Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[Ela87]

Napisane przez mmhym

No wiesz co, zamiast się cieszyć, że jest lepiej, to sobie wmawiasz jakieś głupotki
A masz w 3d? Bo ja nie miałam, tylko 2 czy 3 zdjęcia mi takie zrobiła Ale ogólnie badanie świetne, wszytsko Ci lekarz pokaże - baaardzo uspokaja to badanie. Ja miałam w 12t2d

Ja miałam w 13 tyg. Drugie będę miała w 21

Napisane przez bebe97

pewnie że macie rację, to ja jestem durna, że tylko w łeb mnie szurnąć
te procenty zakażenia są podane zwyżkowo, ale podane były od III trymestru, a najmniejsze są w I !! Kaśka idiotko jedna trzeba umieć czytać ze zrozumieniem
to dlaczego lekarz tak mnie nastraszył?

Myślę, że nie chciał Cię nastraszyć, tylko pokazać, że istnieje zagrożenie.

[Karolcia2401]

Napisane przez teQiba

Proszę mi tu nie świrować
3D z tego co czytałam polecane jest, żeby zrobić 20-25 tydzień... Ja jeśli się zdecyduję to właśnie wtedy zrobię

staram się...
u mnie na genetycznym między 2d a 3d jest 30 zł róznicy, więc myślę że warto dopłacić, a nóż coś zobaczę wiecej

Napisane przez mmhym

No wiesz co, zamiast się cieszyć, że jest lepiej, to sobie wmawiasz jakieś głupotki
A masz w 3d? Bo ja nie miałam, tylko 2 czy 3 zdjęcia mi takie zrobiła Ale ogólnie badanie świetne, wszytsko Ci lekarz pokaże - baaardzo uspokaja to badanie. Ja miałam w 12t2d

mam w 3d i płytę w zestawie z filmem dla męża
co do głupotek - o prostu chyba internet to mój wróg,..

[bebe97]

Napisane przez Rossa1988

Jeżeli ciężarna choruje aktualnie na toxo to najmniejsze ryzyko zakażenia dziecka jest właśnie w I trymestrze, ale jeśli już dojdzie do tego zakażenia to większe jest pradopodobieństwo wad płodu i odwrotnie- w III trymestrze łatwiej zarazić dziecko natomiast mimo zarażenia występowanie wad jest mniejsze... Ja tak to rozumiem

No właśnie, tez to doczytałam tutaj http://www.baby-shower.pl/CIAZA/Pora...a-a-ciaza.html
i o to chodziło ginowi
ryzyko przedostania się pasożyta do płodu w I trym. jest najmniejsze, ale jak już się przedostanie to jest wtedy najbardziej niebezpieczne

no nic, jeszcze spróbuję zadzwonić do gina odnosnie tego leku, bo na ulotce jest standardowa dawka 6 mln czyli dwie tabletki dziennie po 3mln, ale skoro Tobie lekarz zalecił brać 9 , to ja zgłupiałam
co za dzień

[koziemleko]

Napisane przez bebe97

No właśnie, tez to doczytałam tutaj http://www.baby-shower.pl/CIAZA/Pora...a-a-ciaza.html
i o to chodziło ginowi
ryzyko przedostania się pasożyta do płodu w I trym. jest najmniejsze, ale jak już się przedostanie to jest wtedy najbardziej niebezpieczne

no nic, jeszcze spróbuję zadzwonić do gina odnosnie tego leku, bo na ulotce jest standardowa dawka 6 mln czyli dwie tabletki dziennie po 3mln, ale skoro Tobie lekarz zalecił brać 9 , to ja zgłupiałam
co za dzień

Z tego co przeglądałam w necie to wszystkie kobiety z toksoplazmozą biorą antybiotyk 3x dziennie.
Zresztą doczytaj na ulotce, bo mi się wydaje, że tam jest wyszczególnione dawkowanie przy toksoplazmozie. Ale mogę się mylić

