Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 4

[teQiba]

Napisane przez olakola

jak można być mamusią marzec/kwiecień i być w 9tym miesiącu

Mamusie z lutego też mamy

Napisane przez bebe97

A będziesz bawiła się w: budowanie garażu z kloców i wjeżdżanie w niego ciężarówką, budowanie torów, żeby pojeździć po nich lokomotywą, nastaw się na wystawanie w oknie za każdym razem jak przyjeżdża śmieciarka, gapienie się na zaparkowane samochody i motory, kopanie piłki, strzelanie z procy itd. Wg mnie dla kobiety posiadanie syna to jak odkrywanie od nowa świata No i córka nigdy ci nie powie, ze chce się z tobą ożenić

Mnie się podoba
Z TŻ się nie możemy doczekać aż trzeciego pada do PS3 dokupimy i będziemy rodzinnie w coś strzelać

Dziękuję za opinie
To nie kupuję stelaża do wanienki - jakoś sobie na stole czy pralce poradzimy

[monkaa321]

Napisane przez asialll

Mój mąż teraz zaczyna ostro szukać pracy , bo ta co teraz pracuje to się do niczego nie nadaje wraca po 20 do domciu dopiero godzina 21 i idzie spać by o 5.30 następnego dnia wstać. Co to za życie z małym dzieckiem, dziecko nie będzie widziało tatusia nawet a ja chyba zwariuje sama w domu z poradami babci i mamy też dzisiaj idę pierwszy raz do Szkoły Rodzenia i to będzie ta położna prowadzić, któą chce sobie wykupić do porodu może dziś już nią zagadam. Nie wiem czy będzie mogła ćwiczyć z moim twardniejącym brzusiem ale zapytam się jej. W domu się śmieją bo codziennie coś przychodzi do mnie a to listonosz a to kurier jeszcze tylko łóżeczko przyjdzie i już mam wszystko wszystko jeszcze wózek ale mam nadzieje ze za to chociaż teście nam zapłacą ale już teściowa coś nabąkiwała że to taki drogi wydatek. oh jak ja jej nie znoszę a mój Mąż nie da mi powiedzieć na nich złego słowa tak go wychowali... ja dziś witam was w 30 tygodniu tydzień temu mały ważył 1500g, następną wizyte mam 14 stycznia, zobaczymy czy coś się poprawiło po luteinie

jak Ci twardnieje to może zrezygnuj z ćwiczeń, szczególnie jak luteine bierzesz? W sumie to trzebaby sprawdzić szyjkę, bo jeśli z nią wszystko ok to ćwiczyć chyba można. Ja to tak rozumiem
Duży dzieciaczek już jest

Napisane przez side85

trzymaj się dzielnie, ja nie umiem się boczyć dłużej niż trzy minuty i mam z tym problem bo jeszcze nigdy się nie odzywaliśmy dłużej niż 12 minut Nawet jak mąż się nie odzywa do mnie to ja mówię do niego, wprawdzie coś w stylu "nie sądziłam że jesteś tak podły" i wzmacniam efekt rycząc albo łkając ale jego to średnio wzrusza a ile można łkać samemu w pokoju na tyle głośno żeby słyszał, a on jeszcze sobie tv podgłośni w drugim pokoju i ja muszę zwyć głośniej...eh jak przypomnę sobie takie sprzeczki to mi tak wesoło Na szczęście już takiej nie pamiętam. raz tylko specjalnie płakałam głośno i smarkałam żeby słyszał a on przyszedł popatrzył na mnie (ja myślęL wygrałam!) a on zamknął mi drzwi od sypialni i krzczy "nie przeszkadzaj mi tym płaczem bo spać nie można
ehhh stare ciapy już z nas bo nie miewamy już takich przebojów, życie

Ja tak pół godz do godziny i moge się godzić z tym że tż to taki że on się nie będzie odzywał dniami a jak bym mu pozwoliła to pewnie nawet miesiącami... Wydaje mi się że on jest zbyt poważny żeby kłótnie obrócić w żart albo żeby rozładować atmosfere... a ja straszny awanturnik jestem

[side85]

za pól godziny Porodówka na TLC !!

[bebe97]

Napisane przez koziemleko

A ja się właśnie przeraziłam, bo toksoplazmoza może spowodować przedwczesny poród

Cooo? weź mnie nie strasz Jak bardzo przedwczesny?

Napisane przez paulina_radom

Witam
Łoł tak dużo mam do nadrobienia... na szczęście moja nieobecność była spowodowana brakiem czasu.
Byłam na usg 3d i wg lekarza będzie chłopak ale 4 razy sprawdzał i 3 razy powiedział dziewczynka a raz że chłopak ale rozpoznał tylko worku mosznowym i sama nie wiem co myśleć chociaż do brzucha mówie Jasiek a czuje że to dziewczynka mój Adaś był dziewczynką do porodu na usg 3d też więc i tak każdy znajomy i rodzina mówią że taki z niego Jasiek jak z Adama była Magdalena
teraz będe miała więcej czasu więc obiecuje więcej się udzielać nie wiem tylko czy nadrobie to kiedy mnie nie było

Hehe może idź Ty do innego lekarza ale jak po worku to duże prawdopodobieństwo chłopca, bo albo widzi wargi sromowe albo worek mosznowy, a nie dumanie czy dynda siusiak czy nie dynda

TLC juz u mnie włączone, poluję na Porodówkę wczoraj obejrzałam kilka odcinków Położnych, tez bardzo fajny serial, uzalezniłam się od oglądania porodów

[koziemleko]

Napisane przez bebe97

Cooo? weź mnie nie strasz Jak bardzo przedwczesny?

