Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20. - Strona 108 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-08-06, 11:18   #3211
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez malamaluczka87 Pokaż wiadomość
Tomalinka wychodzi dzisiaj! Bilirubina wreszcie dobrze wyszła;-)

aaby- ja ci już wszystko osobiście napisałam z tą wagą;D;
Nareszcie dziewczynki wracają do domu

Wiem wiem
__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.

aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 11:18   #3212
gucia6
Zakorzenienie
 
Avatar gucia6
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość
Mój plan był taki, że do końca lipca posyłam na oferty w moim zawodzie itd. Sierpień trwa, a ja czuję się jak w jakimś zawieszeniu. Nie wiem czy iść do sklepu - choć już kilka aplikacji wysłałam i nic, podejrzewam, że za wysokie wykształcenie.

Masakra normalnie. Teraz kombinuje, żeby mnie zarejestrowali do UP, bo wtedy może chociaż jakiś staż wypali... Muszę iść do roboty, bo wesele coraz bliżej, a nasze oszczędności skromne
kochana, a moze zarejestruj sie na jakichs portalach pracy... jest tego w cholere, mozna zalozyc swoj profil, wklepac cale cv, wszystko co oferujesz, czym sie interesujesz i koniecznie zaznaczasz opcje, ze szukasz pracy... bardzo czesto ta takich portalach "urzeduja" tzw headhunter...


a i mysle, ze warto wysylac podania do firm, ktore cie interesuja, nawet jesli nie maja zadnych otwartych pozycji...
a przez np LinkedIn albo xing mozesz nawet znalezc kontakt bezposrednio do osob w tych firmach zatrudnionych

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
No ale po porodzie się wylaszczę - taki jest plan. Będę jak gucia, my hero
...
alez mnie dopadlo wyroznienie
__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive"
gucia6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 11:20   #3213
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
jaki szpieg

chwalę się, że zamówiłam dzisiaj wózek i fotelik
Ooo, cóż za niespodzianka! Zamówiłaś wózek?
I nie szpieg, bo zaglądam do Was czasem, i nie ukrywam tego

Śliczna ta Mura Gdyby nie ta waga
A jak przyjdzie fotelik, to poproszę foty, bo jestem ciekawa dokładnie tej tapicerki czarnej, a u nas nigdzie nie ma, żeby obejrzeć A też chcemy czarny
__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.

aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 11:28   #3214
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

ok, jak przyjdzie to zrobię fotkę fotelika miły w dotyku jest ten materiał
a Wy rozmawialiście już z rodzicami na temat wózka? będziecie ten Igo zamawiać?
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 11:30   #3215
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
ok, jak przyjdzie to zrobię fotkę fotelika miły w dotyku jest ten materiał
a Wy rozmawialiście już z rodzicami na temat wózka? będziecie ten Igo zamawiać?
Nie, mama tylko pytała na kiedy szykować kasę Ale nie wiem dokładnie, w jakiej wysokości będzie ich pomoc, dlatego wózek jeszcze niewybrany.
Na razie Igo jest faworytem, ale musimy jeszcze dokładnie wszystkie opcje porównać z 4Riderem. Ale weźmiemy się za to we wrześniu, wcześniej i tak byśmy nie zamawiali, a czas oczekiwania to kilka dni, więc też parcia nie ma...
__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.

aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 11:35   #3216
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
Nie, mama tylko pytała na kiedy szykować kasę Ale nie wiem dokładnie, w jakiej wysokości będzie ich pomoc, dlatego wózek jeszcze niewybrany.
Na razie Igo jest faworytem, ale musimy jeszcze dokładnie wszystkie opcje porównać z 4Riderem. Ale weźmiemy się za to we wrześniu, wcześniej i tak byśmy nie zamawiali, a czas oczekiwania to kilka dni, więc też parcia nie ma...
no nie ma się co śpieszyć bo to drogi interes i lepiej mieć jak najdłużej gwarancję
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 11:37   #3217
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
no nie ma się co śpieszyć bo to drogi interes i lepiej mieć jak najdłużej gwarancję
Dokładnie Poza tym po co ma stać...
Także myślę, że będziemy zamawiać w drugiej połowie września, potem się trochę go wywietrzy i styknie
__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.

aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 11:42   #3218
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
Dokładnie Poza tym po co ma stać...
Także myślę, że będziemy zamawiać w drugiej połowie września, potem się trochę go wywietrzy i styknie
mój powinien być w poniedziałek- tak zaznaczyłam, bo wtedy małż będzie wypakuję i niech się wietrzy najpierw objadę nim cały ogród oczywiście, żeby się jarać
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 11:46   #3219
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez metkaa Pokaż wiadomość
ee no nie będzie tak źle ja byłam nacinana i bardzo ładnie sie wszystko zrosło, nie było problemu
i tak mnie to przeraża

