Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.2.

[maria28]

Napisane przez klementyna1

Witam się tak w ogóle...Kacpus obudził sie u teściów z bąblem na policzku, który zrobił się czerwony i zaczął sie sączyc...potem wyskoczyło cos na ręce- wrocilismy do domu i do lekarza-wyglada na ugryzienie, ale nie wiadomo co: nie komar, osa, pajak, pchła itp. dostal fenistil doustnie i hydrocostam-łągodny steryd podobno, ale jak poczytałam ulotkę to

Oj, biedny...
Pewnie hydrokortyzon. Nie martw się, czytając ulotki sterydów można paść na zawał, jakie mogą być reakcje niepożądane, ale w rzeczywistości baaaaaardzo rzadko wystepują.

[Tasia34]

Napisane przez Nyaa

A zapomniałam się pochwalić, że powoli odkładam już ubranka 62, bo wkroczyliśmy już w 68 i od 2 dni jedziemy na pampkach 3

A w czwartek na szczepienie. Ciekawe, ile Nikoś przybrał przez ten miesiąc

za jutrzejsze szczepienie!
My też 68, a pampki jeszcze 3, ale chyba jak wykończymy obecne (jeszcze 1,5 paczki), to będą 4

Napisane przez Nyaa

No i dzisiaj 3 rocznica ślubu

Napisane przez monicca1989

Filip dzisiaj kończy 5 miesięcy

Napisane przez Nyaa

Ja to dopiero jestem patologia-wczoraj rano do kawy zjadłam chipsy

A ja dziś na obiad m.in. parówki To już w ogóle ma-sak-ra!

Napisane przez trooskava

bry, wreszcie zajrzałam tutaj po długim niebycie .........

Hello, zaglądaj częściej!

Napisane przez achna79

Ja już po ślubie i po chrzcinach Nie było żadnych wpadek, a imprezka poślubna mało co nie zakończyła się tzw "mordobiciem" :P czyli była jak najbardziej udana A poważniej to niestety jeden gość przesadził z alkoholem i praktycznie rozwalił nam imprezę tzn pouciekali wszyscy od razu i zostali tylko Ci co nie mogli uciec bo u nas spali, a byli wypici i mieli daleko do domu

Mikołaj chrzest zniósł dzielnie i nie płakał.

Napisane przez monicca1989

Nie wiem co się dzieje ale moje dziecko wieczorem jak mnie nie ma w pobliżu jest strasznie niespokojne i przeraźliwie płaczę. Jest tak od tygodnia, kiedy wyszłam z dziewczynami z pracy i Tż usypiał małego płakał mu podobno przez godz i nie mógł zasnąć. I od tamtego czasu jak wieczorem idę się kąpać a Tż zostaje sam z Filipem to zaczyna płakać. Dzisiaj np. po 18 zjadł przed 19 poszłam się wykąpać po kilku minutach słyszę przeraźliwy płacz, więc szybko się wykąpałam i z ręcznikiem na głowie i w szlafroku nie ubrana lecę do małego, wzięłam na ręce przytuliłam, cisza. Oddałam Tż kilka minut i płacz, więc przyszedł z Nim do łazienki do mnie i cisza. Jak wrócił do pokoju znów wrzask, szybko się ubrałam i już przejęłam go od razu cisza, chciałam mu dać cycka to tak się rzucił jak by pół dnia nie jadł a minęło dopiero jakoś 1h 15min. Nie wiem dlaczego tak może być. Raczej na lęk separacyjny jeszcze za wcześnie...

Lęk separacyjny to 29-30 tydzień, więc faktycznie za wcześnie... Może skok? One dużo tłumaczą


Byliśmy dziś w dwóch bibliotekach (w jednej rozliczyć konto, w drugiej zapisać się i wypożyczyć książki). W drodze Krzyś spał, w bibliotece spał, z powrotem też, ale w drugiej bibliotece się obudził. Chwilę pogadał, ale powiedziałam Mu, że tu obowiązuje cisza, więc był cichutko I w ogóle cisza, ludzie szukają sobie książek, dwie osoby przy komputerach; a tu nagle: prrr... prrrr... PRRRRRRrrrrRRRRRRRR Cudowne dzieciństwo bez krępacji Ale ludzie wszyscy się uśmiechali

Pod samym domem złapał nas deszcz, dobrze, że dopiero wtedy

A jutro jadę wreszcie z Krzysiem do pracy, trzymajcie kciuki za podróż, będę się metrem tłuc

[maria28]

Napisane przez Tasia34

I w ogóle cisza, ludzie szukają sobie książek, dwie osoby przy komputerach; a tu nagle: prrr... prrrr... PRRRRRRrrrrRRRRRRRR Cudowne dzieciństwo bez krępacji Ale ludzie wszyscy się uśmiechali

Pod samym domem złapał nas deszcz, dobrze, że dopiero wtedy

A jutro jadę wreszcie z Krzysiem do pracy, trzymajcie kciuki za podróż, będę się metrem tłuc

1. Czasem faaajnie być dzieckiem...
2. To Ty z samego rańca byłaś w bibliotekach? W mojej dzielnicy cały dzień padało.
3. Kciuki!

[Tasia34]

Napisane przez klementyna1

MArtwie sie bardzo, tymbardZiej, ze mama mnie juz nastrszyła,ze jak meszka to jakie to moze byc niebezpieczne itp....

Meszki to raczej nie bąble pozostawiają - mnie pocięły strasznie, miałam takie czerwone kropki NA MAXA swędzące Więc nie martw się, będzie dobrze

Napisane przez maria28

1. Czasem faaajnie być dzieckiem...
2. To Ty z samego rańca byłaś w bibliotekach? W mojej dzielnicy cały dzień padało.
3. Kciuki!

Byłam tak 13-15.30, w tych godzinach u mnie tylko mżawka była, nawet foliii na wózek nie zakładałam, kocyk tylko lekko wilgotny Rozlało się właśnie o tej 15.30 i potem już nie przestało...
I dzięki za kciuki

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

a ciezko cos znalezc na juz z psem

a jak pies reaguje na dziecko? zaprzyjaźnili się?

Napisane przez LiwkaO

hahaha to nie składa jeszcze rąk do modlitwy???

ręce składa tylko modlitw nie odmawia na głos (ku rozpaczy )

Napisane przez despa

trzeba było "mamusi " pokazac kocyki w sklepie zeby wyskoczyła z kasiorki na niezbyt krzykliwy

chyba by na zawał padła. kocyk light jej się spodobał (święto jakieś )

Napisane przez corka_rosy

W gondoli jechał?

na wyjeździe mieliśmy spacerówkę. najpierw spał przypięty, potem w foteliku urzędował albo na rękach konkubenta...

