|
|
#61 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
a ja chcę słonia w karafce.
![]() Mam wrażenie, że nie potrafisz pojąć, że Twoja mama jako wrażliwa (lub przewrażliwiona) na punkcie alkoholizmu nie popiera Twoich upodobań w kwestii raczenia się na imprezach. Być może, jeśli byłaby żoną hazardzisty, do szału by ją doprowadzało, gdybyś od czasu do czasu grała na automatach. |
|
|
|
|
#62 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
Rozumiem matkę tylko dlatego, że moja również jest współuzależniona, i kiedy tylko zareaguję na coś bardziej nerwowo (w stylu ojca), to zaraz słyszę, że jestem taką despotką jak ojciec (a jednak są między mną a nim jakieś różnice i mnie to po prostu obraża). No już bez przesady - gdybym reagowała jak ojciec, rzucałabym szklankami po ścianach.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
|
|
#63 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
i dorosnąć. bo w tej chwili myślę, że jesteś jęczybułą i Ci w to graj, że Ci mama/ex-chłopak/siostra i jej facet/obecny chłopak (podkreśl aktualne), dostarczają materiału do jęczenia. |
|
|
|
|
|
#64 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
|
|
#65 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
![]() na pewno mówisz o mnie? jedyny o jakim pamiętam dotyczył mojego wyjazdu, i nie był dyskusją na forum o moim prywatnym życiu, akurat z tym sobie radzę bardzo dobrze w świecie offline...
|
|
|
|
|
|
#66 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
|
|
#67 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
aczkolwiek zaczęłam podejrzewać po Twoim poście, że w przypływie drugiej mojej osobowości piszę jakieś niestworzone rzeczy na forach
|
|
|
|
|
|
#68 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
Alkohol jest dla ludzi, rozsądnych i z umiarem. Nie jest niczym złym wypicie raz na jakiś czas piwa czy wina, nie jest niczym złym upicie się raz na czas. Śmiertelny strach, jaki niektóre z was przed alkoholem żywią, za to jest zły, bo odbiera zdolność mierzenia rzeczy rozsądną miarą - w tym, samoobserwacji. Bo jak już ometkujecie kogoś alkoholikiem, gdy pije trzy piwa w miesiącu, to potencjalnie trudniej będzie i wam, i jemu zauważyć, że coś jest nie tak, kiedy pojawi się problem z alkoholem. Znam różnych alkoholików, w paru przypadkach, w tym w przypadku własnej matki, obserwowałam popadanie w uzależnienie, to naprawdę nie trwa trzy dni ani trzy miesiące i trzeba więcej niż nawet pięć piw w miesiącu. Alkoholizmu poza tym, sorry, nie mierzy się ilością wypitego alkoholu - bo można pić bardzo dużo i alkusem nie być, a można pić stosunkowo niewiele i w pełni kwalifikować się na odwyk. Liczą się pewne wzorce picia, których Autorka nie opisała - bo najwyraźniej ich nie praktykuje, liczą się motywacje, zmiany w zachowaniach, uczuciach i tak dalej. Proponuję zaliczyć jakiś zestaw lektur obowiązkowych w zakresie uzależnienia od alkoholu, bo na razie straszne głupoty gadacie i bronicie chorej postawy matki, która brnie we współuzależnienie aż miło. Autorko, ja bym poszła za radą kalinci - powiedziała matce, że to moje życie i moja sprawa. Nie wdawała się w dłuższe dyskusje, przestała chuchać i się tłumaczyć. Rozważyłabym natomiast przekazanie jej w tonie ostrym intuicji, że przydałaby się jej terapia dla osób współuzależnionych, i że oprócz tego, że zafundowała Ci praktyczną lekcję z alkoholizmu u najbliższych, to jeszcze teraz ma w ofercie kurs z życia z osobą współuzależnioną, za który już chętnie podziękowałabyś. Edytowane przez rembertowa Czas edycji: 2013-05-18 o 23:56 |
|
|
|
|
|
#69 | ||
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
rembertowa, zgadzam się z Tobą w 100%.
