... sory ale innych slow na nia znalesc nie potrafie... w koncu widziala ze w srodku cyklu mialam nabrzmiala macice... bole przed malpa pojawia sie juz tydzien przed tym razem tylko 3 dni przed... zawsze leci ze mnie jak z kranu, zawsze sa skrzepy mam bole krzyzowe i zaczynaja mi sie problemy z pecherzem bo wczoraj tak jak pisalam zdarzylo mi sie popuscic w majtki... i tak laczac wszystko boje sie ze to moze byc to... no i moj Tz w delegacji i niewiadomo czy dzisiaj wroci... a tak chcialabym z nim o tym pogadac a no i zapomnialam o glownym ibjawie... problemy z zajsciem w ciaze a ona powoduje bezplodnosc... le tak czy siak jak to mam to sie tego nie da wyleczyc jedynie dita da sie zlagodzic...

No i gratuluje zdanych testow teraz tylko praktyka i bedziesz smigac autkie

Napisane przez IsiaG

Cześć dziewczyny.

ja tylko na chwilę, bo ogólnie to jeszcze jestem niepozbierana.

Luna - gratuluję i zazdroszczę cesarki.

Kwicia- trzymam kciuki.

Chciałam Wam podziękować za kciuki i gratki.
Piszę teraz jedną ręką, bo mała przy cycusiu. Jest super dziewczynką, grzeczna, mało płacze, dużo je i łapie pierwsze kontakty z tatą i siostrą.

Ogólnie poród masakra!!!! Nigdy wiecej. O ile z pierwszym było znośnie tak teraz to błagałam żeby mi cesarkę zrobili. Męczyłam się 10 godz. W życiu nie czułam takiego bólu. Krocze nacięte, to i tak jeszcze pękłam. Mała ma złamany lub zwichnięty bark. Szwów mam ok 15.łącznie, wew i zew. Ale nie chce Was straszyć. Widok tej małej , słodkiej istotki wynagradza wszystko. Jutro wizyta u kardiologa a tu śnieg taki pada


I oficjalnie mogę przedstawić córkę o innym imieniu - Lidia Elżbieta.
W skrócie - nasza Lidka.

Ta slodka istotka wynagradza caly bol jaki doznalas... jest przeslodka i jeszcze raz gratulacje... swietnie sobie poradzilas
P.s moja mama rodzila mnie 17 godzin... i jeszcze polozna przekowajac blone mnie dzgnela w glowe... pare centymetrow dalej i zaliczyla by oko... i bym teraz miala tylko jedno sliczne zielone oczko hehhee :P ale wtedy to byly inne czasy :P
Pogratuluj Twojemu Tz

[misia332]

Isia gratulacje, malutka przesliczna Napewno jej widok każdego dnia wynagradza Ci cały ból.

Lunka jaki on śliczny, ile włosków ma.

Pszczoła gratulacje,

U mnie dzisiaj taka piękna pogoda, a ja jakaś zakatarzona.

[nuna2]

Napisane przez IsiaG

Cześć dziewczyny.

ja tylko na chwilę, bo ogólnie to jeszcze jestem niepozbierana.

Luna - gratuluję i zazdroszczę cesarki.

Kwicia- trzymam kciuki.

Chciałam Wam podziękować za kciuki i gratki.
Piszę teraz jedną ręką, bo mała przy cycusiu. Jest super dziewczynką, grzeczna, mało płacze, dużo je i łapie pierwsze kontakty z tatą i siostrą.

Ogólnie poród masakra!!!! Nigdy wiecej. O ile z pierwszym było znośnie tak teraz to błagałam żeby mi cesarkę zrobili. Męczyłam się 10 godz. W życiu nie czułam takiego bólu. Krocze nacięte, to i tak jeszcze pękłam. Mała ma złamany lub zwichnięty bark. Szwów mam ok 15.łącznie, wew i zew. Ale nie chce Was straszyć. Widok tej małej , słodkiej istotki wynagradza wszystko. Jutro wizyta u kardiologa a tu śnieg taki pada


I oficjalnie mogę przedstawić córkę o innym imieniu - Lidia Elżbieta.
W skrócie - nasza Lidka.

Ale niespodzianka z imieniem Sliczna Lidka A co teraz z jej barkiem?? Co się wtedy robi??

[kwitka13]

Napisane przez IsiaG

Cześć dziewczyny.

ja tylko na chwilę, bo ogólnie to jeszcze jestem niepozbierana.

Luna - gratuluję i zazdroszczę cesarki.

Kwicia- trzymam kciuki.

Chciałam Wam podziękować za kciuki i gratki.
Piszę teraz jedną ręką, bo mała przy cycusiu. Jest super dziewczynką, grzeczna, mało płacze, dużo je i łapie pierwsze kontakty z tatą i siostrą.

