Piękne piersi, krągłe brzuchy- tak się czeka na maluchy! Mamy IX-X 2013, cz. XIII

[rusałka_1]

Napisane przez agusiamaskota

Normalnie rozwalę TŻ Za chwilę polecę do urzędu stanu cywilnego złożyć prośbę o rozwód! Jak mnie wkur... Pisze mi, że nie przyjedzie po mnie do pracy, bo mu szkoda kasy na paliwo... Super! Ciekawe o której będziemy w tym szpitalu, bo zanim ja dojadę do siebie do domu i wezmę kartę będzie 17:15 (jeśli uda mi się wyjść z pracy wcześniej). O 18:35 będę u niego... On to w dupie ma, że na 18/19 mamy być w szpitalu, przecież to ja załatwiałam, a nie jaśnie wielmożny pan. Jeszcze jakieś ploty rozpowiada, że mój tata rzekomo miał do niego na obiad przyjechać dziś, ja dzwonię do mamy i się pytam co ten ojciec wyprawia, a ten cwel mi pisze, że to jednak jego brat przyjechał i on swoją mamę źle zrozumiał Nie mam dziś sił do tego człowieka... Nawet nie mam ochoty go oglądać.

Napisane przez agusiamaskota

Źle się czuję w ogóle bo jestem od rana bez jedzenia Tak jak pisałam moje wczorajsze kanapki pokryła pleśń... I on się nawet nie martwi tym, że mi słabo już w tej pracy, nawet nie wiem jak do domu dojadę tym autobusem. Napisał mi tylko "napij się wody kochanie"...

oj współczuję
nie wyobrażam sobie takiego zachowania. "W podskokach" powinien ci jedzenie przywieźć/przelać pieniądze na konto żebyś miała za co kupić, a po pracy przyjechać.

Musicie jeszcze wiele kwestii obgadać, m.in. finansową, ale na spokojnie. Bo to dziwne kiedy piszesz moje pieniądze/ jego pieniądze.


Dziewczyny mam prośbę!
Odebrałam dziś wyniki morfo i moczu i pewna rzecz mnie zastanawia, a wizytę mam dopiero 2 sierpnia i nie wiem czy mam się niepokoić i dzwonić do gina? może któraś miała takie wyniki.

mocz - składniki mineralne: poj. moczany bezp. w.p.w.
krew - NEUT 71,6 (norma 50-70)
LYMPH 18 (norma 20-45)

RBC 3,5 (4-5,1)
HGB 11 (12-15)
HCT 31 (37-47)

Wiem że część wyników świadczy o lekkiej anemii, ale chyba nie dużo mam poniżej normy?
Najbardziej zastanawia mnie ten mocz i ten podwyższony wskaźnik we krwi.

Z góry dziękuję!

[cotynato]

Napisane przez agusiamaskota

Pracy nigdzie nie dostanę, niestety. Warunkiem moich rodziców było to, że skończę studia w trybie dziennym i mama obiecała mi pomoc finansową.

Serio weź uciekaj od niego niech coś przemyśli. Chyba bym zwariowała gdyby facet mi tak wyliczał i traktował jak jakiegoś intruza czy utrzymankę. Pchał fujarkę to niech ponosi odpowiedzialność i wykłada kasę - dla dobra waszego dziecka, twojego.... dramat jakiś. Chyba bym mu to auto tajniakiem sprzedała. Lanserek jeden. Zegarek za 500zł - nie no, nie macie teraz lepszych wydatków, serio. Niech ci za to położną opłaci lepiej ;/

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez tassia

no niby ze mam spasione dziecko- 2 kg
i ze wszystko ok (nie wiem jak sprawdzil te przeplywy w 3 minuty....) mowie wam ze bylam w sumie w gabinecie 5 minut grrrrr
i że chłopak z wielkimi cocones

to może jakiś klubik spaślaczków?

