Rozstanie z facetem XXX

[smutnaja88]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Napisałam tylko jak ja to widzę, ale też weź pod uwagę, że dużo we mnie goryczy (mimo, że zranił mnie mój eks to jestem nastawiona negatywnie do wszystkich facetów ), więc mogę się mylić. Najlepiej gdybyście się spotkali i gdyby powiedział co naprawdę było powodem rozstania, bo jakoś "jesteś za daleko" to dla mnie marny powód skoro zabrakło tylko kilku miesięcy do wspólnego zamieszkania.

---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 01:01 ----------



Gratuluję własnego mieszkania!
Ja to sobie mogę tylko pomarzyć o czymś takim

Ja gdyby nie ogromna pomoc Rodziców - tylko obeszłabym się smakiem.
Poza tym nie zapeszajmy!

[201610170910]

Napisane przez smutnaja88

Ja gdyby nie ogromna pomoc Rodziców - tylko obeszłabym się smakiem.
Poza tym nie zapeszajmy!

W każdym bądź razie powodzenia

[durnababa]

Napisane przez smutnaja88

Dzisiaj podpisałam umowe kredytową, czyli ślub z bankiem na 3o lat.
Jutro akt notarialny. Ale cieszyć się będe jak dostanę klucze do domu.
Ekipa? myślę, że za tydzień....
Do końca marca MUSZE mieć zrobioną stałą zabudowę (wymóg banku): podłogi, łazienka, kuchnia, drzwi itp... Więc de facto za 2 miesiące powinnam się przenosić. Najwyżej będe spać na materacu i trzymać graty w kartonie Byle z dala od mieszkania w którym byłam z exem

Najlepsze, co mogło Cię spotkać, zobaczysz, jak się zajmiesz urządzaniem, planowaniem, organizowaniem, nawet nie będziesz wiedziała, kiedy były Ci wywietrzeje. No i nowe życie, nowe mozliwości, nowe perspektywy SUper!

[kawa_o]

ja mam teraz dodatkowy problem...
chciałam wyjść do ludzi,spotykac sie z kims czasem niezobowiązująco,a ten jeden co sie z nim raz spotkałam to teraz sie zachowuje jakby się we mnie zakochał...kurde,a ja nikomu nie robie żadnych nadziei, ehh, chyba powinnam siedzieć w domu i z nikim nie gadać :/

[smutnaja88]

Napisane przez durnababa

Najlepsze, co mogło Cię spotkać, zobaczysz, jak się zajmiesz urządzaniem, planowaniem, organizowaniem, nawet nie będziesz wiedziała, kiedy były Ci wywietrzeje. No i nowe życie, nowe mozliwości, nowe perspektywy SUper!

Już projektuję od 2 tygodni i jakoś nie pomaga. I najgorzej bo mieszkanie tylko 2 bloki dalej. Ale zawsze coś....

[Lanari]

Nocka prawie nie przespana Czuje się jak wrak czlowieka. Strasznie źle, a musze iść pozalatwiać kilka spraw na mieście...

[660466b847ce6b6d028edaa7f0f25337b0ef02f3_5ed58895d5a99]

Napisane przez smutnaja88

Dzisiaj podpisałam umowe kredytową, czyli ślub z bankiem na 3o lat.
Jutro akt notarialny. Ale cieszyć się będe jak dostanę klucze do domu.
Ekipa? myślę, że za tydzień....
Do końca marca MUSZE mieć zrobioną stałą zabudowę (wymóg banku): podłogi, łazienka, kuchnia, drzwi itp... Więc de facto za 2 miesiące powinnam się przenosić. Najwyżej będe spać na materacu i trzymać graty w kartonie Byle z dala od mieszkania w którym byłam z exem

Jeeej Ale ci zazdroszczę! Własne mieszkanko! Zobaczysz jak odżyjesz Teraz przez dwa tygodnie będziesz miała tyle roboty, że nie będziesz miała czasu myśleć o Exie Spanie na materacu jest bardzo wygodne

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Napisane przez kawa_o

ja mam teraz dodatkowy problem...
chciałam wyjść do ludzi,spotykac sie z kims czasem niezobowiązująco,a ten jeden co sie z nim raz spotkałam to teraz sie zachowuje jakby się we mnie zakochał...kurde,a ja nikomu nie robie żadnych nadziei, ehh, chyba powinnam siedzieć w domu i z nikim nie gadać :/

Może z nim pogadaj, powiedz że nie ma na co liczyć, bo nie jestes gotowa po co sie ma chłopak męczyć. A do ludzi musisz wychodzić! To pomaga!

