Mamusie sierpień 2014

[Tasia34]

Napisane przez kasiuulad

A tak z milszych rzeczy wczoraj jak maz kapał chłopakow słyszałam jak starszy synek pyta go jak nazwiemy siostrzyczke niestety zadna z propozycji meza nie spodobała sie synkowi ale chyba dlatego ze maz wymieniał wsxystkie imiona kolezanek z zerowki

pozdrawiam Was wszystkie

O masakra z teściową! Ja mam swoją 300 km od nas, więc nie narzekam
Sytuacja z Synkiem słodka!

Napisane przez mamuska11

Ja mogłam mieć cesarkę jeśli położna stwierdzi ze panicznie boje sie porodu i tego trzymałam sie do 6 miesiąca ostatniej ciazy ale zmieniłam zdanie Najbardziej przekonało mnie to ze oni chcieli wyznaczyć mi termin cesarki 2 tygodnie przed terminem a ja nie chciałam zeby jakiś tam lekarz ustalał datę urodzenia mojego dziecka chciałam zeby dzidzia sama zdecydowała kiedy przyjdzie na świat

Przeważnie ustala się datę CC ileś dni przed TP, żeby przypadkiem kobieta nie zaczęła rodzić przed operacją Jeśli są wskazania medyczne do cesarki, to takie samoistne zaczęcie się porodu nie byłoby wskazane, więc asekuracyjnie planuje się wcześniej (a 2 tyg. to akurat bezpieczny okres, bo po 38 tc dziecko jest już całkiem gotowe do przyjścia na świat )

Napisane przez izka-1987

Tak tylko czytałam w biegu, że piszecie o cesarkach. Ja miałam i wolałabym mieć naturalny. U mnie niestety Mała nie chciała wstawić się w kanał, poczekali kilka godzin dostałam oksytocynę i nic z tego, więc zabrali mnie na stół. Miałam znieczulenie ZZO i ogólnie nie było tak źle- wszystko co robili odbijało się w lampie od światła ale wolałam nie oglądać. Najgorsze było to, że Małą mi tylko pokazali i zabrali Ją, a mnie jak złożyli to trzymali jeszcze później na jakiejś sali czy wszystko jest ok, więc jak urodziłam Małą o 1.50 to zobaczyłam Ją dopiero rano. U Nas po 12 godzinach kazali wstawać i to był hardcore, ale później już jest tylko lepiej, chociaż nie wyobrażam sobie przez pierwszy tydzień sama zajmować się dzieckiem, na szczęście mąż miał ojcowski. Teraz prawdopodobnie będę miała też cc ze względu n zbyt wąską miednicę, ale nie jestem przekonana. Dla mnie jeszcze było straszne ten brak czucia w nogach, modliłam się tylko, żeby wróciło

Oj tak, to długo Jej nie widziałaś... Mi dali Synka dość szybko (opisywałam wcześniej trochę moją CC ). A wstać kazali po 10 h Najgorzej było usiąść na łóżku i spuścić nogi, a potem już z górki
I zgadzam się co do pogrubionego

Napisane przez zaczarowanadlaniego

teraz czuje sie troche gorzej dopadly mnie mdlosci ale jestem najedzona no i pije normalnie.

w szpitalu powiedzieli ze jezeli jeszcze raz bede miala dwa dni bez picia to bede musiala isc na dluzsza obserwacje

Oby wymioty nie wróciły!!!

[papryczka160]

I w koncu w domku ależ u nas zimno auto moje chodzi przez ten mroz jak ciągnik ;-).
Milych snow

Sent from my GT-I8260 using Wizaz Forum mobile app

[mamuska11]

Napisane przez Tasia34

Przeważnie ustala się datę CC ileś dni przed TP, żeby przypadkiem kobieta nie zaczęła rodzić przed operacją Jeśli są wskazania medyczne do cesarki, to takie samoistne zaczęcie się porodu nie byłoby wskazane, więc asekuracyjnie planuje się wcześniej (a 2 tyg. to akurat bezpieczny okres, bo po 38 tc dziecko jest już całkiem gotowe do przyjścia na świat )

Rozumiem jak ktoś ma wskazania do CC ale ja nie miałam wskazań tylko bałam sie SN (przez zle doświadczenia przy pierwszym porodzie) i miałabym chyba wyrzuty sumienia jakbym nie dała szansy dziecku naturalnie przyjść na świat w terminie ktory samo wybierze tylko dlatego ze miałam takie widzimisie na cesarkę , zreszta nie żałuje bo drugi poród był o wiele łatwiejszy a teraz trzeci poród to juz wogole sie nie boje


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ewelajna25]

Napisane przez angelika__2014

Dzisiaj robiłam zalewajkę. ŻE gotowałam zupę to pierwsze WOW(z racji tego, że byłam zwolennikiem drugich dań i zazwyczaj to je serwuję rodzince) ! ŻE zalewajkę to już domownicy nie mogli się nadziwić i było kolejne WOW(zalewajka fuj ) a Ja sobie myślę...też mi wydarzenie. Dla chcącego nic trudnego.

Jutro kończymy z Bobaskiem I semestr ........

A jak sie robi zalewajke? Nigdy nie jadlam takiej zupy, jesli nie ejst z miesem to poprosze o przepis

Gratki za 2 trymestr

Napisane przez Tasia34

No właśnie widziałam tę stronę i wg niej mieszczę się w normie, ale nie w normie laboratorium, gdzie robiłam (a uwzględnili fakt, że jestem w ciąży, bo jest to info na wydruku). W poniedziałek wszystko się wyjaśni

Surówka: kapusta, rodzynki, brzoskwinia z puszki Plus sos jogurtowo-majonezowy

Test PAPP-a - hmmmm... Mi tak powiedział specjalista od usg, jak robiłam u niego genetyczne w poprzedniej ciąży. Że mogę jechać dziś, bo tylko wtedy to badanie ma sens

Co do usg genetycznego, to juz zglupialam. Pytalam mojego gp wczoraj o to badanie, a ona mi powiedziala ze to tylko na wykrycie wad chromosomalnch, nic innego ono nie da. I jak dzwonilam zeby umowic sie na wlasna reke, to tu nawet prywatnie oznacza ze potzreba listu ze skierowaniem od lekarza! Powiem, ze sie martwie, bo to oznacza, ze bede miala tylko zwykle usg, gdzie nawet nie sprawdza przeziernosci karkowej, bo jak mowila mi lekarka, to sluzy jedynie wykrywaniu zespolu downa, i jesli nie mielismy przypadkow w rodzinie, to sie nie kwalifikuje! W 1 ciazy podobne rzeczy mowili w szpitalu polozniczym odnosnie polowkowego usg, ze tylko jesli by,y wady wrodzone u dzieci w rodzinie, inaczej nie robia. To badanie zrobilam wiec sama u polskiego gina. Ale teraz jak dzwonilam, zeby ewentualnie u niego zrobic to genetyczne, to sie dowiedzialam ze calosc usg trwa nie dluzje niz 5-10 minut, wiec to na pewno nie jest to samo zwlaszcza, ze w irl klinice usg trwa ok 30 min.....we wtorek mam wizyte w szpitalu polozniczym, wiec bede ich prosic o skierowanie, ale czuje, ze bedzie ciezko, skoro nie widza potrzeby. Dziewczyny, czy wy wszystkie mialyscie to badanie i jak ono wygladalo?

I pytanie do mamuski11, kochana czy w UK takze potrzebujecie skierowania na takie prywatne skany, mam na mysli wlasnie anomaly scan czy gender scan? Bede wdzieczna za odpowiedz

Z innej beczki, robimy z Tz pizze. W sumie 4 raz w tej ciazy haha Niestety, kiepsko sie czuje, kaszel mnie nie opuszczal i wczoraj poszlam wreszcie do lekarza. Okazalo sie, ze mam infekcje klatki piersiowej, nie podobalo jej sie osluchowo, i dostalam antybiotyk. Mam nadzieje, ze zacznie szybko dzialac

[asix86]

Napisane przez mamuska11

ja mam straszne zachcianki na zupy ostatnio drugie danie mogłoby dla mnie nie istnieć :p narobilyscie mi straszna ochotę na zalewajke ostatnio a ja nigdy takiej zupy nie robiłam ale chyba spróbuje widziałam ze któraś tam przepis wkleiła chętnie skorzystam mniam mniam
.

