Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.2.

[Lukrecjas]

Napisane przez kasia86bgo

hej hej witamy sie z Emilianem juz na Polskiej ziemii

Emilian dzielnie zniosl lot, padl po 45 lotu - nie liczac 10 min przy startowaniu kiedy czujac butle uciol sobie drzemke hihi.

byl naprawde dzileny i grzeczny.

dziadzio Andrzej od razu -byly rozmowy - pozniej babcia usypiala wnusia, a ja leglam na 45 min do wanny - tak bylo mi dobrze ze bym mogla w niej spac

- wiec Milus usnol w ok 2 .... po wypicu 125 od babci, przebudzil sie o 4 .. ale pocimkal tylko 30 ...i spal az do 8.15


czekam az mamcia ugotuje zupke i idziemy na spacer : bo cudowna pogoda - slonce slonce

super dla Milusia wogóle fajnie Kasiu że sobie troszkę odpoczniesz fajna kobitka z Ciebie i supeer sobie radzisz a taki odpoczynek u mamci Ci się należy jak nikomu innemu

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez pani22ka

oby już przeszło



pogadamy za trzy dni

jak Róża zepsuła pozytywkę?!
jak na razie T. nis nie popsuł - ja mu zepsułam właśnie pozytywkę. Za mocno lwa za sznureczek pociągnęłam

Chciałam dziś przechytrzyć Torresa i wyszliśmy na spacer po 7ej tjjjaaaaa.... pozwolił mi dojść na duży plac z owocami i warzywami a potem powrócił Torresus Histericus... rajuuuu, jak się darł oczywiście wyjmowanie z wózka i pokazywanie świata dawało radę. Gorzej ze mną. 20 m do przodu w wózku, darcie, ręce i tak sporyyy kawałek (+ karmienie na ławeczce przed jakimś blokiem ). prawie 3 godziny się tak bujaliśmy (jak już bylismy blisko bazy - zasnął...)

a i kupiłam już dziecku kidsme food feeder (chyba Despa wczoraj na fb wspominała). Fajny bajer. Poczeka na jabłuszko

u nas jest tak że jak sa drzewa to jest cool, zazwyczaj pół godziny snu i duuuużo picia a jak zaczyna się kwękanie to kładziemy się na brzuch i znowu można jeździć a dla Ciebie za wytrwałość

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

moje słońce dostało dziś w południe danie: dynie z ziemniaczkami...
mimo że osobiście lubię te słoiczki to śmierdziało wybitnie i byłąm pewna że syn będziepluł... a on tak się zajadał że aż sobie przy tym jedzeniu z zadowolenia wzdychał wogóle nie pluł i nie prychał a tak na marginesie -
upał znów dziś nas doświadcza
chce deszczu

[bmma]

Witam
Kilka dni upałów, z Kingą chłodzimy się na polu, a tutaj tyle do nadrobienia

Napisane przez kasia86bgo

hej hej witamy sie z Emilianem juz na Polskiej ziemii

Emilian dzielnie zniosl lot, padl po 45 lotu - nie liczac 10 min przy startowaniu kiedy czujac butle uciol sobie drzemke hihi.

byl naprawde dzileny i grzeczny.

dziadzio Andrzej od razu -byly rozmowy - pozniej babcia usypiala wnusia, a ja leglam na 45 min do wanny - tak bylo mi dobrze ze bym mogla w niej spac

- wiec Milus usnol w ok 2 .... po wypicu 125 od babci, przebudzil sie o 4 .. ale pocimkal tylko 30 ...i spal az do 8.15


czekam az mamcia ugotuje zupke i idziemy na spacer : bo cudowna pogoda - slonce slonce

dla Milusia i witamy w POlsce

[monicca1989]

Napisane przez Mokka_83

teraz po dwie opaski zakładaja ale i tak często dzieci obie sobie ściagają... U nas właśnie taka olewka była gdy bylismy w szpitalu... Aż pewnego dnia chyba wynikła jakaś afera bo była akcja, że sprawdzali wszystkie dzieci - czy mają. A jak oddawali dziecko po jakimś badaniu, obchodzie, itp., to kazali podać wszystkie dane (czego przez pare dni na początku nie było). Jak zareagowałam śmiechem, że "przecież widzę, że moje", to tylko pielęgniara walnęła focha i i tak musiałam podać info o które mnie prosiła

Odnośnie tych pomyłek to mi w szpitalu po kąpaniu przywieźli synka dziewczyny z pokoju obok, miałyśmy bardzo podobne nazwiska. I raz rano przed obchodem kartę też tej dziewczyny dostałam.

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Napisane przez bmma

Witam
Kilka dni upałów, z Kingą chłodzimy się na polu, a tutaj tyle do nadrobienia

My też, zabrałam koc, matę, zabawki i siedzimy na polku

[Lukrecjas]

Napisane przez monicca1989

Odnośnie tych pomyłek to mi w szpitalu po kąpaniu przywieźli synka dziewczyny z pokoju obok, miałyśmy bardzo podobne nazwiska. I raz rano przed obchodem kartę też tej dziewczyny dostałam.

