Każda z nas to już maniaczka - znów z Yves Rocher przyszła paczka - część IX

[Agnexx]

Dziękuję bardzo stenka30

[mamaAmelka]

Dzwonili dziś do mnie w sprawie wymiany SEP i dostanę w zamian TJ Cieszy mnie to bardzo, ale też i dziwi, bo TJ nie jest w promocji za 89 zł jak była SEP w zeszłym miesiącu, kosztuje 125 zł
Szkoda, że wybiórczo traktują klientów jednym uznają wymianę z inną kwotą, a innym karzą dopłacać

[Agnexx]

Napisane przez mamaAmelka

Dzwonili dziś do mnie w sprawie wymiany SEP i dostanę w zamian TJ Cieszy mnie to bardzo, ale też i dziwi, bo TJ nie jest w promocji za 89 zł jak była SEP w zeszłym miesiącu, kosztuje 125 zł
Szkoda, że wybiórczo traktują klientów jednym uznają wymianę z inną kwotą, a innym karzą dopłacać

Gratulacje a mi nie wymienili

[AnulaQa]

Yo !
Oj Kobitki- poległam.
Mimo tego, iż prezenty w sklepie internetowym nie przypadły mi do gustu, z obawy przed nagłym zniknięciem kodu - 50 zł oraz zanikiem limitek, postanowiłam czym prędzej złożyć zamówienie
( nooo może trochę przesadzam, albowiem ze trzy dni zajęło mi pakowanie koszyka)

Aż w końcu, zdecydowałam się na:

- żele z limitki
* mango i marakuja- ulubieniec poprzedniego roku, miło mi było do niego wrócić. Wydajny, kremowy, wprowadzający w fantastyczny nastrój. Orzeźwiający, kwaśno- słodko- cierpki. Owocowy. Naturalny.
* owoce leśne- kupiłam z ciekawości, gdyż zdania na jego temat były zgoła odmienne. Owszem zgodzę się z tym, że jest trochę landrynkowaty, ale absolutnie nie jest to landryna ulepkowata. Wyczuwam w nim świeżość soczystych owoców. Najmocniej jeżynę i malinę. Bardzo ładnie rozwija się na skórze.
* monoi de Tahiti- wylądował w koszyku z sentymentu. Będąc nastolatką użyłam go po raz pierwszy i przepadłam, ale z różnych przyczyn dopiero po 10 latach kupiłam go ponownie. Od lat niezmienny zapach. Bardzo intensywny, egzotyczny. Przywodzący na myśl olejki do opalania, sól morską, słońce, piasek, miód, olej arganowy i ... chlor basenów miejskich. Faktycznie użyty w zbyt dużym stężeniu może być męczący. Bliźniaczo podobny do Gardenii z Polinezji, jednak bardziej intensywny, oleisty. Jak to się mówi, tylko dla orłów
Bohatera nie ma na zdjęciu, albowiem pod prysznicem bajerował inne żele i balsamy

- żele Ogrody Świata
* cytryna- Żele JdM bardzo lubię, mimo swojej dosyć niskiej wydajności Uwielbiam je za zapachy, kolory, różnorodność. Pewnie każda YRmaniaczka miała i ma , nie jeden lecz kilka żeli z tej kolekcji. Ja wiem, że Wy po prostu wiecie o czym ja mówię
Po pytaniu jakie rzuciłam w stronę swojego mężczyzny, które brzmiało, jakie zapachy ci się podobają?w koszyku znalazła się cytrynka. Kiedy podsunęłam mu żel pod nos pytając co czuje, odpowiedział, że pokrzywkę ( taka już jego właściwość, że większość zapachów YR identyfikuje jako pokrzywę). Ale faktycznie coś w tym jest. Żel ma cytrynowo- trawiasty zapach. Bardzo przyjemny.
* granat- zakupiony po raz pierwszy, delikatnie słodki, orzeźwiający, przyjemny.