Ogólnie poród masakra!!!! Nigdy wiecej. O ile z pierwszym było znośnie tak teraz to błagałam żeby mi cesarkę zrobili. Męczyłam się 10 godz. W życiu nie czułam takiego bólu. Krocze nacięte, to i tak jeszcze pękłam. Mała ma złamany lub zwichnięty bark. Szwów mam ok 15.łącznie, wew i zew. Ale nie chce Was straszyć. Widok tej małej , słodkiej istotki wynagradza wszystko. Jutro wizyta u kardiologa a tu śnieg taki pada


I oficjalnie mogę przedstawić córkę o innym imieniu - Lidia Elżbieta.
W skrócie - nasza Lidka.

biedna kruszynka mam nadzieję, że szybko jej się ten bark zaleczy. Dobrze, że jesteście już w domku! Całuję Was obie bardzo mocno
Bajka torbę brałaś czarną czy niebieską? Bardzo fajna

[MarudexuS]

Napisane przez kooocur

KOCHANE ŚWIĘTUJEMY!!!:pij emy:

O godzinie 20:55 przez cc pyszyszedł na świat KAMILEK!!

4300g, 62 cm!!!

Super! GRatulacje!
Kawał chłopa z tego Kamila dobrze, że w miarę szybko zdecydowali o cc
Dużo zdrówka Luncia!


Przepraszam, ze ja znów na szybko jak po bułki, ale tak to już jest ze mną ostatnio

[pszczola189]

Napisane przez Niestabilna

Aj szkoda gadac... brzuch napieprza @ idzie... i wczoraj skojarzylam fakty i sie moje ze moze mam edometrioze jak moj gin wroci urlopu to do niego pojde i powiem mu o moich obawach i powiem co zobaczyla ta szmatowata ginka... sory ale innych slow na nia znalesc nie potrafie... w koncu widziala ze w srodku cyklu mialam nabrzmiala macice... bole przed malpa pojawia sie juz tydzien przed tym razem tylko 3 dni przed... zawsze leci ze mnie jak z kranu, zawsze sa skrzepy mam bole krzyzowe i zaczynaja mi sie problemy z pecherzem bo wczoraj tak jak pisalam zdarzylo mi sie popuscic w majtki... i tak laczac wszystko boje sie ze to moze byc to... no i moj Tz w delegacji i niewiadomo czy dzisiaj wroci... a tak chcialabym z nim o tym pogadac a no i zapomnialam o glownym ibjawie... problemy z zajsciem w ciaze a ona powoduje bezplodnosc... le tak czy siak jak to mam to sie tego nie da wyleczyc jedynie dita da sie zlagodzic...

No i gratuluje zdanych testow teraz tylko praktyka i bedziesz smigac autkie



Ta slodka istotka wynagradza caly bol jaki doznalas... jest przeslodka i jeszcze raz gratulacje... swietnie sobie poradzilas
P.s moja mama rodzila mnie 17 godzin... i jeszcze polozna przekowajac blone mnie dzgnela w glowe... pare centymetrow dalej i zaliczyla by oko... i bym teraz miala tylko jedno sliczne zielone oczko hehhee :P ale wtedy to byly inne czasy :P
Pogratuluj Twojemu Tz

Kochana, poczekaj na swojego gina, i pójdź do niego, powiedz mu co się dzieje, a jak jest człowiek człowiekiem, to Ci coś na to poradzi Ale z tą bezpłodnością to nie jest jeszcze chyba przesądzone, że na pewno nie będziesz mogła zajść w ciążę, tak? Nie martw się, trzymam kciuki za Ciebie najmocniej jak potrafię, wierzę, że będzie dobrze

"...tylko praktyka..." dobre będę to zdawać z 10 razy znając moje szczęście

Napisane przez misia332

Isia gratulacje, malutka przesliczna Napewno jej widok każdego dnia wynagradza Ci cały ból.

Lunka jaki on śliczny, ile włosków ma.

Pszczoła gratulacje,

U mnie dzisiaj taka piękna pogoda, a ja jakaś zakatarzona.

dziękuję

u mnie - zima. śnieg z deszczem, mokro, zimno, ponuro, do kitu. aż mi się nie chce do pracy wychodzić

zdrówka życzę!

[MarudexuS]

Isiu witaj niespodziankę z imieniem zrobiliście, ale też ładnie
Współczuję porodu, oby teraz było tylko lepiej

Kwicia

Niestabilna - niestety możesz mieć rację .. ale z endo da się żyć
Pewnie przejdziesz laparoskopię, zobaczą co tam u Ciebie się dzieje.
Jeśli na USG nic nie widać tzn jajniki masz czyste, to dobrze.
Endo najgroźniejsza dla płodności jest jak się na jajnikach rozgości właśnie.

Ok, ja znikam pozdrówki dla wszystkich

[colorblue]

Napisane przez iza243

Witam.LUNKA Kamilek teraz wynagrodzi ci cały bólKWITKA jesteś dzielna i dasz rade dla maleństwaSZEJDA ważne że lekarz ma plan działaniaDZASTIN Ja rano po 41 dniach dostałam @Zaczynamy 9 cykl i mam doła jak cholera

;*

Napisane przez kwitka13

Santom ja robiłam najpierw podstawowe wymazy na ureaplasme, mycoplasme i chlamydie i płaciłam za wszystko ok 110zł w diagnostyce. Wyszło, że mam ureaplasme, dostałam antybiotyk i potem robiłam kontrolny wymaz już metodą PCR tylko na ureaplasme i za to płaciłam ok 120zł - jak Szejda.
Zastrzyki mam na 5 dni tj do czwartku, na usg zobaczymy jak ta stymulacja się rozwija i czy np nie trzeba zwiększyć lub zmniejszyć dawek i jak długo jeszcze muszę je brać. Zwykle cała stymulacja trwa ok 10 dni ale bywa i tak, że kobiety są stymulowane i 3 tygodnie
Jak pęcherzyki osiągną odpowiedni rozmiar to jest punkcja i wtedy też Tż oddaje nasienie i zapładniają. Po ok 3 dobach, jak wszystko idzie zgodnie z planem, jest transfer... i czekanie.

