Fiku miku , fiku miku skacze Pukacz po jajniku. Mamusie XI-XII 2013. cz.V

[aaby]

Napisane przez nasturcja7667

Aaby napisałaś o kasie i ja się rozryczałam
Bo u nas kiepsko bardzo. Rodzice daleko i jedni i drudzy. Z wyprawki mam 3 pary bodów, 5 pieluch tetrowych i jedną bluzę. Budżet się nie domyka. Teraz po ślubie kupiliśmy jeszcze rzeczy niezbędne, typu szklanki [i to te z ikei za 1,29zł/szt], odkurzacz, robot kuchenny na promocji [bo jednak samemu tarte obiadki taniej potem wychodzą niz gerberki].

Na jedzenie idzie sporo. Zwłaszcza, że ja mało mogę robić więc kupujemy głownie półprodukty, albo gotowe sosy czy pierogi. Bo mój mąż zrobi jedynie jajecznicę, ja jak jestem 15minut na nogach to mam skurcze.. I takie to... Czasem jak mam lepszy dzień to zrobię naleśniki czy zupę, albo pierogi. Ale jak mam skurcze kilka razy w ciągu dnia, no to leżę cały dzień i się modlę.

Mam zamiar kupować od sierpnia i wszystko używane. No może prócz pampersów Mniej też niż "standardowe" listy pokazują. Np. nie 5 par bodów, a 4. Trudno, najwyżej będę prać codziennie w rękach, by schły i nie ciągnęła pralka prądu, ale jak każdej rzeczy kupię trochę mniej, to wyjdzie kilka stów oszczędności. No chyba, ze dorwę ciuszki po 1zł/ 2ł za sztukę. Wtedy wiadomo
Łóżeczka i wózka za grosze, a w dobrym stanie, to szuka cala moja rodzina Po znajomych na razie, jak nikt nic nie znajdzie, wtedy tablica lub all lub jakiś komis.
Nie będziemy mieć osobnego pokoiku dla dziecka. Ani nawet przyozdobionego kąciku. Na razie nas na to nie stać. Wydatek nawet 30zł na naklejki czy 50 na farbę- to sporo.
Musimy dać radę. A nad nami jeszcze wizja wymiany kilku rzeczy w samochodzie.
Myślę tak: nasze mamy wychowały nas na cudowne kobiety, a miały do dyspozycji pieluchy tetrowe i ocet No to my to już w ogóle mamy luksusy- choćby bez najpiękniejszych firanek

Zrobiłam sobie koktajl bananowo-śliwkowy i dałam jeszcze jogurt ananasowy

Kochana, przepraszam
Nie chciałam wywołać jakiegoś smutku

I uwierz, że doskonale Cię rozumiem!
Ciuszków mam kilka nowych, bo teściowa dała nam kasę, żebyśmy coś dla wnuczki na wyprzy kupili. No to mamy chyba 6szt. body. I spodnie nowe, co w KappAhl'u kupiłam z rabatem. A tak mam wszystko z lumpka i allegro. I też w bardzo ograniczonych ilościach - najwyżej będę prać
Wózek kupują dziadkowie - i jeśli podtrzymają swoją propozycję i oczywiście będzie ich na to stać (bo nie zgodzę się, żeby odejmowali sobie od ust żeby kupić wypasiony wózek!), to będę miała taki, jaki wybiorę
I pewnie mogłabym dostać od nich 3tys na wózek, a kupić taki za tysiąc i resztę wsadzić na konto, ale to oszustwo wobec nich. Zwłaszcza, że niesamowicie się cieszę na wnuczkę i cieszą się, że będą mogli kupić wózek, jaki sobie dawno upatrzyłam. Jak to wyjdzie, to się zobaczy, ale generalnie ten zakup nam odpada
Łózeczko kupimy w ikei - to jedyne "szaleństwo". A tak wybieram wszystko, co najtańsze. Przewijak dostałam od przyjaciółki po jej małej, poduchę do karmienia też.

Ale jak sobie podliczyłam te wszystkie drobiazgi typu nożyczki do paznokci, płyn do kąpieli, waciki, gaziki itp., to wychodzi mi ładnych kilka stów - i to bez rzeczy dla mnie do szpitala I to liczę po cenach z allegro, nie po cenach ze smyka. Już nawet porównywałam z hurtownią u nas i allegro i tak wygrywa cenowo. Ale to kosmiczna kwota!
Koszule do szpitala też koło 100zł wyjdzie za 3-4 szt. Ja nawet szlafroka nie mam! I tak się zbiera...

Pokoju też Mała mieć nie będzie - raptem kącik w naszej sypialni. I nie będzie ozdobiony. Odświeżamy sypialnię, owszem, kładziemy tapetę, ale w sumie tylko dlatego, że mamy bardzo podrapaną przez koty, a nie wyobrażam sobie potem robić remontu przy dwóch kotach i Ninie. Już z samymi kotami było ciężko robić remont w dużym pokoju
Ale tapetę też wybrałam z tych najtańszych i teraz np. zastanawiam się, z czego uszczknąć, żeby kupić farbę na sufit...

Ale masz rację - jesteśmy cudownymi kobietami i wychowamy nasze dzieci w domach pełnych miłości

Napisane przez Asist22

aaby podoba mi się Twój teks, ale do teściowej raczej tak nie powiem

No ja też bym tak do teściowej nie powiedziała

[magalska]

Napisane przez Lilith890502

gdybym umiała szyć to bym zrobiła sobie, ale mam dwie lewe łapy
ile cm materiału na niego zużyłaś?

miałam kawałek 130x160 i właściwie prawie cały zużyłam

Napisane przez kar_inka

Zawzięłam się i nadrobiłam Was od zeszłego poniedziałku

Gleniusia - śliczne imię córeczki Polecam wszystkim, cudownie się je nosi ;-)

magalska - super Twoje dzieło! Szyłaś z głowy na oko?

Produkujecie tyle stron dziennie, że od wczoraj czytałam i dopiero skończyłam W zeszłym tygodniu mieliśmy od wtorku dzieciaki na wakacjach i czas tak szybko gnał, że nie było kiedy usiąść przy komputerze. Ale dziewczynki szczęśliwe i to najważniejsze

A dziś mieliśmy rano wizytę i sama nie wiem co myśleć W sierpniu gin chce mnie położyć do szpitala żeby porobić jakieś bardziej szczegółowe badania. Coś mu się na USG nie podobało. Powtarzam sobie, żeby się nie martwić na zapas, bo termin mam dopiero za 2 tygodnie, a przecież gdyby było coś bardzo nie tak, to chyba wysłałby od razu, no nie? No i małe szanse na poród naturalny daje

no na oko żadnego wykroju czy czegoś podobnego nie miałam

mam jeszcze drugi kawałek tego materiału i zastanawiam się co z niego zrobić

jak zrobię obiad to nadrobię co pisałyście

[Gleniusia]

Napisane przez magalska

Oto moje dzisiejsze dzielo nawet jestem zadowolona z efektu a kosztowalo mnie to cale 3zl tyle co za material oczywiscie jeszcze do wyprasowania jest

Nie mialam gdzie zawiesic więc uzylam suszarki do ubran hehe

Myslicie ze ok?