__________________
Cytat:
Edytowane przez mary_poppins Czas edycji: 2013-05-18 o 22:34 |
||
|
|
|
|
#70 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
Nie jest to spowodowane jakąś traumą, nie mam w rodzinie alkoholików. Cytat:
![]() Tinkerbell, trochę poniekąd rozumiem Twoją mamę, mimo że uważam, że przesadza w swoim zachowaniu. Nie wiem co Ci radzić, bo jestem pewna, że nic nie zmieni jej zachowania. Pozostaje Ci albo niepicie/łażenie ze szczoteczką do zębów i paczką gum albo olewanie tego co mówi mama.
|
||
|
|
|
|
#71 | |||||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
![]() Cytat:
) to zakładam, że to uzależnienie od cukru a nie jedynie ''lubienie'' słodyczy. Myślę, że mózg w uzależnienia może zapaść stosunkowo szybko; gdzieś chyba nawet są dane, że aby wykształcić jakiś nawyk wystarczy 21 dni? Kurczę, no nie wierzę w li i jedynie ''lubienie'' takich rzeczy jak kawa, alkohol, papierosy czy słodycze; ba, od sportu i endorfin człowiek może się uzależnić. ( to akurat chyba dobre uzależnienie, pod warunkiem, że nie ma jakiejś przesady )Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ---------- Cytat:
), teraz są normalnie do kupienia różne piwa smakowe.
|
|||||
|
|
|
|
#72 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
żeby "zalać pałę"pije się wódkę,bimber i inne wysokoprocentowe alkohole
|
|
|
|
|
|
#73 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
a czy koniecznie musiałoby chodzić o ''zalewanie pały'' jak to nazywasz, niektórzy chyba lubią takie stany dość jeszcze dalekie od zalania pe.
Natomiast moim zdaniem alkohol jako taki cudownym środkiem nie jest, przecież można pić same soki w zestawieniu z napojami, alkohol właściwie byłby zbędny. ![]() No i co za różnica, czy wypija się parę piw czy 2 kieliszki czy tam ile porównywalnie wódki. ![]() Precyzując, jak dla mnie sięgają po alkohol, a soki czy drinki oswajają to, że jest niedobry, jeśli można to tak nazwać. Niemniej, dla mnie to wciąż alkohol. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2013-05-18 o 23:09 |
|
|
|
|
#74 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
Wszyscy muszą pić soczek, bo Ty wolisz soczek?
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
|
|
#75 | ||
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
__________________
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#76 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
![]() I skąd w ogóle wiesz jaki jest mój stosunek do alkoholu jako takiego, kolejna wróżka z cyklu. nieźle w ogóle się rzucacie, czy od kogokolwiek oczekuję, że podzieli mój pogląd? Czy doprawdy muszę uważać jak prawie cała reszta , och biedna autorko, masz taką niemądrą/czepialską czy co tam , mamę? No nie uważam, by jej matka się czepiala i wszystko ode mnie na ten temat; i uważam jednocześnie, że autorka jest dorosła więc chyba sama powinna decydować, co uważa za słuszne a czego nie; jeśli ma z tym problem, a ma, to wbrew pozorom dorosła nie jest.---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ---------- aha, i pomijając już, że nawet alkoholik w ''ciągu'' potrafi wierzyć czy wmawiać, że nie jest alkoholikiem, więc mnie nie dziwi, że dla kogoś uzależnienie jest dopiero wtedy, kiedy już traci się kontrolę. Jeśli chodziłoby o moją ocenę tego wątku (tak mi się przy okazji przypomniał inny temat, gdzie ktoś tam wywodził, że picie piwa codziennie po pracy dla relaksu też nie jest alkoholizmem czy tam uzależnieniem), pijesz autorko jak dla mnie za często, to nie jest żaden wyczyn, że potrafisz wytrzymać parę tygodni nie pijąc piwa, i lekko tylko dziwi mnie, że (skoro nie o piwo chodzi) zamiast zrezygnować z alkoholu wolisz jednak bawić się w gumy, perfumy i mycie zębów przed powrotem do domu. ![]() Nie chcę Cię w żaden sposób urazić, po prostu wcale się nie dziwię, że mama się martwi. Pozdrawiam Cię. |
|
|
|
|
|
#77 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Ależ Ty jesteś... nierozumna? Nie wiem jak to określić normalnie - z góry zakładasz, że rzucam się na to piwo raz w tygodniu jak pies w wywieszonym językiem. Z góry zakładasz, że JESTEM alkoholiczką. Z góry zakładasz, że ja czekam na to piwo z utęsknieniem i zamiast zrezygnować z alkoholu to bawię się w gumy i perfumy.
