Nasze dzieci to aniołki-gdyby nie skoki, nocne wrzaski i kolki!Mamy VII-VIII '13 cz.2

[madi82]

Uff jak dobrze, ze sie odezałaś Cynamonokowa
Teraz mogę iść spać...aczkolwiek młody coś dziś świruje i mi robi naprzekur.

Cieszę się, że Wam się pomysł Kejt spodobał, wiedzcie, że to jest bardzo szczere!!!
Myslimy o Was cały czas i wspieramy bardzo...


Jeszcze gronkowiec....

Wspaniale, ze się karmicie
Oby było już tylko lepiej, powolutku dacie radę!

Ściskam mocniutko i ide spac bo ledwo siedzę.

buuuzka!

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

Napisane przez eveewe

Cynamonku dziekuje ze sie odezwalas - ja dzielnie wszystkie wiesci od ciebie przekazuje Eli obie jestesmy z Wami calym sercem

Niestety u mnie chu.... zaraz jak skonczylam z wami pisac, slysze maly pojekuje, wchodze a on normalnie mega goracy mierze temp w tylku 40 stopni!!!!!!!!!!!!!! tel do kolezanki pediatry, okazalo sie ze mam za slabe czopki, ale zeby podac juz to co mam, rozebralam go do pampka, podalam czopa i oklad zimny na czolko. Temp. spadla, ja w auto i do apteki, wczesniej zadzwonilam po tesciowa, bo jesliby nie spadla, to pakowanko i szpital. Niestety bronie go przed szpitalem jak moge, bo wiem co tam sie dzieje, a nie chce zeby sie czyms dodatkowo zarazil. Ale kolezanka mimo wszystko kazala go jutro zabrac do pediatry. A wiecie co jest najbardziej wzruszajace w tym wszystkim, ze moje dziecko mimo takiej goraczki usmiechalo sie do mnie i "gugalo" zaplakal tylko jak mu termometr w tyleczek wkladalam, tak to gadal, usmiechal sie - MOJE SZCZESCIE NAJDRZOSZE! ide spac - czyt. czuwac.

biedny Aleksio oby wydobrzał!!!!

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

AAA Cynamonka i wiedz, ze tu zawsze ktoś jest więc pisz o kazdej porze dnia i nocy!!!!

[Samantha7]

Cynamonku- jestes wspaniala mama. Jestem pelna podziwu dla Ciebie , ze wciaz karmisz piersia i ze zachowalas laktacje. Poprostu jestes dla mnie przykladem

Super, ze Adasko co raz lepiej, ale ten szpital i ci ludzie to jakas porazka jest :/

Skylie- no tak fakt nie pomyslalam, ze to te sylikony . Cholercia

Eve- biedny Aleks zeby goraczka spadla.


Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

[Katerine2]

Wieczor dobry

Dupa ze mnie bo nie dalam rady z zadaniem
Ale jak zrobie to przesle

Jak te dni szybko leca.....bylam dzisiaj na zakupach i obkupilam niunie na chrzest sukienusie z futerkiem i takie inne drobiazgi oraz Matiemu kupiłam gajer, pantofelki i koszulle to i na komunie będzie jak znalazł
I poplynelo kasy od cholery....
Stwierdzilam ze ja najmniej kosztowałam bo we wtorek kupiłam sobie sukienke a reszte mam tzn. trochę zakiet za maly bo się nie dopina ale nie będę zapinac i mam problem z butami bo niestety nie mogę obcasow nalozyc noga boli nadal i jak zalozylam obcasy to kroka dac nie mogę cos tam się spierniczylo i musze balerinki zalozyc a moja duza noga niezbyt ladnie w takich butach wygląda.

Agrafka moi teściowie mieszkają pod nami i ni cholery się wnuczętami nie interesują wiec nawet nie ma opcji zebym się narzucala.
Cynamonku czytałam ze synusia przy cycu mialas super, zobaczysz będzie coraz lepiej. Jestes silna mamusia i synus tez. Sciskamy i trzymamy kciuki za Was

[ita83]

ufff cynamonkowa jak super ze jest lepiej

a co do prezentu od szpitala to im powiedz ze sie obejdziecie bez takich atrakcji - matko gronkowiec pieknie to o nich swiadczy
ale ADAS daje rade - uparty i silny po mamusi

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

[misiaczka555]

Cynamonku cieszę się że prezent ci się spodobał
Wspaniale wieści że Adaś chętnie je z piersi. oby teraz już wszystko poszło z górki.
A jak wyciąganie tego ostatniego kabelka z klatki piersiowej? Udało sie? Mam nadzieje że Adasia nie bolało

Napisane przez eveewe

Niestety u mnie chu.... zaraz jak skonczylam z wami pisac, slysze maly pojekuje, wchodze a on normalnie mega goracy mierze temp w tylku 40 stopni!!!!!!!!!!!!!! tel do kolezanki pediatry, okazalo sie ze mam za slabe czopki, ale zeby podac juz to co mam, rozebralam go do pampka, podalam czopa i oklad zimny na czolko. Temp. spadla, ja w auto i do apteki, wczesniej zadzwonilam po tesciowa, bo jesliby nie spadla, to pakowanko i szpital. Niestety bronie go przed szpitalem jak moge, bo wiem co tam sie dzieje, a nie chce zeby sie czyms dodatkowo zarazil. Ale kolezanka mimo wszystko kazala go jutro zabrac do pediatry. A wiecie co jest najbardziej wzruszajace w tym wszystkim, ze moje dziecko mimo takiej goraczki usmiechalo sie do mnie i "gugalo" zaplakal tylko jak mu termometr w tyleczek wkladalam, tak to gadal, usmiechal sie - MOJE SZCZESCIE NAJDRZOSZE! ide spac - czyt. czuwac.