- maseczki 3 minutowe ( idealne pod poranny prysznic)
* winogronowa
ładnie pachnie, łagodzi, nawilża, relaksuje, wyrównuje koloryt,
jedyny minus ma dziwną konsystencję, którą ciężko zmyć z buzi
* z granatem
ładnie pachnie, orzeźwia, relaksuje, poza tym mało co robi, przynajmniej na mojej twarzy

- peeling do stóp lawendowy
To był zakup nad którym najdłużej się zastanawiałam. Przeczytałam wiele opinii na jego temat i główkowałam, czy tak naprawdę jest mi ten produkt potrzebny, ponieważ równie dobrze mogę użyć peelingu kawowego, bądź też samego pumeksu. Ale, jako, że czegoś takiego nie miałam, postanowiłam zaryzykować. Polubiłam go i ja i mój mężczyzna. Można używać po pumeksie dla doszlifowania dzieła i w formie bardziej rekreacyjnej, relaksacyjnej, do masażu stóp a nie ich peelingu ( taką formę preferuje mój chłopak) Ma postać gruboziarnistych cząstek, gęsto usianych, skąpanych w żelowo- oleistym płynie. Pozostawia stopy nawilżone, ładnie pachnące i zrelaksowane. Zapach miło mnie zaskoczył. Jest uroczy, słodko a nie gorzko lawendowy. Jeden z ładniejszych zapachów u YR.

- szampon rumiankowy
chyba 5 raz ląduje u mnie w łazience, mój ulubieniec, o fenomenalnym zapachu, wspaniałej konsystencji, i dobrym działaniu. Lubię efekt rozświetlenia jaki daje.

- mydło jeżyna
leży i czeka
Desing ma uroczy.

Gratis : dezodorant MdB, wydał mi się najmniejszym złem z możliwych do wyboru.

Wszystko za powalającą cenę 60 zł i 10 groszy ( wysyłka gratis)

No i niech ktoś mi powie, że nie potrafię robić zakupów.

Przy okazji podzielę się z Wami dobrą nowiną.
Za pośrednictwem BOK, poprosiłam o kilka próbek produktów YR- Neroli i kremy pod oczy, które obiecano mi dorzucić do mojego zamówienia. W paczce nic nie znalazłam i już miałam się wściekać, gdy postanowiłam zajrzeć do skrzynki. A tam... pękata koperta, którą ledwo co dałam radę wyciągnąć.
Neroli nie było, ale wybaczam.

[xxxescapismxxx]

czekaja na dostawę wody kokos 100 ml i pompki , nic nie było owy o miskach ;d a produktem calkowicie niedostepnym jest krem z limitki pure calmille pewnie odlicza jego wartość od zamówienia.

[irlandia87]

a moje zamówienie podobno już spakowane i czeka na wysyłkę, a też miałam pompkę

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[2hot4you]

Do mnie dzwonili, że nie ma jednego z szamponów...
a reszta leci.

[lychie]

Przed chwilą sie dowiedziałam przez telefon, że niestety miski się skończyły i nawet do tych zamówień realizowanych w ciągu weekendu dołączać będą krem przeciwzmarszczkowy pod oczy Riche Creme

[Agnexx]

Napisane przez lychie

Przed chwilą sie dowiedziałam przez telefon, że niestety miski się skończyły i nawet do tych zamówień realizowanych w ciągu weekendu dołączać będą krem przeciwzmarszczkowy pod oczy Riche Creme

Nieładnie A tak dziewczyny liczyły na miski

[Marigold19]

Lychie, ale sami do Ciebie dzwonili czy Ty dzwoniłaś? Bo bez misek to ja nie chcę...

[trisse]

hahaha ale jazda, w zeszłym miesiącu zamówili tyle kosmetyczek, że dorzucali je dodatkowo, albo dawali zamiast niespodzianki (mi próbowali wmówić że to jest mój prezent niespodzianka o wartości 75zł - czyli zamiast 3 maseczek CS wysłali mi 3 kosmetyczki...) a w tym miesiącu miski skończyły im się w połowie miesiąca... oj chyba muszą zmienić również pracowników od prognozowania

[KiLaNeCzKa]

a ja specjalnie dobijałam do 100zł, żeby mieć miski...

[Agnexx]

Napisane przez Marigold19

Lychie, ale sami do Ciebie dzwonili czy Ty dzwoniłaś? Bo bez misek to ja nie chcę...

