Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

[senira666]

Magnusia !!!
Magnusia !!!
Magnusia !!!
Magnusia !!!

[Roane]

Nemezis23 trzymam kciuki

Napisane przez magnusia

Mój syn punktualny jak cholera. Zostajemy rozwarcie na 2 cm główka nisko ktg ok więc rodzę!!!!! Siedzimy już na sali porodowej trochę cxekaliśmy bo faktycznie obłożenie na żelaznej jest duże. Położna powiedziała że szybko pójdzie bo ładnie wszystko idzie. Ale ja sie tak boje że mi same łzy płyną ze stresu głupia jestem beksa

Magnusia dzielna, tu skórcze a ta na wizażu nasuwa

Napisane przez Inw

Cześć dziewczyny.
Słabo spałam dziś po tych wieściach wczorajszych. Śniło mi się że brałam ślub, ale męczyło mnie że o czymś nie pamiętam i czegoś mi brak, ale nie mogłam do końca sobie uświadomić czego. Czasem myślałam że przecież mam męża i gdzie mój brzuch, ale zaraz zapominałam. A co pobudka to nie mogłam usnąć tylko czekałam na ruchy małego.
Pomyśleć że przedwczoraj jak nie chciał się ruszać to jeszcze przekonywałam męża że to na pewno normalne pod koniec ciąży że długo i mocno śpi już. A teraz ledwo odganiam się od myśli o tym że ciągle ma długie okresy kiedy ani drgnie, że łożysko nagle z 1 na 3 st skoczyło, że skąd mogę wiedzieć czy tym razem też tylko śpi
Myślałam że jak już minie ten 37tc to już mogę odetchnąć, a teraz znowu się nie czuję bezpiecznie.

Też tak myślałam. Ale będzie bezpiecznie jak wylezie

Napisane przez selena85

Magnusia i jej RELACJA Z PORODU NA ŻYWO

Mamuśka Reporterka

No to czekamy na słowo: "Prę! Prę! Prę!"

Napisane przez iwantyou99

A ja bym juz w tym momencie była u ordynatora i prosiła o ta decyzje i jej uzasadnienie na piśmie. Z imienną pieczątka

Katarzyniaku ja też zrobiłabym tak jak Iwantyou pisze. Może ordynator ze dwa razy przemyśli kwestię, zanim Ci coś takiego podpisze, szczególnie po tych mocno nagłośnionych aferach ostatnio.

Napisane przez kukurydzianaa

No bo nie chce mi się wierzyć, że wypłaty dla położnych / lekarzy zależą od ilości porodów... Jak ktoś mieszka na pipidówie, gdzie przypada jedna rodząca na jeden czy dwa dni, to taki personel chyba głodem przymiera, tak mało zarabia....

Hmm, tak mnie zastanowiło - dlaczego średni koszt porodu to aż 3400 zł? Co tyle kosztuje? Czas poświęcony przez personel, prąd (światło, ktg), środki dezynfekcyjne, jakieś ligninki i podkłady, woda z prysznica i co jeszcze?

Reszta to na utrzymanie administracji NFZ

Napisane przez _Shiloh_

(...)
Była pani Helath Visitor- zważyła Marcelka i moja klucha waży 5450 g

Dobrze matka tuczysz

[krolowa_nilu]

Napisane przez sweet_vintage

Pytanie do mam - jakiego kremu do buzki używacie na mróz dla maluszków? Wyślę męża, by kupił gdy urodzę i chce juz wiedzieć jaki konkretnie.

Nivea na każdą pogodę

Napisane przez iwantyou99

Dziewczyny które sie znają na masciach i innych cudach. Dostaliśmy receptę na maść Borna z czymś co sie nazywa eucerini ae. Mam to uzywac na brodę Dominika i np na tyłek jak cos bedzie brzydkiego na nim.
Z racji tego ze wysyłalo mnie okrutnie na twarzy i nic na to nie pomagało wczoraj w akcie desperacji użyłam tej maści i dziś buzia jest super. Myślicie ze mogę podkładać Dominikowi ten krem czy lepiej nie?

Miało być "podkradać"? Ja podkradam Kornelii maść Vitella Ictamo (wyskoczył jej trądzik niemowlęcy) i po niczym innym syfki nie znikały jak po tym

[sweet_vintage]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Lece na KTG i wizyte u gina
Dowiem sie jakiego grubaska wychodowałam

Prosze trzymać kciuki! Czuje sie dzisiaj jakos tak dziwnie w srodku..tak mi słabo i mnie muli???

