Mamusie sierpień 2014 - Strona 60 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Nowy tytuł wątku
Mamusie Sierpień część już druga, nasza ciąża jest zbyt długa 2014! 2 5,71%
Połowa ciąży już za nami w sierpniu nasze dzieci przywitamy 2 5,71%
Mamusie sierpień 2014 ! 10 28,57%
sierpniowe dzieciaczki w brzuchu buszują za kilka miesięcy światem zapanują 1 2,86%
Chociaż małe mamy brzuszki w sierpniu wyjdą z nich maluszki 4 11,43%
Chociaż goszcza w naszych brzuszkach już od sierpnia w naszych łóżkach 0 0%
Pod serduszkiem je nosimy a już w sierpniu przytulimy 4 11,43%
Wiosna szybko przeminie i przywita nas lato. Mój Tż zostanie sierpniowym TATĄ ! 12 34,29%
Głosujący: 35. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-01-25, 09:44   #1771
kasiuulad
Raczkowanie
 
Avatar kasiuulad
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 219
Dot.: Mamusie sierpień 2014

dzien dobry dzis pierwszy dzien prawdziwego spokoju, tzn bez tesciow. Wczoraj juz myslałam ze nie wytrzymam jak zobaczyłam jak tesc skrobie mi nozem po mojej nowej patelni...ale w sumie poza tym tesc ok, nawet z psem chodzi na spacer, natomiast tesciowa to koszmar niewiele pomoze a robi straszne zamieszanie i tylko szuka pretekstow zeby mi dogryzc( najbardziej szydzi z mojej zmywarki ze czegos nie domyje, na nic tłumaczenia ze trzeba w dobrej pozycji ułozyc albo właczyc inny program...) no i najchetniej oddałaby psa do schroniska...całe szczescie ze jutro przyjezdza moja siostra.
Tesciowa ani raz nie zapytała jak sie czuje, w ktorym jestem tyg czy na kiedy mam termin, totalnie ani słowa o ciazy. Natomiast jak jeszcze byłam w szpitalu zapytała meza po co mu trzecie dziecko...po powrocie ze szpitala szybko sie zmyli i nie miała zamiaru prxyjezdzac na nastepny dzien chociax maz mowił ze nic nie moge robic.... Dopiero siostra meza do niej zadzwoniła zeby sobie jaj nie robiła i z łaska przyjechała narzekajac ze sie nie wyspała...

Musiałam sie wyzalic...
A tak z milszych rzeczy wczoraj jak maz kapał chłopakow słyszałam jak starszy synek pyta go jak nazwiemy siostrzyczke niestety zadna z propozycji meza nie spodobała sie synkowi ale chyba dlatego ze maz wymieniał wsxystkie imiona kolezanek z zerowki

pozdrawiam Was wszystkie
kasiuulad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 09:57   #1772
niki19
Zadomowienie
 
Avatar niki19
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: świetokrzyskie
Wiadomości: 1 331
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez kasiuulad Pokaż wiadomość
dzien dobry dzis pierwszy dzien prawdziwego spokoju, tzn bez tesciow. Wczoraj juz myslałam ze nie wytrzymam jak zobaczyłam jak tesc skrobie mi nozem po mojej nowej patelni...ale w sumie poza tym tesc ok, nawet z psem chodzi na spacer, natomiast tesciowa to koszmar niewiele pomoze a robi straszne zamieszanie i tylko szuka pretekstow zeby mi dogryzc( najbardziej szydzi z mojej zmywarki ze czegos nie domyje, na nic tłumaczenia ze trzeba w dobrej pozycji ułozyc albo właczyc inny program...) no i najchetniej oddałaby psa do schroniska...całe szczescie ze jutro przyjezdza moja siostra.
Tesciowa ani raz nie zapytała jak sie czuje, w ktorym jestem tyg czy na kiedy mam termin, totalnie ani słowa o ciazy. Natomiast jak jeszcze byłam w szpitalu zapytała meza po co mu trzecie dziecko...po powrocie ze szpitala szybko sie zmyli i nie miała zamiaru prxyjezdzac na nastepny dzien chociax maz mowił ze nic nie moge robic.... Dopiero siostra meza do niej zadzwoniła zeby sobie jaj nie robiła i z łaska przyjechała narzekajac ze sie nie wyspała...

Musiałam sie wyzalic...
A tak z milszych rzeczy wczoraj jak maz kapał chłopakow słyszałam jak starszy synek pyta go jak nazwiemy siostrzyczke niestety zadna z propozycji meza nie spodobała sie synkowi ale chyba dlatego ze maz wymieniał wsxystkie imiona kolezanek z zerowki

pozdrawiam Was wszystkie

Masakra jak czytam o takich teściowych to aż mnie krew zalewa to ja chyba powinnam dziękować za moją bo jest całkiem w porządku
__________________


Edytowane przez niki19
Czas edycji: 2014-01-25 o 10:02
niki19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 10:50   #1773
alonka00
Zakorzenienie
 
Avatar alonka00
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 3 547
GG do alonka00
Dot.: Mamusie sierpień 2014

ale szybko pędzicie!

co do nauk przedmałżeńskich to zorientujcie sięczy u was w okolicy nie ma nauk weekendowych
swojego czasu chodziliśmy na takie bo TŻ studiował w innym mieście i ja w innym, nie było takiej opcji żeby co tydzień w niedziele przez 10 tyg uczęszczać na nauki, dostaliśmy od swojego proboszcza skierowanie na te nauki weekendowe, 2 tygodnie, sobota i niedziela po jakieś 6-8h

kurcze dziewczyny wcześnie płeć poznajecie, ciekawe czy moja ginka zgodzi się powiedzieć co tam się chowa jak zobaczy oczywiście
__________________
Mama pamięta...
6.12.2011

1.07.2013
alonka00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 11:03   #1774
niunia13140710
Przyczajenie
 
Avatar niunia13140710
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 28
Talking Dot.: Mamusie sierpień 2014

Witam,
w związku z wpisem jednej z was o uzupełnienie danych, chciałam się przedstawić....
Mam prawie 28 lat i w sierpniu (termin 7.08.) po raz pierwszy zostanę mamą czekaliśmy na dzidzię kilka miesięcy, ale cieszę się, że urodzi się w sierpniu, zawsze chciałam urodzić dziecko latem.
Ogólnie jestem teraz w 13 tyg., z Fasolką wszystko w porządku, od tygodnia czuję się trochę lepiej, za to wcześniej miałam straszne mdłości (na szczęście wymioty tylko kilka razy), brak apetytu i straszny brak energii. Nie wiem jak wy dziewczyny, ale ja bardzo dużo śpię, nie wiem co by było gdybym musiała do pracy chodzić i wstawać rano i cały dzień funkcjonować
Na początek to tyle o mnie...
nie nadążam czytać waszych wpisów, strasznie dużo się udzielacie, ciężko wszystko ogarnąć
niunia13140710 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 11:33   #1775
sara 85
Zakorzenienie
 
Avatar sara 85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
Też w tym tygodniu to przerabiałam z córką. Ale wcześniej mówiła że boli ja brzuch więc położyłam miskę przy jej łóżku i nie musiałam zmieniać pościeli. Mojej zaszkodziło chyba przejedzenie naleśnikami.
Zosi chyba winogrono zaszkodziło, rano było już lepiej, ale popołudniu napiła się ciepłej herbaty i zaczęło się od nowa. Pojechaliśmy do lekarza i w sumie nic nie dostała, tylko dietę trzymać.
Nie miałam pojęcia, że przy wymiotach nie wolno pić ciepłego.