[butterfly20]

Hmm z tym pozwalaniem na zakupy to też nie jest do końca dobrze. U nas mój mąż pozwoliłby mi na wszystko co bym chciała, a dla siebie nic by nie chciał (wyjątkiem jest jedzenie, bo jak wchodzi do spożywczego to chciały wiele ). Tylko,że to ja kontroluję wydatki i trzymam rękę na pulsie, więc zwyczajnie nawet jak on mnie na coś namawia, to ja go stopuję,że mi niepotrzebne a trzeba kasę oszczędzać. Także zbytnia mężowska rozrzutność na potrzeby żony też nie jest dobra

[cotynato]

Napisane przez rusałka_1

oj współczuję

mocz - składniki mineralne: poj. moczany bezp. w.p.w.
krew - NEUT 71,6 (norma 50-70)
LYMPH 18 (norma 20-45)

RBC 3,5 (4-5,1)
HGB 11 (12-15)
HCT 31 (37-47)

Wiem że część wyników świadczy o lekkiej anemii, ale chyba nie dużo mam poniżej normy?
Najbardziej zastanawia mnie ten mocz i ten podwyższony wskaźnik we krwi.

Z góry dziękuję!

To jakieś małe odchyły od normy. Moja zawsze na takie drobne mówi, że to nie są standardy dla kobiet ciężarnych- i nasze wyniki mogą się różnić.

[logoasia]

matal 3 godziny poświęcenia dla nasdzięki

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez misia332

Dziękujemy, aż mi sie łezka zakręciła.

mi tez bo gdybym zostala za granicą już dawno z Tzem to miałabym podobnie mieszkaliśmy razem dogadywalismy się i wspieraliśmy bardzo, a tu w PL wiecznie problemy, szczególnie z kasa i tęsknotą
dlatego fajnie patrzec, że komuś sie to udałoi że w ogóle są takie pary dogadujące się i kochające

[m.a.r.t.a]

Napisane przez matallewar

Niekoniecznie obsiusiany i przy braku czystości...
Mojej koleżanki córeczka miała ten z gryką, materac nigdy nie był zasikany, używały tych podkładów, prześcieradło często zmieniane, a tu któregoś razu ona patrzy, a materac się rusza

Nawet jeśli ma mi się nie zdarzyć, to ja dziękuję za takie atrakcje.

A jakiej miała firmy ten materac może kogucik. Ja kupiłam kokos-pianka-gryka z Danpola z:

• Pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka
• Atest PZH, Pozytywną opinię Centralnego Instytutu Techniki Medycznej
• Certyfikat Oeko TEX Standard 100 na wkład kokosowy

Słyszałam o nim bardzo pozytywne opinie. Zero robaków, pleśni i innych atrakcji.

[butterfly20]

Napisane przez agusiamaskota

Ja już nawet o tym samochodzie nie chcę słyszeć, każdy mi mówi, że TŻ kupił zabawkę dla siebie... Zamiast myśleć o wózku i wyprawce. W sumie cieszę się, że wyszło to ile w nie włożył - naszej wspólnej kasy, wolę być świadoma tego, co stało się z pieniędzmi weselnymi.
A jeszcze jego tekst za tym, żeby kupić auto był taki, że czymś mnie musi zawieźć na porodówkę...

Ok,ale tańszym też by was zawiózł...trzeba mierzyć siły na zamiary.