Trzymam kciuki! Daj znac jak będziesz po

Krolowa_nilu, dzięki wlasnie przymierzalam sie do Nivei.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Muminek1991]

Magnusia - przyyyyyj !!!

Napisane przez The light

Zobaczcie na co trafiłam przez przypadek:

http://gifs.com/ATh

Akkma- za egzamin. To co opijamy ??

Napisane przez _Shiloh_

Była pani Helath Visitor- zważyła Marcelka i moja klucha waży 5450 g

za przyrost wagi

Napisane przez kukurydzianaa

Zbieram się na ktg, oby moja biała dama dowiozła mnie bezpiecznie nim pochłonie mnie jakaś zamieć śnieżna, a Bobo zacznie rodzić się w jakieś wiosce zabitej dechami i bez prądu.

Napisane przez sweet_vintage

Pytanie do mam - jakiego kremu do buzki używacie na mróz dla maluszków? Wyślę męża, by kupił gdy urodzę i chce juz wiedzieć jaki konkretnie.
.

Mi zamiast drogich kremów, moja pediatra poradziła kupić najzwyklejszą maść z witaminą A.


Roane- dobrze ,że wszystko jest w porządku. Najważniejsze to się nie nakręcać. Mi też jest bardzo przykro i szkoda mi Agi. Współczuje jej tego co musi przeżywać, ale my będąc w ciąży nie możemy się teraz bardziej przez to co się stało nakręcać, że na pewno i u nas coś jest nie tak Głowa do góry, jeszcze trochę i wszystkie utulimy nasze dzieciaczki

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Lece na KTG i wizyte u gina
Dowiem sie jakiego grubaska wychodowałam

Witam się po południowo. Dzisiaj TŻ ma wolne, więc jestem z doskoku, trochę czytam trochę coś robię i tak mi minęło już pół dnia. Rano byliśmy na ktg. Z małym wszystko dobrze, rośnie jak na drożdżach i puki co żadne skurcze się nie piszą. Wynik na paciora jeszcze nie dotarł.

[selena85]

poczatkujaca-dagmara: Daj znać jak będziesz po.

Sweet_Vintage: A Ty nie rodzisz czasami lada chwila?

[lolita25]

Magnusia pewnie zaraz da znać że Adaś na świecie


Zjadłam zupę kalafiorową, ogarnęłam się trochę pod prysznicem i teraz czekam na męża, chyba pierwszy raz ze mną pojedzie na wizytę
W tym tygodniu jeździ blisko więc jak tylko akcja się zacznie to zdąży przyjechać

Jejku ale mnie boli całe krocze, nawet tyłek, mam nadzieję że to oznacza duże rozwarcie

[perfuzja]

Magnusia

Ja do twarzy Emila uzywam masła Shea. Mam krem na mróz Pharmaceris, ale jakos mi nie podpasowal. Strasznie wodnisty jest.

Po południu mamy usg bioderek, jadę tam sama (maz nas stamtad odbierze) i nieco mnie przeraża logistyka. Pierwszy raz jadę samochodem z wózkiem. A tu jeszcze śnieg wszędzie

[sharey]

Akkma gratulacje

Napisane przez Shizu48

Haha prawdziwy mężczyzna, zdrowy chłop

Przeczytałam zdrowy czop i musiałam 3 x pomrugać i jeszcze raz przeczytać, żeby zobaczyć w końcu słowo chłop a nijak mi to nie pasowało

[lolita25]

Napisane przez selena85

poczatkujaca-dagmara: Daj znać jak będziesz po.

Sweet_Vintage: A Ty nie rodzisz czasami lada chwila?

Selenko ty chyba też rodzisz lada chwila

[em ma]

Próbuje tego posta napisac od 11 i ciagle cos mi przeszkadza
Doris uparcie nie da sie odłozyc i nie chce spac chociaz ledwo patrzy na oczy

[Muminek1991]

Napisane przez perfuzja

Po południu mamy usg bioderek, jadę tam sama (maz nas stamtad odbierze) i nieco mnie przeraża logistyka. Pierwszy raz jadę samochodem z wózkiem. A tu jeszcze śnieg wszędzie

za całą wyprawę i badanie

Napisane przez em ma

Próbuje tego posta napisac od 11 i ciagle cos mi przeszkadza
Doris uparcie nie da sie odłozyc i nie chce spac chociaz ledwo patrzy na oczy

No no Doris pokazuje charakterek i to kto w domu rządzi

[milka-pilka]

Napisane przez perfuzja

Magnusia

Ja do twarzy Emila uzywam masła Shea. Mam krem na mróz Pharmaceris, ale jakos mi nie podpasowal. Strasznie wodnisty jest.

