|
|
#4651 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 542
|
Dot.: Koty - część VII
fajny maluszek ;/
normalnie, komuś się należy sztachetą po ryju za takie coś...
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody |
|
|
|
#4652 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: Koty - część VII
Jak przyszlam do nich z komorka sprobowac zrobic zdjecie to od razu podlecial obiektyw obwachac
No cudowny jest!Wizytka w kuwecie juz byla, owocna. Jeszcze tylko zeby podjadl troche... Suvia, sztacheta to za malo, nie bede pisac publicznie, co bym zrobila jakbym dorwala tego... ekhm, bo bana dostane.
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. Edytowane przez witchwq Czas edycji: 2014-01-06 o 22:27 |
|
|
|
#4653 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Koty - część VII
Jest przepiękny! Weź go do siebie na noc, a kotę do córki. Będziesz wreszcie miała swojego kotka
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#4654 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: Koty - część VII
Cytat:
![]() Pokochal Konga czy jak to sie tam zwie (taka podluzna poduszeczka z "ogonkiem"). Teraz ona do niego miauczy bardzo milutko, a on na nia syczy... cyrk na kolkach
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. Edytowane przez witchwq Czas edycji: 2014-01-06 o 22:36 |
|
|
|
|
#4655 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 219
|
Dot.: Koty - część VII
Cytat:
Pewnie pokocha was wszystkich ![]() Próbowałam ,,myć,, Beatelsa gąbką. Zero protestów ani nic. ciekawe czy by go do wanny dało się wsadzić:P wgl dostałam olśnienia czemu on taki zahartowany- przecież ja mu mokrym recznikiem brzuszek masowalam jak był malutki ![]() ![]() A propo ratowania kotów. Moja babcia przygarneła kotke. Kotka ma 2 lata, ,,z drugiej ręki'', od rodziny z dzieckiem. Stwierdzili że oddają bo kotka agresywna, o dzieko się boją. Byłam dzisiaj ją zobaczyć i zauważyłam że ona jest bardzo ufna, szybko się witała, ładnie bawiła itd. Tylko za każdym razem gdy wyciagałam rękę w jej strone żeby pogłaskać to atak/ucieczka, uszy w doł itd.. Ewidentnie boi się ręki. Z babcią obstawiamy że była bita czy coś bo to nienormalnie żeby tak kot ufny, wlaził na kolana a tu taka postawa przy głaskaniu. Jak się z taką kotką obchodzić?Nie głaskać/ probować głaskać/ smarować się smakołykiem i jakoś pokazać że ręka krzywdy nie robi? HELP?
__________________
cosmetologist make up artist lash stylist kociara kosmetyko&świecoholiczka insta Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś.. |
|
|
|
|
#4656 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: Koty - część VII
mycha9393 ja sie nie znam za bardzo, poczatkujaca kociara jestem, ale zrobilabym tak, ze zabawa tylko zabawka, zero reki, jak poglaskac, to nie od przodu, tylko tak zza glowy bardziej (moja Kitka uchyla sie przed reka, jak probuje ja "od strony pyszczka" poglaskac, a nigdy nie byla bita). A oswajac z reka np poprzez podsuniecie jej smakolykow na dloni?