Cytat:
Napisane przez stokrotka24 Pokaż wiadomość
Opis porodu: ostrzegam dla ludzi o mocnych nerwach

30 tj w poniedziałek przyjęli mnie na oddział. Miałam iść na ginekologie z powodu wysokiego ciśnienia. Przy wypełnianiu dokumentów okazało się, ze kładą mnie na porodówkę i będziemy wywoływać. Myślałam, że padnę tam ze strachu jak mnie położyli na tej sali, nie spodziewałam się tego. Jakieś lekkie skurcze się rysowały których nie czułam, rozwarcie było na 3,5 cm. Moja lekarka chciała mi podłączyć oxy, na co przyszedł ordynator i stwierdził, że czekamy na rozwój akcji i oxy jakby co będzie jutro. Akcja się nie rozkręciła więc wróciłam na ginekologię i tak chociaż zjadłam obiad bo byłam niesamowicie głodna. Miałam 2 fajne koleżanki w pokoju więc wesoło minął czas. Na drugi dzień rano 31,07 o 6 zrobili mi lewatywę i o 7,30 przenieśli na porodówkę i podłączyli oxy. Przyjechała moja przyjaciółka aby ze mną chociaż na chwilę być. Rodziło nas razem trzy- ja, dziewczyna z mojego pokoju i dziewczyna którą wcześniej poznałam na ktg- okazało się prze mieszka blik dalej ode mnie. Z tą oxy chodziłam po korytarzu i się śmiałam bo skurczy prawie nie było, wesoło mi było, a koleżankę z pokoju już brało mocno. O 10-11 nie pamiętam dobrze przyszła moja lekarka i stwierdziła, że przebijają wody płodowe. Zrobiło mi się cieplutko i poleciały. I nagle z zaskoczenia wziął mnie taki skurcz, że myślałam, że zejdę. Już mi do śmiechu nie było. Skurcze zaczęły się robić częste co 2 minuty a potem co minutę. Bolało mnie strasznie a ciągle ktoś do mnie dzwonił i pytał się jak idzie, to już nie odbierałam telefonu. Przyjaciółka, która musiał do pracy pojechać przyjechała powrotem bo nie odbierałam telefonu i już do końca była ze mną. Tz był w pracy i nie mógł się zwolnić, dzwonił tylko co chwilę, raz trafił na skurcz i pyta się jak tam, na co ja krzyknęłam, ze umieram i się rozłączyłam. Ale miał stracha. Skurcze mnie strasznie męczyły, starałam się chodzić, skakać na piłce, kucać, raz byłam pod prysznicem. Czułam się niekomfortowo bo wody ciągle ze mnie ciekły. Rozwarcie po godzinie było na 6 cm a potem wolno roso. Myślałam, że tam nie wyrobię, nie miałam siły gadać, najgorzej jak kazali leżeć pod ktg. W pewnym momencie byłam tak zmęczona, ze jak była minuta przerwy to zasypiałam normalnie. Po kolejnym badaniu ok 16 okazało się, że mam pełne rozwarcie ale główka jest wysoko, pytam się położnej ile to może jeszcze potrwać a ta, ze dwie godziny, prawie tam płakałam, ze nie dam rady, prosiłam moją lekarkę o znieczulenie a ta kazała mi się wziąć w garść i nie rozklejać. Więc wzięłam się w garść i jak był skurcz to kucałam- ledwo wytrzymywałam to ale chciałam aby ten koszmar się już skończył. Jak tak kucałam to poczułam parcie na kupę i musiałam przeć. Panie kazały się położyć ale główka była jeszcze za nisko, a skurcze zamiast częściej to były co dwie minuty co zwalniało akcję. Musiałam położyć się na boku, przyjaciółka trzymała mi nogę na skurczu i tak dziecko miało zejść niżej, Na to wszystko przyjechał mój mąż. Jak to zobaczył to tylko usiadł i zrobił się zielony. Ja już od kucania głośno jęczałam na skurczach a jak on akurat wszedł to cicho pokrzykiwałam. Na szczęście za chwilę akcja się zaczęła, położne się zleciały i mówiły, że rodzimy już. Kazałam mężowi wyjść a przyjaciółce zostać- on nie dałby rady. Najpierw kazały mi na próbę przeć i pokazywały jak to się robi, następnie już zaczęłam przeć, czułam strasznie jak piecze a one mówiły, ze główka, słyszałam jak mówiły, ze lekko trzeba naciąć ale nie czułam tego, na chyba drugim skurczu parłam strasznie mocno bo miałam już wszystkiego dosyć, poczułam mocne pieczenie i nagle jakby coś wypadło ze mnie, a to mały cały wyskoczył. W tym momencie poczułam ulgę i nic już nie bolało. Zawołali męża który przeciął pępowinę, znowu był zielony a ja tylko krzyczałam, żeby mi między nogi nie zaglądał. Podali mi małego na piersi, był taki słodki. Czułam się szczęśliwa. Zaraz małego zabrali do mierzenia i warzenia a ja pojechałam się szyć. Tam byłam jak nowo narodzona, żartowałam z lekarką, nic nie bolało. Potem przewieźli mnie na salę i przyszedł tz a potem dzidzia przyjechałam i zaczęłam próby karmienia. Potem przewieźli mnie na salę bo mocno krwawiłam a ja chciałam sama już iść. Poszłam się z mężem wykąpać i potem już leciało. W pierwszą noc malutki był grzeczny, ale koleżanki z pokoju córa płakała, w drugą noc była zmiana, a w trzecią oba dzieciaczki spały po mm. Na początku wcale sobie z małym nie radziłam, nie umiałam przewinąć, złapać, dużo mi koleżanka z pokoju pomogła, teraz już jest lepiej.
Generalnie to nie wiem, że kiedyś jeszcze pojadę Sn rodzić, może mam takie wspomnienia dlatego, ze się długo męczyłam.