Sent from my BlackBerry 9320 using Tapatalk

faaajny zaczynam szukać materiału i też uszyję, zmotywowałaś mnie!

[anulka2205]

Ja nie umiem oszczędzać

Magalska extra, nada się, przecież za takie same trzeba w sklepie kupękasy zapłącić A jeszcze z uwagi na fakt, że mi się nawetguziki krzywo przyszywają to jestem pełna podziwu

Lineczka fajna taka kanapka

Karinka ale lekarz nic bliżej nie mówił co mu nie pasuje w usg?

[aaby]

Napisane przez magalska

Oto moje dzisiejsze dzielo nawet jestem zadowolona z efektu a kosztowalo mnie to cale 3zl tyle co za material oczywiscie jeszcze do wyprasowania jest

Też chcę taki!
Tylko wiesz co... może by wsadzić u góry i na dole jakieś patyki/listewki/rurki i je zaszyć tam, żeby po obciążeniu kosmetykami Ci się nie zwinął do środka? Tylko że wtedy będzie problem z praniem ewentualnym

Napisane przez lineczka1989

ja też z wielu rzeczy muszę rezygnować i mnie to cholernie boli, jak się u nas zaczyna temat kasy to zaraz ja milknę i zaczynam ryczeć dlatego często jest tak że nie poruszamy tego tematu
często zdarza się tak że na koniec miesiąca zostajemy z 2 złotymi na koncie a TŻ'ta wypłata jest 10.. więc ja się cieszę że mam mamę pod bokiem to zawsze nas poratuje za co jestem jej ogromnie wdzięczna chociaż tez głupio mi ją "wykorzystywać"

eeh dobra, ja już się nie udzielam w tym temacie, bo się poryczałam i tyle z tego

My też często mamy parę zł do końca m-ca (jak np. teraz), a wypłaty oboje mamy 10tego

Ech, widzę że wywołałam smutny temat...
Przepraszam

Napisane przez nemosek

Też papier zawsze w promocji kupuję no albo ten alouette z rossmana bo dobry i duże rolki.
Zresztą tak naprawdę prawie wszystko z promocji,ale takiej prawdziwej
Ja zazwyczaj wybieram Biedronkę bo mam blisko, a jak jestem sama na zakupach to wielki plus.
W Tesco też czasem kupuję ale w tych mniejszych,bo w dużych i wybór większy,ale zazwyczaj owoców świeżych nie mają i mięso po dwa życia maNo i jeden produkt tani a drugi nadrabia ceną.
Jedynie chemię można upolować tanią.A poza tym męczą mnie takie mega sklepy,nigdy nie mogę nic znaleźć i ochodzę się tak że po godzinie mam dość :/

Ja też bardzo lubię Alouette - w sumie od dłuższego czasu tylko ten kupujemy. W teorii 10zł, ale starcza na długo
Dużych centrów nienawidzę - i zauważyłam, że wiele rzeczy mają dużo droższych niż Biedronka, Lidl czy nawet Polo
I kompletnie nie mogę się tam odnaleźć, a po chwili krążenia już mam dość... Także omijam!

Napisane przez kar_inka

A dziś mieliśmy rano wizytę i sama nie wiem co myśleć W sierpniu gin chce mnie położyć do szpitala żeby porobić jakieś bardziej szczegółowe badania. Coś mu się na USG nie podobało. Powtarzam sobie, żeby się nie martwić na zapas, bo termin mam dopiero za 2 tygodnie, a przecież gdyby było coś bardzo nie tak, to chyba wysłałby od razu, no nie? No i małe szanse na poród naturalny daje

Kochana, a co lekarz powiedział? Jakiś konkret?
Na pewno wszystko ok
Tak jak mówisz - gdyby to było coś poważnego, to od razu by Cię położył

Napisane przez ryba91

HM.. PRZYKŁADOWY OBIAD? no np. makaron z mielonym . gotujesz makaron świderki, albo jaki tam lubisz. osobno podsmażasz mielone ( jak na spaghetti ) przyprawione- ja lubie baaaaaardzo przyprawione- czosnek papryka pieprz cayane i inne;p jak podsmażysz to wrzucasz do odcedzonego makaronu- mieszasz i dodajesz słoiczek ( zalezy od ilości dania, bo moze 3/4 albo i pół starczyc ) koncentratu pomidorowego i mieszasz. Danie gotowe- nie jest suche, a syte. tAakie okrojone spaghetti- u mnie wszyscy robią z tych gotowych sosow spaghetti wiec dlatego piszę okrojona wersja.

Inne- botwinkowa zupa. Gotujesz jak na rosół ( mięso np z kury możesz zostawić i następnego dnia masz mieso i ziemniaki - ja w każdym bądź razie tak robię ) rzucasz botwinkę, czekasz aż będą takie miękkie ale nie rozpadające się, doprawiasz jak lubisz, ja zaklepuję śmietaną i mąką ( tej drugiej odrobiną) do tego osobno gotuje ziemniaki, ugniatam i mężowi podaje ziemniaki kroszone skwarkami ( z wszystkiego idzie zrobić :P) i zupkę wtedy nie przeleci tak szybko a sobie bez kroszenia.

Pierś z kurczaka nie kroję pionowo tylko poziomo i z wiekszej piersi nawet 3-4 kotlety sporawe wychodzą.

Mielone robie na rózne sposoby bo ileż można jeść non stop tych samych jedne są normalne a drugie są nadziewane serkiem topionym ( po prostu w środku daję serek topiony) i już inny obiad.

warzywa na patelnię robie zawsze z ryżem, wtedy jest mega syte.
często szynka jest z promocji- za ok 11 zł. z kg mam: gulasz i pieczeń- czasem pieczeń zostaje to kroję w plastry i mam na chlebek
z mielonego robię chili con corne też sycące albo pulpety, W sosie pomidorowym wychodzi taniocha ( o ile nie robisz ze świeżych pomidorów bo cena zabójcza.)