Wklejam wykład poświęcony toksoplazmozie. Warto obejrzeć, bo dużo rzeczy jest fajnie wyjaśnionych
http://www.mp.pl/wideo01/?id=878

[maggie123]

hej, stęskniłam się za Wami i maluszkami brzuszkowymi.
wybaczcie, ale nie dam rady nadrobić... mam nadzieje, ze u Wszystkich wszystko super!

w pracy mam urwanie głowy - szukam pracowników do biura i nikogo ciekawego nie majak jeszcze raz usłyszę, że takie bezrobocie w grupie 25-30 lat to wyśmieję w żywe oczy! z umówionych osób 3/4 nie raczyła zjawić się na rozmowie a pozostała część z wymaganiami finansowymi godnymi dyrektora. w sumie nie ma sie co dziwić. doświadczenia żadnego, znajomości rynku - zero, oczekiwanie gigantyczne i marzenia o zarządzaniu ludźmi na dzień dobry

wczoraj miałam usg. maluszek już nie taki mały. 8 cm. ciąża starsza niż z OM. zatem termin nieznacznie przesunął się na 15.03 (będę miała kolejne piątkowe dziecię)
Nt 0,8 - trochę niskie ale gin powiedzial, że jest ok ( Zuzia miała nt 1,4 chyba). rączki są, nóżki są, a co miedzy nóżkami jeszcze nie wiadomo (gin chyba widział, ale na razie powiedzieć nie chce. mąż stwierdził, że skoro nic odstajacego nie dostrzegłam, to pewnia druga córa) - och jakbym chciała... Kornelko moja słodka
Rzygam dalej jak kot... przestaję wierzyć, że kiedykolwiek to minie...
dostałam jod do łykania, o ile większych mdłości nie będzie powodował...

będę starała się być na bieząco i przynajmniej podczytywać..
Trzymajcie się ciepło!

[(t)asia]

Kurcze faktycznie dużo tej toxo. Moja kuzynka też miała toxo w ciąży, tylko że ona kociara jest i w sumie na własne życzenie się załatwiła.
Trzymam kciuki dziewczyny żeby udało się to wyleczyć i żebyście nie musiały się już stresować!!!!!

[pola_m]

Napisane przez nadzwyczajna

Jestem pod wrazeniem waszego obeznania w tych eozkach, nazwach i w ogole.
Ja jestem ciemna masa..
Moj wozek nie moze byc drozszy niz 1000 zl.
Wybieramy z TZ ale wiem ze i tak kuoie to na co bedzie nas stac. A nie bedzie raczej stan nas na wiele.

spoko Znam to Ja w ciąży z Antkiem w ogóle olałam temat - gondolę dostaliśmy używaną od siostry mojego męża, a spacerówkę kupiliśmy dopiero, gdy mały siedział

Poza tym myślę, że temat wózków będzie poruszony jeszcze ładnych kilka razy, więc spokojnie.

Ja teraz czaję się na easywalker june - potwornie drogi, ale jest przewygodny, do tego zajmuje mało miejsca. myślę, że będziemy szukać używanych

Napisane przez mariolasl

Po domu i czasami na krotkie spacery uzywalam chusty i bylam bardzo zadowolona. Teraz tez sobie kupie
Probowalam z nosidelkiem (bo dostalam), ale bylo mi niewygodnie i sie pocilam

My też używaliśmy chusty - bardzo długo i intensywnie we wszystkie te miejsca, gdzie było niewygodnie z wózkiem.

Napisane przez Brzuchatka

Witam Dziewczyny!