Ale mi ochoty na naleśniki narobiłaś

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
Robicie dziewczyny USG w 3D. Bo własnie mój gin powiedział ze ma sprzęt do jego zrobienia ale odradza swoim pacjentkom bo badania wykazuja że to badanie może być niebezpieczne dla dziecka i ze w niektórych krajach zostało już zabronione. Mój gin jeździ co chwilę na jakieś szkolenia w Polsce i zagraniczne więc mu ufam ale nigdzie nie słyszałam wcześniej o szkodliwości tego badania.

Czy któraś z Was planuje rodzić w prywatnej klinice? Pytam bo strasznie boję sie porodu naturalnego (1 już za mną). Urodziłam 4kg córę ze znieczuleniem ZZO ale i tak było to przeżycie traumatyczne. Teraz w moim szpitalu znieczulenia nie ma. I zastanawiam się nad cesarką w prywatnej klinice tylko koszt mnie trochę przeraża - 7 tys złotych. Jestem ciekawa jak ceny się kształtują w innych miastach.
Ja będę miała w 20 tygodniu robione 4d, lekarz sam nam zaproponował, mówił, że teraz wszystkim pacjentką robi.

Cytat:
Napisane przez mamuska11 Pokaż wiadomość
7 spotkań nauk przedmałżeńskich ale najgorsze są właśnie godziny od 20 do 22 wieczorem chyba obdzwonie wszystkie polskie kościoły bo to jest jakiś żart nie mam tu żadnych koleżanek niestety, jedna w sumie mam co ma córkę w podobnym wieku do mojej Zuzi ale zapracowana...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
wiem, że są nauki weekendowe, tż brat jeździli właśnie do Łodzi na takie.
Na necie powinnaś znaleźć.

Cytat:
Napisane przez kasiuulad Pokaż wiadomość
dzien dobry dzis pierwszy dzien prawdziwego spokoju, tzn bez tesciow. Wczoraj juz myslałam ze nie wytrzymam jak zobaczyłam jak tesc skrobie mi nozem po mojej nowej patelni...ale w sumie poza tym tesc ok, nawet z psem chodzi na spacer, natomiast tesciowa to koszmar niewiele pomoze a robi straszne zamieszanie i tylko szuka pretekstow zeby mi dogryzc( najbardziej szydzi z mojej zmywarki ze czegos nie domyje, na nic tłumaczenia ze trzeba w dobrej pozycji ułozyc albo właczyc inny program...) no i najchetniej oddałaby psa do schroniska...całe szczescie ze jutro przyjezdza moja siostra.
Tesciowa ani raz nie zapytała jak sie czuje, w ktorym jestem tyg czy na kiedy mam termin, totalnie ani słowa o ciazy. Natomiast jak jeszcze byłam w szpitalu zapytała meza po co mu trzecie dziecko...po powrocie ze szpitala szybko sie zmyli i nie miała zamiaru prxyjezdzac na nastepny dzien chociax maz mowił ze nic nie moge robic.... Dopiero siostra meza do niej zadzwoniła zeby sobie jaj nie robiła i z łaska przyjechała narzekajac ze sie nie wyspała...

Musiałam sie wyzalic...
A tak z milszych rzeczy wczoraj jak maz kapał chłopakow słyszałam jak starszy synek pyta go jak nazwiemy siostrzyczke niestety zadna z propozycji meza nie spodobała sie synkowi ale chyba dlatego ze maz wymieniał wsxystkie imiona kolezanek z zerowki

pozdrawiam Was wszystkie
co za baba;/ ja miałam super teściową, niestety rok po ślubie zmarła. Znałam ją 7 lat, super babka. Jak byłam w ciąży to dzwoniła, odwiedzała, przynosiła owoce, gotowała mi to na co miałam ochotę szkoda że jej nie ma ...
tak czekała na Zosie, a dwa miesiące po jej urodzeniu zmarła, widziała ją zaledwie kilka razy ;(

my po usg, wszystko w porządku kolejne badanie w 20 tygodniu, wtedy właśnie będę miała 4d
__________________
Zosia 26.03.2010 r.

Franio 24.07.2014 r.
sara 85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 11:45   #1776
papryczka160
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka160
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Zaczarowana ciesze się ze pojechalas do szpitala i troszke ci pomogli. Troche się martwilam
Kasiulad naszczescie tesciowa to nie rodzina .
A ja sie pochwalilam ze juz nie mam wymiotow a dzisiaj cale sniadanko w kibelku wylądowało.
Dzisiaj w pracy do 21 wiec za dużo nie bede się udzielać.
Milego dnia mamuski

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Nasz SKARB
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka
Śpij mój kochany Aniołku 13-03-2013


papryczka160 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 11:52   #1777
88natka
Zadomowienie
 
Avatar 88natka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Belfast
Wiadomości: 1 591
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny
Wczoraj wieczorem miałam problemy z oddychaniem bo miałam takie suche usta i w gardle.
Pojechaliśmy do szpitala. Pobrali mi krew i mocz.
Miałam robione usg przez brzuch z dzidzia wszystko dobrze serduszko bije
Dostałam kroplowke i zostałam na noc.
Spać w ogóle nie moglam
hej, super że pojechaliście, fajnie że już jesz, mam nadzieję że to koniec Twoich mdłości. Dalej jesteś w szpitalu?
Cytat:
Napisane przez kasiuulad Pokaż wiadomość
dzien dobry dzis pierwszy dzien prawdziwego spokoju, tzn bez tesciow. Wczoraj juz myslałam ze nie wytrzymam jak zobaczyłam jak tesc skrobie mi nozem po mojej nowej patelni...ale w sumie poza tym tesc ok, nawet z psem chodzi na spacer, natomiast tesciowa to koszmar niewiele pomoze a robi straszne zamieszanie i tylko szuka pretekstow zeby mi dogryzc( najbardziej szydzi z mojej zmywarki ze czegos nie domyje, na nic tłumaczenia ze trzeba w dobrej pozycji ułozyc albo właczyc inny program...) no i najchetniej oddałaby psa do schroniska...całe szczescie ze jutro przyjezdza moja siostra.
Tesciowa ani raz nie zapytała jak sie czuje, w ktorym jestem tyg czy na kiedy mam termin, totalnie ani słowa o ciazy. Natomiast jak jeszcze byłam w szpitalu zapytała meza po co mu trzecie dziecko...po powrocie ze szpitala szybko sie zmyli i nie miała zamiaru prxyjezdzac na nastepny dzien chociax maz mowił ze nic nie moge robic.... Dopiero siostra meza do niej zadzwoniła zeby sobie jaj nie robiła i z łaska przyjechała narzekajac ze sie nie wyspała...