Wędlinę.. zalezy jaką jedne kupuję w plastrach inne w całości. Np. sopocką kupuję zawsze w plastrach, a zaś tą warzywną tylko w całości i tak mroże.. a zanim pomrożę to oczywiście porcjuję!

ja akurat nie mroże chleba bo mam pod domem piekarnie i lidla i lubię swieże pieczywko. Co innego święta- wtedy mroże prawie wszystko

aaa no i męzowi często kupuję za 1,79- 6 szt. takich hamburgerów zrobionych-on to uwielbia i często robi sobie do ziemniaków zamiast mięsa- paczkę ma na 2 obiady.. no ale nie każdy to lubi. a i frytki robię zawsze sama, rzadko kupuję, bo tanie to trzeba trafić a drgie za drogie
(ps. zbiram też punkty promocyjne np. w tesco na clubkard ostatnio wpadło nam 19 zł ;o , w gazetce z Intermarche dostaliśmy zniżkę -75% na produkty z piekarni.. czasem w tesco tych calodobowych - tu mam znajomą.;p - o 21 są przeceny owoców, warzyw i innych produktów chem.- ostatnio kupiłam Woolite za 12 zł 4 litry. albo prawie kg ciastek a'la rafaello za 3 z groszem.. a to zawsze do kawy jak goście są sie przydaje bo słodycze u nas drogie )

ale sie rozpisałam...

Skopiowane i zapisane! W domu dokładnie sobie wszystko przestudiuję
DZIĘKUJĘ!
Ps. Oszukane spaghetti gości u nas b.często

[ryba91]

Napisane przez magalska

Oto moje dzisiejsze dzielo nawet jestem zadowolona z efektu a kosztowalo mnie to cale 3zl tyle co za material oczywiscie jeszcze do wyprasowania jest

Nie mialam gdzie zawiesic więc uzylam suszarki do ubran hehe

Myslicie ze ok?

Sent from my BlackBerry 9320 using Tapatalk

ale śliczny!! ja tez chcę taki!!

Napisane przez lineczka1989

ja też z wielu rzeczy muszę rezygnować i mnie to cholernie boli, jak się u nas zaczyna temat kasy to zaraz ja milknę i zaczynam ryczeć dlatego często jest tak że nie poruszamy tego tematu
często zdarza się tak że na koniec miesiąca zostajemy z 2 złotymi na koncie a TŻ'ta wypłata jest 10.. więc ja się cieszę że mam mamę pod bokiem to zawsze nas poratuje za co jestem jej ogromnie wdzięczna chociaż tez głupio mi ją "wykorzystywać"

eeh dobra, ja już się nie udzielam w tym temacie, bo się poryczałam i tyle z tego

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------



bardzo fajne



zobaczcie, jaką kanapę mi TŻ wysłał:
http://je.bzdzidyb.pl/obrazek/120248 tylko po "je" nie ma kropki :P

ahhahaha, wygodna

Napisane przez nemosek

Też papier zawsze w promocji kupuję no albo ten alouette z rossmana bo dobry i duże rolki.
Zresztą tak naprawdę prawie wszystko z promocji,ale takiej prawdziwej
Ja zazwyczaj wybieram Biedronkę bo mam blisko, a jak jestem sama na zakupach to wielki plus.
W Tesco też czasem kupuję ale w tych mniejszych,bo w dużych i wybór większy,ale zazwyczaj owoców świeżych nie mają i mięso po dwa życia maNo i jeden produkt tani a drugi nadrabia ceną.
Jedynie chemię można upolować tanią.A poza tym męczą mnie takie mega sklepy,nigdy nie mogę nic znaleźć i ochodzę się tak że po godzinie mam dość :/

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------


No właśnie też miałam pytać

NIE jadłyście za czasów studenckich i akademików i bidy w portfelu kotletów po studencku? no więc : martadele kroisz na plastry, obtaczasz w bułce i jajku-po prostu panierka ;d i smażysz. koniec to danie jadłam jako biedna studentka, razem z mężem . ja to urozmaicam i kroje w większe plastru i w srdku robie dziurkę i faszeruje serkiem topionym wczesniej przyprawiam go ziołami ;d i potem obtaczam w bułce itd i smaże i ten ser się ciągnie niczym w cordon bleu czy jakoś tak... no ale ja lubię wszystko co serowe opróćz suchego sera na kromce chleba ( w zestawieniu z wędlinką jest ok ) . średni kg martadeli kosztuje ok 8 zł a z kg mam ok 7-8 kotletów czyli na dwa obiady spokojnie. mąż zjada dwa na raz, ja jeden resztę mroże i wycagam po kilku dniach zeby codziennie nie jeść tego samego- co innego z zupą bo ją ciężko zamrozić

Napisane przez kar_inka

Zawzięłam się i nadrobiłam Was od zeszłego poniedziałku

Gleniusia - śliczne imię córeczki Polecam wszystkim, cudownie się je nosi ;-)

magalska - super Twoje dzieło! Szyłaś z głowy na oko?

Produkujecie tyle stron dziennie, że od wczoraj czytałam i dopiero skończyłam W zeszłym tygodniu mieliśmy od wtorku dzieciaki na wakacjach i czas tak szybko gnał, że nie było kiedy usiąść przy komputerze. Ale dziewczynki szczęśliwe i to najważniejsze

A dziś mieliśmy rano wizytę i sama nie wiem co myśleć W sierpniu gin chce mnie położyć do szpitala żeby porobić jakieś bardziej szczegółowe badania. Coś mu się na USG nie podobało. Powtarzam sobie, żeby się nie martwić na zapas, bo termin mam dopiero za 2 tygodnie, a przecież gdyby było coś bardzo nie tak, to chyba wysłałby od razu, no nie? No i małe szanse na poród naturalny daje

a co dokladnie mu się nie podoba?


Aaby- ja na nożyczki, chusteczki szczoteczki płatki, patyczki oliwki basamy kremy na odparzenia i do ciałka, plyn do mycia, smoczki, proszek do prania - no ni wiem co jeszcze w każdym bądź razie brakuje mi termometru i butelek i pampersów dałam 129 w ross. nie kupowalam wszystkich tych najtańszych, bo kupiłam i z Johnsona i z nivei i kilka z Babydream,. sprawdz promocje bo ja trafilam na chusteczki 4op za 10 zł z babydream- rossmanowskie, ale polecane przez znajomą i srokę, a do tego dostałam z nivei chusteczki w gratisie. Nożyczki obcinacz i pilniczek-zestaw kupiłam za 6,90 .. za szczoteczkę i grzebyk zapłaciłam 7 zł- był akurat przeceniony z 17. .. sprawdz sobie ile Cię to w ross wyjdzie..

