Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

[kinia656]

w normalnych spożywczych sklepach znajdę taki olej? bo nie wiem czy u mnie w sklepach takie są.. chyba że nie zwróciłam uwagi ale z drugiej strony.. nie wiem czy da sobie umyć zęby olejem.. trochę wątpię.. on uznaje tylko pastę miętową, nigdy nawet owocowych nie lubił... z kolei cukierki miętowe czy gumy to pluje dalej jak widzi...

[Klarissa]

Napisane przez kinia656

w normalnych spożywczych sklepach znajdę taki olej? bo nie wiem czy u mnie w sklepach takie są.. chyba że nie zwróciłam uwagi ale z drugiej strony.. nie wiem czy da sobie umyć zęby olejem.. trochę wątpię.. on uznaje tylko pastę miętową, nigdy nawet owocowych nie lubił... z kolei cukierki miętowe czy gumy to pluje dalej jak widzi...

To może polej olejem pastę?

[hania811]

Napisane przez Debrah

Iza: swoja droga czytam o tych bucikach twojej mlodej i W ZYCIU bym nie wpadla na to,ze tyle dzieci moze miec klopoty z nowymi butami, myslalam dotad naiwnie ze dziecku wszystko jedno
O ja glupia!
Duzooo przede mna
Wspolczuje.

Naiwna jak cholera

U mojej tak około 16 miesiąca życia pojawiła się chęć kreowania własnego wizerunku. Potrafi wygrzebać z szafy letnią wiatrówkę i zrobić histerię na pół bloku że ta kurteczka z kwiatuszkiem ma być założona - a na zewnątrz 8 stopni. Wczoraj był ryk że do babci pojedzie w sandałkach i płaszczyku na rozmiar 74

Ogólnie czego bym jej nie zaproponowała jest "Mania nie chce tego" i koniec kropka- jak pytam co chce mówi że "bodziaka w biedronki" i tylko w tym bodziaku by poszła na spacer.

Napisane przez _vixen_

Moja córka też jak sobie zestaw czasem dobierze, to klękajcie narody

A kiedyś się dziwowałam jak bratowa dzieci ubierała- teraz wiem ze to one same się tak ubierały.

Napisane przez Glodomorek

Na próchnicę dobrze działa olej kokosowy, jak nie jest jeszcze rozwinięta tylko początki to może się calkiem cofnąć. Do tego oczywiście odpowiednia dieta Olejem kokosowym myje się zęby tak samo jak pastą tyle, że bez piany.

ha, wiedziałam że olej kokosowy jest dobry na wszystko.


A ja mam problem z myciem zębów. Ogólnie do tej pory moje dziecko miało 2 zęby na krzyż więc myłam wodą- tyle o ile. Specjalnie się nie wczuwałam. No ale ma już blisko 2 lata- zebów jest "aż" 10 więc kupiłam pastę 0-3 lata. No i Młoda zafascynowana że ma swoją pastę- z tym że ni cholery tego nie wypluje. Łyka i cieszy się że dobre (a normalną miętową kupiłam) Co z tym fantem zrobić?. Próbować aż załapie i nie przejmować się że łyka ? Nie myć pastą tylko nadal wodą?

[Glodomorek]

Napisane przez hania811

Naiwna jak cholera

U mojej tak około 16 miesiąca życia pojawiła się chęć kreowania własnego wizerunku. Potrafi wygrzebać z szafy letnią wiatrówkę i zrobić histerię na pół bloku że ta kurteczka z kwiatuszkiem ma być założona - a na zewnątrz 8 stopni. Wczoraj był ryk że do babci pojedzie w sandałkach i płaszczyku na rozmiar 74

Ogólnie czego bym jej nie zaproponowała jest "Mania nie chce tego" i koniec kropka- jak pytam co chce mówi że "bodziaka w biedronki" i tylko w tym bodziaku by poszła na spacer.






A kiedyś się dziwowałam jak bratowa dzieci ubierała- teraz wiem ze to one same się tak ubierały.

ha, wiedziałam że olej kokosowy jest dobry na wszystko.


A ja mam problem z myciem zębów. Ogólnie do tej pory moje dziecko miało 2 zęby na krzyż więc myłam wodą- tyle o ile. Specjalnie się nie wczuwałam. No ale ma już blisko 2 lata- zebów jest "aż" 10 więc kupiłam pastę 0-3 lata. No i Młoda zafascynowana że ma swoją pastę- z tym że ni cholery tego nie wypluje. Łyka i cieszy się że dobre (a normalną miętową kupiłam) Co z tym fantem zrobić?. Próbować aż załapie i nie przejmować się że łyka ? Nie myć pastą tylko nadal wodą?

