W brzuszku mamy dorastały - teraz roczek będą miały. Mamusie IX-X 2012

[Anusia479]

Napisane przez kasiam187

DZIEWCZYNY MAMY 1 ZĘBA!! włożyłam palca i coś czuje ostrego, wkładam łyżeczkę a tu stuka jestem w szoku bo żadnych sympomów zębowych nie miała

Super! Ale niespodzianka

Napisane przez Dearlie

A ja muszę się pochwalić, że Antek w końcu raczkuje. Do tej pory to było takie pół pełzanie, pół raczkowanie, a od wczoraj zasuwa już ładnie na czterech.

Gratuluję


Sto latek dla Basi!

I dziękujemy za zyczenia zdrowka

Wysłane z Xperia Arc za pomocą Tapatalk

[marta1986222]

Wszystkiego najlepszego Basiu rośnij duża i zdrowa

[Bafi@Home]

Dla naszych jubilatów Basienki i Jasia

wszystkiego najlepszego

milości, zdrówka, słoneczka i wielu fajnistych prezentów

[Konczita]

Napisane przez Bafi@Home

Dla naszych jubilatów Basienki i Jasia

wszystkiego najlepszego

milości, zdrówka, słoneczka i wielu fajnistych prezentów

Basiu, Jasiu 100 latek i dużo uśmiechu dla Was szkrabki kochane

dzwoniła do przychodni, szczepią MMR czyli trzeba iść po receptę ... ale najpierw poczytam dokładnie, ja kichająca więc nie szczepimy do póki minie przejdzie bo pewnie Dusia załapie bidulka ...

[Iwa844]

Wiecie że ja nawet nie wiem jaką szczepionką szczepią nas w przychodni? Ale tak czy inaczej zdecydowałam że szczepię, zachowując te środki ostrożności o których pisała lilka. Dziś zaczynamy profilaktykę witaminą C. A samo szczepienie i tak nam się przesunie co najmniej na 15 miesiąc życia bo jak narazie na 9 października mamy umówioną 2 dawkę pneumokoków, a u nas w przychodni preferują 6-tygodniową przerwę między szczepieniami więc ta 3w1 wypadnie najwcześniej pod koniec listopada. O ile Ala będzie zdrowa. A nasz pediatra w kwalifikacji do szczepień jest mega ostrożny, więc nie ma opcji że pozwoli na szczepienie przy katarze czy jakiejkolwiek innej infekcji.

[Bafi@Home]

Ja nie moge powiedzieć ale moja pediatra sama mówi np. nie przychodźcie teraz niech mała dojrzeje, albo np jest smarakty okres ... więc ja się zawsze zdaje na jej zalecenie.

Dzięki temu u nas do tej pory żadnych powikłań nie było

[Konczita]

Napisane przez Iwa844

Wiecie że ja nawet nie wiem jaką szczepionką szczepią nas w przychodni? Ale tak czy inaczej zdecydowałam że szczepię, zachowując te środki ostrożności o których pisała lilka. Dziś zaczynamy profilaktykę witaminą C. A samo szczepienie i tak nam się przesunie co najmniej na 15 miesiąc życia bo jak narazie na 9 października mamy umówioną 2 dawkę pneumokoków, a u nas w przychodni preferują 6-tygodniową przerwę między szczepieniami więc ta 3w1 wypadnie najwcześniej pod koniec listopada. O ile Ala będzie zdrowa. A nasz pediatra w kwalifikacji do szczepień jest mega ostrożny, więc nie ma opcji że pozwoli na szczepienie przy katarze czy jakiejkolwiek innej infekcji.

nasza też jest bardzo ostrożna .... chociaż tyle, wie babeczka co robi tak naprawdę i pamiętam, że mi mówiła że w jej praktyce nie spotkała się by MMR wywołał autyzm i troszkę zdziwiona moim takim nastawieniem .. ale porozmawiam z nią i wtedy zdecyduję


Kasiu!! super że jest ząbek!! u nas tez tak było .. teraz wdech wydech ufffff

[marta1986222]

Ciekawe jak tam Jagódka?

