Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 2014 cz.2 - Strona 166 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki tytuł powinna mieć III część wątku?
Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 3 25 40,98%
Rosną nam zdrowo i kopią nas mocno maluchy co mają rodzić się WIOSNĄ - Mamusie III/IV 2014 cz. 3 3 4,92%
Jesień za oknem, liście z drzew spadają, a nasze maluszki się ujawniają - Mamusie III/IV 2014 cz. 3 2 3,28%
Coraz większe nasze brzuszki, a w nich kopią już maluszki - Mamusie III/IV 2014 cz. 3 15 24,59%
Z kompletowaniem wyprawki urwanie głowy- czy o tym będzie nasz wątek nowy?- Mamusie III/IV 2014 cz.3 0 0%
Półmetek za nami, wiosną będziemy mamami - Mamusie III/IV 2014 cz. 3 16 26,23%
Głosujący: 61. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-11-07, 10:14   #4951
asienka213
Wtajemniczenie
 
Avatar asienka213
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Czarny las :P ........... De
Wiadomości: 2 563
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość
Nie strasz mnie co ja zrobię ze szczeniakami

Wyobrażacie sobie? Suczka, jej szczeniaki, królik, chomik, siostra i jej tż, mój tż i nasze dziecko na 48 m2

Wykończę się Oby nic z tego nie było
no wlasnie, jak juz ktoras napisala, psy sie powinny skleic Ja pamietam jak moj sie skleil z suczka i z tego byly potem szczenieta
nie mysl o najgorszej sytuacji, bezdie dobrze

Cytat:
Napisane przez asialll Pokaż wiadomość
dziewczyny wczoraj byłam na usg, mój mały waży 590g!!! lekarz powiedział, że się duży urodzi a ja brzucha jeszcze prawie nic nie mam. Ile ważą wasze skarby? u mnie to 22 tydzień
Brzuch Ci jeszcze moze wysadzic ja podchodze do tego troche z przymruzeniem oka Bo w 1 ciazy mialam malutki brzuszek i lekarz mowil ze mala sie tez mala urodzi, a miala rowne 3000g, znowu szwagierka miala ogromny brzuchol, dziecko mialo byc duze, a mialo niecale 2200 Takze lekarz i jego sprzet tez sie moga mylic Roznie to bywa
__________________
N&L&F

asienka213 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:14   #4952
mona1
Zadomowienie
 
Avatar mona1
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: malopolska
Wiadomości: 1 846
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez mmhym Pokaż wiadomość
teQiba, mogę jeszcze coś włożyć w razie czego, bo u mnie taki lichutki ten post będzie w porównaniu do Waszych
Dziewczyny mi na pierwszej str brakuje siatki centylowej z wagą maluszków w poszczególnych tygodniach ciąży, mamy styczniowe mają możnaby od nich ściągnąć
__________________
bąbelek
mona1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:15   #4953
mmhym
Zadomowienie
 
Avatar mmhym
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Trn
Wiadomości: 1 188
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
To może od Kate coś weź?
Bo ona ma takiego wypasionego posta

Może Kate niech ma samą wyprawkę i weźmie te ciekawostki z SR ( w końcu są jej autorstwa ), a Ty resztę? :nieniewiem:
Mnie to tak na prawdę wszystko jedno - może niech wszystkie dziewczyny zdecydują, w końcu to dla nas wszystkich jest
To jak się Kate coś nie będzie mieścić, to mi powie co i ja przekopiuję
__________________
"Lub robić coś , kochaj kogoś , nie bądź gałganem , żyj poważnie."

Drugie serce
mmhym jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:19   #4954
asienka213
Wtajemniczenie
 
Avatar asienka213
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Czarny las :P ........... De
Wiadomości: 2 563
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez mariolasl Pokaż wiadomość
widzisz w poprzedniej ciazy wyniki mialam duzo lepsze, NT super, a urodzilam dziecko z wada genetyczna ( w tej ciazy to wykluczone) i wada rozwojowa mozgu
poza tym mialam PIH, niewydolnosc lozyska, moje dziecko hipotrofie i urodzilam w 31 tc.
Poza tym wierze mojemu lekarzowi, ktory jest wysokiej klasy specjalista i posiada wszelkie mozliwe certyfikaty, ciagle sie szkoli itp.