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------


My też, zabrałam koc, matę, zabawki i siedzimy na polku

u nas niestety nie da się wytrzymać, a jeździć między blokami szukając cienia nie za bardzo się chce. Tż był o 9 na spacerku z synem bo ma wolne a ja sobie w tym czasie Ewe Chodakowską chciałam zapodać ale mi prąd wyłączyli ćwiczyłam z pamięci a jak skończyłam włączyli prąd teraz poczekamy do 18 i pójdziemy się dotlenić we trójkę

[klementyna1]

Napisane przez kasia86bgo

hej hej witamy sie z Emilianem juz na Polskiej ziemii

Emilian dzielnie zniosl lot, padl po 45 lotu - nie liczac 10 min przy startowaniu kiedy czujac butle uciol sobie drzemke hihi.

byl naprawde dzileny i grzeczny.

dziadzio Andrzej od razu -byly rozmowy - pozniej babcia usypiala wnusia, a ja leglam na 45 min do wanny - tak bylo mi dobrze ze bym mogla w niej spac

- wiec Milus usnol w ok 2 .... po wypicu 125 od babci, przebudzil sie o 4 .. ale pocimkal tylko 30 ...i spal az do 8.15


czekam az mamcia ugotuje zupke i idziemy na spacer : bo cudowna pogoda - slonce slonce

WITAMY!!

Uff nadrobiłam Was jakos gaduły Młody w końcu kimnął to miałam okazje połazic po necie I miałam Wam tyle rzeczy napisać i nic nie pamiętam...bo oczywiscie nam cytaty wcięło;p
Dziewczyny, Kacper wsuwa już marchew-1/2 słoiczka na dzień, chciałabym mu troche urozmaicic te dania, czy jak danie jest wieloikladnikowe to podajecie od razu sloiczek, czy najpierw pojedyncze skladniki, zeby w razie czego znalezc alergen?
CO do naszej diety jestem sama ciekawa...fałdy jak miał takma dalej, więc nie wiem;p A ja kurde przytyłam;/ jak cięzko się wziąc za siebie....a za miesiac do pracy...

[Tasia34]

Napisane przez moni_ka.g

wyjęcie z wózka zawsze daje radę. nie mogę się doczekać siedzącego, spacerówkowego dziecka. będę po raz setny pokazywać to samo drzewko, a on będzie patrzył, uśmiechał się i gadał.. (za jakiś czas napiszę pewnie że tęsknię za leżącym )

Też czekam na spacerówkę z utęsknieniem Żeby oglądał świat nie tylko z poziomu moich ramion :P Bo często się tak ostatnio kończy

Napisane przez klementyna1

Dziewczyny, Kacper wsuwa już marchew-1/2 słoiczka na dzień, chciałabym mu troche urozmaicic te dania, czy jak danie jest wieloikladnikowe to podajecie od razu sloiczek, czy najpierw pojedyncze skladniki, zeby w razie czego znalezc alergen?

Ja myślę, że jak już je marchew, to teraz daj mu marchew z czymś, potem to "coś" z kolejną rzeczą itd - ale żeby nie były to 2 produkty nowe, bo faktycznie wtedy będzie więcej zachodu by stwierdzić, co uczula (jeśli w ogóle ).

Dziś nie poszliśmy znów na spacer, ale przyszła do nas kumpela z córeczką ("narzeczoną" Krzysia ) i dzieciaczki bawiły się na kocu w pokoju; wesoło było
Ale teraz już Krzyś zmęczony tymi wrażeniami i upałem, wcześniej wziął kąpiel i już śpi. Mam nadzieję, że normalnie pośpi, a nie, że niedługo się obudzi - bo normalnie zasypia koło 21...

[bmma]

Napisane przez jolanT

hej dziewczyny!

my właśnie po kontroli i po szczepieniu..
trochę było darcia ale na szczęście krótkiego..
Ewa waży 6030g i ma 66cm wszystko w porządku, silne dziewczę, za 2 tygodnie możemy spróbować warzyw i owoców..
teraz padła po cycusiu i chciałabym żeby po ukłuciu było ok!
dostała plasterek na pocieszenie więc powinno być


BYou- wszystkiego najlepszego!

za wagę i szczepienie
BYou Sto lat

[Dragusia88]

Napisane przez jolanT

h
Ewa waży 6030g i ma 66cm wszystko w porządku,

Napisane przez BYou

Stawiam ciasto i napitek urodzinkowy i zupelnie się nie czuję na tyle lat ile kończę

sto lat

Napisane przez Luna0

Byliśmy dziś na szczepieniu, mały waży 8,5kg czyli przystopował mieścimy się na 90 centylu