Ja dziś zrobiłam zalewajkę. Po tym jak napisałyście tu pierwszy raz o tej zupce, od razu wklepałam w google i nabrałam chęci . Poczytałam kilka przepisów i zrobiłam "po swojemu". Pycha

Napisane przez mysia111

Czy któraś z Was planuje rodzić w prywatnej klinice? Pytam bo strasznie boję sie porodu naturalnego (1 już za mną). Urodziłam 4kg córę ze znieczuleniem ZZO ale i tak było to przeżycie traumatyczne. Teraz w moim szpitalu znieczulenia nie ma. I zastanawiam się nad cesarką w prywatnej klinice tylko koszt mnie trochę przeraża - 7 tys złotych. Jestem ciekawa jak ceny się kształtują w innych miastach.

Ja też chcę i muszę mieć CC. Nie wiem jeszcze jak to załatwię.

Napisane przez niunia13140710

Witam,
w związku z wpisem jednej z was o uzupełnienie danych, chciałam się przedstawić....
Mam prawie 28 lat i w sierpniu (termin 7.08.) po raz pierwszy zostanę mamą czekaliśmy na dzidzię kilka miesięcy, ale cieszę się, że urodzi się w sierpniu, zawsze chciałam urodzić dziecko latem.
Ogólnie jestem teraz w 13 tyg., z Fasolką wszystko w porządku, od tygodnia czuję się trochę lepiej, za to wcześniej miałam straszne mdłości (na szczęście wymioty tylko kilka razy), brak apetytu i straszny brak energii. Nie wiem jak wy dziewczyny, ale ja bardzo dużo śpię, nie wiem co by było gdybym musiała do pracy chodzić i wstawać rano i cały dzień funkcjonować
Na początek to tyle o mnie...
nie nadążam czytać waszych wpisów, strasznie dużo się udzielacie, ciężko wszystko ogarnąć

Jesteśmy w tym samym wieku, mamy ten sam termin porodu pierwszego malucha .


Co do postu na pierwszej stronie to prosiłam aktualizację, ale chyba zostało to przeoczone . Mam póki co 27 lat i TP - 7.08 (Przez pomyłkę zostałam nieco odmłodzona w pierwszy poście? )

Napisane przez TheFall

Ja niestety mam wrażenie, że mnie na ogólnym wątku nie poznacie bo nie mam zamiaru tutaj pisać o swoich osobistych sprawach, więc cała idea przyjmowania do klubu po „poznaniu nas” jest trochę złudna. Proponowałabym bardziej wyznaczyć jakiś termin udzielania się bo nie da się określić kogo się już zna a kogo nie. Założę się, że nikt nie pamięta tego co pisałam na początku wątku, po prostu jest nas za dużo do ogarnięcia.
A nie ukrywam udzielam się od początku i nie wiem co jeszcze mogłabym o sobie napisać.

Ja np. mam często wątpliwości czy coś tu pisać czy nie. Po prostu cenię sobie anonimowość i nie chciałabym, żeby ktoś znajomy mógł odszukać w archiwum forum moje posty.

Napisane przez TheFall

No ale na L4 w ciąży dostaje się 100% …to ile ty dostajesz na L4?
U mnie też prawa nie przestrzegają, już o tym pisałam. Ludzie dbają tylko o swoje córeczki i synowe, a pracownik ma robić czy jest w ciąży czy umierający.

Ja z kolei pracuję przy komputerze 8h. Wg prawa można to robić przez 4h -> http://prawo.rp.pl/artykul/835810.html
Wiem, że u mnie w firmie nie jest to przestrzegane, ale chyba żadna dziewczyna o to nie powalczyła.. zastanawiam się czy powinnam porozmawiać o tym z szefem.. mam teraz straszne bóle kręgosłupa, ale chciałam pracować do końca marca, żeby mieć później wyższe chorobowe/macierzyńskie. Jest ono wyliczane z ostatnich 12 miesięcy, chyba, że poprzednia podstawa była wyliczana niecałe 3 miesiące temu.. i właśnie przez to moja podstawa chorobowego jest niższa (bo starsza), bo ostatnio co niecałe 3 miesiące chorowałam . A o tych "3 miesiącach" dowiedziałam się całkiem niedawno - przypadkiem .


Dziś powiedzieliśmy moim Rodzicom o dzidzi .
Czyli i moi Rodzice i Teściowie i Szef - wiedzą . Uff!!! Ileż mnie to stresu kosztowało .

[mamuska11]

Napisane przez ewelajna25

I pytanie do mamuski11, kochana czy w UK takze potrzebujecie skierowania na takie prywatne skany, mam na mysli wlasnie anomaly scan czy gender scan? Bede wdzieczna za odpowiedz
:

Ogólnie w UK są dwa skany usg darmowe na NHS w szpitalu pierwszy ok 12 tygodnia - nuchal scan (skan genetyczny) i drugi ok 20 tygodnia - anomally scan (badają bardzo dokładnie serce i mózg dziecka oraz wszystkie organy) Jeśli masz ochotę iść prywatnie NIE POTRZEBUJESZ żadnego skierowania mozesz tam chodzic ile razy chcesz i jest duży wybór skanów a jak coś wyjdzie nie tak to oni zawiadomiaja twojego lekarza Skany są wykonywane na bardzo dobrym sprzęcie przez profesjonalnych sonografow i ceny są naprawdę przystępne (tańsze od wizyty u polskiego gin w UK ktory poświęci ci 5min zrobi szybki scan na przestarzałym usg i skasuje cie 130£) mieszkasz tez w Uk???


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malutka100]

Napisane przez zuken

Dziewczyny nie przesadzacie trochę? Odkąd pojawił się klub pojawiły się problemy... Nie o to nam chodziło

Nam obecnym już w klubie chodzi przede wszystkim o to, żeby się trochę lepiej poznać, teraz jest nas kilka i w sumie każda z nas dopiero ogarnia klub i uwierzcie mi, że tam w porównaniu z wątkiem wieje pustkami bo każda z nas udziela się przede wszystkim na wątku, to on jest tutaj najważniejszy a klub jest tylko małym dodatkiem do którego pewnie "za chwilę" każda z Was dołączy... I tyle.

ale takie pisanie na wątku pretensji i wyrzutów(niewiadomo o co) jest trochę nie na miejscu i przykro, że tak to widzicie...
Tymbardziej, że z Waszej trójki tylko jedna zgłosiła chęć bycia w klubie

Napisane przez zuken

Omawiałyśmy już metodę ze stażem ale doszłyśmy do wniosku, że przecież każda, która się udziela na wątku wkońcu będzie miała te 100 postów czy ileś... A jak każdą przyjmiemy według tej zasady to wkońcu klub straci sens przecież skoro będą wszystkie te dziewczyny które są na wątku

Także nie chcemy ustalać takich sztywnych zasad co do przyjęcia bo chcemy, żeby decyzja należała do osób będących już w klubie i jeśli ktoś by nam wyjątkowo nie odpowiadał to nie chcemy mieć obowiązku przyjmowania go...


I ja się nie denerwuję, naprawdę Ale jak widzę takie posty jak napisała chociażby malutka to wkurza mnie to, że klub nas dzieli zamiast prowadzić do lepszego zapoznania...

w moim poście nie ma żadnych pretensji , spokojnie wyraziłam jedynie swoje zdanie, zresztą podobne jak 2 inne Wizażanki...
dlaczego tylko mój post Cię tak wkurzył?

a zapytania o zaproszenie nie wysłałam ponieważ regularnie czytam wątek i widziałam jak jednej dziewczynie w tej sprawie odpisałaś
że to Wy wysyłacie zaproszenie i trzeba na nie czekać, bo musicie wiedzieć czy ktoś jest godny zaufania.

Zresztą denerwowanie się taką błahostką jest ostatnią rzeczą, na którą teraz powinniśmy się narażać
Ja do klubu i tak nie będę należeć więc problem z głowy.