Asienko, papp-a mam duzo nizsze od ciebie, bo 0,26
tak wiec sie nie przejmuj
wierze, ze wasi lekarze patrza na wyniki i wiedza o co chodzi.
duzo przeszlas
dziekuje za odpowiedz, moj gin mowi ze wyniki bardzo dobre i wszystko w porzadku, ale jak widac na Twoim przykladzie roznie to bywa

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
Może Kate niech ma samą wyprawkę i weźmie te ciekawostki z SR ( w końcu są jej autorstwa ), a Ty resztę? :nieniewiem:
Mnie to tak na prawdę wszystko jedno - może niech wszystkie dziewczyny zdecydują, w końcu to dla nas wszystkich jest
mi to obojetne co jest w ktorym poscie
__________________
N&L&F

asienka213 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:20   #4955
headzik
Raczkowanie
 
Avatar headzik
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 104
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

cześć dziewczyny miałam się odezwać po długim weekendzie, ale nie dałam rady, bo źle się czułam i pojechałam we wtorek rano na IP. Także melduję się po pobycie na patologii ciąży. Wczoraj cudem wyszłam, bo już dostałam informację, że możliwe, że w piątek nawet nie wyjdę.
Także od początku- w poniedziałek wieczorem stawiała mi się macica i trochę mnie bolało, we wtorek obudziłam się o 5 rano i nie czułam Piotrusia, wstałam o 8 zjadłam jabłko (bo po nich zawsze mi szaleje), później śniadanie i ciepła herbata i ciągle cisza. Stukałam, pukałam i nic no i decyzja, że nie ma co czekać, jedziemy do szpitala bo skurcze się też pojawiły. Przyjechałam do szpitala i od razu przyjeli mnie na oddział i zaczeli robić badania- biocenoza, usg, ktg, krew. Podczas usg 4 osoby w pokoju, lekarz rzuca tylko cyferkami, jedyne co do mnie dotarło to, to że zagrożenie przedwczesnym porodem i że dziecko ważyło ponad 550g (w czwartek ważył 518g). Wzieli mnie na sale i ktg podłączyli ale nie wykazało skurczy, w międzyczasie mały zaczął kopać w ten czujnik od ktg. Pielęgniarka poszła i się dla mnie dowiedziała co w sumie wyszło na tym usg- lekko skrócona szyjka ale nie przejmować się. Jak przyszły wyniki to mi powiedzieli, że mam straszny niedobór magnezu i że może podłączą mi kroplówkę (magnez codziennie brałam i to czasami nawet 2 tabletki). Później przyszła oddziałowa i powiedziała, że właśnie mi się ta szyjka skraca i że przede wszystkim co mi może pomóc to leżenie a leki to tylko dodatek. Lekarstwa podawali mi co 2h. A, jeszcze ciśnienie mi mierzyli i nie mogli zmierzyć tzn studentka, swoją drogą bardzo miła, ale w końcu wyszło 90/60. Myślałam, że skoro nie jest tak źle a ja skurczy nie odczuwam już to może mnie wieczorem wypuszczą no i przyszedł lekarz wieczorem na wizytę i dopiero się w sumie dowiedziałam co się dzieje. Powiedział mi że szyjkę powinnam mieć przynajmniej długości 4cm a ja mam 2,4cm gdzie od 2,5 zaczyna się stan zagrożenia dla ciąży, że jestem na granicy porodu, a poronienia, że za 2tyg mogę mieć już rozwarcie i sobie poszedł. Byłam sama na sali, w nocy nie mogłam spać, martwiłam się co teraz będzie, a lekarz rano przyszedł zobaczył na ktg, że dalej skurczy nie ma i powiedział, że jak wynik moczu będzie ok to wyjdę do domu i że mam leżeć, się nie ruszać, bo jak mi się jeszcze szyjka skróci to mnie zaszyją. Wzieli mnie na pobranie śluzu, 5 osób w pokoju, ja na tym samolociku rozkraczona do 3 mężczyzn, no i w sumie trochę to pobranie bolało. Potem leżałam czekałam na ten wynik moczu, w międzyczasie na obiad dostałam kaszankę na ciepło.. Po 13 poszłam i się dowiedziałam, że wynik już jest ale oddziałowa powiedziała mi, że dziś na pewno nie wyjdę bo mi się szyjka skraca, że muszą mi badania robić jeszcze jutro i pojutrze także mam się przygotować na dłuższą wizytę. Wróciłam załamana do pokoju bo po co mi wtedy ten lekarz rano mówił, że może mnie puszczą.. Akurat przyjeli nową panią na oddział i położna która robiła jej badania rzuciła do mnie że mam się ubierać bo wychodzę, ja w szoku bo przecież dosłownie przed chwilą słyszałam co innego no ale się spakowałam, położne przyszły powiedziały, że co 7 dni mam się stawiać na kontrolę szyjki u mojego lekarza, leżeć, chłopa odstawić i w razie jak coś się będzie działo to nie czekać tylko do nich wracać.

Jedna dobra rzecz z tej przygody to, to że poznałam personel i oddział- porodówka była dosłownie za rogiem i przechodziłam koło sal porodowych i poporodowych w drodze do kuchni. Słyszałam jak się rodzą dzieciaczki. Położne, pielęgniarki, oddziałowa bardzo przyjemne kobietki- co chwilę któraś się pytała jak się czuję itp mimo tego, że leżałam "na odludziu", za to lekarze zostawiają wiele do życzenia..