[Nyaa]

BYou sto lat

Napisane przez kasia86bgo

hej hej witamy sie z Emilianem juz na Polskiej ziemii

Emilian dzielnie zniosl lot, padl po 45 lotu - nie liczac 10 min przy startowaniu kiedy czujac butle uciol sobie drzemke hihi.

byl naprawde dzileny i grzeczny.

dziadzio Andrzej od razu -byly rozmowy - pozniej babcia usypiala wnusia, a ja leglam na 45 min do wanny - tak bylo mi dobrze ze bym mogla w niej spac

i dla Milusia.
Dziadzio Andrzej na pewno w siódmym niebie

Napisane przez pani22ka

Chciałam dziś przechytrzyć Torresa i wyszliśmy na spacer po 7ej tjjjaaaaa.... pozwolił mi dojść na duży plac z owocami i warzywami a potem powrócił Torresus Histericus... rajuuuu, jak się darł oczywiście wyjmowanie z wózka i pokazywanie świata dawało radę. Gorzej ze mną. 20 m do przodu w wózku, darcie, ręce i tak sporyyy kawałek (+ karmienie na ławeczce przed jakimś blokiem ). prawie 3 godziny się tak bujaliśmy (jak już bylismy blisko bazy - zasnął...)

jakbym czytała o sobie i moich próbach spacerów ja na razie zrezygnowałam i ciągle powtarzam Nikosiowi, że na spacer pójdzie dopiero na własnych nogach

Napisane przez klementyna1

nas sielanki takiejn ie ma, czasem pranie 2 dni czeka na prasowanie,a podloga sięlepi...ale u mnie to bardziej z niechciejstwa, bo wole na wizaz wskoczyć

mozemy sobie rękę podac
ja dzisiaj w końcu pomyłam naczynia, bo... nie miałam czystego kubka, żeby sobie kawę zrobić

Napisane przez jolanT

Ewa waży 6030g i ma 66cm wszystko w porządku, silne dziewczę, za 2 tygodnie możemy spróbować warzyw i owoców..


jaki wybrałaś? mi już ślinka cieknie jak sobie pomyślę o naszym :P mamy chyba cytrynowo-ananasowy czy jakoś tak bo pani z restauracji zachwalała

dla Ewci

U nas będzie o smaku czarnej porzeczki. Zamawiałam pod siebie, bo lubię ale znając życie, to pewnie nawet nie spróbuję. Zawsze tak mam, na własnym weselu też nie jadłam ciasta.
Kupiłam dziś małemu garniturek do chrztu, tylko buciki jutro oddam, bo wydawały się ładne, a jak mu założyłam to takie jakieś kajaki okropne

Napisane przez Luna0

Moja siostra chciała ściemnić przed mężem że pożyczyła rolki od koleżanki a w rzeczywistości je kupiła, ale moja chrześnica (5lat) mówi do swojego taty "ja dostałam swoje rolki na urodziny a mama swoje dostała od poczty"

dobre

A w ogóle to muszę mojego tż pochwalić. Pojechałam dzisiaj na miasto, on został z małym. Wracam a tu... słoiki z sałatką z ogórków na zimę porobione - tż zrobił

[kasia86bgo]

Napisane przez Nyaa

Chyba wybieranie męża trzeba zaczynać od dobrego poznania teściów i w razie czego dezercja

- juz widze te kolejki do pozania mnie

Napisane przez nestelle

, a uszka go nie bola podczas startu czy ladowania ??? moje dzieci sa na to wrazliwe ,zreszta ja tez ....

yhmmm nie wiem ... nie widzialam obajaw - usmiechal sie caly czas

Napisane przez pani22ka

pogadamy za trzy dni

jutro ide na BASEN haha - no ale dzis sie rozplywalam po malu haha

Napisane przez klementyna1

Hej, nie bylo mnie tu 2 dni bylam u dziadkow Marianów (Maria i Marian się rodzice tz nazywają ) i jak zwykle nadrabiam;p dziecko mi juz rece po lokcie w buzi trzymalo, mialam karmic i zadzwonil moj brat, jak zaczelismy gadac, to 30min...a Kacper znudzony zasnął;p i tak mam chwile na wizaz;D

witamy
nioo paluszki pokonaly hihi gloda

Napisane przez Agateczka*

dla dzielnego Milusia

No i widać że jest Kochany wszyscy się pięknie nim zajęli a mama mogła się zrelaksować

anio ... moj tata jest w 7niebie - nawet teraz lzy na lozku i pacza na Milusia hihi, ktory spi padniety

Napisane przez Luna0

Byliśmy dziś na szczepieniu, mały waży 8,5kg czyli przystopował mieścimy się na 90 centylu :

nadrobulam 104 = zostawiam na jutro ide do wanny i spac haha

[nestelle]

Napisane przez pani22ka

wg mojego świętego kalendarza 7:23.

szalona kobieto po nocy spacerowac ....?!