Ja już po wizycie. Tak mnie wymęczyło (psychicznie), że od razu po powrocie do domu padłam. Ogólnie: 13tc (w końcu na pewno), Dzieć ma 6,7 cm, serducho jak dzwon, rączki i nóżki ok, kość nosowa i przezierność też.
W końcu wiem, że termin mam na 17.03.
Maleństwo będzie chyba zajmować się boksem (trzymało cały czas gardę, bo usg mu/jej się nie podobało) albo będzie skakać w dal/piłkarzem/piłkarką bo kopie aż miło. Aż się boję co to będzie jak będę to czuła.

super że wszystko ok, gratulacje

Paula23, dobrze, że to nie ospa

[monkaa321]

dziewczyny a ten magnez z potasem to taki normalny bierzecie? Np aspargin? Bo mi tez zaczynają się skurcze jakieś pojawiać i bym sobie kupiła

[cobra115]

Napisane przez koziemleko

Czyli powtórzenie wyników nic mi nie wniosło

Napisane przez teQiba

No u mnie to na prawdę o takie nic poszło - bo byłam na chwilę u siostry coś wziąć i właśnie wychodziłyśmy na autobus, bo ona chciała mnie odprowadzić i w tym momencie moja mama wróciła z pracy i zapytała czy mnie podwieźć, więc powiedziałam że nie. I o to właśnie się obraziła

moja mama zrobiła się wrażliwsza odkąd jestem w ciąży, i też czasami wariuje

Napisane przez mmhym

Witam się w 14t

Witam się z tobą tak samo

Napisane przez niezapomnijkaa09

Witam przyszłe mamy Mogę dołączyć? Będę mamusią po Wielkanocną- termin mam na 23.04 mam nadzieję, że w Święta mi się maluch nie wykluje Podczytuje Was ostatnio bo chociaż u mnie to dopiero 9 tydzień już nie mogę się doczekać.
Bardzo bym chciała Antka ale z córci też będę się bardzo cieszyć. Ważne by zdrowe było.

Cześć

Napisane przez bebe97

Jestem po wizycie. Ta właściwą z usg mam 16.09. ale dzisiaj odebrałam wyniki badań w przychodni i okazało się, że mam toksoplazmozę. Żesz qrwa mać - akurat teraz?!!

trzymam ogromniaście kciuki, żeby 'przeszło bokiem'

Napisane przez agniesz_ka

Hej dziewczyny. Postanowiłam dołączyć do Was jestem w 14 tygodniu ciąży, mam termin ba 6.03. Nadal czuję się słabo, wymiotuję, jestem na zwolnieniu, bo nie dałam rady wysiedzieć w pracy.Planuję jednak powrót.
Pozdrawiam Was serdecznie.

Cześć, ja też 14tc

[teQiba]

Napisane przez Karolcia2401

staram się...
u mnie na genetycznym między 2d a 3d jest 30 zł róznicy, więc myślę że warto dopłacić, a nóż coś zobaczę wiecej

No ta za 3 dychy różnicy to nawet nie ma co się zastanawiać

Napisane przez maggie123

wczoraj miałam usg. maluszek już nie taki mały. 8 cm. ciąża starsza niż z OM. zatem termin nieznacznie przesunął się na 15.03 (będę miała kolejne piątkowe dziecię)
Nt 0,8 - trochę niskie ale gin powiedzial, że jest ok ( Zuzia miała nt 1,4 chyba). rączki są, nóżki są, a co miedzy nóżkami jeszcze nie wiadomo (gin chyba widział, ale na razie powiedzieć nie chce. mąż stwierdził, że skoro nic odstajacego nie dostrzegłam, to pewnia druga córa) - och jakbym chciała... Kornelko moja słodka
Rzygam dalej jak kot... przestaję wierzyć, że kiedykolwiek to minie...
dostałam jod do łykania, o ile większych mdłości nie będzie powodował...