[karolson]

Napisane przez agusiamaskota

Ja już nawet o tym samochodzie nie chcę słyszeć, każdy mi mówi, że TŻ kupił zabawkę dla siebie... Zamiast myśleć o wózku i wyprawce. W sumie cieszę się, że wyszło to ile w nie włożył - naszej wspólnej kasy, wolę być świadoma tego, co stało się z pieniędzmi weselnymi.
A jeszcze jego tekst za tym, żeby kupić auto był taki, że czymś mnie musi zawieźć na porodówkę...

totalny dzieciak.. ja bym wogóle nie pozowilila mu za wspólne pieniądze weselne kupić tego auta, a teraz kazałabym mu go sprzedać.. sory ale uto i to za taką kwotę to skarbonka, paliwo, ubezpieczenie, a zaraz będzie trzeba coś dołożyć czyt naprawić

[logoasia]

Napisane przez rusałka_1

Dziewczyny mam prośbę!
[/B]Odebrałam dziś wyniki morfo i moczu i pewna rzecz mnie zastanawia, a wizytę mam dopiero 2 sierpnia i nie wiem czy mam się niepokoić i dzwonić do gina? może któraś miała takie wyniki.

mocz - składniki mineralne: poj. moczany bezp. w.p.w.
krew - NEUT 71,6 (norma 50-70)
LYMPH 18 (norma 20-45)

RBC 3,5 (4-5,1)
HGB 11 (12-15)
HCT 31 (37-47)

Wiem że część wyników świadczy o lekkiej anemii, ale chyba nie dużo mam poniżej normy?
Najbardziej zastanawia mnie ten mocz i ten podwyższony wskaźnik we krwi.

Z góry dziękuję!

chyba niewielka niedokrwistośćale dużego odchyłu nie ma

[agusiamaskota]

Napisane przez teacherka

Ale naprawdę fakt, czy się kończy studia dzienne czy zaoczne nie ma znaczenia dla pracodawcy... Zaoczne nawet lepiej, o ile zdobywałaś w tym czasie jakieś doświadczenie... W szkole również na to nie patrzą.

Ale ktoś musiałby mi płacić za te studia zaoczne, tak? Żal mi wydawać kasę na szkołę, skoro wiem, że nie znajdę zatrudnienia od poniedziałku do piątku.

[Diorisha]

Napisane przez butterfly20

Właśnie się zastanawiałam,czy sama ta ceratka mi wystarczy czy jeszcze coś dawać pod prześcieradło"?

Ja przez jakiś czas dawałam takie duże podkłady. Ale mała mi się nigdy nie zsikała i przestałam je zakładać. A zakładałam jedynie ceratkę.
Teraz od początku będę kładła jedynie ceratkę

Napisane przez matallewar

No ja tylko mówię, co ona pisała
A nie mam powodu, żeby jej nie wierzyć. Może po prostu tak jej się trafiło, że w sklepie coś go tam teges, ale ja się po tym bałabym taki brać

Bleee

Napisane przez matallewar

No to kończyć, wstydu oszczędzić, bo po prawie 3 h skończyłam zakładać nowy wątek
Zostały mi tylko statystyki, ale je przygotuję, jak ten zamknięty będzie

heheh Ty wymyśliłaś taki fajny tytuł-mam na myśli lidera sondy ?

Napisane przez agusiamaskota

No niestety tak nie jest... On uważa, że NASZA kasa to było to co dostaliśmy od gości weselnych, czyli to co wydał na samochód... A to już w ogóle osobny temat, bo okazuje się, że za moimi plecami na auto poszło 8,5 tysiąca + 2 tysiące zarejestrowanie, a jak chciałam, żeby mi dał z pieniędzy weselnych na falvit głupie 30zł to się okazało, że w kopercie jest echo! Z tego powodu też ryczałam nie jedną noc jak bóbr, nawet nie przyznając się mamie, bo głupio mi ją było prosić o kasę na leki, skoro wiedziała, że mamy pieniądze z wesela. Samochodem oczywiście jeździ tylko on. Rozmawiałam o tym z moją mamą i ona powiedziała, że będzie mi dawać od października jakąś kasę miesięcznie, żebym "coś" miała, bo nawet nie wiem czy TŻ będzie mi dawał na bilet, żebym na uczelnie mogła dojeżdżać. Dlatego będę się starać o to stypendium, żeby mieć przynajmniej na bilet i kserówki.