[m_moni]

ZDRÓWKA DLA JUBILATÓW


no niestety...i nas dopadło katarzysko
Maja budziła się z 7 razy w nocy. na szczęście gorączki nie ma.
za to ja jak zwykle przy przeziębieniu mam 34.9

Napisane przez kasiam187

DZIEWCZYNY MAMY 1 ZĘBA!! włożyłam palca i coś czuje ostrego, wkładam łyżeczkę a tu stuka jestem w szoku bo żadnych sympomów zębowych nie miała

Napisane przez lilka00

Jeszcze na temat szczepienia mmr, ja pisałam, że nie robię, ale może jednak zrobię z tym, że zachowam maksymalne środki ostrożności. Napiszę Wam, bo się naczytałam, co warto robić, po pierwsze bez konsekwencji można zrobić w 18 msc życia, a to zawsze dziecko pół roku starsze i silniejsze, po drugie nie może mieć żadnej, nawet leciutkiej infekcji i nie może być w trakcie ząbkowania, bo trzecie na 3-4 tyg przed szczepieniem podawać regularnie tran i wit. C, ja i tak podaję na odporność . Myślę, że warto zwrócić na to uwagę, bo można sobie i dziecku zaoszczędzić nieprzyjemności. Ja pewnie poczekam jeszcze dłużej niż do 18 msc, bo to szczepienie działa w każdym wieku, nie boje się świnki i różyczki, ale odry już trochę tak...

Edit: jeszcze miesiąc wcześniej ani później żadnego innego szczepienia.

fajnie, że to piszesz

Napisane przez Lewek

U nas chyba lepiej, ale podawanie leków i odciąganie to masakra. Zaczęłam mu bić brawo po odciąganiu, że taki dzielny i w ogóle to nawet mu się to spodobało i dawał sobie to zrobić ale już mu przeszło i znów jest bunt. Ale mimo że odciągniemy to ciągle coś tam mu gra w nosku. Na szczęście nocki przesypia, bez interwencji odkurzacza

u nas też

zdrówka dla Jagódki

i brawo dla Anciorka za raczkowanie

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

jesli chodzi o kombinezon, to ja kupiłam Mai za 50zł na all h&m jednoczęściowy, a w prezencie dostała dwuczęściowy, więc mamy dwa.

[lilka00]

Ula ja wiem, że na stronie producenta są oryginalne itp., tylko się troszkę obawiam czy są całe ze skóry, bo ja sama też nie noszę zimowych butów z innego materiału, więc tym bardziej dla dziecka chcę skórzane

Wklejam kombinezony, pierwszy z Cocodrillo, koszt 110 zł, ale myślę, że bardziej w użyciu będzie kurtka, bo całość jest baaardzo ciepła na na prawdę niskie temperatury . A drugi z 51015, taki troszkę "różowa landryna", ale lubię czasem Kingę w różu, on już nie jest taki bardzo ciepły, na zwyczajne zimowe dni, bez jakiś ekstremów.

No i te różowe kozaczki co zamówiłam za nic nie pasują do tego pierwszego

[lilka00]

Napisane przez marta1986222

Ciekawe jak tam Jagódka?

Też myślałam o tym jak Jagoda i Angel się czują.

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

100 LAT DLA BASI!!

[angel166]

Kochane Jagodzie temp spadła dopiero godzinę temu, od lekarza wrocilysmy po 13, odrazu dałam nurofem i po 16 dopiero spadła temp do 37,5st. Cały czas mi plakala, ze nawet nie mialam jak wejść na neta,bo tylko na raczkach i cycusiu. Od wczoraj dopiero teraz zjadła trochę zupki i parówki. Pół lodówki jej dawalam, żeby coś w końcu zjadła i dopiero parowka ja przekupilam. Teraz zasnela na cycusiu...wreszcie, nie spala całą noc i cały tydzień. Kilka drzemek jedynie po 10/15min. Ja idę jutro do internisty,bo dziś sie nie dostałam. Gorączki na szczęście nie mam, tylko mega katar. Mala osluchowo czysta, zawalone gardło. Dostalysmy nurofen, nasivin na katar, wit C i płyn doustny na ta wysypke co ma po jajku i jeszcze czymś(czego nie mozeny rozkminic, niby nabiał ale nie każdy) no i dicoflor mam dawać. Jeśli gorączka sie będzie utrzymywala to w czwartek na kontrol. Jeśli nie to w pn. W ogóle pobiwglam z nią do przychodni już o11,bo aż mi mdlala na rękach i bałam sie, ze coś sie stanie wolalam tan siedzieć niż sama z nią w domu.

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez Dearlie

A ja muszę się pochwalić, że Antek w końcu raczkuje. Do tej pory to było takie pół pełzanie, pół raczkowanie, a od wczoraj zasuwa już ładnie na czterech.

No super!

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Basienko kochana wszystkiego najlepszego słoneczko!