[ewelajna25]

Napisane przez mamuska11

Ogólnie w UK są dwa skany usg darmowe na NHS w szpitalu pierwszy ok 12 tygodnia - nuchal scan (skan genetyczny) i drugi ok 20 tygodnia - anomally scan (badają bardzo dokładnie serce i mózg dziecka oraz wszystkie organy) Jeśli masz ochotę iść prywatnie NIE POTRZEBUJESZ żadnego skierowania mozesz tam chodzic ile razy chcesz i jest duży wybór skanów a jak coś wyjdzie nie tak to oni zawiadomiaja twojego lekarza Skany są wykonywane na bardzo dobrym sprzęcie przez profesjonalnych sonografow i ceny są naprawdę przystępne (tańsze od wizyty u polskiego gin w UK ktory poświęci ci 5min zrobi szybki scan na przestarzałym usg i skasuje cie 130£) mieszkasz tez w Uk???


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie, ja mieszkam w Irlandii. Wiele rzeczy jest dosyc podobnych jak w UK, ale tez sporo roznic. Np u nas skany tez sa 2 pierwszy miedzy 12 a 16 tc, drugi w ok 30-32 tc aby ocenic, czy dziecko rosnie. I tyle. Prywatne kilniki specjalizujace sie tylko w skanach tez sa, ale jak juz napisalam wymagaja referral letter od twojego gp lub innego lekarza, inaczej nic nie wskorasz dzieki za odpowiedz!

Asix86, i jaka byla reakcja rodzicow i tesciow?

[Optymistka26]

Napisane przez h4linka

Nie wiem czy to ja się zrobiłam nadwrażliwa, czy od kiedy jestem w ciąży emanuję jakąś dziwną energią i przyciągam różne nieogarnięte przypadki.
Tak samo w tramwajach, przyciągam stare babska, które stają mi nad głową i sapią. Akurat zawsze wtedy kiedy aktualnie mam mdłości, albo jestem mega zmęczona.

wyobrazilam sobie przy tym napis na koszulce "posap sobie nade mną.."

Napisane przez Tasia34

Przeważnie ustala się datę CC ileś dni przed TP, żeby przypadkiem kobieta nie zaczęła rodzić przed operacją Jeśli są wskazania medyczne do cesarki, to takie samoistne zaczęcie się porodu nie byłoby wskazane, więc asekuracyjnie planuje się wcześniej (a 2 tyg. to akurat bezpieczny okres, bo po 38 tc dziecko jest już całkiem gotowe do przyjścia na świat )
Oj tak, to długo Jej nie widziałaś... Mi dali Synka dość szybko (opisywałam wcześniej trochę moją CC ). A wstać kazali po 10 h Najgorzej było usiąść na łóżku i spuścić nogi, a potem już z górki
I zgadzam się co do pogrubionego

Jak czytam to co piszecie o wyborze SN - cesarka zaczelam sie nad tym zastanawiac, poczytalam na internecie o korelacji wada wzroku - ciaza i az z wrazenia umowilam sie do okulisty na ten tydzien To sie nazywa mobilizacja

Napisane przez papryczka160

I w koncu w domku ależ u nas zimno auto moje chodzi przez ten mroz jak ciągnik ;-).

Dobrze, że chodzi U nas rano było -18 i autko odpaliło tylko dzięki przewodom pociągniętym z innego samochodu. Działa

Na wizycie u gina usłyszałam że za 3 tyg bez usg będzie można posłuchać serduszka w gabinecie Rozpłynęłam się ze szczęścia i zapomniałam o wszystkich pytaniach, dobrze ze czesc zapisalam na kartce Uwielbiam te wizyty
I dowiedzialam sie ze do podmywania w razie potrzeby mozna Wagosan. U dentysty mozna lignokaine, zawsze to cos bo czeka mnie leczenie 8mki

Dostałam skierowanie na "usg ciąży" i wskazany termin w jakim mam je zrobić. Nie wiem czy to wystarczy żeby było genetyczne, czy będzie możliwość dostania zdjęć/filmu nagrania czy przełączenia na chwilę na 3d/4d i czy warto przełączac w ogóle. Nie zapytałam. On nie robi usg w przychodni.Nie wiem czy dzwonic do niego na komórkę i pytac o takie "pierdoły" Jak myślicie?

[Angels2708]

ojejeju jak wy ładnie piszecie

Optymistka zapytaj przy następnej wizycie może

Dziewczynki co wy tak do tego klubu jest wiele jeszcze czasu by sie poznać i się dostać ale uważam że i tak miło i fajnie się z wami tu piszę
Klub jest klubem ale i tak wszystkie jesteśmy tutaj

Dziś dwa egzaminy..musi iść dobrze i bezstresowo wczorajsza impreza udana ale zasnęło mi się ... przy stole! haha musiałam się iść zdrzemnąć taka padnięta i śpiąca byłam jak małe dziecko

[niki19]

Hej

Jadę dzisiaj na uczelnię ,ale tak strasznie mi się nie chce jest strasznie zimno już mi się odechciało zimy
Jedyny pozytyw to taki ,że umówiłam się przy okazji z koleżanką także miłej niedzieli dziewczynki

Napisane przez zuken

Dziewczyny nie przesadzacie trochę? Odkąd pojawił się klub pojawiły się problemy... Nie o to nam chodziło

Nam obecnym już w klubie chodzi przede wszystkim o to, żeby się trochę lepiej poznać, teraz jest nas kilka i w sumie każda z nas dopiero ogarnia klub i uwierzcie mi, że tam w porównaniu z wątkiem wieje pustkami bo każda z nas udziela się przede wszystkim na wątku, to on jest tutaj najważniejszy a klub jest tylko małym dodatkiem do którego pewnie "za chwilę" każda z Was dołączy... I tyle.

ale takie pisanie na wątku pretensji i wyrzutów(niewiadomo o co) jest trochę nie na miejscu i przykro, że tak to widzicie...
Tymbardziej, że z Waszej trójki tylko jedna zgłosiła chęć bycia w klubie

Ale ja nie widzę ,żeby ktoś miał tutaj pretensje dziewczyny tak jak i ja wyraziły tylko swoje zdanie
Fakt ja nie zgłaszałam chęci dostania się do klubu bo w sumie nie udzielam się zbyt długo i prawdę powiedziawszy jakoś szczególnie mi na tym nie zależy przynajmniej nie na tym etapie.

I tutaj raczej nie chodziło o to , że nie mamy dostępu do klubu tylko o zasady przyjmowania do tego klubu.

Zresztą ja się już nie mieszam bo widzę ,że za chwilę zamiast dyskusji wyniknie z tego niezła awantura

[TheFall]

Napisane przez ewelajna25

A jak sie robi zalewajke? Nigdy nie jadlam takiej zupy, jesli nie ejst z miesem to poprosze o przepis

Gratki za 2 trymestr

Co do usg genetycznego, to juz zglupialam. Pytalam mojego gp wczoraj o to badanie, a ona mi powiedziala ze to tylko na wykrycie wad chromosomalnch, nic innego ono nie da. I jak dzwonilam zeby umowic sie na wlasna reke, to tu nawet prywatnie oznacza ze potzreba listu ze skierowaniem od lekarza! Powiem, ze sie martwie, bo to oznacza, ze bede miala tylko zwykle usg, gdzie nawet nie sprawdza przeziernosci karkowej, bo jak mowila mi lekarka, to sluzy jedynie wykrywaniu zespolu downa, i jesli nie mielismy przypadkow w rodzinie, to sie nie kwalifikuje! W 1 ciazy podobne rzeczy mowili w szpitalu polozniczym odnosnie polowkowego usg, ze tylko jesli by,y wady wrodzone u dzieci w rodzinie, inaczej nie robia. To badanie zrobilam wiec sama u polskiego gina. Ale teraz jak dzwonilam, zeby ewentualnie u niego zrobic to genetyczne, to sie dowiedzialam ze calosc usg trwa nie dluzje niz 5-10 minut, wiec to na pewno nie jest to samo zwlaszcza, ze w irl klinice usg trwa ok 30 min.....we wtorek mam wizyte w szpitalu polozniczym, wiec bede ich prosic o skierowanie, ale czuje, ze bedzie ciezko, skoro nie widza potrzeby. Dziewczyny, czy wy wszystkie mialyscie to badanie i jak ono wygladalo?