Gratuluję dobrych wieści

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez cobra115

moja mama zrobiła się wrażliwsza odkąd jestem w ciąży, i też czasami wariuje

Ale to chyba my mamy hormony, a nie one

[Niutka25]

Napisane przez bebe97

Jestem po wizycie. Ta właściwą z usg mam 16.09. ale dzisiaj odebrałam wyniki badań w przychodni i okazało się, że mam toksoplazmozę. Żesz qrwa mać - akurat teraz?!!
Przeszłam już tokso i jestem odporna, ale wysoki poziom czegośtam świadczy o świeżo nabytej. Skąd?!?! od wieków nie dotykałam kota, poza tym mam wręcz chorobliwy nawyk mycia rąk po każdym kontakcie ze zwierzem, nawet moim własnym psem.
W każdym razie okazało się, że potrzebne są badania na awidność tokso igG, których nie może zlecić ginekolog kobiecie w ciąży tylko poradnia zakaźna. A u nas poradnia zakaźna czynna jest raz w tygodniu w poniedziałek. No więc zrobiłam badanie prywatnie w luxmedzie a do tej poradni pójdę już z wynikami w poniedziałek 16.09. rano, a wieczorem do gina na wizytę prywatnie. Może okaże się, że wysoki poziom wynika z tej dawno przebytej
Wyczytałam, że największe ryzyko dla płodu jest właśnie w I trymestrze a ja weszłam dopiero w 9 tydzień Wiem, że nie powinnam tak mówić, ale wolałabym teraz stracić dziecko w zaawansowanej ciąży albo żeby urodziło się upośledzone

na razie nie załamuję się, poczekam na wyniki, będą dziś wieczorem może jeszcze będzie dobrze
w każdym razie póki co nie mam dobrych wiadomości

Na rogi mamuta!!! Kurcze, przeklęta toksoplazmoza! coraz więcej przypadków tego paskudztwa:/ ale ja słyszałam, że właśnie w pierwszym trymestrze ryzyko zakażenia płodu jest właśnie najmniejsze... nie wiem czy Cię to pocieszy ale to jest potwierdzona informacja. Bądź dobrej myśli, trzymam mocno kciuki!

[agniesz_ka]

Poprzednio też wymiotowałam, ale nie aż tak! To moja druga ciąża, mam synka, który w przyszłym tygodniu kończy 2 latka teraz chyba będzie dziewczynka - potwierdzenie 20 września. Podobno dziewczynki bardziej męczą mamy, ale moja gin w to nie wierzy. Chyba coś w tym jednak jest albo rzygam jak kot albo leżę osłabiona i palcem kiwnać nie mam siły. Chciałabym w końcu zacząć normalnie funkcjonować...

[maggie123]

Napisane przez agniesz_ka

Poprzednio też wymiotowałam, ale nie aż tak! To moja druga ciąża, mam synka, który w przyszłym tygodniu kończy 2 latka teraz chyba będzie dziewczynka - potwierdzenie 20 września. Podobno dziewczynki bardziej męczą mamy, ale moja gin w to nie wierzy. Chyba coś w tym jednak jest albo rzygam jak kot albo leżę osłabiona i palcem kiwnać nie mam siły. Chciałabym w końcu zacząć normalnie funkcjonować...

te dolegliwości chyba nie są związane z płcią. w pierwszej ciaży mdłości nie miałam, urodziła się córcia. a teraz... masakra... podaję Ci zatem łapkę. i mimo, że to 14tc nic nie wskazuje aby stan ten minął...

[pola_m]

Napisane przez monkaa321

dziewczyny a ten magnez z potasem to taki normalny bierzecie? Np aspargin? Bo mi tez zaczynają się skurcze jakieś pojawiać i bym sobie kupiła

magnez polecam formy olimp labs - on tam jest helatowany i się bardzo ładnie przyswaja.
Z Antkiem w ciąży (już końcówce) miałam masakryczne skurcze nóg - i to potrafiło mi wysztywnić całą nogę, wygiąć stopę w jakąś dziwną stronę, straszne to było. Podobno wynikało z jakiegoś nacisku dziecka na nerwy i magnez nic nie dawał.