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. |
|
|
|
#4657 | |||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 667
|
Dot.: Koty - część VII
Cytat:
![]() Śliczny jest. W końcu się dogadają, wiem jak to jest na początku, człowiek traci wiarę, że się uda, jak widzi się takie "przepychanki". Kociak jest młody więc szanse powodzenia są duże. ![]() Cytat:
Bawiłam się z nią, rozpieszczałam trochę na początek, żeby mi zaufała. A i pamiętam, że na początku głaskałam ją zabawką, np. jakimś małym pluszowym miśkiem, żeby nie widziała od razu ręki. Biedna koteczka, skoro z dzieckiem, to kto wie ile razy dziecko jej podokuczało, a potem może dostawała od rodziców jak np. "odwdzięczyła" się dziecku. ---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ---------- Cytat:
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
|
|||
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#4658 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Koty - część VII
Mycha - proponuję jedzenie z ręki
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#4659 | |||
|
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 189
|
Dot.: Koty - część VII
Malla
A Bury? ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Sąsiedzi z dołu go wzięli. Mieli zatrzymać, bo planowali kota, ale pojechali z nim do weta i okazało się, że miał wszystkie choroby, jakie może posiadać kot ![]() Kota zostawili w lecznicy, wet miał zdecydować, czy uśpi czy będą leczyć. Cytat:
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|||
|
|
|
#4660 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 588
|
Dot.: Koty - część VII
Śliczny maluszek (pogłasiać go ode mnie poproszę
__________________
“I don't know half of you half as well as I should like; and I like less than half of you half as well as you deserve.” J.R.R. Tolkien Edytowane przez Gosia X Czas edycji: 2014-01-07 o 07:32 |
|
|
|
#4661 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Koty - część VII
W wyszukiwarce wyskakiwał mi ten wątek, więc pozwolę sobie zapytać doświadczone posiadaczki kotów. Otóż mam taki problem: koty sztuk dwie (samiczki), wykastrowane w lipcu 2013. Jedna trzyma linię (wręcz jest szczupła), druga... nie wiem, czy to już nadwaga, ale chyba na granicy, jest masywna (pomyśleć, że po urodzeniu była mniejsza od siostry). Niecałe dwa lata (w kwietniu skończy), a ma już grubo ponad 4 kg (musiałabym ją znowu zważyć). Dostają tyle samo karmy (sucha dla kotów kastrowanych raz dziennie) i dwa razy dziennie mokra saszetka 100 g na spółkę. Ostatnio ze wskazanie na tą chudszą (daję jej troszkę więcej). Staramy się je aktywować ruchowo, są zabawy etc., ale ewidentnie ta większa ma tendencję do tycia. Weterynarz ją oglądał jakiś czas temu i stwierdził, że waga JESZCZE dopuszczalna. Czy pojechać z nią ponownie, poradzić się weta raz jeszcze, czy jakieś inne metody? Karmić osobno (musiałabym jedną na czas karmienia zamykać)? Nie chcę kotu zrobić krzywdy tucząc go, ale nie chcę jej również głodzić.
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2014-01-07 o 08:53 |
|
|
|
#4662 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Koty - część VII
Nie zawsze dzieci robia coś złego kotu. Moja kicia lata za moimi chłopakami jak szalona, skacze na nich jak biegają, starszy ma prawie 10 lat a codziennie słyszę jak kwiczy mama ratuj bo się na mnie rzuca
, młodszego 3 latka jak raz biegł i na niego skoczyła to się wywalił biedny jak długi. Ona tego złośliwie nie robi, widać po prostu że tak się z nimi bawi, oni kwiczą, ale to bardziej ze śmiechu.Ja mieszkam trochę na obrzeżach centrum, wiec z jednej strony bardzo ruchliwe ulice a z drugiej park. Koty biegają luzem. Głównie z jednego mieszkania, jedna pani ma dom tymczasowy , mieszka na parterze w bloku i puszcza koty luzem. O dziwo jak miała 4 lata temu 5 szt tak teraz ciagle ma te same, persica jej raz na 2 tyg zginęła, ale to chyba ktoś ją sobie wziął, jak zobaczył co to za charakterek to odstawił jej pod drzwi. Moja kotka wyprowadzana na smyczy, jak wychodzi za drzwi to ciągnie na smyczy na parking do naszego auta, a jak wracamy to wychodzi z auta, czeka aż całe jej stado-czyt rodzina będzie obok i ciągnie na smyczy do domu. Mój tata ma dom z wielkim ogrodem, to tam jest przeszczęśliwa jako gość, cały ogród jest tylko jej, i wszystkie parapety przy oknach ![]() Malla tak reklamujesz ta rasę że człowiek tylko ją bierze pod uwagę przy kolejnym kocie
__________________
Eryk i Erwin "Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
|
|
|
|
#4663 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 219
|
Dot.: Koty - część VII
Cytat:
---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ---------- Cytat:
Babcia kiedyś była w playu i na nich trafiła to 6 latek rozniósł pół salonu, porozrzucał wizytkówki, wszystkie alarmy wyły od zabezpieczen na telefonach itd. ---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ---------- Będziemy próbować. Zaraz dzwonie do babci. Dzięki za rady ![]() ---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ---------- Cytat:
![]() tylko niech tu się warunki pojawią na kolejnego kota
__________________
cosmetologist make up artist lash stylist kociara kosmetyko&świecoholiczka insta Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś.. |
|||
|
|
|
#4664 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 805
|
Dot.: Koty - część VII
Cytat:
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
|
|
|
#4665 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 677
|
Dot.: Koty - część VII
Hej dziewczyny, znów przychodzę z problemem.