To tak w skrócie.

Ostatnio liczyłam ile nas to wyniesie z różnymi dodatkami typu diagnostyka preimplantacyjna i inne takie i wyszła taka kwota, że głowa mała...

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty!

aaa i jeszcze miałam napisać - jeśli chodzi o trzymanie maleństwa w ramionach to ja już miałam / i mam nadal to szczęście, więc pewnie jest mi łatwiej znosić porażki.

mocno trzymam za Was kciuki!!!;*

Napisane przez kooocur

To ja może tylko dodam:

Przestawiam Kamilka!!!

aaajjj jaki słodziak i ile ma włosków!!!!:j upi:

Napisane przez pszczola189

Fajnie, że Wam się z tym księdzem udało

piękna beta

4300? Kawał chłopa!

co się dzieje Kochana?

Bidulka.. ale przyznaj, że było warto




w takim razie czekamy na info od Isi oraz na więcej fotek


no no, ładny brzusio się robi

Ja się witam, jeszcze przed kawką, zaraz właśnie idę sobie ją zrobić A wy możecie być ze mnie dumne, dziś właśnie zdałam testy na prawo jazdy 73 punkty na 68 wymaganego minimum, gdzie maksymalnie można zdobyć 74 punkty 1 punkt mi brakło, żeby mieć maksymalną liczbę teraz 15 kwietnia praktyka, zobaczymy, czy mi dobrze pójdzie
dzisiaj ledwo żyję, bo poszłam spać po 1 w nocy, a wstać trzeba było o 6, żeby się na te testy zwlec na 7:30.. A tu jeszcze dziś na 15:45- 00:00 do pracy.. ehhh te dyżury mnie wykończą..Ale na szczęście potem 3 dni wolnego jutro idę na wizytę do gina, zobaczymy co mi powie na te moje nieregularne cykle. oby było dobrze!

Ja praktyke zdawałam 4 razy

Napisane przez IsiaG

Cześć dziewczyny.

ja tylko na chwilę, bo ogólnie to jeszcze jestem niepozbierana.

Luna - gratuluję i zazdroszczę cesarki.

Kwicia- trzymam kciuki.

Chciałam Wam podziękować za kciuki i gratki.
Piszę teraz jedną ręką, bo mała przy cycusiu. Jest super dziewczynką, grzeczna, mało płacze, dużo je i łapie pierwsze kontakty z tatą i siostrą.

Ogólnie poród masakra!!!! Nigdy wiecej. O ile z pierwszym było znośnie tak teraz to błagałam żeby mi cesarkę zrobili. Męczyłam się 10 godz. W życiu nie czułam takiego bólu. Krocze nacięte, to i tak jeszcze pękłam. Mała ma złamany lub zwichnięty bark. Szwów mam ok 15.łącznie, wew i zew. Ale nie chce Was straszyć. Widok tej małej , słodkiej istotki wynagradza wszystko. Jutro wizyta u kardiologa a tu śnieg taki pada


I oficjalnie mogę przedstawić córkę o innym imieniu - Lidia Elżbieta.
W skrócie - nasza Lidka.

Ojj biedna malutka. Mam nadzieję,że szybko dojdzie do siebie i Ty również
Z imieniem nas zaskoczyłaś ale Lidka też ślicznie

[pszczola189]

Napisane przez colorblue

Ja praktyke zdawałam 4 razy

a idź, ja nawet nie będę myśleć ile razy będę musiała to zdawać

a z czym miałaś największy problem na praktycznym?

[colorblue]

Napisane przez pszczola189

a idź, ja nawet nie będę myśleć ile razy będę musiała to zdawać

a z czym miałaś największy problem na praktycznym?

Z własnym stresem poważnie...to mnie gubiło strasznie i popełniałam tak banalne błędy ,że po wszystkim to miałam ochotę wziąść rozbieg i zarypać w ściane

[pszczoua]

Napisane przez kwitka13

Dziś jest 3 dzień na zastrzykach, nie wiem sama jak daję radę je sobie robić. Pierwszy dzień robił mi połówek ale od wczoraj jadę już sama. Źle się po nich czuję, cały brzuch mnie boli jakbym miała w środku wielką gulę a jajcory mam chyba napuchnięte, bo przy każdym gwałtowniejszym ruchu mam wrażenie, że mi się tam coś oberwie. Szyjka b. długa, twarda i mega tkliwa, nawet tamponów nie mogę używać, bo przy każdym, nawet przypadkowym, dotknięciu szyjki wydaje mi się, że mi tyłkiem wyskoczy.
Powtarzam tylko sobie, że to dla dzidziusia i muszę dać radę. W czwartek wizyta w klinice.