Musiałam sie wyzalic...
A tak z milszych rzeczy wczoraj jak maz kapał chłopakow słyszałam jak starszy synek pyta go jak nazwiemy siostrzyczke niestety zadna z propozycji meza nie spodobała sie synkowi ale chyba dlatego ze maz wymieniał wsxystkie imiona kolezanek z zerowki

pozdrawiam Was wszystkie
współczuję teściów, na szczęście teraz już będziecie mieli spokój
Cytat:
Napisane przez niunia13140710 Pokaż wiadomość
Witam,
w związku z wpisem jednej z was o uzupełnienie danych, chciałam się przedstawić....
Mam prawie 28 lat i w sierpniu (termin 7.08.) po raz pierwszy zostanę mamą czekaliśmy na dzidzię kilka miesięcy, ale cieszę się, że urodzi się w sierpniu, zawsze chciałam urodzić dziecko latem.
Ogólnie jestem teraz w 13 tyg., z Fasolką wszystko w porządku, od tygodnia czuję się trochę lepiej, za to wcześniej miałam straszne mdłości (na szczęście wymioty tylko kilka razy), brak apetytu i straszny brak energii. Nie wiem jak wy dziewczyny, ale ja bardzo dużo śpię, nie wiem co by było gdybym musiała do pracy chodzić i wstawać rano i cały dzień funkcjonować
Na początek to tyle o mnie...
nie nadążam czytać waszych wpisów, strasznie dużo się udzielacie, ciężko wszystko ogarnąć
fajnie że dolegliwości już minęły. Zaraz dopiszę do listy Ja chodzę do pracy ale nawet nie mam czasu myśleć o zmęczeniu a w domu śpię codziennie jak mam wolne.
Na szczęście pracuję 3 dni po 8,5 h więc jakoś to przeżyję. Muszę sobie teraz wydrukować moje prawa w ciąży bo ostatnio chciałam żeby mi dali lżejszą prace to się nie zgodzili a nie mają takiego prawa. Więc idę we wtorek do pracy z tą kartką i im przypomnę.. Dodam tylko że codziennie muszę się męczyć z ciężarami i chemikaliami.. Najchętniej to bym w domu została ale za takie pieniądze jakie dostaję na l4 to nawet wyżyć nie idzie. Mam zamiar pracować do końca maja ale jak wyjdzie w praktyce to nie wiadomo.

Olivia właśnie się usypia, ja pewnie zaraz pójdę spać. U nas dziś tak ciemno i pada cały czas Nawet nie ma jak na zakupy iść..
__________________
Olivia

niespodzianka
88natka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-01-25, 12:02   #1778
pomarancza24
Zadomowienie
 
Avatar pomarancza24
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 996
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cześć dziewczyny. Jeśli któraś byłaby zainteresowana to mam do sprzedania bardzo tanio książki Heidi Murkoff "w oczekiwaniu na dziecko" i "dieta przyszłej mamy". Całkowite nowe i bardzo tanio. Jeśli któraś bedzie zainteresowana Proszę o priv. Życzę wam spokojnych 9 miesięcy.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20140125_124153.jpg (63,9 KB, 5 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 20140125_124139.jpg (69,9 KB, 2 załadowań)
pomarancza24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 12:17   #1779
mamuska11
Rozeznanie
 
Avatar mamuska11
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 566
mi juz mdlosci przeszły całkowicie zmęczenie czasem dopada ale nie jest juz tak zle a z tymi naukami to muszę dzwonić po kolei do każdego kościoła polskiego w Londynie oczywiście w godzinach pracy ich kancelarii i sie dowiadywac sie może akurat sie uda.....brzuch mnie trochę pobolewa a mam taki syf w domu i tak mi sie nie chce zabrać do sprzątania ale ze mnie leń śmierdzący :p nawet nie chce mi sie naczyń wyjąc czystych ze zmywarki i włożyć brudnych


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Edytowane przez mamuska11
Czas edycji: 2014-01-25 o 12:24
mamuska11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 12:40   #1780
mysia111
Zadomowienie
 
Avatar mysia111
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 204
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość

Ja z kolei strasznie się boję porodu naturalnego, przeraża mnie wizja kilkunastu godzin w bólu, krwi i niewiadomo czym jeszcze. Ale na 99% będę mieć cesarkę (niech żyje wąska miednica!) a jeśli nie, zapłacę za to każde pieniądze. Mój facet już dawno dostał przykaz, że jedzie ze mną na poród do szpitala z grubą kopertą i wybija z głowy wszystkim lekarzom naturalne metody.
Niestety w praktyce to nie wygląda tak kolorowo że pojedzie się z kopertą i załatwi się cesarkę. Traficie na jakiegoś służbistę i jeszcze kazanie dostaniecie że łapówki wręczacie

Co do porodu to mam jeszcze parę miesięcy na przemyślenia. A czy któraś z was rodziła i korzystała z gazu rozweselającego? Bo to jest dostępne w szpitalu w moim mieście.
mysia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 12:52   #1781
kamilast
Raczkowanie
 
Avatar kamilast
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 191
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez mamuska11 Pokaż wiadomość
Ja właśnie dzwoniłam do kancelarii parafialnej w sprawie ślubu i dowiedziałam sie ze musimy uczestniczyć 7 wtorkow z rzędu od 20-22 w naukach przedmałżeńskich ciekawe z kim ja dziecko zostawie bede musiała wieść ja 25km do moich rodziców i odbierać pewnie w środy rano jestem załamana nigdy nie zostawiłam mojej Zuzi z nikim nawet z moim Tż nie zostawiała dłużej niż 2 godziny i nie wyobrażam sobie zeby nocowala z moja mama a opiekunki nie zatrudnie bo nie wyobrażam sobie wpuścić obca babę do domu i jeszcze powierzyć jej moje dziecko - naogladalam sie "niania idealna" na TVN style :p
A może spróbuj z proboszczem pogadać. Przecież im też powinno zależeć na tym żeby być frontem do klienta bo niedługo nikt kościelnego brał nie będzie.
Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
Czy któraś z Was planuje rodzić w prywatnej klinice? Pytam bo strasznie boję sie porodu naturalnego (1 już za mną). Urodziłam 4kg córę ze znieczuleniem ZZO ale i tak było to przeżycie traumatyczne. Teraz w moim szpitalu znieczulenia nie ma. I zastanawiam się nad cesarką w prywatnej klinice tylko koszt mnie trochę przeraża - 7 tys złotych. Jestem ciekawa jak ceny się kształtują w innych miastach.
A nie prościej "załatwić" ceasrkę u siebie. Twój gin pracuje tam gdzie będziesz rodzić? Nie da rady z nim uzgodnić że skoro pierwszy poród był taki ciężki to teraz są "wskazania" do cesarskiego.

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Ja z kolei strasznie się boję porodu naturalnego, przeraża mnie wizja kilkunastu godzin w bólu, krwi i niewiadomo czym jeszcze. Ale na 99% będę mieć cesarkę (niech żyje wąska miednica!) a jeśli nie, zapłacę za to każde pieniądze. Mój facet już dawno dostał przykaz, że jedzie ze mną na poród do szpitala z grubą kopertą i wybija z głowy wszystkim lekarzom naturalne metody.
A ja mam fobię cesarkową. Jak pomyślę o tych rozrywanych mięśniach, pociętej macicy...brr.... Koszmarnie naturalny poród wspominam ale to tylko parę godzin z życia, nie umiera się od tego, od początku byłam nastawiona że dam radę drugi raz. Nie podoba mi się wizja że teraz nie będę miała wyboru.

Cytat:
Napisane przez kasiuulad Pokaż wiadomość
dzien dobry dzis pierwszy dzien prawdziwego spokoju, tzn bez tesciow. Wczoraj juz myslałam ze nie wytrzymam jak zobaczyłam jak tesc skrobie mi nozem po mojej nowej patelni...ale w sumie poza tym tesc ok, nawet z psem chodzi na spacer, natomiast tesciowa to koszmar niewiele pomoze a robi straszne zamieszanie i tylko szuka pretekstow zeby mi dogryzc( najbardziej szydzi z mojej zmywarki ze czegos nie domyje, na nic tłumaczenia ze trzeba w dobrej pozycji ułozyc albo właczyc inny program...) no i najchetniej oddałaby psa do schroniska...całe szczescie ze jutro przyjezdza moja siostra.
Tesciowa ani raz nie zapytała jak sie czuje, w ktorym jestem tyg czy na kiedy mam termin, totalnie ani słowa o ciazy. Natomiast jak jeszcze byłam w szpitalu zapytała meza po co mu trzecie dziecko...po powrocie ze szpitala szybko sie zmyli i nie miała zamiaru prxyjezdzac na nastepny dzien chociax maz mowił ze nic nie moge robic.... Dopiero siostra meza do niej zadzwoniła zeby sobie jaj nie robiła i z łaska przyjechała narzekajac ze sie nie wyspała...