Szczerze powiem,że wkurzyłam się czytając Twoje wypowiedzi -z twojego męża to taki typowy Dyzio marzyciel. Kurcze takie zachowanie jest dla mnie nie do przyjęcia.
Wspólną kasę sam rozwalił nie pytając o Twoje zezwolenie lub przynajmniej o Twoje zdanie .

[ladanseuse14]

Napisane przez agusiamaskota

No niestety tak nie jest... On uważa, że NASZA kasa to było to co dostaliśmy od gości weselnych, czyli to co wydał na samochód... A to już w ogóle osobny temat, bo okazuje się, że za moimi plecami na auto poszło 8,5 tysiąca + 2 tysiące zarejestrowanie, a jak chciałam, żeby mi dał z pieniędzy weselnych na falvit głupie 30zł to się okazało, że w kopercie jest echo! Z tego powodu też ryczałam nie jedną noc jak bóbr, nawet nie przyznając się mamie, bo głupio mi ją było prosić o kasę na leki, skoro wiedziała, że mamy pieniądze z wesela. Samochodem oczywiście jeździ tylko on. Rozmawiałam o tym z moją mamą i ona powiedziała, że będzie mi dawać od października jakąś kasę miesięcznie, żebym "coś" miała, bo nawet nie wiem czy TŻ będzie mi dawał na bilet, żebym na uczelnie mogła dojeżdżać. Dlatego będę się starać o to stypendium, żeby mieć przynajmniej na bilet i kserówki.

nie wyobrażam sobie takiej sytuacji

Napisane przez butterfly20

Faktycznie jak dzieciak, bardzo Ci współczuję
I dziwne to,że macie wszystko osobno,mieszkacie osobno, on domaga się prezentów jakby nie mógł po uzgodnieniu z Tobą sam czegoś kupić

No i tak mnie nachodziło już wcześniej,że trochę się przeliczył kupująć to auto. Nie przewidział wielu wydatków i kupił auto, na które Was zwyczajnie nie stać I co teraz będzie?Dziecko w drodze, za coś żyć trzeba. A ten się jeszcze domaga zegarka za 500 zł

Nie wyobrażam sobie jak można powiedzieć ciężarnej,głodnej i zmęczonej kobiecie,żeby wracała do domu pieszo lub busem, tym bardziej jeśli są upały.Mój mąż pierwsze co to myśli o mnie i moim samopoczuciu, a benzyna, kasa itp. to sprawa drugorzędna...

kurcze to nawet mój "niedobry" D. myśli przede wszystkim o moim samopoczuciu, zdrowiu i nigdy mi nie odmówił żadnych zachcianek (no, ale ja też nie proszę go o jakieś super drogie, wyszukane rzeczy - wszystko z głową), nie żal mu kasy ani na gina (gdzie łątwiej nam by było teraz gdybym chodziła na NFZ) ani na leki ani na paliwo ani na nic..

[agusiamaskota]

Go nie obchodziło moje zdanie, wziął kasę z koperty, dał siostrze i kupił od niej auto. Ja mam dość, znów mi leci krew z nosa...

Poproszę tatę, żeby ze mną jechał do tego szpitala.

[tassia]

Napisane przez 87czarna

Misiu, wierzę,że wszystko będzie dobrze i maluszek jeszcze posiedzi w brzuszku! Trzymaj się, trzymamy kciuki


ja tez

ja tam żadnych robali nie mam,a materac ma juz ponad 2 lata
Może trafił mi się lepszy egzemplarz



what?




Ponawiam pytanie,bo widzę,że było niezauważone...
Odnośnie ospy wietrznej,o której wcześniej pisałam- wie któraś z Was jak długo nie wolno siękontaktować z chorym? Karolson pisała,że najlepiej,żebym do samego porodu tam się nie pojawiała... czy tak długi czas jest wymagany? Wiecie coś na ten temat?