Pasta bez fluoru? Może połykać. Pokaż jej jak ma wypluwać, ćwiczcie plucie do zlewu, za jakiś czas załapie.

Oj, dobry dobry nie tylko kokosowy

Napisane przez kinia656

w normalnych spożywczych sklepach znajdę taki olej? bo nie wiem czy u mnie w sklepach takie są.. chyba że nie zwróciłam uwagi ale z drugiej strony.. nie wiem czy da sobie umyć zęby olejem.. trochę wątpię.. on uznaje tylko pastę miętową, nigdy nawet owocowych nie lubił... z kolei cukierki miętowe czy gumy to pluje dalej jak widzi...

Raczej w sklepie ze zdrową żywnością taki znajdziesz. Albo z eko kosmetykami tylko zwróć uwagę, żeby był spożywczy. Do oleju spokojnie możesz dodać jakiś olejek np miętowy (też do użytku wewnętrznego). W sieci są przepisy jak zrobić własną pastę do zębów.

[boska latynoska]

Napisane przez hania811

Naiwna jak cholera

U mojej tak około 16 miesiąca życia pojawiła się chęć kreowania własnego wizerunku. Potrafi wygrzebać z szafy letnią wiatrówkę i zrobić histerię na pół bloku że ta kurteczka z kwiatuszkiem ma być założona - a na zewnątrz 8 stopni. Wczoraj był ryk że do babci pojedzie w sandałkach i płaszczyku na rozmiar 74

Ogólnie czego bym jej nie zaproponowała jest "Mania nie chce tego" i koniec kropka- jak pytam co chce mówi że "bodziaka w biedronki" i tylko w tym bodziaku by poszła na spacer.






A kiedyś się dziwowałam jak bratowa dzieci ubierała- teraz wiem ze to one same się tak ubierały.

ha, wiedziałam że olej kokosowy jest dobry na wszystko.


A ja mam problem z myciem zębów. Ogólnie do tej pory moje dziecko miało 2 zęby na krzyż więc myłam wodą- tyle o ile. Specjalnie się nie wczuwałam. No ale ma już blisko 2 lata- zebów jest "aż" 10 więc kupiłam pastę 0-3 lata. No i Młoda zafascynowana że ma swoją pastę- z tym że ni cholery tego nie wypluje. Łyka i cieszy się że dobre (a normalną miętową kupiłam) Co z tym fantem zrobić?. Próbować aż załapie i nie przejmować się że łyka ? Nie myć pastą tylko nadal wodą?

Ale taką paste chyba może łykać, jak jest bez fluoru. Nie wszystkie 0-3 są bez.
Moja pięknie do tej pory ząbki myła, najpierw mi pozwalała poszorować, później sama, a teraz bunt. Co najwyżej sama szczoteczkę pogryzie trochę Już mam wizję czarnych pieńków Co z tym zrobić, jakieś pomysły, czy tylko czekać?

[Glodomorek]

Napisane przez boska latynoska

Ale taką paste chyba może łykać, jak jest bez fluoru. Nie wszystkie 0-3 są bez.
Moja pięknie do tej pory ząbki myła, najpierw mi pozwalała poszorować, później sama, a teraz bunt. Co najwyżej sama szczoteczkę pogryzie trochę Już mam wizję czarnych pieńków Co z tym zrobić, jakieś pomysły, czy tylko czekać?

Dentystka nam radziła trochę siłą myć, tzn palca między dziąsła wsadzić, żeby dziecko buzi nie zamknęło i domyć. Próbowałam, ale nie jestem przekonana. Z drugiej strony niedomyte zęby przy dziąsłach=problemy

[hania811]

Napisane przez Glodomorek

Pasta bez fluoru? Może połykać. Pokaż jej jak ma wypluwać, ćwiczcie plucie do zlewu, za jakiś czas załapie.

Oj, dobry dobry nie tylko kokosowy


Raczej w sklepie ze zdrową żywnością taki znajdziesz. Albo z eko kosmetykami tylko zwróć uwagę, żeby był spożywczy. Do oleju spokojnie możesz dodać jakiś olejek np miętowy (też do użytku wewnętrznego). W sieci są przepisy jak zrobić własną pastę do zębów.