Musiałam sie wyzalic...
A tak z milszych rzeczy wczoraj jak maz kapał chłopakow słyszałam jak starszy synek pyta go jak nazwiemy siostrzyczke niestety zadna z propozycji meza nie spodobała sie synkowi ale chyba dlatego ze maz wymieniał wsxystkie imiona kolezanek z zerowki

pozdrawiam Was wszystkie
Koszmarna baba Ci się trafiła. A jak TŻ w tej sytuacji? Nie ma takiej opcji żeby on "mamusię" trochę przywołał do porządku Ale z drugiej strony wolę czytać o takich problemach niż tych co wcześniej.
kamilast jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-25, 13:11   #1782
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Juz jestem w domu, niedawno wyszlam.
Kroplowka mi pomogla, zjadlam sniadanie, potem obiad w szpitalu i nie bylo mi nie dobrze to wyszlam na zadanie, chciala mnie zatrzymac do poniedzialku, ale nie chcialam.
Ciagle przychodzily jakies panie o cos sie pytaly a ja nawet nie wiedzaialam o co im chodzi. Moj chlopak byl ze mna w szpitalu do 22 a dzisiaj po 7 rano przyszedl znowu

Bylam zaskoczona opieka, panie mile, musialam wypelnic karte i wybrac z menu co chce na sniadanie obiad i kolacje, na holu stala maszyna do kawy kupki i butelki z woda.
W szpitalach w ktorych bylam pielegniarki byly zle jak sie nie mialo wlasnego kubka i talerza a tu taki szok

Mam nadzeje ze juz mi sie to nieprzydazy bo strasznie sie balam o malenstwo. Pani ginekolog powiedziala ze wszystko jest dobrze wiec sie uspokoilam serduszko bije to najwazniejsze

A teraz ide spac bo bylam w pokoju z pania ktora tak glosno chrapala
ze cala noc mialam nieprzespana.

Milej soboty mamusie
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 15:07   #1783
malutka100
Zakorzenienie
 
Avatar malutka100
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: zawsze tam gdzie Ty...
Wiadomości: 8 620
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez kasiuulad Pokaż wiadomość
dzien dobry dzis pierwszy dzien prawdziwego spokoju, tzn bez tesciow. Wczoraj juz myslałam ze nie wytrzymam jak zobaczyłam jak tesc skrobie mi nozem po mojej nowej patelni...ale w sumie poza tym tesc ok, nawet z psem chodzi na spacer, natomiast tesciowa to koszmar niewiele pomoze a robi straszne zamieszanie i tylko szuka pretekstow zeby mi dogryzc( najbardziej szydzi z mojej zmywarki ze czegos nie domyje, na nic tłumaczenia ze trzeba w dobrej pozycji ułozyc albo właczyc inny program...) no i najchetniej oddałaby psa do schroniska...całe szczescie ze jutro przyjezdza moja siostra.
Tesciowa ani raz nie zapytała jak sie czuje, w ktorym jestem tyg czy na kiedy mam termin, totalnie ani słowa o ciazy. Natomiast jak jeszcze byłam w szpitalu zapytała meza po co mu trzecie dziecko...po powrocie ze szpitala szybko sie zmyli i nie miała zamiaru prxyjezdzac na nastepny dzien chociax maz mowił ze nic nie moge robic.... Dopiero siostra meza do niej zadzwoniła zeby sobie jaj nie robiła i z łaska przyjechała narzekajac ze sie nie wyspała...

Musiałam sie wyzalic...
A tak z milszych rzeczy wczoraj jak maz kapał chłopakow słyszałam jak starszy synek pyta go jak nazwiemy siostrzyczke niestety zadna z propozycji meza nie spodobała sie synkowi ale chyba dlatego ze maz wymieniał wsxystkie imiona kolezanek z zerowki

pozdrawiam Was wszystkie
widzę, że też masz teściową z tych wszystkowiedzących nie dziwi mnie, że się zdenerwowałaś, co za kobieta...
no cóż, teściowej się nie wybiera, tylko dostaje w pakiecie moja niestety ma dość podobny charakter, tzn. wszystko wie lepiej, ma silną potrzebę kontrolowania- aż się boję co będzie jak urodzę...
już teraz wtrąca się dosłownie do wszystkiego- co jem/ jak się ubieram/ itd itd, miała nawet zastrzeżenia do lekarza, którego sobie wybrałam
ma kobieta myślenie że ona wie wszystko lepiej co jest dla kogoś dobre


Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Juz jestem w domu, niedawno wyszlam.
Kroplowka mi pomogla, zjadlam sniadanie, potem obiad w szpitalu i nie bylo mi nie dobrze to wyszlam na zadanie, chciala mnie zatrzymac do poniedzialku, ale nie chcialam.
Ciagle przychodzily jakies panie o cos sie pytaly a ja nawet nie wiedzaialam o co im chodzi. Moj chlopak byl ze mna w szpitalu do 22 a dzisiaj po 7 rano przyszedl znowu

Bylam zaskoczona opieka, panie mile, musialam wypelnic karte i wybrac z menu co chce na sniadanie obiad i kolacje, na holu stala maszyna do kawy kupki i butelki z woda.
W szpitalach w ktorych bylam pielegniarki byly zle jak sie nie mialo wlasnego kubka i talerza a tu taki szok

Mam nadzeje ze juz mi sie to nieprzydazy bo strasznie sie balam o malenstwo. Pani ginekolog powiedziala ze wszystko jest dobrze wiec sie uspokoilam serduszko bije to najwazniejsze

A teraz ide spac bo bylam w pokoju z pania ktora tak glosno chrapala
ze cala noc mialam nieprzespana.

Milej soboty mamusie
dobrze, że udzielono Ci pomocy i jesteś już w domu
no i najważniejsze, że z maleństwem wszystko dobrze
malutka100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 15:23   #1784
TheFall
Zadomowienie
 
Avatar TheFall
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 453
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
ja nie dostałam zaproszenia i nie czuję się urażona udzielam się tu już jakiś czas i myślę, że może kiedyś sobie zasłużę na Wasze zaufanie z drugiej strony pewnie dopiero w klubie możecie się tak naprawdę lepiej poznać- tam jest pewność że nie czyta tego ktoś niepowołany.

Natka jeśli uzupełniasz listę na pierwszej stronie to możesz dopisać, że mam na imię Kasia, mam 30 lat

ja mam to samo mogłabym jeść same zupy
dzisiaj jadłam pyszny domowy rosołek ugotowany przez Tż-ta, drugiego już oczywiście nie wcisnęłam
Ja niestety mam wrażenie, że mnie na ogólnym wątku nie poznacie bo nie mam zamiaru tutaj pisać o swoich osobistych sprawach, więc cała idea przyjmowania do klubu po „poznaniu nas” jest trochę złudna. Proponowałabym bardziej wyznaczyć jakiś termin udzielania się bo nie da się określić kogo się już zna a kogo nie. Założę się, że nikt nie pamięta tego co pisałam na początku wątku, po prostu jest nas za dużo do ogarnięcia.
A nie ukrywam udzielam się od początku i nie wiem co jeszcze mogłabym o sobie napisać.


Nazywam się Monika, w tym roku kończę 30 lat.