Jejku przeraziłaś mnie. Uzmysłowiłaś mi że nie wiedziałabym co robić. Pewnie zapakowałabym dziecko w auto i pędem do szpitala. A coś mu dolega oprócz gorączki?


A ja sobie sama strzeliłam w kolano
Spotkałam dziś teściową na mieście i ona mówi do Mai że jej tak dawno nie widziała (będzie z 3 tyg a w jednym mieście mieszkamy). To jej mówię "bo do nas nie przychodzisz" a teściowa do mnie że...nie została zaproszona i tu popełniłam błąd swojego życia bo powiedziałam że może przecież przychodzić kiedy tylko chce i nie potrzebuje zaproszenia
I tak idę potem miastem i gadam do siebie "że co ty powiedziałaś? kiedy tylko chce? Porąbało cie? kiedy tylko chce?! "

[czarownica1]

CYNAMONKI

EV zdrowka dla Aleksa

Nieczytam wiecej i nie pisze. Zaspana jestem. Karmienie pierwsze.
Do nastepnego!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ita83]

no pierwsze zaliczone - mlody wciagnol 210ml - 180 mojego i 30mm czyli znow wracamy do dwoch posilkow mm cholera
no coz przezyjemy

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

[kubus puchatek]

Napisane przez cynamon_owa

Dziewczyny, jesteście wielkie...
Nie wiem co powiedziec.
Ogromnie wzruszające, wyjątkowe, niesamowite... Kiedy otworzylam maila, przeczytałam wiadomość od kejt a potem otworzylam załącznik łzy same napłynęły mi do oczu. Te Wasze kciuki (te małe i te duże) są magiczne.
To, ze w ogóle kejt wpadła na pomysł a Wy się w to zaangażowalyscie jest niesamowicie wzruszające. To, że tyle osób kibicuje Adasiowi dodaje wiary, że jutro będzie lepiej. Uhh... nawet teraz jak to pisze to mi sie oczy szkla...
Ogromnie Wam dziekujemy za wsparcie, modlitwy, pozytywne myśli i to, ze przezywacie to wszystko razem z nami.
Niesamowite jest to, ze za pomocą internetu tylu cudownych ludzi udało mi sie poznać. Wasze wsparcie ocieralo niejedną łzę w środku nocy kiedy siedziałam przy łóżku Adasia... Możliwość pogadania w środku nocy z Wami często podnosiła mnie na duchu. I to, że mogłam wyrzucić z siebie wszystkie swoje żale spowodowało to, ze nie zwariowałam do tej pory. Ogromnym szokiem była wiadomość o tym, że Adaś ma wadę serca. Przez kilka tygodni mieliśmy przecież "zdrowe" dziecko i wszyscy mówili, ze jest ok. Później okazało sie, ze wada ma podłoże genetyczne i to, że Adaś jest po operacji nie jest końcem tej naszej drogi tylko początkiem... Wadą serca to tylko lub aż wierzchołek góry lodowej.Czeka nas jeszcze wiele badań, testów- póki co wszystko jest bardzo niejasne...
Teraz koncentrujemy sie na tym żeby Adaś doszedł do siebie po operacji a później będziemy martwić sie o resztę.
Jak tylko wrócimy do domu to wywołamy te Wasze magiczne kciuki na dużym formacie, oprawimy w ramę i powiesimy obok lozeczka Adasia. Żeby Młody wiedział ile życzliwych osób o nim myślalo i trzymało kciuki.
Dostałam też dużo prywatnych wiadomości, mamy marcowo- kwietniowe i majowo- czerwcowe też trzymają kciuki- dziekujemy Wszystkim bo to naprawdę dodaje skrzydeł!
Żadne słowa nie oddadzą tego co w tym momencie czuje. Dziekujemy!


Adaś radzi sobie juz lepiej. Wreszcie mogę znowu to napisać- "Pozdrowienia od Naszego Klubu Laktacyjnego"
Póki co raz Adaś je przez sonde a raz z piersi ale dążymy powoli do tylko kp. Lekarze chcą żeby Adaś jadł butelka póki co żeby mniej sie meczyl ale nic z tego nie wychodzi. Młody wpada w płacz jak poczuje smoczek w ustach. Jutro w takim razie mam spróbować nakarmić go ... kubeczkiem

Z mniej optymistycznych wieści dzisiaj przyszły pierwsze wyniki posiewu. Adaś od szpitala dostał w prezencie gronkowca złocistego :banghead:



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cynamonku pozdrawiamy jakze ekskluzywny Wasz Klub Laktacyjny,z takim czlonkiem jak Adas,jest mega wyjatkowy! Bardzo sie ciesze razem z Wami,ze Adas coraz wiecej pije mamusiowego cyca! Z kubeczkow widzialam jak karmily laski po porodzie,jedne ze strzykawki,a inne wlasnie z kubeczkow,bedzie dobrze!
Gronkowiec skur....wstyd!!! Brak slow!

Powiedz Adasiowi,ze nasze kciuki za zawsze zacisniete za Niego I dla Niego! Pozytywne mysli,sily fizyczne I psychiczne zawsze wedruja w kierunku Waszej calej 3 <3 sciskam mocniutko ! Trzymaj sie Kochana,nieugieta w dzialaniu kobieto! To Ty jestes WIELKA!!!nie wspomne o Twoim synu,bo Twardziel to stanowczo za malo powiedziane!
Sent from my ST23i using Wizaz Forum mobile app

[misiaczka555]

Napisane przez ita83

no pierwsze zaliczone - mlody wciagnol 210ml - 180 mojego i 30mm czyli znow wracamy do dwoch posilkow mm cholera
no coz przezyjemy

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

Wow ale ma synek apetyt a długo potem śpi jak tyle wciągnie?