Napisane przez Mokka_83

teraz po dwie opaski zakładaja ale i tak często dzieci obie sobie ściagają... U nas właśnie taka olewka była gdy bylismy w szpitalu... Aż pewnego dnia chyba wynikła jakaś afera bo była akcja, że sprawdzali wszystkie dzieci - czy mają. A jak oddawali dziecko po jakimś badaniu, obchodzie, itp., to kazali podać wszystkie dane (czego przez pare dni na początku nie było). Jak zareagowałam śmiechem, że "przecież widzę, że moje", to tylko pielęgniara walnęła focha i i tak musiałam podać info o które mnie prosiła

roszek tez miał 2 .ale 1 od razu zgubił ....

Napisane przez corka_rosy

ehhh mógłby ktoś kiedyś dokończyć: "zobaczysz... jak będzie fajnie!"

racja !

Napisane przez Ptaszysko16

Ptaszysko tez nie jest lekarzem wiec to nie do konca ze wiem :P i mam leb.
jedyne co to wiem z czym sie spotkalam i jakies odniesienie moge miec, chociaz jak wiadomo moja to wczesniak !

oj tam ,nie badz taka skromna - po 1 -jestes bardzo mądra ! po 2 - masz dr !!!!

Napisane przez Luna0

Byliśmy dziś na szczepieniu, mały waży 8,5kg czyli przystopował mieścimy się na 90 centylu

ja też hipokrytka a TŻ to już całkiem. On nie wyobraża sobie nie ochrzcic ale wołami go do kościoła nie zaciągnie...
a co z Roszkiem?


Moja siostra chciała ściemnić przed mężem że pożyczyła rolki od koleżanki a w rzeczywistości je kupiła, ale moja chrześnica (5lat) mówi do swojego taty "ja dostałam swoje rolki na urodziny a mama swoje dostała od poczty"

Roszek nie ochrzczony -na razie nie mysle o tym ....

wage !

Napisane przez Nyaa

A w ogóle to muszę mojego tż pochwalić. Pojechałam dzisiaj na miasto, on został z małym. Wracam a tu... słoiki z sałatką z ogórków na zimę porobione - tż zrobił

szok ! ze tez tacy faceci istnieją ?....

Napisane przez BYou

Stawiam ciasto i napitek urodzinkowy i zupelnie się nie czuję na tyle lat ile kończę

przeoczyłam twoje info ..... moze dlatego ze napisałas "ciasto" a ja unikam słodyczy ?!
w kazdym razie ja tez zycze Ci WSZYSTKIEGO NAJ !

w najchłodniejszym pokoju mam 29 stopni przez te cholerne okna -ta ilosc - mam cieplej niz na dworze ....

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Napisane przez kasia86bgo

yhmmm nie wiem ... nie widzialam obajaw - usmiechal sie caly czas

to swietnie !!!!

[Lukrecjas]

Napisane przez Tasia34

Też czekam na spacerówkę z utęsknieniem Żeby oglądał świat nie tylko z poziomu moich ramion :P Bo często się tak ostatnio kończy


Ja myślę, że jak już je marchew, to teraz daj mu marchew z czymś, potem to "coś" z kolejną rzeczą itd - ale żeby nie były to 2 produkty nowe, bo faktycznie wtedy będzie więcej zachodu by stwierdzić, co uczula (jeśli w ogóle ).

Dziś nie poszliśmy znów na spacer, ale przyszła do nas kumpela z córeczką ("narzeczoną" Krzysia ) i dzieciaczki bawiły się na kocu w pokoju; wesoło było
Ale teraz już Krzyś zmęczony tymi wrażeniami i upałem, wcześniej wziął kąpiel i już śpi. Mam nadzieję, że normalnie pośpi, a nie, że niedługo się obudzi - bo normalnie zasypia koło 21...

mi też chce się już spacerówki bo mi go żal jak tak leży plackiem i nie widzi świata poza tym spacerówki czasem używam w domu i tym sposobem mam w pokoju wózki dwa a miejsca baaardzo mało nie zostawię żadnego z nich na klatce bo kradną poza tym mieszkam na 3 piętrze i nie ma miejsca na wózek a na parterze nie zostawię. Wnosić na 3 też byłoby mi łatwiej spacerówkę jeszcze troszkę


uhuhuu narzeczona

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez jolanT

hej dziewczyny!

my właśnie po kontroli i po szczepieniu..
trochę było darcia ale na szczęście krótkiego..
Ewa waży 6030g i ma 66cm wszystko w porządku, silne dziewczę, za 2 tygodnie możemy spróbować warzyw i owoców..
teraz padła po cycusiu i chciałabym żeby po ukłuciu było ok!
dostała plasterek na pocieszenie więc powinno być

[czarny flamaster]