A teraz wybaczcie, że nawet nie nadrabiam tylko wracam do łóżka.
__________________
Wirtualne poznanie 25.05.2012
Pierwsze spotkanie 06.06.2012
Razem od 18.08.2012
Zaręczyny 09.11.2012
Dwie kreseczki 01.07.2013
Nasz ślub 21.09.2013
Piotruś 26.02.2014

headzik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:22   #4956
mona1
Zadomowienie
 
Avatar mona1
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: malopolska
Wiadomości: 1 846
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

cayenneOna widzę ze na Waszym wątku już 2 kolejne mamusie w szpitalu...
__________________
bąbelek

Edytowane przez mona1
Czas edycji: 2013-11-07 o 10:32
mona1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:26   #4957
asienka213
Wtajemniczenie
 
Avatar asienka213
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Czarny las :P ........... De
Wiadomości: 2 563
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

headzik dobrze, ze pojechalas Lez i wypoczywaj dziwie sie tylko, ze jak w takim tempie skraca Ci sie szyjka czemu nie wlozyli Ci pierscienia czy jak to sie tam nazywa Moja przyjciolka ktora ur we wrzesniu tez od 6 miesiaca miala ten ring, z tego samego powodu, co tydzien chodzila na kontrole, ale na szczescie skracanie ustalo i potem juz miala normalne wizyty Urodzila w dniu terminu
__________________
N&L&F

asienka213 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:27   #4958
mmhym
Zadomowienie
 
Avatar mmhym
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Trn
Wiadomości: 1 188
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez mona1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mi na pierwszej str brakuje siatki centylowej z wagą maluszków w poszczególnych tygodniach ciąży, mamy styczniowe mają możnaby od nich ściągnąć
Zrobione

headzik No to tez pięknego stresu użyłaś - dobrze, że zareagowałaś i pojechałaś teraz nic, tylko słuchać zalecań i wszytsko będzie cacy
__________________
"Lub robić coś , kochaj kogoś , nie bądź gałganem , żyj poważnie."

Drugie serce
mmhym jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:29   #4959
mona1
Zadomowienie
 
Avatar mona1
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: malopolska
Wiadomości: 1 846
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez headzik Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny miałam się odezwać po długim weekendzie, ale nie dałam rady, bo źle się czułam i pojechałam we wtorek rano na IP. Także melduję się po pobycie na patologii ciąży. Wczoraj cudem wyszłam, bo już dostałam informację, że możliwe, że w piątek nawet nie wyjdę.
Także od początku- w poniedziałek wieczorem stawiała mi się macica i trochę mnie bolało, we wtorek obudziłam się o 5 rano i nie czułam Piotrusia, wstałam o 8 zjadłam jabłko (bo po nich zawsze mi szaleje), później śniadanie i ciepła herbata i ciągle cisza. Stukałam, pukałam i nic no i decyzja, że nie ma co czekać, jedziemy do szpitala bo skurcze się też pojawiły. Przyjechałam do szpitala i od razu przyjeli mnie na oddział i zaczeli robić badania- biocenoza, usg, ktg, krew. Podczas usg 4 osoby w pokoju, lekarz rzuca tylko cyferkami, jedyne co do mnie dotarło to, to że zagrożenie przedwczesnym porodem i że dziecko ważyło ponad 550g (w czwartek ważył 518g). Wzieli mnie na sale i ktg podłączyli ale nie wykazało skurczy, w międzyczasie mały zaczął kopać w ten czujnik od ktg. Pielęgniarka poszła i się dla mnie dowiedziała co w sumie wyszło na tym usg- lekko skrócona szyjka ale nie przejmować się. Jak przyszły wyniki to mi powiedzieli, że mam straszny niedobór magnezu i że może podłączą mi kroplówkę (magnez codziennie brałam i to czasami nawet 2 tabletki). Później przyszła oddziałowa i powiedziała, że właśnie mi się ta szyjka skraca i że przede wszystkim co mi może pomóc to leżenie a leki to tylko dodatek. Lekarstwa podawali mi co 2h. A, jeszcze ciśnienie mi mierzyli i nie mogli zmierzyć tzn studentka, swoją drogą bardzo miła, ale w końcu wyszło 90/60. Myślałam, że skoro nie jest tak źle a ja skurczy nie odczuwam już to może mnie wieczorem wypuszczą no i przyszedł lekarz wieczorem na wizytę i dopiero się w sumie dowiedziałam co się dzieje. Powiedział mi że szyjkę powinnam mieć przynajmniej długości 4cm a ja mam 2,4cm gdzie od 2,5 zaczyna się stan zagrożenia dla ciąży, że jestem na granicy porodu, a poronienia, że za 2tyg mogę mieć już rozwarcie i sobie poszedł. Byłam sama na sali, w nocy nie mogłam spać, martwiłam się co teraz będzie, a lekarz rano przyszedł zobaczył na ktg, że dalej skurczy nie ma i powiedział, że jak wynik moczu będzie ok to wyjdę do domu i że mam leżeć, się nie ruszać, bo jak mi się jeszcze szyjka skróci to mnie zaszyją. Wzieli mnie na pobranie śluzu, 5 osób w pokoju, ja na tym samolociku rozkraczona do 3 mężczyzn, no i w sumie trochę to pobranie bolało. Potem leżałam czekałam na ten wynik moczu, w międzyczasie na obiad dostałam kaszankę na ciepło.. Po 13 poszłam i się dowiedziałam, że wynik już jest ale oddziałowa powiedziała mi, że dziś na pewno nie wyjdę bo mi się szyjka skraca, że muszą mi badania robić jeszcze jutro i pojutrze także mam się przygotować na dłuższą wizytę. Wróciłam załamana do pokoju bo po co mi wtedy ten lekarz rano mówił, że może mnie puszczą.. Akurat przyjeli nową panią na oddział i położna która robiła jej badania rzuciła do mnie że mam się ubierać bo wychodzę, ja w szoku bo przecież dosłownie przed chwilą słyszałam co innego no ale się spakowałam, położne przyszły powiedziały, że co 7 dni mam się stawiać na kontrolę szyjki u mojego lekarza, leżeć, chłopa odstawić i w razie jak coś się będzie działo to nie czekać tylko do nich wracać.