Idę spać. Deszcz pada, wiatr wieje, pogoda z doopy grrrrrr
Moja Misiolinka śpi smacznie. Pewnie obudzi się koło 4. W ogóle to obsiurała mi dwa razy dziś przewijak i musiałam ja cała przbierać
Spacer w deszczu ją wymęczył i o 20 już sie poryczała tak była zmęczona. Więc szybko do wanienki. Czaicie że gdy już nic nie działa na ukojenie płaczu (oprócz mleka oczywiście a nie daje jej go na uspokojenie bo wg mnie to rodzi nawyk jestem smutna-jem i rozpycham żołądek . Chyba że jestem poza domem to mleczko) to wkładam małą do cieplej wody w wanience i zapada cisza
Potem wciągnęła 90 ml mleczka i poszła spać 20:30 bez marudzenia

Aaaaa i naszła mnie refleksja smutna. Dni uciekają mi okropnie. Czas zapiernicza że głowa mała. Każdy dzień mija mi tak szybko, tyle rzeczy nie zdążyłam zrobić. Niedawno urodziłam dziecko a już za chwile listopad. Mnie to dołuje. Chce się cieszyć chwilą śle mam wrażenie jakby życie mi uciekało i gonie nie wiadomo za czym żeby przypadkiem nic mi nie umknęło. Myśle że stąd się wzięło to moje nocne przesiadywanie. Brak mi czasu tylko dla siebie. No i mam wrażenie że w nocy czas płynie mi wolniej...tylko jak długo tak pociągne

[czerwony_balonik]

Dziewczyny dziękuje za naprawdę można na was zawsze liczyć,jesteście kochane

Napisane przez malaczarnakejt

Jutro urodzinki?

już dzisiaj

Napisane przez Ewusia709

Wszystkiego najlepszego!!! i Przytulamy

Napisane przez Neni1984

Baloniku wszystkiego najlepszego!

Dziękuje
tak wogóle to stawiam soczki urodzinowe



Cynmonku kochana,czyli wzystko jest na dobrej drodze! Bardzo się ciesze Gronkowiec to pikuś przy tym ,co do tej pory przezwyciężyliście i napewno sobie z nim szybciutko poradzicie

eveewe dla maluszka,zeby temperatra spadła!

Napisane przez ita83

no pierwsze zaliczone - mlody wciagnol 210ml - 180 mojego i 30mm czyli znow wracamy do dwoch posilkow mm cholera
no coz przezyjemy

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

wow jak dużo nie rozboli go brzuszek od takich ilości naraz?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez dzoan

Myślałam, że już nigdy ie nadrobię..
nie wiem co temu Małemu się porobiło..usypiałam go prawie 2 godz.. co przysnął, to zaraz marudzenie i smoczek i melodyjki.. zasnął, napisałam 2 zdania i znowu kwilenie.. Boli mnie kark i barki.. w dzień spał tylko 3x40min. nawet wieczorem nie chciał dłużej..
Najechałam na męża wieczorem, że się tłucze w kuchni, kiedy ja Małego uśpić nie mogę..a ten do mnie 'że nie musi wcale naczyń myć i w takim razie więcej nie będzie'..a ja do niego 'to będziesz usypiał Małego , bo ja jestem zmęczona'..a on 'też jestem zmęczony..ale to nie ja jestem na urlopie'..
a więc idę się urlopować przy desce do prasowania

Mój TZ też wali szafkami w kuchni, a Młody tylko coraz szerzej otwiera oczy :/

Jezu szlag mnie powoli trafia z tym karmieniem. W nocy zawsze było ok, a teraz... Dwa razy sie zakrztusil, więc ryk na całego, potem wypił 60 i wypychanie smoczka. No trafia mnie powoli. Jak on odziedziczył jedzenie po mnie (czyli niejedzenie) to mi ta resztką włosów z głowy wypadnie... Zaoszczędze na odzywkach.

Potem jeszcze coś napisze, ale to jak sie przesiade na kompa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolajn1987]

Cynamonku

Matko u nas od 22 juz 3 karmienie :banghead: porypie mnie zaraz

Wysłane z mojego GT-I9300

[jakierka]

U nas pierwsze karmienie, Edziu pospal sobie ok 4h

Cynamonowa, ciesze sie, ze niespodzianka sie spodobala. Jest to maly gest, bo tylko tyle mozemy zrobic, ale ilosc pozytywnej energii jaka do Was slemy jest z pewnoscia wielka. I slusznie ktos wyzej napisal, ze WIELKA to jestes Ty!! Adas ma szczescie, ze ma taka mame, nie bez powodu przychodzac na ten swiat wybral sobie wlasnie Ciebie Zycze szybkiego powrotu do zdrowia

Misiaczka, niestety mam podobne przemyslenia odnosnie mijajacego czasu, szkoda mi kazdej chwili spedzonej obok Edka, ze tak nieublaganie to wszystko mija. A z drugiej strony w tej calej karuzeli dnia codziennego brakuje mi zwyczajnie czasu dla samej siebie. Pamietam jak TZ zabral Edzia na spacer, ja polecialam zaplacic za rachunki i gdy wrocilam i jeszcze nie zastalam ich w domu bylam zwyczajnie wniebowzieta, ze moge pobyc sama, napic sie kawy w spokoju i polezec na lozku nasycajac sie samotnoscia...

Baloniku, sto lat, kochana !!! Zycze abys wkrotce slodko sie wyspala i wychrapala na zapas Duzo zdrowka

Evewee, zdrowka dla Aleksa, bidulek cos sie rozkleil Ja tez nie wiedzialabym co mam zrobic i pewnie juz bylabym w szpitalu. Oby goraczka spadla!



