Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014

[__Sylwia__88]

Napisane przez alingles

Dziękuję za gratulacje!
Cała rodzina się cieszy, i wraz z gratulacjami propozycje imion.
Mamy swój typ i tak już zostanie.
I tak się dowiedzą dopiero za jakiś czas

Wyniki moje w normie, tylko żelastwo mam łykać.
Uśmiałam się jak zobaczyłam tabletki, są prześlicznie różowe.
Dla synka powinny być niebieskie`

Idę na kolację: tosty z pasztetową

Niebieskie tabletki :p

[pater86]

Dziewczyny czy, któraś z Was zna się na kolizjach drogowych itp. sprawach z punktu prawa oczywiście?

[kamilla123]

Jutro Groszek ma Bal w przedszkolu, oczywiście będzie Spidermanem nie było innej opcji... a potem zaczynamy ferie i jedziemy do mojej siostry na tydzień

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44891304]
Właśnie wróciłam od lekarza. I jestem bardzo zadowolona Gin bardzo miły, wszystko tłumaczył, badanie na fotelu wyszło ok.
Tylko zastanawiam się dlaczego mi kazał to zrobić, a koleżance, która jest w 27tc nie... .[/QUOTE]

No to Fajnie, że jesteś zadowolona z nowego lekarza

Napisane przez alingles

Mamy swój typ i tak już zostanie.

Uśmiałam się jak zobaczyłam tabletki, są prześlicznie różowe.

Masz Tardyferon? Bo moje też różowe
Zdradź nam imię plis
Swoją drogą, ostatnio też tak luźno rzuciliśmy przy rodzinie imię "Julia" i się zaczęło - "ale na pewno?" "zastanówcie się" "teraz to takie popularne"... jakbyśmy nie wiedzieli Tak więc powiemy chyba po porodzie dopiero jakie imię wybraliśmy

Napisane przez poziomkka

Witam się w 20tc !!
Wrzucam fotkę i tak btw. to z chęcią popatrzyłabym na inne brzuchy Jakoś mało ich wrzucamy ostatnio Tylko ubranka, łóżeczka i wózki

Ładny brzuszek Masz rację, u mnie też połowinki więc z tej okazji wypadałoby wrzucić jakieś zdjęcie, ale to jutro rano

[__Sylwia__88]

Napisane przez pater86

Dziewczyny czy, któraś z Was zna się na kolizjach drogowych itp. sprawach z punktu prawa oczywiście?

Ja nie bardzo, mąż trochę się zna ale nie ma go w Polsce w tym momencie. Mam nadzieje że nic z kolizjami związanego się u Ciebie nie stało.

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez poziomkka

Witam się w 20tc !!
Czuję coraz mocniejsze kopniaczki mojego Maleństwa Dzidzia nabrała siły, bo mamusia w tydzień jakimś cudem przytyła 2,5 kg Do tej pory zastanawiam się jak to możliwe, no ale po brzuchu ewidentnie widać, że mi się urosło Wrzucam fotkę i tak btw. to z chęcią popatrzyłabym na inne brzuchy Jakoś mało ich wrzucamy ostatnio Tylko ubranka, łóżeczka i wózki
ANTERIA niebieskie gratulacje!! Super, że wreszcie idziesz na zwolnienie
Berenika mnie też kopara opadła jak przeczytałam. Ludzie potrafią być naprawdę bezczelni ;/

Śliczny brzuszek i jaki duży już. Dzieli nas tylko 3 dni różnicy w tp a ile większy twój brzuszek od mojego. Chyba że mi się tylko wydaje że mam mały.

[pater86]

Napisane przez __Sylwia__88

Ja nie bardzo, mąż trochę się zna ale nie ma go w Polsce w tym momencie. Mam nadzieje że nic z kolizjami związanego się u Ciebie nie stało.