Znalazłam to info w necie i potwierdziłam w googlach Ale było napisane tylko, że przedwczesny czyli przed 37 tc
Strony już nie pamiętam

Idę włączyć tlc

[paulina_radom]

Napisane przez bebe97

Hehe może idź Ty do innego lekarza ale jak po worku to duże prawdopodobieństwo chłopca, bo albo widzi wargi sromowe albo worek mosznowy, a nie dumanie czy dynda siusiak czy nie dynda

TLC juz u mnie włączone, poluję na Porodówkę wczoraj obejrzałam kilka odcinków Położnych, tez bardzo fajny serial, uzalezniłam się od oglądania porodów

no właśnie byłam u innego prywatnie i co do płci to i tak się nie nastawiam bo po co najważniejsze że zdrowe a czy Jasiek czy Magdalena to się okaże jak się urodzi jeszcze się naczytałam o pomyłkach na usg i wogóle mąż się śmieje ze mnie to włączam tlc

[justine_87]

czbasia, jaki fajny kocyk!

Napisane przez Smarrita

No to Cie trochę rozczaruję. Ja zrobiłam zamówienie w C&A super okazję mi się udało upolować. Po paru dniach mail z informacją o wysyłce paczki dostałam, z czego na 7 kompletów które zamówiłam otrzymam 3, bo reszta niby wyprzedana. Pierwszy i ostatni raz u nich coś zamawiałam!!! Oczywiście niczego domówić już nie można, a szkoda bo teraz to mi się średnio opłaciło. Jak zobaczyłam tego maila to się nieźle wkur****.

Ciekawe jakie są ceny na wyprzedażach w stacjonarnym c&a, może ktoś wie czy są porównywalne z tymi z c&a online

A C&A się nie popisało - też byłabym zła

Napisane przez teQiba

:Zostawie Wam jeszcze przed snem pytanie - wanienki kupujecie ze stelazami? Bo przegladalam allegro i wychodzi na to ze taki stelaz to koszt 60-70 zl i tak sobie mysle ze chyba wole sie pomeczyc bez...

Też wolę się przemęczyć bez stelaża

Napisane przez Lewek

Justine nie przejmuj się takimi glupotami. Ja jestem po cc teraz tez będę miała i mam w nosie to czy ktoś uzna mnie za prawdziwa kobiete i matkę. Dla mnie ciąża też jest wysiłkiem a wychowanie maluszka tym bardziej, a porod jest tylko jedną częścią a nie jakimś egzaminem kobiecosci.
Niemniej podziwiam kobiety które rodzą SN.

Dziękuję za pocieszenie Staram się podchodzić z dystansem do takich opinii, ale nie sądziłam, że można tak dzielić i piętnować matki po cc...

Napisane przez lutien

To ten:
http://allegro.pl/wozek-chicco-enjoy...771279250.html
Tż póki co go oglądał, bo ja nie mam siły wstać z łóżka Za to dziecko od wczoraj ma niezłą zabawę u mnie w brzuchu, bo fika cały czas No i wybraliśmy imię: będzie Kamilka

Śliczne imię, podoba mi się
A wózeczek faaajny i za fajną cenę

Napisane przez kate1623

Witam się w 35tc i 9 miesiącu

Już 9 miesiąc... Siejesz przerażenie
Ale bardzo gratuluję i chyba nawet trochę zazdroszczę tej końcówki ciąży

Napisane przez side85

Przeraża mnie ta pielęgnacja ptaka, w życiu żadnego nie pielęgnowałam, właściwie to chyba zostawię to meżowi.:

Mnie przeraża... pielęgnacja stulejki

Napisane przez side85

ja wam powiem że on nawet nie sadzi kopniaków (no chyba że jak chce siusiu i się nachylę to dostaję bo widać za mocno się zgięłam) ale po prostu to że on nie umie na dupci usiedzieć w miejscu i ciągle zmienia pozycję

Czasami aż jęknę z bólu, gdy Mały wypycha mi (nogami, rękami?) skórę na brzuchu, najgorzej, gdy robi to z moim pępkiem... Aż muszę się przychylić, bo mam wrażenie, że zaraz mi ta jego rączka wyjdzie przez pępek

Napisane przez asialll

Mój mąż teraz zaczyna ostro szukać pracy , bo ta co teraz pracuje to się do niczego nie nadaje wraca po 20 do domciu dopiero godzina 21 i idzie spać by o 5.30 następnego dnia wstać. Co to za życie z małym dzieckiem, dziecko nie będzie widziało tatusia nawet a ja chyba zwariuje sama w domu z poradami babci i mamy też dzisiaj idę pierwszy raz do Szkoły Rodzenia i to będzie ta położna prowadzić, któą chce sobie wykupić do porodu może dziś już nią zagadam. Nie wiem czy będzie mogła ćwiczyć z moim twardniejącym brzusiem ale zapytam się jej. W domu się śmieją bo codziennie coś przychodzi do mnie a to listonosz a to kurier jeszcze tylko łóżeczko przyjdzie i już mam wszystko wszystko jeszcze wózek ale mam nadzieje ze za to chociaż teście nam zapłacą ale już teściowa coś nabąkiwała że to taki drogi wydatek. oh jak ja jej nie znoszę a mój Mąż nie da mi powiedzieć na nich złego słowa tak go wychowali... ja dziś witam was w 30 tygodniu tydzień temu mały ważył 1500g, następną wizyte mam 14 stycznia, zobaczymy czy coś się poprawiło po luteinie

I jest już "trójeczka" z przodu - za 30 tydzień! I piękne półtora kilograma


Dziś przyszedł wózek!
Stoi na środku pokoju i chyba tak już zostanie

Jestem bardzo zadowolona z zakupu - mimo, że jest używany wygląda REWELACYJNIE

[KatarzynaD]

Witam,

Dziewczyny nie jestem wprawdzie mamusią 2014 a 2009, ale przychodzę na ten wątek z taką sprawą. Jeśli któraś z Was jest zdecydowana na krew pępowinową i chciałaby skorzystać z 10 % rabatu piszcie na PW.