Jedna dobra rzecz z tej przygody to, to że poznałam personel i oddział- porodówka była dosłownie za rogiem i przechodziłam koło sal porodowych i poporodowych w drodze do kuchni. Słyszałam jak się rodzą dzieciaczki. Położne, pielęgniarki, oddziałowa bardzo przyjemne kobietki- co chwilę któraś się pytała jak się czuję itp mimo tego, że leżałam "na odludziu", za to lekarze zostawiają wiele do życzenia..

A teraz wybaczcie, że nawet nie nadrabiam tylko wracam do łóżka.
headzik współczuję przeżyć, strachu się najadłaś ale najważniejsze że już sytuacja opanowana. Dobrze że w porę zareagowałaś, ja boję się że jak coś będzie nie tak to przeoczę tobo ja nie czuje ruchów regularnie, dwa dni temu prawie wcale się nie ruszała macica mi się stawia prawie codziennie, ale lekarz powiedział ze takie skurczybyki to tera już norma i mam odpoczywać, brać magnez, przy mocnych twardnieniach nospę.
Ten niedobór magnezu niepokojący, jaki dokładnie brałaś, bo podobno najlepiej wchłania się MagneB6? Odpoczywaj i zaglądaj do nas czasem!
__________________
bąbelek
mona1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:35   #4960
Ela87
Zakorzenienie
 
Avatar Ela87
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 642
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

headzik Trzymaj się i odpoczywaj, niezłego strachu musiałaś się najeść. Będzie dobrze
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu.

Ela87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:37   #4961
cayenneOna
Zadomowienie
 
Avatar cayenneOna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: München/Gräfelfing
Wiadomości: 1 300
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez mona1 Pokaż wiadomość
cayenneOna widzę ze na Waszym wątku już 2 mamusie w szpitalu...
No właśnie dwie, szczęście jedna w 32 tygodniu, ale w szpitalu też od dwóch tygodni.. jasne, to ze akurat się to dzieje na styczniowych, nie musi się dziac tu, ale jednak można statystyczne prawdopodobieństwo wyliczyć.. mi to daje do myślenia, by nie bagatelizować, by jeszcze lepiej dbać o siebie...żebym się zajęła swoimi formalnymi sprawami... Zreszta ja wczoraj też w szpitalu wyladowalam, myślałam, ze mam twardy brzuch, bolało, a jak mnie dostali, czy mam skurcze, to powiedziałam, ze nie, bo nie wiedziałam, ze to właśnie skurcze są ( przebadali mnie wszerz i wzdloz, wszystko ok. Ponoc to od siedzenia dzien w dzien po 8 h przy biurku, powinnam więcej leżeć, postraszyli mnie, ze jak nie pójdę na zwolnienie to i tak u nich znowu wyląduje. Mimo, ze myślałam o tym szpitalu, ze mogłabym tam rodzić, to chyba zdecyduje się na inny, bo ma oiom dziecięcy, świetna neonatologie. Ale pani mnie tam u nich w bazie zameldowala, więc w razie w już nie muszę się meldowac dostałam info do poczytania i ewentualnego podpisania o znieczuleniu, czy chce i o podarowaniu łożyska

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Aaaaa, i w końcu widziałam siusiaka mojego synka pan doktor zapytał nawet, czy ciche zdjęcie, chciałam :P na początku się przerazilam, ze taki duży, a to była noga

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
cayenneOna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:39   #4962
koziemleko
Zakorzenienie
 
Avatar koziemleko
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 061
GG do koziemleko
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez Karolcia2401 Pokaż wiadomość
koziemleko, a może zadzwoń do weterynarza i zapytaj, czy nie ma na to jakiejś rady?

mmhym, nie wiem do końca jak to jest z tym dowodem ubezpieczenia. Ale moja mama, która jest na zasiłku przedemerytalnym dostaje co jakiś czas z zusu takie coś. Więc może z UP? Ale tak poza tym, to nie wiem czy jest to konieczne, czasem po prostu chcą to w szpitalu podobno, warto zapytać może u źródła... Bo to też jest informacja sprzed 2 lat, nie wiem jak ma się to do obecnego czasu
No chyba się przejdę, bo mam po drodze do SR, więc później zapytam.