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 01:20 ---------- Poprzedni post napisano o 01:14 ----------

Hania, wspolczuje Tylko w nocy tak czesto chce jesc czy w ciagu dnia podobnie? Pewnie to kryzys na przelomie 3/4 m-ca. Ile dokladnie macie teraz? Oby sie unormowalo

Perse, oby Artus wiecej jadl A jak przybiera? Moze starczaja mu male porcje do wlasciwego rostu?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 01:20 ----------

Mamy, ktore po jedzeniu odkladaja dzieci do lozeczka i te same zasypiaja - czy czekacie az Wam odbija? Edziu musi odbic, inaczej budzi sie i wierci (nawet po 40min po odlozeniu) i zdaza sie czesto, ze szybciej zasypia na ramieniu i musze kombinowac az odbije aby moc go odlozyc do lozeczka. W sumie najczesciej zasypia mi na ramieniu i nie wiem co robic aby szybko odbijal po jedzeniu i sam zasypial w lozeczku. Jak Wy to robicie?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 01:30 ---------- Poprzedni post napisano o 01:28 ----------

No to mnie natchnelo na monolog
Czyzbym sama karmila w nocy? A podobno tyle z nas sie nie wysypia, bo karmi


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Samantha7]

Napisane przez misiaczka555

A ja dzisiaj obeszłam z Mają pól miasta. Wróciłam starania jak kobyła
Jak tylko wyszłam z bloku to sie rozpadało na szczęście Mai folia nie przeszkadzała i spała w najlepsze. Odebrałam paczkę z poczty bo oczywiście dla listonosza mnie dziś nie było! to nic że pól dnia w domu siedzialam grrrr. Zostawiłam u szewca buty to zrobienia, byłam u męża w pracy zanieść jakieś papiery, zrobiłam zakupy w Rossmanie (kurcze zawsze kupie kilka rzeczy i stówki nie ma), w lumpeksie kupiłam Mai 8 pajaców, 2 pary spodenek i śliczny śpiworek do łóżeczka i zapłaciłam 28 zł
Potem Kaufland gdzie popłynelam porządnie o zapomniałam że nie jestem autem. Serio jak wracalam do domu to wyglądałem jak przemoczona wielbłądzica

Ps. Otwieram paczkę z moją bluzeczką rozmiar M a w paczce rozmiar uwaga XXL

za zakupy.
Ups :/ A jak to sie stało?

Napisane przez iwona335

własnie w tym problem, że miałam ich tam podobno bardzo dużo, nawet mi nie powiedzieli ile, i dlatego, ze było ich sporo to trudniej im się rozpuścić, w 8 tygodniu jeszcze były, dzisiaj mija 14 tydzien. W sumie mnie nie boli, ale czasem czuje dyskomfort, no i dziabanie dwa razy skończyło się ale płaczem bo nic z tego nie wyszło, ogólnie ta czesc ciała została u mnie zmasakrowana no i nie wyobrażam sobie kolejnej wizyty u gina, boje sie bardziej niz jak szłam na porodówke
mam nadzieje, ze jutor powiem Wam, ze dzisiaj panikowałam
:

za wizytę

Napisane przez ona8686

Poczytałam Was ale nie mam siły na cytowanie. Moje dziecko ostatnio dopadł chyba jakiś skok. Za to dzisiaj był jak nie on, po prostu taki grzeczny mam nadzieję, że już jesteśmy po wizytacji pana skoka
Do rzeczy byliśmy dziś u neurologa - pani powiedziała, że Franek ma drobne rzeczy do 'poprawy'. Mimo, że ładnie otwiera rączki to jeszcze mamy nad tym pracować, m.in. podawać mu piłeczkę do rąk i zrobić USG głowy, bo strasznie drżała mu bródka. Choć ja myślę, że to od tego, że w gabinecie było zimno a Franek ciepłolubny
Następnie zaliczyliśmy chirurga. Mieliśmy karteczkę 'pilny przypadek' i mogliśmy wejść bez kolejki i nawet pani z rejestracji z nami poszła i poinformowała ludzi przed gabinetem, że my z dzieckiem wchodzimy bez kolejki. A jak wyszło... ludzie próbowali się i tak wepchnąć przed nami. A nam wizyta zajęła całe 5 minut

Napewno Franek jest okay i było mu zimno skoro lubi ciepło.

Napisane przez skylie

No babsztyl ogolil te wierzby po pniu i obcial je na wysokosci. Juz nie wytrzymalam i sie jej zapytalam czy tak lubi podgladac co robimy w domu i jej wierzby przeszkadzaly malo tego nie dotarlo do niej ze zrobila cos nie tak pomimo ze weszla obciac drzewa rosnace na NASZAEJ dzialce. Powiedzialam jej ze wezme pile pojde do niej i wytne jej pare drzewek i tez powiem ze mi przeszkadzaly No co za ludzie a najsmieszniejsze jest to ze gdyby powiedziala cokolwiek wczesniej to bez problemu dogadalibysmy sie i zrobili tak zeby i jej i nam bylo dobrze dobra nie pisze wiecej bo nie znow szlag trafia jak o tym mysle.

:

Niech se łeb obetnie

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43315582]

Marze o samotnym wyjezdzie nad baltyk, chodzeniu na spacerki po plazy, moczeniu nog w morzu i spaniu na piasku !!! ahhhh rozmarzylam sie...[/QUOTE]

A ja marze o tym zeby w spokoju zrobic 2 i zebym po 2min.nie usłyszała walenia w drzwi, ze "mały"

Marzenia - fajna sprawa.