No to załóżmy, że mama absolutnie zabrania ci się spotykać z facetem. Ale to tak absolutnie, na amen. I co, powiedz mi, rzucasz go? Czy spotykasz się z nim po kryjomu, jednocześnie ukrywając to przed matką? "Byłam u koleżanki/byłam z koleżanką/robiłyśmy to i to". Przecież facet nie jest Ci niezbędny do życia, całkiem dobrze się bez niego żyje, ale mimo to całkiem fajnie jest go mieć, i to wtedy, kiedy ty masz ochotę, a nie wtedy, gdy mama wyraża na to zgodę. Nie wiem, od kiedy zaczyna się dla ciebie nałóg, ale jeśli patrzę na moich znajomych, którzy potrafią na imprezie rozwalić 0.7 na dwie osoby i funkcjonować, to moje piwo raz na tydzień - dwa, nie jest niczym złym. Powtarzam, ja nie mam ciśnienia na alkohol typu "O BOŻE, DZISIAJ SOBOTA, O 18 ZNÓW NAPIJĘ SIĘ PIWA!" i tak co tydzień. Nie. Po prostu chcę wypić piwo kiedy mam na nie ochotę. I nie mieć poczucia winy, że znowu piłam, że znowu matka będzie zła. Uzależnionym można być od wszystkiego - powiedz mi, czy idąc do spożywczaka na zakupy i kupując sobie raz w tygodniu ulubione ciastka - to już jest zakupoholizm? Czy korzystanie z internetu raz w tygodniu jest już uzależnieniem od internetu? Bo jeśli tak, to wszyscy jesteśmy uzależnieni. Gdybym schlewała się jak świnia raz w tygodniu, a potem cały tydzień abstynencji - mogłabym myśleć o uzależnieniu. Ale po raz kolejny powtarzam. Ja nie muszę pić, żeby się bawić. Nie muszę pić, żeby być zabawniejszą i bardziej rozluźnioną. Nie piłam alkoholu od około miesiąca, i ba, nawet mnie do tego nie ciągnie! Oczywiście wstręt do alkoholu nie przeszkodził mojej mamie kupić półtora litra wódki na stypę po dziadku. |
|
|
|
|
#78 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 2 096
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
Zaraz się pewnie dowiem, że jestem wybiórczym alkoholikiem uzależnionym tylko od alkoholi w puszkach i butelkach bez banderoli...
|
|
|
|
|
|
#79 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Autorko, nie jęcz, tylko zachowuj się jak dorosła - nie tłumacz się, bo nie masz z czego, nie szoruj zębów, ze strachu przed mamusią, nie wchodź z nią w dyskusje na ten temat.
|
|
|
|
|
#80 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 14
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Z tego co piszesz,wynika że jesteś na utrzymaniu mamy.Z tego powodu,nawet jeżeli się tobie nie podoba,powinnaś uszanować jej zdanie,tym bardziej,że jak piszesz,wcale nie masz parcia na alkohol.Bardzo chcesz pokazać,jaka to jesteś dorosła i odpowiedzialna.Dorosłość swoją pokażesz wtedy,kiedy sobie na to piwo,(i nie tylko piwo) zarobisz.Wtedy będziesz mogła,postawić swojej mamie.Ale najważniejsze w tym jest to,i chyba od tego powinno się chyba zacząć,po pierwsze-twoja mama jest współuzależniona,a po drugie ty jesteś DDA.Wniosek nasuwa się jeden,rozmowa z terapeutą.Może on pomoże wam dojść do porozumienia.
|
|
|
|
|
#81 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
Cytat:
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
||
|
|
|
|
#82 | |||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
I nie mam najmniejszego zamiaru zastanawiać się jakoś dłużej ;-) ''dlaczego'' uwielbiasz pić wino. :P ![]() Cytat:
Z przyjemnością zatem przeczytam, jakież to świetne pomysły wizażanki mają na ''wybicie z głowy'' Twojej mamie jakiejś idei; bo mam takie wrażenie, że rozmowę chyba miałaś niejedną. ![]() A tak serio - nie chcesz mieć poczucia winy to go nie miej, bo akurat to co robisz nie jest jakieś zabronione; wątpię natomiast, abyś zmusiła matkę do myślenia takie jak Twoje bo to jest dość mało możliwe. ![]() ---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ---------- Cytat:
] Ja tam im żadnych kazań nie robiłam, jak mi to uparcie byś przypisała, ich sprawa, ale też nie wierzyłam, że skończy się tylko na okazjach.