I pytanie do mamuski11, kochana czy w UK takze potrzebujecie skierowania na takie prywatne skany, mam na mysli wlasnie anomaly scan czy gender scan? Bede wdzieczna za odpowiedz

Z innej beczki, robimy z Tz pizze. W sumie 4 raz w tej ciazy haha Niestety, kiepsko sie czuje, kaszel mnie nie opuszczal i wczoraj poszlam wreszcie do lekarza. Okazalo sie, ze mam infekcje klatki piersiowej, nie podobalo jej sie osluchowo, i dostalam antybiotyk. Mam nadzieje, ze zacznie szybko dzialac

Mi w ogóle gin nie zlecił tego badania i nie będę go miała wykonywanego.

Napisane przez asix86

Ja dziś zrobiłam zalewajkę. Po tym jak napisałyście tu pierwszy raz o tej zupce, od razu wklepałam w google i nabrałam chęci . Poczytałam kilka przepisów i zrobiłam "po swojemu". Pycha

Ja też chcę i muszę mieć CC. Nie wiem jeszcze jak to załatwię.

Jesteśmy w tym samym wieku, mamy ten sam termin porodu pierwszego malucha .

Co do postu na pierwszej stronie to prosiłam aktualizację, ale chyba zostało to przeoczone . Mam póki co 27 lat i TP - 7.08 (Przez pomyłkę zostałam nieco odmłodzona w pierwszy poście? )

Ja np. mam często wątpliwości czy coś tu pisać czy nie. Po prostu cenię sobie anonimowość i nie chciałabym, żeby ktoś znajomy mógł odszukać w archiwum forum moje posty.

Ja z kolei pracuję przy komputerze 8h. Wg prawa można to robić przez 4h -> http://prawo.rp.pl/artykul/835810.html
Wiem, że u mnie w firmie nie jest to przestrzegane, ale chyba żadna dziewczyna o to nie powalczyła.. zastanawiam się czy powinnam porozmawiać o tym z szefem.. mam teraz straszne bóle kręgosłupa, ale chciałam pracować do końca marca, żeby mieć później wyższe chorobowe/macierzyńskie. Jest ono wyliczane z ostatnich 12 miesięcy, chyba, że poprzednia podstawa była wyliczana niecałe 3 miesiące temu.. i właśnie przez to moja podstawa chorobowego jest niższa (bo starsza), bo ostatnio co niecałe 3 miesiące chorowałam . A o tych "3 miesiącach" dowiedziałam się całkiem niedawno - przypadkiem .

Dziś powiedzieliśmy moim Rodzicom o dzidzi .
Czyli i moi Rodzice i Teściowie i Szef - wiedzą . Uff!!! Ileż mnie to stresu kosztowało .

Jak ja próbowałam o coś z szefem powalczyć to usłyszałam, że on się mnie pyta o to czy coś zrobię czy nie tylko wydaje polecenie służbowe.
Takie są realia…

[papryczka160]

To jakaś masakra z Waszym szefostwem. Albo to z zazdrości albo po złości. Ja naszczescie mam ludzka szefowa ktora każe mi iść już na L4 bo jednak praca po 11-12 godz to juz za dużo. A z tego co czytalam kobieta w ciąży moze pracowac max 3 godz na stojaco u tylko 8 godz a nie jak ja caly dzien wiec chyba od lutego pojde na wolne.


Sent from my GT-I8260 using Wizaz Forum mobile app

[anafora12345]

Witam w niedzielny ranek Ale u mnie ładnie prószy śnieżek.

Napisane przez kamilast

Witam Was po kilku dniach przerwy, chorowaliśmy z Filipem we dwoje, jeszcze teściowa na okoliczność dnia babci przyjechała i komputera nawet nie włączałam.
Wczoraj byłam na genetycznym. Czad po prostu jak było wszytko widać, stopki, paluszki wierzyć się nie chce że cały człowiek ma tylko 7 cm. Z samego usg ryzyka niższe niż wynikające z wieku, ale test pappa miałam pobrany. Miałam nadzieję że wczorajsze badanie zakończy temat ewentualnych wad wrodzonych a tak dalej musimy czekać na wynik i na kons. u genetyka.
Zabieram się za nadrabianie.

U nas te meble to takie normalne są (komoda,regał,słupek) nie jakieś dzidziusiowe i młody korzysta z nich do dziś i na razie się nigdzie nie wybierają. Szczerze mówiąc są zupełnie nie zniszczone. Młody zostaje u siebie ze swoimi meblami a my kombinujemy jak przerobić sypialnię żeby pogodzić potrzeby niemowlaków z szfą gigant która tam stoi.

za wizytę . Co do mebli to ja też nie chce typowych dziecięcych Po prostu chce białe proste. Zajrzałam na strone ikei i muszę się wybrać i popatrzeć

Napisane przez mamuska11

mi juz mdlosci przeszły całkowicie zmęczenie czasem dopada ale nie jest juz tak zle a z tymi naukami to muszę dzwonić po kolei do każdego kościoła polskiego w Londynie oczywiście w godzinach pracy ich kancelarii i sie dowiadywac sie może akurat sie uda.....brzuch mnie trochę pobolewa a mam taki syf w domu i tak mi sie nie chce zabrać do sprzątania ale ze mnie leń śmierdzący :p nawet nie chce mi sie naczyń wyjąc czystych ze zmywarki i włożyć brudnych

U mnie jest to samo

Napisane przez Tasia34

Ale te testy nie robi się tylko po to, by zdecydować się na ewent. aborcję... Pozwala wykryć też inne wady, które można by było zoperować natychmiast po porodzie czy też nawet wyleczyć jeszcze w łonie matki.
Test PAPPa, owszem, określa ryzyko urodzenia dziecka z zespołem Downa. Ale co ciekawe: (fragment z wyników badań) "Wynik dodatni oznacza, że jest Pani w grupie o podwyższonym ryzyku wystąpienia zespołu Downa u płodu i wskazane będzie wykonanie dalszych badań - na ogół amniopunkcji, lub biopsji trofoblastu. Wynik jest zazwyczaj uznawany za dodatni, gdy ryzyko choroby płodu przekracza 1:300 (ryzyko wyższe - np. 1:190, ryzyko niższe - np.: 1:500). Około jedna na 20 kobiet, które poddały się testowi PAPP-A znajdzie się w grupie podwyższonego ryzyka. Większość kobiet z grupy podwyższonego ryzyka rodzi zdrowe dzieci. Średnio około jedna na 50 kobiet, które uzyskały wynik dodatni testu ma rzeczywiście płód z zespołem Downa."

A co do cesarki: miałam znieczulenie w kręgosłup, potem podawali mi przeciwbólowe dożylnie (wraz z płynami fizjol., bo wiadomo, że po operacji nie można na razie nic pić). Krzysia zobaczyłam od razu po wyjęciu (wtedy tylko dupkę ), potem dali mi Go do pocałowania i zobaczenia, jak już był pomierzony i ubrany
Na salę pooperacyjną przynieśli mi Go gdzieś po 2 h - nie pamiętam dokładnie, bo czas wtedy inaczej leci Leżał cały czas ze mną na łóżku, uczył się pić z piersi i spał Zabrali Go na noc, rano znów przywieźli, a koło południa pojechaliśmy już z pooperacyjnej na noworodki
Potem miałam jeszcze jakiś paracetamol dożylnie (w wenflon), ale było bolesne, więc w końcu brałam tylko tabletki apap extra (mi starczały 2-3 na dobę, więc spoko ). A po wyjściu ze szpitala już nic przeciwb. nie potrzebowałam
Jak jeszcze chcesz o coś pytać, to śmiało Teraz też będę miała CC.