Gratuluję, byłaś bardzo dzielna!!

Cytat:
Napisane przez malamaluczka87 Pokaż wiadomość
Ana- ja w porodzie też najbardziej się boję tego połogu po szyciu...ale co zrobić...
ciesze się, że nie jestem sama... ja już sobie powiedziałam, że przed porodem będę robić masaż krocza aby je uelastycznić

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
Prawdę mówiąc średnio mi ona pasuje na aktówkę Raczej wygląda jak normalna torebka

Bry!
Dziewczynki... 3 dni... 3 DNI! Tyle mnie dzieli od L4 A potem laaaaaabaaaaa

Tak w ogóle w sobotę byliśmy w Gdańsku na Cirque du Soleil - było bosko! Już odkładam kasę na bilety na kolejny spektakl - bo niby w przyszłym roku mają też przyjechać. Tylko ciekawe, komu oddam Młodą

Mieliśmy teraz w sb jechać do IKEI po łóżeczko, ale nagle łóżeczka wywiało Zostało parę sztuk w Krakowie i koniec
Nie sądzę, żeby do soboty dowieźli, więc chyba wyjazd przesunie nam się w czasie...


Poza tym plecy doskwierają coraz mocniej W nocy budzę się nie dość, że spocona przez te upały, to jeszcze obolała... Ciekawe, czy jak skończy się siedzenie w pracy przez 8h, to będzie ciut lepiej


No właśnie mi też tak średnio pasi... a jak chce coś typowo na dokumenty, teczki... a nie chcę typowej aktówki skórzanej jakiś pomysł?

a ta http://lodzkie.all.biz/filcowa-torba...-f1208-g204541 ??

Cytat:
Napisane przez onyks Pokaż wiadomość

Ana, miałam Cię pytać, jak budowa?
Mamy okna teraz zabieramy się za wylewki... a w zasadzie jeszcze wcześniej za centralne. Co do wylewek to aż się boję, bo ja sama jeszcze nie wiem gdzie chce parkiet, panele, płytki

Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość

Mój plan był taki, że do końca lipca posyłam na oferty w moim zawodzie itd. Sierpień trwa, a ja czuję się jak w jakimś zawieszeniu. Nie wiem czy iść do sklepu - choć już kilka aplikacji wysłałam i nic, podejrzewam, że za wysokie wykształcenie.

Masakra normalnie. Teraz kombinuje, żeby mnie zarejestrowali do UP, bo wtedy może chociaż jakiś staż wypali... Muszę iść do roboty, bo wesele coraz bliżej, a nasze oszczędności skromne

Co do torebki, to ona nie pasuje mi jako dodatkowa- ale ja się chyba mało znam
Plan dobry, poszukaj w takim razie obojętnie gdzie, a w miedzy czasie będziesz szukała dalej

No właśnie mi też tak średnio pasi... a jak chce coś typowo na dokumenty, teczki... a nie chcę typowej aktówki skórzanej jakiś pomysł?

a ta http://lodzkie.all.biz/filcowa-torba...-f1208-g204541 ??




Hej
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 11:47   #3220
dodaja
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 018
GG do dodaja
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość

[/COLOR]
Nie nie, to był wyjazd głównie cyrkowy, zjedliśmy tylko obiadek na starówce i pędziliśmy na Ergo. Molo będzie przy okazji wyjazdu do ikei
A w sprawie łóżeczek napisałam do gdańskiej ikei i okazuje się, że mają 7 szt., tylko zmienili nr produktu i pewnie dlatego na stronie są niedostępne (bo pod starym numerem rzeczywiście ich nie ma) Także skontaktuję się jeszcze w pt po południu i jeśli będą, to sobotni wyjazd aktualny Wtedy Sopot i ikea, już tylko we dwójkę (trójkę )
Mała rzecz, a jak cieszy...
Wiedziałam, że coś pokręciłam
Super, że łóżeczka się odnalazły. Teraz czekają Was najprzyjemniejsze zakupy