Cytat:
Napisane przez asialll Pokaż wiadomość
dziewczyny wczoraj byłam na usg, mój mały waży 590g!!! lekarz powiedział, że się duży urodzi a ja brzucha jeszcze prawie nic nie mam. Ile ważą wasze skarby? u mnie to 22 tydzień
Ciesz się, że nie masz brzucha Pewnie niebawem ci wyskoczy

Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość
Nie gadaj nawet takich rzeczy u mnie niedługo będzie ten czas i jestem poprostu przerażona
Będzie wszystko dobrze, nie stresuj się
Chodziło mi raczej o to, że trzeba szybciej kompletować wyprawkę, bo nie znamy dnia ani godziny! Ja sama urodziłam się wcześniej, ciekawe czy to w genach przechodzi

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
A bardzo długo to trwało?
Na mojej pies też na 5 sekund się pobujał, ale nic z tego nie było...
Może nie trafił?
To trochę dłużej, bo mi pies uciekł. Przez chwilę nawet nie wiedziałam gdzie jest. Ale jak już podeszłam to tamten szybko uciekł więc chyba nie był szczepiony
Może się dopiero przymierzał?
A ta moja suczka stała jak ciele malowane i patrzała zadowolona w przestrzeń

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
Gratuluję
Już byłaś na liście zaginionych mamuś - co tak rzadko do nas zaglądasz?

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Nowy wątek już założony, ale najpierw proszę Mmhym i Kate żeby uzupełniły ważne dla nas informacje - a my w tym czasie wykańczamy stary wątek:
Jeszcze 57 postów
Pomagam go wykończyć

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
Jest jeszcze kastracja z aborcją, ale to zależy od człowieka czy się zdecyduje. Ja na pewno jakbym miała suczkę, to bym ją wykastrowała nie byłoby cieczki i problemów z innymi psami
No właśnie to jest bardziej pies mojej siostry. Ja tu nie mieszkałam 4 lata, dopiero teraz wprowadziłam się s powrotem i nie bardzo wiem co i jak z psem

Cytat:
Napisane przez asienka213 Pokaż wiadomość
no wlasnie, jak juz ktoras napisala, psy sie powinny skleic Ja pamietam jak moj sie skleil z suczka i z tego byly potem szczenieta
nie mysl o najgorszej sytuacji, bezdie dobrze
Oby
Ale teraz się martwię, bo chciałabym tym ewentualnym szczeniętom znaleźć fajny dom, a sama im tego nie zagwarantuje. Ciężko jest znaleźć kogoś kto będzie chciał kundelka i jeszcze żeby się tym psem zajął. (jest dużo ludzi, którzy porzucają, krzywdzą zwierzaki)

Cytat:
Napisane przez headzik Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny miałam się odezwać po długim weekendzie, ale nie dałam rady, bo źle się czułam i pojechałam we wtorek rano na IP. Także melduję się po pobycie na patologii ciąży. Wczoraj cudem wyszłam, bo już dostałam informację, że możliwe, że w piątek nawet nie wyjdę.
Także od początku- w poniedziałek wieczorem stawiała mi się macica i trochę mnie bolało, we wtorek obudziłam się o 5 rano i nie czułam Piotrusia, wstałam o 8 zjadłam jabłko (bo po nich zawsze mi szaleje), później śniadanie i ciepła herbata i ciągle cisza. Stukałam, pukałam i nic no i decyzja, że nie ma co czekać, jedziemy do szpitala bo skurcze się też pojawiły. Przyjechałam do szpitala i od razu przyjeli mnie na oddział i zaczeli robić badania- biocenoza, usg, ktg, krew. Podczas usg 4 osoby w pokoju, lekarz rzuca tylko cyferkami, jedyne co do mnie dotarło to, to że zagrożenie przedwczesnym porodem i że dziecko ważyło ponad 550g (w czwartek ważył 518g). Wzieli mnie na sale i ktg podłączyli ale nie wykazało skurczy, w międzyczasie mały zaczął kopać w ten czujnik od ktg. Pielęgniarka poszła i się dla mnie dowiedziała co w sumie wyszło na tym usg- lekko skrócona szyjka ale nie przejmować się. Jak przyszły wyniki to mi powiedzieli, że mam straszny niedobór magnezu i że może podłączą mi kroplówkę (magnez codziennie brałam i to czasami nawet 2 tabletki). Później przyszła oddziałowa i powiedziała, że właśnie mi się ta szyjka skraca i że przede wszystkim co mi może pomóc to leżenie a leki to tylko dodatek. Lekarstwa podawali mi co 2h. A, jeszcze ciśnienie mi mierzyli i nie mogli zmierzyć tzn studentka, swoją drogą bardzo miła, ale w końcu wyszło 90/60. Myślałam, że skoro nie jest tak źle a ja skurczy nie odczuwam już to może mnie wieczorem wypuszczą no i przyszedł lekarz wieczorem na wizytę i dopiero się w sumie dowiedziałam co się dzieje. Powiedział mi że szyjkę powinnam mieć przynajmniej długości 4cm a ja mam 2,4cm gdzie od 2,5 zaczyna się stan zagrożenia dla ciąży, że jestem na granicy porodu, a poronienia, że za 2tyg mogę mieć już rozwarcie i sobie poszedł. Byłam sama na sali, w nocy nie mogłam spać, martwiłam się co teraz będzie, a lekarz rano przyszedł zobaczył na ktg, że dalej skurczy nie ma i powiedział, że jak wynik moczu będzie ok to wyjdę do domu i że mam leżeć, się nie ruszać, bo jak mi się jeszcze szyjka skróci to mnie zaszyją. Wzieli mnie na pobranie śluzu, 5 osób w pokoju, ja na tym samolociku rozkraczona do 3 mężczyzn, no i w sumie trochę to pobranie bolało. Potem leżałam czekałam na ten wynik moczu, w międzyczasie na obiad dostałam kaszankę na ciepło.. Po 13 poszłam i się dowiedziałam, że wynik już jest ale oddziałowa powiedziała mi, że dziś na pewno nie wyjdę bo mi się szyjka skraca, że muszą mi badania robić jeszcze jutro i pojutrze także mam się przygotować na dłuższą wizytę. Wróciłam załamana do pokoju bo po co mi wtedy ten lekarz rano mówił, że może mnie puszczą.. Akurat przyjeli nową panią na oddział i położna która robiła jej badania rzuciła do mnie że mam się ubierać bo wychodzę, ja w szoku bo przecież dosłownie przed chwilą słyszałam co innego no ale się spakowałam, położne przyszły powiedziały, że co 7 dni mam się stawiać na kontrolę szyjki u mojego lekarza, leżeć, chłopa odstawić i w razie jak coś się będzie działo to nie czekać tylko do nich wracać.