Cytat:
Napisane przez mamuska11 Pokaż wiadomość
Ja właśnie dzwoniłam do kancelarii parafialnej w sprawie ślubu i dowiedziałam sie ze musimy uczestniczyć 7 wtorkow z rzędu od 20-22 w naukach przedmałżeńskich ciekawe z kim ja dziecko zostawie bede musiała wieść ja 25km do moich rodziców i odbierać pewnie w środy rano jestem załamana nigdy nie zostawiłam mojej Zuzi z nikim nawet z moim Tż nie zostawiała dłużej niż 2 godziny i nie wyobrażam sobie zeby nocowala z moja mama a opiekunki nie zatrudnie bo nie wyobrażam sobie wpuścić obca babę do domu i jeszcze powierzyć jej moje dziecko - naogladalam sie "niania idealna" na TVN style :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Zawsze mnie śmieszyły nauki przedmałżeńskie w których uczestniczyły pary z dziećmi od lat mieszkające ze sobą. A tu nagle ktoś im mówi jak mają żyć w małżeństwie, każe wykresy rysować i uczy o śluzach często przeinaczając fakty. Powodzenia, ja wymiękłam na tych spotkaniach.


Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny
Wczoraj wieczorem miałam problemy z oddychaniem bo miałam takie suche usta i w gardle.
Pojechaliśmy do szpitala. Pobrali mi krew i mocz.
Miałam robione usg przez brzuch z dzidzia wszystko dobrze serduszko bije
Dostałam kroplowke i zostałam na noc.
Spać w ogóle nie moglam
No i dobrze! Kroplówka na wzmocnienie a Ty się uspokoisz, ze się ktoś Tobą zajmuje.


Cytat:
Napisane przez 88natka Pokaż wiadomość
hej, super że pojechaliście, fajnie że już jesz, mam nadzieję że to koniec Twoich mdłości. Dalej jesteś w szpitalu?

współczuję teściów, na szczęście teraz już będziecie mieli spokój

fajnie że dolegliwości już minęły. Zaraz dopiszę do listy Ja chodzę do pracy ale nawet nie mam czasu myśleć o zmęczeniu a w domu śpię codziennie jak mam wolne.
Na szczęście pracuję 3 dni po 8,5 h więc jakoś to przeżyję. Muszę sobie teraz wydrukować moje prawa w ciąży bo ostatnio chciałam żeby mi dali lżejszą prace to się nie zgodzili a nie mają takiego prawa. Więc idę we wtorek do pracy z tą kartką i im przypomnę.. Dodam tylko że codziennie muszę się męczyć z ciężarami i chemikaliami.. Najchętniej to bym w domu została ale za takie pieniądze jakie dostaję na l4 to nawet wyżyć nie idzie. Mam zamiar pracować do końca maja ale jak wyjdzie w praktyce to nie wiadomo.

Olivia właśnie się usypia, ja pewnie zaraz pójdę spać. U nas dziś tak ciemno i pada cały czas Nawet nie ma jak na zakupy iść..
No ale na L4 w ciąży dostaje się 100% …to ile ty dostajesz na L4?
U mnie też prawa nie przestrzegają, już o tym pisałam. Ludzie dbają tylko o swoje córeczki i synowe, a pracownik ma robić czy jest w ciąży czy umierający.
__________________
Ślubowanie
Kubuś
Madzia
TheFall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 15:39   #1785
mamuska11
Rozeznanie
 
Avatar mamuska11
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 566
Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
Niestety w praktyce to nie wygląda tak kolorowo że pojedzie się z kopertą i załatwi się cesarkę. Traficie na jakiegoś służbistę i jeszcze kazanie dostaniecie że łapówki wręczacie

Co do porodu to mam jeszcze parę miesięcy na przemyślenia. A czy któraś z was rodziła i korzystała z gazu rozweselającego? Bo to jest dostępne w szpitalu w moim mieście.
Ja korzystałam, na początku to nie chciałam bo to bo tak ochydne ze wymiotować mi sie chciało ale jak tylko bole nasiliły sie to nawet ten gaz był ok dzięki niemu oddychalam prawidłowo długie głębokie wdechy (wtedy tylko działał) po drugie mając w buzi ten plastik do wdychania gryzlam go podczas skurczu co przynosiło ulgę (mam ten plastik w domu na pamiątkę )a po trzecie po takich głębokich wdechach jak skończył sie skurcz to tak kręciło mi sie w głowie jakbym była pijana nie miałam siły ani płakać ani krzyczeć a pózniej po 6 godzinach z gazem dali mi epidural a ja dalej ten gaz wdychalam i chcieli mi go zabrać a ja nie chciałam oddać uspokajał mnie hehe ta plastikowa końcówka która mogłam gryźć to jak dla małego dziecka smoczek NAPRAWDĘ POLECAM ale sam gaz nie ulży w bólu jest ok na początek pózniej to naprawdę polecam każdej z was epidural (ZZO) jeśli macie taka możliwość nawet nie zastanawiajcie sie!!!!!!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Edytowane przez mamuska11
Czas edycji: 2014-01-25 o 15:51
mamuska11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 15:39   #1786
malutka100
Zakorzenienie
 
Avatar malutka100
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: zawsze tam gdzie Ty...
Wiadomości: 8 620
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
Ja niestety mam wrażenie, że mnie na ogólnym wątku nie poznacie bo nie mam zamiaru tutaj pisać o swoich osobistych sprawach, więc cała idea przyjmowania do klubu po „poznaniu nas” jest trochę złudna. Proponowałabym bardziej wyznaczyć jakiś termin udzielania się bo nie da się określić kogo się już zna a kogo nie. Założę się, że nikt nie pamięta tego co pisałam na początku wątku, po prostu jest nas za dużo do ogarnięcia.
A nie ukrywam udzielam się od początku i nie wiem co jeszcze mogłabym o sobie napisać.


Nazywam się Monika, w tym roku kończę 30 lat.
.
dosłownie wyjęłaś mi to z ust
jest dokładnie tak jak piszesz, poza swoim imieniem i wiekiem ( nawiasem mówiąc jesteśmy rówieśniczkami) nie zamierzam tu napisać nic więcej o sobie, by ktoś mógł mnie lepiej poznać i na tej podstawie stwierdzić czy jestem godna zaufania czy nie
druga sprawa- dziewczyny które teraz są w klubie też już się zapewne zdążyły się lepiej poznać i jeśli nawet ktoś nowy zostanie teraz dopuszczony do klubu, to będzie trochę "nie w temacie".
Tak sobie więc pomyślałam, że wystarczy mi chyba regularne podczytywanie tego wątku, bo dziewczyny piszą mnóstwo ciekawych informacji chociażby i udzielanie się, kiedy będę mogła.
malutka100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 15:45   #1787
mamuska11
Rozeznanie
 
Avatar mamuska11
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 566
Dot.: Mamusie sierpień 2014

[QUOTE=kamilast;44795862]
A nie prościej "załatwić" ceasrkę u siebie. Twój gin pracuje tam gdzie będziesz rodzić? Nie da rady z nim uzgodnić że skoro pierwszy poród był taki ciężki to teraz są "wskazania" do cesarskiego. /QUOTE]

Ja mogłam mieć cesarkę jeśli położna stwierdzi ze panicznie boje sie porodu i tego trzymałam sie do 6 miesiąca ostatniej ciazy ale zmieniłam zdanie Najbardziej przekonało mnie to ze oni chcieli wyznaczyć mi termin cesarki 2 tygodnie przed terminem a ja nie chciałam zeby jakiś tam lekarz ustalał datę urodzenia mojego dziecka chciałam zeby dzidzia sama zdecydowała kiedy przyjdzie na świat (przyszła równo w termin z OM ) po drugie jak położna wytłumaczyła mi ze dostanę epidural nawet na bole parte to sie uspokoilam...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mamuska11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 15:56   #1788
niki19
Zadomowienie
 
Avatar niki19
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: świetokrzyskie
Wiadomości: 1 331
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
Ja niestety mam wrażenie, że mnie na ogólnym wątku nie poznacie bo nie mam zamiaru tutaj pisać o swoich osobistych sprawach, więc cała idea przyjmowania do klubu po „poznaniu nas” jest trochę złudna. Proponowałabym bardziej wyznaczyć jakiś termin udzielania się bo nie da się określić kogo się już zna a kogo nie. Założę się, że nikt nie pamięta tego co pisałam na początku wątku, po prostu jest nas za dużo do ogarnięcia.
A nie ukrywam udzielam się od początku i nie wiem co jeszcze mogłabym o sobie napisać.