Cytat:
Napisane przez malamaluczka87 Pokaż wiadomość

Dodaja
- ;-* wiem kochana, wiem. Ale ja do dwóch tyg mam zamiar się rozpakować;D Itak latam teraz i jestem aktywna, że chyba spalam ;D
Oby Adaś chciał się z Tobą zsynchronizować

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
jaki szpieg

chwalę się, że zamówiłam dzisiaj wózek i fotelik
Podoba mi się bardzo

Cytat:
Napisane przez gucia6 Pokaż wiadomość
kochana, a moze zarejestruj sie na jakichs portalach pracy... jest tego w cholere, mozna zalozyc swoj profil, wklepac cale cv, wszystko co oferujesz, czym sie interesujesz i koniecznie zaznaczasz opcje, ze szukasz pracy... bardzo czesto ta takich portalach "urzeduja" tzw headhunter...


a i mysle, ze warto wysylac podania do firm, ktore cie interesuja, nawet jesli nie maja zadnych otwartych pozycji...
a przez np LinkedIn albo xing mozesz nawet znalezc kontakt bezposrednio do osob w tych firmach zatrudnionych

Co do tych profili to nie myślałam o tym, a to pewnie dlatego, że jestem po studiach, doświadczenie stricte związane z wykształceniem zerowe...

CV wysłałam już do wszystkich okolicznych firm, których wokoło u mnie jest sporo, bo mam strefy ekonomiczne. Ale martwy sezon czuć na odległość- ogłoszeń jak na lekarstwo. Wierzę jednak, że w końcu coś się ruszy.

Oczywiście oferty się pojawiły: pierwsza- własna działalność i samochód, a druga wynagrodzenie tylko i wyłącznie prowizyjne i umowa agencyjna Najlepiej jakbym jeszcze dopłaciła pracodawcy
dodaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 12:14   #3221
Nikita...
Zakorzenienie
 
Avatar Nikita...
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Praga
Wiadomości: 3 930
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Dodaja - no niestety wakacje i druga połowa roku są gorsze na szukanie pracy. A ty pracowała w czasie studiów gdzies?
__________________
Moja walka z tradzikiem!!!

http://cosmeticsblogging.blogspot.com/
Nikita... jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-06, 12:23   #3222
gucia6
Zakorzenienie
 
Avatar gucia6
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

ja sie dzis chyba zastrzele ... normalnie sajgon to malo powiedziane...

wdech-wydech-wdech-wydech...
czuje sie dzis deczko przeladowana
__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive"
gucia6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 12:32   #3223
onyks
Zakorzenienie
 
Avatar onyks
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 3 486
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Mamy okna teraz zabieramy się za wylewki... a w zasadzie jeszcze wcześniej za centralne. Co do wylewek to aż się boję, bo ja sama jeszcze nie wiem gdzie chce parkiet, panele, płytki
Fajnie Nam właśnie robią tynki, centralne w przyszłą środę i potem robimy wylewki

A torba ładna

Strasznie się cieszę, ze Tomalinka z małą wracają do domu
__________________

Wybrałam pielęgnację włosów z marką Braun
onyks jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 12:39   #3224
stokrotka24
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka24
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 367
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

dzień dobry
Mały śpi ale pewnie lada chwila wstanie. Dzisiaj w nocy mały trochę marudził mi przy cycu, zasnął po karmieniu i ciągle się wiercił w łóżeczku, poszłam sprawdzić pieluchę a tam taka kupa, że całe plecy osrał musieliśmy z tz go myć i ubierać inne ubranko. Śmiać mi się chciało z niego. Na szczęście nad ranem przysnął i pospaliśmy do 9. Tz pojechał zgłosić nowego obywatela
u mnie dalej to krocze doskwiera, dzisiaj chyba nawet gorzej, mam nadzieję, ze się to szybko zagoi

mam nadzieję, ze nie przestraszyłam nikogo moim opisem porodu, ta dzielna byłam, tylko jakoś tego nie czułam, ciągle mówiłam, że nie dam rady. Co do porodu z przyjaciółką to w sumie ja chciałam z mężem być ale na szczęście nie wyszło, a ona sama widziała, ze jest mi potrzebna więc sama chciała zaostać. Co do krępacji to po pewnym czasie jest ci wszystko jedno czy ktoś cię gołą ogląda czy nie, ona zresztą wszystko widziała, nawet jak główka wychodzi
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC09082.jpg (46,6 KB, 29 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC09070.jpg (77,4 KB, 26 załadowań)
__________________
15.08.2009 nasz wielki dzień

"dwa serca jedno bicie, tylko Ty i Ja na całe życie"