Napisane przez cobra115

moja mama zrobiła się wrażliwsza odkąd jestem w ciąży, i też czasami wariuje

Napisane przez teQiba

Ale to chyba my mamy hormony, a nie one

Może tak empatycznie podchodzi do ciąży, że u niej też się hormony jakies wydzielają

[martorka]

Ach te wymioty przeklete... ja dalej chora jestem, bylam u lekarza dostalam antybiotyk... i zwolnienie z pracy do do jutra, boje sie brac wiecej zebym nie wyleciala zanim na dobre zaczelam pracowac... jeszcze jutro sie polecze i w czw pojde.. w ogole musze zmienic lekarza rodzinnego- nie lubie tego strasznie..
badania na tokso bede dopiero robic jak pojde na wizyte pod koniec wrzesnia, wtedy dostane skierowanie.

Nie daje rady Was na bierzaco czytac i komentowac, wybaczcie

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez Ela87

Witaj witaj Napisz coś więcej o sobie. Kiedy wizyta, które dziecko i wszystko

Mam 27 lat, na imię mi Magda a dziecię będzie moje pierworodne
Wizytę kolejną mam na 26.09- byłam już na dwóch i widziałam już maleństwo na USG- bijące serducho Normalnie z małżem staliśmy jak zahipnotyzowani i patrzyliśmy w ten pulsujący punkcik.

[bebe97]

Napisane przez pola_m

Może tak empatycznie podchodzi do ciąży, że u niej też się hormony jakies wydzielają

syndrom Kuwady
Mój pies to ma, jak mi się skończyły mdłości, to on zaczął wymiotować jak szalony

na polepszenie nastroju robię spagetti i objem się jak prosię
dżinsów i tak już nie dopinam, a w ciucheksie nakupiłam sobie tunik, bluzek i swetrów oraz dwie spódnice ciążowe- w tym jedna całkiem seksi- to mam w czym chodzić nawet jak utyję
za 9 ciuchów zapłaciłam niecałe 80 zł a dla psa kupiłam pluszowego lwa, skoro jest taki empatyczny do mojej ciąży, to niech ma w nagrodę

postanowiłam nie denerwować się, na temat toxo nic więcej nie czytać, nie oglądać i nie słuchać, w poniedziałek wszystkiego się dowiem to wtedy zacznę się martwić albo nie

spróbuję wkleić fotę brzucha do albumu
mam opory przed pokazaniem się publicznie

[Brzuchatka]

Napisane przez (t)asia

Kurcze faktycznie dużo tej toxo. Moja kuzynka też miała toxo w ciąży, tylko że ona kociara jest i w sumie na własne życzenie się załatwiła.
Trzymam kciuki dziewczyny żeby udało się to wyleczyć i żebyście nie musiały się już stresować!!!!!

Całe życie byłam kociarą, głaskałam wszystko co się tylko dało złapać. W wózku i łóżeczku jako dziecię też spałam z kotem.

Sama mam kota, u rodziców w domu 2 i nie chorowałam ani nie choruję na toxo!

Dziewczyny, większą uwagę zwróćcie na mycie rąk przed posiłkami i w ogóle jedzenia (szczególnie owoce)!

To samo się tyczy jedzenia dań w "restauracjach", pubach, budkach itp. Skąd macie pewność, że ktoś kto Wam przygotowuje/podaje jedzenie ma czyste ręce? To samo pan z bazarku sprzedający owocki.

I już nie wieszajcie psów na tych biednych kotach...


Ps. I koty nie przegryzają dzieciom gardła.

[teQiba]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Mam 27 lat, na imię mi Magda a dziecię będzie moje pierworodne
Wizytę kolejną mam na 26.09- byłam już na dwóch i widziałam już maleństwo na USG- bijące serducho Normalnie z małżem staliśmy jak zahipnotyzowani i patrzyliśmy w ten pulsujący punkcik.

Też mam 26.09 następną wizytę
Gratuluję serducha

[koziemleko]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Mam 27 lat, na imię mi Magda a dziecię będzie moje pierworodne
Wizytę kolejną mam na 26.09- byłam już na dwóch i widziałam już maleństwo na USG- bijące serducho Normalnie z małżem staliśmy jak zahipnotyzowani i patrzyliśmy w ten pulsujący punkcik.

