Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r. cz.XI

[rinco]

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43575183]Moja ma tylko 5km i wymyśliła nawet, że weźmie sobie roczny urlop! [/QUOTE]

OMG

Nie no w sumie to ja bym chciała mieć opiekę do dziecka na zawołanie, pod warunkiem, że by się zbytnio nie wtrącała, no i nie na cały czas oczywiście

[Dzastin08]

Lineczka,NasturcjaGRATULU JĘ!!

ZWARIOWANE

[lineczka1989]

Cos nie moge foty wrzucic...:/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[adoosienka]

Lineczka gratulacje! 3600 to piękna waga! Brawa dla Was dziewczyny!! i dla dzielnego tatusia też

[maomami]

Napisane przez Trele_Morele

Ciekawe czy Leo bedzie faktycznie bułeczkà


Dasz rade obserwuj ja kilka minut po odlozeniu. Jak zasnie to nie powinna juz zwymiotowac ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dałam radę, ale czekałam aż zaśnie, a ona teraz jak zasypia to się tak przeciąga i chyba z 10 minut się przeciąga i przeciąga i mruczy i kwiczy sobie ale śpi

Napisane przez anulka2205

spokojnej nocki a próbowałaś może z takimi wałeczkami do łóżeczka, żeby Zuzka była podparta z obu stron jak leży na boczku, może takie ograniczenie by Jej spasowało

Te wałeczki podkładaliśmy od samego początku i teraz ich już nie toleruje

Napisane przez Trele_Morele

RYBKA - to moze byc ten skok
A z drugiej strony, moze on potrzebuje jakiegos regulagnego trybu , zeby wiedziec ze teraz jest noc I teraz sie spi.
Ja Od kad tak trzymam sie godzin to nie mam problemu z nockami.
Kapie pozno bo po 20 , trzymam ja zeby nie spala do ok 22. Wtedy idziemy do mojego lozka , tam sie karmimy, zasypiamy po 23 . Pozniej ja odkladam do kosza I spi do 5 .

Gorzej z organizacja w dzien

Rybka Kacperek ma jakas zmiane na uszku?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U nas mała chyba też złapała rytm, mam nadzieję, po kąpaniu je jakoś 20-20:30, zasypia po 21 i pobudka jest 00:30-1:30 i później zależy ale między 3:30 a4:30 i później znowu w okolicach 8-9, w dzień różnie bo je co 3 albo 4 godziny alemniej więcej rytm dnia jest zachowany

Napisane przez xxxMikixxx

Jaką butelkę na początek polecacie? Muszę kupić w razie w, bo póki co nie mam żadnej.

My mamy z aventa ale te nowsze wersja natural https://www.google.pl/search?q=avent...l%3B981%3B1406, małej od razu spasowały

Napisane przez lineczka1989

Hej
Faktycznie Nela jest juz z nami urodzila sie o 11 30 silami natury ma 3600 i 55 cm dlugosci ogolnie rodzilam 4,5 godz ale myslam ze zejde z bolu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!
Super że już Nelcia jest z Wami. Szybko Ci poszło

A ja dzisiaj zostawiłam męża na posterunku i pojechałam wreszcie odebrać dyplom z obrony licencjackiej. No i tak ostatnio pisałyście o przebieraniu kupy przez tż nic się nie odzywałam ale mój do dnia dzisiejszego przebrał może ze 3 razy pampersa i tylko jak było siku. Natomiast prawda jest taka że on naprawdę ma odruch wymiotny jak poczuje albo zobaczy wymiociny i to wszyscy z jego rodziny potwierdzają że nie raz było tak że ktoś wymiotował mój tż widział albo poczuł zapach i towarzyszył w wymiotowaniu, więc nie zmuszałam go. Natomiast dzisiaj został z małą i zrobiła mu wielkie kupsko i jak się okazało nie taki diabeł straszny, chyba jednak dziecko czyni cuda, przebrał kupsko nikt nie jest poszkodowany, on nie zwymiotował, córa zadowolona z czystą pupą, a zrobiła mu naprawdę mega kupola bo do pampersa a mówi że jak zabrał pampersa to zaczęła jeszcze na przewijak na szczęście podłożył chusteczkę w porę i mamy podkłąd na przewijaku

[lineczka1989]

Ja mysle ze u mnie z kupa malej nir bedzir problemu skoro nie brzydzil sie mojego tylka chociaz zobaczymy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maomami]