Napisane przez bzinka

Czy któraś z Krakowianek wybiera się w weekend na http://motherandbaby.pl/krakow ? Widziałam plakaty na mieście.

na 1000% będę. ale nie chcę się umawiać, bo to chrzcielny weekend i nie wiem jak dam radę wyskoczyć... choć będę się starać w sobotę do 12ej...

Napisane przez maria28

No to do dupy z takim nosidełkiem, za przeproszeniem! Wkurzyłam się. Nie wiem, jak my będziemy łazić z dzieckiem na wyjeździe.

a coś sugerował w zamian?!

no i dla Róży za niwelowanie napięcia

Napisane przez klementyna1

...i oczywiscie tekst, ze trzeba go lepiej pilnowac...denerwuje mnie takie gadanie okrutnie...

tylko denerwuje ? jesteś bohaterką

[kasia86bgo]

Napisane przez klementyna1

Witam się tak w ogóle...Kacpus obudził sie u teściów z bąblem na policzku, który zrobił się czerwony i zaczął sie sączyc...potem wyskoczyło cos na ręce- wrocilismy do domu i do lekarza-wyglada na ugryzienie, ale nie wiadomo co: nie komar, osa, pajak, pchła itp. dostal fenistil doustnie i hydrocostam-łągodny steryd podobno, ale jak poczytałam ulotkę to MArtwie sie bardzo, tymbardZiej, ze mama mnie juz nastrszyła,ze jak meszka to jakie to moze byc niebezpieczne itp....i oczywiscie tekst, ze trzeba go lepiej pilnowac...denerwuje mnie takie gadanie okrutnie...pryska mu sie wózek, moskitera zalożona, okna zamykane, a i tak w nocy go cos użarło...ale juz sie przyzwyczailam, ze wszystkie nieszczęscia świata to moja wina-pośrednio lub bez....i juz nie wiem co mnie zdenerwowało bardziej- bąbel kacpra,czy rodzicielka...
kasia a jak Wasze krosty?
gratuluję:chrzcin, slubów, rocznic, imienin i urodzin
ehhh ide spac, bo parszywy mam nastrój, jutro Wam napisze ciąg dalszy moich przygód nadżerkowo- lekarkowych;p

a tam od razu twoja wina - sie mamie nigdy nie zdarzalo ..?? hihi.
no i co za menda jedna tak mogla Kacperka pogryzc ze az babelki wyszly - jak sie dowiem to zatluke

co do naszych krostek - wyslych ufff - ale dzis z rana widze a on ma wlasnie jakby babla z zadrpaniem, PEWNIE komar

Napisane przez maria28

A ogólnie z Róży napięciem i asymetrią jest lepiej, zanika. Jedno z ćwiczeń nam zamienił na takie, które mam nadzieję uda nam się wykonywać bez siłowania się z dzieckiem. Mamy nie pozwolić dziecku na pełzanie, czyli zabawka ma być bezpośrednio przed nim lub wyżej na jakimś podwyższeniu, żeby sięgało do góry po nią.

super wiadomosc.

Napisane przez Tasia34

1 - My też 68, a pampki jeszcze 3, ale chyba jak wykończymy obecne (jeszcze 1,5 paczki), to będą 4

2 - Byliśmy dziś w dwóch bibliotekach (w jednej rozliczyć konto, w drugiej zapisać się i wypożyczyć książki). W drodze Krzyś spał, w bibliotece spał, z powrotem też, ale w drugiej bibliotece się obudził. Chwilę pogadał, ale powiedziałam Mu, że tu obowiązuje cisza, więc był cichutko I w ogóle cisza, ludzie szukają sobie książek, dwie osoby przy komputerach; a tu nagle: prrr... prrrr... PRRRRRRrrrrRRRRRRRR Cudowne dzieciństwo bez krępacji Ale ludzie wszyscy się uśmiechali

3 - A jutro jadę wreszcie z Krzysiem do pracy, trzymajcie kciuki za podróż, będę się metrem tłuc

ad 1 - ja bd musiala wykorzystac zapas 3 w domu w NO zostaly jeszcze 4 paczki :P, i tez przechodze na 4ki, w koncu raz juz przecieklismy hahah.

ad 2 - szczegolnie pogrubuione, padlam gratuluje ze cie posluchal, i pisaj jakie to ksiazki wypozyczylas...??

ad 3 - zdaj relacje z wyprawy.



LECEM spiochac ... wlosy farbniete, Milus od 20 spi ' zdjecia podzielone wlozone do albumow, mozna isc do lozka - bo slysze jak mnie Koldra wola


aaaaa i gdzie sie podziala nestelle .. :conf used: mam nadzieje ze z Roszkiem sie nie pogorszyly bo ost razem pisala walsnie ze mial temp

[moni_ka.g]

Napisane przez Moderna

a my wlasnie zarezerwowalismy mieszkanko nad morzem, jedziemy w niedziele

odpoczywajcie!

Napisane przez pani22ka

żeby była przy buzi to bym się nie odezwała jak zwykle NA. ale tak ją zszarpałam z mojego dziecka, że chyba dotarło, że sobie nie życzę.
Choć Torres (Brutus mały) kładł sobie z upodobaniem różne materie na twarz (pieluchę, uszy poduszki, kocyk bambusowy "w zbyt krzykliwy wzór"), zabawa w "a kuku" była hitem wyjazdu - no i oczywiście komentarz: "widzisz, lubi!". tak jak kiedyś tu pisałam - stertę ułożę mu na twarzy jak będzie lubił
dla mnie to jest kluczowe, że SAM sobie nakłada, jak się bawi a nie dostaje szmatę na twarz jak śpi... z resztą teraz to już potrafi sobie sam zdjąć z twarzy, ale jak miał dwa tygodnie?!

Jakub od jakiegoś czasu ciągle zakłada sobie pieluchę tetrową na głowę, a jak go odkrywam to ma radochę. ale jednak sama nigdy nie kładłam mu niczego na twarz, zawsze obok, a on niech sobie zrobi z tym co mu wygodnie.