Ja olej kokosowy kupuję tu
http://sklep.efavit.pl/category/kokosowy
Polecam nabyć- dobry do wszystkiego- smażenia, natłuszczania spękanych ust i jak się okazuje mycia zębów.

Pastę kupiłam Aquafresh- 0-3 lata- ale z fluorem. Napisane jest że dziecko nie może połykać.

Z moją jest ten problem że ona namiętnie pije wodę- nawet z wanny podczas kąpieli- non stop ją muszę pilnować.

Napisane przez Glodomorek

Dentystka nam radziła trochę siłą myć, tzn palca między dziąsła wsadzić, żeby dziecko buzi nie zamknęło i domyć. Próbowałam, ale nie jestem przekonana. Z drugiej strony niedomyte zęby przy dziąsłach=problemy

świetna rada dentystki- chyba sama dziecka nie ma. Raz dziecko siłą ubrać próbowałam- nie da rady. Z moją tylko zabawą i spokojem wygrasz

[karolca]

Chyba tylko Elmex ma aminofluorek, reszta past przeznaczona jest dla starszych dzieci. Sama szukałam odpowiedniej pasty to albo mają dużo fluoru, albo parabeny i dwutlenek tytanu (ponoć lepiej go unikać).

[Miramej]

Napisane przez karolca

Chyba tylko Elmex ma aminofluorek, reszta past przeznaczona jest dla starszych dzieci. Sama szukałam odpowiedniej pasty to albo mają dużo fluoru, albo parabeny i dwutlenek tytanu (ponoć lepiej go unikać).

Elmex też ma paraben i dwutlenek tytanu.

[Klarissa]

Napisane przez hania811

Naiwna jak cholera

U mojej tak około 16 miesiąca życia pojawiła się chęć kreowania własnego wizerunku. Potrafi wygrzebać z szafy letnią wiatrówkę i zrobić histerię na pół bloku że ta kurteczka z kwiatuszkiem ma być założona - a na zewnątrz 8 stopni. Wczoraj był ryk że do babci pojedzie w sandałkach i płaszczyku na rozmiar 74

Ogólnie czego bym jej nie zaproponowała jest "Mania nie chce tego" i koniec kropka- jak pytam co chce mówi że "bodziaka w biedronki" i tylko w tym bodziaku by poszła na spacer.

Po co trzymać na wierzchu szafy za małe i letnie ubrania zimą?
Chyba tylko po to, żeby był problem.
Ja wszystko to, co nie nadaje się już do założenia (za małe, zniszczone albo nie ta pora roku) po prostu chowam i nie ma problemu.
Córka ma dwie pary kozaków, może wyjść w 1 albo 2, innych butów do wyboru nie ma, więc nie ma problemu

A ja mam problem z myciem zębów. Ogólnie do tej pory moje dziecko miało 2 zęby na krzyż więc myłam wodą- tyle o ile. Specjalnie się nie wczuwałam. No ale ma już blisko 2 lata- zebów jest "aż" 10 więc kupiłam pastę 0-3 lata. No i Młoda zafascynowana że ma swoją pastę- z tym że ni cholery tego nie wypluje. Łyka i cieszy się że dobre (a normalną miętową kupiłam) Co z tym fantem zrobić?. Próbować aż załapie i nie przejmować się że łyka ? Nie myć pastą tylko nadal wodą?

Ja swojej córce myłam ząbki odkąd ma 7 miesięcy, od roczku myłyśmy pastą. Tą pastę zjadała tak na prawdę do wieku nieco ponad 2 lata kiedy to dotarły do niej nasze tłumaczenia, że to należy wypluć. Pytałam o to dentysty i pani mi powiedziała, że pasty dla dzieci mają mniejszą zawartość fluoru niż te dla dorosłych (sprawdziłam potem, rzeczywiście tak jest) i że taka minimalna ilość nie zaszkodzi dziecku, teraz podobno większym problemem jest u dzieci niedobór fluoru niż nadmiar (kiedyś były w szkołach fluoryzacje, teraz tego nie ma). Także nie przejmuj się, dawaj małą kropeczkę pasty i nawet jeśli to zostanie zjedzone nic się nie stanie - ale jednocześnie ucz, że pastę się wypluwa, ja polecam colgate z kotkiem na wiek 2-6 jest tak niedobra, że moja córka od razu nauczyła się płukać buzię

[hania811]

Napisane przez Klarissa

Po co trzymać na wierzchu szafy za małe i letnie ubrania zimą?
Chyba tylko po to, żeby był problem.
Ja wszystko to, co nie nadaje się już do założenia (za małe, zniszczone albo nie ta pora roku) po prostu chowam i nie ma problemu.
Córka ma dwie pary kozaków, może wyjść w 1 albo 2, innych butów do wyboru nie ma, więc nie ma problemu