A no i od dzisiejszej nocy Zuza już nie śpi w rożku bo zaczął jej przeszkadzać, śpi przykryta kocykiem, ale chyba wyciągnę dzisiaj kołderkę, tylko musimy obniżyć materacyk, bo mieliśmy podniesiony przez te jej ulewania, ale ona w nocy tak się wierci że zjeżdża sporo w dół

[Lilith890502]

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43575183]Moja ma tylko 5km i wymyśliła nawet, że weźmie sobie roczny urlop! [/QUOTE]
padłam

[De28]

Napisane przez lineczka1989

Hej
Faktycznie Nela jest juz z nami urodzila sie o 11 30 silami natury ma 3600 i 55 cm dlugosci ogolnie rodzilam 4,5 godz ale myslam ze zejde z bolu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje!Kiedy to sie stalo?Podcieral ci tylek? Lo matko U mnie na szczescie nic nie polecialo,pomimo braku lewatywy

domii-maly ma pewnie skok, tzn.potrzebuje wiecej mleka.Dostawiaj go jak najczesciej,niech wisi w sumie 2 dni na cycu i produkcja sie unormuje To normalne-maly ma 5- 6 tygodni?To pierwszy kryzys laktacyjny, nie dokarmiaj, chyba ze naprawde bardzo placze.

Kurcze, odkurzylam caly dom z dzieckiem przy cycku Ale obiad z dzieckiem na reku do latwych nie nalezal. Wygladam kiedy maly skonczy 6 tygodni i bede mogla go np do odkurzania wlozyc do nosidelka.


Moj na szczescie przebiera bez problemu. Zmieni pieluchy.Teraz to kupy sa fajne, jak sie zacznie dokarmianie np mieskiem to sa dopiero wielkie smierdzace kupska

[lineczka1989]

Napisane przez De28

Gratulacje!Kiedy to sie stalo?Podcieral ci tylek? Lo matko U mnie na szczescie nic nie polecialo,pomimo braku lewatywy

Dzisiaj sie stalo podcieral, najpierw robily to polozne a pozniej z raz On. U mnie niestety bez tego sie nie obylo :/ no ale nie mialam wplywu na to jak parte mialam to masakra :P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agnieszka255]

lineczka gratulacje i dla innych mam tez co rusz jak tu wchodze to dzieciaczki się rodzą jak na potęgę. ja tez chce juz rodzić!!!buuuu

[Mya1989]

Napisane przez Lilith890502

padłam

ja też

Napisane przez lineczka1989

Dzisiaj sie stalo podcieral, najpierw robily to polozne a pozniej z raz On. U mnie niestety bez tego sie nie obylo :/ no ale nie mialam wplywu na to jak parte mialam to masakra :P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie też pewnie się nie obędzie bez kupsa zawsze jak się stresuje to mi się chce do wc...

[anka_85]

Jak pieknie i o terminie! podoba mi się data 5 listopada Gratuluje i zazdorszczę!

[De28]

lineczka- a fotka'?

[maomami]

Napisane przez lineczka1989

Dzisiaj sie stalo podcieral, najpierw robily to polozne a pozniej z raz On. U mnie niestety bez tego sie nie obylo :/ no ale nie mialam wplywu na to jak parte mialam to masakra :P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A czemu Ci w sumie nie zrobili lewatywy?? Nie chciałaś?

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

My chcemy Nele!!! My chcemy Nele!!!

[Kociak85]

ryba, co do toru na chrzciny - jak dla mnie wygrywa nr 1. Jest cudny też taki chcę a jeśli chodzi o jedzenie - jak dla mnie najlogiczniejsze są dwie opcje:
1) najpierw obiad przed kościołem, a po kościele już tylko tort, kawa, ciacho i wyłożyć na stół jakieś przekąski/sałatki
2) po kościele podać barszcz z krokietami/pasztecikami jako obiad i potem też tort, kawa i przekąski
Nie ma sensu robić tylu ciepłych dań, bo Ty się wykosztujesz, a goście i tak nie zjedzą, bo nie zmieszczą

Miki, ja też mam butelki z Aventa te, co ma Mao, z serii natural czy jakoś tak. Ale czy się sprawdzą to się okaże dopiero

Napisane przez Trele_Morele

Mojemu Tz zmienili zmiane
Od pn bedzie pracowal 10-18 zamiast 14-22
Sprzedam mu kapanie

Fajnie przynajmniej kawałek wieczoru będziecie mieć wspólnego

Napisane przez lineczka1989

Hej
Faktycznie Nela jest juz z nami urodzila sie o 11 30 silami natury ma 3600 i 55 cm dlugosci ogolnie rodzilam 4,5 godz ale myslam ze zejde z bolu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje! Ale faktycznie piszesz jak nie Ty i tak jakbyś pisała o tym, że pierogi na obiad zrobiłaś - spokojnie i na luzie
Czekam na zdjęcie!


