Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz II

[mitabe]

Mam pytanie młody po wczorajszym szczepieniu na pneumo na podwyższona temp. Myślicie że mogę na spacer z nim, u nas 14 st jest?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Wisienka_0809]

Jak przeczytałam post Ewulki, to sobie przypomniałam. Zawsze zazdrościłam jednej rzeczy mieszkającym w blokach - możliwości wzięcia prysznica kiedy tylko się chce, szczególnie rano. U nas to za bardzo nie jest możliwe. Trzeba by było specjalnie od rana w centralnym palić, a teraz tym bardziej jest to bez sensu. Mamy na dachu kolektory, a że teraz słonecznie, to woda się sama nagrzewa. Ale dopiero późnym popołudniem jest dobra do kąpieli.
Rano to co najwyżej mogę sobie twarz przy umywalce umyć chłodną wodą.

[BlackSanctum]

Wisienka, ja mam podgrzewacz elektryczny u siebie, więc u nas jest ciepła woda zawsze i wszędzie. Ale kolektory dobra sprawa, w naszym domu chyba też sobie takie zrobimy... W ogóle to mi się marzy inteligentny dom - działka już jest, jeszcze trzeba fundusze na dom zebrać i można startować z budową. Patrzcie, jakie to proste! Ehhh.

Kupiłam sobie Nude'Tude od theBalm.

[ninagg]

Napisane przez pstryczek84

i caly Ci zje sloiczek????
dokarmiasz potem jeszcze mlekiem?
a z jakiej firmy ta kasza z kleiku? (bosz, a ja myslalam ze kaszka a kleik to co innego )
a ta firma Holle to co to za jedna? jakas superzasta?
i ponawiam pytanie - jak wprowadzasz produkt to po ile lyzeczek na poczatek? 1 dnia - 1 lyzeczka, 2 dnia - 2 itd...?
sorki ze cie zameczam

Puki co to jest w stanie zjeśc ok 1/2 słoiczka. I musi jeść 60-90 ml mleka. A zaczynam tak, że jednego dnia wyjmuję sobie z 3 łyżeczki z słoiczka i resztę do lodówki, drugiego dnia 5 łyżeczek no i jak 3 dnia wszystko jest ok to 10 łyżeczek. I wtedy kończy mi się słoiczek ewentualnie trochę zostaje. Większość słoiczków jest na 48 godzin, ale chyba Hippa są na 24 godziny w lodówce (jak dla mnie to jakaś głupota).

Kleik ryżowy i kukurydziany mam z Nestle, a kaszkę ryżową i jaglaną z Holle. Holle to ta firma co Szaja polecała (niemieckie kaszki bio bez cukru).

PS. Nie zamęczasz mnie, jak coś to pytaj .

[mala_19kw]

Napisane przez insolito

Dziewczyny czy waszym malucho pocą się dłonie i stopy? Mój mam cały czas wilgotne

Mojemu Oskarowi pocą się stopy. Ręce nie wiem bo ma cały czas wylizane

I strasznie chrapie w nocy-wczoraj z mężem na zmianę dawali Myślałam że zwariuje przy nich. Czułam się jakbym była w tartaku

Mój ślub był o 16. Organistka miała grać Ave Maryja ale gdzieś zgubiła nuty zagrała jakiś inny badziew i do tej pory nie wiem co to było a ja żeby było weselej na sam ślub złapałam zapalenie płuc/krtani i często było tak że zanikał mi głos lub miałam napady duszności które ustępowały po dobrej godzinie kaszlu Modliłam się żeby udało mi się wypowiedzieć przysięgę Cyrk przy naszym ślubie a potem weselu to mało

[Wisienka_0809]

Napisane przez BlackSanctum

Wisienka, ja mam podgrzewacz elektryczny u siebie, więc u nas jest ciepła woda zawsze i wszędzie. Ale kolektory dobra sprawa, w naszym domu chyba też sobie takie zrobimy... W ogóle to mi się marzy inteligentny dom - działka już jest, jeszcze trzeba fundusze na dom zebrać i można startować z budową. Patrzcie, jakie to proste! Ehhh.