[lineczka1989]

Napisane przez kar_inka

A dziś mieliśmy rano wizytę i sama nie wiem co myśleć W sierpniu gin chce mnie położyć do szpitala żeby porobić jakieś bardziej szczegółowe badania. Coś mu się na USG nie podobało. Powtarzam sobie, żeby się nie martwić na zapas, bo termin mam dopiero za 2 tygodnie, a przecież gdyby było coś bardzo nie tak, to chyba wysłałby od razu, no nie? No i małe szanse na poród naturalny daje

a co lekarz powiedział?

Napisane przez aaby

My też często mamy parę zł do końca m-ca (jak np. teraz), a wypłaty oboje mamy 10tego

Ech, widzę że wywołałam smutny temat...
Przepraszam

nic nie szkodzi, po prostu dla wielu to jest smutny i drażliwy temat i tyle

[aaby]

Napisane przez ryba91

NIE jadłyście za czasów studenckich i akademików i bidy w portfelu kotletów po studencku? no więc : martadele kroisz na plastry, obtaczasz w bułce i jajku-po prostu panierka ;d i smażysz. koniec to danie jadłam jako biedna studentka, razem z mężem . ja to urozmaicam i kroje w większe plastru i w srdku robie dziurkę i faszeruje serkiem topionym wczesniej przyprawiam go ziołami ;d i potem obtaczam w bułce itd i smaże i ten ser się ciągnie niczym w cordon bleu czy jakoś tak... no ale ja lubię wszystko co serowe opróćz suchego sera na kromce chleba ( w zestawieniu z wędlinką jest ok ) . średni kg martadeli kosztuje ok 8 zł a z kg mam ok 7-8 kotletów czyli na dwa obiady spokojnie. mąż zjada dwa na raz, ja jeden resztę mroże i wycagam po kilku dniach zeby codziennie nie jeść tego samego- co innego z zupą bo ją ciężko zamrozić

Aaby- ja na nożyczki, chusteczki szczoteczki płatki, patyczki oliwki basamy kremy na odparzenia i do ciałka, plyn do mycia, smoczki, proszek do prania - no ni wiem co jeszcze w każdym bądź razie brakuje mi termometru i butelek i pampersów dałam 129 w ross. nie kupowalam wszystkich tych najtańszych, bo kupiłam i z Johnsona i z nivei i kilka z Babydream,. sprawdz promocje bo ja trafilam na chusteczki 4op za 10 zł z babydream- rossmanowskie, ale polecane przez znajomą i srokę, a do tego dostałam z nivei chusteczki w gratisie. Nożyczki obcinacz i pilniczek-zestaw kupiłam za 6,90 .. za szczoteczkę i grzebyk zapłaciłam 7 zł- był akurat przeceniony z 17. .. sprawdz sobie ile Cię to w ross wyjdzie..

Eee, to ja to normalnie w domu jadałam
U nas zrobiłam raz - ja lubię bardzo, ale mąż zje jeden i go mdli (nie wiem, co on ma z tym żołądkiem ). Ale będę robić, dobrze, że mi o nich przypomniałaś!
A mrozisz surową mortadelę, czy taką opanierowaną?


Ooo, w Ross sprawdzę Ale to dopiero we wrześniu. W sierpniu wycyckamy się na ikeę co do grosza

[ryba91]

macie racje- w wiekszych sklepach jedno super promocja a inne 3xtyle.
ale zauważcie też że np. biedronka oszukuje na gramaturze. masło osełka jest tańsze ale nie ma 400 g tylko 375 - a wszędzie jest 400 sprzedawane.
choć też tam kupuję bo w sumie nie widzę wielkiej różnicy między tymi 20gramami ;D

ja cenię sobie tak

KAUFLAND- świeże i ładne i tanie owoce i warzywa
INTERMARCHE- świeże mięso, mega promocje na wędliny, i pyszna kiełbasa robiona na miejscu
TESCO- bo jest całodobowe, wszystkie inne do 9 jak ja jeszcze w pracy albo dpoiero wychodze
BIEDRONKA- konkurencyjne ceny niektórych produktów- 'tanie' słodycze i fajne promocje czasem
LIDL- świeże pieczywo nawet o 20:40 ( ostanio gorące do domu doniosłam ;d )
CARREFOUR- kupisz wszystko

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

KAUFLAND- świeże i ładne i tanie owoce i warzywa
INTERMARCHE- świeże mięso, mega promocje na wędliny, i pyszna kiełbasa robiona na miejscu
TESCO- bo jest całodobowe, wszystkie inne do 9 jak ja jeszcze w pracy albo dpoiero wychodze
BIEDRONKA- konkurencyjne ceny niektórych produktów- 'tanie' słodycze i fajne promocje czasem
LIDL- świeże pieczywo nawet o 20:40 ( ostanio gorące do domu doniosłam ;d )
CARREFOUR- kupisz wszystko

a dla mnei w Carrefour jest drogo np..

[aaby]

Napisane przez lineczka1989

a dla mnei w Carrefour jest drogo np..

Dla mnie też

[ryba91]

Napisane przez aaby

Eee, to ja to normalnie w domu jadałam
U nas zrobiłam raz - ja lubię bardzo, ale mąż zje jeden i go mdli (nie wiem, co on ma z tym żołądkiem ). Ale będę robić, dobrze, że mi o nich przypomniałaś!
A mrozisz surową mortadelę, czy taką opanierowaną?

no ja potem pokazałam mamie i moja mama do dzisiaj robie to jako normalne 'mieso' do ziemniaków tyle że to nazywają wlaśnie po studencku bo tanio.. a wiadomo studenci nigdy nie mają kasy

zazwyczaj mrożę surową, ale zdarza się że niby ma ktoś przyjść na obiad a nie przychodzi i jak juz mam opanierowaną to wrzucam taką do zamrażarki. Nie wiem czy to zalezy od produktu, ale na mięsie nie robi mi się lód tak jak np na wędlinie i jak zamrożę schaba czy cos nawet usmażonego to ak sie rozmraza to nie robi mi sie z tego taka ciapa i wtedy wystrczy podgrzać, a czasem na niektórych produktach mi lód osiada i rozmamla mi to dnie że czasem sie kupy nie trzyma i traci smak.. dlatego zanim zamroże 3 rzy zastnawiam się czy zamrozić surowe, usmażone, czy wstępnie przygotowane..

[dzidziadziumdzia]

Rybko to zarządzasz budżetem podobnie do mnie . Jedzenie też tak robie, tylko mój Szanowny nie je kuroka :/.
Ja w ogóle pilnuje promocji i ceny za kilogram, bo ceny opakowań z reguły są niewspółmierne do ceny zawartosci i wiele z nich bardziej oplaca sie kupić większe.