[Lanari]

Mam ochote schować sie pod kołdre i płakać. Ledwo powstrzymuje łzy... Nie moge teraz pęknąć. Zaraz wychodze i musze jakoś wyglądać...
Jeden z gorszych poranków
Nienawidze mojego życia!

[660466b847ce6b6d028edaa7f0f25337b0ef02f3_5ed58895d5a99]

Napisane przez Malla

Super, niech się stara, trzymam kciuki i czekam na dalszą relację
Patrz, gdybyś się nie wyprowadziła, nie stanąłby pod Twoimi drzwiami z przeprosinami

Trzymaj trzymaj! Przyda się! Relacja bedzie, bo sie przyzwyczaiłam do przychodzenia do was i was szybko nie opuszczę choćbym miała tylko czytac co u Was, chociaż mam nadzieję, że was szybko tu nie będzie bo nie będziecie już po prostu Exów mieć w główkach

U mnie to bedzie trudne chyba i trochę trwać, bo mam trochę blokadę do niego. Strasznie mnie zranił. Najlepsze jest to, że przez to sie tak jakoś nie cieszę, jestem spokojna, ale nie skaczę z radości tak jak myślałam. Na razie jesteśmy na okresie próbnym, zobaczymy później czy będę to chciała jednak kontynuowac.
Buziaki!

[Vaineth]

Napisane przez dzolin

To normalne, że chciałabyś poznać odpowiedzi na wiele pytań... Każda z nas by chciała. Ale chyba już jest za późno.

Prawdopodobnie masz rację. Powinnam zostawić tę sprawę za sobą i żyć dalej. Czasu nie cofnę, jego do niczego nie zmuszę.

Napisane przez Malla

Rachel nigdy nie przebaczyła do końca Rossowi, mimo wspólnej córeczki nie wrócili do siebie.

Pewnie zrobiła dobrze. Są rzeczy, których wybaczać się nie powinno.

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Napisałam tylko jak ja to widzę, ale też weź pod uwagę, że dużo we mnie goryczy (mimo, że zranił mnie mój eks to jestem nastawiona negatywnie do wszystkich facetów ), więc mogę się mylić. Najlepiej gdybyście się spotkali i gdyby powiedział co naprawdę było powodem rozstania, bo jakoś "jesteś za daleko" to dla mnie marny powód skoro zabrakło tylko kilku miesięcy do wspólnego zamieszkania.

To jasne - każda z nas podaje tutaj jedynie swoje subiektywne opinie na temat danych spraw. Ale myśląc racjonalnie można się z Tobą zgodzić. Podalas bardzo prawdopodobną wersję.

Powód rozstania dla mnie też był idiotyczny zwłaszcza, że zerwał dosłownie parę dni przed spotkaniem. Mogłam zostać u niego nawet i 3 tygodnie, więc miałby mnie na codzień tak, jak chciał. Widocznie nie chciał. A teraz nie chce się spotkać. Twierdzi, że same rozmowy ze mną robią mu chaos w głowie, więc może boi się, że po spotkaniu chciałby wrócić?

No już trudno!

[Sadie_]

[1=660466b847ce6b6d028edaa 7f0f25337b0ef02f3_5ed5889 5d5a99;44841866]Trzymaj trzymaj! Przyda się! Relacja bedzie, bo sie przyzwyczaiłam do przychodzenia do was i was szybko nie opuszczę choćbym miała tylko czytac co u Was, chociaż mam nadzieję, że was szybko tu nie będzie bo nie będziecie już po prostu Exów mieć w główkach

U mnie to bedzie trudne chyba i trochę trwać, bo mam trochę blokadę do niego. Strasznie mnie zranił. Najlepsze jest to, że przez to sie tak jakoś nie cieszę, jestem spokojna, ale nie skaczę z radości tak jak myślałam. Na razie jesteśmy na okresie próbnym, zobaczymy później czy będę to chciała jednak kontynuowac.
Buziaki![/QUOTE]trzymam kciuki za Was i mam nadzieję, że facet w końcu zrozumiał wszystko. Najwyżej tak jak dziewczyny napisały już wcześniej - upewnisz się co do decyzji. nic dziwnego, ze nie skaczesz z radości - bardzo Cię zranił i stąd dystans. powodzenia!

[kawa_o]

mój eks chyba ma doła...napisał,ze mu zmarł kolega ostatnio,przykro mi
ale niestety ja nie moge juz go pocieszyć...
martwią mnie jego słowa: jakoś żyję.