Kupiłam sobie Nude'Tude od theBalm. :cwaniak:

Bardzo. My też planujemy tak za rok, dwa zacząć. Ale planować to sobie można. I też będę chciała kolektory jak nic.

[LadyWhisper]

oh dziewczyny jakże ja wam zazdroszczę tych przygotowań!!!! my za trzy dni już rocznica, bożesz, kiedy to zleciało?!?!?!?!

Black ja używałam właśnie tego bambino ale zaczęło mnie wysypywać i teraz różnie, co się nawinie pod rękę czasem nawet kremu do rąk
aha, doczytałam na blogu jakiejś laski, że faktycznie wycofali ten balsam fur mama poleciłabyś jakiś zamiennik???
I znalazłam super rozwiązanie na moje usta, niestety Tisane działa wysuszająco strasznie się zdziwiłam bo same dobre opinie i Ty też polecałaś, kupiłam ostatnio wazelinę z Ziajki i jest rewelacyjna

Co do pierwszego tańca, chcieliśmy bardzo Popołudnia bezkarnie cytrynowe Comy, ale stwierdziliśmy że jednak trochę hardcore, no i zdecydowaliśmy się na "Małą" z solowej płyty Roguca bo my tacy fani straszni Comy jesteśmy
makijaż miałam taki delikatny, że szok, na co dzień mi się zdarza mocniej malować, szaleństwem były kreski czarne na oczach, z tego zrezygnować nie mogłam

Wisienko, prześliczne suknie
Ahhh pytałaś o plecy moje, raz lepiej, raz gorzej, nie jestem w stanie np wykąpać Małego, po minucie nie jestem w stanie się wyprostować a jak M. miał problemy z ręką i nie mógł go kąpać, to przy wyciąganiu Piotrusia z wanienki mało nie wylądowaliśmy w niej z powrotem, straciłam jakby czucie w nich, koszmar. A ostatnio jak z warzywniaka wracałam to myślałam, że do domu nie dojdę, taki koszmarny ból, na razie nic z tym nie robię, moja ortopeda powiedziała, że mam się u niej pojawić jak skończę kp, bo odradzałaby rtg podczas kp.

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Aahaaaa.... Ewulka padłam a czy Wy czasem w ten sam sposób Anulki nie skombinowaliście?

Scotasia, bardzo dobrze postąpiłaś, tak samo bym zrobiła

[Wisienka_0809]

Napisane przez mala_19kw

Mój ślub był o 16. Organistka miała grać Ave Maryja ale gdzieś zgubiła nuty zagrała jakiś inny badziew i do tej pory nie wiem co to było a ja żeby było weselej na sam ślub złapałam zapalenie płuc/krtani i często było tak że zanikał mi głos lub miałam napady duszności które ustępowały po dobrej godzinie kaszlu Modliłam się żeby udało mi się wypowiedzieć przysięgę Cyrk przy naszym ślubie a potem weselu to mało

A przysięgę udało się w końcu wypowiedzieć?

Ja to się boję, że będzie tak jak nieraz na tych filmach w "Śmiechu warte" - zaczniemy się przy przysiędze ostro śmiać, i nie będziemy mogli nic z siebie wydusić.

[LadyWhisper]

my mieliśmy orkiestrę do 4 opłaconą i nie dało się ich przedłużyć, a ostatni goście pojechali przed 8 rano ślub był 28 kwietnia więc był baaaaaardzo długi weekend i ci goście, którzy zostali imprezowali z nami do 3go maja wypiłam hektolitry alkoholu, wypaliłam tyle fajek, że szok, było rewelacyjnie

[Wisienka_0809]

Jeszcze tylko co do napalonych tżtów.
Jestem w dresach, włosy tłuste w kucyk i opaska, sadło się nad spodniami wylewa, obrzygana przez dziecko, brwi nieuregulowane, od dwóch dni się nie myłam. A on podchodzi, tuli, całuje i mówi, że jestem "sexi mamuśka", albo że pięknie wyglądam.
Motywacji do pracy nad sobą to on mi nie daje.