Ja swojej córce myłam ząbki odkąd ma 7 miesięcy, od roczku myłyśmy pastą. Tą pastę zjadała tak na prawdę do wieku nieco ponad 2 lata kiedy to dotarły do niej nasze tłumaczenia, że to należy wypluć. Pytałam o to dentysty i pani mi powiedziała, że pasty dla dzieci mają mniejszą zawartość fluoru niż te dla dorosłych (sprawdziłam potem, rzeczywiście tak jest) i że taka minimalna ilość nie zaszkodzi dziecku, teraz podobno większym problemem jest u dzieci niedobór fluoru niż nadmiar (kiedyś były w szkołach fluoryzacje, teraz tego nie ma). Także nie przejmuj się, dawaj małą kropeczkę pasty i nawet jeśli to zostanie zjedzone nic się nie stanie - ale jednocześnie ucz, że pastę się wypluwa, ja polecam colgate z kotkiem na wiek 2-6 jest tak niedobra, że moja córka od razu nauczyła się płukać buzię

Za male mieszkanie mam żeby wszystko schować tak aby nie widziała. Sandałki były w szafie na najwyższej półce- wyczaiła dosłownie paseczek i zaczęła awanturę. Letnie ubranka włożyłam do komody bo tylko tam miałam miejsce. Płaszczyk odłożony dla córki koleżanki. Nie zawsze da radę wszystko na bieżąco chować, wynosić.

Właśnie tak pomyślałam, że taka minimalna ilość pasty, z minimalną ilością fluoru nie powinna jej zrobić krzywdy- no ale wolałam zapytać jak to jest u Was.

Colgate z kotkiem na pewno zakupię.

Napisane przez karolca

Chyba tylko Elmex ma aminofluorek, reszta past przeznaczona jest dla starszych dzieci. Sama szukałam odpowiedniej pasty to albo mają dużo fluoru, albo parabeny i dwutlenek tytanu (ponoć lepiej go unikać).

I czym myjesz?

[karolca]

Napisane przez hania811

I czym myjesz?

Ostatecznie kupiłam Colgate 2-6. Na szczęście córka nauczyła się wypluwac pastę jednak wpadki nadal się zdarzają.

[iizabelaa]

Napisane przez boska latynoska

Moja pięknie do tej pory ząbki myła, najpierw mi pozwalała poszorować, później sama, a teraz bunt. Co najwyżej sama szczoteczkę pogryzie trochę Już mam wizję czarnych pieńków Co z tym zrobić, jakieś pomysły, czy tylko czekać?

U nas też był bunt na mycie zębów,
początkowo chciałam przeczekać żeby się nie zniechęciła,
potem robienie z siebie głupka, żeby choć tylko trochę umyła,
ale zdarzyło mi się umyć kilka razy na siłę.

W tej chwili myje, albo udaje, że jest niedźwiedziem, który mam duże zęby albo opowiadamy jej o robaczkach, ktore zyją na ząbkach

Napisane przez Glodomorek

Dentystka nam radziła trochę siłą myć, tzn palca między dziąsła wsadzić, żeby dziecko buzi nie zamknęło i domyć. Próbowałam, ale nie jestem przekonana. Z drugiej strony niedomyte zęby przy dziąsłach=problemy

znam ten dylemat

Napisane przez Klarissa

Córka ma dwie pary kozaków, może wyjść w 1 albo 2, innych butów do wyboru nie ma, więc nie ma problemu

Tez bym chciała mieć tak bez problemowo z butami

[kinia656]

dzięki dziewczyny za rady, poszukam tego oleju kokosowego a jak nie znajdę to w internecie poszukam.
A ten olej kokosowy to najlepiej żeby był tym "ostatnim" którym myjemy zęby żeby się jakoś trzymał czy to bez różnicy? Tzn najpierw pastą a potem olejem czy można najpierw olejem a potem pastą, jakaś różnica w kolejności jest?
Zobaczę może u mnie w zielarskim mają taki olej
Mój też kiedyś nie chciał myć zębów ale a to śpiewałam to on wtedy otwierał buzię bo "ja śpiewam ale myjemy ząbki), potem o robaczkach opowiadanie w stylu "ojej...a co to? robaczek? o rany robaczek idzie do buźki, szybko myjemy ! bo zaraz wejdzie ojej" a on się śmiał i myliśmy, robaków sie nie bał tylko pewnie tego mojego śmiesznego tonu