[Tycikata]

Dzień doberek!

Jestem w wyśmienitym nastroju

Znajomi exa byli z moim exem i jego nową panią w górach na weekend, no i doniesli mi, iż ex będzie miał z ową panią ciężko

Sam ex mi się przecież na nią żalił, że mu wiecznie jazdy robi
a ja zawsze taki aniołek byłam, no to teraz sobie ma hahaha

druga sprawa to taka, iż owa pani i tak już jest uważana przez jego znajomych jako ta, która się wpierdzieliła w czyiś związek, więc domyślam się, że nie jest darzona szczególną sympatią


ależ mnie to wszystko bawiiii

[Lanari]

Tycikata zazdrosze humorku, u mnie jest zupełnie na odwrót

Nie wytrzymałam i się poryczałam jak głupia
Miałam wyjść godzine temu... Teraz próbuje się jakoś doprowadzić do ładu...
Dobrze, że przyjaciółka po mnie przyjedzie to zdąże wszystko dzisiaj załatwić i będę miała z głowy...

I tak wszystko jest do dupy
Dzisiaj mija miesiąc od rozstania i wcale nie jest lepiej! Co z tego, że czasem mam jako taki humor jak i tak w środku serce mi krwawi?
Czasami nie mam siły udawać, że wszystko jest w porządku... Tęsknie za nim cholernie

[CheriCheriLady2]

Ech kobietki może Wy mi pomożecie ogarnąć swoje myśli...
Mianowie wczoraj miałam studniówkę,byłam z innym partnerem,a mój były z inną partnerką(jestem z nim w klasie).Rozmawiał z tym co przyszłam,mówił mu,że to ja wszystko zepsułam,że to moja wina.Potem były do mnie podszedł i powiedział,że ma dziewczynę.Rozpłakałam się,ale potem się jakoś ogarnęłam...Podejrzewałam o to,przecież serduszko od dziewczyny na fb tak wiele znaczy,haha.Poznał ją na sylwestra i jest z nią,bo chce o mnie zapomnieć.Pół nocy gadał,że i tak mnie kocha,że go nie zrozumiem nigdy,że szkoda mu mnie,że nie chce mnie ranić.Przytulałam się z nim,tańczyłam,buziaki też były...a najbardziej wkurzyłam się jak zobaczyłam jego tapetę w telefonie,ta jego na niej jest,powiedział to ona właśnie.Myślałam,że coś mu zrobię...Po co do mnie non stop przyłazi,w szkole też,skoro już ma nową,już nie mam sił na tego chłopa

[mandragona]

Napisane przez Lanari

Tycikata zazdrosze humorku, u mnie jest zupełnie na odwrót

Nie wytrzymałam i się poryczałam jak głupia
Miałam wyjść godzine temu... Teraz próbuje się jakoś doprowadzić do ładu...
Dobrze, że przyjaciółka po mnie przyjedzie to zdąże wszystko dzisiaj załatwić i będę miała z głowy...

I tak wszystko jest do dupy
Dzisiaj mija miesiąc od rozstania i wcale nie jest lepiej! Co z tego, że czasem mam jako taki humor jak i tak w środku serce mi krwawi?
Czasami nie mam siły udawać, że wszystko jest w porządku... Tęsknie za nim cholernie

Mam tak samo

[kawa_o]

Napisane przez Lanari

Tycikata zazdrosze humorku, u mnie jest zupełnie na odwrót

Nie wytrzymałam i się poryczałam jak głupia
Miałam wyjść godzine temu... Teraz próbuje się jakoś doprowadzić do ładu...
Dobrze, że przyjaciółka po mnie przyjedzie to zdąże wszystko dzisiaj załatwić i będę miała z głowy...

I tak wszystko jest do dupy
Dzisiaj mija miesiąc od rozstania i wcale nie jest lepiej! Co z tego, że czasem mam jako taki humor jak i tak w środku serce mi krwawi?
Czasami nie mam siły udawać, że wszystko jest w porządku... Tęsknie za nim cholernie

ja ostatnio tez czuję się tragicznie...miesiąc to niestety mało,chciałabym,zeby to juz rok minął...

[Lanari]

Napisane przez kawa_o

ja ostatnio tez czuję się tragicznie...miesiąc to niestety mało,chciałabym,zeby to juz rok minął...