Tym razem młodsza kotka, którą przygarnęłam zrobiła kupala na swoje posłanie, które dzieli ze starszą. Nie wiem co jest grane, nigdy jej się to nie zdarzyło. W domu nic się nie zmieniło, karma ta sama, kuweta w tym samym miejscu. Mamy dwie kuwety, powinnam zmienić jutro. Ale zmienię dzisiaj, bo może coś tam nie pasuje? Poradzicie coś?
__________________
"Z kłamstwami są same kłopoty. Trzeba smakować każde słowo, zanim je człowiek wypuści z ust... " |
|
|
|
#4666 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 588
|
Dot.: Koty - część VII
Ilość karmy zależy od kota, jeden je ile wlezie i nie przytyje a inny po kilku chrupkach. Musisz sprawdzić po jakiej ilości nie przybiera na wadze i koniec z przysmaczkami na razie.
__________________
“I don't know half of you half as well as I should like; and I like less than half of you half as well as you deserve.” J.R.R. Tolkien |
|
|
|
#4667 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 589
|
Dot.: Koty - część VII
Mój kot znalazł sobie dwie nowe, irytujące dla mnie zabawy.
Pierwsza to chowanie moich gumek do włosów, nie wiem jak on je znajduje i wyciąga nawet z zamkniętych szuflad, ale skubaniec porwał mi już 3 gumki do włosów, bawi się nimi a potem chowa gdzieś, co on ma z tymi włosami? Chyba mu zrobię warkoczyki.. A druga, bierze rozpęd, wskakuje na krzesło obrotowe i dawaj się kręcić w kółko. Pańcia kręcić musi kotka, jak na karuzeli.
__________________
おはよう! anna mun kaikki kestää! ![]() |
|
|
|
#4668 | ||||||||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Koty - część VII
Cytat:
![]() Wczoraj byłam robić zdjęcia kotów w ramach wolontariatu i aż mi głupio było, bo te koty takie miłe i przyjazne, nic sobie nie robiły z mojej obecności, wręcz się cieszyły, że będzie zabawa i wąchanie butów. Moje na widok obcych wieją jak najdalej Niunia nauczyła się tego od Burego. Sprawdzają, kto przyszedł i uciekają pędem. Może to ich bawi... A potem się wyłaniają, obłażą buty gości, kolana, torebki, plecaki...To okrutne, ale czasem lepiej uśpić kociaka, który jest śmiertelnie chory i dać szansę takiemu, który ma szansę na wyleczenie. Jestem przeciwko przedłużaniu agonii. Cytat:
![]() Fajnie, że pies też wtedy leci. Lepsze to niż jakby pies leciał zagryźć kota ![]() Cytat:
Dziwny dom tymczasowy, który uczy wypuszczania. Rozumiem jeszcze koty półdzikie, które zamknięte w 4 ścianach mają napady agresji i niemożliwe byłoby ich wyadoptowanie, gdyby nie mogły się wyżyć na zewnątrz, ale żeby specjalnie tak uczyć...? Potem ludzie będą mieć problem. Cytat:
na razie doliczyłam tylko 3, devona z dachowcem i devona kolegę sfinksa.Cytat:
![]() Cytat:
- predyspozycje genetyczne Piszesz, że są siostrami. "Znasz" ich rodziców? Jeśli tak, to jaką mają budowę? - karma Karmy z przeznaczeniem dla kastratów są chwytem marketingowym. Zawierają tak dużo węglowodanów (głównym źródłem są zboża), że utrudniają zachowanie szczupłej sylwetki. Obniżanie ilości tłuszczu w karmie działa na umysł człowieka, ale nie oszuka fizjologii kota, który tyje na cukrach, nie na tłuszczu. Czy próbowałaś kiedyś karm bezzbożowych? - ruch Wspomniałaś o aktywności fizycznej, a możesz napisać coś więcej? Ile czasu poświęcają obie kotki na skakanie i bieganie, jakie są proporcje? Czy urządzają gonitwy same z siebie, czy tylko wtedy, gdy człowiek zainicjuje? Moje koty wyjadają sobie z misek. Nie mają stale pokarmu, bo wszystko by od razu zjadły. Muszę je karmić oddzielnie (w jakimś zaćmieniu napisałam "codziennie" ), ale nie zamykam ich, tylko wiszę nad nimi i odpędzam od miski towarzysza. Kociak dostaje mniej i zjada szybciej, więc staram się zająć ją jakąś myszką albo sznurkiem, jak tylko skończy jeść. Mogłabym ją wynosić do innego pokoju, ale jedzenie w jednym pomieszczeniu jest korzystne dla socjalizacji kotów i nie chciałabym im tego zabierać.Cytat:
U mnie kupa poza kuwetą zdarzyła się raz, zrzuciłam to na stres wywołany frustracją po zablokowaniu dostępu do szafki z karmą, do której kot się notorycznie włamywał i częstował nadmiarowym jedzeniem... Wyraził swoje zdanie i więcej się to nie powtórzyło ![]() Cytat:
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
||||||||
|
|
|
#4669 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 805
|
Dot.: Koty - część VII
Cytat:
U mnie gumki, spinki, a ostatnio patyczki do uszu to najlepsze zabawki. Jak tylko wchodzę do łazienki kicia siada na blacie i czeka, którą szufladę otworzę, bo w jednej są spinki, a w drugiej patyczki.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
|
|
|
#4670 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 589
|
Dot.: Koty - część VII
No chyba to zacznę robić. Ja się zastanawiam czy kota mi ktoś nie podmienił, a miał być taki miły, łagodny, jak mamusia
__________________
おはよう! anna mun kaikki kestää! ![]() |
|
|
|
#4671 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 219
|
Dot.: Koty - część VII
Cytat:
No i waciki.. Najlepsza zabawka. Oczywiście tylko te kradzione. A jak mam klientke na rzęsy to nie ma opcji, muszę mu patyczek do uszu dać bo inaczej wrzeszczy
__________________
cosmetologist make up artist lash stylist kociara kosmetyko&świecoholiczka insta Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś.. |
|
|
|
|
#4672 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 589
|
Dot.: Koty - część VII
Patyczki i waciki to norma, siedzenie w łazience też, ale z tymi gumkami to przegiął, bo zostały mi dwie. I serio nie mam pojęcia gdzie je schował
__________________
おはよう! anna mun kaikki kestää! ![]() |
|
|
|
#4673 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 588
|
Dot.: Koty - część VII
U mnie Kleofas 'goli' się razem z Panciem, tzn. mój mąż się goli w jednej umywalce a kot w drugiej czeka żeby mu odkręcić wodę i albo ją chlipie albo siedzi i się patrzy jak krople się rozpryskują.
__________________
“I don't know half of you half as well as I should like; and I like less than half of you half as well as you deserve.” J.R.R. Tolkien |
|
|
|
#4674 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: Koty - część VII
Dziennik wojenny: dzien pierwszy
Na noc rudzielec zostal zamkniety w pokoju z corka, kuweta i miskami. Rano, po otworzeniu drzwi i spotkaniu obu kotow - wojna. Warczenie, syki, jakies dziwne zawodzenie (pierwszy raz w zyciu slyszalam takie dzwieki!)... Z godziny na godzine sytuacja sie nie poprawiala. Probowalam je rozbawic, rudzielec jest mlody, latwo bylo go rozproszyc, ganial za laserkiem, ale Kitka byla caly czas napieta jak struna, siedziala pod choinka i wodzila za nim wzrokiem, a gdy podbiegal za blisko zaraz syk. W koncu pazury poszly w ruch (na szczescie bez krwi), zostali rozdzieleni, rudzielec znowu wyladowal w pokoju u corki za zamknietymi drzwiami. Kitka po krotkiej chwili sie rozluznila, zostala wybawiona, wyglaskana, wytulona na tyle, na ile pozwolila. Gdy dzieci wrocily ze szkoly zrobilismy ten myk z wachaniem przez drzwi - Kitka syczala caly czas. Teraz ona siedzi u nas w sypialni z kuweta i miskami a rudy poznaje dom. Pelno go wszedzie. Potrzebuje pomocy, jakiegos planu. Znam kilka technik zapoznawania kotow, ale tylko w teorii. W praktyce zaczynam dzialac na oslep, bardzo sie stresuje, co kociaki zaraz wylapuja i jest jeszcze gorzej. Nie moga chodzic razem swobodnie po domu czy