My mamy PBKM i tam jest taka opcja, że jeśli ktoś wchodzi do programu "z polecenia" ma zniżkę a wprowadzający jeden rok banowania gratis. Także zapraszam

[olakola]

Napisane przez justine_87

Dziś przyszedł wózek!
Stoi na środku pokoju i chyba tak już zostanie

pokaż

[kate1623]

Napisane przez maggie123

Majeczka liczy, że cichaczem się wyśliźnie...

już ja jej się poślizgam

Napisane przez bebe97

Kate rodzi w lutym, ale woli nas niż styczniówko-lutówki w sumie nie dziwię się, jesteśmy superfajne

No jasne przecież gdybyście nie były to by mnie tu nie było

Napisane przez mmhym

ZŁO

Zobaczycie

Napisane przez side85

za pól godziny Porodówka na TLC !!

Już włączone

Napisane przez justine_87

Już 9 miesiąc... Siejesz przerażenie
Ale bardzo gratuluję i chyba nawet trochę zazdroszczę tej końcówki ciąży

Dziś przyszedł wózek!
Stoi na środku pokoju i chyba tak już zostanie

Jestem bardzo zadowolona z zakupu - mimo, że jest używany wygląda REWELACYJNIE

Co tu zazdrościć zaraz i Was to czeka

Gratki za wózek

Kurcze ostatnio lecicie tak z postami, że nie daje rady. Ja tylko opłacałam rachunki i wypiłam kawę, a tu 2 strony

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Eeee już dwa razy widziałam ten odcinek idę pod prysznic.

[side85]

też chcę być z taką gracją jak ta Hinduska. Pewnie znając życie będzie rodziłą z uśmiechem...uwielbiam takie mamusie i ten tatuś z taką miłością mówił do brzuszka jak mój mąż...a nie 99 innych przypadków angoli w tym programie którzy nie wiadomo po co tam są!

[vivien39]

Napisane przez teQiba

Jeżeli opłaca składkę chorobową za siebie to oczywiście że tak
I jak najbardziej rodzice są wtedy razem na urlopie

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------



Ale to tylko w przypadku jeżeli kobieta po 14 tygodniach macierzyńskiego postanowi wrócić do pracy - czyli zrzeka się swojej części na rzecz ojca. Więc to co innego, bo myślę że aguni chodzi raczej o czas wspólnie z ojcem spędzony.

a czy tatuś ma płacone-przy własnej działalnosci za urlop ojcowski?

[asienka213]

Napisane przez olakola

Mateusz 16, Kuba 3.5

ooo to spora roznica

Napisane przez mmhym

Pytanko: jeśli u mnie w szpitalu jest tradycja, żeby zostawić na oddziale po porodzie kilka pieluch tetrowych, to ile? kupiłam na ten cel 10 sztuk, to okej no nie? Bo u nas dla dziecka trzeba mieć tylko pampersy, jeśli się chce, jak nie, to nic i ubierają tetry. Ciuszki itd są szpitalne.

u nas nie ma takiej tradycji, wiec

Napisane przez koziemleko

Pamiętacie tą potrąconą kobietę w ciąży w sylwestra? Niestety nie dało się uratować dziecka

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019395,...wiadomosc.html

Napisane przez ag9

Generalnie to chyba najważniejsze jest to genetyczne w 12 tc, potem w 20 tc już nie sprawdza się tych genetycznych markerów ale rozwój narządów, a to w 30 tc jest jakby kontynuacją.

to chyba mialam to robione, a nie wiedzialam ze to prenatalne

Napisane przez monkaa321

my będziemy zmieniać mieszkanie ale już po porodzie

my tez tzn nie tak bezposrednio po porodzie, bo jakos we wrzesniu Mala bedzie miala 5 miesiecy, a i tak mnie to przeraza

[ag9]

Napisane przez side85

a to ja wczoraj jak przeczytałam o twoim mandacie mężowi śmiałam się tu jak głupia (przepraszam) bo zawsze jak coś wspominam męzowi to kilka z was już nawet rozróżnia i tak są "ta od samochodu" to TY , ja nie wiem zawsze masz coś z tym autem, drugą najważniejszą rzeczą po tym że jesteś "tą od samochodu" jest wyznacznik wózkowy bo jesteś "tą z mutsy"
mam też koleżanki:
"od wcześniaczka" ( w tym momencie wzmacniam efekt łzami w oczach), "ela of fretek", "asia z gliwic, ale z niemiec", "mamusia z knurowa" wiesz ta taka moja dobra koleżanka z wizażu co jest z tarnowa" i tak jest was znacznie więcej, ale mąż tego nie ogarnia więc ja musiałam wam nadać jakieś przydomki no poza dziewczynami moimi klubowymi bo wiadomo że tam już lecą imiona Obawiam się jednak że mąż rozróżnia przede wszsytkim Ciebie w nowym roku życzę wam MNIEJ SAMOCHODOWYCH PRZYGÓD!