Lewek no to super, ze nocki spokojne. Ciekawa jaka nas dzisiaj czeka. U nas niestety narazie tylko gruszka także horror...no ale na chwilę daje radę

[kraven]

Cześć. U nas dzisiaj gorzej, Jasiu kaszle ale osłuchowo czysto więc nie panikuje.

Wszystkiego najlepszego dla Jasia i Basi!!!

Mam pytanie do osób, które mają Szczeniaczka uczniaczka - czy faktycznie wart jest tych wszystkich ochów i achów które o nim słychać?

[tamlin111]

Napisane przez kraven

Mam pytanie do osób, które mają Szczeniaczka uczniaczka - czy faktycznie wart jest tych wszystkich ochów i achów które o nim słychać?

Czy wart? Sama niewiem, Mati się nim pobawi ale szału nie ma.

[kraven]

No właśnie też mam takie zdanie a już 2 osoby wymieniały mi go w kwestii prezentu na roczek i tak się zaczełam zastanawiać.

[Agnes!84!!]

Napisane przez angel166

Kochane Jagodzie temp spadła dopiero godzinę temu, od lekarza wrocilysmy po 13, odrazu dałam nurofem i po 16 dopiero spadła temp do 37,5st. Cały czas mi plakala, ze nawet nie mialam jak wejść na neta,bo tylko na raczkach i cycusiu. Od wczoraj dopiero teraz zjadła trochę zupki i parówki. Pół lodówki jej dawalam, żeby coś w końcu zjadła i dopiero parowka ja przekupilam. Teraz zasnela na cycusiu...wreszcie, nie spala całą noc i cały tydzień. Kilka drzemek jedynie po 10/15min. Ja idę jutro do internisty,bo dziś sie nie dostałam. Gorączki na szczęście nie mam, tylko mega katar. Mala osluchowo czysta, zawalone gardło. Dostalysmy nurofen, nasivin na katar, wit C i płyn doustny na ta wysypke co ma po jajku i jeszcze czymś(czego nie mozeny rozkminic, niby nabiał ale nie każdy) no i dicoflor mam dawać. Jeśli gorączka sie będzie utrzymywala to w czwartek na kontrol. Jeśli nie to w pn. W ogóle pobiwglam z nią do przychodni już o11,bo aż mi mdlala na rękach i bałam sie, ze coś sie stanie wolalam tan siedzieć niż sama z nią w domu.[COLOR="Silver"]

Jeszcze raz życzę szybkiego powrotu do zdrowia, na szczęście płuca czyste... Dobrze zrobiłaś idąc do przychodni.

Napisane przez kraven

Cześć. U nas dzisiaj gorzej, Jasiu kaszle ale osłuchowo czysto więc nie panikuje.

Wszystkiego najlepszego dla Jasia i Basi!!!

Mam pytanie do osób, które mają Szczeniaczka uczniaczka - czy faktycznie wart jest tych wszystkich ochów i achów które o nim słychać?

Kupowałam szczeniaczka chrześnicy w prezencie. Nowa wersja(z migającym serduszkiem)jest znacznie atrakcyjniejsza od poprzedniej bo światełka to coś co maluchy uwielbiaja. Poza tym zabawka ma mnóstwo wesołych piosenek. Mnie osobiście nie porywa, a i moja córka nie była nim jakoś szczególnie zainteresowana.
Wg mnie ma mniejszą wartość edukacyjną niż np misiaczek przytulaczek fp którym mój niespełna 5-letni chrześniak jeszcze się bawi i dzięki któremu nauczył się pisać i poznał literki. Ale miś moim zdaniem przeznaczony jest dla starszych dzieci.
Prezentacje wielu zabawek możesz znaleźć na youtube.

Dużo zdrówka dla Jasia

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez lilka00

Ula ja wiem, że na stronie producenta są oryginalne itp., tylko się troszkę obawiam czy są całe ze skóry, bo ja sama też nie noszę zimowych butów z innego materiału, więc tym bardziej dla dziecka chcę skórzane

Wklejam kombinezony, pierwszy z Cocodrillo, koszt 110 zł, ale myślę, że bardziej w użyciu będzie kurtka, bo całość jest baaardzo ciepła na na prawdę niskie temperatury . A drugi z 51015, taki troszkę "różowa landryna", ale lubię czasem Kingę w różu, on już nie jest taki bardzo ciepły, na zwyczajne zimowe dni, bez jakiś ekstremów.