Ja mam miski, jak chcesz zamienię się za krem pod oczy Mam dwa komplety, jeden nie rozpakowany

[lychie]

Napisane przez Marigold19

Lychie, ale sami do Ciebie dzwonili czy Ty dzwoniłaś? Bo bez misek to ja nie chcę...

Nie, ja zadzwoniłam i przy okazji się dowiedziałam.

[Agnexx]

Już misek nie mam. Właśnie uzgodniłam wymianę

[Marigold19]

Napisane przez Agnexx

Ja mam miski, jak chcesz zamienię się za krem pod oczy Mam dwa komplety, jeden nie rozpakowany

Agnexx, chętnie bym się zamieniła, ale przez te kilka minut napisałam do nich maila, że jak nie ma misek to proszę o anulowanie. W nosie mam takie akcje. Jak czegoś nie mają to powinni mnie poinformować i żebym sobie mogła wybrać gratis, a nie mi zamienią na krem, który już dostałam przy zamówieniu z wysyłkowej i już przetargowałam ;p
Kiedyś już mnie tak oszwabili, więc niech spadają... Zła jestem.

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez Agnexx

Już misek nie mam. Właśnie uzgodniłam wymianę

Ty przekupo Tyyyy

[Agnexx]

Napisane przez Marigold19

...

Ty przekupo Tyyyy

Ała za co

[Marigold19]

Napisane przez Agnexx

Ała za co

Za handel bez pozwolenia baciki Żartuję

Ale skubańce mają refleks- napisałam im, że bez misek spadajta to mi odpisali w 5 minut, że już wysłali, ale o gratisie- mimo że pytałam też o to- cicho sza. Jak nie dostanę info to nie odbieram.

[eternitymoment]

Napisane przez AnulaQa

Yo !
Oj Kobitki- poległam.
Mimo tego, iż prezenty w sklepie internetowym nie przypadły mi do gustu, z obawy przed nagłym zniknięciem kodu - 50 zł oraz zanikiem limitek, postanowiłam czym prędzej złożyć zamówienie
( nooo może trochę przesadzam, albowiem ze trzy dni zajęło mi pakowanie koszyka)

Aż w końcu, zdecydowałam się na:

- żele z limitki
* mango i marakuja- ulubieniec poprzedniego roku, miło mi było do niego wrócić. Wydajny, kremowy, wprowadzający w fantastyczny nastrój. Orzeźwiający, kwaśno- słodko- cierpki. Owocowy. Naturalny.
* owoce leśne- kupiłam z ciekawości, gdyż zdania na jego temat były zgoła odmienne. Owszem zgodzę się z tym, że jest trochę landrynkowaty, ale absolutnie nie jest to landryna ulepkowata. Wyczuwam w nim świeżość soczystych owoców. Najmocniej jeżynę i malinę. Bardzo ładnie rozwija się na skórze.
* monoi de Tahiti- wylądował w koszyku z sentymentu. Będąc nastolatką użyłam go po raz pierwszy i przepadłam, ale z różnych przyczyn dopiero po 10 latach kupiłam go ponownie. Od lat niezmienny zapach. Bardzo intensywny, egzotyczny. Przywodzący na myśl olejki do opalania, sól morską, słońce, piasek, miód, olej arganowy i ... chlor basenów miejskich. Faktycznie użyty w zbyt dużym stężeniu może być męczący. Bliźniaczo podobny do Gardenii z Polinezji, jednak bardziej intensywny, oleisty. Jak to się mówi, tylko dla orłów
Bohatera nie ma na zdjęciu, albowiem pod prysznicem bajerował inne żele i balsamy

- żele Ogrody Świata
* cytryna- Żele JdM bardzo lubię, mimo swojej dosyć niskiej wydajności Uwielbiam je za zapachy, kolory, różnorodność. Pewnie każda YRmaniaczka miała i ma , nie jeden lecz kilka żeli z tej kolekcji. Ja wiem, że Wy po prostu wiecie o czym ja mówię
Po pytaniu jakie rzuciłam w stronę swojego mężczyzny, które brzmiało, jakie zapachy ci się podobają?w koszyku znalazła się cytrynka. Kiedy podsunęłam mu żel pod nos pytając co czuje, odpowiedział, że pokrzywkę ( taka już jego właściwość, że większość zapachów YR identyfikuje jako pokrzywę). Ale faktycznie coś w tym jest. Żel ma cytrynowo- trawiasty zapach. Bardzo przyjemny.
* granat- zakupiony po raz pierwszy, delikatnie słodki, orzeźwiający, przyjemny.