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez LadyWhisper

my mieliśmy orkiestrę do 4 opłaconą i nie dało się ich przedłużyć, a ostatni goście pojechali przed 8 rano ślub był 28 kwietnia więc był baaaaaardzo długi weekend i ci goście, którzy zostali imprezowali z nami do 3go maja wypiłam hektolitry alkoholu, wypaliłam tyle fajek, że szok, było rewelacyjnie

Choć to nie długi weekend, to boję się, że u nas będzie podobnie.

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Jezusie, godzina 13, a ja tylko śniadanie zdążyłam zjeść i nic poza tym.
Lecę coś porobić.

[BlackSanctum]

Lady! Krem do rąk na twarz?! a idź Ty, tak nie wolno. a Bambino Cię po prostu zapchał - unikaj parafiny w kremach do twarzy.

A co do balsamu (bo mówisz o tym do ciała, a nie do kąpieli?), to ja używam zwykłego z BD i super nawilża, do tego błyskawicznie się wchłania.

Jeśli na usta pomogła Ci wazelina, to znaczy, że nie potrzebowały nawilżenia (bo wazelina nie nawilża), tylko natłuszczenia (ochrony).

Wisienko, ja tak samo, tylko kaszkę z Biedry zjadłam dzisiaj.

[mala_19kw]

Napisane przez Wisienka_0809

A przysięgę udało się w końcu wypowiedzieć?

Ja to się boję, że będzie tak jak nieraz na tych filmach w "Śmiechu warte" - zaczniemy się przy przysiędze ostro śmiać, i nie będziemy mogli nic z siebie wydusić.

Tak o dziwo przez całą mszę wszystko było w miarę ok powstrzymywałam się od kaszlu bo jakbym zaczęła to końca by nie było

Powiem ci że ja też się obawiałam że wyjdzie jak w śmiechu warte Myślałam że albo będę się kładła ze śmiechu albo się porycze przez hormony (wtedy był 3 miesiąc ciąży,no prawie 4). Ale wyszło przyzwoicie,z głupim zacieszem na pysku ale powiedziałam przysięgę. Za to mąż- mina i powaga co najmniej jakby był mianowany na króla

Ale jest jedno ale... Bo coś odwaliłam i o dziwo prawie nikt tego nie zauważył

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Czytam was na szybko bo w szał sprzątania wpadłam
Lady, ty wiesz, że musimy o tydzień później wakacje przesunąć?

Wisienki, pierwsza suknia
Ja na ślubie miałam AveMaria Charlesa Gounoda, o to:

http://www.youtube.com/watch?v=FMHwT1150Gk na skrzypcach, dla mnie najpiękniejsza wersja...

Piękny też jest kanon Pachelbela i często na wejście jest:

http://www.youtube.com/watch?v=hOA-2hl1Vbc rewelacja też

koleżanka miała kwartet smyczkowy z tym...

A pierwszy taniec to był Luther Vandross: http://www.youtube.com/watch?v=gbfB5SSWMIE a myśmy DJa mieli i tydzień wcześniej właśnie u koleżanki był, bo też jej się spodobałi padłam - im puścił naszą piosenkę, myślałam, że obie się posikamy ze śmiechu ale twardo dotrwała do końca

a w ogóle fajnie facet śpiewa...

[Wisienka_0809]

Black, a to ja przynajmniej lepiej - jajecznicę wszamiłam.

Mała, to na Twoim miejscu bym wybuchła śmiechem właśnie przez taką poważną minę tż.
Przyznaj się, co tam przeskrobałaś.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Szaja, kanon Pachelbela - piękne!

[mala_19kw]

Napisane przez Wisienka_0809

Black, a to ja przynajmniej lepiej - jajecznicę wszamiłam.

Mała, to na Twoim miejscu bym wybuchła śmiechem właśnie przez taką poważną minę tż.
Przyznaj się, co tam przeskrobałaś.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Szaja, kanon Pachelbela - piękne!

