OOBE i LD

[patrycja1801]

Dopiero dziś odkryłam ten wątek i przeczytałam od samego początku. Strasznię Wam zazdroszczę takich umiejętności. Jedyne co mi się zdarza to uczucie spadania w jakąś przepaść, trwa to bardzo krótko, może 2 sekundy i wtedy budzę się na chwilę. Dzieje się to zawsze ok 10-15 minut od kiedy położe się spać, wydaje mi się że jest to moment tuż przed zaśnięciem kiedy zupełnie o niczym nie myślę .
Nigdy mnie miałam realistycznego snu zawsze wszystko jak przez mgłę! Zazdrość mnie zżera jak mama opowiada mi że dla niej sen wygląda zupełnie jak rzeczywistość, wszystko wygląda jak w realnym świecie.
Jako że ze mnie tchórz straszny to bardziej ciągnie mnie do LD, bo wizja spotkania jakiś istot w oobe i w ogóle sam moment opuszczania ciała mnie przeraża .

[sylvia7]

a ja niestety probuje LD i probuje i nie wychodzi, ale i tak jestem zadowolona, bo przynajmniej pamietam sny

[anakonda]

Napisane przez Ines-ka

30 dni od daty śmierci?

Ok. 30 dni od dnia śmierci ciało astralne pozostaje na najbliższej nam płaszczyźnie świata astralnego. Wtedy najłatwiej jest się z nim skontaktować.

Ines-ka - jakie odczucia towarzyszyły Ci podczas wychodzenia?

Cytat:
Też się muszę przełamać...ale wczoraj na Wikipedii przeczytałam to:

o_O
A mogłabyś dać mi link do tego artykułu..? ;>


Cytat:
To jak nas ktoś obudzi to możemy umrzeć ? O rany.... Muszę się strzec . Mój brat ma do tego tendencję .

Wtedy automatycznie wracamy do ciała. Sama miałam podobną sytuację.

patrycja1801 - nie zazdrość tylko bierz się do roboty.

[kath28]

a mam pytanie jak śnicie to z jakiej perspektywy sie widzicie? ja zawsze widze się z boku z perspektywy 3 osoby jeszcze mi sie nie zdarzyło zeby widzieć wszystko swoimi oczami

a co do Ld to udało mi się 2 razy w życiu ale to króciutko ale uczucie bardzo miłe

[*~An!@~*]

kath28 ja mam różnie, ale przeważnie obserwuję wszystko swoimi oczami. Punkt widzenia ososby 3 zdarza mi się rzadko.

[Mysia_Pysia]

Ja czasem widzę własnymi oczami a czasem z perspektywy osoby trzeciej. Tylko najczęściej we śnie wyglądam zupełnie inaczej niż w rzeczywistości...

[*~An!@~*]

Mysia_Pysia ja też . Czasami też inne osoby wyglądają inaczej niż w rzeczywistości.

Dziś ćwiczyłam już OOBE i nie udało mi się wyjść. Za każdym razem gdy dochodzę do końca odliczania zaczynają mi drgać powieki i same mi się otwierają . Wrrrr...I miałam takie dziwne uczucie jakby moja ręka leżała gdzie indziej niż leży i jakbym miała uniesioną do góry nogę, a leżała sobie spokojnie na ziemi .

Anakondo, proszę bardzo owy link o który prosiłaś http://pl.wikipedia.org/wiki/OOBE

[Ines-ka]

Napisane przez anakonda

Ok. 30 dni od dnia śmierci ciało astralne pozostaje na najbliższej nam płaszczyźnie świata astralnego. Wtedy najłatwiej jest się z nim skontaktować.

Ines-ka - jakie odczucia towarzyszyły Ci podczas wychodzenia?

No to zostało mi niewiele czasu żeby powiedzieć te dwa słowa.

Wyszłam szybko. Nawet nie poczułam jak wychodzę tylko widziałam coraz ostrzejszy obraz. W pierwszym momencie niedowierzanie że mi się udało, później strach przed tą istotą, bałam się o siebie, a patrzyłam na to od góry.

Dzisiaj spróbuję metody wybudzania się w nocy. (4+1?)

[*~An!@~*]

Napisane przez Ines-ka

No to zostało mi niewiele czasu żeby powiedzieć te dwa słowa.

Wyszłam szybko. Nawet nie poczułam jak wychodzę tylko widziałam coraz ostrzejszy obraz. W pierwszym momencie niedowierzanie że mi się udało, później strach przed tą istotą, bałam się o siebie, a patrzyłam na to od góry.