Napisane przez idzia111

Wiecie co, moje dziecię ładnie się już pluska w wodzie, nie placze i wreszcie moge go porządnie umyć. Nie chce zapeszyc, bo byl juz czas ze sie chwaliłam a potem znowu byla katastrofa.

Widzę, że macie problemy z usypianiem dziecka. Ja nie mam żadnych problemów. U nas wieczór wyglada tak:

- myjemy się
- jemy - tu jest problem, bo Michaś kurczy nóżki, jelita mu bardzo pracuja, ogolnie wiem ze je slabo i dlatego nastepne karmienie juz po 22. Dodam, ze przy butli jest to samo co przy cysiu
- odkladamy Michasia do łózeczko, włączamy konika fisher price i wychodzimy - maly sam zasypia Czasami lezy z 5-10 min spokojnie i potem zasypia, a czasami od razu oczka przymyka i zasypia

w nocy po karmieniu jest tak samo, do lozeczka i spanie od razu. W nocy karmienie jest lepsze, bo te bole brzuszka ma wieczorami tylko.

Fajnie masz

Moj tez sam potrafi zasnąć w lozeczku. Tyle,ze w środku nocy ja go zabieram do siebie bo ja nie mam siły wstawać karmić go i odkładać z powrotem.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43316611]Dostałam wczoraj drugi termometr, sprawdzam nim temp. u Artka a tam 38.... Sprawdzam na starym - 36,8.
I ten nowy niby super lepszy co chwila pokazywał inną temp....
Nie wiem, w co mam wierzyć.


Jeszcze mnie dzisiaj mama nastraszyła - dziewczyny kp, jakie kupy robią Wasze dzieci? Bo Artek najczęściej taką, co praktycznie cała wsiąka w pieluchę. No i moja mama jak ją dzisiaj widziała, to mnie nastraszyła biegunką, a on takie robi często...[/QUOTE]

Ja mam termometr taki co do skroni sie przystawia. Dobrze mierzy bo na sobie tez spr.

Mysle, ze mama Twoja niepotrzebnie Cie straszy. Moj ma rozne kupy,ale tez ma czasem taka co az wsiaknie. Mysle, ze to zalezy od tego co zjemy poprostu i tyle. Nasze mleko jest szybko strawialne.

Napisane przez Neni1984

Mój TŻ miał dziś dość po 10 minutach z Małym
Wkurza mnie to, bo ja zawsze muszę mieć siłę i cierpliwość, a ten się zmęczył
Poszedł z nami na spacer to mnie tylko irytował!

Z tego wszystkiego dopiero przed 18 przypomniałam sobie, że jadłam o 12 a potem nic.
A Mały raz się śmieje, za chwilę beczy w niebogłosy - normalnie szał.
Teraz dalej walczy w łóżeczku-zawsze o tej porze już spał.
Ehh nic mi się już nie chce

To tak jak ja. Tez zawsze musze umieć zapanować nad małym, a Tz mnie tak wkur, ze potrafi z małym mi czasem z rana wprowadzić do kibla jak stoję i zeby myje i trzyma go jak sierota i tekst "kupka" albo "on chyba głodny"
No tak wiecznie kupka i wiecznie głodny

Napisane przez czerwony_balonik

Dobry wieczór.
Przepraszam,że nie nadrabiam dzisiejszego dnia,ale mam kryys przed-urodzinowy i zmęczenie materiału Nigdy bym nie pomyślała,że najbardziej wymarzonym prezentem na urodziny,jaki mogę chcieć będzie... porządne wyspanie się i odpoczynek Ale to niestety niemożliwe,tż będzie dopiero w przyszły weekend,więc nie ma opcji,no chyba że Gabrysia zrobi jutro mamie prezent i będzie normalnie spać w nocy (w co wątpie). Nic mi się nie chce,nie mam na nic ochoty i jest mi smutno. Najchętniej bym schowała się pod kołdrą z książką (którą próbuje doczytać bezskutecznie od ostatniego tygodnia ciąży i wiecznie nie mam czasu,a jestem w połowie) i niech się dzieje co chce,ale niestety nie mogę bo wszytsko jest od 2 tygodni na mojej głowie i sytuacja nieprędko się zmieni. Wogóle to niech mnie ktoś przytuuuuli Dobra,nie smęce już,idę dalej próbować uśpić małą.

Napisane przez lachryma

My mieliśmy mieć wizytę u neurologa. Byliśmy umówieni na 19:30, przyjeżdżamy,a pani w rejestracji mówi, że jest godzinne opóźnienie a ja mówię, że jestem z niemowlakiem i nie będę czekała do tej godziny. Pani weszła do gabinetu pogadać z lekarzem. Niestety, nic nie dało się zrobić, musielibyśmy czekać przynajmniej do 20:30
I zrezygnowałam z czekania. Ale za to mamy w poniedziałek przyjechać i wchodzimy jako pierwsi przed wszystkimi na 15ta. Chociaż jakaś ludzka godzina.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dobrze,ze choć sie zrehabilitowali.

Wiedziałam, ze mi zezre kilka cytatow

Lemurki-
Szok poprostu szok!

En - ups! To Pan Skoku nie proznuje.
Oby sobie szybko poszedł precz

[Samantha7]

Moj mały wczoraj nie chciał spać wiecie czemu? Bo ja idiotka dwie szklanki kawy mrożonej wypilam o 17, a zaraz za godzinke kp go

Bylismy dzis sami na spacerku
Daliśmy radę. Było super. Szlam sobie moim tempem. Swoja droga i było relaxujaco.
Wiało sporo wiec tylko godzinke,ale dobre i to.