Nie powiem bo będziecie miały ze mnie ubaw
Zapędziłam się żeby coś poczynić ale w ostatniej chwili wyhamowałam

Czas na drugie śniadanko wystawiłam wózek na słonko-niech się nagrzeje a jak mały się obudzi od razu wychodzimy. Kot leżał przy wózku-mam nadzieję że nie zadomowi się tam jak ostatnio

[BlackSanctum]

Wiecie, co robi moja córka? śpiewa razem ze mną! Jak jej coś śpiewam, to mruczy pod nosem i wydaje z siebie takie długie dźwięki.

[Wisienka_0809]

Napisane przez BlackSanctum

Wiecie, co robi moja córka? śpiewa razem ze mną! Jak jej coś śpiewam, to mruczy pod nosem i wydaje z siebie takie długie dźwięki.

Czyli co? Będzie z Tobą śpiewać w zespole?


Mała, nie krępuj się, tu sami swoi.

[e_vel]

Hej Gaduły okropne nigdy Was nie nadrobię

Kurcze tak pisałyście o tych przygotowaniach ślubnych... 4 lata temu byliśmy na etapie zapraszania gości...
Wisienko, gdzie Ty "upchniesz" tylu gości? i jaką macie orkiestrę? Ja też szyłam sukienkę - pod Wieliczką

[mala_19kw]

Napisane przez BlackSanctum

Wiecie, co robi moja córka? śpiewa razem ze mną! Jak jej coś śpiewam, to mruczy pod nosem i wydaje z siebie takie długie dźwięki.

Jak na rodzinny band przystało

A mój syn rano się ze mną kłócił- dosłownie krzyczał na mnie Wiecie jak to komicznie wyglądało? Ja do niego "synek chcesz smoczusia?" -on "nieee" (wrzask) i na każde kolejne moje pytanie było "nieee!" i jeszcze założył rękę na rękę (łapiąc się za łokcie) i był foch
Po chwili takiego dialogu kładłam się ze śmiechu

[nancykenator]

Napisane przez pstryczek84

tylko w nocy? a w dzien jak twoje piersi? nie bola? odciagasz mleko?

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

o ja! moj dziec smial sie na glos z dobra minute!

super dla Kubusia

Napisane przez Lenova

Kochana odkad wyszlam ze szpitala z mala czyli prawie 3 miechy temu obiad ugotowałam 2 razy...
W domu pier.olnik ze czasem sie gubie w swojej chałupie i tez się zastanawiam kiedy inne dziewczyny mają na wszystko czas ?

ufff uspokoiłaś mnie, bo już myślałam, że jakaś może nieudolna jestem

[Wisienka_0809]

Evel, wesele mamy u nas w remizie. A sukienkę będę szyć w Brzesku, nie pamiętam, chyba Dolce Vita ten sklep się zwie. Taki co się po schodach wysokich wchodzi.
A orkiestra - "Harnasie".

[e_vel]

Napisane przez Wisienka_0809

Evel, wesele mamy u nas w remizie. A sukienkę będę szyć w Brzesku, nie pamiętam, chyba Dolce Vita ten sklep się zwie. Taki co się po schodach wysokich wchodzi.
A orkiestra - "Harnasie".

Mhm

[meneq]

Nie mam czasu juz na K.
Dziekuje za komentarze i obiecuje kiedys nadrobic.
marsi ciemny braz, ledwie widac granice miedzy teczowka a zrenica
bijkora generalnie japonskie dzieci maja wloski od urodzenia, rzadko ktore nie ma, ale Yae przechodzi sama siebie. Przeciez ona ma gestsza czupryne ode mnie!!

Ide nadrabiac dalej.Caly dzien mnie nie bylo, ale nie, tlumaczenia jeszcze nie skonczylam. Dzis nawet nie tknelam. Jakis ten tekst sie dziwny nagle zrobil, sekta mi zalatuje!! Tz juz sie o mnie martwi, ze pranie mozgu mi zrobili. Ale sie nie dam. A jakbym bredzic zaczela, to wybijcie mi glupoty z glowy. Polegam na Was, zwlaszcza ba szaji z mlotkiem i sylwietcie ktora komus w.☠☠☠☠☠☠☠ic chciala.