nawet po jednym ppokoju przez caly dzien bo Kitka zalapuje takiego stresa, ze mi jej naprawde strasznie szkoda, musza byc rozdzielani, zeby mogla odsapnac, rozluznic sie. Nie wiem, czy dobrze robie. Tak sobie mysle, ze jezeli bedziemy codziennie z godzinke czy dwie pozwalac na zapoznanie sie ich (nawet z sykami i lapoczynami), a potem je rozdzielac tak, zeby kazde mialo szanse na zabawe, wymizianie, ale takze chodzenie po calym domu bez stresu, zostawianie swojego zapachu na nas i na sprzetach to w koncu ich zapachy sie wymieszaja na tyle, ze latwiej im bedzie spokojnie sie.... tolerowac chociaz? Czy ja dobrze mysle, czy zle? Rudzielec przepieknie pachnie, on jest naprawde zadbany! TZ mi zwrocil uwage na jego zapach, ze moze to wlasnie tak drazni Kitke - powachalam i pierwsze co mi przyszlo do glowy to "wyprany w Perwolu!". ![]() Oboje nie chca jesc. Tzn, suche jedza (ale rudy troche malo jak na swoj wiek), mokrego nie chce ruszyc zadne. Pewnie przez stres. Kuwety mamy juz 3, oboje korzystaja i siku i kupa ladnie. Wiem, ze musze dac im czas. Ale nie wiem jak robic i co robic, zeby nie pogarszac. TZ najlepiej wrzucilby ich na gleboka wode i niech sie dogaduja, nawet za cene kilku zadrapan. Ja nie moge zniesc widoku napietej jak struna Kitki, ktora caly "wspolny" czas siedzi i go obserwuje. Ratunku.... ![]() PS. Rudy chyba zostanie Leonem. Znaczy - Leo, Leoś, Leosiek - nawet zaczyna reagowac ![]() U mnie tez gumki do wlosow tajemniczo znikaja, Kitka tez potrafi je wydobyc nawet spod ziemi ![]() I wiekszosc sasiadow wypuszcza koty na dwor. Jedna sasiadka praktycznie codziennie swojego szuka, tylko slychac nawolywanie za oknem "Bruno! Bruno!"... Druga sasiadka ma 2 koty niewychodzace, karmi miesem, niewiele wiecej wiem. Inni sasiedzi maja cala grupe kocia, z czego jedna kotka jest nie wychodzaca bo chora, reszta to koty "przechodnie". Maja nawet takiego jednego goscia, co nie tylko do misek ich kotow pedzi, ale wyleguje sie u nich na szafkach kuchennych. Wypadki juz byly. Jeden z sasiedzkich kotow stracil oko. Inny nie ma lapki. Inny polowy ucha. Dlatego ja moich nie chce wypuszczac dalej niz na ogrod i tylko pod nadzorem (w szelkach, na smyczy).
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. Edytowane przez witchwq Czas edycji: 2014-01-07 o 18:36 |
|
|
|
#4675 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 517
|
Dot.: Koty - część VII
witchwq Twoja kotka byla do tej pory jedynaczka, musi sie oswoic z tym
dwa - sluszna uwaga - nowy kotek nie pachnie domem, obcy zapach to wrog - tak mysli kot hodowcy Rusi powiedzieli mi ze w ekstremalnych warunkach gdy koty naprawde sie nie znosza sprawdza sie 'upudrowanie' obu kotow w pudrze dla dzieci... wtedy oba pachna tak samo, nie wiem jak dziala w praktyce my rozdzielalismy chlopakow, nie do uwierzenia ale Cyc mial problem z akceptacja Skutera, bylo dokladnie jak piszesz nasze dokocenie Skuterem trwalo 2 miesiace, rowno po dwoch miesiacach maz pozwolil kotom na kontakt bez nadzoru (nie bylo mnie w domu), dotknely sie nosami i od tej pory byl spokoj tak na szybko jeszcze - wymiana zapachow - glaskaj nowego i potem idz glaskaj kotke i na odwrot nie na kazdego kota dziala ale np na Cycka tak - feliway, kocie feromony, mozna przez neta taniej zamowic, zoo+ ma (przynajmniej ten irlandzki) i byla fajna promocja nie moge wiecej bo juz wychodze, ale cofnij sie troche na watku (albo idz do poprzedniej czesci) - duzo bylo o dokoceniu
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa Edytowane przez Rybiorek Czas edycji: 2014-01-07 o 18:37 |
|
|
|
#4676 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 861
|