Witam

Napisane przez bebe97

syndrom Kuwady
Mój pies to ma, jak mi się skończyły mdłości, to on zaczął wymiotować jak szalony

na polepszenie nastroju robię spagetti i objem się jak prosię
dżinsów i tak już nie dopinam, a w ciucheksie nakupiłam sobie tunik, bluzek i swetrów oraz dwie spódnice ciążowe- w tym jedna całkiem seksi- to mam w czym chodzić nawet jak utyję
za 9 ciuchów zapłaciłam niecałe 80 zł a dla psa kupiłam pluszowego lwa, skoro jest taki empatyczny do mojej ciąży, to niech ma w nagrodę

postanowiłam nie denerwować się, na temat toxo nic więcej nie czytać, nie oglądać i nie słuchać, w poniedziałek wszystkiego się dowiem to wtedy zacznę się martwić albo nie

spróbuję wkleić fotę brzucha do albumu
mam opory przed pokazaniem się publicznie

Ja też poprosze Tż o małą sesję fotograficzną Mój brzuszek już widać więc będzie super Może wtedy też coś wam wstawię

[Ela87]

Napisane przez maggie123

w pracy mam urwanie głowy - szukam pracowników do biura i nikogo ciekawego nie majak jeszcze raz usłyszę, że takie bezrobocie w grupie 25-30 lat to wyśmieję w żywe oczy! z umówionych osób 3/4 nie raczyła zjawić się na rozmowie a pozostała część z wymaganiami finansowymi godnymi dyrektora. w sumie nie ma sie co dziwić. doświadczenia żadnego, znajomości rynku - zero, oczekiwanie gigantyczne i marzenia o zarządzaniu ludźmi na dzień dobry

Zgadzam się w 100 proc. z tym bezrobociem!! Mój tata prowadzi działalność gosp. (inst. elek.) i szuka pracowników. Ostatnio szukał na już, bez doświadczenia, tylko do trzymania łopat i nie znalazł bo przyjdzie taki i on za najniższą krajową robić nie będzie, ale bez wykształcenia, bez doświadczenia i tylko do trzymania łopaty A żeby było paradoksalnie, to mój brat w tym roku skończył szkołę, nie pracuje, nie idzie się dalej uczyć, ale powiedział, że do taty nie pójdzie pracować to nie jest bezrobocie. To jest lenistwo

Napisane przez (t)asia

Kurcze faktycznie dużo tej toxo. Moja kuzynka też miała toxo w ciąży, tylko że ona kociara jest i w sumie na własne życzenie się załatwiła.
Trzymam kciuki dziewczyny żeby udało się to wyleczyć i żebyście nie musiały się już stresować!!!!!

Mnie tylko denerwuje, że ludzie nie są w ogóle odpowiedzialni za swoje zwierzaki. Przecież można zbadać kota, czy nosi toxo.

[Rossa1988]

mam narazie tylko wyniki igg czyli te przeciwciała, które wyszły tak samo jak dwa miesiące temu czyli 650;/ igm ma być albo dziś po 17 albo dopiero jutro...

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez Brzuchatka

Całe życie byłam kociarą, głaskałam wszystko co się tylko dało złapać. W wózku i łóżeczku jako dziecię też spałam z kotem.

Sama mam kota, u rodziców w domu 2 i nie chorowałam ani nie choruję na toxo!

Dziewczyny, większą uwagę zwróćcie na mycie rąk przed posiłkami i w ogóle jedzenia (szczególnie owoce)!

To samo się tyczy jedzenia dań w "restauracjach", pubach, budkach itp. Skąd macie pewność, że ktoś kto Wam przygotowuje/podaje jedzenie ma czyste ręce? To samo pan z bazarku sprzedający owocki.

I już nie wieszajcie psów na tych biednych kotach...


Ps. I koty nie przegryzają dzieciom gardła.