no i żeby Gabryś leżał tak jak chcesz. Ja już sama nie wiem co bym wolała. Z jednej strony chciałabym cesarkę, ale z drugiej już się tak nastawiłam na tę fazę porodu przejściową w której podobno nie można odmawiać ciężarnej bo może pobić nawet położną jeśli jej odmówi bo jest w szale, że zamierzam wtedy wyjąć listę rzeczy które chcę od męża po porodzie jak jakiś nowy naszyjnik i jeden pierścionek i torebkę ...żebym urodziłą może obieca mi wtedy wszystko



Każdy Piotr jakiego znam to bardzo dostojny, przystojny i zrównoważony chłop, więc może moje kurczę też tylko teraz ma owsiki w dupce

Czuję się zaszczycona

Z tym samochodem to coś w tym jest - jestem przy okazji zapalonym kierowcą i zawsze były przepychanki kto siada za kółkiem jak mamy gdzieś jechać

Napisane przez Limonka1987

Dziękuję za rady, dziewczyny
Tak przypuszczałam, że to brak magnezu, ale nie sądziłam, że może mieć aż takie silne konsekwencje.
Będę się musiała zatem zaopatrzyć w tabletki i łykać. Myślicie, że mogę to zrobić bez konsultacji z lekarzem czy lepiej najpierw z nim to ustalić (wizytę mam dopiero 21 stycznia)?

Tylko magnez podobno ma być czysty, bez innych dodatków w postaci np. witaminy B6 - tak mi powiedział gin.

[Ela87]

Fajnie, że tak dużo piszecie, przynajmniej się nie nudzę jak wstaję z drzemki ale słyszę od razu komentarz tżta "Ty zaś tam klepiesz na wizażu" a on w czołgi gra

Teqiba, Agunia współczuję dylematów dot. żłobka. Żłobki sa takie drogie i nie całodobowe mam nadzieję, że moja mama jednak mi jakos pomoże bo u mnie to nawet żłobka nie ma, a na wychowawczy nie moge się zdecydować, bo to niepłatne i braknie nam na jedzenie... Nienawidzę takich dylematów...

Ja nie wiem czy tż weźmie te 2 tygodnie od razu, czy zatrzyma sobie na wakacje np. Zobaczę jak się będę czuła i czy będę dawała sobie radę. Bo L4 raczej nie weźmie

paulina_radom :brawa: za wizytę, ale widzę, że płeć dalej niewiadoma za bardzo teraz to już bym nie chciała wiedzieć, czekałabym do porodu, chociaż chyba żadna z nas nie powinna czuć się pewnie w 100 proc.

Napisane przez side85

a to ja wczoraj jak przeczytałam o twoim mandacie mężowi śmiałam się tu jak głupia (przepraszam) bo zawsze jak coś wspominam męzowi to kilka z was już nawet rozróżnia i tak są "ta od samochodu" to TY , ja nie wiem zawsze masz coś z tym autem, drugą najważniejszą rzeczą po tym że jesteś "tą od samochodu" jest wyznacznik wózkowy bo jesteś "tą z mutsy"
mam też koleżanki:
"od wcześniaczka" ( w tym momencie wzmacniam efekt łzami w oczach), "ela of fretek", "asia z gliwic, ale z niemiec", "mamusia z knurowa" wiesz ta taka moja dobra koleżanka z wizażu co jest z tarnowa" i tak jest was znacznie więcej, ale mąż tego nie ogarnia więc ja musiałam wam nadać jakieś przydomki no poza dziewczynami moimi klubowymi bo wiadomo że tam już lecą imiona Obawiam się jednak że mąż rozróżnia przede wszsytkim Ciebie w nowym roku życzę wam MNIEJ SAMOCHODOWYCH PRZYGÓD!

Jestem znana

Napisane przez maggie123

ewentualnie misiakom

Się gotować muszę nauczyć

Napisane przez side85

wolałabym gotować lalkom i pić kawkę z miniaturowych filiżanek, bo w co ja się będę bawiła z Piotrkiem

To ja jak się dowiedziałam, że będzie dziewczynka, to właśnie musiałam zacząć myślec jak to będzie. Będę musiała polubić czesać włosy i ubierać lalki...

Napisane przez bebe97

1. Stąd pomyłki na usg jak wcześnie lekarz pokusi się o wróżbę płci, bo są matoły co po siusiaku rozpoznają (pewnie ten od Eli 87)

2. O, widze że nie byłam pierwsza z pomysłem postawienia wanienki na stole

Że co u mnie? Że był chłopak? No, ale lekarz zaznaczył, że z przymrużeniem oka

Od dawien dawna tak było Mojego brata kąpaliśmy 19 lat temu na stole w kuchni (znaczy się w wanience stojącej na stole), a moja siostra wanienkę stawiała w salonie na stole.

Napisane przez asialll

Mój mąż teraz zaczyna ostro szukać pracy , bo ta co teraz pracuje to się do niczego nie nadaje wraca po 20 do domciu dopiero godzina 21 i idzie spać by o 5.30 następnego dnia wstać. Co to za życie z małym dzieckiem, dziecko nie będzie widziało tatusia nawet a ja chyba zwariuje sama w domu z poradami babci i mamy też dzisiaj idę pierwszy raz do Szkoły Rodzenia i to będzie ta położna prowadzić, któą chce sobie wykupić do porodu może dziś już nią zagadam. Nie wiem czy będzie mogła ćwiczyć z moim twardniejącym brzusiem ale zapytam się jej. W domu się śmieją bo codziennie coś przychodzi do mnie a to listonosz a to kurier jeszcze tylko łóżeczko przyjdzie i już mam wszystko wszystko jeszcze wózek ale mam nadzieje ze za to chociaż teście nam zapłacą ale już teściowa coś nabąkiwała że to taki drogi wydatek. oh jak ja jej nie znoszę a mój Mąż nie da mi powiedzieć na nich złego słowa tak go wychowali... ja dziś witam was w 30 tygodniu tydzień temu mały ważył 1500g, następną wizyte mam 14 stycznia, zobaczymy czy coś się poprawiło po luteinie