Mam pokrowiec na wozek i nie umiem zalozyc tego co idzie na bude przed buzia? Bo nie ma zatrzaskow extra. Umiem tylko to co na wierzch sie kładzie. Mam tez torbę,ale tez jej nie umiem zaczepic niestety.
Jakby,któraś z Was mogła wstawić fote swego wózka z zapieta torba to bym wdzięczna była.
Ja mam inna torbę. Tej od wózka nie uzywalam bo mi nie byla potrzebna,ale patrzę, ze jak jestem sama z małym to spoko jest miec te torbę zeby klucze włożyć czy cos bo w koszu juz miałam napakowane pokrowce i folie od deszczu i parasol i koc extra.

Tz przed wyjściem gada daj buziaka, a ja Pffff spadaj, a on to chociaż mnie przytul. Mowie jeszcze lepiej i co byś jeszcze chciał ? Spadaj.
Sam sie do mnie uczepil
A potem mi napisał, ze jego jeden z podwładnych go wkurza i ze musiał mu notke napisac, a nie nawidzi tego.
Aaaa spoko to jest dobry powód do tego zeby sie kłócić o wodę ,ktora z reszta mamy za darmo z tych butelek.
Mamy gadać jak wróci,ale nie obiecuje se zbyt wiele naprawde juz tyle tych gadek było, ze mi sie nie chce juz poprostu niech da mi święty spokój. Mam dość jego fochow. Wystarcza mi fochy mojego syneczka

Normalnie mi sie oczy zamykają, a jest 19:30. Kapie małego co dwa dni.
Te mamy co kapie ie co dwa dni to jak u Was wyglada usypianie? Chyba zaczne kąpać codziennie,ale głowę bede myć co dwa dni. Nie wiem juz sama

Trzymam za wszystki potrzebujących

[domciatko]

Karmienie nr 2 u mnie.
Ale mała wierci sie cały czas przez sen.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dobra, 3 sprawy i idę spać.

1. dziękuję za odpowiedzi w sprawie kup

2. patrzcie i podziwiajcie! To dopiero filmiki urodowe! (bez złośliwości) Ja też takiego chcę :P
http://www.youtube.com/watch?v=nk9Zf...G_jVmiqUhDHvZg

3. Cynamonki kochane, jak dobrze, że u Was do przodu...
Oby udało Wam się szybko przepędzić gronkowca! I wychodźcie już do domu, nigdzie nie będzie Wam lepiej... Dużo zdrówka dla Adasia i sił dla rodziców.
A jeśli chodzi o zdjęcie - cała "przyjemność" po naszej stronie! (Oczywiście wolałybyśmy nie mieć powodu, by to robić )

Ja chciałam tylko napisać, że wizaż ma OGROMNĄ siłę.
Jak straciłam pierwszą ciążę, otrzymałam tak ogromne wsparcie od mnóstwa dziewczyn tutaj, na moim wątku mamusiowym i aniołkowym, że w realu nawet tak nie miałam.
Potem jak zaszłam w drugą, to też wiem, że wiele dziewczyn (z powyższych wątków + z tego + jeszcze innych) mi kibicowało
Jak urodził się Artuś, dostałam tutaj wiele życzeń, gratulacji (oraz cudnych kartek i prezentów właśnie od dziewczyn z mojego poprzedniego wątku mamusiowego ), to było tak wzruszające, że nie umiem tego wyrazić słowami.
Wizażowe kciuki i życzenia mają moc!!!!!!!

[malaczarnakejt]

Cynamonki bardzo się cieszę, że kciuki się podobają

Zaciskam je mocno, żebyście zwalczyli gronkowca. I za KP!

Ja po karmieniu, Fi się wije w lozeczku, oby zasnął szybko.


Aaa Cynamonki, zdjęcia kciukow napływają, więc nie drukujcie jeszcze, bo sklejam ciągle

Misiaczka, toś powiedziała hahaha ;-)

dla Aleksa eveewe!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lachryma]

Cynamonku, wierzę, że najgorsze już za Wami. Dużo zdrowia i sił życzę Waszej rodzinie.
I cieszymy się, że nasze kciuki się spodobały. A to, że mają moc to wiadomo

Pierwsze


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mela1234]

Eve moze to trzydniowka? Dzieci zwykle wtedy mimo wysokiej temp maja dobry humor i samopoczucie.

Cynamonku kciuki to dla nas przyjemnosc.

Dziewczyny nie chce was martwic, ale 99% z nas ma jakiegos gronkowca. Sa tylko te bardziej aktywne i te uspione. Niektorzy lekarze polecaja je zwalczac antybiotykiem, drudzy uwazaja ze to bez sensu bo po jakims czasie (np. pol roku) i tak wroci. Mojej Malgosi zrobilam kiedys wymaz z gardla i wyszedl gronkowiec, ktory powodowal czestsze zapadanie na choroby ukl. oddechowego. Nasz lekarz powiedzial zeby nic nie robic, ale jak bylysmy w szpitalu z zap. pluc to podali na gada antybiotyk. Czy on nadal jest nie wiem. Powiedzieli, ze skoro mala ma, to my z mezem tez.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolajn1987]

Napisane przez jakierka

Hania, wspolczuje Tylko w nocy tak czesto chce jesc czy w ciagu dnia podobnie? Pewnie to kryzys na przelomie 3/4 m-ca. Ile dokladnie macie teraz? Oby sie unormowalo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Za 5 dni kończy 4mce. Ciągle tak je, w dzień tez..z tym ze w dzień to ssie max 2 min :banghead: szlag mnie juz trafia
Juz kolejne karmienie



Wysłane z mojego GT-I9300

[mela1234]