Jedna dobra rzecz z tej przygody to, to że poznałam personel i oddział- porodówka była dosłownie za rogiem i przechodziłam koło sal porodowych i poporodowych w drodze do kuchni. Słyszałam jak się rodzą dzieciaczki. Położne, pielęgniarki, oddziałowa bardzo przyjemne kobietki- co chwilę któraś się pytała jak się czuję itp mimo tego, że leżałam "na odludziu", za to lekarze zostawiają wiele do życzenia..

A teraz wybaczcie, że nawet nie nadrabiam tylko wracam do łóżka.

Ale miałaś przeboje!
Dobrze, że już cię wypuścili Który to twój tydzień?
Leż jak najwięcej i dbaj o siebie
koziemleko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:41   #4963
kate1623
Zadomowienie
 
Avatar kate1623
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 783
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Dziewczyny ja swoje zrobiłam, myslę że ciekawostki można zrobić kolejnym postem.
Połączyłam dwie wyprawki ta co była i ta Karolci i stworzyłam jedną według mnie mega wypasioną Ja będę się na niej wzorować

Cytat:
Napisane przez headzik Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny miałam się odezwać po długim weekendzie, ale nie dałam rady, bo źle się czułam i pojechałam we wtorek rano na IP. Także melduję się po pobycie na patologii ciąży...
Trzymam kciuki by wszystko było w porządku
__________________
Carpe Diem

Maja

Czytam
kate1623 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:43   #4964
ag9
Zadomowienie
 
Avatar ag9
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 1 833
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Dziewczyny - pilna sprawa, mam okazję kupić taki wózek:
http://tablica.pl/oferta/abc-design-...tml#4476cf3e0e

myślicie że warto?
zapierałam się że nie chce trójkołowca, no sama nie wiem...
__________________
05.03.2014. - Gabryś
ag9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:44   #4965
koziemleko
Zakorzenienie
 
Avatar koziemleko
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 061
GG do koziemleko
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez cayenneOna Pokaż wiadomość


Aaaaa, i w końcu widziałam siusiaka mojego synka pan doktor zapytał nawet, czy ciche zdjęcie, chciałam :P na początku się przerazilam, ze taki duży, a to była noga
koziemleko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:44   #4966
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

headzik Odpoczywaj dużo

Kurcze, a ja nawet nie wiem co to jest "stawianie się macicy" Może mi się stawia a ja nawet nie wiem?
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:45   #4967
Castia
Wtajemniczenie
 
Avatar Castia
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 546
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201



headzik ojj dobrze że pojechałaś na IP. musisz duzo lezec, nic nie robić - dosłownie prawie nic.
mnie się skracała szyjka w pierwszej ciąży miałam o tej porze 1,7 cm. bardzo się wsytraszyłam. mieli mi tez tego ringa aplikować czy coś tam,lezałam w szpitalu ponad 10 dni. czytałam i wstawałam tylko na siku. w domu to samo - i szyjka się wydłużyła
praktycznie wróciła do normy
i urodziłam dzień przed terminem a lekarz mówił mi że na pewno urodzę wcześniej bo ja w 35tc miałam już 4cm rozwarcia i taka rozwarta i gotowa na poród chodziłam następne 5 tyg
miałam cel wytrzymać do 38tc zeby wcześniaka nie było wytrzymałam.
a sam poród trwał dzięki temu 2h!!
będzie dobrze leniuchuj na maksa