Oj jaka kruszynka 1,5 kilo ja idę we wtorek, moja to już może dobiła i do 2 kg
Nie chciałabym by mąż miał taką pracę

Napisane przez bebe97

A będziesz bawiła się w: budowanie garażu z kloców i wjeżdżanie w niego ciężarówką, budowanie torów, żeby pojeździć po nich lokomotywą, nastaw się na wystawanie w oknie za każdym razem jak przyjeżdża śmieciarka, gapienie się na zaparkowane samochody i motory, kopanie piłki, strzelanie z procy itd. Wg mnie dla kobiety posiadanie syna to jak odkrywanie od nowa świata No i córka nigdy ci nie powie, ze chce się z tobą ożenić

Dobre pytania
Kate rodzi w lutym, ale woli nas niż styczniówko-lutówki w sumie nie dziwię się, jesteśmy superfajne

Oh przestań!! Bo zacznę się smucić, że mam dziewczynkę w brzuchu. Miałam taką ochotę na samochody zdalnie sterowane

LUBIĘ TO

[vivien39]

ja ide na roczny urlop, umowe mam do końca kwietnia. Jestem szcześliwa, ze nie musze tak wracać.Pracowała m w kancelarii radcy prawnego-a atmosfera była taka, że tylko rodzicom i mężowi mówiłam co się tam działo...i tak nikt by nie uwierzył....no i zarobki 1600 brutto. To moja pierwsza praca-więc półtora roku siedziałam żeby mieć co wpisać w CV- bo nikt nie chciał prawnika bez doświadczenia. Nigdy więcej pracy w małym zakładzie. Ile razy klient wchodził do kancelarii a my z koleżanką zapłakane.

[Lewek]

Cześć Kobitki,
co chciałam coś napisać to kolejne strony dochodziły

Napisane przez side85

wiecie co mój Piotrek chyba już osiągnął maksymalne rozmiary bo ja nie wyobrażam sobie że on jeszcze z dwa kilo ma przytyć On już się rusza tak mocno że mnie to zaczyna przerażać. Wczoraj tak szalał że cały brzuch mi skręcało we wszystkie strony! Zawołałam męża do sypialni i powiedziałam że ma się zając dzieckiem bo ja już nie daję rady i wtedy on do niego wali przemowę i kładzie swoje duże dłonie i mały się trochę uspokaja, no ale przecież nie może tak być że ja sobie z własnym dzieckiem nie radzę a siedzi jeszcze w brzuchu. Mąż poszedł do drugiego pokoju a mały jak tylko tatuś był za futryną już zaczął na nowo...nic sobie z matki nie robi, ja wiem że to śmiesznie brzmi ale ja czuję to tak intensywnie że jestem w szoku!
Czy te mamusie które mają drugą ciąże i więcej mogą powiedzieć, czy potem te ruchy są takie bolesne mocno? Bo mnie już zaczyna nieraz boleć a on dopiero się rozrasta a czytałam że wód przestaje przybywać do 33 tygodnia chyba i potem już tylko dzieć się rozpycha w tym co jest więc jest gorzej...

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------



Ela ja z tobą normalnie nie mogę Myślę że te kropki były najważniejsze

No mój Misiek to nie szalał tak w brzuchu, ale tak jak dziewczyny piszą, później będzie miał ciaśniej więc i szaleć tak nie będzie mógł.

Napisane przez monkaa321

ja już zapowiedziałam że tż będzie się zajmował oprzyrządowaniem z tym że położna mówiła że się tam nie gmera i nie ściąga skórki żeby jej nie zerwać no i ja nie wiem co o tym myśleć...

Opinie na ten temat są podzielone, ale mi większość lekarzy zalecało odciągać i tak też robiłam. Tym bardziej, że było jakieś małe zwężenie.

Napisane przez side85

no i żeby Gabryś leżał tak jak chcesz. Ja już sama nie wiem co bym wolała. Z jednej strony chciałabym cesarkę, ale z drugiej już się tak nastawiłam na tę fazę porodu przejściową w której podobno nie można odmawiać ciężarnej bo może pobić nawet położną jeśli jej odmówi bo jest w szale, że zamierzam wtedy wyjąć listę rzeczy które chcę od męża po porodzie jak jakiś nowy naszyjnik i jeden pierścionek i torebkę ...żebym urodziłą może obieca mi wtedy wszystko

O matko

Napisane przez vivien39

ja ide na roczny urlop, umowe mam do końca kwietnia. Jestem szcześliwa, ze nie musze tak wracać.Pracowała m w kancelarii radcy prawnego-a atmosfera była taka, że tylko rodzicom i mężowi mówiłam co się tam działo...i tak nikt by nie uwierzył....no i zarobki 1600 brutto. To moja pierwsza praca-więc półtora roku siedziałam żeby mieć co wpisać w CV- bo nikt nie chciał prawnika bez doświadczenia. Nigdy więcej pracy w małym zakładzie. Ile razy klient wchodził do kancelarii a my z koleżanką zapłakane.

o rany, to dobrze że się zmyłaś z tej roboty

[Ela87]