Napisane przez achna79

A mamusie co się wożą z maluszkami autem. Jak jedziecie same to fotelik (wraz z dzieckiem ) macie na przednim siedzeniu czy z tyłu? Jadę dziś (aż 4 km!! ) sama i nie wiem gdzie łobuza małego przypiąć.

nie jeździłam sama, ale jakby co to z przodu (nie mam poduszki)

Napisane przez bzinka

Acha chciałam wam napisać,ze kupiłam na wyprzy multipaki bodziakow ze smyka Coolclub i z F&F w Tesco i jednak jakość tych ze smyka jest o wiele gorsza,po praniach nieraz się rozciagaja czy znieksztalcaja, więc polecam te z F&F bo super trzymają fason. No i nawet nie po przecenie są tańsze 5 szt za 55zl a w smaku jakiś za 79. Acha i wg mnie maja tez ładniejsze wzory. Oczywiście mówię o multipakach a nie tych sprzedawanych na sztuki, bo takich nie mam ze smyka,mam z F&F i jeszcze bardziej sobie chwale ( na przecenach były po ok 18zl/szt)

też mi się wydaje że tesco ma lepsze jakościowo, nawet widać to po ciuchlandach, ile tam rzeczy f&f..

Napisane przez corka_rosy

Pytanie do dziewczyn mających nosidełka. Jestem już w zasadzie zdecydowana na tulę/bondolino (muszę pojechać pomierzyć i wtedy wybiorę), ale zaczęłam się zastanawiać, czy to faktycznie inwestycja na dłużej. Moje dziecko najbardziej lubi być noszone przodem do świata, wiadomo, że w tych nosidełkach to niemożliwe. Wasze nie protestują, że za wiele nie widzą? Zadowolenie z bliskości z rodzicem dominuje nad chęcią poznawania świata?

ja mam od dziś, więc nawet nie wypróbowałam. u nas na pewno będzie to lepsza opcja niż wściekanie się w gondoli, a i na wyjazdy też niezbędne będzie. Jakub lubi przodem do świata, ale myślę że polubi nosidełko.

Napisane przez corka_rosy

Dzięki dziewczyny
Z ciekawości patrzyłam na ceny używanych i w ogóle się nie opłaca.
Pomijając fakt, że ostatnio bardzo się nacięłam na kupowanie używanych rzeczy przez internet i nie mam zamiaru tego robić.

wg mnie opłaca się. a jakie ceny używanych widziałaś?

[achna79]

Dziękujemy za życzenia )


Wsadziłam Młodego z przodu do auta. Ledwo się w ticusiu zmieścił ale daliśmy radę

Fajnie macie w tych dużych miastach co chwilę jakieś targi i hipermarkety .... ale mieszkać bym nie chciała.

Napisane przez maria28

To nieźle ten gość musiał nawywijać.

Najpierw nie spodobało mu się, że się grupki porobiły (część poszła sobie usiąść na kanapę. Ale nie sposób być jednością jak jest 30 osób ) zrobił straszną awanturę o to z darciem się i wyklinaniem włącznie. I wtedy właśnie uciekli prawie wszyscy goście. Moja rodzina spokojna i nie skora do awantur więc się ewakuowali i tyle A potem jak zostali tylko Ci co u nas spali to ich obrażał, m.in. żonę kuzyna i właśnie kuzyn chciał go bić Ale udało nam się go położyć spać i był spokój.

Idę spróbować usnąć

[monicca1989]

Napisane przez maria28

A propos nosidełek - fizjoterapeuta ostatecznie nam wytłumaczył, że my możemy nosić wyłącznie przodem do świata, co w nosidełkach, które mają taką opcję, równa się tak naprawdę wisiadełku, bo nogi wtedy wiszą, inaczej się nie da. Mówił, że wtedy należy rękami podtrzymywać nogi.
No to do dupy z takim nosidełkiem, za przeproszeniem! Wkurzyłam się. Nie wiem, jak my będziemy łazić z dzieckiem na wyjeździe.

A ogólnie z Róży napięciem i asymetrią jest lepiej, zanika. Jedno z ćwiczeń nam zamienił na takie, które mam nadzieję uda nam się wykonywać bez siłowania się z dzieckiem. Mamy nie pozwolić dziecku na pełzanie, czyli zabawka ma być bezpośrednio przed nim lub wyżej na jakimś podwyższeniu, żeby sięgało do góry po nią.

za poprawę Róży
A pełzać dlaczego nie kazał pozwalać?

Klementyna z tym lepszym pilnowaniem to się uśmiałam, to miałaś w nocy siedzieć nad Nim i czuwać

Napisane przez Tasia34

A jutro jadę wreszcie z Krzysiem do pracy, trzymajcie kciuki za podróż, będę się metrem tłuc

[strippi]

Napisane przez anika_s

ja też widziałam tego linka od strippi - ale zastanawia mnie jakość tych butów dlatego może warto ją zapytać , bo kupowała
Aha i jeszcze jedno - ja bym osobiście nie odważyła się kupić butów przez neta

Ja jestem mega zadowolona, mam już 10 par od tego gościa tylko jedna przyszła lekko niedopasowana, ale bez problemu odsprzedałam
teraz znowu zamawiam 3 pary

Napisane przez OtTakaJa

Dzien dobryPytanie z serii głupkowatych: czy drugi okres po porodzie może sie spózniac dlugo/nie przyjsc wcale? Spóźnia mi sie 10 dni, test juz nawet zrobilam choc ani razu nie kochalismy sie bez zabezpieczenia.

miesiąc temu spóźnił mi się ponad tydzień, teraz jeden dzień
różnie to bywa

Napisane przez Agateczka*

no to szalejesz na całego tak trzymać

nooo
w końcu schudłam i coraz ładniej wyglądam, to znowu chcę wychodzić do ludzi
no i mąż szczęśliwy, bo jego koledzy mu mówią, że ma fajną żonkę D
więc się chwali mną

Napisane przez LiwkaO

ad.1 zgadzam się!!!

ad.2 rzeczywiście nie ma co hehe

hehee





Co do fotelika, to dzieciaki od samego początku jeżdżą z tyłu. Raz tylko mąż wiózł Julę w nosidełku z przodu.

[maria28]

Witam

Napisane przez pani22ka

a coś sugerował w zamian?!

Nie. Tylko noszenie w nosidle/wisiadle z podtrzymywaniem nóg
Chyba weźmiemy wózek...

Napisane przez monicca1989

za poprawę Róży
A pełzać dlaczego nie kazał pozwalać?

Dokładnie nie powtórzę, bo TŻ słuchał, a ja w tym czasie płaczące dziecko ubierałam, ale chodzi o to, że ma sięgać rękami do góry po zabawki, a nie podpełzywać do nich na łokciach, aby nie cofnąć postępów w niwelowaniu napięcia mięśniowego.