Łukaszek

Edytowane przez stokrotka24
Czas edycji: 2013-08-06 o 12:40
stokrotka24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 12:41   #3225
dodaja
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 018
GG do dodaja
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez Nikita... Pokaż wiadomość
Dodaja - no niestety wakacje i druga połowa roku są gorsze na szukanie pracy. A ty pracowała w czasie studiów gdzies?
Pracowałam, ale nie w 'zawodzie'.
Sprzątałam za granicą, jako kelnerka, barmanka, sprzedawałam na targowisku i od 3,5 roku jako copywriter. No i praktyki, które są nic nie warte.
dodaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 12:45   #3226
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez onyks Pokaż wiadomość
To super[COLOR="Silver"]

Cytat:
Napisane przez gucia6 Pokaż wiadomość

dzis przyszli do nas do domu spece od os bo miielismy/mamy gniazdo gdzies w murze obok wyjscia na balkon... popsikali jakas pianka i ponoc do jutra ma byc spokoj... mam nadzieje


a teraz zmykam do moich (i kolegowych ) papierzysk
oby



Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość
Nigdy nie zapomnę jak zimą wiozłam na sankach siostrzeńca do domu. Sypał śnieg, dziecko opatulone jak bałwan, a on mi w połowie drogi mówi, że chce siusiu Byście widziały moją minę No, ale nie było zmiłuj




Co do torebki, to ona nie pasuje mi jako dodatkowa- ale ja się chyba mało znam


Co do podkreślonego, to nie chcę martwić Siostra tż też się cieszyła, że utyła mniej niż w pierwszej ciąży, a w ostatnie 4 tygodnie tak zbierała wodę, że chyba przez te 4 tygodnie przybrała 6 kilogramów ! Oczywiście tak być może, a nie musi i na to wpływu nie mamy.

Witam !

Żar leje się z nieba od samego rana, a ja umieram. Nienawidzę takiej pogody- nie jestem do niej stworzona. W przyszłym sezonie pomyślimy chyba o klimatyzatorze, bo ducha można wyzionąć

Wstałam przed 7 i pobiegłam na siłownię- przyszłam mokra jak szczur. Sąsiadkę spotkałam i wypytywała mnie o ślub i wesele- ciekawskie jajo


mi tez jako dodatkowa torba sie nie widzi

Mi sie tez wydaje, ze w ostatnich tyg tyje sie najwiecej

za siłownie
i trzymam kciuki w sprawie szukania pracy. Uda sie napewno

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość


I zostanę kurzyskiem



A w sprawie łóżeczek napisałam do gdańskiej ikei i okazuje się, że mają 7 szt., tylko zmienili nr produktu i pewnie dlatego na stronie są niedostępne (bo pod starym numerem rzeczywiście ich nie ma) Także skontaktuję się jeszcze w pt po południu i jeśli będą, to sobotni wyjazd aktualny Wtedy Sopot i ikea, już tylko we dwójkę (trójkę )
Mała rzecz, a jak cieszy...[/FONT]
oj tam zaraz kurzyskiem

Super, ze sa łozeczka
Jakie wybrałas...tez mielismy z ikei

Cytat:
Napisane przez malamaluczka87 Pokaż wiadomość
Dodaja [/B]- ;-* wiem kochana, wiem. Ale ja do dwóch tyg mam zamiar się rozpakować;D Itak latam teraz i jestem aktywna, że chyba spalam ;D
zebys przypadkiem w tym locie nie zaczeła rodzic
Uwazaj na siebie

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
jaki szpieg

chwalę się, że zamówiłam dzisiaj wózek i fotelik
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442

Edytowane przez blonde_hair
Czas edycji: 2013-08-06 o 12:52
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 12:45   #3227
metkaa
Zakorzenienie
 
Avatar metkaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

czesc

aaby super, ze weekend udany, wspołczuje bolu pleców,
ja mam dzis wizyte, zobaczymy ile mi sie przytyło

kasia
super wozek,

tomalinko super, ze juz mozecie wrocic do domu,

Ana ta ostatnia chyba najbardziej do aktówki podobna,

stokrotka cudowny maluszek,
ja mimo wszystko bym sie nie zdecydowała

skwar niesamowity,
metkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 12:52   #3228
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez gucia6 Pokaż wiadomość
ja sie dzis chyba zastrzele ... normalnie sajgon to malo powiedziane...

wdech-wydech-wdech-wydech...
czuje sie dzis deczko przeladowana


Tomalinka super, ze idziecie do domku

Stokrotka slicznosci

Bylismy ponad 2 godz na placu zabaw
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 12:58   #3229
metkaa
Zakorzenienie
 
Avatar metkaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez blonde_hair Pokaż wiadomość
Bylismy ponad 2 godz na placu zabaw

my jak jest odpowiednia pogoda to tez bardzo duzo czasu spedzamy na dworze ale w taka pogode jak dzis to nawet pol godziny byloby ciezko wytrzymac,

o 17 jedziemy do stolarza wytłumaczyc mu jakie chcemy łozko
metkaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-06, 13:00   #3230
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez metkaa Pokaż wiadomość
my jak jest odpowiednia pogoda to tez bardzo duzo czasu spedzamy na dworze ale w taka pogode jak dzis to nawet pol godziny byloby ciezko wytrzymac,

o 17 jedziemy do stolarza wytłumaczyc mu jakie chcemy łozko
no tak Wy to macie upały
U mnie dzisiaj słonce momentami sie przebija, troche popadalo...nieciekawie jest
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 13:06   #3231
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez strongwomen Pokaż wiadomość
Tasiu, sto lat, sto lat
Zdrowia, szczęścia i słodyczy tego Ci Strongwomen życzy

dolaczam sie do zyczen

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Cześć!