Sam ja kapie co drugi dzien. Zwykle jest to ok 19 bo potem mala szybko cyc i o 20 spi. Czasem kapie 18:30 bo ona marudna i przyspieszam akcje. W dni kiedy nie kapie robie po prostu tak zeby ja zneczyc do 19 i wtedy cyc i o 20 zeby mala spala. Jak marudna to troszke wczesniej ja karmie. Ale staram sue trzymac stalych godzin. No i grunt by od 17 nie bylo juz spania. Nawet od 16.
Kurcze mala kupe zrobila, przysnela zaraz po, ja ja przewinelam i ta teraz rozbudzona chichra sie, w tel mi patrzy, no spac nie chce!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ita83]

u mnie drugie karmienie - Leon je roznie raz wlasnie 210 a raz 120 no i ja tez odciagam rozne ilosci i czasami zosraje i musze wylac a czasami brakuje w dzien na szybko sciagam brakujace ml a w nocy daje troche mm czasami jest tak ze musze dac caly posilek mm no ale walczymy jak sobie obiecalam do 4 miesiaca a potem juz rozszezenie diety wiec do przodu

teraz lobuz zjadl tylko 90ml wiec kolejne 90 mojego mleczka idzie do zlewu echhhh

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

[Samantha7]

21:00 gnom spi w lozeczku. Chyba go umeczylam tym, ze go nosilam w nosidelku. Dostał czykawke mimo to nosilam go dalej. Mało mi szyja nie odpadła od tego klocka
Jak nie pospi ze 2h chociaż to czekam az Tz o 23 wróci z roboty sciagam mleko i ku.wa wychodzę z domu. Nie wiem gdzie? Chyba se pokój wynajme w hotelu
I naprawde dzięki Bogu, ze ja kp bo inaczej bym zaczęła pic albo palić fajki znowu bo ciśnienie mi chyba 200/210 rośnie

Napisane przez misiaczka555

A ja sobie sama strzeliłam w kolano
Spotkałam dziś teściową na mieście i ona mówi do Mai że jej tak dawno nie widziała (będzie z 3 tyg a w jednym mieście mieszkamy). To jej mówię "bo do nas nie przychodzisz" a teściowa do mnie że...nie została zaproszona i tu popełniłam błąd swojego życia bo powiedziałam że może przecież przychodzić kiedy tylko chce i nie potrzebuje zaproszenia
I tak idę potem miastem i gadam do siebie "że co ty powiedziałaś? kiedy tylko chce? Porąbało cie? kiedy tylko chce?! "

O matko
To se faktycznie strzelilas

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43318766]Dobra, 3 sprawy i idę spać.

1. dziękuję za odpowiedzi w sprawie kup

2. patrzcie i podziwiajcie! To dopiero filmiki urodowe! (bez złośliwości) Ja też takiego chcę :P
http://www.youtube.com/watch?v=nk9Zf...G_jVmiqUhDHvZg

3. Cynamonki kochane, jak dobrze, że u Was do przodu...
Oby udało Wam się szybko przepędzić gronkowca! I wychodźcie już do domu, nigdzie nie będzie Wam lepiej... Dużo zdrówka dla Adasia i sił dla rodziców.
A jeśli chodzi o zdjęcie - cała "przyjemność" po naszej stronie! (Oczywiście wolałybyśmy nie mieć powodu, by to robić )

Ja chciałam tylko napisać, że wizaż ma OGROMNĄ siłę.
Jak straciłam pierwszą ciążę, otrzymałam tak ogromne wsparcie od mnóstwa dziewczyn tutaj, na moim wątku mamusiowym i aniołkowym, że w realu nawet tak nie miałam.
Potem jak zaszłam w drugą, to też wiem, że wiele dziewczyn (z powyższych wątków + z tego + jeszcze innych) mi kibicowało
Jak urodził się Artuś, dostałam tutaj wiele życzeń, gratulacji (oraz cudnych kartek i prezentów właśnie od dziewczyn z mojego poprzedniego wątku mamusiowego ), to było tak wzruszające, że nie umiem tego wyrazić słowami.
Wizażowe kciuki i życzenia mają moc!!!!!!! [/QUOTE]

Ad.1. Any time

Ad.2. przecież ten gowniarz ma ze 13lat. Jak on to umie tak robić?
Tez chce

Ad.3

Napisane przez karolajn1987

Cynamonku

Matko u nas od 22 juz 3 karmienie :banghead: porypie mnie zaraz

Wysłane z mojego GT-I9300

Karo - a co ile Hania je? Moj co 2.20min. , w nocy potrafi co 3-3,5 czasem co 4h ,ale to sie zdarzy raz na jakis czas,ale im bliżej dnia juz tak 6-7rano to potrafi co 1,5h .
Moze ona poprostu teraz tak ma. Rośnie jej żołądek, ona rośnie, potrzebuje wiecej energi i jedzenia. Jak zaczniesz jej podawać jakas kaszke to pewnie bedzie lepiej spać zobaczysz

Mnie tez juz ch* strzela z tym kp,ale pomysl, ze nie będziesz karmila wiecznie i ze to taki epizod w Twoim życiu. Moze sie juz nie powtórzyć. Możesz za nim kiedyś zatesknic jeszcze. Ja zaciskam zeby i jakoś to bedzie. Moja mama 2,5 roku sis i brata karmila. Pewnie by mi powiedziała "corka bądź silna bo w matkę poszłas, dasz radę" i ja zawsze mam jej słowa w głowie. A tak btw to jej zawsze odp. "Weź ja nie mam juz siły. Ty to chyba koń w dowodzie masz napisane"

Napisane przez czerwony_balonik

Dziękuje
tak wogóle to stawiam soczki urodzinowe

Najlepszego

Napisane przez misiaczka555

Wow ale ma synek apetyt a długo potem śpi jak tyle wciągnie?