Edytowane przez Castia
Czas edycji: 2013-11-07 o 10:49
Castia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:51   #4968
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość
To trochę dłużej, bo mi pies uciekł. Przez chwilę nawet nie wiedziałam gdzie jest. Ale jak już podeszłam to tamten szybko uciekł więc chyba nie był szczepiony
Może się dopiero przymierzał?
A ta moja suczka stała jak ciele malowane i patrzała zadowolona w przestrzeń

Wydaje mi się że nie zdążyły się szczepić - ale może skocz do weta później dla pewności

Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja swoje zrobiłam, myslę że ciekawostki można zrobić kolejnym postem.
Połączyłam dwie wyprawki ta co była i ta Karolci i stworzyłam jedną według mnie mega wypasioną Ja będę się na niej wzorować
Ok - ale może ten kolejny post z ciekawostkami oddamy komuś żebym ja się nie dublowała? Koziemleko? Mona? Ela? Inne dziewczynki? Nie macie ochoty poprowadzić kącika porad?
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:51   #4969
Castia
Wtajemniczenie
 
Avatar Castia
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 546
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

teQiba takie uczucie twardniejącego brzucha. brzuch robi się jak kamień. twardy bardzo i takie dziwne uczucie że coś jednak się tam dzieje....
Castia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:51   #4970
mmhym
Zadomowienie
 
Avatar mmhym
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Trn
Wiadomości: 1 188
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Dziewczyny - pilna sprawa, mam okazję kupić taki wózek:
http://tablica.pl/oferta/abc-design-...tml#4476cf3e0e

myślicie że warto?
zapierałam się że nie chce trójkołowca, no sama nie wiem...
Jeśli Ci się podoba i tyle chcesz wydać, to bierz! ABC design to bardzo dobra firma. Mają drogie wózki jak fiks

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
Kurcze, a ja nawet nie wiem co to jest "stawianie się macicy" Może mi się stawia a ja nawet nie wiem?
Mnie się wydaje, że jesli ja to czasem miewam, to tego nie idzie z niczym pomylić. Macica czyli całe podbrzusze do pępka robi się twarde jak kamień. I czuć to nawet bez dotykania...
__________________
"Lub robić coś , kochaj kogoś , nie bądź gałganem , żyj poważnie."

Drugie serce
mmhym jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:51   #4971
monkaa321
Zakorzenienie
 
Avatar monkaa321
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 362
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

headzik trzymaj się cieplutko, wypoczywaj i też się zastanawiam, że skoro Ci się tak szybko ta szyjka skraca to właśnie powinni Ci ten krążek założyć.. Podobno jest pomocny na moje oko to on jest dla Ciebie niezbędny


coś nam nie idzie wykańczanie
__________________
Pod moim sercem,inne bije serce... Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane. Pod moim sercem małe rączki dziecka, cichutko pukają do mojego serca. Myślę, sobie wtedy: może być wspanialej? Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje!

monkaa321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:52   #4972
mona1
Zadomowienie
 
Avatar mona1
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: malopolska
Wiadomości: 1 846
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez cayenneOna Pokaż wiadomość
No właśnie dwie, szczęście jedna w 32 tygodniu, ale w szpitalu też od dwóch tygodni.. jasne, to ze akurat się to dzieje na styczniowych, nie musi się dziac tu, ale jednak można statystyczne prawdopodobieństwo wyliczyć.. mi to daje do myślenia, by nie bagatelizować, by jeszcze lepiej dbać o siebie...żebym się zajęła swoimi formalnymi sprawami... Zreszta ja wczoraj też w szpitalu wyladowalam, myślałam, ze mam twardy brzuch, bolało, a jak mnie dostali, czy mam skurcze, to powiedziałam, ze nie, bo nie wiedziałam, ze to właśnie skurcze są ( przebadali mnie wszerz i wzdloz, wszystko ok. Ponoc to od siedzenia dzien w dzien po 8 h przy biurku, powinnam więcej leżeć, postraszyli mnie, ze jak nie pójdę na zwolnienie to i tak u nich znowu wyląduje. Mimo, ze myślałam o tym szpitalu, ze mogłabym tam rodzić, to chyba zdecyduje się na inny, bo ma oiom dziecięcy, świetna neonatologie. Ale pani mnie tam u nich w bazie zameldowala, więc w razie w już nie muszę się meldowac dostałam info do poczytania i ewentualnego podpisania o znieczuleniu, czy chce i o podarowaniu łożyska
W takim razie marsz na L4 Chyba zdrowie synka jest najważniejsze! A to łożysko to komu masz podarować czy też oni Tobie podarują??? Jak to przeczytałam przyszła mi na myśl informacji która mąż gdzieś wyczytał, że ostatnio popularne jest jedzenie własnego łożyska po porodzie
__________________
bąbelek