To w takim razie trzymamy kciuki za udaną stymulację. Mam nadzieję, że tym razem i Ty szybko doczekasz się II kreszeczek

Napisane przez Szejda

Dziewczynki a ja czekam na @ i umawiam się na laparo. Wczoraj byłam na wizycie, gin jak zobaczył moje wyniki chlamydii, to powiedział, że byłam niegrzeczną dziewczynką. Dostałam z Tż antybiotyk jednorazowy, który ma to świństwo zniszczyć. Mam też bardzo wysoką prolaktynę, którą muszę jeszcze powtórzyć z obciążeniem i czeka mnie leczenie bromergonem. Także jak to gin powiedział, włączamy kolejny bieg i działamy...Powiedział mi, że jak będę się umawiać na laparo, to żebym nie przychodziała do szpitala ani w niedziele ani w czwartek, bo go nie będzie a on chce chce mi zrobić laparo. U mnie to tyle z nowości

Najważniejsze że jesteś zdiagnozowana. Bromek szybko zbije Ci prolaktynę, także tym się ani trochę nie przejmuj. Trzymam kciuki

Napisane przez Dzastin08

A ja mam dziś wizytę na 15:30 więc poproszę o kciuki!

Trzymam kciuki i czekam na relację

Napisane przez iza243

Ja rano po 41 dniach dostałam @Zaczynamy 9 cykl i mam doła jak cholera

Oj kochana A może tym razem się uda? Dla mnie 9 cykl starań okazał się być tym szczęśliwym. Głowa do góry Będzie dobrze

Napisane przez misia332

Izunia

Wkleje zdjęcie, ale ostrzegam mam na sobie piżamę i szlafrok, bo jeszcze w łóżku leżę

Ojoj.... U Ciebie już coś widać, a u mnie ani troszkę mimo że jestem już w 14 tc. Chciałam sobie robić fotki tydzień po tygodniu, ale nie ma sensu bo brzuszek ciągle płaski... Pewnie mnie wybije z dnia na dzień

Napisane przez kooocur

To ja może tylko dodam:

Przestawiam Kamilka!!!

Śliczny chłopczyk. I jakie ładne, ciemne włoski

Napisane przez IsiaG

Cześć dziewczyny.

ja tylko na chwilę, bo ogólnie to jeszcze jestem niepozbierana.

Luna - gratuluję i zazdroszczę cesarki.

Kwicia- trzymam kciuki.

Chciałam Wam podziękować za kciuki i gratki.
Piszę teraz jedną ręką, bo mała przy cycusiu. Jest super dziewczynką, grzeczna, mało płacze, dużo je i łapie pierwsze kontakty z tatą i siostrą.

Ogólnie poród masakra!!!! Nigdy wiecej. O ile z pierwszym było znośnie tak teraz to błagałam żeby mi cesarkę zrobili. Męczyłam się 10 godz. W życiu nie czułam takiego bólu. Krocze nacięte, to i tak jeszcze pękłam. Mała ma złamany lub zwichnięty bark. Szwów mam ok 15.łącznie, wew i zew. Ale nie chce Was straszyć. Widok tej małej , słodkiej istotki wynagradza wszystko. Jutro wizyta u kardiologa a tu śnieg taki pada


I oficjalnie mogę przedstawić córkę o innym imieniu - Lidia Elżbieta.
W skrócie - nasza Lidka.

Śliczności Najważniejsze że poród masz już za sobą. Teraz pozostaje życzyć zdrówka Tobie i Lidce Buziaki

[Sophia_1]

Napisane przez misia332

Wkleje zdjęcie, ale ostrzegam mam na sobie piżamę i szlafrok, bo jeszcze w łóżku leżę

oooo..... juz cs sie zczyna klarowac

Napisane przez iza243

SOPHIA ten jeszcze nie,dopiero następny.

to ja trzymam kciuki zeby udalo sie juz teraz i zeby ta stymulacja nie byla potrzebna

Napisane przez kooocur

To ja może tylko dodam:

Przestawiam Kamilka!!!

jaki slodziak, a jaka czupryna

Napisane przez pszczola189

Ja się witam, jeszcze przed kawką, zaraz właśnie idę sobie ją zrobić A wy możecie być ze mnie dumne, dziś właśnie zdałam testy na prawo jazdy 73 punkty na 68 wymaganego minimum, gdzie maksymalnie można zdobyć 74 punkty 1 punkt mi brakło, żeby mieć maksymalną liczbę teraz 15 kwietnia praktyka, zobaczymy, czy mi dobrze pójdzie
dzisiaj ledwo żyję, bo poszłam spać po 1 w nocy, a wstać trzeba było o 6, żeby się na te testy zwlec na 7:30.. A tu jeszcze dziś na 15:45- 00:00 do pracy.. ehhh te dyżury mnie wykończą..Ale na szczęście potem 3 dni wolnego jutro idę na wizytę do gina, zobaczymy co mi powie na te moje nieregularne cykle. oby było dobrze!

gratuluje

Napisane przez IsiaG

Cześć dziewczyny.

Chciałam Wam podziękować za kciuki i gratki.
Piszę teraz jedną ręką, bo mała przy cycusiu. Jest super dziewczynką, grzeczna, mało płacze, dużo je i łapie pierwsze kontakty z tatą i siostrą.