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2013-05-19 o 10:15 |
|||
|
|
|
|
#83 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 14
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Pisząc że ,autorka powinna uszanować wolę mamy,miałem na myśli to że mama autorki ma prawo oczekiwać od niej,że nie będzie ona wydawała pieniędzy na alkohol,który jak sądzę, wiele złego w jej życiu wyrządził.
|
|
|
|
|
#84 | ||
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
__________________
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#85 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#86 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
![]() ja nie mam z tym żadnego problemu; i nie, nie mam nosa wybitnego perfumiarza, ani z alkoholikami nie miałam styczności, po prostu wiem jaki charakterystyczny zapach ma piwo Edytowane przez af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc Czas edycji: 2013-05-19 o 10:24 |
|
|
|
|
|
#87 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Jest przecież współuzależniona - więc z jednej strony będzie kazać chuchać córce po powrocie do domu, a z drugiej, kupi wódeczkę i będzie spokojnie patrzeć jak jej goście się upijają - jak niegdyś tatuś.
Nie widzę głębszego sensu w dostosowywaniu się do życzeń osoby współuzależnionej, jeśli jej zachowanie wskazuje na hipokryzję (nie znosi wódki i pijanych osób, ale kupuje 1,5 litra) i po prostu nie jest zdrowe. Dostosowując się do tego, powielamy dalej stare sprawdzone schematy rodzinne. Piszę to jako DDA, któremu zdarza się pić alkohol, ale nie zalewa pały i alkohol nie jest niezbędny do życia, ale jest miłym rozluźniaczem. Doskonale wiem, jak wygląda schemat uzależnienia i obserwuję samą siebie pod tym względem (czy nie przesadzam z alkoholem). Mam świadomość tego, że po butelce wina wypitej na głowę (eksperyment z lat młodości ) nie będzie już za bardzo o czym ze mną gadać i po prostu mi niedobrze, dlatego wypijam najwyżej pół. Z jednej strony lubię wino, zwłaszcza do dobrego jedzenia, z drugiej strony organicznie NIENAWIDZĘ pijaków (ten balans chyba dobrze mi służy).Wierzę w to, że autorka zbyt dobrze wie, jak wygląda uzależnienie i doświadczyła zbyt wielu jego skutków na własnej skórze, żeby samemu teraz powielać wzorzec. Matka dalej w nim siedzi, więc dajmy chociaż córce traktować alkohol "zdrowo", jako coś dla ludzi,wyjść z tego schematu i chorej rodziny. Tak naprawdę nie ma innej rady poza rozmową (ale gadasz i tak do ściany, bo matka jest współuzależniona i ma swoją rzeczywistość, swoją prawdę), olaniem gadania i wysłaniem siebie i matki na terapię. Jeśli Ty masz jakąś inną, mądrzejszą, Hultaju, to chętnie jako DDA posłucham ![]() Nie wiem, czy wypowiadasz się jako osoba z "trzeźwej" rodziny, czy mającej coś do czynienia z alkoholem i terapiami, ale wygląda mi na to, że nikt z bliskiej rodziny u Ciebie nie pije.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." Edytowane przez ulicznica Czas edycji: 2013-05-19 o 10:37 |
|
|
|
|
#88 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 14
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Ale przecież ja nie piszę żeby autorka nie piła alkoholu.Jeżeli chce to niech pije.Jej prawo.Ale niech sobie zarobi,niech pije za swoje.
Edytowane przez ikar656 Czas edycji: 2013-05-19 o 10:35 |
|
|
|
|
#89 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
ech. Serio jak np. spotykasz się z kimś, np. przypadkiem w sklepie, to jesteś w stanie powiedzieć, że 2 godziny wcześniej wypił piwo; bez wsadzania mu nosa w buzię?
Może jeszcze masz na radarze znajomych, czy któryś przypadkiem nie uprawiał nie dawno seksu? I wiesz, co jadł na obiad? Co ciekawe, autorce wystarcza pasta do zębów by zmylić przeciwnika, no nie wiem jak ona sobie myje tą pastą pory calego ciała; a co do zaperfumowywania smrodków to wydawało mi się zawsze, że skutek niekoniecznie musi być zgodny z zamierzonym. Btw, alkoholicy potrafią dobrze się maskować, zanim wreszcie się wyda, że jest problem.
|
|
|
|
|
#90 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z mamą i alkoholem
Cytat:
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:26.









jedyny o jakim pamiętam dotyczył mojego wyjazdu, i nie był dyskusją na forum o moim prywatnym życiu, akurat z tym sobie radzę bardzo dobrze w świecie offline...
aczkolwiek zaczęłam podejrzewać po Twoim poście, że w przypływie drugiej mojej osobowości piszę jakieś niestworzone rzeczy na forach 



Pozostaje Ci albo niepicie/łażenie ze szczoteczką do zębów i paczką gum albo olewanie tego co mówi mama.