Nazywam się Monika, w tym roku kończę 30 lat.
Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
dosłownie wyjęłaś mi to z ust
jest dokładnie tak jak piszesz, poza swoim imieniem i wiekiem ( nawiasem mówiąc jesteśmy rówieśniczkami) nie zamierzam tu napisać nic więcej o sobie, by ktoś mógł mnie lepiej poznać i na tej podstawie stwierdzić czy jestem godna zaufania czy nie
druga sprawa- dziewczyny które teraz są w klubie też już się zapewne zdążyły się lepiej poznać i jeśli nawet ktoś nowy zostanie teraz dopuszczony do klubu, to będzie trochę "nie w temacie".
Tak sobie więc pomyślałam, że wystarczy mi chyba regularne podczytywanie tego wątku, bo dziewczyny piszą mnóstwo ciekawych informacji chociażby i udzielanie się, kiedy będę mogła.

Zgadzam się w zupełności z wami dziewczyny też nie bardzo wiem jak można stwierdzić czy ktoś jest godny zaufania czy nie i się jakoś dobrze poznać skoro na wątku ogólnym raczej nikt się nie będzie chciał uzewnętrzniać.
U nas na wątku ślubnym miałyśmy ustalony okres udzielania się (bodajże miesiąc lub półtora) ,zresztą my zakładałyśmy klub po dłuższym okresie pisania na wątku ogólnym więc orientowałyśmy się które wizażanki się regularnie udzielają , a w razie gdy ktoś nagle przestawał się przez dłuższy czas odzywać to można go zawsze z klubu usunąć
__________________

niki19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 16:11   #1789
mysia111
Zadomowienie
 
Avatar mysia111
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 204
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez kamilast Pokaż wiadomość

A nie prościej "załatwić" ceasrkę u siebie. Twój gin pracuje tam gdzie będziesz rodzić? Nie da rady z nim uzgodnić że skoro pierwszy poród był taki ciężki to teraz są "wskazania" do cesarskiego. .
Mój gin niestety nie pracuje w szpitalu.

Cytat:
Napisane przez mamuska11 Pokaż wiadomość
Ja korzystałam, na początku to nie chciałam bo to bo tak ochydne ze wymiotować mi sie chciało ale jak tylko bole nasiliły sie to nawet ten gaz był ok dzięki niemu oddychalam prawidłowo długie głębokie wdechy (wtedy tylko działał) po drugie mając w buzi ten plastik do wdychania gryzlam go podczas skurczu co przynosiło ulgę (mam ten plastik w domu na pamiątkę )a po trzecie po takich głębokich wdechach jak skończył sie skurcz to tak kręciło mi sie w głowie jakbym była pijana nie miałam siły ani płakać ani krzyczeć a pózniej po 6 godzinach z gazem dali mi epidural a ja dalej ten gaz wdychalam i chcieli mi go zabrać a ja nie chciałam oddać uspokajał mnie hehe ta plastikowa końcówka która mogłam gryźć to jak dla małego dziecka smoczek NAPRAWDĘ POLECAM ale sam gaz nie ulży w bólu jest ok na początek pózniej to naprawdę polecam każdej z was epidural (ZZO) jeśli macie taka możliwość nawet nie zastanawiajcie sie!!!!!!!
Dzięki za informacje. ZZO niestety nie ma u mnie w mieście w szpitalu od paru lat, nawet odpłatnie. Tylko ten gaz mają.

Edytowane przez mysia111
Czas edycji: 2014-01-25 o 16:12
mysia111 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-25, 16:22   #1790
pati1078
Rozeznanie
 
Avatar pati1078
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 838
Dot.: Mamusie sierpień 2014

88natka ja również prosze o wpisanie na pierwszej stronie mam 35 lat I jest to moja pierwsza ciąża TP to 31lipiec, mieszkam z chłopakiem w UK. w czwartek miałam pierwszy skan I z maleństwem wszystko ok. ma 6,86 cm ja również pracuje I mam zamiar tak do końca a w sumie to myśle żeby w 8 miesiącu isc na urlop, tak robiła moja koleżanka w pracy I szef sie zgodził
pati1078 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 16:45   #1791
izka-1987
Raczkowanie
 
Avatar izka-1987
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 105
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Hej dziewczyny, ile Wy napisałyście masakra
TŻ dzisiaj wrócił, ale jutro wezmę się za nadrabianie bo dzisiaj muszę się nim nacieszyć

Tak tylko czytałam w biegu, że piszecie o cesarkach. Ja miałam i wolałabym mieć naturalny. U mnie niestety Mała nie chciała wstawić się w kanał, poczekali kilka godzin dostałam oksytocynę i nic z tego, więc zabrali mnie na stół. Miałam znieczulenie ZZO i ogólnie nie było tak źle- wszystko co robili odbijało się w lampie od światła ale wolałam nie oglądać. Najgorsze było to, że Małą mi tylko pokazali i zabrali Ją, a mnie jak złożyli to trzymali jeszcze później na jakiejś sali czy wszystko jest ok, więc jak urodziłam Małą o 1.50 to zobaczyłam Ją dopiero rano. U Nas po 12 godzinach kazali wstawać i to był hardcore, ale później już jest tylko lepiej, chociaż nie wyobrażam sobie przez pierwszy tydzień sama zajmować się dzieckiem, na szczęście mąż miał ojcowski. Teraz prawdopodobnie będę miała też cc ze względu n zbyt wąską miednicę, ale nie jestem przekonana. Dla mnie jeszcze było straszne ten brak czucia w nogach, modliłam się tylko, żeby wróciło

Witam jeszcze nowe dziewczyny bo widziałam, że parę dołączyło

Za resztę zabiorę się jutro, miłego wieczoru
__________________
Córcia 10.9.2012
izka-1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 17:49   #1792
zuken
Zakorzenienie
 
Avatar zuken
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: gdzieś tam ;]
Wiadomości: 11 075
GG do zuken
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
Ja niestety mam wrażenie, że mnie na ogólnym wątku nie poznacie bo nie mam zamiaru tutaj pisać o swoich osobistych sprawach, więc cała idea przyjmowania do klubu po „poznaniu nas” jest trochę złudna. Proponowałabym bardziej wyznaczyć jakiś termin udzielania się bo nie da się określić kogo się już zna a kogo nie. Założę się, że nikt nie pamięta tego co pisałam na początku wątku, po prostu jest nas za dużo do ogarnięcia.
A nie ukrywam udzielam się od początku i nie wiem co jeszcze mogłabym o sobie napisać.
Cytat:
Napisane przez malutka100 Pokaż wiadomość
dosłownie wyjęłaś mi to z ust
jest dokładnie tak jak piszesz, poza swoim imieniem i wiekiem ( nawiasem mówiąc jesteśmy rówieśniczkami) nie zamierzam tu napisać nic więcej o sobie, by ktoś mógł mnie lepiej poznać i na tej podstawie stwierdzić czy jestem godna zaufania czy nie
druga sprawa- dziewczyny które teraz są w klubie też już się zapewne zdążyły się lepiej poznać i jeśli nawet ktoś nowy zostanie teraz dopuszczony do klubu, to będzie trochę "nie w temacie".
Tak sobie więc pomyślałam, że wystarczy mi chyba regularne podczytywanie tego wątku, bo dziewczyny piszą mnóstwo ciekawych informacji chociażby i udzielanie się, kiedy będę mogła.
Cytat:
Napisane przez niki19 Pokaż wiadomość
Zgadzam się w zupełności z wami dziewczyny też nie bardzo wiem jak można stwierdzić czy ktoś jest godny zaufania czy nie i się jakoś dobrze poznać skoro na wątku ogólnym raczej nikt się nie będzie chciał uzewnętrzniać.
U nas na wątku ślubnym miałyśmy ustalony okres udzielania się (bodajże miesiąc lub półtora) ,zresztą my zakładałyśmy klub po dłuższym okresie pisania na wątku ogólnym więc orientowałyśmy się które wizażanki się regularnie udzielają , a w razie gdy ktoś nagle przestawał się przez dłuższy czas odzywać to można go zawsze z klubu usunąć
Dziewczyny nie przesadzacie trochę? Odkąd pojawił się klub pojawiły się problemy... Nie o to nam chodziło