"Głównym źródłem zakażenia jest człowiek chory na ospę wietrzną. Wirus przenoszony jest drogą kropelkową, przez kontakt bezpośredni i pośrednio przez materiał świeżo zanieczyszczony zawartością pęcherzyków od chorej osoby.6 Uznaje się, że wykwity ospowe (wysypka) mogą być źródłem zakażenia aż do momentu wytworzenia się w ich miejscu strupka.3,5

U kobiet ciężarnych możliwa jest również transmisja wirusa przez łożysko od matki do płodu.5,14,15

Źródłem zakażenia mogą być także osoby chore na półpasiec, jednak prawdopodobieństwo przeniesienia wirusa jest w tym przypadku dużo niższe.5,6"

jako ze zarazilam na zielonej szkole cala klase ospa wietrzna ( w ostatni dzien zielonej szkoly wyskoczyly mi krostki i zostalam odwiezona do domu) a jak wrocilam do szkoly to bylo 6 osob w klasie

najbardziej zaraza sie przez tygodnie rozwoju choroby czyli przed wystapieniem krostek, i ewentualnie jak te krostki sa bardzo swierze (24-36h od pojawienia sie pierwszej) - a potem juz nie ma zarazania
upewnij sie u lekarza jak masz sie stresowac, ale mysle ze teraz to juz nie ma znaczenia

[87czarna]

agusia weź się w garść, przemyśl wszystko i z nim porozmawiaj... bez sensu taki związek :/

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

tassiadzięki,bo nie umiałam nic konkretnego znaleźć

[tassia]

Misia trzymam mocno kciuki za Was...obyscie w tym dwupaku doczekali chociaz wrzesnia

[kaska87]

Napisane przez logoasia

mój ma 26 od 3 lat małżeństwem, druga dzidzia w drodze, mnóstwo wygód, miłość, i wsparcie zaniżamy średnią pomijam ostatni wyskok z moim nicnierobieniem

serio? myślałam, że ok 30 ma

Napisane przez agusiamaskota

Ja już nawet o tym samochodzie nie chcę słyszeć, każdy mi mówi, że TŻ kupił zabawkę dla siebie... Zamiast myśleć o wózku i wyprawce. W sumie cieszę się, że wyszło to ile w nie włożył - naszej wspólnej kasy, wolę być świadoma tego, co stało się z pieniędzmi weselnymi.
A jeszcze jego tekst za tym, żeby kupić auto był taki, że czymś mnie musi zawieźć na porodówkę...

nie ogarniam chłopa, nie ogarniam... a samochód jeśli Was nie stać to mógł pożyczyć od rodziców jego Twoich i Ciebie do szpitala odstawić

Napisane przez 87czarna

kaska aż z tego wszystkiego zachciało Ci się rozpuścić trochę pieniędzy?! Hahahahha

a bo się nudzę nie no i tak musze to kupić, a akurat teraz mam natchnienie

Napisane przez cotynato

Serio weź uciekaj od niego niech coś przemyśli. Chyba bym zwariowała gdyby facet mi tak wyliczał i traktował jak jakiegoś intruza czy utrzymankę. Pchał fujarkę to niech ponosi odpowiedzialność i wykłada kasę - dla dobra waszego dziecka, twojego.... dramat jakiś. Chyba bym mu to auto tajniakiem sprzedała. Lanserek jeden. Zegarek za 500zł - nie no, nie macie teraz lepszych wydatków, serio. Niech ci za to położną opłaci lepiej ;/

cotosławo co tak ostro nie no serio, przecież to też jego dziecko a zegarek za 500zł?! w chwili kiedy macie jakieś tam długi wobec jego sis, wyprawkę to nawet by się wstydził takie rzeczy gadać