Właśnie niestety u mnie :/ Kobieta przede mną gwałtownie zahamowała i ja ją lekko stuknęłam (praktycznie się oparłam o jej samochód), oczywiście zatrzymaliśmy się na poboczu, oglądnęliśmy auto i oboje stwierdziliśmy, że nie ma żadnych szkód. Nie chciała spisywać żadnego oświadczenia, wzywać policji itd. bo "nic się nie stało", ale wymieniliśmy się telefonami.
Wieczorem dzwoni mąż tej kobiety, że jest rysa i on chce pieniądze, wysłał zdjęcie, na którym faktycznie ta rysa jest, ale jak oglądaliśmy auto to nic takiego ani ja ani jego żona nie zauważyliśmy. Odpisałam, że nie wymawiam się tej kolizji, ale tak zauważalnego uszczerbku na samochodzie nie było. Facet chce za malowanie błotnika 400zł na konto (niby kosztuje to 600zł). Nie wiem czy nie chce mnie naciągnąć... Facet ma mój nr telefonu (abonament) i nic nie znaczącego maila. Może mnie teraz podać na policję, czy wyciągnąć jakieś konsekwencje skoro na miejscu zdarzenia nie było żadnych szkód i nie ma oświadczenia, ani moich danych? Nie wiem co zrobić bo facet oczywiście straszy jakimś radcą prawnym :/

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

poziomkka śliczny już masz ten brzuszek, ja też jutro wkleję swoje zdjęcie

[__Sylwia__88]

Napisane przez pater86

Właśnie niestety u mnie :/ Kobieta przede mną gwałtownie zahamowała i ja ją lekko stuknęłam (praktycznie się oparłam o jej samochód), oczywiście zatrzymaliśmy się na poboczu, oglądnęliśmy auto i oboje stwierdziliśmy, że nie ma żadnych szkód. Nie chciała spisywać żadnego oświadczenia, wzywać policji itd. bo "nic się nie stało", ale wymieniliśmy się telefonami.
Wieczorem dzwoni mąż tej kobiety, że jest rysa i on chce pieniądze, wysłał zdjęcie, na którym faktycznie ta rysa jest, ale jak oglądaliśmy auto to nic takiego ani ja ani jego żona nie zauważyliśmy. Odpisałam, że nie wymawiam się tej kolizji, ale tak zauważalnego uszczerbku na samochodzie nie było. Facet chce za malowanie błotnika 400zł na konto (niby kosztuje to 600zł). Nie wiem czy nie chce mnie naciągnąć... Facet ma mój nr telefonu (abonament) i nic nie znaczącego maila. Może mnie teraz podać na policję, czy wyciągnąć jakieś konsekwencje skoro na miejscu zdarzenia nie było żadnych szkód i nie ma oświadczenia, ani moich danych? Nie wiem co zrobić bo facet oczywiście straszy jakimś radcą prawnym :/

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

poziomkka śliczny już masz ten brzuszek, ja też jutro wkleję swoje zdjęcie

Hmm ciężka sprawa. Bo w sumie skoro ustaliłyście z kobietą że szkody nie ma żadnej, kobieta nie chciała pieniędzy, danych, policji to teraz może faktycznie mąż chce wymusić pieniądze. Bo jak Ci udowodni że ta rysa w trakcie kolizji powstała skoro jej nie widziałyście. A może on ją zrobił specjalnie. A twój nr rejestracyjny ma? Znając podejście mojego męża to olałby sprawę. Ja bym poczekała czy gość dalej będzie dzwonił. Ale poradź się może kogoś jeszcze.

[pater86]

Napisane przez __Sylwia__88

Hmm ciężka sprawa. Bo w sumie skoro ustaliłyście z kobietą że szkody nie ma żadnej, kobieta nie chciała pieniędzy, danych, policji to teraz może faktycznie mąż chce wymusić pieniądze. Bo jak Ci udowodni że ta rysa w trakcie kolizji powstała skoro jej nie widziałyście. A może on ją zrobił specjalnie. A twój nr rejestracyjny ma? Znając podejście mojego męża to olałby sprawę. Ja bym poczekała czy gość dalej będzie dzwonił. Ale poradź się może kogoś jeszcze.