Napisane przez klementyna1

ładna Bajka. Chociaz jedna z duzym dzieckiem nie bede samaU nas sielanki takiejn ie ma, czasem pranie 2 dni czeka na prasowanie,a podloga sięlepi...ale u mnie to bardziej z niechciejstwa, bo wole na wizaz wskoczyć A nie kazał Ci pediatra ograniczac jedzenia? Ja też tylko kp i mój jadłby co 2-2,5 godziny, ale boje sie, ze za bardzo go upasę...Pediatra kazała w maire mozliwosci go przetrzymywać 3-3,5 godziny i zamiast jednego posiłku marchwionka-na razie zjada pol sloiczka + troche cyca, a ma byc tylko słoik. KAcper na 4,5 miesiac wazyl 9600g i 72cm wsrode szczepienie wiec zobaczyy jak tam dieta cud...jak na razie to przybył 1kg ale mi

Właśnie nie kazała niczego zmieniać. Nawet jak pytałam czy mogę poczekać z innymi pokarmami do 6mc życia małego, to przytaknęła na spokojnie. Widzę po Sławku, że jeśli przerwa w jedzeniu się wydłuża jest niespokojny i marudny, a nie mam zamiaru dziecka przegładzać by schudnął. Poza tym- kto normalny odchudzałby 4mc dziecko skoro jest zdrowe i na pewno straci zbędną wagę gdy zacznie raczkować i, później, biegać. Chyba na serio mam focze, tłuste mleko Nie daję też piersi na każde marudzenie czy płacz. Najpierw staram się go zabawić, sprawdzić dlaczego jest marudny, a pierś to ostateczność. Mały daje też do zrozumienia jeśli np. chce pierś- pociera wtedy otwartą buzią o moje policzki. Duzi rodzice, to i mały duży. Nasza waga początkowa też zresztą była spora, bo 4kg.

[Lukrecjas]

wszystkiego najlepszego



---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

BYou wszystkiego najlepszego



---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez Luna0

Byliśmy dziś na szczepieniu, mały waży 8,5kg czyli przystopował mieścimy się na 90 centylu

co doo lekarki też mam jedną taką oporną wymalowaną damę w przychodni

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez Nyaa

A w ogóle to muszę mojego tż pochwalić. Pojechałam dzisiaj na miasto, on został z małym. Wracam a tu... słoiki z sałatką z ogórków na zimę porobione - tż zrobił

super. Mój tż to cudowny człek ale słoików to by raczej nie dał rady zrobić

[Ptaszysko16]

Napisane przez nestelle

szalona kobieto po nocy spacerowac ....?!

roszek tez miał 2 .ale 1 od razu zgubił ....

racja !

oj tam ,nie badz taka skromna - po 1 -jestes bardzo mądra ! po 2 - masz dr !!!!



Roszek nie ochrzczony -na razie nie mysle o tym ....

wage !

szok ! ze tez tacy faceci istnieją ?....

przeoczyłam twoje info ..... moze dlatego ze napisałas "ciasto" a ja unikam słodyczy ?!
w kazdym razie ja tez zycze Ci WSZYSTKIEGO NAJ !

w najchłodniejszym pokoju mam 29 stopni przez te cholerne okna -ta ilosc - mam cieplej niz na dworze ....

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------


to swietnie !!!!

po dzisiejszej akcji w pracy mimo iz jestem na urlopie smiem twierdzic ze jestem kretynka, ze poszlam tam pracowac, ba pracowalam 5 lat, zrobilam doktorat, i co najgorsze jeszcze ludze sie nadzieja ze kiedys mnie tam po ludzku potraktuja a jakby bylo malo to po kazdej awanturze aferze mam wkur... i jest mi przykro i mnie to boli. takze hmm jednak ten moj leb cos nie teges :P a powaznie to mi normalnie z zalu dupe sciska glupia jestem i tyle. bo sie c.i.p.... przejmuje...

[Nyaa]

A tak z zupełnie innej beczki- macie jakieś sprawdzone przepisy na sałatki i surówki? Bo mam na razie dwie zaplanowane - tradycyjną warzywną i z brokułem, a chciałabym coś jeszcze zrobić, no i jakieś surówki do obiadu, bo nie mam pomysłu. Niby pełno jest tego w necie, ale może macie coś sprawdzonego, co powala z nóg

[Ptaszysko16]

Napisane przez Nyaa

A tak z zupełnie innej beczki- macie jakieś sprawdzone przepisy na sałatki i surówki? Bo mam na razie dwie zaplanowane - tradycyjną warzywną i z brokułem, a chciałabym coś jeszcze zrobić, no i jakieś surówki do obiadu, bo nie mam pomysłu. Niby pełno jest tego w necie, ale może macie coś sprawdzonego, co powala z nóg

czy powala to nie wiem ale ja lubie tesciowa robi do obiadow wlasnie bo ja za leniwa jestem
marchewka, kapusta, starte na tych duzych oczkach troskze oliwy sol i pieprz taka prosta lagodna

ja lubie buraczki do obiadu.
a co do salatek to moze cos z feta? jakies zielone salaty oliwki pomidorki koktajlowe? sa takie gotowe w biedronce mixy salat umyte nawet nie trzeba kombinowac

moj maz robi taka tez fajna: kukurydza, rzodkiewka, papryka, cebula feta wszystko w kostke

no o Małpka na fb podawala jakies salatki takze najlepiej do niej uderzyc

[moni_ka.g]