Ja mam dzisiaj ckliwy dzień. Najpierw oglądałam nowy odcinek "Lekarzy" i tam Olga i Maks mieli wypadek i tak sobie pomyślałam, jaka bym była przerażona gdybym miała jakiś wypadek i nie wiedziałabym co z młodą się dzieje (bo ta Olga w ciąży).
A potem stwierdziłam, że już nie mogę się doczekać, jak poznam to moje maleństwo w końcu i jak to możliwe, że tak ją kocham pomimo tego, że jeszcze na oczy jej nie widziałam takie tam ckliwe rozmyślenia

[Mya1989]

Napisane przez Kociak85

ryba, co do toru na chrzciny - jak dla mnie wygrywa nr 1. Jest cudny też taki chcę a jeśli chodzi o jedzenie - jak dla mnie najlogiczniejsze są dwie opcje:
1) najpierw obiad przed kościołem, a po kościele już tylko tort, kawa, ciacho i wyłożyć na stół jakieś przekąski/sałatki
2) po kościele podać barszcz z krokietami/pasztecikami jako obiad i potem też tort, kawa i przekąski
Nie ma sensu robić tylu ciepłych dań, bo Ty się wykosztujesz, a goście i tak nie zjedzą, bo nie zmieszczą

Miki, ja też mam butelki z Aventa te, co ma Mao, z serii natural czy jakoś tak. Ale czy się sprawdzą to się okaże dopiero


Fajnie przynajmniej kawałek wieczoru będziecie mieć wspólnego



Gratulacje! Ale faktycznie piszesz jak nie Ty i tak jakbyś pisała o tym, że pierogi na obiad zrobiłaś - spokojnie i na luzie
Czekam na zdjęcie!


Ja mam dzisiaj ckliwy dzień. Najpierw oglądałam nowy odcinek "Lekarzy" i tam Olga i Maks mieli wypadek i tak sobie pomyślałam, jaka bym była przerażona gdybym miała jakiś wypadek i nie wiedziałabym co z młodą się dzieje (bo ta Olga w ciąży).
A potem stwierdziłam, że już nie mogę się doczekać, jak poznam to moje maleństwo w końcu i jak to możliwe, że tak ją kocham pomimo tego, że jeszcze na oczy jej nie widziałam takie tam ckliwe rozmyślenia

kurde, ja właśnie nie czuję jakiejś takiej więzi z dzieckiem. Wiem, że tam jest mała istotka i ok. Ale boję się, że nie pokocham, bo wszyscy tak piszą o tym wielkim uczuciu miłości co spada na kobietę po porodzie. Ciesze się, że któraś z Was wczoraj bodajze napisala, że nie czuła takiej miłości od razu, tylko stopniowo (chyba aaby to pisała) to bardzo pomaga

[dzidziadziumdzia]

Lineczka Gratuluję! Ciesze się, że wreszcie jesteście razem.
Nasturcja mam nadzieje, że choć trochę Ci lepiej gdy już po wszystkim. I oczywscie gratulacje!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xxxMikixxx]

Napisane przez lineczka1989

Dzisiaj sie stalo podcieral, najpierw robily to polozne a pozniej z raz On. U mnie niestety bez tego sie nie obylo :/ no ale nie mialam wplywu na to jak parte mialam to masakra :P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ojej Może jestem dziwna, ale dla mnie byłaby to mega niekomfortowa sytuacja żeby mąż podcierał mi pupę Wolałabym żeby zrobiła to obca babka. Liczę, że mnie to ominie

[NEWTREND]

Napisane przez lineczka1989

hej
faktycznie nela jest juz z nami urodzila sie o 11 30 silami natury ma 3600 i 55 cm dlugosci ogolnie rodzilam 4,5 godz ale myslam ze zejde z bolu

wysłane z aplikacji mobilnej wizaz forum.

gratulacje!!!!!