A ja zupy mrożę, w słoikach albo pasteryzuję.
A mięso, np szynka służy u nas tez jako schabowe,świetnie się do tego nadaje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ryba91]

Napisane przez lineczka1989

a dla mnei w Carrefour jest drogo np..

nie powiedziałam że jest tanio, powiedzialam ze jest wszystko. Bo kupisz praktycznie wszystko,
np w intermarche nigdy nie kupiłam kawy i słodyczy- cena mnie zabiła
a w carrefour mozesz kupić na wagę tak samo w Kuflandzie.
w kaufie jest mniejszy wybor kosmetyków niz w carrefourze,.. ale carrefour jest droższym sklepem. U nich wiecej promocji ale i wiesze ceny popularnych produktów..

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

nie powiedziałam że jest tanio, powiedzialam ze jest wszystko. Bo kupisz praktycznie wszystko,
np w intermarche nigdy nie kupiłam kawy i słodyczy- cena mnie zabiła
a w carrefour mozesz kupić na wagę tak samo w Kuflandzie.
w kaufie jest mniejszy wybor kosmetyków niz w carrefourze,.. ale carrefour jest droższym sklepem. U nich wiecej promocji ale i wiesze ceny popularnych produktów..

no niby tak, ale w Kaulfandzie też się kupi wszystko i jest taniej i np owoce sż świeższe

[Olenka_24]

Napisane przez nasturcja7667

Aaby napisałaś o kasie i ja się rozryczałam
Bo u nas kiepsko bardzo. Rodzice daleko i jedni i drudzy. Z wyprawki mam 3 pary bodów, 5 pieluch tetrowych i jedną bluzę. Budżet się nie domyka. Teraz po ślubie kupiliśmy jeszcze rzeczy niezbędne, typu szklanki [i to te z ikei za 1,29zł/szt], odkurzacz, robot kuchenny na promocji [bo jednak samemu tarte obiadki taniej potem wychodzą niz gerberki].

Na jedzenie idzie sporo. Zwłaszcza, że ja mało mogę robić więc kupujemy głownie półprodukty, albo gotowe sosy czy pierogi. Bo mój mąż zrobi jedynie jajecznicę, ja jak jestem 15minut na nogach to mam skurcze.. I takie to... Czasem jak mam lepszy dzień to zrobię naleśniki czy zupę, albo pierogi. Ale jak mam skurcze kilka razy w ciągu dnia, no to leżę cały dzień i się modlę.

Mam zamiar kupować od sierpnia i wszystko używane. No może prócz pampersów Mniej też niż "standardowe" listy pokazują. Np. nie 5 par bodów, a 4. Trudno, najwyżej będę prać codziennie w rękach, by schły i nie ciągnęła pralka prądu, ale jak każdej rzeczy kupię trochę mniej, to wyjdzie kilka stów oszczędności. No chyba, ze dorwę ciuszki po 1zł/ 2ł za sztukę. Wtedy wiadomo
Łóżeczka i wózka za grosze, a w dobrym stanie, to szuka cala moja rodzina Po znajomych na razie, jak nikt nic nie znajdzie, wtedy tablica lub all lub jakiś komis.
Nie będziemy mieć osobnego pokoiku dla dziecka. Ani nawet przyozdobionego kąciku. Na razie nas na to nie stać. Wydatek nawet 30zł na naklejki czy 50 na farbę- to sporo.
Musimy dać radę. A nad nami jeszcze wizja wymiany kilku rzeczy w samochodzie.
Myślę tak: nasze mamy wychowały nas na cudowne kobiety, a miały do dyspozycji pieluchy tetrowe i ocet No to my to już w ogóle mamy luksusy- choćby bez najpiękniejszych firanek

Zrobiłam sobie koktajl bananowo-śliwkowy i dałam jeszcze jogurt ananasowy

Bardzo trafne spostrzeżenie

[ryba91]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Rybko to zarządzasz budżetem podobnie do mnie . Jedzenie też tak robie, tylko mój Szanowny nie je kuroka :/.
Ja w ogóle pilnuje promocji i ceny za kilogram, bo ceny opakowań z reguły są niewspółmierne do ceny zawartosci i wiele z nich bardziej oplaca sie kupić większe.

A ja zupy mrożę, w słoikach albo pasteryzuję.
A mięso, np szynka służy u nas tez jako schabowe,świetnie się do tego nadaje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ooo patrz, nie pomyslałam żeby w słoiki chować.. bo ja w słoikach to mroże fasolkę po bretonsku ... a mam milion pięćset słoików to teraz wiem na co je wykorzystam

Szynki jako schabowe nie znam, robie często pieczen i jakiś sosik do tego albo włąsnie gulasz, ale np. z karczku robie 'rolady' a karczek tez nie drogi.. co do tych opakowań i promocji- masz rację czasem sie trzeba dobrze zastanowić czy się opłaca wziąć to .. np ostatnio była promocja- kupując 2 cole 0,5 l ta druga 50%taniej.. yhy.. jedna kosztowała 3,95 .. gdzie normalnie za 2,60 kosztowała wiec widać ta promocja się nie opłacała i pewnie wiele innych sie nei opłaca... dlatego tu przydatny zdrowy ozsądek

[Olenka_24]

Napisane przez magalska

Oto moje dzisiejsze dzielo nawet jestem zadowolona z efektu a kosztowalo mnie to cale 3zl tyle co za material oczywiscie jeszcze do wyprasowania jest

Nie mialam gdzie zawiesic więc uzylam suszarki do ubran hehe

Myslicie ze ok?

Sent from my BlackBerry 9320 using Tapatalk

Super Ci to wyszło

Też bym coś poszyła ale mam maszynę znowu zepsutą

[kar_inka]

Napisane przez Gleniusia

faaajny zaczynam szukać materiału i też uszyję, zmotywowałaś mnie!

mnie też dostałam maszynę do szycia na urodziny niedawno, czas chyba ją zacząć używać

Napisane przez anulka2205

Ja nie umiem oszczędzać

Karinka ale lekarz nic bliżej nie mówił co mu nie pasuje w usg?

Mi się wydaje, że jestem oszczędna a jak podsumowujemy miesiąc to i tak wychodzą kosmiczne wydatki Ale generalnie polecam przechowywanie paragonów i podliczanie, można odszukiwać przestrzenie gdzie się najwięcej wydaje i tam szukać oszczędności. Mój mąż od ślubu się tym zajmuje, zrobił sobie ładne tabelki i spisuje z paragonów, ale nie tak bardzo konkretnie tylko kategoriami, typu spożywcze, chemia, kultura, prezenty, rachunki itp.