Dot.: Koty - część VII
Cytat:
witchwq, może spróbuj oddzielić koty w innych pokojach i codziennie oba zamieniać miejscami? Tzn dziś kotka jest w pokoju A a kociak w pokoju B, a jutro kociak w pokoju A, a kotka w pokoju B? Kuwet nie zamieniaj, żeby mogły sobie wąchać Edytowane przez esfira Czas edycji: 2014-01-07 o 18:55 |
|
|
|
|
#4677 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 542
|
Dot.: Koty - część VII
Oczywiście, że nie Po prostu jak się ma taki plac zabaw pod nosem to się kojarzy te dzieciaki i wiem, że jest 99% normalnych dzieci i pare takich słodkich chłopaczków, których sama się boję ;/ Widzę ich czasami z okien, po prostu widać z jakich są domów po tym z jaką agresją odnoszą się do siebie, do innych ludzi i generalnie - do świata. A to jeszcze maluchy przecież (9-10 lat, strzelam)... Z mojej podstawówki pamiętam takich młodych gniewnych jak za szkoła wsadzali petardy pod muszle ślimaków i odpalali... Boję się, że może im coś głupiego wpaść do głowy, taka grupka przecież się jeszcze zawsze wzajemnie nakręca, a przytomnego dorosłego może akurat nie być w pobliżuwitchwq trzymam kciuki za pozytywny rozwój kocich stosunków
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody |
|
|
|
#4678 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 548
|
Dot.: Koty - część VII
Dziewczyny, będę zrugana, ale opowiem co się stało.
Uwaga, będzie strasznie! Bawiłam się z Katyą dość długo, wtem najechałam jej na ogon, ale zabrała go i bawiła się dalej. Ja się nagle patrzę, a tam pół tony sierści. Mojemu cukiereczkowi został ślad w postaci dziury w ognie, z uwagi na brak sierści. Dziewczyny, czy jej to odrośnie? Wiem, wiem, powinnam uważać, ale ona tak cudnie się dziś bawiła. Zrobiłam to oczywiście przez nieuwagę, widać na zdjęciu trzecim od końca ta dziurę ![]() Jedyną moja obroną będą zdjęcia.... Poza tym była na balkonie, bo u nas 12 stopni plus słońce, odczuwalna temperatura normalnie było z 19 stopni! No to jej pokazałam, jakieś 3 minuty na nim była. Wiem, grzeszę, ale ona jest taka kochana. Jak wróciłam, dziś, to od razu była gleba i beczka za beczką, no i bardzo głośne witanie, mizianie się z godzinę. A jaj jej krzywdę zrobiłam, serce mi pęka ![]() No i mam filmik jak się bawi cudnie: https://plus.google.com/photos/11380...48194875491269 Edytowane przez ZakkAtak Czas edycji: 2014-01-07 o 19:18 |
|
|
|
#4679 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
|
Dot.: Koty - część VII
ZaakAtak, ja się nie znam na odrastaniu sierści, ale chciałam napisać, że Twoja kotka jest cudownie śliczna.
Ja moim kupiłam laserek, w życiu nie widziałam kotów mniej zainteresowanych zabawką... Najlepiej bawił się pieseczek
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
#4680 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 548
|
Dot.: Koty - część VII
Cytat:
On zaczepia ją, ja mówię: "zaraz cie dziabnie" on - tylko wzrok na mnie ja powtarzam"zobaczysz, dziabnie cię" dziabnęła on "o k#$%#Q ale mnie u#$%Q@WQ" ja sikam ze śmiechu ![]() on"nie wierzę, woooow, ale krwi" i tak dalej i tak dalej ![]() ---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ---------- Cytat:
Tylko na video koty latają za laserem, a realu są za mądre na niego Tak to widzę. Katya ostentacyjnie podchodzi i wącha laser, źródło skąd on pochodzi pff...Oby sierść jej odrosła, naprawdę dużo jej wyrwałam, auć
Edytowane przez ZakkAtak Czas edycji: 2014-01-07 o 19:30 |
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:05.




No cudowny jest!







A Bury? 
jeszcze Feluta nie miałam nawet.
Felut to nawet w tej chwili siedzi taki lekko nastroszony, a zimno jej przecież nie jest


おはよう! 