Dzisiaj spróbuję metody wybudzania się w nocy. (4+1?)

Też wypróbuję tę metodę. Mam nadzieję, że się uda, chociaż lekko w to wątpię .

[Ines-ka]

Probowałam dzisiaj znowu oobe. Głęboki relaks, a nawet trans. Nic z tego. Jak tylko będę miała większy przypływ gotówki to chyba wybiorę się do jakiegoś specjalisty. Zależy mi na jednej rzeczy, a sama tego nie osiągnę.


edit: Idę spać. Życzę ponownie sobie i wam powodzenia.

[Mysia_Pysia]

Ja również, życzę powodzenia...

Idę do łóżka, popróbuję trochę... mam nadzieję, że się uda i że strach mnie nie obleci...

[blueania]

Napisane przez patrycja1801

Dopiero dziś odkryłam ten wątek i przeczytałam od samego początku. Strasznię Wam zazdroszczę takich umiejętności. Jedyne co mi się zdarza to uczucie spadania w jakąś przepaść, trwa to bardzo krótko, może 2 sekundy i wtedy budzę się na chwilę. Dzieje się to zawsze ok 10-15 minut od kiedy położe się spać, wydaje mi się że jest to moment tuż przed zaśnięciem kiedy zupełnie o niczym nie myślę .
Nigdy mnie miałam realistycznego snu zawsze wszystko jak przez mgłę! Zazdrość mnie zżera jak mama opowiada mi że dla niej sen wygląda zupełnie jak rzeczywistość, wszystko wygląda jak w realnym świecie.
Jako że ze mnie tchórz straszny to bardziej ciągnie mnie do LD, bo wizja spotkania jakiś istot w oobe i w ogóle sam moment opuszczania ciała mnie przeraża .

mam tak samo...czesto czuje,ze nagla spadam

[dorkaaa]

tez kiedys czesto miala sen ze spadam, on byl taki realistyczny, bo ja to czułam, jak lece. tez chce teraz pokombinowac z oobe bo duzo sie naczytalam na ten temat i czekam na wasze relacje jak z metodą 4+1
ja próbowałam z metoda wizualizacji, wyobrazałam sobie drabinę, ale kurcze mi nie wychodzi, bo ciągle widze ta drabine bardzo niewyraznie prawie wogóle...
dlatego chcialam spróbowac z brainwavem ale kurcze robie wszystko jak trzeba no i nie potrafie sie wprowadzić w rzeden stan. właczam słuchawki, reguluje obie, kładę się i wsłuchuje w dziwieki, przez conajmniej 10 min. i nic. kurcze chyba mi sie nigdy nie uda...

a LD mialam dzis przypadkowo, podczas snu. szkoda tylko ze tak krótko

[Rosa]

Cieszcze sie ze znalazłam ten watek... kiedys dużo czytałam na ten temat jednak bałam sie spróbowac... Jutro dokładnie przestudiuje ten temat i odswieze sobie nieco wiadomosci na ten temat hmmm moze zaczne próbowac

[Ines-ka]

Położyłam się zbyt późno, nastawiłam budzik na 5:00. Nawet go nie usłyszałam. Dzisiaj spróbuję jeszcze raz.

[Alatienka]

Mnie się często śni że umieram. Zdarza się, że to LD, ale nie o to teraz mi chodzi. Chodzi o uczucie temu towarzyszące. Zaraz po "fakcie" budzę się z przyspieszonym oddechem i ogromnym niepokojem. Ale sam moment obudzenia to jakby mnie ktoś "wrzucił" do ciała, że aż cała podskakuję. Dostaję czegoś, jakby drgawek, ale to jednak nie to.
Czy to tylko moja wyobraźnia czy może coś "większego"?

[Ines-ka]

Napisane przez Alatienka

Mnie się często śni że umieram. Zdarza się, że to LD, ale nie o to teraz mi chodzi. Chodzi o uczucie temu towarzyszące. Zaraz po "fakcie" budzę się z przyspieszonym oddechem i ogromnym niepokojem. Ale sam moment obudzenia to jakby mnie ktoś "wrzucił" do ciała, że aż cała podskakuję. Dostaję czegoś, jakby drgawek, ale to jednak nie to.
Czy to tylko moja wyobraźnia czy może coś "większego"?