[lineczka1989]

Napisane przez Mya1989

U mnie też pewnie się nie obędzie bez kupsa zawsze jak się stresuje to mi się chce do wc...

ja mowilam poloznej ze chce do lazienki ale ona powiedziala ze mnie nie pusci bo urodze w wc :P

Napisane przez De28

lineczka- a fotka'?

Postaram sie jakos wrzucic :P

Napisane przez maomami

A czemu Ci w sumie nie zrobili lewatywy?? Nie chciałaś?

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

My chcemy Nele!!! My chcemy Nele!!!

W sumie nie wiem czemu a ja o tym nie myslalam tylko myslalam o tym jak mnie boli :P

Napisane przez Kociak85

Gratulacje! Ale faktycznie piszesz jak nie Ty i tak jakbyś pisała o tym, że pierogi na obiad zrobiłaś - spokojnie i na luzie
Czekam na zdjęcie!

Czemu jak nie ja?

Napisane przez Mya1989

kurde, ja właśnie nie czuję jakiejś takiej więzi z dzieckiem. Wiem, że tam jest mała istotka i ok. Ale boję się, że nie pokocham, bo wszyscy tak piszą o tym wielkim uczuciu miłości co spada na kobietę po porodzie. Ciesze się, że któraś z Was wczoraj bodajze napisala, że nie czuła takiej miłości od razu, tylko stopniowo (chyba aaby to pisała) to bardzo pomaga

Uwierz mi ze jak Ci poloza dziecko na klatce to zmienisz zdanie


Wszystki dzieci placza a moja spi pokicha troche, odezwie sie raz poglaszcze ja po poluczku a ona dalej w kime

Zaraz pokombinuje z fotka


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Dzastin08]

Mały śpi więc w ramach zaległości zrobię opis porodu

15.10
O 6 rano obudziło mnie coś "wyciekającego ala siki", poszłam do kibelka sprawdzić co to...bo ciekło mi cały czas po nogach w niewielkiej ilości,w pierwszej chwili pomyślałam że nie trzymanie moczu mam,obudziłam Tż i on stwierdził,że to może wody mi odchodzą? Dopakowałam torbę i pojechaliśmy do szpitala, na IP zrobili mi USG gdzie wyszło że płynów jest sporo...położyli mnie na odział i tam sobie leżałam cały dzień...
16.10
Rano po obchodzie znaleźli w końcu testy które wykrywają czy ten sączący się płyn to wody płodowe, wzieli mnie na badania test wyszedł pozytywny-czyli jednak to były wody, więc padła decyzja,że jutro wywołujemy poród...
17.10
o 7 rano wzięli mnie na porodówkę,podłączyli oksy.. co jakiś czas zwiększali dawkę, max była 90.
I tak sobie leżałam do 14:30, skurczy brak,rozwarcia brak.. lekarz mnie badając stwierdził,że tu nie ma żadnego przygotowania do porodu,więc za bardzo nie wiedzieli co z mną zrobić..Przy okazji-tyle co ja się tam porodów nasłuchałam...-przez to jeszcze bardziej się zestresowałam jak słyszałam te krzyki za ścianą. O14:30 wróciłam z powrotem na odział...
18.10
Po 7 rano znów na porodówkę, tym razem dostałam zapewnienie że zostanę już tam do skutku...
Podłączyli oksy, i znów zwiększali dawkę...,dali też drugą kroplówkę na złagodzenie szyjki ale i tak to nic nie dało...W dalszym ciągu nie było postępu porodu, ok. 15:30 odłączyli mnie od kroplówki,kazali pospacerować.. wróciłam na porodówkę po 20 min i dostałam wiadomość,że ok 17 będe miała CC, więc chwyciłam za tel podzwoniłam ,powysyłałam sms gdzie się dalo,tych co miałam poinformować-poinformowałam.
Podłączyli mi cewnik i pojechaliśmy na blok operacyjny, tam było mnóstwo ludzi (lekarze,położne itd)-aż mnie to przeraziło...w kręgosłup miałam 2 wkłucia, bo pierwsze nie udane...,zaraz zrobiło mi się cieplo i już byłam "ciężka",polożyli mnie na stole,pozasłaniali wszystko i zaczeli ciąć, dość sprawnie to poszło.. czułam jak wypychali małęgo i zaraz jego płacz Kamil urodził się dokładnie o 17:13, pediatra dostawiła mi go do twarzy dosłownie na 10 sekund,powiedziala że jest zdrowy i nic więcej...zabrali go na badania.
A mnie zaczęli zszywać...,trochę to trawło...,włączyli sobie klimę a ja się trząsłam jak galareta...,wszędzie chodziła ta aparatura więc byłam ogólnie przerażona...
Po wszystkim zabrali mnie na oddział pooperacyjny,tam mi dopiero podali wagę i wzrost małego..
Te pierwsze godziny po CC były straszne nie czułam nóg, chciałam podnieść,ruszyć nogą i nie mogłam.. do tego ta trzęskawka... no masakra...
Na drugi dzień ok 10 przenieśli mnie na sale poporodową i po 30 min przynieśli mi moją małą kruszynę...
Byłam strasznie słaba więc po 20 min go zabrali i tego samego dnia miałam go jeszcze 2 razy...
To tyle...