Napisane przez side85

trzymaj się dzielnie, ja nie umiem się boczyć dłużej niż trzy minuty i mam z tym problem bo jeszcze nigdy się nie odzywaliśmy dłużej niż 12 minut Nawet jak mąż się nie odzywa do mnie to ja mówię do niego, wprawdzie coś w stylu "nie sądziłam że jesteś tak podły" i wzmacniam efekt rycząc albo łkając ale jego to średnio wzrusza a ile można łkać samemu w pokoju na tyle głośno żeby słyszał, a on jeszcze sobie tv podgłośni w drugim pokoju i ja muszę zwyć głośniej...eh jak przypomnę sobie takie sprzeczki to mi tak wesoło Na szczęście już takiej nie pamiętam. raz tylko specjalnie płakałam głośno i smarkałam żeby słyszał a on przyszedł popatrzył na mnie (ja myślęL wygrałam!) a on zamknął mi drzwi od sypialni i krzczy "nie przeszkadzaj mi tym płaczem bo spać nie można
ehhh stare ciapy już z nas bo nie miewamy już takich przebojów, życie w ciąży gdy maż jest ciągle miły zaczyna być nudne

To tak jak u mnie. Tzn teraz w ciązy sie nie kłócimy, ale jak się kłóciliśmy, to na kilka minut, ja sobie ślimtałam, on udawał, że nie widzi w końcu pokazałam mu środkowy palec on mi język i tyle było naszych bluźnierstw i oszczerstw

Napisane przez teQiba

Mnie się podoba
Z TŻ się nie możemy doczekać aż trzeciego pada do PS3 dokupimy i będziemy rodzinnie w coś strzelać

Następna mnie dobija
Chciałam kupić mojemu synowi z okazji narodzin PS4 a dziewczynka w co ma grać? W czarodziejki z księżyca?

Napisane przez justine_87

Mnie przeraża... pielęgnacja stulejki

Dziś przyszedł wózek!
Stoi na środku pokoju i chyba tak już zostanie

Jeden plus dziewczynki Nie ma skomplikowanego sprzętu do mycia

Pobujaj w nim jakiegoś misia, powoź po domu. Ja niestety wózek wezmę dopiero po porodzie do domu, więc nie mogę się wczesniej nacieszyć... Mogę tylko misie w łóżeczku położyć

Napisane przez kate1623

Zobaczycie
.

Ja się nie boję Mam takie wyobrażenie porodu, że wszystkie horrory świata się kryją przy nim

Napisane przez vivien39

ja ide na roczny urlop, umowe mam do końca kwietnia. Jestem szcześliwa, ze nie musze tak wracać.Pracowała m w kancelarii radcy prawnego-a atmosfera była taka, że tylko rodzicom i mężowi mówiłam co się tam działo...i tak nikt by nie uwierzył....no i zarobki 1600 brutto. To moja pierwsza praca-więc półtora roku siedziałam żeby mieć co wpisać w CV- bo nikt nie chciał prawnika bez doświadczenia. Nigdy więcej pracy w małym zakładzie. Ile razy klient wchodził do kancelarii a my z koleżanką zapłakane.

W tym roku najniższa krajowa wzrasta o 50 zł także szaleństwo

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez Lewek

Cześć Kobitki,
co chciałam coś napisać to kolejne strony dochodziły
y

Dlatego nadrabiam na raty

[side85]

mówiłam że Hinduska urodzi bez żadnego krzyknięcia i jeszcze się zdziwiła, że że już urodziła ...do tego mały jest słodziakiem od pierwszej chwili. Hinduski mają to w genach....grację ...a tatuś Hindus był na prawdę do schrupania. Na prawdę uważam że nasze kultury są do siebie bardzo podobne jeśłi chodzi o wartości rodzinne i sposób wychowania dzieci.

Też chcę taki poród! Czasem sobie myślę, że to na prawdę jest kwestią wmówienia sobie że przecież można zwijać się z bólu i być cicho i nie drzeć gardła na pól porodówki! Ale może teraz mi sie tak zdaje. Dlatego muszę obejrzeć dużo krzyczących bab, żeby wiedzieć że ja tak nie chcę robić

(swoją drogą jaka tu cisza była w ruchu wizażowym przez godzinę )

[mara86]

Napisane przez vivien39

ja ide na roczny urlop, umowe mam do końca kwietnia. Jestem szcześliwa, ze nie musze tak wracać.Pracowała m w kancelarii radcy prawnego-a atmosfera była taka, że tylko rodzicom i mężowi mówiłam co się tam działo...i tak nikt by nie uwierzył....no i zarobki 1600 brutto. To moja pierwsza praca-więc półtora roku siedziałam żeby mieć co wpisać w CV- bo nikt nie chciał prawnika bez doświadczenia. Nigdy więcej pracy w małym zakładzie. Ile razy klient wchodził do kancelarii a my z koleżanką zapłakane.

Współczuję, ja pracuje w kancelarii komornika, ogólnie atmosfera panuje miła. Tylk nie które sytuacje życiowe ludzi wyciskają same łzy z nas.