Po południu mamy usg bioderek, jadę tam sama (maz nas stamtad odbierze) i nieco mnie przeraża logistyka. Pierwszy raz jadę samochodem z wózkiem. A tu jeszcze śnieg wszędzie

Powodzenia!
Będę czekać na relację z wizyty. Ciekawa jestem, jak ona przebiega.

[Inw]

Napisane przez Roane

Dzień dobry.
Tak generalnie to miałam najgorszą noc z całej ciąży.
Zeschizowałam. Czytając co się stało Agacie i Juleczce, uświadomiłam sobie że nie pamiętam kiedy Mikołaj ostatni raz się ruszał. Najpierw podeszłam do tego na spokojnie, ale im dłużej on się nie ruszał, tym bardziej ręce zaczynały mi się trząść. Do godziny 11 doprowadziłam się do takiego stanu, że byłam przekonana że jemu na pewno coś się stało. Normalna ciążowa histeria. TŻ zawiózł mnie do szpitala, wszystko tam jak w bajce, tętno piękne, żadnych skoków, położna mówi mi podczas badania palpitacyjnego że mały kopie, a ja nic nie czułam. Uspokoiłam się dopiero po jakimś pół godziny leżenia pod KTG. To było straszne, bardzo miła położna, widząc że jestem w stanie praktycznie paniki, podłączyła KTG, zgłośniła tak że ladwo własne myśli słyszałam, i mówi to mnie, żebym słuchała serca jak pięknie bije. A ja słucham tego serca i zastanawiam się co ze mnie za matka, że TŻ macał mi brzuch i czuł ruchy, położna to samo, a ja nic nie czułam.
Wróciłam do domu i prawie nie spałam do rana, licząc każdy kopniaczek. W końcu nad ranem Mikołaj zadecydował że pora odciąć dopływ adrenaliny jaki mu fundowałam, i zaczął wiercić się tak, jakby próbował wyjść przez pępek zabierając kilka żeber ze sobą. Dopiero po tym udało mi się uspokoić i usnąć.

Efekt jest taki że TŻ mi grozi że zabroni mi wchodzić na forum do porodu

Dobrze że mogłaś posłuchać serduszka i ochłonąć
Mnie tak samo przychodziło wczoraj do głowy, że co ze mnie za matka, bo dzień wcześniej mały udawał że go nie ma i nie dosyć że przekonywałam męża który chciał na IP jechać że to już normalne, że teraz mały może spać mocniej i nie dać się budzić, to nie potrafiłam odpowiedzieć kiedy ostatnio ruchy czułam. Wiedziałam że w ciągu dnia jakieś ruchy były, ale kiedy dokładnie i ile? I jak sobie to przypomniałam to miałam ochotę samą siebie strzelić w pysk.
A dziś też mi się cały dzień gdzieś z tyłu głowy przewija pytanie - gdzie jest granica między schizowaniem a czujnością? I nie umiem sobie odpowiedzieć. Żeby nie zwariować zostaje chyba tylko przypominać sobie że nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć i nie możemy myśleć o sobie jako o złych matkach bo że nie mamy daru jasnowidzenia, nikt nie ma. Mam nadzieję że i Tobie taka myśl pomoże jakoś utrzymać złe myśli pod kontrolą, to jedyne co mi przychodzi do głowy

Napisane przez Roane

Też tak myślałam. Ale będzie bezpiecznie jak wylezie

Pewnie wtedy będzie schiza o każdą złą kupkę Ale i tak bym chciała żeby już wyszedł, od wczoraj wróciłam do picia naparu z liści malin i zamierzam wybrać się do sklepu z mężem, nawet jeśli przez moje tempo połowy rzeczy załatwić nie zdążymy, a potem przez tydzień nie będę mogła się ruszyć. Może coś to pomoże ruszyć.
Dzięki za pocieszenie!

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez lolita25

Jejku ale mnie boli całe krocze, nawet tyłek, mam nadzieję że to oznacza duże rozwarcie

Będzie kolejna relacja z porodówki za chwilę?