[nafiyqa]

Jakie pleciugi wstretne!! Tyle stron od rana?!

Napisane przez fewcia

Nawijko coś mi się wydaje że musimy poważnie porozmawiać! Ja też mam ostatnio często doły ale trzeba być silnym! Pamiętaj że jak będziesz kłócić się z TZtem o głupoty, to tylko sama się bardziej zdołujesz. Popatrz na Kubusia jaki jest super gość i od razu Ci humor wróci. Trafiły nam się wymagające dzieci to cóż poradzimy?

Napisane przez litllesweetangel

Ja buciki kupilam wczoraj musialam miec jakies baletki popierdalaczki i wzielam takie mieciutke akurat przecenione na 20 zl. Jeszcze jakies ladne do spodniczki musze wziac, bo w szpilkach to ja nie umiem lazic ni chuja

Napisane przez nancykenator

to witaj w klubie posprzeczanych z tż, u mnie wczoraj znowu poszło o głupotę

Juz lepiej?

Napisane przez sylwietta1988

a jak myslisz skoro małzon nie współpracuje to raczej ciezko w przyszłym tygodniu ma o wiele luzniejszy grafik wiec moze zaszalejemy bo pajeczyna zarosne

Ja chyba juz zaroslam...
TZ wiecznie zmeczony, na poprawe sytuacji sie nie zapowiada.

A moze to dziala tak, ze jak juz mamy dziecko to wiecej bunga bunga nie bedzie?


Jestem w trakcie nadrabiania i tak mi sie nasunelo.
Niektore z Was bardzo dlugo sa na dworze z dzieciakami, jecie cos w tym czasie?
Ja w sumie dluzej moglam dzis, ale tak mnie glod scisnal, ze musialam przygnac do chaty i wlasnie nalesniki smaze

[scotasia]

jeszcze raz dziekuje za wsparcie

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40486801]

http://www.youtube.com/watch?v=FMHwT1150Gk na skrzypcach, dla mnie najpiękniejsza wersja...

[/QUOTE]

Mi tez sie bardzo podoba
My na pierwszy taniec mielismy "sen na pogodne dni"Bartelik
A z wpadek na slubach.. czytalismy z mezem czytania, i moj TŻ zamiast "całą majętność swoją" przeczytał "całą namiętność swoją"

[litllesweetangel]

U nas matki( bo z ojcami kontaktow nie mamy) nie beda nam dokladac do slubu, same nie maja duzo kasy. Z reszta nie wyobrazam sobie tego zeby matka miala sie zapozyczac zeby mi slub oplacic. Nie podoba mi sie ta polska "tradycja" wielkich wesel, zapraszanie starych ciotek bo sie obraza, a same nie pamietaja jak wygladamy. Zastaw sie a postaw sie a pozniej ktos sie nawali i obrobi dupe ze nie bylo fajnie. Wesele powinno byc dla panstwa mlodych i najblizszych.

[ewulkaaa]

Napisane przez misia1505

Było mu strasznie przykro jak się dowiedział, mała jest naszym największym szczęściem, czekaliśmy na nią długo, spodziewaliśmy się obojętności ale nie aż tak. tym bardziej że po 4 latach nie bycia w domu rodzinnym wybierał się do nich , w święta, dowiedział się o tym chwilę przed.

łooo ludzie, co za ludzie! aż się wierzyć nie chce! ale grunt, że macie siebie, i się kochacie!

Napisane przez misia1505

Wisienko ja mam taką motywację że nawet nie chce mi się spojrzeć na czym ten skalpel polega

nie słuchał się mamusi, wybrał mnie więc mamusia zapomniała że ma syna. chore

słyszałyście? mój tż mówi do lenki: ja tak o ciebie dbam, kupuję ci wszystko a przyjdzie jakiś łajdak i mi cię zabierze
http://www.youtube.com/watch?v=2xqfrjhilvo

Napisane przez pstryczek84

widzialam to. uwielbiam jachimka.. za wyglad

obraza majestatu za Ciebie???????????? zal.pl
eh, szkoda gadac

oj ty ty , nie łądnie!