- maseczki 3 minutowe ( idealne pod poranny prysznic)
* winogronowa
ładnie pachnie, łagodzi, nawilża, relaksuje, wyrównuje koloryt,
jedyny minus ma dziwną konsystencję, którą ciężko zmyć z buzi
* z granatem
ładnie pachnie, orzeźwia, relaksuje, poza tym mało co robi, przynajmniej na mojej twarzy

- peeling do stóp lawendowy
To był zakup nad którym najdłużej się zastanawiałam. Przeczytałam wiele opinii na jego temat i główkowałam, czy tak naprawdę jest mi ten produkt potrzebny, ponieważ równie dobrze mogę użyć peelingu kawowego, bądź też samego pumeksu. Ale, jako, że czegoś takiego nie miałam, postanowiłam zaryzykować. Polubiłam go i ja i mój mężczyzna. Można używać po pumeksie dla doszlifowania dzieła i w formie bardziej rekreacyjnej, relaksacyjnej, do masażu stóp a nie ich peelingu ( taką formę preferuje mój chłopak) Ma postać gruboziarnistych cząstek, gęsto usianych, skąpanych w żelowo- oleistym płynie. Pozostawia stopy nawilżone, ładnie pachnące i zrelaksowane. Zapach miło mnie zaskoczył. Jest uroczy, słodko a nie gorzko lawendowy. Jeden z ładniejszych zapachów u YR.

- szampon rumiankowy
chyba 5 raz ląduje u mnie w łazience, mój ulubieniec, o fenomenalnym zapachu, wspaniałej konsystencji, i dobrym działaniu. Lubię efekt rozświetlenia jaki daje.

- mydło jeżyna
leży i czeka
Desing ma uroczy.

Gratis : dezodorant MdB, wydał mi się najmniejszym złem z możliwych do wyboru.

Wszystko za powalającą cenę 60 zł i 10 groszy ( wysyłka gratis)

No i niech ktoś mi powie, że nie potrafię robić zakupów.

Przy okazji podzielę się z Wami dobrą nowiną.
Za pośrednictwem BOK, poprosiłam o kilka próbek produktów YR- Neroli i kremy pod oczy, które obiecano mi dorzucić do mojego zamówienia. W paczce nic nie znalazłam i już miałam się wściekać, gdy postanowiłam zajrzeć do skrzynki. A tam... pękata koperta, którą ledwo co dałam radę wyciągnąć.
Neroli nie było, ale wybaczam.

o ja ale sie oblowlas super !

[Hedonistka]

Dlaczego dopiero dzisiaj odkryłam ten wątek?

W weekend skusiłam się na moje pierwsze zakupy w YR, online, korzystając z rabatu 50%- co podobno wcale nie było aż taką szaleńczą okazją długo wybierałam wśród produktów, nie wiedziałam na co się skusić... W końcu do koszyka wpadło:
1. Maseczka rewitalizująca z owocem granatu z Hiszpanii
2. Odżywka odbudowujaca
3. Olejek odbudowujący do włosów
4. Płukanka octowa z malin
5. Spray do układania włosów zwiększający objętość
6. Szampon-żel pod prysznic Monoi de Tahiti
7. Szampon do włosów brązowych
8. Smoothie kremowy żel pod prysznic i do kąpieli Owoce Leśne 50ml
9. Dezodorant antyperspirant w kulce Bawełna z Indii
10. Żel pod prysznic Gardenia Z Polinezji
11. Pianka peelingująca do demakijażu
12. Pieczone jabłko w karmelu Żel pod prysznic 50 ml

i dwa gratisy: pojemniki + prezent niespodzianka Nie mogę doczekać się przesyłki, ale narazie nie pisali mi żadnego maila o wysyłce..