Właśnie mi się wydaje, że po prostu kobieta pojechała do domu i mąż stwierdzi, że może uda się coś od nas wyciągnąć. Ale oni nie mają nawet mojego adresu, imienia i nazwiska, ani żadnego pisemnego oświadczenia, bo przecież "nic się nie stało"... Zgłoszą sprawę na policję i pójdą do sądu? Z czym, z nr telefonu?

[beat@]

Napisane przez pater86

Właśnie niestety u mnie :/ Kobieta przede mną gwałtownie zahamowała i ja ją lekko stuknęłam (praktycznie się oparłam o jej samochód), oczywiście zatrzymaliśmy się na poboczu, oglądnęliśmy auto i oboje stwierdziliśmy, że nie ma żadnych szkód. Nie chciała spisywać żadnego oświadczenia, wzywać policji itd. bo "nic się nie stało", ale wymieniliśmy się telefonami.
Wieczorem dzwoni mąż tej kobiety, że jest rysa i on chce pieniądze, wysłał zdjęcie, na którym faktycznie ta rysa jest, ale jak oglądaliśmy auto to nic takiego ani ja ani jego żona nie zauważyliśmy. Odpisałam, że nie wymawiam się tej kolizji, ale tak zauważalnego uszczerbku na samochodzie nie było. Facet chce za malowanie błotnika 400zł na konto (niby kosztuje to 600zł). Nie wiem czy nie chce mnie naciągnąć... Facet ma mój nr telefonu (abonament) i nic nie znaczącego maila. Może mnie teraz podać na policję, czy wyciągnąć jakieś konsekwencje skoro na miejscu zdarzenia nie było żadnych szkód i nie ma oświadczenia, ani moich danych? Nie wiem co zrobić bo facet oczywiście straszy jakimś radcą prawnym :/

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

poziomkka śliczny już masz ten brzuszek, ja też jutro wkleję swoje zdjęcie

Hmmm rozmawiam małzem i mówi że jeśli jemu napisałaś że faktycznie była kolizja i ty się wcale od niej nie próbujesz wykręcić to raczej on ma podstawę żeby się przyczepić. Bo gdyby nie to to nie miałabyś się raczej czym przejmować. Bo już po fakcie i on mógł to zarysować później, a dużo ludzi kombinuje żeby sobie naprawić uuto na czyjś koszt niestety. No i nie ma oświadczenia, nie ma świadków więc mógłby sobie pogadac. Chyba że na miejscu zrobiłas zdjęcie na którym widać że żadnej rysy nie ma.
Choć jak na moje oko to w razie czego mówisz że sory bardzo ale my z tą panią stwierdziłyśmy że żadnych szkód nie ma i że skoro tak jest to nie ma sensu oświadczenia pisać. No i skąd ty masz pewność ze ta rysa wtedy powstala, a moze on albo ona pozniej gdzies zarysowali i szukaja kozla ofiarnego.
Może jak masz kogos znajomego gdzies w drogowce albo ktos ze znajomych ma taka osobe to podpytaj. Bo czasem warto sie dowiedziec. Moze sie okazac ze teraz po fakcie to on sobie moze straszyc. Albo wiem ze urzad miasta powinien miec takiego radce ktory bezplatnie udziela porad.

Na pewno jedno jest pewne. Dla wlasnego spokoju zawsze nawet jak sie za bardzo nic nie stalo napisac oswiadczenie i spokoj wtedy. A zwlaszcza jak sie numerami wymienia (najlepiejn sie nie wymieniac) bo wiadomo w domu jej sie cos odwidzi i problem.

My mielismy taka sytuacje we wrzesniu. Malz sie zagapil i gosciowi w zderzak wjechal a wlasciwie w hak bo gosciu mial hak i my sie juz w sumie odbilismy. Z tym ze gosciu normalny. Wysiadl zobaczyl, u niego sie nic nie stalo, u nas tablica sie tylko wygiela. Oswiadczenia nie pisalismy bo gosciu powiedzial ze w sumie sie nic nie stalo i ze jemu to w ogole sie spieszy i on nawet czasu nie ma na pisanie oswiadczen. No i po sprawie. Rojechalismy sie i papa.
No ale u ciebie sytuacja kapke inna.