[LiwkaO]

Napisane przez monicca1989

ugotowałam dynię, marchewkę i zblenderowałam, pyszne było i jaki kolorek
To dopiero pierwsze moje papki dla małego na razie same warzywa plus woda bo zastanawiam się co z tłuszczem? Masło może być ale ile go na jedną porcję ponad 100ml


Nie wiem co się dzieje ale moje dziecko wieczorem jak mnie nie ma w pobliżu jest strasznie niespokojne i przeraźliwie płaczę. Jest tak od tygodnia, kiedy wyszłam z dziewczynami z pracy i Tż usypiał małego płakał mu podobno przez godz i nie mógł zasnąć. I od tamtego czasu jak wieczorem idę się kąpać a Tż zostaje sam z Filipem to zaczyna płakać. Dzisiaj np. po 18 zjadł przed 19 poszłam się wykąpać po kilku minutach słyszę przeraźliwy płacz, więc szybko się wykąpałam i z ręcznikiem na głowie i w szlafroku nie ubrana lecę do małego, wzięłam na ręce przytuliłam, cisza. Oddałam Tż kilka minut i płacz, więc przyszedł z Nim do łazienki do mnie i cisza. Jak wrócił do pokoju znów wrzask, szybko się ubrałam i już przejęłam go od razu cisza, chciałam mu dać cycka to tak się rzucił jak by pół dnia nie jadł a minęło dopiero jakoś 1h 15min. Nie wiem dlaczego tak może być. Raczej na lęk separacyjny jeszcze za wcześnie...

co do tłuszczu w zupkach to tak jak dziewczyny pisały oleju się dodaje - najlepiej rzepakowego.

co do zachowania Filipa to rzeczywiście za szybko na lęk separacyjny. U nas też tak podobnie czasami miska sie zachowuje wiec biore ja ze soba do lazienki i siedzi w nosidle i patrzy jak się kapie

Napisane przez monnagiovanna

Podłączam się pod pytanie o fajną spacerówkę, powoli zaczynam się rozglądać, ale za taką, którą się będzie dobrze jeździło też zimą. Czy miała może któraś z Was do czynienia z espiro magic?

Ja mam espiro magic od niedawna. Dostalam od kolezanki i bardzo chwalila ten wozek ale nie wiem jak zachowuje się zimą. Na razie jestem w z niego bardzo zadowolona.

[OtTakaJa]

Dzien dobry Gratuluję wszystkim dzieciaczkom skończonych miesiecy, nowych umiejetnosci My powoli zaczynamy zakupy jesiennych ciuszków i szczerze jestem przerażona jak szybko moje dziecko rosnie, rozmiar 80 juz jest na porządku dziennym. A jeszcze niedawno byl taki malenki...

[klementyna1]

Napisane przez kasia86bgo

a tam od razu twoja wina - sie mamie nigdy nie zdarzalo ..?? hihi.
no i co za menda jedna tak mogla Kacperka pogryzc ze az babelki wyszly - jak sie dowiem to zatluke

co do naszych krostek - wyslych ufff - ale dzis z rana widze a on ma wlasnie jakby babla z zadrpaniem, PEWNIE komar

Nie, jej dzieci ni9gdy nie chodziły podrapane, pogryzione itp i do dzis przezywa jak tesciowa mogła dopuscic, zeby tż wylała na siebie herbate i sie poparzył, bo u niej było to nie do pomyslenia, zeby tak zaniedbac dziecko.....:ściana:

Napisane przez monicca1989

za poprawę Róży
A pełzać dlaczego nie kazał pozwalać?

Klementyna z tym lepszym pilnowaniem to się uśmiałam, to miałaś w nocy siedzieć nad Nim i czuwać

też, a najlepiej nie jezdzic do teściów W OGÓLE!! bo z dzieckiem sie nie podruzuje, bo jest za delikatne (nawet 40km)tylko sama najchetniej by widziala Kacperka co dziennie i nie rozumie, ze teściowie jacy sa to sa, ale tez chcą dziecko zobaczyc raz na jakis czas- w koncu to dziadkowie, a owady sa wszędzie i mogły go pogryzc nawet u niej w domu- chociaz jej sie wydaje, że ona najlepiej potrafi zając się dzieckiem...MOIM dzieckiem! W ogóle miałam dzis kłótnie przez telefon, aż sie popłakałam...wrrrrrrrr

[LiwkaO]

Napisane przez OtTakaJa

Dzien dobry Gratuluję wszystkim dzieciaczkom skończonych miesiecy, nowych umiejetnosci My powoli zaczynamy zakupy jesiennych ciuszków i szczerze jestem przerażona jak szybko moje dziecko rosnie, rozmiar 80 juz jest na porządku dziennym. A jeszcze niedawno byl taki malenki...

wow! to naprawdę ma ekspresowe tempo wzrostu


Klementynka - miałam napisac i zapomnialam. Nie zamartwiaj się tym hydrokortyzonem. My tez mielismy go przepisanego na bardzo silną ciemieniuchę i wszystko bardzo szybko zeszło jak posmarowałam. Wiem, że to steryd ale na szczęście nie wystąpiły u nas żadne powikłania

[klementyna1]

Liwka-dzieki JAkby mniejsza ta plamka na buzi juz, w nocy jesZcze cos zaczął chrumkać-robilismy inhalacje i sciagalismy katar-rano juz ok....ehhh wszystkie plagi...a spałam jak mysz pod miotłą bo mnie mama nastraszyła jeszcze jakimiś gorączkami, zaburzeniami oddechu itp po pogryzieniu...Fakt Kacper jest troche niespokojny, ale chyba mu 2 zab idzie, oby szybko doszedł do siebie
My się nie wazylismy ostanio u lekarza, ale rozmiar 80 też już dawno uzywamy, a waka pewnie z 10kg. Paamperys rozm 5;p-sa jeszcze większe czy go mam juz uczyć nocnika;p?Ale widze, ze Kacper troszkę przystopował,a inne dzieci go gonią
Co do karuzeli- u nas już sćiagnieta, bo 2 razy tak ciągnął za zabawki, ze spadła-na szczęscie obok niego.

[pani22ka]

Napisane przez maria28

Tylko noszenie w nosidle/wisiadle z podtrzymywaniem nóg
Chyba weźmiemy wózek...

to faktycznie. tez wolalabym wozek...

Napisane przez LiwkaO

wiec biore ja ze soba do lazienki i siedzi w nosidle i patrzy jak się kapie

mojego tez narazam na takie widoki

Napisane przez OtTakaJa

rozmiar 80 juz jest na porządku dziennym. A jeszcze niedawno byl taki malenki...

aaa! to ja mam mikruska, ktory pomyka w 62/68...