Potem najpierw on mył, po nim ja myłam, a teraz tylko ja mu szoruję

Co do wypluwania pasty, mój sam wypluwał bo nie podobało mu się to że ma pianę w ustach i po prostu źle mu z tym było ale za to spodobało mu się, jak dałam mu kubek i po umyciu ząbków lub jak już "piana się zrobiła" w buzi to nalewał wodę do kubka i płukał wodą (ale to dopiero jak 3 lata skończył to zaczął wiedzieć jak się płuka a nie pije wodę z kubka)

[karolca]

Napisane przez kinia656

Co do wypluwania pasty, mój sam wypluwał bo nie podobało mu się to że ma pianę w ustach i po prostu źle mu z tym było ale za to spodobało mu się, jak dałam mu kubek i po umyciu ząbków lub jak już "piana się zrobiła" w buzi to nalewał wodę do kubka i płukał wodą (ale to dopiero jak 3 lata skończył to zaczął wiedzieć jak się płuka a nie pije wodę z kubka)

Co do płukania buzi, mojej moczę szczoteczkę w wodzie i myję jeszcze samą wodą (w tym też język) Część połyka, część wypluwa. Ale ma 1,5 roku więc dopiero się uczy.

[Glodomorek]

Napisane przez hania811

świetna rada dentystki- chyba sama dziecka nie ma. Raz dziecko siłą ubrać próbowałam- nie da rady. Z moją tylko zabawą i spokojem wygrasz

Ona ma dziecko, w podobnym wieku ok2lata. I wg niej lepiej siłą umyć niż zostawić niedomyte. Kupę tak samo sprzątamy nie patrząc czy dziecko ma ochotę siedzieć cały dzień w brudnej pieluszce. Trochę racji w tym jest.

Napisane przez kinia656

A ten olej kokosowy to najlepiej żeby był tym "ostatnim" którym myjemy zęby żeby się jakoś trzymał czy to bez różnicy? Tzn najpierw pastą a potem olejem czy można najpierw olejem a potem pastą, jakaś różnica w kolejności jest?
Zobaczę może u mnie w zielarskim mają taki olej

Jak myjesz olejem to już nie trzeba pasty. Po oleju nie płuczesz ust wodą, nie ma takiej potrzeby.

[Ninquelote]

Poszukuję dobrego alergologa w Krakowie. Prywatnie, dla niemowlaka.

[iweczka]

Napisane przez hania811

Naiwna jak cholera

U mojej tak około 16 miesiąca życia pojawiła się chęć kreowania własnego wizerunku. Potrafi wygrzebać z szafy letnią wiatrówkę i zrobić histerię na pół bloku że ta kurteczka z kwiatuszkiem ma być założona - a na zewnątrz 8 stopni. Wczoraj był ryk że do babci pojedzie w sandałkach i płaszczyku na rozmiar 74

Ogólnie czego bym jej nie zaproponowała jest "Mania nie chce tego" i koniec kropka- jak pytam co chce mówi że "bodziaka w biedronki" i tylko w tym bodziaku by poszła na spacer.

Oooo u Nas podobnie, tyle że moja 2lata i 9m-cy. Codziennie wyciaga z szaf bluzki, sukienki, robi własne zestawy i to chce zakładać
Jak Jej naszykuje do p-kola ubrania, to standardowo coś się Jej nie podoba i zmienia

[żurawinka]

Czy na usg brzuszka dziecko musi być na czczo ?Wydaje mi się to niemożliwe w przypadku niemowlaka, w szpitalu było to bez różnicy i właściwie dziecko było spokojniejsze, ale niedługo robimy ponownie.
Co myślicie?

I drugie - poszukuję dobrego neurologa (dziecięcego) w celu zrobienia usg przezciemięczkowego w Warszawie, może ktoś z Was ma jakiś namiar

[Glodomorek]

Napisane przez żurawinka

Czy na usg brzuszka dziecko musi być na czczo ?Wydaje mi się to niemożliwe w przypadku niemowlaka, w szpitalu było to bez różnicy i właściwie dziecko było spokojniejsze, ale niedługo robimy ponownie.
Co myślicie?

A co ile teraz karmisz? Ja bym bezpośrednio po jedzeniu nie brała, żeby nie ulało się.