No i te różowe kozaczki co zamówiłam za nic nie pasują do tego pierwszego

Śliczne te kombinezony! Oj tam różowa landryna, dziewczynkom najpiękniej w różowym!
Szkoda że nie było białych kzaczków

A ten z cocodrillo to jak jest ocieplany? Ma jakąś watolinę porządną w środku? Czym się różnią?

[lilka00]

Ja szczeniaczka uczniaczka nie kupowałam, dlatego, że Kinga nie przepada za grającymi i migającymi zabawkami, gdyby lubiła tego typu zabawki to pewnie bym kupiła.

Ja już kiedyś pisałam co Kinga dostanie na roczek: kolorowe klocki drewniane, sanki, jeździk i chyba projektor do wyświetlania bajek- taki starego typu, tatuś Kingi chce koniecznie, bo sam uwielbiał jak był mały, szkoda, że tamten gdzieś zaginął. No i pewnie jakieś drobne prezenty, albo pieniądze od wujków i mojej babci.

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Napisane przez Agnes!84!!

Śliczne te kombinezony! Oj tam różowa landryna, dziewczynkom najpiękniej w różowym! A ten z cocodrillo to jak jest ocieplany? Ma jakąś watolinę porządną w środku? Czym się różnią?

To ocieplenie jest grubsze i bardziej zbite,. Ten z 51015 jest po prostu cieńszy i jakby bardziej delikatne jest to w środku.

[kasiam187]

Napisane przez kraven

Cześć. U nas dzisiaj gorzej, Jasiu kaszle ale osłuchowo czysto więc nie panikuje.

Wszystkiego najlepszego dla Jasia i Basi!!!

Mam pytanie do osób, które mają Szczeniaczka uczniaczka - czy faktycznie wart jest tych wszystkich ochów i achów które o nim słychać?

Giulia bardzo go lubie, my mamy po włosku i te melodie sa cudne ze ja sama sobie nieraz puszczam. ma go w łóżeczku i zawsze p przebudzeniu sie nim bawi. ale nie jest to wcale żadne och ach.

Napisane przez lilka00

Ja szczeniaczka uczniaczka nie kupowałam, dlatego, że Kinga nie przepada za grającymi i migającymi zabawkami, gdyby lubiła tego typu zabawki to pewnie bym kupiła.

Ja już kiedyś pisałam co Kinga dostanie na roczek: kolorowe klocki drewniane, sanki, jeździk i chyba projektor do wyświetlania bajek- taki starego typu, tatuś Kingi chce koniecznie, bo sam uwielbiał jak był mały, szkoda, że tamten gdzieś zaginął. No i pewnie jakieś drobne prezenty, albo pieniądze od wujków i mojej babci.

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------


To ocieplenie jest grubsze i bardziej zbite,. Ten z 51015 jest po prostu cieńszy i jakby bardziej delikatne jest to w środku.

jako dziecko tez mielismy, nie wiedzialam ze jeszcze mozna kupic. i bajki dalej na tych 'taśmach' czy juz cos innego?
Giulia tez klocki dostanie. jezdzi dzis przyszedl z puchatkiem


dziewczyny dzieki za gratulacje, strasznie mi ulzyło

Basieńko wszystkiego najlepszego!!!

[Iwa844]

Napisane przez kraven

Mam pytanie do osób, które mają Szczeniaczka uczniaczka - czy faktycznie wart jest tych wszystkich ochów i achów które o nim słychać?

Długo miałam wrażenie że to taka przereklamowana zabawka będąca bardziej w sferze zachciewajek rodziców niż dziecka. Szczeniaczka mamy ponad pół roku i do niedawna kurzył się w kącie, a teraz Alicja bardzo fajnie się nim bawi, sama naciska gdzie trzeba, przytula go, całuje, zaczyna z nim tańczyć. Ogólnie bardzo przyjemna, przyjazna zabawka, piosenki i dźwięki są miłe dla ucha i nie drażniące jak w niektórych innych grajkach. Tylko mam ten komfort że kupiłam używkę za 50 zł, nie wiem czy dałabym za niego ponad stówkę

[Konczita]

Napisane przez Iwa844

Długo miałam wrażenie że to taka przereklamowana zabawka będąca bardziej w sferze zachciewajek rodziców niż dziecka. Szczeniaczka mamy ponad pół roku i do niedawna kurzył się w kącie, a teraz Alicja bardzo fajnie się nim bawi, sama naciska gdzie trzeba, przytula go, całuje, zaczyna z nim tańczyć. Ogólnie bardzo przyjemna, przyjazna zabawka, piosenki i dźwięki są miłe dla ucha i nie drażniące jak w niektórych innych grajkach. Tylko mam ten komfort że kupiłam używkę za 50 zł, nie wiem czy dałabym za niego ponad stówkę