Też mam 2 koty w domu i od dziecka miałam zawsze na zmianę psa lub kota lub łącznie i też nigdy na toxo nie chorowałam. Jestem juz po badaniach i wynik toxo jest w granicach normy laboratoryjnej.
Ja wszystkie koty kocham miłością szaloną i zdania nie zmienię. Nie zawsze toxo bierze się od kotów.

Napisane przez teQiba

Też mam 26.09 następną wizytę
Gratuluję serducha

dzięki

[Trisdom]

Napisane przez bebe97

pewnie że macie rację, to ja jestem durna, że tylko w łeb mnie szurnąć
te procenty zakażenia są podane zwyżkowo, ale podane były od III trymestru, a najmniejsze są w I !! Kaśka idiotko jedna trzeba umieć czytać ze zrozumieniem
to dlaczego lekarz tak mnie nastraszył?

Bo chodzi o ryzyko przejscia na plod. O to " gorsze" mi chodzilo.
Ale jak juz przejdzie, to w pierwszym trymestrze konczy sie czesto porobieniem, a w trzecim- niefajnymi wadami plodu.

[Ela87]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Mam 27 lat, na imię mi Magda a dziecię będzie moje pierworodne
Wizytę kolejną mam na 26.09- byłam już na dwóch i widziałam już maleństwo na USG- bijące serducho Normalnie z małżem staliśmy jak zahipnotyzowani i patrzyliśmy w ten pulsujący punkcik.

serce jest najbardziej uspokajające

Napisane przez bebe97

syndrom Kuwady
Mój pies to ma, jak mi się skończyły mdłości, to on zaczął wymiotować jak szalony

na polepszenie nastroju robię spagetti i objem się jak prosię
dżinsów i tak już nie dopinam, a w ciucheksie nakupiłam sobie tunik, bluzek i swetrów oraz dwie spódnice ciążowe- w tym jedna całkiem seksi- to mam w czym chodzić nawet jak utyję
za 9 ciuchów zapłaciłam niecałe 80 zł a dla psa kupiłam pluszowego lwa, skoro jest taki empatyczny do mojej ciąży, to niech ma w nagrodę

postanowiłam nie denerwować się, na temat toxo nic więcej nie czytać, nie oglądać i nie słuchać, w poniedziałek wszystkiego się dowiem to wtedy zacznę się martwić albo nie

spróbuję wkleić fotę brzucha do albumu
mam opory przed pokazaniem się publicznie

No to piesek będzie rodził z Tobą
Pokaż pokaż. Znamy się już jak łyse konie, to się nie wstydź.

Napisane przez Brzuchatka

Całe życie byłam kociarą, głaskałam wszystko co się tylko dało złapać. W wózku i łóżeczku jako dziecię też spałam z kotem.

Sama mam kota, u rodziców w domu 2 i nie chorowałam ani nie choruję na toxo!

Dziewczyny, większą uwagę zwróćcie na mycie rąk przed posiłkami i w ogóle jedzenia (szczególnie owoce)!

To samo się tyczy jedzenia dań w "restauracjach", pubach, budkach itp. Skąd macie pewność, że ktoś kto Wam przygotowuje/podaje jedzenie ma czyste ręce? To samo pan z bazarku sprzedający owocki.

I już nie wieszajcie psów na tych biednych kotach...


Ps. I koty nie przegryzają dzieciom gardła.

Ja tam do kotów nic nie mam, ale tylko koty są nosicielami toxo. Więc pewnie jakiś bezdomny, albo nie przypilnowany przez właściciela kot z toxo nakupkał na te warzywa/owoce i stąd się to bierze. To nie wina kotów, tylko ludzie powinni bardziej tego przypilnować.

[Trisdom]

Pp

[teQiba]

Napisane przez Ela87

Ja tam do kotów nic nie mam, ale tylko koty są nosicielami toxo. Więc pewnie jakiś bezdomny, albo nie przypilnowany przez właściciela kot z toxo nakupkał na te warzywa/owoce i stąd się to bierze.