Napisane przez butterfly20

Hmm z tym pozwalaniem na zakupy to też nie jest do końca dobrze. U nas mój mąż pozwoliłby mi na wszystko co bym chciała, a dla siebie nic by nie chciał (wyjątkiem jest jedzenie, bo jak wchodzi do spożywczego to chciały wiele ). Tylko,że to ja kontroluję wydatki i trzymam rękę na pulsie, więc zwyczajnie nawet jak on mnie na coś namawia, to ja go stopuję,że mi niepotrzebne a trzeba kasę oszczędzać. Także zbytnia mężowska rozrzutność na potrzeby żony też nie jest dobra

no u nas to samo czasem on mi mówi, że mam sobie coś kupić do ubrania bo ja jak wiecie żydzę kapuchę
o! i z tym żarciem też się zgadza

[katarzyna2811]

Napisane przez agusiamaskota

Go nie obchodziło moje zdanie, wziął kasę z koperty, dał siostrze i kupił od niej auto. Ja mam dość, znów mi leci krew z nosa...

Poproszę tatę, żeby ze mną jechał do tego szpitala.

Masakra . Rozumiem drobne zwykłe zakupy ale auto!!!I to jeszcze za kasę z wesela? Dzieciak i tyle. A ciekawa jestem czy ta siostra wie że to było za twoimi plecami?

[agusiamaskota]

Ja wiem, że on nie zarabia kokosów i nie możemy sobie pozwolić na szaleństwa, dlatego poszłam do pracy teraz, żeby się nie prosić o kasę na wyprawkę... Jasne, wolałabym leżeć w domu i odpoczywać, bo z połowy moich dolegliwości TŻ sobie nie zdaje sprawy, w domu też nie mówię co mnie boli, tylko na forum się wygaduję...
Zdaję sobie sprawę z tego, że na TŻ spadnie obowiązek utrzymania naszej trójki, dopóki ja nie skończę magisterki, ale ja praktycznie po licencjacie nie mam nic, a jak odpuszczę to już wiem, że nie wrócę.

[butterfly20]

Napisane przez ladanseuse14

nie wyobrażam sobie takiej sytuacji



kurcze to nawet mój "niedobry" D. myśli przede wszystkim o moim samopoczuciu, zdrowiu i nigdy mi nie odmówił żadnych zachcianek (no, ale ja też nie proszę go o jakieś super drogie, wyszukane rzeczy - wszystko z głową), nie żal mu kasy ani na gina (gdzie łątwiej nam by było teraz gdybym chodziła na NFZ) ani na leki ani na paliwo ani na nic..

Dokładnie. Nawet o jakieś głupie zachcianki mi skoczy, kiedyś nawet nie mógł z żadnym sklepie na osiedlu znaleźć chipsów,które chciałam to jechał 15 minut do miejscowości obok

Napisane przez agusiamaskota

Go nie obchodziło moje zdanie, wziął kasę z koperty, dał siostrze i kupił od niej auto. Ja mam dość, znów mi leci krew z nosa...

Poproszę tatę, żeby ze mną jechał do tego szpitala.

Nie mam słów...



Kaśka Tobie to się bacik należy! Ja to się nieświadomie wdarłam na ten wątek z falstartem

[teacherka]

Ja bym chociaż na rok odłożyła studia w takiej sytuacji chyba.......... No ale co ja tam wiem. Albo indywidualny tok nauczania czy jak to tam się na studiach nazywa.

[agusiamaskota]

Napisane przez katarzyna2811

Masakra . Rozumiem drobne zwykłe zakupy ale auto!!!I to jeszcze za kasę z wesela? Dzieciak i tyle. A ciekawa jestem czy ta siostra wie że to było za twoimi plecami?

Z rodziną tylko się ładnie na zdjęciu wychodzi... Bo teraz chcą, żebyśmy oddali te 2,5 tysiąca, których TŻ nie spłacił jeszcze (bo mu zabrakło w kasy z koperty), bo oni potrzebują kasy, bo im dach do remontu wyskoczył.