Trudno powiedzieć. Chociaż mi wydaje się że to tylko sen, bo też sama kiedy czasami się budzę po koszmarze nie mogę ruszyć chociażby palcem stopy, mam dreszcze itd. Sprawdź w senniku co może oznaczać. Ja wierzę w spełnianie się snów, bo miałam już kilka takich przypadków że sprawdzały się w rzeczywistości.

[Alatienka]

Napisane przez Ines-ka

Trudno powiedzieć. Chociaż mi wydaje się że to tylko sen, bo też sama kiedy czasami się budzę po koszmarze nie mogę ruszyć chociażby palcem stopy, mam dreszcze itd. Sprawdź w senniku co może oznaczać. Ja wierzę w spełnianie się snów, bo miałam już kilka takich przypadków że sprawdzały się w rzeczywistości.

Właśnie z tymi sennikami u mnie to nie bardzo. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby mi się coś sprawdziło. Ale kto wie, może akurat tym razem...

[Ines-ka]

Napisane przez Alatienka

Właśnie z tymi sennikami u mnie to nie bardzo. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby mi się coś sprawdziło. Ale kto wie, może akurat tym razem...

Ja zwykle przypominam sobie że coś takiego sniło mi się po fakcie. Śmierć w snach ma zupełnie inne znaczenie w rzeczywistości.

[Alatienka]

Napisane przez Ines-ka

Ja zwykle przypominam sobie że coś takiego sniło mi się po fakcie. Śmierć w snach ma zupełnie inne znaczenie w rzeczywistości.

Wiem
Mnie się sny najczęściej przypominają następnego dnia, gdy kładę się do łóżka. Coś jakby deja vu Ta sama pozycja i ten sam kawałek pokoju przed oczami

[Mysia_Pysia]

A ja wczoraj leżałam z 10 minut i nic... Cały czas miałam jakieś natrętne myśli... Nie wiem jak się skupić. Mam nadzieję, że dziś będzie lepiej

[anakonda]

Korzysta ktoś z tego kursu, który podała Ines-ka? www.oobe.pl ?
Sama się zapisałam i muszę przyznać, że dobrze im wyszedł. ;o)

[Ines-ka]

Napisane przez anakonda

Korzysta ktoś z tego kursu, który podała Ines-ka? www.oobe.pl ?
Sama się zapisałam i muszę przyznać, że dobrze im wyszedł. ;o)

Ja się znowu leniłam, ale dzisiaj (tzn. jutro nad ranem) muszę spróbować metody 4 plus 1.

[Mysia_Pysia]

A ja wczoraj leżałam z 10-15 minut i nic... Później przebiegł mnie dreszcz... tak mnie strząchnęło... I później 2 raz... A dalej nic... Więc poszłam spać

[*~An!@~*]

Napisane przez anakonda

Korzysta ktoś z tego kursu, który podała Ines-ka? www.oobe.pl ?
Sama się zapisałam i muszę przyznać, że dobrze im wyszedł. ;o)

Ja właśnie uruchamiam skrzynkę pocztową i odpiszę im zaraz . Jeśli mówisz, że dobrze im wyszedł to czemu nie ?

A tak poza tym...Co z tego, że nie jestem pełnoletnia .

[Mysia_Pysia]

Up! Up!

Dziewczyyyyny! Ktoś tu jeszcze zagląda?? ;>

Jak tam wasze próby??

U mnie słabiutko... ciągle nic. Już zaczynam wątpić w to, że mi się kiedykolwiek uda...

I jeszcze z każdej strony straszą, że jakieś niebezpieczeństwa... Że ktoś może zająć naszą duszę itp.

Sama nie wiem w co wierzyć...

[Ines-ka]

Ja wczoraj o jakiejś 24 przypomniałam sobie o met. 4 plus 1, ale zapomniałam wydrukować jej dokładny opis. Kolejna noc zmarnowana na spanie (i kto to mówi?).

[kiniaczeq]

ten wątek zawsze idzie w górę wieczorem

[Ines-ka]

Napisane przez kiniaczeq

ten wątek zawsze idzie w górę wieczorem

Czemu ja o 3 nad ranem nie słyszę budzika? Położyłam telefon specjalnie na podłodze, a nie jak zwykle obok poduszki. Budzę się, 6 rano. Spałam z przerwami do 12:30. Grr

[Mysia_Pysia]

Heh... A ja codziennie próbuję, i ciągle nic Może coś źle robię... sama nie wiem. Ehh..