Niby mało ale myślałam , że chociaż troche będzie lepiej. Że te uczucie chociaż troche zmaleje jak nie będę go widzieć... Ale niestety... Cały czas tak samo go kocham. Nawet jak się na niego wściekam i wyzywam w myślach od najgorszych. Kocham go i boje się, że już nie przestane może to irracjonalne ale właśnie tak czuje...

[mandragona]

Ech, mój mi właśnie odpisał po kilku dniach na wiadomość. Napisałam do niego,że jeśli coś mu nie pasowało to mogliśmy rozmawiać próbować naprawić, a on że cech charakteru nie da się naprawić ... Tak, naprawdę nie wiem już sama o co mu chodzi

[kawa_o]

Napisane przez Lanari

Niby mało ale myślałam , że chociaż troche będzie lepiej. Że te uczucie chociaż troche zmaleje jak nie będę go widzieć... Ale niestety... Cały czas tak samo go kocham. Nawet jak się na niego wściekam i wyzywam w myślach od najgorszych. Kocham go i boje się, że już nie przestane może to irracjonalne ale właśnie tak czuje...

ja tez tak mam, a do tego on teraz pisze do mnie jak do starej znajomej...

[Hopefull]

Melduje sie w watku dziewczynki

[ivy_chance]

Ja się dzisiaj bardzo dziwnie czuję. Taką jakby pustkę w środku...
Nie wiem co czuję do niego do ogółu. Tęsknie za tym co było, ale w sercu jakby pustka.

[Hopefull]

Napisane przez Lanari

Nocka prawie nie przespana Czuje się jak wrak czlowieka. Strasznie źle, a musze iść pozalatwiać kilka spraw na mieście...

Ja tez mam nie najlepszy sen i albo nie moge zasnac albo sni mi sie... Ale musi byc lepiej, musimu myslec pozytywnie, glowka do gory

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

[/QUOTE]
U mnie to bedzie trudne chyba i trochę trwać, bo mam trochę blokadę do niego. Strasznie mnie zranił. Najlepsze jest to, że przez to sie tak jakoś nie cieszę, jestem spokojna, ale nie skaczę z radości tak jak myślałam. Na razie jesteśmy na okresie próbnym, zobaczymy później czy będę to chciała jednak kontynuowac.
Buziaki![/QUOTE]

Trzymam kciuki, oby cos zrozumial przez ten czas osobno

[Onnaa88]

A ja słucham sobie tej nutki cały czas :
http://www.youtube.com/watch?v=uEA600ocvHY

[Hopefull]

Napisane przez CheriCheriLady2

Ech kobietki może Wy mi pomożecie ogarnąć swoje myśli...
Mianowie wczoraj miałam studniówkę,byłam z innym partnerem,a mój były z inną partnerką(jestem z nim w klasie).Rozmawiał z tym co przyszłam,mówił mu,że to ja wszystko zepsułam,że to moja wina.Potem były do mnie podszedł i powiedział,że ma dziewczynę.Rozpłakałam się,ale potem się jakoś ogarnęłam...Podejrzewałam o to,przecież serduszko od dziewczyny na fb tak wiele znaczy,haha.Poznał ją na sylwestra i jest z nią,bo chce o mnie zapomnieć.Pół nocy gadał,że i tak mnie kocha,że go nie zrozumiem nigdy,że szkoda mu mnie,że nie chce mnie ranić.Przytulałam się z nim,tańczyłam,buziaki też były...a najbardziej wkurzyłam się jak zobaczyłam jego tapetę w telefonie,ta jego na niej jest,powiedział to ona właśnie.Myślałam,że coś mu zrobię...Po co do mnie non stop przyłazi,w szkole też,skoro już ma nową,już nie mam sił na tego chłopa

Zachwal sie jak gowniarz! Po Ci sie tak chwali skoro niby ty go juz nie obchodzisz... zalosny jest i jeszcze ta rozmowa twojego ex z kolega..no gratuluje mu, mogl wyglosic przemowienie najlepiej dlaczego sie rozeszliscie. I tekst ze ma inna zeby zapomniec o Tobie... tia jasne
Nie przejmuj sie to on wyszedl na palanta roku, urwij z nim kontakt.

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez mandragona

Ech, mój mi właśnie odpisał po kilku dniach na wiadomość. Napisałam do niego,że jeśli coś mu nie pasowało to mogliśmy rozmawiać próbować naprawić, a on że cech charakteru nie da się naprawić ... Tak, naprawdę nie wiem już sama o co mu chodzi

Daj sobie z nim spokoj... Najlepiej urwij kontakt z nim, tak bedzie lepiej

[CheriCheriLady2]

Napisane przez Hopefull

Zachwal sie jak gowniarz! Po Ci sie tak chwali skoro niby ty go juz nie obchodzisz... zalosny jest i jeszcze ta rozmowa twojego ex z kolega..no gratuluje mu, mogl wyglosic przemowienie najlepiej dlaczego sie rozeszliscie. I tekst ze ma inna zeby zapomniec o Tobie... tia jasne
Nie przejmuj sie to on wyszedl na palanta roku, urwij z nim kontakt.