Lekarz powiedział tylko tyle, że nie podoba mu się ułożenie, że nóżka jest jakoś dziwnie. I trochę odstaje dzidziuś ze wzrostem i wagą. A, że ja jestem "podwójna" to woli dmuchać na zimne, i załatwił mi przyjęcie do szpitala a ma mnie tam badać jakiś profesor, który podobno ma duże doświadczenie przy tego typu wadach Generalnie Pan doktor się chyba trochę mną przejmuje bo nie zauważył u mnie tej wady jak u niego byłam jeden raz, i potem wykrył mi to dopiero ktoś inny (prywatnie). No ale z oszczędności, poszłam do niego na NFZ (też) żeby skierowania na wszystkie badania krwi itp. w ciąży chociaż mieć i za to nie płacić (mieliśmy w planach chodzić podwójnie dla większego bezpieczeństwa). No i koniec końców chodzę teraz tylko do niego. Robi mi bardziej szczegółowe badania i bardziej się przejmuje niż ten do którego chodziłam prywatnie. A ile przy tym oszczędności!

Napisane przez ryba91

Aaby- ja na nożyczki, chusteczki szczoteczki płatki, patyczki oliwki basamy kremy na odparzenia i do ciałka, plyn do mycia, smoczki, proszek do prania - no ni wiem co jeszcze w każdym bądź razie brakuje mi termometru i butelek i pampersów dałam 129 w ross. nie kupowalam wszystkich tych najtańszych, bo kupiłam i z Johnsona i z nivei i kilka z Babydream,. sprawdz promocje bo ja trafilam na chusteczki 4op za 10 zł z babydream- rossmanowskie, ale polecane przez znajomą i srokę, a do tego dostałam z nivei chusteczki w gratisie. Nożyczki obcinacz i pilniczek-zestaw kupiłam za 6,90 .. za szczoteczkę i grzebyk zapłaciłam 7 zł- był akurat przeceniony z 17. .. sprawdz sobie ile Cię to w ross wyjdzie..

Cenne podpowiedzi! Ja jeszcze nie z takich rzeczy nie mam.... czas chyba zacząć szukać

[ryba91]

Napisane przez lineczka1989

no niby tak, ale w Kaulfandzie też się kupi wszystko i jest taniej i np owoce sż świeższe

no praktycznie tak, tylko np. proszków do prania nie masz takiego wyboru jak w carrefourze. owszem są najpospolitsze markii i te kauflandowskie, jednakże w carrefourze możesz spotkać wiecej rodzai - ja co prawda robię rzadko w carrefourze zakupy no ale takie są moje spostrzeżenia. ;D

a co do owoców to się zgadzam.

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

ja zauważyłam to że mój A. jak idzie na zakupy to nigdy nie bierze ze sobą siatki tylko kupuje te eko, i tu 8 groszy tam 8 groszy i kiedyś pojechał na świateczne zakupy i na same siatki 5 zł stracił ( z tym że brał te większe) a w domu się szuflada nie zamyka.. niestety robi tak do dzisiaj jak mu nie wsadzę w kieszeń siatki... i tak sie potem dzieje, 5 złtu, 2 złote tam itd.. albo on nigdy nie idzie z listą.. tylko kupuje co po drodze widzi.. od pewnego czasu robie mu nieziemską awanture jak tak zrobi wiec juz powoli się uczy..

[Olenka_24]

Napisane przez ryba91

ja zauważyłam to że mój A. jak idzie na zakupy to nigdy nie bierze ze sobą siatki tylko kupuje te eko, i tu 8 groszy tam 8 groszy i kiedyś pojechał na świateczne zakupy i na same siatki 5 zł stracił ( z tym że brał te większe) a w domu się szuflada nie zamyka.. niestety robi tak do dzisiaj jak mu nie wsadzę w kieszeń siatki... i tak sie potem dzieje, 5 złtu, 2 złote tam itd.. albo on nigdy nie idzie z listą.. tylko kupuje co po drodze widzi.. od pewnego czasu robie mu nieziemską awanture jak tak zrobi wiec juz powoli się uczy..

My też często zapominamy siatki na zakupy, ale wtedy mąż bierze w sklepie pusty karton np. po kawie i mamy siatkę gratis

[Trele_Morele]

Za glukozy bez zyganka i wszystkie wizyty :kciuki
Mya - za dzisiejszy wypis Tylko do pracy się nie wybieraj

Napisane przez dzidziadziumdzia

No i wczoraj przyszla paczka ze Szczecina z pozyczonymi ciuszkami. Ze 30 kilo, 200sztuk albo i więcej .nie zdążyłam wszystkiego obejrzeć ale jestem bardzo szczęśliwa bo na co najmniej 2 lata ciuszkow mamy dość

Buziam Was Mamuśki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

bUziaki dla Ciebie
Ale fajnie Ci się trafiło z tą paczką , pozazdrościć .

Napisane przez aaby

Kochana, ale to jest odczuwalne jak rzucawka a nie jak czkawka

JA wiem o co CI chodzi . Uczucie jakby dziecko się otrząsło z czegoś , albo miało takie chwilowe drgawki ?
Ja tez to czułam jeszcze ne dawno , bardzo się wystraszyłam , czy to jakas padaczka czy co ? W necie nie umiałam nic na ten temat znaleźć , bo wszyscy pisali że to czkawka , a ja wiem że to cos innego .
W każdym razie ze dwa tygodnie już tego nie czułam , a znajoma mi powiedziała że czasem dziecko się tak rzuca w związku z rozwijaniem się układu nerwowego . NIe wiem ile w tym prawdy :bezradny:

Napisane przez ktosiula

Trele jadę do Ciebie rodzić! Świetne macie te porodówki no ale jak mnie mają po 2h wypisać to nie wiem czy warto :P
Też wczoraj oglądałam fotki z tego szpitala w którym chcę rodzić i tak to wygląda:
http://bonifratrzy.pl/index.php?opti...60&menu_id=442
http://bonifratrzy.pl/index.php?opti...60&menu_id=442

.

Kurde ja jeszcze nie wiem czy ja będę tam rodzic więc się tak nie pchajcie Rejonowo podlegam pod inny szpital , wyposażeniowo nie dużo gorszy ale opinie o personelu sa straszne. DO tego planuje zadzwonić i zapytać czy mogę się przepisać , jeśli nie to i tak tam pojade do porodu i chyba mnie nie odeślą rodzącej ??
Gorzej jak będę już po terminie , to się nie wymigam

Napisane przez ryba91

Ogólnie proszę o poradę- nawróciły biegunki.. czy też uwazacie ze powinnam iść wcześniej do lekarza? bo zaczynam sie martwić.. one ustają na 2-4 dni i potem znów to samo... i zastanawiam się nad wizytą za tydzień a nie dwa..