Napisane przez nancykenator

kurczę, dziewczyny jak Wy to robicie, że wszystko macie zrobione i ugotowane i posprzątane i dziecko nakarmione?
Moje dziecię nie potrafi samo się sobą zająć, poleży na macie 3 minuty i płacz, posiedzi w bujaczku 5 minut płacz, na pleckach z mamą 10 minut i płacz, na brzuszku znów płacz. Jak śpi to max pół godziny.Ja nie mam czasu się po tyłku podrapać a Wy tu piszecie, że wszystko macie zrobione. Co ze mną jest nie tak? Czy ja nie umiem sobie czasu zaplanować czy co?

A poza tym wkurzyłam się na moją mamę, sama ledwo chodzi a już zamierza gości (tj. moich teściów) spraszać na obiady i ciasta w celu uzgodnienia wszystkiego do chrztu. Ja się pytam po kiego?

ja tak mam może od dwoch tygodni? wcześniej było dokładnie tak jak u ciebie, więc nie martw się - u ciebie też z czasem będzie lepiej

Napisane przez mala_19kw

Oj nie wszystkie są zorganizowane (np mi to ciężko wychodzi)
Czasami owszem uda mi się zrobić to co zaplanuje ale tylko jak Oskar jest grzeczny i śpi w tym czasie Jak nie śpi to robię tylko podstawowe rzeczy typu: jem, sikam, odgruzuje co pod nogami, zmyje naczynia i mój czas dobiega końca. Mały potrafi się zająć sobą ale nie na dłuższą metę więc robię wszystko w biegu. A że wymagam od siebie dość dużo to potem czuje się nie spełniona bo np tego czy tamtego nie zrobiłam.

mam to samo ostatnio mam jaką manię na punkcie czystości - co wieczór jak anna idzie spać to zaczynam sprzątać, myć kafle w łazience, podłogi i w ogóle wszystko tak mi schodzi do 24, potem jestem niewyspana, a rano stwierdzam, że nie zrobiłam tego zbyt dokładnie i od początku wkurza mnie to, bo kiedys potrafiłam olać niekótre sprawy a teraz mnie to nęka i myślę o tym non stop

Napisane przez Wisienka_0809

Mała, ja, jak nigdy nie chciałam dużego wesela, tak teraz nie mogę się doczekać. Proszonych będzie ponad 200 osób (duża rodzina tżta), i do tego robimy poprawiny.

Napisane przez sylwietta1988

łoł, konkretna impreza u mnie było 248 obiadów wydanych, dzizaz- zyczenia skladali ponad godzine, myslałam ze z głodu padne a rosołu nie doczekam
a o której slub macie?

ileeee? a co do podkreślonego -

Napisane przez meduzza

Ja sobie mogę pofantazjować o takich sytuacjach



Dziewczyny ogromne weselicha!!! Nie moja sprawa ale skąd kasa? U nas teściowa zapowiedziała, że nie da, moi rodzice mieszkają za granicą i nie mają możliwości się zapożyczyć więc o weselu mogę sobie pomarzyć.... Zazdroszczę Wam!

O matulu!

ja też

Napisane przez BlackSanctum

U mnie ślub jest planowo na 15:00, ale tam jakieś coś jest w kościele o tej porze, więc zacznie się tak o 15:20, czy coś w tym stylu... Potem życzenia (już widzę te obcałowujące mnie ciotki z brązowymi szminkami na ustach i śmierdzącym podkładem, oraz wujków z zarostem, bleeeeeee , muszę walnąć grubą warstwę fixera, żeby mi makijażu nie zniszczyli ), no i pewnie wesele się zacznie gdzieś o 16:30-17:00. Jeszcze 1. taniec nam został, ale chyba nie będziemy nic kombinować, tylko po prostu zatańczymy coś w stylu walca angielskiego... bo w mojej sukni to hardkor, wielkie to, długie, rozłożyste, ehh. Ciekawe, ile osób mnie podepcze.