Ogólnie poród masakra!!!! Nigdy wiecej. O ile z pierwszym było znośnie tak teraz to błagałam żeby mi cesarkę zrobili. Męczyłam się 10 godz. W życiu nie czułam takiego bólu. Krocze nacięte, to i tak jeszcze pękłam. Mała ma złamany lub zwichnięty bark. Szwów mam ok 15.łącznie, wew i zew. Ale nie chce Was straszyć. Widok tej małej , słodkiej istotki wynagradza wszystko. Jutro wizyta u kardiologa a tu śnieg taki pada


I oficjalnie mogę przedstawić córkę o innym imieniu - Lidia Elżbieta.
W skrócie - nasza Lidka.

witaj Lidka
Isiu porodu nie zazdroszcze, ale tak jak piszesz, z chwila kidy daja malucha w ramiona wszystko przestaje miec znaczenie. Kochana zdrowka dla Ciebie i dla malutkij Lidki

Ale u nas sypie!!!! Gdzie ta wiosna ja sie pytam????
Ja wlasnie pozegnalam kolezanki, ktore wpadly w odwiedziny. Milo bylo, szczegolnie jak ktos siedzi caly czas w czterech scianach.... Ale co tam.

Bajka nie zacytowalo mi Ciebie - torebka super.

[pszczola189]

Napisane przez colorblue

Z własnym stresem poważnie...to mnie gubiło strasznie i popełniałam tak banalne błędy ,że po wszystkim to miałam ochotę wziąść rozbieg i zarypać w ściane

chyba wiem, co wtedy czułaś, mam to samo.. potrafiłam nawet na łuku wjechać przodem w pachołek!
Stres mnie zjada i nie mogę się skupić, a to błąd. Duży. ale jak to mówi mój Tż, czasem trzeba "schować nerwy do konserwy" tylko że to nie jest takie proste jak się mu wydaje

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez Sophia_1

gratuluje

dziękuję

[bazile]

cos mi sfiksowalo moja odpowiedz,wiec napisze w jednym...

ISIA
Gratulacje Isiu! Wracajcie szybciutko do zdrowia.Malutka przesliczna,sytuacja z imieniem tak jak u mnie przez cala ciaze byl Dawid a skonczylo sie na Szonie
Psychika ludzka jest zabawna,my kobiety sie nacierpimy,ale jak zobaczymy nasze male cudenko to wszystko da sie wybaczyc dla tego SZCZESCIA.

LUNA
Gratulacje Luna! Kamilek ma swietna fryzurke i mega rozmiary,tos sie nadzwigala.Wracajcie szybciutko do domciu i formy.

Lidko i Kamilku chowajcie sie Rodzicom w zdrowiu,radosci i milosci.Dni pelnych szczescia

[bajka1807]

Napisane przez kooocur

To ja może tylko dodam:

Przestawiam Kamilka!!!

slicznosci i chyba do Lunki tz bardzo podobny

Napisane przez IsiaG

Cześć dziewczyny.

ja tylko na chwilę, bo ogólnie to jeszcze jestem niepozbierana.

Luna - gratuluję i zazdroszczę cesarki.

Kwicia- trzymam kciuki.

Chciałam Wam podziękować za kciuki i gratki.
Piszę teraz jedną ręką, bo mała przy cycusiu. Jest super dziewczynką, grzeczna, mało płacze, dużo je i łapie pierwsze kontakty z tatą i siostrą.

Ogólnie poród masakra!!!! Nigdy wiecej. O ile z pierwszym było znośnie tak teraz to błagałam żeby mi cesarkę zrobili. Męczyłam się 10 godz. W życiu nie czułam takiego bólu. Krocze nacięte, to i tak jeszcze pękłam. Mała ma złamany lub zwichnięty bark. Szwów mam ok 15.łącznie, wew i zew. Ale nie chce Was straszyć. Widok tej małej , słodkiej istotki wynagradza wszystko. Jutro wizyta u kardiologa a tu śnieg taki pada


I oficjalnie mogę przedstawić córkę o innym imieniu - Lidia Elżbieta.
W skrócie - nasza Lidka.

kochana Lidka przesliczna, niech teraz wszystko z barkiem wraca do normy, a ty zapomnij o koszmarnym bolu, o ile sie da jeszcze raz gratulacje!

Napisane przez kwitka13

Bajka torbę brałaś czarną czy niebieską? Bardzo fajna

tym postem uswiadomilas mi ze nie napisalam im jaki kolor wybieram czarna wzielam mam nadzieje ze bedzie warta czekania, bo mialam wziac zwyklego shoppera, ale taka tez sobie kupie, tyle ze karmelowa

Napisane przez colorblue

Z własnym stresem poważnie...to mnie gubiło strasznie i popełniałam tak banalne błędy ,że po wszystkim to miałam ochotę wziąść rozbieg i zarypać w ściane

daj spokoj, ja to mialam najbardziej glupowaty powod na swiecie kiedy uwalili mnie za pierwszym razem. stalam na swiatlach, w momencie gdy zapalilo sie zielone i mialam juz ruszac to jakis palant mnie wytrabil bo tak sie gejowi spieszylo. a egzaminator podziekowal i powiedzial ze koniec egzaminu bo nie ruszenie na zielonym to jak przejechanie na czerwonym mogl sobie czop darowac, bo ogolnie jechalam bezblednie. na szczescie za drugim razem zadnych takich kwiatkow nie mialam i zdalam.