Napisane przez klementyna1

Nie, jej dzieci ni9gdy nie chodziły podrapane, pogryzione itp i do dzis przezywa jak tesciowa mogła dopuscic, zeby tż wylała na siebie herbate i sie poparzył, bo u niej było to nie do pomyslenia, zeby tak zaniedbac dziecko.....

znam 'zadbane' dzieci, ktore w towarzystwie kilku troskliwych osob, rodzicow sobie krzywde zrobily... i wszyscy mowia, ze to byl ino świst...
nie przejmuj sie kochana. nie wlozymy dzieci pod szklany klosz

Napisane przez klementyna1

Paamperys rozm 5;p-sa jeszcze większe czy go mam juz uczyć nocnika;p?

[Malpka]

hej

Napisane przez klementyna1

I
Witam się tak w ogóle...Kacpus obudził sie u teściów z bąblem na policzku, który zrobił się czerwony i zaczął sie sączyc...potem wyskoczyło cos na ręce- wrocilismy do domu i do lekarza-wyglada na ugryzienie, ale nie wiadomo co: nie komar, osa, pajak, pchła itp. dostal fenistil doustnie i hydrocostam-łągodny steryd podobno, ale jak poczytałam ulotkę to MArtwie sie bardzo, tymbardZiej, ze mama mnie juz nastrszyła,ze jak meszka to jakie to moze byc niebezpieczne itp....i oczywiscie tekst, ze trzeba go lepiej pilnowac...denerwuje mnie takie gadanie okrutnie...pryska mu sie wózek, moskitera zalożona, okna zamykane, a i tak w nocy go cos użarło...ale juz sie przyzwyczailam, ze wszystkie nieszczęscia świata to moja wina-pośrednio lub bez....i juz nie wiem co mnie zdenerwowało bardziej- bąbel kacpra,czy rodzicielka...
kasia a jak Wasze krosty?
gratuluję:chrzcin, slubów, rocznic, imienin i urodzin
ehhh ide spac, bo parszywy mam nastrój, jutro Wam napisze ciąg dalszy moich przygód nadżerkowo- lekarkowych;p

ojej biedactwo ale doczytałam ze już dziś lepiej

Napisane przez strippi

Ja jestem mega zadowolona, mam już 10 par od tego gościa tylko jedna przyszła lekko niedopasowana, ale bez problemu odsprzedałam
teraz znowu zamawiam 3 pary
.

a nie wiesz czy to ta Zabia wola z lubelskiego? zwróciłaś moze uwagę na kod pocztowy jak przysyłał ci buty jesli tak ciekawe czy mozna by przymierzyć u niego bo moja stopa niewymiarowa:/

Napisane przez klementyna1

Nie, jej dzieci ni9gdy nie chodziły podrapane, pogryzione itp i do dzis przezywa jak tesciowa mogła dopuscic, zeby tż wylała na siebie herbate i sie poparzył, bo u niej było to nie do pomyslenia, zeby tak zaniedbac dziecko.....:ściana:
też, a najlepiej nie jezdzic do teściów W OGÓLE!! bo z dzieckiem sie nie podruzuje, bo jest za delikatne (nawet 40km)tylko sama najchetniej by widziala Kacperka co dziennie i nie rozumie, ze teściowie jacy sa to sa, ale tez chcą dziecko zobaczyc raz na jakis czas- w koncu to dziadkowie, a owady sa wszędzie i mogły go pogryzc nawet u niej w domu- chociaz jej sie wydaje, że ona najlepiej potrafi zając się dzieckiem...MOIM dzieckiem! W ogóle miałam dzis kłótnie przez telefon, aż sie popłakałam...wrrrrrrrr

tak jest ze kazdy wie najlepiej

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez pani22ka

znam 'zadbane' dzieci, ktore w towarzystwie kilku troskliwych rodzicow sobie krzywde zrobily... i wszyscy mowia, ze to byl ino świst...
nie przejmuj sie kochana. nie wlozymy dzieci pod szklany klosz
:

a no potiwerdzam, ja dziś poszłam zrobić Julce płatki na śniadanie a w tym czasie KArol wlazł pod stół i potłukł głowę o nogę krzesła
głowa w ścianie też coraz czesciej sie zdarza bo nie patrzy gdzie idzie

[Malpka]

ostatnio ulubiona zabawka KArola

[eluśka87]

Napisane przez anika_s

moja Oliwia tez juz marchewki spróbowała a kiedy do pracy wracasz?

wracam bodajze w 2 tygodniu listopada.. urlop wypoczynkowy jeszcze wykorzystam.. a tak to dodatkowe 6 tygodni konczy mi sie ok. 10 pazdziernika...

dziewczyny na zabki co stosujecie.. ma m ten dentoxin.. ale nie wiem czy to mozna takiemu malemu dziecku?
szczepienie mamy dopiero 29.08 wiec troche czasu do pediatry hmm

wczoraj kupilismy soczek i dalismy synkowi ale mial kwasna minke. przyzwyczajam go bardziej do butli.. bo widzial ja moze 3 -4 razy na miesiac a moze byc ciezko hmm

Kasia postaram sie byc czesciej.. ale moj synio w dzien nie spi prawie, zalezy od dnia.. czasami na napady i wszystko bee i te dziaselka cisnie tak.. maz na urlopie ale na budowie ciagle i ja czesto tez a neta tam nie mamy poki co.. no i jakos przepadlam ostatnio ale postaram sie wkrecic..

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez Malpka

ostatnio ulubiona zabawka KArola

o jak super..siedzi klask i:

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez Nyaa

Hej
Matko, nie wiem, kiedy Was nadrobię i czy w ogóle mi się to uda. Po chrzcinach już wszystko ogarnięte.
Ale wyobraźcie sobie, tż ma do końca tygodnia urlop, i tak od niechcenia napomknęłam, że może by się tą kuchnią zajął jak ma kilka dni wolnego, a on się zapalił do roboty więc korzystam ile wlezie i od razu sprytnie pokój w remoncie uwzględniłam także sajgon w chacie nieziemski, do tego jeszcze brat z bratową przyjechali na urlop, więc mało czasu.