Ale zarażona krówka też mogła nakupkać na warzywo
Kot jest żywicielem ostatecznym tego pasożyta, ale od żywiciela pośredniego też się można zarazić. Dlatego nie powinno się jeść surowego mięsa.

[kate1623]

Hej dziewczynki
Ja dzisiaj pracowicie w końcu zebraliśmy za remont salonu i od rana zrywam stara tapete i juz padam na pysk

Co do ruchów czuje bulgotanie i od jakis paru dni wiem mniej więcej po której stronie nasz dzieć kochany siedzi . Z tego co czuje to najbardziej lobuzuje miedzy 18 a 20. Jednak chcialabym poczuc ejuz takiego ko kretnego kopa

[Ela87]

Napisane przez teQiba

Ale zarażona krówka też mogła nakupkać na warzywo
Kot jest żywicielem ostatecznym tego pasożyta, ale od żywiciela pośredniego też się można zarazić. Dlatego nie powinno się jeść surowego mięsa.

Aha. No tak. Przeczytałam właśnie, że woda ze studni też może mieć tego pasożyta

Napisane przez kate1623

Hej dziewczynki
Ja dzisiaj pracowicie w końcu zebraliśmy za remont salonu i od rana zrywam stara tapete i juz padam na pysk

Co do ruchów czuje bulgotanie i od jakis paru dni wiem mniej więcej po której stronie nasz dzieć kochany siedzi . Z tego co czuje to najbardziej lobuzuje miedzy 18 a 20. Jednak chcialabym poczuc ejuz takiego ko kretnego kopa

Bo ono Cię masuje, a nie kopie dba o Twoje dobre samopoczucie.

[baja_86]

Napisane przez mariolasl

Wlasnie przegladalam dzieciowe sklepy i przypomnialo mi sie
Moj Syn do czasu az sam wstawal i spacerowal w lozeczku spal tylko w takim spiworku KLIK
Tylko do tego trzeba wkladac od poczatku, bo starsze dzieci juz sie buntuja
Benefit z tego taki, ze Antos nigdy sie nie odkopuje. Sa rozne grubosci i wielkosci, dziecko sie w tym nie poci ani nie marznie
Normalna poduszke i kolderke kupilam mu dopiero pozniej , bo osobiscie uwazam, ze sa niebezpieczne dla maluszkow (ryzyko uduszenia) .

Fajne te śpiworki, też o czymś takim myslę z obawy o uduszenie właśnie

Napisane przez Brzuchatka

Witam Dziewczyny!

Ja już po wizycie. Tak mnie wymęczyło (psychicznie), że od razu po powrocie do domu padłam. Ogólnie: 13tc (w końcu na pewno), Dzieć ma 6,7 cm, serducho jak dzwon, rączki i nóżki ok, kość nosowa i przezierność też.
W końcu wiem, że termin mam na 17.03.
Maleństwo będzie chyba zajmować się boksem (trzymało cały czas gardę, bo usg mu/jej się nie podobało) albo będzie skakać w dal/piłkarzem/piłkarką bo kopie aż miło. Aż się boję co to będzie jak będę to czuła.

super

Napisane przez niezapomnijkaa09

Witam przyszłe mamy Mogę dołączyć? Będę mamusią po Wielkanocną- termin mam na 23.04 mam nadzieję, że w Święta mi się maluch nie wykluje Podczytuje Was ostatnio bo chociaż u mnie to dopiero 9 tydzień już nie mogę się doczekać.
Bardzo bym chciała Antka ale z córci też będę się bardzo cieszyć. Ważne by zdrowe było.

witaj

Napisane przez agniesz_ka

Hej dziewczyny. Postanowiłam dołączyć do Was jestem w 14 tygodniu ciąży, mam termin ba 6.03. Nadal czuję się słabo, wymiotuję, jestem na zwolnieniu, bo nie dałam rady wysiedzieć w pracy.Planuję jednak powrót.
Pozdrawiam Was serdecznie.

witaj