Żabciu, Ewa była na OIOMie, bo urodziła się z wrodzonym zapaleniem płuc i dostała 3 punkty Apgar, była w ciężkim stanie.
to ladnie przeszliscie

Cytat:
Napisane przez blonde_hair Pokaż wiadomość

Seba ma rozwolnieniepierw szy raz w zyciu i sam jest zdziwiony



Cytat:
Napisane przez stokrotka24 Pokaż wiadomość
Opis porodu: ostrzegam dla ludzi o mocnych nerwach

30 tj w poniedziałek przyjęli mnie na oddział. Miałam iść na ginekologie z powodu wysokiego ciśnienia. Przy wypełnianiu dokumentów okazało się, ze kładą mnie na porodówkę i będziemy wywoływać. Myślałam, że padnę tam ze strachu jak mnie położyli na tej sali, nie spodziewałam się tego. Jakieś lekkie skurcze się rysowały których nie czułam, rozwarcie było na 3,5 cm. Moja lekarka chciała mi podłączyć oxy, na co przyszedł ordynator i stwierdził, że czekamy na rozwój akcji i oxy jakby co będzie jutro. Akcja się nie rozkręciła więc wróciłam na ginekologię i tak chociaż zjadłam obiad bo byłam niesamowicie głodna. Miałam 2 fajne koleżanki w pokoju więc wesoło minął czas. Na drugi dzień rano 31,07 o 6 zrobili mi lewatywę i o 7,30 przenieśli na porodówkę i podłączyli oxy. Przyjechała moja przyjaciółka aby ze mną chociaż na chwilę być. Rodziło nas razem trzy- ja, dziewczyna z mojego pokoju i dziewczyna którą wcześniej poznałam na ktg- okazało się prze mieszka blik dalej ode mnie. Z tą oxy chodziłam po korytarzu i się śmiałam bo skurczy prawie nie było, wesoło mi było, a koleżankę z pokoju już brało mocno. O 10-11 nie pamiętam dobrze przyszła moja lekarka i stwierdziła, że przebijają wody płodowe. Zrobiło mi się cieplutko i poleciały. I nagle z zaskoczenia wziął mnie taki skurcz, że myślałam, że zejdę. Już mi do śmiechu nie było. Skurcze zaczęły się robić częste co 2 minuty a potem co minutę. Bolało mnie strasznie a ciągle ktoś do mnie dzwonił i pytał się jak idzie, to już nie odbierałam telefonu. Przyjaciółka, która musiał do pracy pojechać przyjechała powrotem bo nie odbierałam telefonu i już do końca była ze mną. Tz był w pracy i nie mógł się zwolnić, dzwonił tylko co chwilę, raz trafił na skurcz i pyta się jak tam, na co ja krzyknęłam, ze umieram i się rozłączyłam. Ale miał stracha. Skurcze mnie strasznie męczyły, starałam się chodzić, skakać na piłce, kucać, raz byłam pod prysznicem. Czułam się niekomfortowo bo wody ciągle ze mnie ciekły. Rozwarcie po godzinie było na 6 cm a potem wolno roso. Myślałam, że tam nie wyrobię, nie miałam siły gadać, najgorzej jak kazali leżeć pod ktg. W pewnym momencie byłam tak zmęczona, ze jak była minuta przerwy to zasypiałam normalnie. Po kolejnym badaniu ok 16 okazało się, że mam pełne rozwarcie ale główka jest wysoko, pytam się położnej ile to może jeszcze potrwać a ta, ze dwie godziny, prawie tam płakałam, ze nie dam rady, prosiłam moją lekarkę o znieczulenie a ta kazała mi się wziąć w garść i nie rozklejać. Więc wzięłam się w garść i jak był skurcz to kucałam- ledwo wytrzymywałam to ale chciałam aby ten koszmar się już skończył. Jak tak kucałam to poczułam parcie na kupę i musiałam przeć. Panie kazały się położyć ale główka była jeszcze za nisko, a skurcze zamiast częściej to były co dwie minuty co zwalniało akcję. Musiałam położyć się na boku, przyjaciółka trzymała mi nogę na skurczu i tak dziecko miało zejść niżej, Na to wszystko przyjechał mój mąż. Jak to zobaczył to tylko usiadł i zrobił się zielony. Ja już od kucania głośno jęczałam na skurczach a jak on akurat wszedł to cicho pokrzykiwałam. Na szczęście za chwilę akcja się zaczęła, położne się zleciały i mówiły, że rodzimy już. Kazałam mężowi wyjść a przyjaciółce zostać- on nie dałby rady. Najpierw kazały mi na próbę przeć i pokazywały jak to się robi, następnie już zaczęłam przeć, czułam strasznie jak piecze a one mówiły, ze główka, słyszałam jak mówiły, ze lekko trzeba naciąć ale nie czułam tego, na chyba drugim skurczu parłam strasznie mocno bo miałam już wszystkiego dosyć, poczułam mocne pieczenie i nagle jakby coś wypadło ze mnie, a to mały cały wyskoczył. W tym momencie poczułam ulgę i nic już nie bolało. Zawołali męża który przeciął pępowinę, znowu był zielony a ja tylko krzyczałam, żeby mi między nogi nie zaglądał. Podali mi małego na piersi, był taki słodki. Czułam się szczęśliwa. Zaraz małego zabrali do mierzenia i warzenia a ja pojechałam się szyć. Tam byłam jak nowo narodzona, żartowałam z lekarką, nic nie bolało. Potem przewieźli mnie na salę i przyszedł tz a potem dzidzia przyjechałam i zaczęłam próby karmienia. Potem przewieźli mnie na salę bo mocno krwawiłam a ja chciałam sama już iść. Poszłam się z mężem wykąpać i potem już leciało. W pierwszą noc malutki był grzeczny, ale koleżanki z pokoju córa płakała, w drugą noc była zmiana, a w trzecią oba dzieciaczki spały po mm. Na początku wcale sobie z małym nie radziłam, nie umiałam przewinąć, złapać, dużo mi koleżanka z pokoju pomogła, teraz już jest lepiej.
Generalnie to nie wiem, że kiedyś jeszcze pojadę Sn rodzić, może mam takie wspomnienia dlatego, ze się długo męczyłam.
super