Ok jak coś jeszcze mi się przypomni to zapytam dzięki

Napisane przez Tasia34

Przeważnie ustala się datę CC ileś dni przed TP, żeby przypadkiem kobieta nie zaczęła rodzić przed operacją Jeśli są wskazania medyczne do cesarki, to takie samoistne zaczęcie się porodu nie byłoby wskazane, więc asekuracyjnie planuje się wcześniej (a 2 tyg. to akurat bezpieczny okres, bo po 38 tc dziecko jest już całkiem gotowe do przyjścia na świat )

Oj tak, to długo Jej nie widziałaś... Mi dali Synka dość szybko (opisywałam wcześniej trochę moją CC ). A wstać kazali po 10 h Najgorzej było usiąść na łóżku i spuścić nogi, a potem już z górki
I zgadzam się co do pogrubionego

Czyli cesarke mogę mieć 2 tyg wcześniej ? Jak termin mam na 16.08 to mogę mieć 2.08 ? Wiedziałam że wcześniej ale myślałam że 4-5 dni A powiedz mi leżałaś wcześniej w szpitalu czy gin kazał Ci przyjść tego i tego dnia i miałaś zaraz robioną cesarkę ?

[Angels2708]

Anaforko ja też bym chciała takie standardowe mebelki by później nie trzeba było nowe kupować ( a bo to inny kolorek lub za dziecinne) a białe to do wszystkiego pasuję także jestem tego samego gustu co ty

Właśnie zakończyłam dziś kolejny semestr..został mi jeszcze tylko jeden i koniec szkoły... jestem tak zmęczona i senna po szkole że nic mi się nie chce, a trza obiad zrobić i ogarnąć mieszkanko a tu brak chęci. W ogóle to nawet ta zima mnie przeszkadza.. w zasadzie u mnie słoneczko ładnie świeci ale to nie daję niestety żadnego ciepła tylko piękny widok a mróz to już nic nie piszę bo nie cierpie zimy..

[mamuska11]

Napisane przez ewelajna25

Nie, ja mieszkam w Irlandii. Wiele rzeczy jest dosyc podobnych jak w UK, ale tez sporo roznic. Np u nas skany tez sa 2 pierwszy miedzy 12 a 16 tc, drugi w ok 30-32 tc aby ocenic, czy dziecko rosnie. I tyle. Prywatne kilniki specjalizujace sie tylko w skanach tez sa, ale jak juz napisalam wymagaja referral letter od twojego gp lub innego lekarza, inaczej nic nie wskorasz dzieki za odpowiedz!

A jest u ciebie babybond? Jak wpiszesz w Google to wyświetli ich stronkę bo 88natka tez mieszka w Irlandii tylko ze Północnej i u niej jest to i raczej tez nie trzeba żadnego skierowania


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[88natka]

Napisane przez mysia111

Niestety w praktyce to nie wygląda tak kolorowo że pojedzie się z kopertą i załatwi się cesarkę. Traficie na jakiegoś służbistę i jeszcze kazanie dostaniecie że łapówki wręczacie

Co do porodu to mam jeszcze parę miesięcy na przemyślenia. A czy któraś z was rodziła i korzystała z gazu rozweselającego? Bo to jest dostępne w szpitalu w moim mieście.

ja używałam, na mnie niestety zzo nie nie działało tak jak powinno i gaz przy skurczach pomagał trochę. Tż nawet spróbował i mówił że czuję się jakby sobie zapalił skręta. Ja tego tak nie odczuwałam ale to pewnie nie myślałam o tym z bólu

Napisane przez TheFall

Nazywam się Monika, w tym roku kończę 30 lat.

No ale na L4 w ciąży dostaje się 100% …to ile ty dostajesz na L4?
U mnie też prawa nie przestrzegają, już o tym pisałam. Ludzie dbają tylko o swoje córeczki i synowe, a pracownik ma robić czy jest w ciąży czy umierający.

już dopiszę do listy. U nas w firmie w UK chorobowe nie jest dobrze płatne za pierwszy tydzień dostałam 17f za kolejne 50f gdzie normalnie tygodniowo zarabiam ponad 150f.. więc jest kiepsko

Napisane przez pati1078

88natka ja również prosze o wpisanie na pierwszej stronie mam 35 lat I jest to moja pierwsza ciąża TP to 31lipiec, mieszkam z chłopakiem w UK. w czwartek miałam pierwszy skan I z maleństwem wszystko ok. ma 6,86 cm ja również pracuje I mam zamiar tak do końca a w sumie to myśle żeby w 8 miesiącu isc na urlop, tak robiła moja koleżanka w pracy I szef sie zgodził

już wpisuję super że z dzidzią wszystko w porządku

Napisane przez zaczarowanadlaniego

teraz czuje sie troche gorzej dopadly mnie mdlosci ale jestem najedzona no i pije normalnie.

w szpitalu powiedzieli ze jezeli jeszcze raz bede miala dwa dni bez picia to bede musiala isc na dluzsza obserwacje

super że już możesz normalnie jeść trzymam kciuki żeby się już więcej nie powtórzyło.

Napisane przez asix86

Co do postu na pierwszej stronie to prosiłam aktualizację, ale chyba zostało to przeoczone . Mam póki co 27 lat i TP - 7.08 (Przez pomyłkę zostałam nieco odmłodzona w pierwszy poście? )

już zmieniam

Napisane przez Angels2708

Anaforko ja też bym chciała takie standardowe mebelki by później nie trzeba było nowe kupować ( a bo to inny kolorek lub za dziecinne) a białe to do wszystkiego pasuję także jestem tego samego gustu co ty

Właśnie zakończyłam dziś kolejny semestr..został mi jeszcze tylko jeden i koniec szkoły... jestem tak zmęczona i senna po szkole że nic mi się nie chce, a trza obiad zrobić i ogarnąć mieszkanko a tu brak chęci. W ogóle to nawet ta zima mnie przeszkadza.. w zasadzie u mnie słoneczko ładnie świeci ale to nie daję niestety żadnego ciepła tylko piękny widok a mróz to już nic nie piszę bo nie cierpie zimy..

gratulacje ukończenia semestru

Napisane przez mamuska11

A jest u ciebie babybond? Jak wpiszesz w Google to wyświetli ich stronkę bo 88natka tez mieszka w Irlandii tylko ze Północnej i u niej jest to i raczej tez nie trzeba żadnego skierowania


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak, tylko że Irlandia Północna jest pod rządami Królowej tak jak Wielka Brytania. U nas wszystko jest tak jak w Wielkiej Brytanii.

[jagusia15]

Hej witam sie w ta mrozna niedziele:p
Jak dobrze ze juz po sobocie! Przezylam te okropne egzaminy,alez ile tez stresu sie najadlam na szczescie moj kochany TŻ przyjechal po mnie do szkoly i nie musialam spowrotem tluc sie pociagiem..dzisiaj slodkie lenistwo!

Czytalam,ze poruszony zostal temat porodu. Ja jestem nastawiona na porod SN, w ogole nie mysle o cesarce- boje sie operacji..dowiedzialam sie ze u mnie w szpitalu nie ma ZZO i troche sie przerazilam..da sie urodzic bez tego?:p

Co do klubu to rozumiem oby dwie strony..i dziewczyny ktore sa juz w klubie i chca by byl on milym,zaufanym miejscem wiec ostroznie dobieraja czlonkinie klubu,oraz rozumiem dziewczyny ktore szanuja swoja prywatnosc i nie chca za duzo tutaj o sobie pisac ale chca sie wkupic do klubu ja osobiscie chcialabym nalezec do klubu ale wiem ze nie udzielam sie tak czesto jak inne Panie, niestety mam jeszcze sesje,do tego pisze prace i chodze jeszcze do pracy..takze skoro dziewczyny mnie nie przyjma to bede cieszyc sie mozliwoscia pisania tutaj z Wami

Kochane chcialam zapytac , jestescie aktywne w ciazy? Ja przed ciaza uprawialam regularnie sport i przyznam ze strasznie mi tego brakuje.. pytalam gin to niestety zbyt meczaca aktywnosc odpada..postanowilam ze bede cwiczyc w domu ale spokojnie i z pulsometrem:p do teraz balam sie cwiczyc bo podobno te pierwsze 12 tyg musza byc spokojne,ale juz mnie roznosi w domu,takze od nowego tyg po malu wprowadzam aktywnosc spowrotem w zycie

Ale sie rozpisalam:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[TheFall]

Napisane przez jagusia15

Hej witam sie w ta mrozna niedziele:p
Jak dobrze ze juz po sobocie! Przezylam te okropne egzaminy,alez ile tez stresu sie najadlam na szczescie moj kochany TŻ przyjechal po mnie do szkoly i nie musialam spowrotem tluc sie pociagiem..dzisiaj slodkie lenistwo!