[Smarrita]

Napisane przez Ela87

Oh przestań!! Bo zacznę się smucić, że mam dziewczynkę w brzuchu. Miałam taką ochotę na samochody zdalnie sterowane

LUBIĘ TO

Ojjj tam, nie przejmuj się. Tż powiedział, że ja ciuszki kupuję a on będzie zabawki po czym kupił samochód zdalnie sterowany i już nim śmiga po pokoju ;p

[side85]

Napisane przez Ela87

Następna mnie dobija
Chciałam kupić mojemu synowi z okazji narodzin PS4 a dziewczynka w co ma grać? W czarodziejki z księżyca?

wprawdzie ja nie mam żadnych zdolności manualnych i nawet nie umiem po prostym torze jechać autem czym budzę zadziwienie znajomych ale też nie mogę się doczekać jak mąż zagra z synem w ps3 wtedy to już pewnie ps4

a Tobie tak bardzo dobrze, musi być jakaś sprawiedliwość za to że masz dziewczynkę Teraz będziesz miała różowe ciuszki i czesanie warkoczyków

[kate1623]

Napisane przez Smarrita

Ojjj tam, nie przejmuj się. Tż powiedział, że ja ciuszki kupuję a on będzie zabawki po czym kupił samochód zdalnie sterowany i już nim śmiga po pokoju ;p

Zrobił to chyba specjalnie by móc się samemu pobawić

SideNie oglądałam tego odcinka bo widziałam go wcześniej i jak dobrze pamiętam to wlaśnie ta hinduska mnie drażniła bo sprawiała wrażenie obrażonej na wszystko i z wielką pretensją, a ten mąż taki biedny się wydawał, nieba by jej przychylił jakby mógł.

Wstawiłam do prania kocyki i idę trochę posprzątać. Dziwna jakaś się zrobiłam Do 14 nie mam siły się ruszać i albo leżę albo śpię, a od 14 sprzątam, piorę, robię zakupy i nawet jak już się kładziemy z mężem spać po 23 to jeszcze składam ubrania i coś sprzątne .Głupia jakaś się zrobiłam przez tą ciążę

[Ela87]

Napisane przez side85

(swoją drogą jaka tu cisza była w ruchu wizażowym przez godzinę )

Tylko ja biedna siedziałam, bo nie mam takich programów

Napisane przez Smarrita

Ojjj tam, nie przejmuj się. Tż powiedział, że ja ciuszki kupuję a on będzie zabawki po czym kupił samochód zdalnie sterowany i już nim śmiga po pokoju ;p

Zazdroszczę

Napisane przez side85

wprawdzie ja nie mam żadnych zdolności manualnych i nawet nie umiem po prostym torze jechać autem czym budzę zadziwienie znajomych ale też nie mogę się doczekać jak mąż zagra z synem w ps3 wtedy to już pewnie ps4

a Tobie tak bardzo dobrze, musi być jakaś sprawiedliwość za to że masz dziewczynkę Teraz będziesz miała różowe ciuszki i czesanie warkoczyków

Ja tez nie umiem grać na konsoli. Na kompie nie raz śmigałam wyścigówki, RPG i takie tam, ale konsola fajny bajer. Mamy tylko Xboxa

A kiedy zaczyna się pleść warkocze? Bo ja się muszę nauczyć. Chyba kupię sobie lalę jakąś z długimi włosami zacznę się uczyć różnych plecionek

[Smarrita]

Napisane przez kate1623

Zrobił to chyba specjalnie by móc się samemu pobawić

Najprawdopodobniej, zwłaszcza że już jest podrasowane i ma większą moc.

Terminy mamy na marzec/kwiecień zastanawiam się, czy planujecie jakieś wyjazdy w wakacje. Sama zastanawiam się nad Hiszpanią, ale obawiam się lotu samolotem z tak małym dzieckiem.

[Lewek]

Napisane przez side85

Też chcę taki poród! Czasem sobie myślę, że to na prawdę jest kwestią wmówienia sobie że przecież można zwijać się z bólu i być cicho i nie drzeć gardła na pól porodówki! Ale może teraz mi sie tak zdaje. Dlatego muszę obejrzeć dużo krzyczących bab, żeby wiedzieć że ja tak nie chcę robić

(swoją drogą jaka tu cisza była w ruchu wizażowym przez godzinę )

Jak leżałam w klinice po swoim porodzie to w nocy o 3 obudził nas (mnie i TŻta) przepotworny wrzask babki rodzącej, darła się regularnie co 3 czy 5 min, nie pamiętam, aż urodziła. Pytałam rano położne czemu tak męczyli tą biedą kobietę i nie dali znieczulenia a ona na to, że oni proponowali, ale babka sama nie chciała. Ale co to był za wrzask, mówię Wam, w życiu czegoś takiego nie słyszałam.

Napisane przez Smarrita

Ojjj tam, nie przejmuj się. Tż powiedział, że ja ciuszki kupuję a on będzie zabawki po czym kupił samochód zdalnie sterowany i już nim śmiga po pokoju ;p

No, mój właśnie młodemu kupił pod choinkę taki samochodzik, bo i kto się bawił nim najwięcej? hę?

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez Smarrita

Najprawdopodobniej, zwłaszcza że już jest podrasowane i ma większą moc.

Terminy mamy na marzec/kwiecień zastanawiam się, czy planujecie jakieś wyjazdy w wakacje. Sama zastanawiam się nad Hiszpanią, ale obawiam się lotu samolotem z tak małym dzieckiem.

My to nie, tym bardziej, że będziemy wykańczać nasze gniazdko akurat latem, ale z dwójka małych dzieci to ja sobie w ogóle tego nie wyobrażam.

[side85]

Napisane przez kate1623

SideNie oglądałam tego odcinka bo widziałam go wcześniej i jak dobrze pamiętam to wlaśnie ta hinduska mnie drażniła bo sprawiała wrażenie obrażonej na wszystko i z wielką pretensją, a ten mąż taki biedny się wydawał, nieba by jej przychylił jakby mógł.