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość

Bry!
Dziewczynki... 3 dni... 3 DNI! Tyle mnie dzieli od L4 A potem laaaaaabaaaaa

Mieliśmy teraz w sb jechać do IKEI po łóżeczko, ale nagle łóżeczka wywiało Zostało parę sztuk w Krakowie i koniec
Nie sądzę, żeby do soboty dowieźli, więc chyba wyjazd przesunie nam się w czasie..

To sie bedziesz obijac

Uuuu to nie za fajnie z tym lozeczkiem

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
jaki szpieg

chwalę się, że zamówiłam dzisiaj wózek i fotelik
fajne!



Hello
__________________
Dominik 12.06.2012

Olivia 2.07.2014
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 13:11   #3232
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość

Hello
czesc

Ogarneliscie sie juz po powrocie?
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 13:13   #3233
stokrotka24
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka24
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 367
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
mój powinien być w poniedziałek- tak zaznaczyłam, bo wtedy małż będzie wypakuję i niech się wietrzy najpierw objadę nim cały ogród oczywiście, żeby się jarać
super, że wózek już będzie u was

Cytat:
Napisane przez gucia6 Pokaż wiadomość
ja sie dzis chyba zastrzele ... normalnie sajgon to malo powiedziane...

wdech-wydech-wdech-wydech...
czuje sie dzis deczko przeladowana
spokojnie kochana jeszcze chwila i do domku

Cytat:
Napisane przez blonde_hair Pokaż wiadomość
no tak Wy to macie upały
U mnie dzisiaj słonce momentami sie przebija, troche popadalo...nieciekawie jest
chcesz nasze upały? ja wolałąbym troche chłodniejszy dziń to poszłabym pospacerować z małym a tak trzeba w domu siedzieć
Cytat:
Napisane przez gucia6 Pokaż wiadomość
Stokrotko pieknie sobie poradzilas


a z kolejnym zazwyczaj idzie sprawniej

no nie wiem czy z kolejnym dam się namówić na poród w ten sposób

Cytat:
Napisane przez Nikita... Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Stokrotko - byłaś mega dzielna, jak czytam wasze opisy to aż się boje co będzie pewnego dnia ze mną... chyba tam zejde. Fajnie, że miałaś przyjaciółkę przy porodzie. No i zielony tz mnie rozbawi.
Ty też dasz radę, zresztą każdy inaczej to przechodzi, jak czytam opisy porodów na mamusiach to jestem w szoku, że niektórym tak ładnie i sprawnie poszło, wszystko pewnie od organizmu zależy i od progu bólu

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
Stokrotko ja opisu porodu póki co nie czytam omijam takie rzeczy do mojego porodu
nie czytaj, masz rację

Cytat:
Napisane przez malamaluczka87 Pokaż wiadomość

Tomalinka wychodzi dzisiaj! Bilirubina wreszcie dobrze wyszła;-)

aaby- ja ci już wszystko osobiście napisałam z tą wagą;D;