Napisane przez perfuzja

Po południu mamy usg bioderek, jadę tam sama (maz nas stamtad odbierze) i nieco mnie przeraża logistyka. Pierwszy raz jadę samochodem z wózkiem. A tu jeszcze śnieg wszędzie

Kciuki za udaną wyprawę i pozytywną wizytę

[selena85]

Napisane przez lolita25

Selenko ty chyba też rodzisz lada chwila

Właśnie cały czas chodze po domu zadając pytanie: "A to jeszcze trzeba urodzić?"
Myślałam, że wystarczy tylko strzelić gola i być w ciąży do głowy mi nie przyszedł poród...


---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez lolita25

[B]
Jejku ale mnie boli całe krocze, nawet tyłek, mam nadzieję że to oznacza duże rozwarcie

ihihihi
Rozwarcie, że szpagat można z łatwością zrobić.
O tak:

[em ma]

Napisane przez Muminek1991

No no Doris pokazuje charakterek i to kto w domu rządzi

Charakterna jest...

Widząc wątek obawiam się że cała 11 część będzie nam się tylko kojarzyć z jednym ja choćby nie wiem co nie potrafię wyluzować i pisać tak jak wcześniej...może to tylko forum ale jak widać i tu trzeba chwili na ciszę i żałobę.

[perfuzja]

Napisane przez em ma

Charakterna jest...

Widząc wątek obawiam się że cała 11 część będzie nam się tylko kojarzyć z jednym ja choćby nie wiem co nie potrafię wyluzować i pisać tak jak wcześniej...może to tylko forum ale jak widać i tu trzeba chwili na ciszę i żałobę.

Tez mi sie tak wydaje. Dzisiaj chocby żadna nie narzekała, ze maluch imprezowal w nocy...

[tija93]

Napisane przez selena85

A w ogóle po co oni zakładają ten welflon?
Oksytocynę podają czy jak?

Wenflon zakładają bo nie pozwalają zazwyczaj jeść i trzeba utrzymać pacjentke w dobrym stanie. I tak sobie leci: glukoza, pwe, sól fizjologiczna. Często też okytocyna. No i w momecie gdy sie dzieje coś złego np. krwotok to jest bardzo ciężko znaleźć żyły.

Napisane przez kukurydzianaa

No bo nie chce mi się wierzyć, że wypłaty dla położnych / lekarzy zależą od ilości porodów... Jak ktoś mieszka na pipidówie, gdzie przypada jedna rodząca na jeden czy dwa dni, to taki personel chyba głodem przymiera, tak mało zarabia....

Hmm, tak mnie zastanowiło - dlaczego średni koszt porodu to aż 3400 zł? Co tyle kosztuje? Czas poświęcony przez personel, prąd (światło, ktg), środki dezynfekcyjne, jakieś ligninki i podkłady, woda z prysznica i co jeszcze?

Hmm do porodu serio się mnóstwo rzeczy używa. Dajmy na to wykonanie wlewu z okytocyną (sól 500ml, 5j oksytocyny, aparat do przetoczeń, rękawiczki, gaziki + żeby podać to trzeba założyć wkłucie ) jest dużo sprzętów, które się sterelizuje. Zestaw do kontroli jamy macicy, zestaw do łyżeczkowania, kleszcze. No i równie dużo jest sprzętu jednorazowego. Jeśli chcesz przygotować przepisowo antybiotyk to potrzebujesz: sól 20ml, strzykawke 20, 2 igły, oczywiście antybiotyk, rękawiczki, gaziki. Leki to jest drogi interes. Taki lek który się używa już w ostateczności przy krwotoku to jedna ampułka kosztuje 3tys (lek ten to novoseven).
Mogłabym tak długo wymieniać

Napisane przez iwantyou99

W szpitalach z 2 i 3 stopniem referencyjnosci musi byc takie urządzenie. Zazwyczaj jest jedno. A porodów np 7.
Ja pisałam o tej sprawie z Pleszewa ale moim zdaniem z tych informacji które były w mediach niezawinil lekarz.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Heh mam praktyki w dwóch szpitalach o trzecim stopniu referencyjności i żaden nie ma takiego sprzętu

Napisane przez milka-pilka

W PL dziecko od razu po narodzinach szczepione jest przeciw żółtaczce. Żeby dziecka nie zaszczepili trzeba wcześniej złożyć pisemne oświadczenie, inaczej nikt nie będzie respektował decyzji rodziców.