[lineczka1989]

Ktorej moge na maila wyslac bo cos mi aplikacja odmawia posluszenstwa?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[NEWTREND]

Ja po usg jestem uspokojona, mała waży 2100g +/- 300g wiec może mieć nawet 2400 już. Ale się cieszę bo lekarz mnie bardzo uspokoił powiedział ze przepływy i łożysko bez zarzutu, wody w normie. Malutka wygląda całkowicie zdrowa, symetryczna. jest malutka ale będzie po mamusi mała i nie mam się martwić.
A i jeszcze widziałam włoski jej ma bujną czuprynę i sobie loczki kręciła palcami. Nie wiedziałam że na usg takie coś można zobaczyć.
Mam jeszcze 3 tygodnie wytrzymać co by małą podtuczyć i mogę rodzić.

[anulka2205]

Napisane przez xxxMikixxx

Ehh a mi migrena idzie. Muszę wziąć paracetamol

to lepiej niech Mała jednak poczeka aż migrena minie, bo poród z migreną to chyba trochę przydużo

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43575052]jejku... wiecie jak mnie wkurza moja mama...

Dziś u mnie urzęduje, zrobiła obiad, zajmuje się Olką.
W 1 ciąży wydzwaniała do mnie kilka razy dziennie z pytaniem "jak się czujesz?" i była zła, że nie powiedziałam jej, że jadę do porodu. Nie chciałam żeby przyjeżdżała do szpitala, ale wpakowała się mężowi na siłę do auta w dniu naszego wypisu.

Teraz się znów zaczyna- nie chce tym razem przegapić chwili porodu i ciągle dzwoni albo niespodziewanie nas odwiedza. A najchętniej wzięłabym mnie i niunię do siebie. A nóż zacznę rodzić i będzie ze mną jechała.... Masakra bo ja tego nie chcę.

Powiedziałam jej, że ponoć najgorszą rzeczą jaką można zrobić to wziąć mamę na porodówkę- nie potraktowała tego jako taki żarcik, cos zabawnego- obruszyła się, że jak to?!

Dzisiaj mnie przy niej kilka razy zabolał brzuch i już widzę, że podejrzewa, że zaraz zacznę rodzić... i nie zamierza tego przegapić... no mówię Wam MA SA KRA!

Nie chcę jej w szpitalu, nie chcę jak tam będziemy po porodzie!

Moja mama jest z tych "rządzicielek"- wszystko wie lepiej i każdy powinien jej słuchać- taka nauczycielska natura...

Już mi dzis zaglądała w komputer i pouczała, że nie powinnam tyle przy nim siedzieć...[/QUOTE]

wszystko w dobrej wierze na pewno, ale wyobrażam sobie jak to wkurza

[maomami]

Napisane przez lineczka1989

Ktorej moge na maila wyslac bo cos mi aplikacja odmawia posluszenstwa?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Do mnie do mnie, wysłałam Ci już PW

[ryba91]

Napisane przez lineczka1989

Hej
Faktycznie Nela jest juz z nami urodzila sie o 11 30 silami natury ma 3600 i 55 cm dlugosci ogolnie rodzilam 4,5 godz ale myslam ze zejde z bolu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

GRATULUJEMY

Napisane przez Trele_Morele

Gratulacje kochana!!!
Czyli Nela wiedziala kiedy jej czas a nie jakies tam lekarzyny!
Masz najbardziej regulaminowe dziecko na watku
RYBA ty wczoraj pytalas kto urodzi w terminie !?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nO JA PYTALAM ;P