Jestem na siebie zła,że znów się dałam..Jest to trudne bo codziennie widzę go bo jest ze mną w klasie...Zawsze mnie zaczepia,gada,że kocha,jak mówie zostaw mnie on dalej swoje.Rani mnie bardzo,bawi się mną.Ok-masz nową,to ode mnie odbij,a nie jeszcze zaczepia...Brak słów.Chciałam dawno go olać,ale nie potrafię,wczoraj pomagałam mu się ogarniać,każdy mu mówił doceń tą dziewczynę dbaj o nią zobacz jak się o Ciebie troszczy...A w ogóle na to nie zasłużył.Ciężko mi z myślami,że teraz inną pokocha i ona go,to niesamowicie boli...chce się zmienić diametralnie i w końcu go zapomnieć ale nie potrafię...
A i jeszcze jedno,z tą koleżanką z którą był rozmawiałam bo ona chciała,powiedziała,że były jej powiedział,że nie jest w związku,że zobaczy co z tego będzie...Ale głupie jej zdjęcie na tapecie najbardziej mnie wściekło

[201610170910]

Napisane przez Vaineth

To jasne - każda z nas podaje tutaj jedynie swoje subiektywne opinie na temat danych spraw. Ale myśląc racjonalnie można się z Tobą zgodzić. Podalas bardzo prawdopodobną wersję.

Powód rozstania dla mnie też był idiotyczny zwłaszcza, że zerwał dosłownie parę dni przed spotkaniem. Mogłam zostać u niego nawet i 3 tygodnie, więc miałby mnie na codzień tak, jak chciał. Widocznie nie chciał. A teraz nie chce się spotkać. Twierdzi, że same rozmowy ze mną robią mu chaos w głowie, więc może boi się, że po spotkaniu chciałby wrócić?

No już trudno!

Czyli bardzo możliwe, że miał inną na celowniku już wtedy.
Kochana, zastanów się czego Ty chcesz, jak długo jeszcze będziesz znosić takie jego "chciałbym, ale nie mogę"? Skoro nie może sam sobie wybaczyć tej zdrady to powinien Ci dać spokój i nie mieszać już w głowie. No, ale facet to facet, nigdy nie zgadniesz co mu w głowie siedzi.

[Lanari]

Napisane przez kawa_o

ja tez tak mam, a do tego on teraz pisze do mnie jak do starej znajomej...

No właśnie. Mój pewnie myślał, że już mi przeszło i może sobie spokojnie ze mną pogadać jak z koleżanką... Jak mu dałam do zrozumienia jakąś aluzją, że ciągle PAMIĘTAM co mi zrobił to się zamknął. I się teraz szybko nie odezwie...

Cały czas mi smutno, cały czas tęsknie i mi źle.
Ale nie płacze... póki co :/

[Tycikata]

pffff.

mi też jest szkoda tych lat i planów. tego, że znajomi już sobie poukładali życie, a mi moje plany zostały zabrane sprzed nosa.

ale exa?! exa? no way!

wybrał sobie tamtą cizię? jego sprawa i jego strata

tym bardziej jestem dumna z tego faktu jak się wszystko potoczyło, bo jego znajomi i moi też widzą, że on zbyt szczęśliwy z nią nie jest i nie będzie, zresztą ex sam na szczęśliwie zakochanego i zadowolonego nie wygląda

iiii dobrze! wie co stracił

jego wybór

[kawa_o]

Napisane przez Lanari

No właśnie. Mój pewnie myślał, że już mi przeszło i może sobie spokojnie ze mną pogadać jak z koleżanką... Jak mu dałam do zrozumienia jakąś aluzją, że ciągle PAMIĘTAM co mi zrobił to się zamknął. I się teraz szybko nie odezwie...

Cały czas mi smutno, cały czas tęsknie i mi źle.
Ale nie płacze... póki co :/

ciekawe czemu oni sie nam żalą, może szukaja jakiegoś współczucia, bo mają wyrzuty sumienia...ja tam staram sie byc miła dla niego,skoro tez ma ciezki okres