Piękna Klucha

Nie musisz nic pisać przed szczepieniem pytają się Ciebie o zgode i wtedy masz prawo jej nie wyrazić Dziecko jest też szczepione przeciw wzw typu B.

Wiem, że może to takie nie na miejscu ale jak chcecie mogę Wam wysłać artykuł na temat przyczyn śmierci wewnątrzmacicznej. Pokazane tam jest, że dużej ilosci przypadków przyczyny są niestety nieznane.

[Muminek1991]

Napisane przez em ma

Widząc wątek obawiam się że cała 11 część będzie nam się tylko kojarzyć z jednym ja choćby nie wiem co nie potrafię wyluzować i pisać tak jak wcześniej...może to tylko forum ale jak widać i tu trzeba chwili na ciszę i żałobę.

Napisane przez perfuzja

Tez mi sie tak wydaje. Dzisiaj chocby żadna nie narzekała, ze maluch imprezowal w nocy...

Po prostu wszystko jest tak niespodziewane , świeże i wręcz nie do pomyślenia.Choćby nie wiem jak bardzo chciało się nie myśleć i tak się nie da. Jakby nie patrzeć, Aga była z nami długo ....

[selena85]

Napisane przez perfuzja

Tez mi sie tak wydaje. Dzisiaj chocby żadna nie narzekała, ze maluch imprezowal w nocy...

Po tym horrorze to pewnie żadna z nas już nie zajęknie nawet...

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez tija93

Wenflon zakładają bo nie pozwalają zazwyczaj jeść i trzeba utrzymać pacjentke w dobrym stanie.[B] I tak sobie leci: glukoza, pwe, sól fizjologiczna.[/B] Często też okytocyna. No i w momecie gdy sie dzieje coś złego np. krwotok to jest bardzo ciężko znaleźć żyły.

aaaaa czyli nie muszę się martwić tym postem głodowym przed i po CC ?
<kamień z serca>

[niebieska2323]

Cześć dziewczyny!
Nadrobiłam Was to pomyślałam że się odezwę żeby być na bieżąco tym bardziej że dziś widzę ciekawie tu szczególnie za za sprawą Magnusi i jej relacji online ona jest świetna

Gosiu co robiłaś że pępek tak szybko odpadł?

Ogólnie przypomniałam sobie że brakuje mi czegoś do przemywania pępuszka i właśnie tego kremu do buźki. Jak możecie to podpowiedzcie coś.

[tija93]

Napisane przez selena85

aaaaa czyli nie muszę się martwić tym postem głodowym przed i po CC ?
<kamień z serca>

Nie przed i po CC leją w pacjentkę równo płynów a po CC jest się pod obserwacją do czasu uruchomienia. Z takich ważniejszych przed CC dostaje się antybiotyk tak "osłonowo" i jest to zazwyczaj Tarfazolin.

[vacuity]

Napisane przez Inw

. Żeby nie zwariować zostaje chyba tylko przypominać sobie że nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć i nie możemy myśleć o sobie jako o złych matkach bo że nie mamy daru jasnowidzenia, nikt nie ma.

Własnie do takich wniosków doszłam po dzisiejszej nocy. Na mojej karcie do liczenia ruchów jest napisane, że powodem do zgłoszenia się na IP jest mniej niż 10 ruchów w ciągu dnia. W innym miejscu czytałam, że brak ruchów przez 12 godzin. A ile tak naprawdę czasu potrzeba by umrzeć? Przecież to może być chwila. Przecież to może stać się w każdym momencie. Nie jesteśmy w stanie panować stu procentowo nad tą sytuacją. Dzieci umierają, zarówno przed porodem, jak i po porodzie - nikt mi nie zagwarantuje, że mojej córce nie stanie się coś w szpitalu, czy w domu... To, że wyjdzie z mojego brzucha i będę mieć ją obok też nie oznacza, że będzie bezpieczna. Jako matki mamy pewne zadanie - mamy robić wszystko, co uważamy za słuszne, mamy zrobić wszystko jak najlepiej potrafimy. Ale nie wszystko od nas zależy.

Napisane przez tija93

Wiem, że może to takie nie na miejscu ale jak chcecie mogę Wam wysłać artykuł na temat przyczyn śmierci wewnątrzmacicznej. Pokazane tam jest, że dużej ilosci przypadków przyczyny są niestety nieznane.