Mogę się dołączyć?

[Agnexx]

Napisane przez Marigold19

Za handel bez pozwolenia baciki Żartuję

Ale skubańce mają refleks- napisałam im, że bez misek spadajta to mi odpisali w 5 minut, że już wysłali, ale o gratisie- mimo że pytałam też o to- cicho sza. Jak nie dostanę info to nie odbieram.

Jadą po bandzie Jak można wysłać zamówienie z innym produktem, przecież wiele dziewczyn dobijało do setki dla misek, a nie dla kremu

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez Hedonistka

Dlaczego dopiero dzisiaj odkryłam ten wątek?
...
Mogę się dołączyć?

Witaj

[mamaAmelka]

Moje zamówienie z piątku ma status "wysłane", ale ja też chcę miski
Jak dostanę krem, to od razu do nich dzwonię z bluzgami

[Marigold19]

Napisane przez Agnexx

Jadą po bandzie Jak można wysłać zamówienie z innym produktem, przecież wiele dziewczyn dobijało do setki dla misek, a nie dla kremu

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------



Witaj

Nawet mi nie mów- na co mi krem, ogólnie rzadko używam kremów pod oczy, a jak już to lekkie. Ten jeden jak dostałam to jeszcze ok, bo to miała być niespodzianka, ale tu już były pojemniki i mało mnie interesuje, czy im się skończyły czy nie. Na drugiego maila na razie brak odpowiedzi. Nie będę tam dzwonić, bo jak mi jakaś pindzia wyskoczy z hasłem, że "gratis to gratis" albo coś w ten deseń to zamorduję

(przepraszam za pindzię, ale ostatnio tak niemiło mi się gadało z konsultantkami tam, że szok, miałam wrażenie że siedzą tam za karę i naprawdę teraz kiedy tak trudno o pracę dziwię się, że ktoś jej nie szanuje...)

[eternitymoment]

zauwazylyscie ze w mleczku pure calmille jest bardzo wysoko paraben :/ ???

[Marigold19]

Oooo, a drugie bez maila zwrotnego anulowane. Rewelacyjni są... Bez dzikiego promo tam więcej nie zamówię... Do pierwszego mam miski

[mamaAmelka]

Napisane przez Hedonistka

Dlaczego dopiero dzisiaj odkryłam ten wątek?

Mogę się dołączyć?

Witaj
Na mejla dostajesz potwierdzenie zamówienia, a na stronie YR w historii zamówień możesz sprawdzić status swojego zamówienia

[Yohanka]

Napisane przez Marigold19

Nawet mi nie mów- na co mi krem, ogólnie rzadko używam kremów pod oczy, a jak już to lekkie. Ten jeden jak dostałam to jeszcze ok, bo to miała być niespodzianka, ale tu już były pojemniki i mało mnie interesuje, czy im się skończyły czy nie. Na drugiego maila na razie brak odpowiedzi. Nie będę tam dzwonić, bo jak mi jakaś pindzia wyskoczy z hasłem, że "gratis to gratis" albo coś ten deseń to zamorduję

(przepraszam za pindzię, ale ostatnio tak niemiło mi się gadało z konsultantkami tam, że szok, miałam wrażenie że siedzą tam za karę i naprawdę teraz kiedy tak trudno o pracę dziwię się, że ktoś jej nie szanuje...)

Włączam komp a tu takie kwiaty.... w sumie dwa zamówienia popełniłam a misek nie ma?. Zaraz napiszę do nich. A jak nie będzie odpowiedzi to zadzwonię. W kulki lecą z tym kremem. Nie ma misek nie ma zamówienia. Niech się wypchają

[Agnexx]

Napisane przez Marigold19

Oooo, a drugie bez maila zwrotnego anulowane. Rewelacyjni są... Bez dzikiego promo tam więcej nie zamówię... Do pierwszego mam miski

No to super. Jeden komplet musi Ci wystarczyć

[pysiak103]

Ja na szczęście z wysyłkowej zdążyłam zgarnąć miski