Czytalam,ze poruszony zostal temat porodu. Ja jestem nastawiona na porod SN, w ogole nie mysle o cesarce- boje sie operacji..dowiedzialam sie ze u mnie w szpitalu nie ma ZZO i troche sie przerazilam..da sie urodzic bez tego?:p

Co do klubu to rozumiem oby dwie strony..i dziewczyny ktore sa juz w klubie i chca by byl on milym,zaufanym miejscem wiec ostroznie dobieraja czlonkinie klubu,oraz rozumiem dziewczyny ktore szanuja swoja prywatnosc i nie chca za duzo tutaj o sobie pisac ale chca sie wkupic do klubu ja osobiscie chcialabym nalezec do klubu ale wiem ze nie udzielam sie tak czesto jak inne Panie, niestety mam jeszcze sesje,do tego pisze prace i chodze jeszcze do pracy..takze skoro dziewczyny mnie nie przyjma to bede cieszyc sie mozliwoscia pisania tutaj z Wami

Kochane chcialam zapytac , jestescie aktywne w ciazy? Ja przed ciaza uprawialam regularnie sport i przyznam ze strasznie mi tego brakuje.. pytalam gin to niestety zbyt meczaca aktywnosc odpada..postanowilam ze bede cwiczyc w domu ale spokojnie i z pulsometrem:p do teraz balam sie cwiczyc bo podobno te pierwsze 12 tyg musza byc spokojne,ale juz mnie roznosi w domu,takze od nowego tyg po malu wprowadzam aktywnosc spowrotem w zycie

Ale sie rozpisalam:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Też ćwiczyłam, m.in. dużo biegałam ale to w ciąży (i przy takiej pogodzie) odpada. A znowu w domu bałabym się, że sobie zrobię krzywdę. Takie ćwiczenia po których ledwo się spocę nie dają mi satysfakcji więc gdybym zaczęła pewnie chciałabym coraz więcej i więcej. Na razie moje ciało kiepsko reaguje na takie lenistwo jakie sobie teraz funduję.

[ewelajna25]

Napisane przez mamuska11

A jest u ciebie babybond? Jak wpiszesz w Google to wyświetli ich stronkę bo 88natka tez mieszka w Irlandii tylko ze Północnej i u niej jest to i raczej tez nie trzeba żadnego skierowania


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak jak odpisala juz Natka88, Irl Pl jest pod rzadami krolowej, ja mieszkam w Poludniowej ;-)

Napisane przez jagusia15

Hej witam sie w ta mrozna niedziele:p
Jak dobrze ze juz po sobocie! Przezylam te okropne egzaminy,alez ile tez stresu sie najadlam na szczescie moj kochany TŻ przyjechal po mnie do szkoly i nie musialam spowrotem tluc sie pociagiem..dzisiaj slodkie lenistwo!

Czytalam,ze poruszony zostal temat porodu. Ja jestem nastawiona na porod SN, w ogole nie mysle o cesarce- boje sie operacji..dowiedzialam sie ze u mnie w szpitalu nie ma ZZO i troche sie przerazilam..da sie urodzic bez tego?:p

Co do klubu to rozumiem oby dwie strony..i dziewczyny ktore sa juz w klubie i chca by byl on milym,zaufanym miejscem wiec ostroznie dobieraja czlonkinie klubu,oraz rozumiem dziewczyny ktore szanuja swoja prywatnosc i nie chca za duzo tutaj o sobie pisac ale chca sie wkupic do klubu ja osobiscie chcialabym nalezec do klubu ale wiem ze nie udzielam sie tak czesto jak inne Panie, niestety mam jeszcze sesje,do tego pisze prace i chodze jeszcze do pracy..takze skoro dziewczyny mnie nie przyjma to bede cieszyc sie mozliwoscia pisania tutaj z Wami

Kochane chcialam zapytac , jestescie aktywne w ciazy? Ja przed ciaza uprawialam regularnie sport i przyznam ze strasznie mi tego brakuje.. pytalam gin to niestety zbyt meczaca aktywnosc odpada..postanowilam ze bede cwiczyc w domu ale spokojnie i z pulsometrem:p do teraz balam sie cwiczyc bo podobno te pierwsze 12 tyg musza byc spokojne,ale juz mnie roznosi w domu,takze od nowego tyg po malu wprowadzam aktywnosc spowrotem w zycie

Ale sie rozpisalam:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie , teraz zmieniam sie w lenia, nic nie cwicze nie liczac zabawy z corka i codziennych spacerow. Teraz natomiast jak codzien ulewne deszcze, ciezko wycyrklowac ze spacerem

Napisane przez TheFall

Też ćwiczyłam, m.in. dużo biegałam ale to w ciąży (i przy takiej pogodzie) odpada. A znowu w domu bałabym się, że sobie zrobię krzywdę. Takie ćwiczenia po których ledwo się spocę nie dają mi satysfakcji więc gdybym zaczęła pewnie chciałabym coraz więcej i więcej. Na razie moje ciało kiepsko reaguje na takie lenistwo jakie sobie teraz funduję.

W 1 ciazy bylam bardzko aktywna, zarowno przed ciaza jak i w trakcie az do 9 miesiaca. Plywalam, cwiczylam gimnastyke dla ciezarnych typu pilates, yoga i inne, ktore byly nieraz dosyc intensywne. Chodzilam tez na silownie na bieznie ale raczej chodzilam, w tym pod gore, jezdzilam na rowerku stacjonarnym i orbitreku. Teraz niestety po calym dniu z dzieckiem wybieram kanape

[jagusia15]

Napisane przez TheFall

Też ćwiczyłam, m.in. dużo biegałam ale to w ciąży (i przy takiej pogodzie) odpada. A znowu w domu bałabym się, że sobie zrobię krzywdę. Takie ćwiczenia po których ledwo się spocę nie dają mi satysfakcji więc gdybym zaczęła pewnie chciałabym coraz więcej i więcej. Na razie moje ciało kiepsko reaguje na takie lenistwo jakie sobie teraz funduję.

Tez wlasnie m.in.biegalam,ale podczas zlej pogody odpalalam jakis program z plyty..nie boje sie cwiczyc w domu ale wlasnie tez lubie sie porzadnie spocic i zmeczyc i wiem ze bede nie do konca usatysfakcjonowana. Jednak teraz najwazniejsze jest zdrowie mojego dziecka i trzeba spasowac,nie zamierzam przez to rezygnowac z aktywnosci bo daje ona mi radosc i lepsze samopoczucie
Do tego nie ukrywam, nie chce za bardzo sie przerazic latem jak zaloze krotkie spodenki:d

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez ewelajna25

Tak jak odpisala juz Natka88, Irl Pl jest pod rzadami krolowej, ja mieszkam w Poludniowej ;-)




Nie , teraz zmieniam sie w lenia, nic nie cwicze nie liczac zabawy z corka i codziennych spacerow. Teraz natomiast jak codzien ulewne deszcze, ciezko wycyrklowac ze spacerem



W 1 ciazy bylam bardzko aktywna, zarowno przed ciaza jak i w trakcie az do 9 miesiaca. Plywalam, cwiczylam gimnastyke dla ciezarnych typu pilates, yoga i inne, ktore byly nieraz dosyc intensywne. Chodzilam tez na silownie na bieznie ale raczej chodzilam, w tym pod gore, jezdzilam na rowerku stacjonarnym i orbitreku. Teraz niestety po calym dniu z dzieckiem wybieram kanape

Spacer to tez dobra aktywnosc! a Ty z dzieckiem pewnie nie zle sie nalatasz. Ja niestety cierpie na brak ruchu do tego mam prace siedzaca wiec ruch wskazany i planuje byc tak jak Ty w swojej pierwszej ciazy aktywna

Ooo wlasnie nabralam ochoty na basen,musze sie wybrac


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asix86]

Napisane przez ewelajna25

Asix86, i jaka byla reakcja rodzicow i tesciow?