Napisane przez klementyna1

Dziewczyny, Kacper wsuwa już marchew-1/2 słoiczka na dzień, chciałabym mu troche urozmaicic te dania, czy jak danie jest wieloikladnikowe to podajecie od razu sloiczek, czy najpierw pojedyncze skladniki, zeby w razie czego znalezc alergen?
CO do naszej diety jestem sama ciekawa...fałdy jak miał takma dalej, więc nie wiem;p A ja kurde przytyłam;/ jak cięzko się wziąc za siebie....a za miesiac do pracy...

jestem za pojedynczymi, a jak podwójne, to np. najpierw samą marchew a kolejny słoiczek marchew z ziemniakiem. dalej wszystko jest z ziemniakiem więc już jak leci. jarzynówek nie dawałam, bo tylko z hippa ma sensowny skład a nie znalazłam jeszcze nigdzie.

[Agateczka*]

Napisane przez pani22ka

to się dłuuugooo u siebie namieszkali

A no widzisz, nie zorganizowali sobie planu wakacyjnego dobrze i tak wyszło, aż dziw że ludzie w takim wieku a takie cuda odstawiają:rolle yes: cóż to moja siostra ale co poradzę jak ja bym tak na pewno nie postępowała jak ona...

Napisane przez jolanT

hej dziewczyny!

my właśnie po kontroli i po szczepieniu..
trochę było darcia ale na szczęście krótkiego..
Ewa waży 6030g i ma 66cm wszystko w porządku, silne dziewczę, za 2 tygodnie możemy spróbować warzyw i owoców..
teraz padła po cycusiu i chciałabym żeby po ukłuciu było ok!
dostała plasterek na pocieszenie więc powinno być



od razu mi się filmik przypomniał
http://www.youtube.com/watch?v=r556uPNcL6E

dla Ewci za wagę i szczepienie

a filmik rewelka

Napisane przez nestelle

.... a dlaczego az na tydzien?

bezposrednosc do tesciów ciezko wypracowałam ....to juz 12 lat mam z nimi ta "przyjemnosc" .wiec predzej czy pózniej (raczej predzej) bedziemy do siebie bezposrednio juz szczelac ....

rodziców pod reka nie mam ale miło ze mogli pomóc .

Ehh bo sobie żle zorganizowali wszystko i nie mieli co z nimi zrobić znowu
Co do teściów to mam nadzieję że ja za parę lat będę bardziej bezpośrednia i zacznę mówić co jest na rzeczy

A rodzice no wiem jak to z Twoimi jest ale chodziło mi właśnie o to że w takiej chwili mogli ci pomóc

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
napisze najpierw a później nadrobie bo moge wszystkiego nie zdążyć

Byliśmy dziś na szczepieniu, mały waży 8,5kg czyli przystopował mieścimy się na 90 centylu
Troche mnie martwi to ze nie chce jeść, wczoraj jadł o 9:30 cyca, ok 13 butle ze 180ml, pozniej ok 15 pare łyków cyca, ale to nie był posiłek tylko pare łyków i dopiero o 19 cyca. Byliśmy nad wodą i właściwie przez cały dzień głównie zjadł tą butle... no nic zobaczymy następnym razem jak przybiera

mój też czasem niej jada to przez upał zdaje mi się...

Napisane przez kasia86bgo

anio ... moj tata jest w 7niebie - nawet teraz lzy na lozku i pacza na Milusia hihi, ktory spi padniety

fajnie jest popatrzeć jak dziadkowie tak kochają wnuczki, a Kasia Miluś to ich pierwszy wnuś?
A wiesz, na pewno im pędzie smutno potem jak wrócicie do Norw. po takim czasie, ja mam siostrę w Anglii i ma córcię już 4 latka ma ale jest super i zawsze nam się łzy cisną do oczu jak odjeżdzają


Dziewczyny znowu 8 dają mi w kość padam z bólu paracetamol za słaby i co tu począć od razu mówię że jeszcze za małe do wyrwania... no nic muszę przecierpieć...