[Luna0]

Isia nie masz czego zazdrościć bo umordowalas się ale przynajmniej wyszła... A ja pchalam dwie godziny gdzie lekarze naciskali na brzuch a położne rozrywaly krocze.. I najgorsze że nie było finału tylko cc i teraz powikłania po niej.. Położne mówiły że gdyby maly mial 3-4 kg to wyszedł by po pół godzinie mojego parcia, ale mój był większy...

Maru zdecydowali o cc w ostatniej chwili bo prze się do godziny a ja parlam dwie i cały czas się dusił, urodził się cały siny


Isiu gratulacje bo dopiero się dowiedziałam


Przed chwilą mój dziadek umarł ;( nie mogę nawet płakać bo tak brzuch boli

[bajka1807]

Napisane przez Luna0

Isia nie masz czego zazdrościć bo umordowalas się ale przynajmniej wyszła... A ja pchalam dwie godziny gdzie lekarze naciskali na brzuch a położne rozrywaly krocze.. I najgorsze że nie było finału tylko cc i teraz powikłania po niej.. Położne mówiły że gdyby maly mial 3-4 kg to wyszedł by po pół godzinie mojego parcia, ale mój był większy...

Maru zdecydowali o cc w ostatniej chwili bo prze się do godziny a ja parlam dwie i cały czas się dusił, urodził się cały siny


Isiu gratulacje bo dopiero się dowiedziałam


Przed chwilą mój dziadek umarł ;( nie mogę nawet płakać bo tak brzuch boli

Lunka bardzo mi przykro z powodu dziadka

porod naprawde mialas koszmarny, chyba najgorsze co moze byc, tzn 2w1.

a na ile punktow sie maly urodzil? moja dostala 6 pkt bo tez podduszona i sina strasznie po wyjsciu byla. no ale nam jeszcze umiarkowana zamartwice stwierdzili. mialysmy przez to przez rok bieganine po neonatologach, neurologach, kardiologach i okulistach. na szczescie wszystko z nia w jak najlepszym porzadku, jedynie jak miala 2-3 miesiace to chodzilysmy na rehabilitacje, bo miala obnizone napiecie miesniowe.

[iza243]

Napisane przez misia332

Wkleje zdjęcie, ale ostrzegam mam na sobie piżamę i szlafrok, bo jeszcze w łóżku leżę

Coś tak widać

Napisane przez bajka1807

kupilam sobie wczoraj torbe na allegro, ale jakos umknela mi lokalizacja, takim sposobem torba bedzie szla do mnie do miesiaca czasu z HONG KONGU ale sie wrypalam

http://allegro.pl/show_item.php?item=3078062926

Bardzo ładna

Napisane przez kooocur

To ja może tylko dodam:

Przestawiam Kamilka!!!

Napisane przez pszczola189

Ja się witam, jeszcze przed kawką, zaraz właśnie idę sobie ją zrobić A wy możecie być ze mnie dumne, dziś właśnie zdałam testy na prawo jazdy 73 punkty na 68 wymaganego minimum, gdzie maksymalnie można zdobyć 74 punkty 1 punkt mi brakło, żeby mieć maksymalną liczbę teraz 15 kwietnia praktyka, zobaczymy, czy mi dobrze pójdzie
dzisiaj ledwo żyję, bo poszłam spać po 1 w nocy, a wstać trzeba było o 6, żeby się na te testy zwlec na 7:30.. A tu jeszcze dziś na 15:45- 00:00 do pracy.. ehhh te dyżury mnie wykończą..Ale na szczęście potem 3 dni wolnego jutro idę na wizytę do gina, zobaczymy co mi powie na te moje nieregularne cykle. oby było dobrze!

Gratuluje: oklaski:

Napisane przez IsiaG

Cześć dziewczyny.

ja tylko na chwilę, bo ogólnie to jeszcze jestem niepozbierana.

Luna - gratuluję i zazdroszczę cesarki.

Kwicia- trzymam kciuki.

Chciałam Wam podziękować za kciuki i gratki.
Piszę teraz jedną ręką, bo mała przy cycusiu. Jest super dziewczynką, grzeczna, mało płacze, dużo je i łapie pierwsze kontakty z tatą i siostrą.

Ogólnie poród masakra!!!! Nigdy wiecej. O ile z pierwszym było znośnie tak teraz to błagałam żeby mi cesarkę zrobili. Męczyłam się 10 godz. W życiu nie czułam takiego bólu. Krocze nacięte, to i tak jeszcze pękłam. Mała ma złamany lub zwichnięty bark. Szwów mam ok 15.łącznie, wew i zew. Ale nie chce Was straszyć. Widok tej małej , słodkiej istotki wynagradza wszystko. Jutro wizyta u kardiologa a tu śnieg taki pada


I oficjalnie mogę przedstawić córkę o innym imieniu - Lidia Elżbieta.
W skrócie - nasza Lidka.

OO jaka zmiana w imieniuLidka-bardzo ladnieCóreczka śliczna

Napisane przez Luna0

Isia nie masz czego zazdrościć bo umordowalas się ale przynajmniej wyszła... A ja pchalam dwie godziny gdzie lekarze naciskali na brzuch a położne rozrywaly krocze.. I najgorsze że nie było finału tylko cc i teraz powikłania po niej.. Położne mówiły że gdyby maly mial 3-4 kg to wyszedł by po pół godzinie mojego parcia, ale mój był większy...