Postaram się jakoś nadrobić zaległości,może mi się uda

A przed chwilą tż mnie zaskoczył. Pojechał do miasta jeszcze po jakieś tam materiały, wraca, patrzę a on wielki bukiet róż mi daje - z okazji jutrzejszej rocznicy ślubu ( trzeciej ). No tego, to bym się nie spodziewała. Chyba kosmici mi chłopa podmienili

brawo dla meza postaral sie

Napisane przez Nyaa

A zapomniałam się pochwalić, że powoli odkładam już ubranka 62, bo wkroczyliśmy już w 68 i od 2 dni jedziemy na pampkach 3

A w czwartek na szczepienie. Ciekawe, ile Nikoś przybrał przez ten miesiąc

kciuki za szczepienie ja tez jestem ciekawa ile moj ma cm i kg

Napisane przez strippi

ooo jak miło
nie dość, że już uznano mnie za złą matkę, bo tracę, 2 godz dziennie na ćwiczenia ( to nic, że dzieciaki już wtedy dawno śpią)
to jeszcze jestem patologią no jak miło i to jeszcze klasyczną
Taaaa

nie jestes

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez Dragusia88

za kolejne miesiące
za nowe zęby
za rocznice ślubu
aaa i dla Miśki za siadanie. reszty nie pamietam.
my dalej u teściów. basen zaliczony, paszport się wyrabia. Florek pozował u fotografa jak model, ani razu oczu nie zamknął jak lampa mu błyskała. i z nowości to już dosięga swoich stóp i je konsumuje :d haha

pozdrawiamy

brawo )

Liwka brawo dla Misi za siadanko

[kasia86bgo]

Napisane przez OtTakaJa

Dzien dobry Gratuluję wszystkim dzieciaczkom skończonych miesiecy, nowych umiejetnosci My powoli zaczynamy zakupy jesiennych ciuszków i szczerze jestem przerażona jak szybko moje dziecko rosnie, rozmiar 80 juz jest na porządku dziennym. A jeszcze niedawno byl taki malenki...

hehe - no kochana Leci czas Leci, starzejemy sie .

Napisane przez klementyna1

Nie, jej dzieci ni9gdy nie chodziły podrapane, pogryzione itp i do dzis przezywa jak tesciowa mogła dopuscic, zeby tż wylała na siebie herbate i sie poparzył, bo u niej było to nie do pomyslenia, zeby tak zaniedbac dziecko.....:ściana:
też, a najlepiej nie jezdzic do teściów W OGÓLE!! bo z dzieckiem sie nie podruzuje, bo jest za delikatne (nawet 40km)tylko sama najchetniej by widziala Kacperka co dziennie i nie rozumie, ze teściowie jacy sa to sa, ale tez chcą dziecko zobaczyc raz na jakis czas- w koncu to dziadkowie, a owady sa wszędzie i mogły go pogryzc nawet u niej w domu- chociaz jej sie wydaje, że ona najlepiej potrafi zając się dzieckiem...MOIM dzieckiem! W ogóle miałam dzis kłótnie przez telefon, aż sie popłakałam...wrrrrrrrr

taaaaaaaaaaa jasne !!!! a mi kakrtus na rece wyrosnie albo bede Miliardeka - zapomnial wol jak cieleciem byl

co do drugiego pogrubionego wdech wydech ....

Napisane przez Malpka

ostatnio ulubiona zabawka KArola

oooooooooo fajowa, a jak siedzi grzecznie - Milus jak na razie robi mase brzuszkow



wrocilam - pojechalam do Cerfura - zachaczylam o Smyka - i udalo mi sie upolowac 2pak spodenek - ZE SCIAGACZAMI NA NOGACH !! uwazam to za sukces - przyjemnosc kosztowala mnie az 17 zeta.

pozniej kupilam Album z Kubusiem Puchatkiem na 160zdjec - szkoda ze ju 75 wlozylam - cos mi sie zdaje ze zanim Milus ''wyfrunie'' z domu - bedzie tego ze 5 Kartonow - no ale jak se obiecalam tak bede robic, ja nie mam zdjec z dziecinstwa - a tak to zawsze milo bd na stare lata usiasc i przekladaja kartki podziwiac ten Cud Natury


no nic ide robic obiad - bom glodna jak wilk .

[bmma]

Hejka

Napisane przez achna79

Dziękujemy za życzenia )

Wsadziłam Młodego z przodu do auta. Ledwo się w ticusiu zmieścił ale daliśmy radę

Moja pierwsza fura to Tico było , ale jak do przodu?? W sumie tam nie ma w przodzie poduszki

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Napisane przez OtTakaJa

Dzien dobry Gratuluję wszystkim dzieciaczkom skończonych miesiecy, nowych umiejetnosci My powoli zaczynamy zakupy jesiennych ciuszków i szczerze jestem przerażona jak szybko moje dziecko rosnie, rozmiar 80 juz jest na porządku dziennym. A jeszcze niedawno byl taki malenki...

Dziękujemy
My dzisiaj kończymy 6 m-cy

KOmu coli

[Agateczka*]

Napisane przez monnagiovanna

Dobry wieczór

Uff... jestem padnięta, bo przygotowujemy się do chrzcin, na razie pucuję całe mieszkanie, no i czyszcząc zmywarkę rozwaliłam sobie palec prawej ręki o jakiś ostry element (nawet nie wiedziałam, że tam takie są ), nie mogłam aż zatamować krwi przez długą chwilę, boli jak cholera. Ale nie ma tego złego... bo dzięki temu Tż zabrał się za kąpanie małego, czego do tej pory nie robił I nawet mu się spodobało

No popatrz musiało się coś stać dopiero się Tżt wziął, to u nas musiałoby być tak samo

Napisane przez maria28

A ogólnie z Róży napięciem i asymetrią jest lepiej, zanika. Jedno z ćwiczeń nam zamienił na takie, które mam nadzieję uda nam się wykonywać bez siłowania się z dzieckiem. Mamy nie pozwolić dziecku na pełzanie, czyli zabawka ma być bezpośrednio przed nim lub wyżej na jakimś podwyższeniu, żeby sięgało do góry po nią.

za postępy
A powiedz Róża sama łapie zabawki, wyciąga rączki? Bo zastanawia mnie jak to jest z tym napięciem wzmożonym i obniżonym że podobne ćwiczenia się wykonuje

Napisane przez Tasia34

Byliśmy dziś w dwóch bibliotekach (w jednej rozliczyć konto, w drugiej zapisać się i wypożyczyć książki). W drodze Krzyś spał, w bibliotece spał, z powrotem też, ale w drugiej bibliotece się obudził. Chwilę pogadał, ale powiedziałam Mu, że tu obowiązuje cisza, więc był cichutko I w ogóle cisza, ludzie szukają sobie książek, dwie osoby przy komputerach; a tu nagle: prrr... prrrr... PRRRRRRrrrrRRRRRRRR Cudowne dzieciństwo bez krępacji Ale ludzie wszyscy się uśmiechali

no cóż widać nie umiał puścić cichacza

jak dzisiejsza podróż?