Idę spać. Deszcz pada, wiatr wieje, pogoda z doopy grrrrrr
Moja Misiolinka śpi smacznie. Pewnie obudzi się koło 4. W ogóle to obsiurała mi dwa razy dziś przewijak i musiałam ja cała przbierać
Spacer w deszczu ją wymęczył i o 20 już sie poryczała tak była zmęczona. Więc szybko do wanienki. Czaicie że gdy już nic nie działa na ukojenie płaczu (oprócz mleka oczywiście a nie daje jej go na uspokojenie bo wg mnie to rodzi nawyk jestem smutna-jem i rozpycham żołądek . Chyba że jestem poza domem to mleczko) to wkładam małą do cieplej wody w wanience i zapada cisza
Potem wciągnęła 90 ml mleczka i poszła spać 20:30 bez marudzenia

Aaaaa i naszła mnie refleksja smutna. Dni uciekają mi okropnie. Czas zapiernicza że głowa mała. Każdy dzień mija mi tak szybko, tyle rzeczy nie zdążyłam zrobić. Niedawno urodziłam dziecko a już za chwile listopad. Mnie to dołuje. Chce się cieszyć chwilą śle mam wrażenie jakby życie mi uciekało i gonie nie wiadomo za czym żeby przypadkiem nic mi nie umknęło. Myśle że stąd się wzięło to moje nocne przesiadywanie. Brak mi czasu tylko dla siebie. No i mam wrażenie że w nocy czas płynie mi wolniej...tylko jak długo tak pociągne

Dziewczyny ja mam juz 32lata , to to jest dopiero zalamka i mam takie refleksje codziennie.
Jak przyjechałam do USA to moja ciotka była po 30stce. Teraz ja jestem po 30stce. Wydaje mi sie , ze niedawno Tz poznałam. Ja sie nawet dobrze nie zadomowilam w tej Ameryce, a juz ponad 6lat tu jestem . Szok.
Niedawno ryczalam, ze nie bede miec dzieci i była walka, a teraz leży gnom i spać nie daje. Niedawno w szpitalu myślałam. Fuck! Jak ja mam rodzic w ogóle? Co ja tu kuzwa robię. Weźcie wyjmujcie gnoma , a gnom juz jest 2mce i 13dni ze mną I WLASNIE KWEKA Z ŁÓŻECZKA

[domciatko]

U mnie tez noc masakra.
Karmienie nr 3
Ale juz z 5 razy wstawalam bo płacze, marudzi, wierci sie, no masakra.
Moja mała nie umie chyba spokojnie leżeć. Tylko sie rusza przez sen, nogi i ręce latają, jakis dramat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 04:01 ---------- Poprzedni post napisano o 03:54 ----------

Ale mamy nocne przemyślenia o przemawiającym czasie.
Filozifkami zostaniemy chyba Haha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kubus puchatek]

Hej, u mnie tez 3 karmienie. Czasami udaje mi sie go przetrzymac do co 3-3.5h,ale standardem jest raczej jedzenie co 2,w dzien podobnie. Ja jeszcze nie mam dosyc ;-) po to nie pracuje,zeby moc byc dla syna. Wszystkim Mamusiom kp czesciej niz 3-4h zycze wytrwalosci I cierpliwosci!

Sent from my ST23i using Wizaz Forum mobile app

[Samantha7]

Chcialam dac malemu 100ml mm zeby zobaczyc czy zasnie szybciej i bedzie lepiej spal i nie chcial go wypic. Pomijam to. Ma on teraz jakies zaczerwieniwnie wokol ust. Wtf! Jakas alergia czy co? Mial juz raz tak ale nie az tyle. Nie pamietam czy to bylo od mm. Od butelki na bank nie bo dostaje w niej herbatke i moje mleko czasem i nigdy tego nie mial.
Kuzwa ja zeswiruje zaraz. Po co mu te mleko daje jak mam w cyckach

My mamy chyba skoka. Maly znow nie chce spac. Pospal 40min. Ja tez chyba mam skoka z nim razem :/
Aly tez duzo sie slini. Oby to nie zeby jeszcze nie

Mela- widzisz u mnie moj maly lubi spac z rana dluzej . Potem popoludniu tez ma drzemki. I wlasnie miedzy 4-6 lubi spac dluzej. Czytalam ze dziecko moze tak jak matka w ciazy miec. Ja od zawsze jestem sowa siedze do nocy a potem kimam do poludnia. Moze on tez tak ma

Sprobuje go przestawiac i nie dam mu tyle spac bo on potrafi ladnie spac do 11-12 rano. Obudzi sie na cycka , przebiore go do lozeczka a on pogada 15min z pajakiem i spi ze 50min.nawet.

[domciatko]

U mnie znow karmienie ale mało co pospalam od ostatniego.
Eh co za życie. Czekam ma ranek, wtedy mi sie lepuejt funkcjonuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Samantha7]

Mnie tez kp nie przeszkadza. Oby gnom tylko jadl normalnie i dojarnia dzialala.
Zauwazylam ze ostatnio nie wkladam malego w ogole do hustawki. Spoko. Skoro za nia teskni to niech se w niej gnije do woli ale niech mi potem nie narzeka, ze mu plecy i kregoslup szwankuja
Ofc ze on nie spi. Nie wiem juz ocb naprawde bo zazwyczaj 23 to on juz spal dawno. Obstawian skoka bo gada do siebie i ssie rece i slini sie jak pitbull jakis.


Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

[karolajn1987]

Sam- Hania je co 1-1, 5h :banghead:

Wysłane z mojego GT-I9300