Mamy i szczeniaczka i Myszkę i Dusia podobnie jak Ala lubi się nimi bawić tuli, rozmawia, naciska i tańczy , sadza na nocniczek bądź chowa w łóżeczko by spały a sama idzie się bawić, z niewypałów zabawkowych to mamy garnuszek na klocuszki, o wiele bardziej interesują ją zwierzątka i domek podobnego rodzaju ... może i na niego przyjdzie czas ?

za to konik na biegunach jest najwspanialszą zabawką jaką miała opiekuje się nim, karmi go własnym jedzonkiem znaczy się puszkę mu przynosi kiedy baterie juz odmawiają posłuszeństwa :P ostatnio wróciliśmy z zakupów, siatki postawiłam na przedpokoju i nas rozbierałam po czym Dusia szybciutko do siatek, wyciągnęła puszkę pomidorów i zaniosła lunie o takie dobre dziecko, a jak się nagadała by jadła

muszę pochodzić za kombinezonem koniecznie i za kozaczkami

[Agnes!84!!]

Ja mogę polecić takiego szczeniaczka :
http://www.zabawki24h.pl/pl,product,...zik_,3627.html
rewelacyjna zabawka wielofunkcyjna.

[katiem]

Cześc mamcie

Pewnie nie nadrobię wszystkiego.
Dużo się dzieje i mam niewiele czasu ogólnie.

Wszystkiego najlepszego dla naszych roczniaków

Gratuluję wszystkich nowych zęboli

PIszecie o projektorze. Kupiliśmy 3 lata temu na allegro. Stary nie używany plus bajki - taśmowe. Fajna sprawa.

[niegrzeczna88]

cześć dziewczyny
dawno mnie tu nie było..

widzę dzieciaczki chore.. moja Iga też zakatarzona ehh nocka była ciężka. oby nie rozwinęło się nic z tego


kasiam gratuluje ząbka

[katiem]

Jejku nie sądziłam, że tyle dzieciaczków chorych. Zdrówka dla wszystkich maluszków. U nas też przeziębienie, ale nie jest źle. Bez gorączki, marudzenia. No taka pora okropna.

[ula2689]

Napisane przez lilka00

Ja już kiedyś pisałam co Kinga dostanie na roczek: kolorowe klocki drewniane, sanki, jeździk i chyba projektor do wyświetlania bajek- taki starego typu, tatuś Kingi chce koniecznie, bo sam uwielbiał jak był mały, szkoda, że tamten gdzieś zaginął. No i pewnie jakieś drobne prezenty, albo pieniądze od wujków i mojej babci.

Projektor !!! My nie mielismy swojego,pożyczaliśmy od cioci,wieczorem gasiliśmy światło w kuchni i razem oglądaliśmy bajki,super sprawa

Napisane przez Konczita

Mamy i szczeniaczka i Myszkę i Dusia podobnie jak Ala lubi się nimi bawić tuli, rozmawia, naciska i tańczy , sadza na nocniczek bądź chowa w łóżeczko by spały a sama idzie się bawić, z niewypałów zabawkowych to mamy garnuszek na klocuszki, o wiele bardziej interesują ją zwierzątka i domek podobnego rodzaju ... może i na niego przyjdzie czas ?

za to konik na biegunach jest najwspanialszą zabawką jaką miała opiekuje się nim, karmi go własnym jedzonkiem znaczy się puszkę mu przynosi kiedy baterie juz odmawiają posłuszeństwa :P ostatnio wróciliśmy z zakupów, siatki postawiłam na przedpokoju i nas rozbierałam po czym Dusia szybciutko do siatek, wyciągnęła puszkę pomidorów i zaniosła lunie o takie dobre dziecko, a jak się nagadała by jadła

muszę pochodzić za kombinezonem koniecznie i za kozaczkami

Ale agentka moje też uwielbiają zakupy rozpakowywać

Dzwoniła do mnie pielęgniarka w sprawie szczepienia całej 3 bo Kamil tez cos ma,nie wiem co.Przełozyłam na za tydzień bo wszyscy smarkamy

[Agnes!84!!]