Napisane przez strippi

nooo
w końcu schudłam i coraz ładniej wyglądam, to znowu chcę wychodzić do ludzi
no i mąż szczęśliwy, bo jego koledzy mu mówią, że ma fajną żonkę D
więc się chwali mną .

Ehh wiem jakie to uczucie, chciałabym znów je poczuć
zazdroszczę...

Napisane przez klementyna1

Nie, jej dzieci ni9gdy nie chodziły podrapane, pogryzione itp i do dzis przezywa jak tesciowa mogła dopuscic, zeby tż wylała na siebie herbate i sie poparzył, bo u niej było to nie do pomyslenia, zeby tak zaniedbac dziecko.....:ściana:
też, a najlepiej nie jezdzic do teściów W OGÓLE!! bo z dzieckiem sie nie podruzuje, bo jest za delikatne (nawet 40km)tylko sama najchetniej by widziala Kacperka co dziennie i nie rozumie, ze teściowie jacy sa to sa, ale tez chcą dziecko zobaczyc raz na jakis czas- w koncu to dziadkowie, a owady sa wszędzie i mogły go pogryzc nawet u niej w domu- chociaz jej sie wydaje, że ona najlepiej potrafi zając się dzieckiem...MOIM dzieckiem! W ogóle miałam dzis kłótnie przez telefon, aż sie popłakałam...wrrrrrrrr

oj kochana wiem jak to jest sama nie raz się sprzeczam z mamą ale ja z nią mieszkam pod jednym dachem więc to jeszcze co innego
a właśnie zawsze wszystko co złe będzie na nas bo my jesteśmy z dziećmi 24/24

Napisane przez Malpka

hej
a no potiwerdzam, ja dziś poszłam zrobić Julce płatki na śniadanie a w tym czasie KArol wlazł pod stół i potłukł głowę o nogę krzesła
głowa w ścianie też coraz czesciej sie zdarza bo nie patrzy gdzie idzie

ciekawski ten Karolak

Napisane przez Malpka

ostatnio ulubiona zabawka KArola

no supcio sobiem siedzem i bawiem


Hej hej
Byłam na małych zakupach oczywiście obkupiłam małego a sobie nic i po pieniążki za becikowe, no niestety tylko jedno nam się należy bo niby że przekroczyliśmy budżet ehh tyle papierów wypełniania załatwiania, no ale dobre i to

Co to rozmiaru my nosimy 68/74 ale spodenki to nawet i 62 jeszcze
Ale pampki kończę 3 i lada moment już 4 czekają

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Napisane przez bmma

Hejka

Dziękujemy
My dzisiaj kończymy 6 m-cy

KOmu coli

poproszę colusię
Najlepszego dla Kiniusi

[despa]

Napisane przez strippi

Ja jestem mega zadowolona, mam już 10 par od tego gościa tylko jedna przyszła lekko niedopasowana, ale bez problemu odsprzedałam
teraz znowu zamawiam 3 pary



miesiąc temu spóźnił mi się ponad tydzień, teraz jeden dzień
różnie to bywa



nooo
w końcu schudłam i coraz ładniej wyglądam, to znowu chcę wychodzić do ludzi
no i mąż szczęśliwy, bo jego koledzy mu mówią, że ma fajną żonkę D
więc się chwali mną



hehee





Co do fotelika, to dzieciaki od samego początku jeżdżą z tyłu. Raz tylko mąż wiózł Julę w nosidełku z przodu.

pokaż

Napisane przez pani22ka

to faktycznie. tez wolalabym wozek...

mojego tez narazam na takie widoki

aaa! to ja mam mikruska, ktory pomyka w 62/68...

znam 'zadbane' dzieci, ktore w towarzystwie kilku troskliwych osob, rodzicow sobie krzywde zrobily... i wszyscy mowia, ze to byl ino świst...
nie przejmuj sie kochana. nie wlozymy dzieci pod szklany klosz

ja też

[bmma]

Napisane przez Agateczka*

Hej hej
Byłam na małych zakupach oczywiście obkupiłam małego a sobie nic i po pieniążki za becikowe, no niestety tylko jedno nam się należy bo niby że przekroczyliśmy budżet ehh tyle papierów wypełniania załatwiania, no ale dobre i to

Co to rozmiaru my nosimy 68/74 ale spodenki to nawet i 62 jeszcze
Ale pampki kończę 3 i lada moment już 4 czekają

poproszę colusię
Najlepszego dla Kiniusi

za zakupy.

my ten sam rozmiar ubrań, ale pampki 3 i rzepy po zapięciu się stykają (więc prawie na zakładkę). Pewnie jeszcze długo 3 będziemy nosiły.

Cola dla wszystkich

[strippi]

Napisane przez Malpka

a nie wiesz czy to ta Zabia wola z lubelskiego? zwróciłaś moze uwagę na kod pocztowy jak przysyłał ci buty jesli tak ciekawe czy mozna by przymierzyć u niego bo moja stopa niewymiarowa:/
:

oj nie pamiętam, ale będę zamawiać na dniach znowu, więc Ci napiszę

Napisane przez eluśka87

nie jestes

Napisane przez Agateczka*

Ehh wiem jakie to uczucie, chciałabym znów je poczuć
zazdroszczę...

no to kochana, do dzieła )

[Tasia34]

Napisane przez kasia86bgo

ad 2 - szczegolnie pogrubuione, padlam gratuluje ze cie posluchal, i pisaj jakie to ksiazki wypozyczylas...??

ad 3 - zdaj relacje z wyprawy.

Książki to jedna Koontza i jedna Cobena

A relacja - mam złote dziecko!
"Na mieście" byliśmy łącznie 6 godzin, jak dotychczas najdłużej. Dojechaliśmy do metra i dopiero, jak dwiema windami zjechaliśmy na peron, przypomniałam sobie, że metro nie jeździ przez centrum, a Politechnika (gdzie właśnie zjechaliśmy) to stacja końcowa i mogę sobie na Kabaty pojechać, a nie na Bielany
Musieliśmy więc kombinować: znów autobus + tramwaj 1 + tramwaj 2 (w tym jeden nie niskopodłogowy, musieli mi ludzie pomagać ).
W firmie wszyscy zachwyceni Krzysiem, że taki śliczny, i piękne wielkie oczka, czarne włoski, taki pogodny i spokojny; do każdego się usmiechał, nawet zaśmiał się kilka razy, no normalnie achy i ochy! Po korytarzach chodziłam w chuście, każdy się zatrzymywał i zachwycał
A potem odwiedziliśmy moją Ciocię, która widziała Krzysia, jak miał ze 2 tygodnie, to mogła sobie porównać, jak urósł
W ogóle napotykani ludzie, jak pytali, ile ma, to mówili, że duży jak na swój wiek... A ja nie mam porównania
Krzyś w podróży nie marudził, chłonął wszystko z ciekawością, troszkę się zdrzemnął, był kochany i słodki

No i w ogóle jutro kończymy 4 MIESIĄCE!!!