Z chęcią przeczytam.

[Muminek1991]

Napisane przez niebieska2323

Ogólnie przypomniałam sobie że brakuje mi czegoś do przemywania pępuszka i właśnie tego kremu do buźki. Jak możecie to podpowiedzcie coś.

Ja do pępuszka nie mam nic. Tu się nic nie stosuje. Co do buzi pisałam mi poleciła lekarka najzwyklejszą maść z witaminą A. Mówi ,że całkowicie wystarczy , aby nie zmrozić pyszczka , a bez zbędnej chemii.

[ejani]

Wreszcie odkryłam multicytat na telefonie

Akma, gratulacje!

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, nie wiem co bym bez Was zrobiła

Jeszcze pytanie do mam warszawskich- udało Wam się zapisać dzieci na usg bioder na nfz? Już drugi dzień dzwonię i albo terminy na koniec marca lub kwiecień albo nikt nie odbiera już mam zupełnie dosyć, szczególnie że przez tą żółtaczkę nie zajęłam się tym od razu.

Napisane przez The light

.....
Dziewczyny jaką vit D kupowałyście dla swoich Maluszków?
I kiedy podawałyście?

Zastanawiam się czy teraz kupić czy czekać na wskazania lekarza?

Kupił mąż w aptece pierwszą z brzegu, jak masz możliwości to kup bo na pewno Ci każą (ja żałuję że na żadnej liście wyprawkowej nie było) chyba że nie jesteś zdecydowana na kp, bo wtedy nie trzeba.

Ale jeżeli wiesz, że staniesz na głowie a będziesz karmić (ja to wiedziałam) to różnica np.w gemini a w zwykłej aptece to nawet 10-20 zł. Tylko polecam takie, które wpuszcza się prosto do buzi, a nie trzeba mieszać z pokarmem (tyle że podobno czasem dzieciom coś nie pasuje). Moje to: D-Vitum z oleofarmu i Bioaron K z phytopharm klęka- są ok, ale nie mam porównania

Napisane przez vacuity

Kiedy ja byłam w szpitalu, to po pobraniu krwi nie mieli tych wacików, kompresów, którymi uciska się miejsce po kłuciu. Trzeba było po prostu zgiąć rękę, by krew nie poszła, wrócić do pokoju i przyłożyć własną chusteczkę higieniczną. W zasadzie nie wiem czy to bieda, czy oszczędności.

Brak słów...

Napisane przez milka-pilka

W PL dziecko od razu po narodzinach szczepione jest przeciw żółtaczce. Żeby dziecka nie zaszczepili trzeba wcześniej złożyć pisemne oświadczenie, inaczej nikt nie będzie respektował decyzji rodziców.

W szpitalu była kartka do podpisu, czy zgadzam się na szczepienie, czy odmawiam, a wtedy trzeba podać powód.

Napisane przez sweet_vintage

Pytanie do mam - jakiego kremu do buzki używacie na mróz dla maluszków? Wyślę męża, by kupił gdy urodzę i chce juz wiedzieć jaki konkretnie.

Mój kupił musteli cold cream (miałam inny zamówiony, ale nie dotarł), powiedziałam, żeby był od 1 dnia życia i na mróz.

[iwantyou99]

Napisane przez tija93

Wenflon zakładają bo nie pozwalają zazwyczaj jeść i trzeba utrzymać pacjentke w dobrym stanie. I tak sobie leci: glukoza, pwe, sól fizjologiczna. Często też okytocyna. No i w momecie gdy sie dzieje coś złego np. krwotok to jest bardzo ciężko znaleźć żyły.



Hmm do porodu serio się mnóstwo rzeczy używa. Dajmy na to wykonanie wlewu z okytocyną (sól 500ml, 5j oksytocyny, aparat do przetoczeń, rękawiczki, gaziki + żeby podać to trzeba założyć wkłucie ) jest dużo sprzętów, które się sterelizuje. Zestaw do kontroli jamy macicy, zestaw do łyżeczkowania, kleszcze. No i równie dużo jest sprzętu jednorazowego. Jeśli chcesz przygotować przepisowo antybiotyk to potrzebujesz: sól 20ml, strzykawke 20, 2 igły, oczywiście antybiotyk, rękawiczki, gaziki. Leki to jest drogi interes. Taki lek który się używa już w ostateczności przy krwotoku to jedna ampułka kosztuje 3tys (lek ten to novoseven).
Mogłabym tak długo wymieniać



Heh mam praktyki w dwóch szpitalach o trzecim stopniu referencyjności i żaden nie ma takiego sprzętu



Nie musisz nic pisać przed szczepieniem pytają się Ciebie o zgode i wtedy masz prawo jej nie wyrazić Dziecko jest też szczepione przeciw wzw typu B.