Już polowa wątku

Trele- śniłaś mi się.. że przyjechałaś do radzionkowa i poszliśmy do parku na plac zabaw zobaczyć czy jest tam bezpiecznie dla naszych dzieci- i tak sie tym jarałyśmy że zaczęły mi się skurcze i odebrałaś mój poród i na wadze kuchennej zważyłaś mojego Kacpra- ważył 1009g. przyjechało pogotowie i mi go zabrało, a mnie zostawili w domu i nie mogłam nic zrobić, ani go odebrać, ani zobaczyć i ciągle płakałam ;( . hahaha, jakie mam durne sny jak jest coraz bliżej, swoją drogą- MIAŁAŚ PIĘKNĄ KUCHNIĘ!!!


kciuki za dzisiejsze wizyty MYA WYCHODZ Z TEGO SZPITALA JUŻ ;D

Co do biegunek , ja bym pszła do lekarza . Biegunka jest mega obciążeniem dla organizmu , można się odwodnić , a przedewszystkim na naszym etapie nadmierne ruchy jelit mogą pobudzić skurcze macicy . Ryba do lekarza

A co do snu ja odbierałam porod ? Ja bym zemdlała na miejscu , nie nawidze widoku czyjejś krwi ..

Napisane przez Anoula

Kurcze, nadrabiam Was na komórce i żadnych zdjęć nie widzę, ani pokoiku Trele ani sukienki Domi masakra będę musiała przyjrzeć jeszcze raz wątek po powrocie.

Nasturcja odpoczywaj dużo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Pokoik pokoikiem ale projektu sukni nie możesz przeoczyć


Dzien dobry . Stary odprawiony do roboty poszedł , a ja leżę - strasznie się dziś czuje . NIe wiem jak już siedzieć , brzuch uciska. W nocy 4 razy wstawałam tak nie wygodnie , a rano jak się obudziłam to myślałam że mi główka między nogami wystaje serio ...
Młoda się obrócila do porodu , nie mam wątpliwości ..
Jeszcze 8 tygodni

[niunia32]

Napisane przez kyte

A co teściowa tak źle gotuje?

aż tak źle to nie. ale lubi zmuszać do jedzenia... a ja tego nienawidzę. jak czegoś nie chcę to nie jem... nawet w Wigilię, gdzie niby powinno się skosztować wszystkich potraw... i atmosfera u mnie w domu rodzinnym jest duuuużo lepsza... nawet jak jest włączony tv, to jest mnóstwo gadania, śmiechu... u teściowej tego brakuje...

Napisane przez Gleniusia

Niunia to u Ciebie podobna różnica jak u nas ponoć najgorzej na początku, za to później dzieci dużo czasu razem się bawią to i rodzice mają więcej wolnego i na to liczę
a jak Ty sobie radzisz w ciąży przy takim maluchu? nasza jeszcze nie chodzi, więc trochę muszę ją nosić i ciężko z tym czasem

całkiem, a nawet bardzo dobrze znoszę... w sumie mała chodzi... ale nosić się też chce... a tu trzeba podnieść by przewinąć, a tą rączki umyć... ale jak trzeba to trzeba nosić...

Napisane przez Asist22

Czy wy lubicie jak was dotykają po brzuchu? Ja tego nie znoszę. I wczoraj teściowa już wyciągnęła rękę, żeby dotknąć i na szczęście zapytała się, a ja, że nie może dotknąć bo ja tego nie lubię, a poza tym to nie jest pora harców małego i wcale go nie czuć. I nastąpiła obraza majestatu. Później nawet na mnie się nie spojrzałam. Nie wiem dlaczego mam pozwalać dotykać swojego ciała obcym osobom. Dziecko jest we mnie i to mnie dotykają.

mi to tam nie przeszkadza...
ale bratowa baardzo nie lubiła, jak ktoś dotykał jej brzuch

Napisane przez magalska

Oto moje dzisiejsze dzielo nawet jestem zadowolona z efektu a kosztowalo mnie to cale 3zl tyle co za material oczywiscie jeszcze do wyprasowania jest

Nie mialam gdzie zawiesic więc uzylam suszarki do ubran hehe

Myslicie ze ok?

Sent from my BlackBerry 9320 using Tapatalk

suuuper

za wszystkie tyg wizyty

ja się już swojej wizyty doczekać nie umiem

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

Szynki jako schabowe nie znam, robie często pieczen i jakiś sosik do tego albo włąsnie gulasz, ale np. z karczku robie 'rolady' a karczek tez nie drogi.. co do tych opakowań i promocji- masz rację czasem sie trzeba dobrze zastanowić czy się opłaca wziąć to .. np ostatnio była promocja- kupując 2 cole 0,5 l ta druga 50%taniej.. yhy.. jedna kosztowała 3,95 .. gdzie normalnie za 2,60 kosztowała wiec widać ta promocja się nie opłacała i pewnie wiele innych sie nei opłaca... dlatego tu przydatny zdrowy ozsądek

bo niby to jest promocja a oni i tak zrobią tak ta "promocję" że i takw yjdzie że dany produkt jest w regularnej cenie

Napisane przez ryba91

[/COLOR]ja zauważyłam to że mój A. jak idzie na zakupy to nigdy nie bierze ze sobą siatki tylko kupuje te eko, i tu 8 groszy tam 8 groszy i kiedyś pojechał na świateczne zakupy i na same siatki 5 zł stracił ( z tym że brał te większe) a w domu się szuflada nie zamyka.. niestety robi tak do dzisiaj jak mu nie wsadzę w kieszeń siatki... i tak sie potem dzieje, 5 złtu, 2 złote tam itd.. albo on nigdy nie idzie z listą.. tylko kupuje co po drodze widzi.. od pewnego czasu robie mu nieziemską awanture jak tak zrobi wiec juz powoli się uczy..

też staram się pamiętać o siatce żeby zabrać ze sobą ale czasami jest tak że idziemy na nieplanowane zakupy i jest problem

a co do listy.. czasem uda mi się kupowac z listą, czasem nie

[ryba91]

Napisane przez Trele_Morele

Za glukozy bez zyganka i wszystkie wizyty :kciuki
Mya - za dzisiejszy wypis Tylko do pracy się nie wybieraj

bUziaki dla Ciebie
Ale fajnie Ci się trafiło z tą paczką , pozazdrościć .