Wszyscy się ucieszyli ale nie omieszkali zauważyć, że długo siedzieliśmy cicho .

Napisane przez jagusia15

Kochane chcialam zapytac , jestescie aktywne w ciazy? Ja przed ciaza uprawialam regularnie sport i przyznam ze strasznie mi tego brakuje.. pytalam gin to niestety zbyt meczaca aktywnosc odpada..postanowilam ze bede cwiczyc w domu ale spokojnie i z pulsometrem:p do teraz balam sie cwiczyc bo podobno te pierwsze 12 tyg musza byc spokojne,ale juz mnie roznosi w domu,takze od nowego tyg po malu wprowadzam aktywnosc spowrotem w zycie

Ja przed ciążą chodziłam na zajęcia do szkoły tańca i zaczęłam trochę jogę. W grudniu i w pierwszej połowie stycznia właściwie nie ćwiczyłam - mdłości + zalecenia lekarza (mały krwiak).

Teraz obecnie zapisałam się na 4-spotkaniowe zajęcia "joga w ciąży", a później zamierzam chodzić na zajęcia "joga łagodna 50+/ciąża" . Do tego planuję pochodzić na jakieś zajęcia typu "aktywne 9 miesięcy". Do tego poprosiłam ostatnio męża o nadmuchanie dużej piłki i sobie na niej siedzę. Z powodu bólu pleców, które miałam już przed ciążą, muszę być teraz aktywna.

Napisane przez papryczka160

To jakaś masakra z Waszym szefostwem. Albo to z zazdrości albo po złości. Ja naszczescie mam ludzka szefowa ktora każe mi iść już na L4 bo jednak praca po 11-12 godz to juz za dużo. A z tego co czytalam kobieta w ciąży moze pracowac max 3 godz na stojaco u tylko 8 godz a nie jak ja caly dzien wiec chyba od lutego pojde na wolne.

Napisane przez TheFall

Jak ja próbowałam o coś z szefem powalczyć to usłyszałam, że on się mnie pyta o to czy coś zrobię czy nie tylko wydaje polecenie służbowe.
Takie są realia…

Mój szef jest bardzo miły i w ogóle. "Uświadomił mnie" np. żebym jak najszybciej przyniosła zaświadczenie o ciąży, bo jak w razie zachoruje to dostanę 100% wynagrodzenia. Tylko właśnie nie wiem czy iść od razu na zwolnienie z powodu tych strasznych bóli pleców, bo poza tym wszystko ze mną jest ok.

Czy któraś z Was mając pracę przy komputerze, wykonuje ją przez te "ustawowe 4h" ?

[Tasia34]

Napisane przez mamuska11

Rozumiem jak ktoś ma wskazania do CC ale ja nie miałam wskazań tylko bałam sie SN (przez zle doświadczenia przy pierwszym porodzie) i miałabym chyba wyrzuty sumienia jakbym nie dała szansy dziecku naturalnie przyjść na świat w terminie ktory samo wybierze tylko dlatego ze miałam takie widzimisie na cesarkę , zreszta nie żałuje bo drugi poród był o wiele łatwiejszy a teraz trzeci poród to juz wogole sie nie boje

A nie no, jasne! Pewnie, trochę bólu, zamieszania a potem nagroda na całe życie

Napisane przez ewelajna25

Co do usg genetycznego, to juz zglupialam. Pytalam mojego gp wczoraj o to badanie, a ona mi powiedziala ze to tylko na wykrycie wad chromosomalnch, nic innego ono nie da. I jak dzwonilam zeby umowic sie na wlasna reke, to tu nawet prywatnie oznacza ze potzreba listu ze skierowaniem od lekarza! Powiem, ze sie martwie, bo to oznacza, ze bede miala tylko zwykle usg, gdzie nawet nie sprawdza przeziernosci karkowej, bo jak mowila mi lekarka, to sluzy jedynie wykrywaniu zespolu downa, i jesli nie mielismy przypadkow w rodzinie, to sie nie kwalifikuje! W 1 ciazy podobne rzeczy mowili w szpitalu polozniczym odnosnie polowkowego usg, ze tylko jesli by,y wady wrodzone u dzieci w rodzinie, inaczej nie robia. To badanie zrobilam wiec sama u polskiego gina. Ale teraz jak dzwonilam, zeby ewentualnie u niego zrobic to genetyczne, to sie dowiedzialam ze calosc usg trwa nie dluzje niz 5-10 minut, wiec to na pewno nie jest to samo zwlaszcza, ze w irl klinice usg trwa ok 30 min.....we wtorek mam wizyte w szpitalu polozniczym, wiec bede ich prosic o skierowanie, ale czuje, ze bedzie ciezko, skoro nie widza potrzeby. Dziewczyny, czy wy wszystkie mialyscie to badanie i jak ono wygladalo?

Racja, to badanie służy wykryciu wad genetycznych Tu troszkę więcej na temat: http://parenting.pl/portal/usg-genetyczne
Ale ja się zastanawiam, dlaczego nie wszystkie macie to w standardzie? Przecież powinno się zrobić to usg, teraz do 14 tc. Wiadomo, nie jest OBOWIĄZKOWE, ale jest REKOMENDOWANE dla każdej ciężarnej.
Badanie trwa ok. 20-30 minut, dokładnie ogląda się części ciała dziecka -kość nosową, przezierność; ocenia się wygląd narządów wewn., kończyn itp

Napisane przez anafora12345

Czyli cesarke mogę mieć 2 tyg wcześniej ? Jak termin mam na 16.08 to mogę mieć 2.08 ? Wiedziałam że wcześniej ale myślałam że 4-5 dni A powiedz mi leżałaś wcześniej w szpitalu czy gin kazał Ci przyjść tego i tego dnia i miałaś zaraz robioną cesarkę ?

Tzn. max DO 2 TYG. PRZED terminem. Ja miałam mieć kilka dni przed tp, ale trafiłam do szpitala ponad 3 tyg przed terminem z powodu podwyższonego ciśnienia i już zostałam CC zrobili mi na 12 dni przed tp Ale gdyby nie to ciśnienie, to pewnie miałabym przyjść rano do szpitala i tego dnia cięcie

Byliśmy na spacerze z Krzysiem w parku. Nieodśnieżone alejki, wózek nie dawał rady, więc TŻ niósł Krzysia, a ja ciągnęłam wózek Nakarmiliśmy kaczki i wróciliśmy, w drodze powrotnej Krzyś zasnął i nadal śpi

[papryczka160]

Oj mi by się tez przydał ruch typu joga ale jak wracam z pracy i mam wolny dzien to mysle tylko o lenistwie i juz mam 2 kg do przodu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Tasia34]

Napisane przez jagusia15

Kochane chcialam zapytac , jestescie aktywne w ciazy? Ja przed ciaza uprawialam regularnie sport i przyznam ze strasznie mi tego brakuje.. pytalam gin to niestety zbyt meczaca aktywnosc odpada..postanowilam ze bede cwiczyc w domu ale spokojnie i z pulsometrem:p do teraz balam sie cwiczyc bo podobno te pierwsze 12 tyg musza byc spokojne,ale juz mnie roznosi w domu,takze od nowego tyg po malu wprowadzam aktywnosc spowrotem w zycie

Przed 1. ciążą chodziłam na fitness (bieżnia, rowerek, ciężary itp.) i na jogę. Jak zaszłam, musiałam zrezygnować na pierwsze 3 mce, potem nie miałam siły na dużo ruchu, chodziłam tylko na spacery.
Po porodzie (i teraz ) mam baaardzo dużo gimnastyki przy moim małym Synku - ganianie na czworaka, wygibasy na kanapie, wkładanie i wyjmowanie z łóżeczka itp Wystarcza

Napisane przez asix86

Teraz obecnie zapisałam się na 4-spotkaniowe zajęcia "joga w ciąży", a później zamierzam chodzić na zajęcia "joga łagodna 50+/ciąża" . Do tego planuję pochodzić na jakieś zajęcia typu "aktywne 9 miesięcy". Do tego poprosiłam ostatnio męża o nadmuchanie dużej piłki i sobie na niej siedzę. Z powodu bólu pleców, które miałam już przed ciążą, muszę być teraz aktywna.