[anika_s]

Kasiu wielkie brawa dla Milusia - zuch facet. Super ze moze Cię choć chwilowo i częściowo wyręczyć bo naprawdę troszke luzu Ci się należy

[BYou]

Dziewczyny bardzo dziękuję za życzenia


Ptaszysko

Nyaa dla TŻ dasz przepis?
tort
ja korzystam z przepisow stąd: http://www.dieta-nawynos.pl/index.ph...d=3:aktualnoci

Sprawdź też na www.greencanoe.blogspot.com
http://mygreencanoe.blogspot.com/201...-i-ogorki.html

Przepisy od Przyjaciółki:


OGÓRKI W ZALEWIE CURRY

Składniki

2 kg średnich ogórków gruntowych
2 duże cebule
3 łodygi natki selera

Składniki przyprawowe na słoik 1 litrowy

2 plastry cebuli
2 małe gałązki z listkami natki selera
6 ziarenek ziela angielskiego
8 ziarenek pieprzu czarnego
1 łyżeczka ziaren gorczycy

zalewa

6 szklanek wody
1,5 szklanki octu 10%
2 szklanki cukru
3 torebki curry
2 łyżki soli


Ogórki umyć, mozna obrać ze skórki--ale ja nie obieram, przekroić wzdłuż na cztery części (słupki), cebulę obrać, pokroić w plastry, łodygi natki selera opłukać, oderwać małe gałązki z listkami.
Na dnie każdego słoika ułożyć gałązki z listkami natki selera, na gałązkach plastry cebuli, dodać ziarenka ziela angielskiego, ziarenka pieprzu, ziarenka gorczycy.

Zalewa;

wodę połączyć z octem, dodać cukier, curry, sól, mieszając zagotować, odstawić, wystudzić, letnią zalewą zalać ogórki w słoikach (ogórki mają być zakryte zalewą).
Słoiki zakręcić, pasteryzować 5 minut.

Ogórki Chilli

5kg ogórków przekroić na 4 części wzdłuż
posolić 8 łyżkami soli odstawić na 6 godzin
po upływie tego czasu odcedzić

Zalewa:
1kg cukru
3 szklanki octu razem zagotować

osobno 16 łyżek oleju zagotować i lekko przestudzone dodać do zalewy wystudzić

po wystudzeniu dodać 4 ząbki czosnku( ja kroję na plasterki)
i 3 łyżki papryki chilli w proszku ( musi być chilli nie np. ostra papryka)

zalać wszystkim ogórki i pozostawić w zalewie na ok 16 godzin
nakładać do słoiczków w przepisie jest żeby nie zagotowywać ale ja gotuję chwilkę żeby tylko przykrywka złapała tak ok 1-2 minuty


ogórki po Żydowsku
są pyszne chrupiące i np mi smakują lepiej niż korniszony

Zalewa;

3 szklanki wody
1szklanka cukru
1 szklanka octu
1 łyżka soli
wszystko zagotować

ogórki nakładać do słoiczków i do każdego słoika dodać :
3 ziarnka ziela angielskiego
koper
natkę pietruszki
seler
cebulę w plasterkach

zalać zalewą gotować ok 3 min.

Czerwona papryka z czosnkiem też rewelacja

zalewa

2,5 litra wody
0,5 kg. cukru
0,5 litra octu
10dkg. soli
zagotować i wystudzić do zimnego

do słoików nakładać paprykę pokrojoną w kawałki po jednym ząbku czosnku pokrojonego w plasterki, ziele angielskie, pieprz w ziarenkach i gorczycę wszystkiego po troszkę
zalać zalewą i gotować 2 minuty

Klementynko ja najpierw podaję jednoskładnikowe, potem dwu i resztę

[anika_s]

Agateczka -wspolczuje bólu 8 -bidulka

[Agateczka*]

Napisane przez BYou

Przepisy od Przyjaciółki:


OGÓRKI W ZALEWIE CURRY

znam, lubię a jeszcze podobne i pyszne z pieprzem ziołowym

ogórki po Żydowsku
są pyszne chrupiące i np mi smakują lepiej niż korniszony

Zalewa;

3 szklanki wody
1szklanka cukru
1 szklanka octu
1 łyżka soli
wszystko zagotować

ogórki nakładać do słoiczków i do każdego słoika dodać :
3 ziarnka ziela angielskiego
koper
natkę pietruszki
seler
cebulę w plasterkach

Te uwielbiam i dużo lepsze od zwykłych korniszonych, tylko ja do słoika daję natkę pietruszki , natkę selera, marchewkę i cebulkę podgotowaną no i chyba pieprz w ziarnkach i gorczyca.

No to odpisałam
Byou to raz jeszcze spełnienia marzeń

Napisane przez anika_s

Agateczka -wspolczuje bólu 8 -bidulka

dziękuję
A właśńie anika nie znasz w KC jakiegoś dobrego chirurga szczękowego?


Dobra idem, kolorowych

[BYou]

Agatko

I jeszcze tu:
http://wbrzuchu.blogspot.com/search/label/Przetwory

[Agnjeska]

Byou najlepszego (;
Kurka ale pędzicie... podczytuje Was na tel... ale odpisywać nie lubię bo tam nie umiem cytować bu.