Maru zdecydowali o cc w ostatniej chwili bo prze się do godziny a ja parlam dwie i cały czas się dusił, urodził się cały siny


Isiu gratulacje bo dopiero się dowiedziałam


Przed chwilą mój dziadek umarł ;( nie mogę nawet płakać bo tak brzuch boli

Przykro mi bardzo z powodu dziadka

Mały wynagrodzi ci cały ból porodowy

Dzwoniłam do gina mam przyjść na monitoring 12-13.Powiedział że jak mam takie rozbieżności w cyklu że ostatni 24 dni a ten 41 to zachwiania hormonalne.Ale ja wszystkie badania robiłam we wrześniu.Dziewczyny ile takie badania są ważne?

[bajka1807]

Napisane przez iza243

C

Dzwoniłam do gina mam przyjść na monitoring 12-13.Powiedział że jak mam takie rozbieżności w cyklu że ostatni 24 dni a ten 41 to zachwiania hormonalne.Ale ja wszystkie badania robiłam we wrześniu.Dziewczyny ile takie badania są ważne?

kochana wyniki z wrzesnia to sobie juz mozna w kieszen schowac.. tutaj moze byc zmiana z miesiaca na miesiac, wiec powinnas swieze zrobic

[iza243]

Napisane przez bajka1807

kochana wyniki z wrzesnia to sobie juz mozna w kieszen schowac.. tutaj moze byc zmiana z miesiaca na miesiac, wiec powinnas swieze zrobic

Tylko że ja teraz nie mam pieniędzy na te badania

[Dzastin08]

Hej dziewczyny ja tylko na chwilkę...
Z dobrych wieści tyle że widziałam moją kruszynkę i serduszko, wychodzi 8 tydzień czyli TP przesunął się na 29.10.
Dostałam zwolnienie do 9 kwietnia i wtedy też następna wizyta...
Pytała mi się czy plamiłam,a ja że nie... okazało się,że kosmówka się delikatnie odkleja i mam się oszczędzać, dupka mi zapisała, zleciła badania i tyle.
Z jednej strony się cieszę a z drugiej mam obawy dot. tej kosmówki

[iza243]

Napisane przez Dzastin08

Hej dziewczyny ja tylko na chwilkę...
Z dobrych wieści tyle że widziałam moją kruszynkę i serduszko, wychodzi 8 tydzień czyli TP przesunął się na 29.10.
Dostałam zwolnienie do 9 kwietnia i wtedy też następna wizyta...
Pytała mi się czy plamiłam,a ja że nie... okazało się,że kosmówka się delikatnie odkleja i mam się oszczędzać, dupka mi zapisała, zleciła badania i tyle.
Z jednej strony się cieszę a z drugiej mam obawy dot. tej kosmówki

Ciesze się że jest serduszko

Kochana leż i nie denerwuj się,kosmówką się przyklei

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Dziewczyny a co daje branie magnezu z witaminą b6 przy staraniach?

[MarudexuS]

Napisane przez Luna0

Maru zdecydowali o cc w ostatniej chwili bo prze się do godziny a ja parlam dwie i cały czas się dusił, urodził się cały siny

O kurczę, to niedobrze jakoś tak zrozumiałam, że dośc szybko i się zdecydowali i wsio ok.
Ale ważne, że już po i że wszystko dobrze

[kooocur]

Napisane przez Dzastin08

Hej dziewczyny ja tylko na chwilkę...
Z dobrych wieści tyle że widziałam moją kruszynkę i serduszko, wychodzi 8 tydzień czyli TP przesunął się na 29.10.
Dostałam zwolnienie do 9 kwietnia i wtedy też następna wizyta...
Pytała mi się czy plamiłam,a ja że nie... okazało się,że kosmówka się delikatnie odkleja i mam się oszczędzać, dupka mi zapisała, zleciła badania i tyle.
Z jednej strony się cieszę a z drugiej mam obawy dot. tej kosmówki

Kochana mi cały pierwszy trymestr sie odklejala kosmówka.

Brałam na to cerutin 3 x 1 tabletke.

Oczywiście OBOWIAZKOWO dużo leżenia, zero dzwigania, podnoszenia rąk do góry, sprzatania, szybkiej jazdy autem po dołkach. Zero wstrzasów.

Bedzie dobrze tylko musisz wypoczywac i poczekać ,aż sie przyklei

Nie masz krwiaka??

[Dzastin08]

Napisane przez kooocur

Kochana mi cały pierwszy trymestr sie odklejala kosmówka.

Brałam na to cerutin 3 x 1 tabletke.

Oczywiście OBOWIAZKOWO dużo leżenia, zero dzwigania, podnoszenia rąk do góry, sprzatania, szybkiej jazdy autem po dołkach. Zero wstrzasów.

Bedzie dobrze tylko musisz wypoczywac i poczekać ,aż sie przyklei

Nie masz krwiaka??