Napisane przez rinco

OMG

Nie no w sumie to ja bym chciała mieć opiekę do dziecka na zawołanie, pod warunkiem, że by się zbytnio nie wtrącała, no i nie na cały czas oczywiście

hehe ja tez bym chciala taka opieke;p

Napisane przez maomami

A no i od dzisiejszej nocy Zuza już nie śpi w rożku bo zaczął jej przeszkadzać, śpi przykryta kocykiem, ale chyba wyciągnę dzisiaj kołderkę, tylko musimy obniżyć materacyk, bo mieliśmy podniesiony przez te jej ulewania, ale ona w nocy tak się wierci że zjeżdża sporo w dół

mój tez sie zsuwa...... ale musze miec to podwyzszobe ;/

Napisane przez lineczka1989

Ktorej moge na maila wyslac bo cos mi aplikacja odmawia posluszenstwa?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mozesz mi ;p

Napisane przez NEWTREND

Ja po usg jestem uspokojona, mała waży 2100g +/- 300g wiec może mieć nawet 2400 już. Ale się cieszę bo lekarz mnie bardzo uspokoił powiedział ze przepływy i łożysko bez zarzutu, wody w normie. Malutka wygląda całkowicie zdrowa, symetryczna. jest malutka ale będzie po mamusi mała i nie mam się martwić.
A i jeszcze widziałam włoski jej ma bujną czuprynę i sobie loczki kręciła palcami. Nie wiedziałam że na usg takie coś można zobaczyć.
Mam jeszcze 3 tygodnie wytrzymać co by małą podtuczyć i mogę rodzić.

a tak sie stresowalas

[lineczka1989]

O, juz wyslalam Rybce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xxxMikixxx]

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43574754]oj bo się jeszcze wybiorę do Świdnika nawet bliżej mam.



Jaka grzeczna dziewczynka- na pewno wynagrodzi Ci trudy porodu [/QUOTE]

Jak urodzę pierwsza to zdam Ci relację. Ogólnie z tego co czytałam na forach i z opowiadań siostry, koleżanek to każdy polecał Świdnicką porodówkę. Obawiam się tylko jednego z lekarzy. Modlę się żeby akurat nie miał dyżuru Miałam okazję być u niego raz na wizycie i powiedziałam sobie, że nigdy więcej nie chcę mieć z nim do czynienia. W sumie wszystko zależy od położnej, lekarz u nas jest tylko w finałowym momencie no chyba że są komplikacje.

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43575183]Moja ma tylko 5km i wymyśliła nawet, że weźmie sobie roczny urlop! [/QUOTE]



Moja w sumie też ma czasem różne odchyły i zdarza się, że jest nadopiekuńcza. Dzwoni do mnie po kilka razy na dzień i pyta jak się czuję. Mówi, że po nocach spać nie może, bo myśli czy jeszcze nie rodzę Od razu kazała dawać znać jak zacznie się coś dziać. Często do mnie przychodzi i pyta po 100 razy czy to mam, to mam. Wczoraj mnie zdenerwowała, bo dzwoni po 8 żebym włączyła sobie Pytanie na śniadanie, bo o ciąży mówią Miała szczęście, że szłam na wizytę i od godziny byłam na nogach. Ostatnio dowaliła, że jak się dziecko urodzi to kilka dni może będzie u mnie spać taa ciekawe gdzie chyba w łóżku z mężem.

Napisane przez maomami

My mamy z aventa ale te nowsze wersja natural https://www.google.pl/search?q=avent...l%3B981%3B1406, małej od razu spasowały

Napisane przez Kociak85

Miki, ja też mam butelki z Aventa te, co ma Mao, z serii natural czy jakoś tak. Ale czy się sprawdzą to się okaże dopiero

Zapiszę sobie, poczytam opinie i coś wybiorę

Napisane przez lineczka1989

ja mowilam poloznej ze chce do lazienki ale ona powiedziala ze mnie nie pusci bo urodze w wc :P

Może za późno pojechałaś na porodówkę. Co ile już skurcze miałaś? Wody Ci odeszły, czy przebijali pęcherz?

[ryba91]

Maly zasnal mi kolo 12tej i wstal po 15tej ja tez sie zdrzemnelam i jakos mi lepiej... siostra wpadla na godzinke a ja w ten czas na zakupy. pozazdroscilam bograczu i sama zrobilam;p


jak przebieralam mlodego to posikal sie od glow do stop ale jak mu na buźke spadlo kilka kropel to jaki zdziwiony był