[kwiatuszekkk21]

Cześć!

Dalej siedzimy na wsi bo u nas wciąż tropiki ale po trochu czytam na telefonie zostało mi jeszcze jakieś 3-4 strony

zamówiłam kaszkę holle i od 9.08 spróbujemy się zmierzyć z tym glutenem. a tak poza tym to malutki jadł już marchewkę, dynię, ziemniaki (w róźnych kombinacjach) i brokuły, ale są bleee strząsnął się po nich jak piesek, który wychodzi z wody

Nestelle za udane wakacje

Dragusiadla Florka za ząbek jakby nie patrzeć pierwszy ząbek na wątku

Kasia super, że już jesteście w Polsce

co do pierwszych słów do malucha po porodzie to u mnie było : no to ładnie się ze mną przywitałeś łobuzie bo chyba Wam nie pisałam (jeszcze nie zrobiłam opisu porodu), że mój kochany synek pierwsze co zrobił to oddał na mnie smółkę i jak tu takiego nie kochać?

[pani22ka]

Napisane przez kwiatuszekkk21

mój kochany synek pierwsze co zrobił to oddał na mnie smółkę

będzie anarchistą. LubiEM go

[LiwkaO]

Hej Laseczki! nawet nie będę nadrabiać bo mam chyba 30 stron do tyłu!!! jestem na momento...daje znać, że żyję ale w niedziele było cięzko.......!!!!!!!:brzy dal: moja pierwsza myśl po przebudzeniu: NIE PIJE NA WESELU haha ale już mi przeszło na razie nie mam czasu na wizaż bo rodzinka na głowie siedzi! tęsknię za Wami!!!
z nowości u nas to Miska wcina swoje stopy i podnosi pupkę jak leży na brzuszku - chyba przymierza się do raczkowania buziaki! będę za tydzień jakoś!

[kmagg81]

Cześć Dziewczyny !
echhhh cięzko tu teraz z moją obecnością, o nadrobabianiu nie wpsomnę
powiem Wam tylko tak szybko: byłam z Maksiem u naszje dotorki, no i waga już super, jesteśmy na 25 centylu i ważymy 6300

Ale niestety doktorka jakby tak zaniepokojona przyrostem głowki, że za bardzi rośnie, bylismy od razu na USG i jenda komora delikatnie poszerzona niby doktorka twierdzi, że to jeszce nie ma co się martwić ale kazała zrobić jeszcze raz badania na cytomegalie idziemy dziś na pobranie krwi, to już 3 raz odko wyszlismy po porodzie ze szitala już się boję tego momentu
Lekarka niby mówi, że nie ma co się jescze martrwić ale to wystarczyło, żeby zasiać niepokój i strach w mym matczynym sercu

Pozdrawiamy z Maksiem wszytskie mamusie i ich najdroższe pociechy

[Nyaa]

Napisane przez Ptaszysko16

do obiadow wlasnie bo ja za leniwa jestem
marchewka, kapusta, starte na tych duzych oczkach troskze oliwy sol i pieprz taka prosta lagodna

takie proste, nieprzekombinowane najlepsze, no i mało czasu zajmują, a ja nie mam zamiaru siedzieć całą noc przy garach a potem jak zombie zasypiać nad talerzem.
Chyba zrobię coś takiego jak piszesz, mizerię, buraczki i jeszcze jakąś jedną taką "bardziej skomplikowaną"

Napisane przez Agateczka*

Dziewczyny znowu 8 dają mi w kość padam z bólu paracetamol za słaby i co tu począć od razu mówię że jeszcze za małe do wyrwania... no nic muszę przecierpieć...

Bidulka

Napisane przez BYou

Nyaa dla TŻ dasz przepis?

dzięki

Przepis bardzo prosty
2 kg ogórków
4 cebule
2 łyżki soli

Ogórki pokroić w paski, cebulę w krążki, posypać solą, odstawić na 2 godziny.

Dodać:
1 szkl. cukru
1 szkl. oleku
1 szkl. octu
1 mały przecier pomidorowy
wszystko razem wymieszać i do słoików.
Gotować 10 minut

Pyszne są, chociaż ja nie lubię cebuli i jak jem, to muszę najpierw oddzielić

Na pewno spróbuję zrobić coś z tych, co napisałaś. U nas to przeważnie tylko korniszony i kiszone i na tym koniec. Te po żydowsku brzmią smakowicie

Napisane przez kwiatuszekkk21

co do pierwszych słów do malucha po porodzie to u mnie było : no to ładnie się ze mną przywitałeś łobuzie bo chyba Wam nie pisałam (jeszcze nie zrobiłam opisu porodu), że mój kochany synek pierwsze co zrobił to oddał na mnie smółkę i jak tu takiego nie kochać?

mój akurat robił siku, jak kładli mi go na brzuchu to już fontanna była