Nie, krwiaka nie ma.
Powiedziała,że jest to niewielkie odklejenie, nawet podała mi ile cm czy mm ale z tego wszystkiego mi wyleciało z głowy.
Kazałam brać dupka3x1 i się oszczędzać.
Mam nadzieje,że będzie dobrze

Lunka, bardzo mi przykro z powodu dziadka...

[Mokka_83]

Napisane przez Luna0

Ja tylko na chwilę bo tel mi się rozladuje a nie ma mi kto narazie podpiac a pionizacje będę mieć wieczorem.
Przeżyłam koszmar, cały poród Sn dwie godziny parcia i dopiero zdecydowali się na cc co było dla mnie wybawieniem. Szkoda że wcześniej nie podjęli tej decyzji bo już o 12 było podejrzenie niewspolmiernosci barkowej. Właśnie był obchod wszyscy mi wspolczuja i dziwią się że Kamilek taki duży
Miałam go przed chwilą przy cycku, mój aniolek

Lunka no szkoda, że tak wyszło że kazali Ci się tyle meczyć żeby w końcu dojśc do wniosku że jednak cesarka... Masakra po prostu No ale najważniejsze że juz po i Kamilek jest z Tobą

Napisane przez Szejda

Dziewczynki a ja czekam na @ i umawiam się na laparo. Wczoraj byłam na wizycie, gin jak zobaczył moje wyniki chlamydii, to powiedział, że byłam niegrzeczną dziewczynką. Dostałam z Tż antybiotyk jednorazowy, który ma to świństwo zniszczyć. Mam też bardzo wysoką prolaktynę, którą muszę jeszcze powtórzyć z obciążeniem i czeka mnie leczenie bromergonem. Także jak to gin powiedział, włączamy kolejny bieg i działamy...Powiedział mi, że jak będę się umawiać na laparo, to żebym nie przychodziała do szpitala ani w niedziele ani w czwartek, bo go nie będzie a on chce chce mi zrobić laparo. U mnie to tyle z nowości

no to Cię ładnei podsumował Szejda, dobrze że wiesz że to masz i przynajmniej się z Tżtem wyleczycie

Napisane przez Sophia_1

Mokka to chyba pozostaje Ci zyczyc rozpakowania do czwartku.

Napisane przez kwitka13

Mokka teraz czekam na wieści od Ciebie

Napisane przez Dzastin08

Mokka to teraz czas na Ciebie

Napisane przez santom

mokka to teraz juz pora na Ciebie: idac przykladem dziewczyn pewnie jestes blizej niz dalej one tez sie nic nie spodziewaly, wiec 3mam kciuki, zeby i Ciebie wzielo z nienacka

Napisane przez monini2507

Mokka no to teraz na Ciebie kolej a później pewnie nasza Color

no chyba na mnie pora A tu wygląda na to, że Maly jakos nie bardzo się kwapi do wylotu Santom, może mnie wziąć tak znienacka - ale tak jutro o tej porze, ok? Bo jak jutro o tej porze się zacznie, to wiadomo że wczesniej niz o północy sie nie wypakuję... a to juz będzie 21 marca Czyli mój wymarzony termin
A tak na serio.... jeśli mialoby mnie wziąć w czwartek wieczorem czy w weeknd, to lepiej niech mnie weźmie jutro wieczorem lub w czwartek z rana... To nie będę musiała iść w czwartek na 16.40 na wizytę i wywalać jeszcze na koniec 180zł

Napisane przez bajka1807

kupilam sobie wczoraj torbe na allegro, ale jakos umknela mi lokalizacja, takim sposobem torba bedzie szla do mnie do miesiaca czasu z HONG KONGU ale sie wrypalam

http://allegro.pl/show_item.php?item=3078062926

No to sie zrobiłaś

Napisane przez kwitka13

Santom ja robiłam najpierw podstawowe wymazy na ureaplasme, mycoplasme i chlamydie i płaciłam za wszystko ok 110zł w diagnostyce. Wyszło, że mam ureaplasme, dostałam antybiotyk i potem robiłam kontrolny wymaz już metodą PCR tylko na ureaplasme i za to płaciłam ok 120zł - jak Szejda.
Zastrzyki mam na 5 dni tj do czwartku, na usg zobaczymy jak ta stymulacja się rozwija i czy np nie trzeba zwiększyć lub zmniejszyć dawek i jak długo jeszcze muszę je brać. Zwykle cała stymulacja trwa ok 10 dni ale bywa i tak, że kobiety są stymulowane i 3 tygodnie
Jak pęcherzyki osiągną odpowiedni rozmiar to jest punkcja i wtedy też Tż oddaje nasienie i zapładniają. Po ok 3 dobach, jak wszystko idzie zgodnie z planem, jest transfer... i czekanie.

To tak w skrócie.

Ostatnio liczyłam ile nas to wyniesie z różnymi dodatkami typu diagnostyka preimplantacyjna i inne takie i wyszła taka kwota, że głowa mała...

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty!

aaa i jeszcze miałam napisać - jeśli chodzi o trzymanie maleństwa w ramionach to ja już miałam / i mam nadal to szczęście, więc pewnie jest mi łatwiej znosić porażki.

Kwitka, no to kciuki za wzrost pęcherzyków A jakie zastrzyki bierzesz? Gonal?

Napisane przez kooocur

To ja może tylko dodam:

Przestawiam Kamilka!!!

śliczny a jaki irokezik na głowie