To teraz nadrabiam

[BYou]

Dzień dobry

Malpko alez Karollo pięknie siedzi

Maria, to bez sensu nosidelko jak trzeba podtrzymywać:/ cieszę się, że napiecie i asym znika
My na wczasy zabieraliśmy jeszcze płyn do przemywania oczek, aspirator do noska, wodę morską

Tutaj mam link do taniego, a sensownego nosidełka ergo:http://allegro.pl/ergonomiczne-nosid...443706133.html


A tu link do ćwiczeń obrotowych dla Maluszków:http://www.youtube.com/watch?v=mDGTrXr5j5s


Liwka za śniadanko

Ogólnie za skończone miesiące, umiejętności i zbiorowe za szczepienia i kontrole

Moderna ogólnie lubię czytać o podejściu do spraw dziecięcych w innych krajach udanego odpoczywania
Nam się fajnie nosi Roszpunkę w nosidełkubardzo szybko w nim usypia bo lubi się przytulać mam nadzieję, że będziemy sięnosić jak najdłużej
Jedyny minus boby to to, że się tak obiera w różne farfocle
W tuli też tak jest?

Oliwko dziękuję za odpowiedź w sprawie wózka

Pani pytanie o piecha nie do mnie ale u nas to bardzo fajnie sięułożyło martwiliśmy się jak nasz rozpieszczony pupil przyjmie Małą czy nie będzie zazdrosny itp-a on przelał całe uczucie ze mnie na Nią i pilnuje Jej, musi leżeć blisko wózka, łóżeczka, maty. Jak Roszpunka zapłacze, a ja nie słyszę to przylatuje i szczeka
Podziwiam za podróżowanie pociągiem i za stoicki spokój podczas wizyty

Achna, wszystkiego najlepszego

My dziś też po szczepieniu Roszpunka dzielniej zniosła niż Mąż waży 7060 i mierzy 73cm następne szczepienie dopiero jak skończy rok

[Tasia34]

Napisane przez strippi

w końcu schudłam i coraz ładniej wyglądam, to znowu chcę wychodzić do ludzi
no i mąż szczęśliwy, bo jego koledzy mu mówią, że ma fajną żonkę D
więc się chwali mną

A wcześniej się nie chwalił?

Napisane przez klementyna1

Nie, jej dzieci ni9gdy nie chodziły podrapane, pogryzione itp i do dzis przezywa jak tesciowa mogła dopuscic, zeby tż wylała na siebie herbate i sie poparzył, bo u niej było to nie do pomyslenia, zeby tak zaniedbac dziecko.....:ściana:
też, a najlepiej nie jezdzic do teściów W OGÓLE!! bo z dzieckiem sie nie podruzuje, bo jest za delikatne (nawet 40km)tylko sama najchetniej by widziala Kacperka co dziennie i nie rozumie, ze teściowie jacy sa to sa, ale tez chcą dziecko zobaczyc raz na jakis czas- w koncu to dziadkowie, a owady sa wszędzie i mogły go pogryzc nawet u niej w domu- chociaz jej sie wydaje, że ona najlepiej potrafi zając się dzieckiem...MOIM dzieckiem! W ogóle miałam dzis kłótnie przez telefon, aż sie popłakałam...wrrrrrrrr

nie przejmuj się!

Napisane przez Malpka

ostatnio ulubiona zabawka KArola

Hehe, no wypas! A co to za zabawka?

Napisane przez bmma

Dziękujemy
My dzisiaj kończymy 6 m-cy

KOmu coli

Mi coli, miiiii!!!

Napisane przez Agateczka*

no cóż widać nie umiał puścić cichacza

jak dzisiejsza podróż?

oj kochana wiem jak to jest sama nie raz się sprzeczam z mamą ale ja z nią mieszkam pod jednym dachem więc to jeszcze co innego
a właśnie zawsze wszystko co złe będzie na nas bo my jesteśmy z dziećmi 24/24

i po pieniążki za becikowe, no niestety tylko jedno nam się należy bo niby że przekroczyliśmy budżet ehh tyle papierów wypełniania załatwiania, no ale dobre i to

W sumie to umie, ale akurat w bibliotece Mu nie wyszło
Podróż opisałam wcześniej
Pogrubione - oj tak, zgadzam się... niestety.

Nie rozumiem z tym becikowym... jakie "jedno"?

Napisane przez BYou

Pani pytanie o piecha nie do mnie ale u nas to bardzo fajnie sięułożyło martwiliśmy się jak nasz rozpieszczony pupil przyjmie Małą czy nie będzie zazdrosny itp-a on przelał całe uczucie ze mnie na Nią i pilnuje Jej, musi leżeć blisko wózka, łóżeczka, maty. Jak Roszpunka zapłacze, a ja nie słyszę to przylatuje i szczeka


My dziś też po szczepieniu Roszpunka dzielniej zniosła niż Mąż waży 7060 i mierzy 73cm następne szczepienie dopiero jak skończy rok

Super z piesiem! Ciekawa jestem, jak mój by przyjął dziecko... Ale niestety w lipcu 2012 trzeba było go uspić, rak kości... A w sierpniu zaszłam w ciążę. Takie koleje losu

I za szczepienia - a wymiary super, długa i szczupła

[Dragusia88]

Napisane przez klementyna1

Paamperys rozm 5;p-sa jeszcze większe czy go mam juz uczyć nocnika;p?Ale widze, ze Kacper troszkę przystopował,a inne dzieci go gonią

SĄ JESZCZE 6TKI haha ale próbuj nocnika

Napisane przez Malpka

ostatnio ulubiona zabawka KArola

super chłopak i taki duży się wydaje

Napisane przez bmma

My dzisiaj kończymy 6 m-cy

KOmu coli

klask i: wow! ale leci ten czas

a koli nie odmówię

Napisane przez BYou

My dziś też po szczepieniu Roszpunka dzielniej zniosła niż Mąż waży 7060 i mierzy 73cm następne szczepienie dopiero jak skończy rok