Meduzza, u nas rodzice z obu stron płacą po połowie i nie wyobrażam sobie innej sytuacji, bardzo byłoby mi przykro, gdyby teściowie powiedzieli, że nie dadzą... Współczuję.

przepraszam, że się wtrącę aleee - czemu niby? u mnie nikt nas nie sponsoruje i nie wwidzę powodu, żeby za moją imprezę miał płacić ktoś inny rozumiem, że to rodzice, mogą pomóc, ale bez przesady, nie chciałabym, żeby płacili za moje wesele

Napisane przez Wisienka_0809

Jak przeczytałam post Ewulki, to sobie przypomniałam. Zawsze zazdrościłam jednej rzeczy mieszkającym w blokach - możliwości wzięcia prysznica kiedy tylko się chce, szczególnie rano. U nas to za bardzo nie jest możliwe. Trzeba by było specjalnie od rana w centralnym palić, a teraz tym bardziej jest to bez sensu. Mamy na dachu kolektory, a że teraz słonecznie, to woda się sama nagrzewa. Ale dopiero późnym popołudniem jest dobra do kąpieli.
Rano to co najwyżej mogę sobie twarz przy umywalce umyć chłodną wodą.

ejjj to nie jest śmieszne! dzisiaj rano wchodzę pod prysznic i chcę sobie umyć włosy, stoję sobie fajnie pod deszczownicą, odkręcam wodę a tu chlluuuuuuuuuuuuuuup LODOWATA WODA!!! zapomniałam, że w domku nie ma ciepłej wody na każde zawołanie i się wykąpałam w zimnej, bo cóż miałam zrobić...

[scotasia]

Napisane przez Wisienka_0809

Evel, wesele mamy u nas w remizie. A sukienkę będę szyć w Brzesku, nie pamiętam, chyba Dolce Vita ten sklep się zwie. Taki co się po schodach wysokich wchodzi.
A orkiestra - "Harnasie".

Co jak co, ale wesela w remizach mają swój nieodparty urok chyba własnie w remizach były wesela, na których najlepiej sie bawiłam. I te przygotowania, strojenie sali, itd. - kupa radości

[nafiyqa]

marsi, udanego wyjazdu

scotasia, pewnie, ze dobrze!!! Co za warunki dla takiego maluszka

Co do poczecia - ja nie wiem kiedy zrobilismy Kubusia
Kiedys to byly czasy... A teraz? Ktos mi TZ podmienil :/

Kurde, widze, ze wiekszosc z mam kp nie ma okresu.
Ja karmie glownie piersia (butle robie tylko na noc i ewentualnie TZ robi jak wychodze gdzies), a okres zdaje sie ostatnio mialam...
To co, to moje kp to jakis pic? :/

misia, tekst tesciowej

Jak czytam o liczbie Waszych gosci weselnych to
I gdzie ten kryzys?

[Wisienka_0809]

Little, też tego nie lubię. Z mojej strony akurat wychodzi, że proszę tylko osoby, które widuję bardzo często, i utrzymujemy dobre kontakty, więc nie ma problemu.
U tż jest inaczej - jego mama miała 10 rodzeństwa, a tata 9, a każde z tych rodzeństwa też ma po ileś dzieci. Niektórych tż widział może raz w życiu. I niestety u nich właśnie tak jest, że "co z tego, że się nie odzywamy, zaprosić trzeba". Ale w sumie zaprosimy, a i tak ci, co nie będą chcieli, to nie przyjdą, mi tam lotto.

Ewulka, zimny prysznic z rana jest bardzo dobry dla zdrowia!

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Scotasia, i właśnie dlatego chcieliśmy od początku w remizie, a nie restauracji czy innych. Jak jest wiejskie wesele, to wiejskie i tyle. Wszyscy mogą się schlać, a potem na kacu do kościoła na 7 i gitara.