Wiem, że może to takie nie na miejscu ale jak chcecie mogę Wam wysłać artykuł na temat przyczyn śmierci wewnątrzmacicznej. Pokazane tam jest, że dużej ilosci przypadków przyczyny są niestety nieznane.

No co Ty mowisz?? A tak niepowinno byc. Przecież standardy sa jasne w tej kwestii. Hah zapomniałam to Polska.

Jestem przekonana ze sprzęt maja tylko nieużywaja.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[J0zefina]

Napisane przez sweet_vintage

Pytanie do mam - jakiego kremu do buzki używacie na mróz dla maluszków? Wyślę męża, by kupił gdy urodzę i chce juz wiedzieć jaki konkretnie.

My mamy z Hippa, jestem zadowolona i maluchy raczej też. In plus jest że ma sporo naturalnych składników, żadnych parabenów i konserwantów prawie też

Napisane przez selena85

Nie wiem czy tak można, ale ja bym podkradała

podkradać czy podkładać?

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Lece na KTG i wizyte u gina
Dowiem sie jakiego grubaska wychodowałam

Prosze trzymać kciuki! Czuje sie dzisiaj jakos tak dziwnie w srodku..tak mi słabo i mnie muli???

Napisane przez perfuzja

Tez mi sie tak wydaje. Dzisiaj chocby żadna nie narzekała, ze maluch imprezowal w nocy...

Wczoraj nie podziękowałam za rady odn piluszek

a z atmosferą to chyba nie można inaczej mając w sobie choćby odrobinę empati.. nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić przez co przechodzi Agata.. leżąc w szpitalu położyli ze mną Panią po poronieniu, była w pierwszych tygodniach a cierpiała ogromnie.. Agata już praktycznie znała swoją Julkę ale ten Aniołek już nie chwyci ją za palec...

[Inw]

Napisane przez em ma

Charakterna jest...

Widząc wątek obawiam się że cała 11 część będzie nam się tylko kojarzyć z jednym ja choćby nie wiem co nie potrafię wyluzować i pisać tak jak wcześniej...może to tylko forum ale jak widać i tu trzeba chwili na ciszę i żałobę.

Może to głupie, ale i mi jakoś dziś nie pasują wesołe emotki, próbowałam parę razy wpisać coś weselszego, ale kasowałam zanim skończyłam. Jakoś mi głupio zebrać się do czegoś więcej niż dopingu rodzących, ale im akurat się coś pozytywnego należy niezależnie od momentu.
No i przyznam że mimo wrażenia że to w jakiś sposób egoistyczne, ale nie umiem zablokować gdzieś z tyłu głowy myśli że mogłabym być na tym samym miejscu. Że każdy raz kiedy nie chciałam zostać "panikarą" i czekałam coraz dłużej na ruchy mógł oznaczać że coś się dzieje. I że nadal jest to możliwe, a ja nie wiem już zupełnie kiedy reagować, czy to nie byłoby tylko odbicie przerażenia po przeczytaniu wczorajszej wiadomości. Po prostu nie umiem wykrzesać z siebie wesołego nastroju przy tym.

[The light]

Dzięki za rady z ta witamina Dziewczyny.
Zamówiłam przez gemini z oleofarmu właśnie.

Zamierzam karmić piersią. Tzn. bardzo bym chciała i będę się starać

Rozmawiałam ostatnio z moja mama to ona mówiła, ze żadnych problemów z poranionymi brodawkami nie miała.

Tylko jej kazali wyrabiać sutki w trakcie ciąży więc może dlatego.

Ona też krótko karmiła. Siostrę 2 a mnie 3 miesiące. Dlatego, bo kiedyś urlopy były krótsze.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Le La]

akkma gratulacje za egzamin.

isia, migotka a oczyszczacie noski maluchom? Moj Alek tez tak charczal i okazalo, sie ze jak mu oczyscilam nosek, to od razu lepiej oddychal.

Stwierdzilam, ze moj laktator jest do doopy i zamowilam w koncu medele. Mam nadzieje, ze sie sprawdzi