Mój szef jest bardzo miły i w ogóle. "Uświadomił mnie" np. żebym jak najszybciej przyniosła zaświadczenie o ciąży, bo jak w razie zachoruje to dostanę 100% wynagrodzenia. Tylko właśnie nie wiem czy iść od razu na zwolnienie z powodu tych strasznych bóli pleców, bo poza tym wszystko ze mną jest ok.

O, gdzie takie zajęcia z jogi są?
Co do zwolnienia - a to nie jest tak, że po prostu wystarczy przynieść zwolnienie z kodem ciąży i masz 100%? Zaświadczenie nie jest obowiązkowe, z tego, co wiem (ale mogę się mylić ).

[pati1078]

Napisane przez papryczka160

Oj mi by się tez przydał ruch typu joga ale jak wracam z pracy i mam wolny dzien to mysle tylko o lenistwie i juz mam 2 kg do przodu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o to ja tak samo tez 2 kg na plusie, a moj ruch ogranicza sie do spacerow

[Aisog1987]

Napisane przez asix86

Czy któraś z Was mając pracę przy komputerze, wykonuje ją przez te "ustawowe 4h" ?

Ja w umowie mam pracę przy komputerze 4h na dzień, ale ostatnio zakombinowałyśmy z koleżanką i piszą nam że pracujemy po 8h tylko po to aby mieć wyższe szkodliwe -50zł drogą nie chodzi. A realnie to się pracuje na komputerze tyle na ile jest potrzeba - mam pracę z klientem, więc klient jest to musze a nie ma to robię coś innego

[niki19]

Hej wróciłam właśnie z Krakowa z uczelni ale się wkurzyłam bo nic nie załatwiłam Za to spotkałam się z koleżanką i było bardzo miło

Napisane przez jagusia15

Hej witam sie w ta mrozna niedziele:p
Jak dobrze ze juz po sobocie! Przezylam te okropne egzaminy,alez ile tez stresu sie najadlam na szczescie moj kochany TŻ przyjechal po mnie do szkoly i nie musialam spowrotem tluc sie pociagiem..dzisiaj slodkie lenistwo!


Kochane chcialam zapytac , jestescie aktywne w ciazy? Ja przed ciaza uprawialam regularnie sport i przyznam ze strasznie mi tego brakuje.. pytalam gin to niestety zbyt meczaca aktywnosc odpada..postanowilam ze bede cwiczyc w domu ale spokojnie i z pulsometrem:p do teraz balam sie cwiczyc bo podobno te pierwsze 12 tyg musza byc spokojne,ale juz mnie roznosi w domu,takze od nowego tyg po malu wprowadzam aktywnosc spowrotem w zycie

Ale sie rozpisalam:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dobrze ,że egzaminy już za tobą


No ja na razie aktywna nie jestem przez tego krwiaka i poprzednią ciążę poroniłam więc muszę się oszczędzać i obawiam się ,że już do końca będę się musiała na siebie uważać , ale będę się ratowała spacerami
Iii chętnie poszłabym na basen ale cóż muszę najpierw dostać zgodę mojej ginekolog


Czekamy teraz z mężem na znajomych bo mają wpaść na kawkę a wieczór pewnie spędzimy pod kocem z herbatką oglądając jakiś film

[TheFall]

Napisane przez jagusia15

Tez wlasnie m.in.biegalam,ale podczas zlej pogody odpalalam jakis program z plyty..nie boje sie cwiczyc w domu ale wlasnie tez lubie sie porzadnie spocic i zmeczyc i wiem ze bede nie do konca usatysfakcjonowana. Jednak teraz najwazniejsze jest zdrowie mojego dziecka i trzeba spasowac,nie zamierzam przez to rezygnowac z aktywnosci bo daje ona mi radosc i lepsze samopoczucie
Do tego nie ukrywam, nie chce za bardzo sie przerazic latem jak zaloze krotkie spodenki:d

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Spacer to tez dobra aktywnosc! a Ty z dzieckiem pewnie nie zle sie nalatasz. Ja niestety cierpie na brak ruchu do tego mam prace siedzaca wiec ruch wskazany i planuje byc tak jak Ty w swojej pierwszej ciazy aktywna

Ooo wlasnie nabralam ochoty na basen,musze sie wybrac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Też bym się wybrała na basen, robiłam kiedyś 50 długości, jak dla mnie to sporo, ale jestem podatna na infekcję. Trzy tygodnie temu wyleczyłam jedną, a teraz czuję, że pęcherz atakuje. Tak więc jak widzisz u mnie wymówki ..wymówki....

Napisane przez asix86

Wszyscy się ucieszyli ale nie omieszkali zauważyć, że długo siedzieliśmy cicho .

Ja przed ciążą chodziłam na zajęcia do szkoły tańca i zaczęłam trochę jogę. W grudniu i w pierwszej połowie stycznia właściwie nie ćwiczyłam - mdłości + zalecenia lekarza (mały krwiak).

Teraz obecnie zapisałam się na 4-spotkaniowe zajęcia "joga w ciąży", a później zamierzam chodzić na zajęcia "joga łagodna 50+/ciąża" . Do tego planuję pochodzić na jakieś zajęcia typu "aktywne 9 miesięcy". Do tego poprosiłam ostatnio męża o nadmuchanie dużej piłki i sobie na niej siedzę. Z powodu bólu pleców, które miałam już przed ciążą, muszę być teraz aktywna.

Mój szef jest bardzo miły i w ogóle. "Uświadomił mnie" np. żebym jak najszybciej przyniosła zaświadczenie o ciąży, bo jak w razie zachoruje to dostanę 100% wynagrodzenia. Tylko właśnie nie wiem czy iść od razu na zwolnienie z powodu tych strasznych bóli pleców, bo poza tym wszystko ze mną jest ok.

Czy któraś z Was mając pracę przy komputerze, wykonuje ją przez te "ustawowe 4h" ?

Ja pracuje 8h dziennie przy komputerze, praktycznie bez niego moja praca nie ma sensu. A że pracy dużo i nikt jej za mnie nie zrobi to siedzę ile trzeba, niestety.

[Angels2708]

88natka dziekuje śliczne za gratulacje.

Pisalyscie o sporcie.. hm no ja w zasadzie malo aktywna jestem..kiedys tam probowalam biegac ale tez cos nie wyszlo..ale przyznaje sie teraz ze kiedy jestem w ciazy to czuje sie taka az za bardzo leniwa.. mozna stwierdzic ze czuje sie jak taka babulka hehe ktora na codzien nie robi nic innego jak oglada wenezuelskie seriale robiac na drutach, bo tak wlasnie jest. Z tego co mi wiadomo to przyszle mamusie w 2 trymestrze moga a nawet wrecz powinne cos ze swoim cialkiem zrobic, tzn z ruchem. Zamierzam wtedy jakies moze cwiczenia dla kobiet w ciazy bo chyba to bedzie najleosze by uwazac na malenstwo i byc tez zadowolonym z takiego ruchu tego typu cwiczen.

O porodzie w zasadzie jeszcze nie podjelam decyzji.. moje pierwsze dziecko.. naturalne? Czy dam rade? Oczywiscie ze chcialabym prywatnie z jakimis ulgami, typu moze znieczulenie albo cos.. nie wiem co mam w tym temacie wam tu napisac bo sama tego nie wiem , bardziej juz myslalam by porod odebral raczej moj lekarz badz moja polozna ktora sobie wybiore, napewno wtedy czulabym sie lepiejniz w srod jakis nieznajomych twarzy i niewiadomo z jakim podejscie bo to roznie bywa ze poloznenp. Dbaja o nas a nie ktore za przeproszeniem maja nas w dupie. Wiele sie naczytalam na ten temat wiec tym bardziej sie przejmuje jak to bedzie. Bo jak ktos mnie wkurzy przy porodzie to ze zlosci moge nawet kopnac noga.hihi