Edytowane przez mona1
Czas edycji: 2013-11-07 o 10:58
mona1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:52   #4973
Castia
Wtajemniczenie
 
Avatar Castia
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 546
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez cayenneOna


Aaaaa, i w końcu widziałam siusiaka mojego synka pan doktor zapytał nawet, czy ciche zdjęcie, chciałam :P na początku się przerazilam, ze taki duży, a to była noga

Castia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:52   #4974
kate1623
Zadomowienie
 
Avatar kate1623
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 783
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Dziewczyny - pilna sprawa, mam okazję kupić taki wózek:
http://tablica.pl/oferta/abc-design-...tml#4476cf3e0e

myślicie że warto?
zapierałam się że nie chce trójkołowca, no sama nie wiem...
Fajny ale decyzja należy do Ciebie
__________________
Carpe Diem

Maja

Czytam
kate1623 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:52   #4975
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Dziewczyny - pilna sprawa, mam okazję kupić taki wózek:
http://tablica.pl/oferta/abc-design-...tml#4476cf3e0e

myślicie że warto?
zapierałam się że nie chce trójkołowca, no sama nie wiem...
A ile kosztuje taki nowy wiesz?
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:54   #4976
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
Zadomowienie
 
Avatar Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość

Nie strasz mnie co ja zrobię ze szczeniakami

Wyobrażacie sobie? Suczka, jej szczeniaki, królik, chomik, siostra i jej tż, mój tż i nasze dziecko na 48 m2
Wykończę się Oby nic z tego nie było
Ja również polecam sterylizację, nawet aborcyjną, niestety. Ciężko znaleźć nowe domy dla psiaków, nigdy też nie masz pewności czy właściciele nie pozbędą się 'twoich' psów za rok, czy dwa

headzik, współczuję przeżyć. Oby więcej komplikacji się nie pojawiło.

Mnie też ostatnio brzuch pobolewa i twardnieje ale szyjka 3,4 i gin mówi, że to dobra szyjka
__________________
"Pieniądze szczęścia nie dają ale mogą sprawić, że w całym twoim nieszczęściu będziesz żyła niezmiernie komfortowo."
Clare Boothe Luce

Jeśli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu nierodowodowych zwierząt -> Zajrzyj

STOP OKRUCIEŃSTWU - klik
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:54   #4977
Castia
Wtajemniczenie
 
Avatar Castia
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 546
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez monkaa321 Pokaż wiadomość

coś nam nie idzie wykańczanie
no to może zagrajmy w jakąś grę słowną jak na plotkowym

aaaaaaa co macie dziś na obiad?
Castia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-11-07, 10:56   #4978
mona1
Zadomowienie
 
Avatar mona1
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: malopolska
Wiadomości: 1 846
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez Castia Pokaż wiadomość
teQiba takie uczucie twardniejącego brzucha. brzuch robi się jak kamień. twardy bardzo i takie dziwne uczucie że coś jednak się tam dzieje....
Dokładnie taki twardy i ciężki jakby, jak mi się tak dzieje to nawet nie mogę się dotknąć bo odczuwam taki dyskomfort. I ja odczuwam to twardnienie na samym dole brzuch tylko, tam gdzie kiedyś miałam macicę. Myślę że to jet właśnie to stawianie się macicy. Jak mi się to przytrafiło pierwszy raz (w sobotę) to się masakrycznie wystraszyłam i od razu fik do łóżka, poleżałam trochę i przeszło. Wczoraj mnie też dopadło. Kiedyś ktoś pisał o stawianiu się macicy i pytałam co to takiego, to mi ta osoba odpisała że jak się to ma to nie można tego przegapić i miała rację. A to chyba Paula nasza była
__________________
bąbelek
mona1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:57   #4979
kate1623
Zadomowienie
 
Avatar kate1623
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 783
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

Cytat:
Napisane przez Castia Pokaż wiadomość
no to może zagrajmy w jakąś grę słowną jak na plotkowym

aaaaaaa co macie dziś na obiad?
Oooo właśnie bo Ja nie mam pomysłu na obiad
__________________
Carpe Diem

Maja

Czytam
kate1623 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-07, 10:57   #4980
monkaa321
Zakorzenienie
 
Avatar monkaa321
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 362
Dot.: Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 201

rosół a na drugie gotowane udko z rosołu


A powiedzcie mi, czy są jakieś czynności które mogą spowodować skracanie się tej szyjki? W sensie mało ruchu/za dużo ruchu? Bo ja doopke na krzesełku cały dzień grzeje i się zastanawiam...
__________________
Pod moim sercem,inne bije serce... Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane. Pod moim sercem małe rączki dziecka, cichutko pukają do mojego serca. Myślę, sobie wtedy: może być wspanialej? Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje!

monkaa321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.