[LadyBeatta]

Mamy, pomozcie
synek 15 mscy od ok. pol roku ma faze na "wiszenie" na ojcu. kiedy tz wroci z pracy albo w weekend, praktycznie nie ma prawie zycia, maly kaze mu sie nosic z miejsca na miejsce, sam nie wie czego chce i jeczy, poplakuje. wyjscie ojca wbrew jego woli albo proba zabrania synka od tza zeby ten chocby mogl za przeproszeniem do kibla pojsc, koncza sie rykiem. nie jest tak non stop, ale najczesciej. tz niby sie nie skarzy na glos, ale wiem, ze wolalby zeby Mlody nie byl tak upierdliwy w sumie i mnie to zaczyna meczyc...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Żurawinko, absolutnie nie musi być na czczo, jedna rzecz tylko może być problemem - gdy maluch się poryczy calkiem, to w brzuszku będzie mnóstwo powietrza które utrudni badanie.

Klarissa, ależ jest fluoryzacja w szkołach

Lady, no ale co my niby mamy? taka faza, minie.

[żurawinka]

Napisane przez Glodomorek

A co ile teraz karmisz? Ja bym bezpośrednio po jedzeniu nie brała, żeby nie ulało się.

Młody wiecznie głodny ale skoro nie musi być na czczo to ok, jakoś się dopasujemy.


Czy w badaniu usg przezciemiączkowym można stwierdzić podwyższone napięcie mięśniowe? (na dziś koniec pytań )

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie podwyższone/obniżone napięcie że tak powiem - palpacyjnie sprawdzi neurolog, rehabilitant czy nawet porządny pediatra. Ty sama po pewnym czasie też mogłabyś zauważyć, w niektórych przejawach (ja np. widziałam w kończynach dolnych, poszłam z tym do lekarki i faktycznie - ale tu była kwestia tego, że przetrwał odruch jeden u małej więc to było proste do zobaczenia dla laika nawet).

[żurawinka]

Dziękuję za odpowiedź, z tego co mi pediatra powiedziała muszę iść do neurologa i ten mi da skierowanie na usg przezciemiączkowe ( jeśli dobrze rozumiem nie można pominąć pośrednictwa neurologa ?)
A o napięcie spytałam bo zastanawiam się czy jak na ten wiek Junior wygina się normalnie czy ponad miarę.
Usg przezciemiączkowe robimy w sumie nie wiem po co ( w szpitalu zrobili mu jedne i ok, ale prikaz zrobić drugie i pomyślałam że może zobaczyli u niego coś ( napięcie?) czego nie powiedzieli głośno. Ale sobie dopowiedziałam w takim razie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tak, musi neuro dać skierowanie i od razu ci powiem, że poczekasz. Ja mam w środę dzwonić dopiero i tylko po to, by na styczeń termin umawiać!

A usg pokaże, czy nie ma jakiś mikrowylewów na przykład, tudzież naczyniaków czy innego dziadostwa - czyli uszkodzeń mechanicznych w mózgu, mogących powodować wzmożone napięcie. Ale o napięciu poczytaj tutaj - mnie się dużo rozjaśniło, do tego przegadałam temat z rehabilitantką - po pierwsze ogrom dzieci ma, po drugie często jest wynikiem ułożenia płodowego (a asymetrii nie macie czasem w komplecie?), no i przetrwałe odruchy + zła pielęgnacja dziecka.

http://www.terapia-ndt.waw.pl

[LadyBeatta]

znaczy sie nic, tylko przeczekac? no nic, moze wytrzymamy- wszyscy

[Miramej]

szaja, znasz Katamino? Fajne?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tzn. kojarzę z dzieciństwa tylko pentomino, które uwielbiałam, a jak w google wklepuję to mi na oko tak samo to wygląda trudne to dość jest, na pewno nie przedszkole.

[brumek]

Napisane przez żurawinka

Czy na usg brzuszka dziecko musi być na czczo ?Wydaje mi się to niemożliwe w przypadku niemowlaka, w szpitalu było to bez różnicy i właściwie dziecko było spokojniejsze, ale niedługo robimy ponownie.
Co myślicie?

I drugie - poszukuję dobrego neurologa (dziecięcego) w celu zrobienia usg przezciemięczkowego w Warszawie, może ktoś z Was ma jakiś namiar

Mój syn miał takie usg w 11 miesiącu życia i nie musiał być na czczo.

Znam świetnego neurologa w Warszawie. Szczerze polecam. Ale przyjmuje chyba tylko prywatnie, w Centrum Medycznym Arka na Kasprzaka 7. Dr Tomasz Mazurczak.