Wstawiłam do prania kocyki i idę trochę posprzątać. Dziwna jakaś się zrobiłam Do 14 nie mam siły się ruszać i albo leżę albo śpię, a od 14 sprzątam, piorę, robię zakupy i nawet jak już się kładziemy z mężem spać po 23 to jeszcze składam ubrania i coś sprzątne .Głupia jakaś się zrobiłam przez tą ciążę

to też. ten mąż miał cięzko, ale ciezko będzie miał też twój niebawem na porodówce, więc nie użalajmy się nad nimi tak bardzo, my mamy gorzej

widzę że też wijesz gniazdko

Napisane przez Ela87

A kiedy zaczyna się pleść warkocze? Bo ja się muszę nauczyć. Chyba kupię sobie lalę jakąś z długimi włosami zacznę się uczyć różnych plecionek

no zależy kiedy dziecku wyrosną włosy, więc Piotrusiowi zacznę pleść nie szybko bo pewnie będzie łysy tak jak mąż jak był mały

[nadzwyczajna]

Cześć wszystkim. Wiem, że sie miesiącami nie odzywałam, ale po prostu wolałam się nie żalić nigdzie i nikomu, żeby znowu nie było afery.
Teraz poczułam potrzebę, żeby się z wami podzielić swoją sytuacją, jeśli oczywiście chcecie.
Wszystkim gratuluję ciaż, trzymam kciuki za wcześniaczki i za szczęśliwe rozwiązania.

Ja jestem w 29 tygodniu ciąży. Mam cukrzycę ciążową, muszę mierzyć cukier 4 razy dziennie, być na diecie, dziś na wizycie kontrolnej dowiedziałam się, że będę musiała też przyjmować insulinę, bo mam za duży cukier na czczo a na to nie mam wpływu, wkłucia raz dziennie po 4 jednostki na początek na noc.
Rozchorowałam się i mam zapalenie gardła. Domowe sposoby nie skutkowały i zaczęłam przyjmować antybiotyk - Amotaks. Podobno bezpieczny w ciąży.
Martwię się całą sytuacją i tym czy z malcem będzie wszystko wporządku.
Nie dosypiam. Wstaję siusiu co godzinę jak w zegarku. Trochę mam problemów z utrzymaniem moczu Dokuczają mi kolana, stawy, toczę sie jak słoniątko.

Początkowo usg wskazywało na to że będzie córeczka. Miała być Antonina.
Ale na usg 3D okazało się, że będę mieć synka. Początkowo trudno mi było sie przestawić ale już się bardzo cieszę.
Będzie Maksymilian. Maksiu.
Kopie i wierci sie jak szalony. Czasem mam wrażenie, że wie dokładnie kiedy się o nim mówi. Uspokaja się gdy TŻ przykłada rękę do brzucha. Nie daje mi siedzieć przy stole. Kopie dopuki sie nie przeniosę na kanapę i zrobi mu się trochę wygodniej.

Mój TŻ pracował przez miesiąc za granicą. Niestety, firma go oszukała i nie wypłaciła mu wynagrodzenia. Byliśmy załamani. Musieliśmy się zapożyczyć i zrezygnować z wynajmu mieszkania. Ostatecznie podjęliśmy decyzję, że przyjmiemy propozycję mojej mamy i zamieszkamy z nią. I jej i nam jest łatwiej.
TŻ znalazł nową pracę i w końcu dostanie wynagrodzenie. Chcemy jak najszybciej wyjść z długów.
Raz w tygodniu muszę go zawieźć na autobus do pracy ok 25 km i wstaję z nim o 2:45, wracam i znowu kładę się spać.

Wyprawkę prawie już mam. Bardzo dużo ciuszków dostałam od koleżanki. Wanienkę, 2 materace, 2 wózki, fotelik samochodowy od pół roku dostaliśmy, ale jeszcze nie odebrałam, gdzieś w lutym to zrobię. Nosidełko pożyczy nam znajoma.
Łóżeczko kupiłam za bon świąteczny.
W zasadzie muszę kupić jeszcze tylko rzeczy apteczne, środki hig dla dziecka, kosmetyki i termometr ( tu zamierzam zainwestować w coś droższego), laktator (to po porodzie w zależności od sytuacji) i jakieś drobiazgi.

Już nie mogę się doczekać kiedy ta ciąża się skończy
Jednocześnie bardzo boję się porodu. Będzie najprawdopodobniej naturalny. Chyba, że coś sie zadzieje w trakcie, ale nastawiam sie na naturalny.

Pozdrawiam

[czbasia]

Napisane przez mmhym

Ja również zamówienie w C&A złożyłam 28 grudnia - wysłali paczkę, nie pisali nic, że czegoś nie ma. Mam nadzieję, że nie zdziwię się dopiero przy otwieraniu...

A kiedy dostalas maila ze wyslali paczke? Jaka platosc wybralas? (ja payU) U mnie do tej pory ciszaPoza info o przyjeciu zamwoienia Zamawialam juz 3 raz w tym sklepie ale chyba ost bo teraz szlak mnie trafia.

[thidien]

Napisane przez Ela87

Urlop ojcowski

Urlop ojcowski – 2 tygodnie

Przepisy zapewniają każdemu tacie 2 tygodnie tzw. urlopu ojcowskiego. Przysługuje on mężczyznom, którzy pozostają w stosunku pracy. Urlop ten przysługuje niezależnie od urlopu macierzyńskiego, na którym przebywa mama dziecka. Można go więc wykorzystać równocześnie z mamą, np. tuż po porodzie, aby zająć się partnerką i noworodkiem. Urlop ten należy wykorzystać do czasu ukończenia przez dziecko 1. roku życia. Niewykorzystany – przepada. Pracodawca nie może odmówić jego udzielenia.

powiedzmy to prywaciarzom :/ którzy za nic mają przepisy, urlopy i jedynie tekst "nie podoba się to wypad" na ustach :/