Gucia- rozumiem '-)
super, że Tomalinka już wychodzi

co do mojego tz to był tam zadżumiony tym porodem, ze pytał się położnej jak ja w końcu urodziłam, czy naturalnie czy cesarkę miałam ta na niego wielkie oczy i mówi, ze przed chwilą przecież przeciął Pan pępowinę bo dziecko wyszło
__________________
15.08.2009 nasz wielki dzień

"dwa serca jedno bicie, tylko Ty i Ja na całe życie"

Łukaszek
stokrotka24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 13:18   #3234
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez onyks Pokaż wiadomość
Fajnie Nam właśnie robią tynki, centralne w przyszłą środę i potem robimy wylewki

A torba ładna

Strasznie się cieszę, ze Tomalinka z małą wracają do domu
Wy to idziecie piorunem
Mnie jeszcze cieszy to, że elewacja zewnętrzna już zakończona... no z wyjątkiem drzwi do domu, garażu i kotłowni żadnych tynków, ociepleń

Cytat:
Napisane przez stokrotka24 Pokaż wiadomość
mam nadzieję, ze nie przestraszyłam nikogo moim opisem porodu, ta dzielna byłam, tylko jakoś tego nie czułam, ciągle mówiłam, że nie dam rady. Co do porodu z przyjaciółką to w sumie ja chciałam z mężem być ale na szczęście nie wyszło, a ona sama widziała, ze jest mi potrzebna więc sama chciała zaostać. Co do krępacji to po pewnym czasie jest ci wszystko jedno czy ktoś cię gołą ogląda czy nie, ona zresztą wszystko widziała, nawet jak główka wychodzi
cudny

Cytat:
Napisane przez metkaa Pokaż wiadomość
Ana ta ostatnia chyba najbardziej do aktówki podobna,
Sama nie wiem czego chce
Jakieś pomysły?
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 13:21   #3235
Nikita...
Zakorzenienie
 
Avatar Nikita...
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Praga
Wiadomości: 3 930
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Stokrotko - ale słodkich

no i mój próg bólu jest bardzo niziutki ale spoko, nie jaram się no nawet w ciąży nie jestem jeszcze
__________________
Moja walka z tradzikiem!!!

http://cosmeticsblogging.blogspot.com/

Edytowane przez Nikita...
Czas edycji: 2013-08-06 o 13:26
Nikita... jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 13:26   #3236
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Stwierdzam, że nic mi nie pasuje jako dodatkowa torebka przeglądam już nawet te skórzane i skóropodobne aktówki i dupa...

Uważacie, ze pasują jako torebka dodatkowa??

Np:

http://www.torebkidavidjones.net/bez...en-bezowy.html

http://www.fabpol.pl/index.php?p1530...ka-f-42-karmel




Nauczycielki w czym nosicie swoje papierzyska??
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 13:31   #3237
metkaa
Zakorzenienie
 
Avatar metkaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Ana a własnie ta ostatnia? bo kurcze mi to sie tylko takie skorzane kojarza a ta zle nie wygląda,

stokrotka
tz niezły

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Ana a ta druga skorzana? tylko nie wiem czy mi sie kolor podoba
nie umiem doradzic
metkaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-08-06, 13:32   #3238
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez stokrotka24 Pokaż wiadomość
chcesz nasze upały? ja wolałąbym troche chłodniejszy dziń to poszłabym pospacerować z małym a tak trzeba w domu siedzieć


co do mojego tz to był tam zadżumiony tym porodem, ze pytał się położnej jak ja w końcu urodziłam, czy naturalnie czy cesarkę miałam ta na niego wielkie oczy i mówi, ze przed chwilą przecież przeciął Pan pępowinę bo dziecko wyszło
nie, no upalów nie chce...oszalalabym siedzac cały dzien w domuale sloneczko przygarne



Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość

Uważacie, ze pasują jako torebka dodatkowa??

Np:

http://www.torebkidavidjones.net/bez...en-bezowy.html

http://www.fabpol.pl/index.php?p1530...ka-f-42-karmel




Nauczycielki w czym nosicie swoje papierzyska??
ta druga mi sie widzi
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 13:49   #3239
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez metkaa Pokaż wiadomość

Ana a ta druga skorzana? tylko nie wiem czy mi sie kolor podoba
nie umiem doradzic
Cytat:
Napisane przez blonde_hair Pokaż wiadomość
ta druga mi sie widzi
i co i wtedy kolor torebki na ramię musi byś w tym samym kolorze, odcieniu?
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 13:51   #3240
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
i co i wtedy kolor torebki na ramię musi byś w tym samym kolorze, odcieniu?
moim zdaniem niekoniecznie, byle nie za pstrokatoale jakos najbardziej widza mi sie standardowe czarne aktówki
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.