[Diorisha]

Napisane przez logoasia

mój ma 26 od 3 lat małżeństwem, druga dzidzia w drodze, mnóstwo wygód, miłość, i wsparcie zaniżamy średnią pomijam ostatni wyskok z moim nicnierobieniem

Mój ma 36lat Przy Waszych tżach wypada prawie jak starszy Pan Małżeństwem jesteśmy od 7lat Całą resztę czyli miłość,wierność,wsparcie i wzajemny szacunek mogę śmiało przepisać za logoasią Może u nas nie było akcji z cyklu "nicnierobienie" ale też potrafi mnie czasami nieźle wkurzyć

[logoasia]

Napisane przez agusiamaskota

Go nie obchodziło moje zdanie, wziął kasę z koperty, dał siostrze i kupił od niej auto. Ja mam dość, znów mi leci krew z nosa...

Poproszę tatę, żeby ze mną jechał do tego szpitala.

a nie mozesz postawic na swoim? tż bylo stac na kupno samochodu to niech teraz płaci za benzynę. nie żyje sie ponad stan jak kasy nie ma, a auto powinno slużyć wam obojgu.

[ladanseuse14]

no i jestem z wami
D. poszedł do pracy, zrobił mi kompot z porzeczki i agrestu oraz mrożoną herbatę o smaku liczi

[agusiamaskota]

Napisane przez teacherka

Ja bym chociaż na rok odłożyła studia w takiej sytuacji chyba.......... No ale co ja tam wiem. Albo indywidualny tok nauczania czy jak to tam się na studiach nazywa.

Będę brała IOS, czyli ten indywidualny tok nauczania, żeby jak najwięcej czasu być z małą.

[butterfly20]

Napisane przez agusiamaskota

Ja wiem, że on nie zarabia kokosów i nie możemy sobie pozwolić na szaleństwa, dlatego poszłam do pracy teraz, żeby się nie prosić o kasę na wyprawkę... Jasne, wolałabym leżeć w domu i odpoczywać, bo z połowy moich dolegliwości TŻ sobie nie zdaje sprawy, w domu też nie mówię co mnie boli, tylko na forum się wygaduję...
Zdaję sobie sprawę z tego, że na TŻ spadnie obowiązek utrzymania naszej trójki, dopóki ja nie skończę magisterki, ale ja praktycznie po licencjacie nie mam nic, a jak odpuszczę to już wiem, że nie wrócę.

Ja jestem przerażona jak on da sobie radę Was utrzymać, skoro teraz wykazuje się totalnym brakiem wyobraźni i zerem dojrzałości.

A umowa kupna auta jest na kogo??

[matallewar]

Napisane przez tassia

dzis wieczorem mam prywatna wizyte z USG - zapytam ginki co ona na to... zgadzam sie ze nie ma co robic za duzo tych usg ale z drugiej strony teraz jestem w dobrym tygodniu ciazy na to usg IIItrymestru i chcialabym zeby bylo rzetelnie zrobione a nie na odp*** bo mysle ze to wlasnie tak bylo

Najlepiej spytaj gina, powiedz, że dziś miałaś, ale trwało 5 minut i nic nie wiesz

Napisane przez logoasia

matal 3 godziny poświęcenia dla nasdzięki

To wszystko przez ten gópi net

Napisane przez m.a.r.t.a

A jakiej miała firmy ten materac może kogucik. Ja kupiłam kokos-pianka-gryka z Danpola z:

• Pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka
• Atest PZH, Pozytywną opinię Centralnego Instytutu Techniki Medycznej
• Certyfikat Oeko TEX Standard 100 na wkład kokosowy

Słyszałam o nim bardzo pozytywne opinie. Zero robaków, pleśni i innych atrakcji.

Szczerze to nie wiem, jakiej firmy

Napisane przez Diorisha

heheh Ty wymyśliłaś taki fajny tytuł-mam na myśli lidera sondy ?

Nie, ten wymyśliła vea