Nam obecnym już w klubie chodzi przede wszystkim o to, żeby się trochę lepiej poznać, teraz jest nas kilka i w sumie każda z nas dopiero ogarnia klub i uwierzcie mi, że tam w porównaniu z wątkiem wieje pustkami bo każda z nas udziela się przede wszystkim na wątku, to on jest tutaj najważniejszy a klub jest tylko małym dodatkiem do którego pewnie "za chwilę" każda z Was dołączy... I tyle.

ale takie pisanie na wątku pretensji i wyrzutów(niewiadomo o co) jest trochę nie na miejscu i przykro, że tak to widzicie...
Tymbardziej, że z Waszej trójki tylko jedna zgłosiła chęć bycia w klubie
zuken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 18:15   #1793
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez zuken Pokaż wiadomość
Dziewczyny nie przesadzacie trochę? Odkąd pojawił się klub pojawiły się problemy... Nie o to nam chodziło

Nam obecnym już w klubie chodzi przede wszystkim o to, żeby się trochę lepiej poznać, teraz jest nas kilka i w sumie każda z nas dopiero ogarnia klub i uwierzcie mi, że tam w porównaniu z wątkiem wieje pustkami bo każda z nas udziela się przede wszystkim na wątku, to on jest tutaj najważniejszy a klub jest tylko małym dodatkiem do którego pewnie "za chwilę" każda z Was dołączy... I tyle.

ale takie pisanie na wątku pretensji i wyrzutów(niewiadomo o co) jest trochę nie na miejscu i przykro, że tak to widzicie...
Tymbardziej, że z Waszej trójki tylko jedna zgłosiła chęć bycia w klubie

jeszcze tego brakuje zeby miec pretensje, zeby tylko z tego jakas klotnia nie wynikla
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 18:19   #1794
Tasia34
Wtajemniczenie
 
Avatar Tasia34
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszaffka
Wiadomości: 2 165
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Szalone pisarki!
Hello
Ja po zakupach w Biedrze, bez Krzysia, bo na zewnątrz zimno, a w B. tłumy

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny
Wczoraj wieczorem miałam problemy z oddychaniem bo miałam takie suche usta i w gardle.
Pojechaliśmy do szpitala. Pobrali mi krew i mocz.
Miałam robione usg przez brzuch z dzidzia wszystko dobrze serduszko bije
Dostałam kroplowke i zostałam na noc.
Spać w ogóle nie moglam
Dobrze, że pojechałaś Oby było coraz lepiej!

Cytat:
Napisane przez anafora12345 Pokaż wiadomość
Ja też nie zdecydowałabym się na ten test i tak nie usunęłabym dziecka.

A miałaś jakieś potem środki p/bólowe czy znieczulenie miałaś w kręgosłup i jakie znieczulenie opowiesz mi troszkę Kiedy miałaś syna przy sobie?
Ale te testy nie robi się tylko po to, by zdecydować się na ewent. aborcję... Pozwala wykryć też inne wady, które można by było zoperować natychmiast po porodzie czy też nawet wyleczyć jeszcze w łonie matki.
Test PAPPa, owszem, określa ryzyko urodzenia dziecka z zespołem Downa. Ale co ciekawe: (fragment z wyników badań) "Wynik dodatni oznacza, że jest Pani w grupie o podwyższonym ryzyku wystąpienia zespołu Downa u płodu i wskazane będzie wykonanie dalszych badań - na ogół amniopunkcji, lub biopsji trofoblastu. Wynik jest zazwyczaj uznawany za dodatni, gdy ryzyko choroby płodu przekracza 1:300 (ryzyko wyższe - np. 1:190, ryzyko niższe - np.: 1:500). Około jedna na 20 kobiet, które poddały się testowi PAPP-A znajdzie się w grupie podwyższonego ryzyka. Większość kobiet z grupy podwyższonego ryzyka rodzi zdrowe dzieci. Średnio około jedna na 50 kobiet, które uzyskały wynik dodatni testu ma rzeczywiście płód z zespołem Downa."

A co do cesarki: miałam znieczulenie w kręgosłup, potem podawali mi przeciwbólowe dożylnie (wraz z płynami fizjol., bo wiadomo, że po operacji nie można na razie nic pić). Krzysia zobaczyłam od razu po wyjęciu (wtedy tylko dupkę ), potem dali mi Go do pocałowania i zobaczenia, jak już był pomierzony i ubrany
Na salę pooperacyjną przynieśli mi Go gdzieś po 2 h - nie pamiętam dokładnie, bo czas wtedy inaczej leci Leżał cały czas ze mną na łóżku, uczył się pić z piersi i spał Zabrali Go na noc, rano znów przywieźli, a koło południa pojechaliśmy już z pooperacyjnej na noworodki
Potem miałam jeszcze jakiś paracetamol dożylnie (w wenflon), ale było bolesne, więc w końcu brałam tylko tabletki apap extra (mi starczały 2-3 na dobę, więc spoko ). A po wyjściu ze szpitala już nic przeciwb. nie potrzebowałam
Jak jeszcze chcesz o coś pytać, to śmiało Teraz też będę miała CC.

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Ja dostałam Vomex dożylnie na wymioty.
Dziś zjadłam bułkę na śniadanie i wypiłam juz pół litra wody. Wiec jest lepiej
O no widzisz, super! A jak teraz?

Cytat:
Napisane przez kamilast Pokaż wiadomość
W ciaży jeszcze można mieć coś co się nazywa bezobjawowa bakteriuria (nie wiem czy dobrze piszę) czyli że są bakterie a nie ma cech stanu zapalnego. Czy to leczyć to nawet z tego co dziewczyny pisały to co gin to wersja.