Jeszcze się tak zastanawiam nad tymi kombinezonami... w sumie nie wiem jaki rozmiar wybrać. Paulinka nosi 80. Ale ma też spodnie cieplejsze, takie ze sciągaczami na dole i one są w rozmiarze 86.
Wy macie takie w sam raz czy ciut większe żeby na całą zimę starczyły?

[lourose]

Cześć
Składam spóźnione ale najserdeczniejsze życzenia naszym roczniaczkom

A u mnie PADAKA.
Dopiero co pisałam, że Zośka nie ma tradycyjnego kataru, i wykrakałam Nie dość, że nos zatkany, to jeszcze okropnie kaszle i obsypało ją jak indycze jajo A dopiero co wyszłyśmy ze szpitala
Pediatra powiedziała, że to infekcja wirusowa, dostaje nurofen, dicoflor, tantum verde do nosa, i jeszcze leki ze szpitala Kiedy my wyjdziemy z tych chorób? Zastanawiam się co robimy źle Staram się nie przegrzewać, nie wyziębiać, etc a tu raz za razem coś...

Kurtka którą kupiłam na allegro za 8zł okazała się bardzo fajna

A szczeniaczka uczniaczka mamy, myślę że jeszcze przyjdzie na niego czas, na razie mała tańczy do melodii i naciska co popadnie.

[kasiam187]

Napisane przez lourose

Cześć
Składam spóźnione ale najserdeczniejsze życzenia naszym roczniaczkom

A u mnie PADAKA.
Dopiero co pisałam, że Zośka nie ma tradycyjnego kataru, i wykrakałam Nie dość, że nos zatkany, to jeszcze okropnie kaszle i obsypało ją jak indycze jajo A dopiero co wyszłyśmy ze szpitala
Pediatra powiedziała, że to infekcja wirusowa, dostaje nurofen, dicoflor, tantum verde do nosa, i jeszcze leki ze szpitala Kiedy my wyjdziemy z tych chorób? Zastanawiam się co robimy źle Staram się nie przegrzewać, nie wyziębiać, etc a tu raz za razem coś...

Kurtka którą kupiłam na allegro za 8zł okazała się bardzo fajna

A szczeniaczka uczniaczka mamy, myślę że jeszcze przyjdzie na niego czas, na razie mała tańczy do melodii i naciska co popadnie.

biedna Zosia moze po prostu osłabiona po szpitalu i łatwiej cos łapie, no i teraz niestety taaki okres. tylko czekam kiedy my cos złapiemy.

[lourose]

Napisane przez kasiam187

biedna Zosia moze po prostu osłabiona po szpitalu i łatwiej cos łapie, no i teraz niestety taaki okres. tylko czekam kiedy my cos złapiemy.

Mam nadzieję że Was ominie!

Dodam jeszcze, żeby ponarzekać, że:
ukruszył mi się ząb a na dentystę funduszy nie miałam przeznaczonych
zepsuł się samochód, jw
zgubiłam ładowarkę do telefonu
poplamiłam ulubione spodnie borówkami
rozbiłam MÓJ kubek
ominą mnie 2 wyjazdy weekendowe i zostanę sama bo tżt się na nie wybiera ale staram się nie fochować bo jeden z nich, w góry mieliśmy zaklepany od dawna i przepadnie kasa z zaliczek, a drugi to urodziny jego chrześniaka, ale nie chcemy Zośki targać ze sobą jak jest chora

[Dearlie]

U nas przebiła się druga górna dwójka i tym sposobem mamy 6 zębów.

Wszystkiego najlepszego dla Basii!!!

Napisane przez lourose

Mam nadzieję że Was ominie!

Dodam jeszcze, żeby ponarzekać, że:
ukruszył mi się ząb a na dentystę funduszy nie miałam przeznaczonych
zepsuł się samochód, jw
zgubiłam ładowarkę do telefonu
poplamiłam ulubione spodnie borówkami
rozbiłam MÓJ kubek
ominą mnie 2 wyjazdy weekendowe i zostanę sama bo tżt się na nie wybiera ale staram się nie fochować bo jeden z nich, w góry mieliśmy zaklepany od dawna i przepadnie kasa z zaliczek, a drugi to urodziny jego chrześniaka, ale nie chcemy Zośki targać ze sobą jak jest chora

O mateńko, ale się tego nazbierało. Mam nadzieję, że już wyczerpałaś limit pecha na ten rok i teraz już będzie tylko lepiej. Zdrówka dla Zośki.

I dla całej reszty naszych biednych chorowitków.