JA wiem o co CI chodzi . Uczucie jakby dziecko się otrząsło z czegoś , albo miało takie chwilowe drgawki ?
Ja tez to czułam jeszcze ne dawno , bardzo się wystraszyłam , czy to jakas padaczka czy co ? W necie nie umiałam nic na ten temat znaleźć , bo wszyscy pisali że to czkawka , a ja wiem że to cos innego .
W każdym razie ze dwa tygodnie już tego nie czułam , a znajoma mi powiedziała że czasem dziecko się tak rzuca w związku z rozwijaniem się układu nerwowego . NIe wiem ile w tym prawdy :bezradny:

Kurde ja jeszcze nie wiem czy ja będę tam rodzic więc się tak nie pchajcie Rejonowo podlegam pod inny szpital , wyposażeniowo nie dużo gorszy ale opinie o personelu sa straszne. DO tego planuje zadzwonić i zapytać czy mogę się przepisać , jeśli nie to i tak tam pojade do porodu i chyba mnie nie odeślą rodzącej ??
Gorzej jak będę już po terminie , to się nie wymigam


Co do biegunek , ja bym pszła do lekarza . Biegunka jest mega obciążeniem dla organizmu , można się odwodnić , a przedewszystkim na naszym etapie nadmierne ruchy jelit mogą pobudzić skurcze macicy . Ryba do lekarza

A co do snu ja odbierałam porod ? Ja bym zemdlała na miejscu , nie nawidze widoku czyjejś krwi ..

Pokoik pokoikiem ale projektu sukni nie możesz przeoczyć


Dzien dobry . Stary odprawiony do roboty poszedł , a ja leżę - strasznie się dziś czuje . NIe wiem jak już siedzieć , brzuch uciska. W nocy 4 razy wstawałam tak nie wygodnie , a rano jak się obudziłam to myślałam że mi główka między nogami wystaje serio ...
Młoda się obrócila do porodu , nie mam wątpliwości ..
Jeszcze 8 tygodni

o matko. chyba bym na zawał padła..
boże jak ten czas leci.. to u mnie w piatek będzie 10 tygodni? o ja Cie kręcę...

Napisane przez lineczka1989

bo niby to jest promocja a oni i tak zrobią tak ta "promocję" że i takw yjdzie że dany produkt jest w regularnej cenie

też staram się pamiętać o siatce żeby zabrać ze sobą ale czasami jest tak że idziemy na nieplanowane zakupy i jest problem

a co do listy.. czasem uda mi się kupowac z listą, czasem nie

wiadomo- zdarzy się ale mój robi to nagminnie i się jeszcze z tego śmieje jak się na niego wkurzam.

PRZEZ WAS JESTEM MEGA GŁODNA. JAK ZJEM I wyląduje tam gdzie nie chce, to będzie WASZA WINA ;D

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

o matko. chyba bym na zawał padła..
boże jak ten czas leci.. to u mnie w piatek będzie 10 tygodni? o ja Cie kręcę...

wiadomo- zdarzy się ale mój robi to nagminnie i się jeszcze z tego śmieje jak się na niego wkurzam.

PRZEZ WAS JESTEM MEGA GŁODNA. JAK ZJEM I wyląduje tam gdzie nie chce, to będzie WASZA WINA ;D

miej pretensje do samej siebie, bo o takich pysznościach przeważnie Ty pisałaś :P

[ryba91]

wiecie co? powiedzcie czy u Was w mistach też jeżdża takie rzęchy zamiat normalnej komunikacji miejskiej? U nas wczoraj w drodzę na pętlę autousową spłonął bus. na szczęście nikt nie jechal w nic no ale jakaś masakra co to ma być.. a jakby ludzie byli w środku? bo kierowca zdążył uciec..
aż zaczęłam się bać.. mogliby zainwestować w coś a nie dawać takie rupcie :/

[lineczka1989]

u mnie nie ma komunikacji miejskiej :P

ale za to przegubowce jak jeżdżą w PKS'ach to się w nich podłoga załamuje i tez czasem się palą


mój TŻ ma wolny czwartek i piątek... boziu całe 4 dni z nim muszę wytrzymać

[domii29]

Zrobiłam się mega głodna podczas przebierania tych ciuchów... teraz robię sobie frytki ! Bo Magalska mi smaka narobiła !


Ogólnie mam jakiś dzień narzekania...
Wszystko jest nie tak.
Ja się martwię o brak kasy a TŻ dzwoni zadowolony że felgi do samochodu za 600zł kupuje, no nic tylko sobie w łeb strzelić
Odechciewa mi się coraz bardziej wczasów bo zastanawiam się z czym ja tam pojadę tak właściwie, w portfelu ani złotówki nie mam w dalszym ciągu.
Sukienkę ślubną kupiła mi mama... aż mi głupio że ciągle ona mi coś kupuje, jak nie na wózek mi dała, to kołdre i poduszki kupiła, teraz sukienkę...
Jadę na wakacje żeby drzeć kase od rodziców... taka jest prawda.

Pocieszam się tym że wygrzebałam kilka ładnych ciuszków z szafy i będą mi służyć do końca ciąży, także choć jeden + w tym wszystkim

Poza tym tak jak większość z Was martwię się tym że nie mam większej części wyprawki dla Jaśka, a tu w międzyczasie jeszcze ślub się nam szykuje i kolejny wielki wydatek - oczywiście teściowa zaczyna wymyślać kogo powinniśmy zaprosić i wczoraj zrobiłam awanturę że nas na jej kaprysy nie stać. W końcu wyjdzie tak że na ślub zaproszę tylko swoich rodziców

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

Zrobiłam się mega głodna podczas przebierania tych ciuchów... teraz robię sobie frytki ! Bo Magalska mi smaka narobiła !


Ogólnie mam jakiś dzień narzekania...
Wszystko jest nie tak.
Ja się martwię o brak kasy a TŻ dzwoni zadowolony że felgi do samochodu za 600zł kupuje, no nic tylko sobie w łeb strzelić
Odechciewa mi się coraz bardziej wczasów bo zastanawiam się z czym ja tam pojadę tak właściwie, w portfelu ani złotówki nie mam w dalszym ciągu.
Sukienkę ślubną kupiła mi mama... aż mi głupio że ciągle ona mi coś kupuje, jak nie na wózek mi dała, to kołdre i poduszki kupiła, teraz sukienkę...
Jadę na wakacje żeby drzeć kase od rodziców... taka jest prawda.

Pocieszam się tym że wygrzebałam kilka ładnych ciuszków z szafy i będą mi służyć do końca ciąży, także choć jeden + w tym wszystkim

Poza tym tak jak większość z Was martwię się tym że nie mam większej części wyprawki dla Jaśka, a tu w międzyczasie jeszcze ślub się nam szykuje i kolejny wielki wydatek - oczywiście teściowa zaczyna wymyślać kogo powinniśmy zaprosić i wczoraj zrobiłam awanturę że nas na jej kaprysy nie stać. W końcu wyjdzie tak że na ślub zaproszę tylko swoich rodziców

a mówiłaś mu że nie macie na to pieniędzy? czy nie może poczekać, aż będą wolne pieniądze?

ehh Domi..