Też tak mam...niestety. Czasem mnie ostro zakłuje i puści, czasem ta szpila chodzi ze mną cały dzień, jak mocno dokucza to paracetamol biorę i przechodzi. W pierwszej ciąży miałam to samo więc myślę że to te więzadła ciągną.
Jest coś takiego, rzeczywiście. No zobaczymy w poniedziałek
I też mam nadzieję, że to jednak więzadła Dziś było dużo lepiej
__________________
Krzyś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64752.png
I love You more than yesterday, but not as much as tomorrow
Ania
http://suwaczki.maluchy.pl/li-73227.png
Tasia34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 18:25   #1795
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez Tasia34 Pokaż wiadomość

O no widzisz, super! A jak teraz?
teraz czuje sie troche gorzej dopadly mnie mdlosci ale jestem najedzona no i pije normalnie.

w szpitalu powiedzieli ze jezeli jeszcze raz bede miala dwa dni bez picia to bede musiala isc na dluzsza obserwacje
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 18:30   #1796
TheFall
Zadomowienie
 
Avatar TheFall
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 453
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez zuken Pokaż wiadomość
Dziewczyny nie przesadzacie trochę? Odkąd pojawił się klub pojawiły się problemy... Nie o to nam chodziło

Nam obecnym już w klubie chodzi przede wszystkim o to, żeby się trochę lepiej poznać, teraz jest nas kilka i w sumie każda z nas dopiero ogarnia klub i uwierzcie mi, że tam w porównaniu z wątkiem wieje pustkami bo każda z nas udziela się przede wszystkim na wątku, to on jest tutaj najważniejszy a klub jest tylko małym dodatkiem do którego pewnie "za chwilę" każda z Was dołączy... I tyle.

ale takie pisanie na wątku pretensji i wyrzutów(niewiadomo o co) jest trochę nie na miejscu i przykro, że tak to widzicie...
Tymbardziej, że z Waszej trójki tylko jedna zgłosiła chęć bycia w klubie

Nikt chyba nie ma tu pretensji. Kiedyś pytałaś czy mamy jakieś sugestie co do członkostwa. Po prostu zaproponowałam staż zamiast poznanie, bo poznać się możemy tylko w klubie.
Ja się nie denerwuję, że muszę czekać więc Ty się nie denerwuj, że napisałam co myślę, a zrobiłam to raczej delikatnie.
W klubach zawsze jest drętwo na początku dlatego, że to tam się bada członków i robi selekcję.

Nie denerwujmy się bo dzieciom zaszkodzimy.
__________________
Ślubowanie
Kubuś
Madzia
TheFall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 18:36   #1797
zuken
Zakorzenienie
 
Avatar zuken
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: gdzieś tam ;]
Wiadomości: 11 075
GG do zuken
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
Nikt chyba nie ma tu pretensji. Kiedyś pytałaś czy mamy jakieś sugestie co do członkostwa. Po prostu zaproponowałam staż zamiast poznanie, bo poznać się możemy tylko w klubie.
Ja się nie denerwuję, że muszę czekać więc Ty się nie denerwuj, że napisałam co myślę, a zrobiłam to raczej delikatnie.
W klubach zawsze jest drętwo na początku dlatego, że to tam się bada członków i robi selekcję.

Nie denerwujmy się bo dzieciom zaszkodzimy.
Omawiałyśmy już metodę ze stażem ale doszłyśmy do wniosku, że przecież każda, która się udziela na wątku wkońcu będzie miała te 100 postów czy ileś... A jak każdą przyjmiemy według tej zasady to wkońcu klub straci sens przecież skoro będą wszystkie te dziewczyny które są na wątku

Także nie chcemy ustalać takich sztywnych zasad co do przyjęcia bo chcemy, żeby decyzja należała do osób będących już w klubie i jeśli ktoś by nam wyjątkowo nie odpowiadał to nie chcemy mieć obowiązku przyjmowania go...


I ja się nie denerwuję, naprawdę Ale jak widzę takie posty jak napisała chociażby malutka to wkurza mnie to, że klub nas dzieli zamiast prowadzić do lepszego zapoznania...
zuken jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-01-25, 19:10   #1798
TheFall
Zadomowienie
 
Avatar TheFall
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 453
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez zuken Pokaż wiadomość
Omawiałyśmy już metodę ze stażem ale doszłyśmy do wniosku, że przecież każda, która się udziela na wątku wkońcu będzie miała te 100 postów czy ileś... A jak każdą przyjmiemy według tej zasady to wkońcu klub straci sens przecież skoro będą wszystkie te dziewczyny które są na wątku

Także nie chcemy ustalać takich sztywnych zasad co do przyjęcia bo chcemy, żeby decyzja należała do osób będących już w klubie i jeśli ktoś by nam wyjątkowo nie odpowiadał to nie chcemy mieć obowiązku przyjmowania go...


I ja się nie denerwuję, naprawdę Ale jak widzę takie posty jak napisała chociażby malutka to wkurza mnie to, że klub nas dzieli zamiast prowadzić do lepszego zapoznania...

Nie chodziło mi o ilość postów, ale o to od kiedy ktoś pisze i kiedy np. napisał ostatni post. Ilość postów jest nieadekwatna bo nie każdy może pisać codziennie. Ja akurat jestem na chorobowym teraz, ale jak wrócę do pracy może być gorzej.

Swoją drogą z moim ciśnieniem to mogę długo swojego biurka nie zobaczyć ...tyle, że będą z pracy wydzwaniać i denerwować mnie jeszcze bardziej. Od tygodnia jestem na zwolnieniu i miałam 5 telefonów w tak błahych sprawach, ze na prawdę mogliby to sami w biurze załatwić, ale po co.....
__________________
Ślubowanie
Kubuś
Madzia
TheFall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 19:11   #1799
ewelajna25
Zadomowienie
 
Avatar ewelajna25
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość

Co do porodu to mam jeszcze parę miesięcy na przemyślenia. A czy któraś z was rodziła i korzystała z gazu rozweselającego? Bo to jest dostępne w szpitalu w moim mieście.
Korzystalam z gazu i z maszyny TENS. Bardzo sobie chwale gaz, ale dostalam go dopiero na bole parte, bo do 8 cm rozwarcia bylam trzymana na sali przedporodowej a parte to juz dla mnie nie byl bol Gaz pozwalal na moment odplynac, mozna bylo poczuc sie troche tak jak "na gazie", i to o czym pisala juz mamuska, pozwalal skupic sie na oddechu i mozna bylo gryzc ustnik, do tego ponoc lekko otwarte a nie zacisniete usta ulatwiaja urodzenie dziecka.

Cytat:
Napisane przez zuken Pokaż wiadomość
Omawiałyśmy już metodę ze stażem ale doszłyśmy do wniosku, że przecież każda, która się udziela na wątku wkońcu będzie miała te 100 postów czy ileś... A jak każdą przyjmiemy według tej zasady to wkońcu klub straci sens przecież skoro będą wszystkie te dziewczyny które są na wątku

Także nie chcemy ustalać takich sztywnych zasad co do przyjęcia bo chcemy, żeby decyzja należała do osób będących już w klubie i jeśli ktoś by nam wyjątkowo nie odpowiadał to nie chcemy mieć obowiązku przyjmowania go...


I ja się nie denerwuję, naprawdę Ale jak widzę takie posty jak napisała chociażby malutka to wkurza mnie to, że klub nas dzieli zamiast prowadzić do lepszego zapoznania...
Zapewne idea klubu jest blizsze poznanie sie dziewczyn i otwartosc, ale niestety bedzie to wprowadzalo podzialy, bo wlasnie selekcja lezy u jego podstaw, dostep jest ograniczony i jesli ktoras nie spodoba sie reszcie bo np ma kontrowersyjne poglady to zostaje wykluczona. Nie mam jednak nic przeciwko, choc osobiscie postanowilam zostac na gl watku i nie rozpraszac sie, zwlaszcza ze niecodziennie mam czas na pisanie
ewelajna25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-25, 19:35   #1800
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Zeżarłam dzisiaj pół kilo kiszonych ogórów

Nie wiem czy to ja się zrobiłam nadwrażliwa, czy od kiedy jestem w ciąży emanuję jakąś dziwną energią i przyciągam różne nieogarnięte przypadki.

Już kolejny raz zdarzyło mi się dzisiaj, że w biedronce jakieś stare babsko próbowało mi się wepchnąć w kolejkę albo burczało coś pod nosem pod moim adresem. Tak samo w tramwajach, przyciągam stare babska, które stają mi nad głową i sapią. Akurat zawsze wtedy kiedy aktualnie mam mdłości, albo jestem mega zmęczona.
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-20 15:43:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.