Moze ktoras z dziewczyn cos jeszcze podpowie, bo malz to tak z wlasnego doswiadczenia mowi, a nie chcialabym cie w blad wprowadzac

[kamilla123]

pater od razu uprzedzam, że na tych sprawach prawnych się nie znam, ale to od razu wygląda mi na próbę wyłudzenia pieniędzy Myśli, że postraszy radcą prawnym i ty zaraz 400 na konto mu przelejesz... Nie wiadomo, czy to zdjęcie jest w ogóle zdjęciem jego samochodu. Do tego jak piszesz wspólnie z jego żoną nic nie zauważyłyście i "nic się nie stało". Jak dla mnie on nie ma żadnych dowodów na to, że ta rysa powstała w wyniku tej kolizji i nic na Ciebie nie ma, ale ja się nie znam... Może rzeczywiście jakiś radca by coś poradził, ale ja takiego nie znam Żona wróciła, powiedziała co było, a on zaraz z awanturą dzwoni, bo chce sobie samochód podreperować (albo nawet i nie tylko samą kasę)... No brak słów...

Moja koleżanka wyjeżdżała kiedyś z parkingu, było już dosyć szaro i ponuro i nie zauważyła, że ktoś jechał i wjechał w nią, ale co najlepsze to była droga wewnętrzna i koleś jeszcze specjalnie przyspieszył, żeby kolizja była, bo spokojnie zdążyłby wyhamować. Chciał oczywiście policji, wina była ewidentnie po jej stronie, ale policjanci mówi jej, jak już odjechał, że już go znają i to nie pierwszy taki przypadek. Tak więc naciągaczy jest sporo

[malin30]

Peter, w tego typu zdarzeniach winna kolizji jest zawsze osoba w pierwszym aucie, więc facet ewidentnie idzie na wymuszenie. Nie ma oświadczenia, świadków, więc teraz to musztarda po obiedzie

[pater86]

Dziewczyny właśnie na kilometr mi to śmierdzi próbą wyłudzenia kasy... Pytam po rodzinie i w sumie nikt nie umie mi powiedzieć na 100% jak się zachować, a ja się niepotrzebnie stresuje. Dla mnie 400 zł. to teraz dużo, ale z drugiej strony, nie chcę się wpakować w coś gorszego, żeby mnie później po sądach ciągali :/ Ale sama kobieta jako poszkodowana nie chciała wezwać policji, a to chyba właśnie policja powinna zadecydować czy była jakaś szkoda czy nie, a nie mąż w garaży po paru godzinach!!!

[__Sylwia__88]

Napisane przez pater86

Dziewczyny właśnie na kilometr mi to śmierdzi próbą wyłudzenia kasy... Pytam po rodzinie i w sumie nikt nie umie mi powiedzieć na 100% jak się zachować, a ja się niepotrzebnie stresuje. Dla mnie 400 zł. to teraz dużo, ale z drugiej strony, nie chcę się wpakować w coś gorszego, żeby mnie później po sądach ciągali :/ Ale sama kobieta jako poszkodowana nie chciała wezwać policji, a to chyba właśnie policja powinna zadecydować czy była jakaś szkoda czy nie, a nie mąż w garaży po paru godzinach!!!

Tylko gdybyscie policje wezwały dostałabys chyba 500 zł i 5 pkt za spowodowanie kolozji na drodze przez niezachowanie odp odległosci.

[alingles]

kamilla123
Tak, Tardyferon, ładny kolor mają, co nie?

Tż zadecydował, że na dzień dzisiejszy będzie Karol.
Mój brat tak miał na imię. Nawet myślałam, żeby tak miał mały i Tż zaproponował pierwszy.

Oczywiście się śmiejemy do wszystkich, że będzie Eberhardt.

[pater86]

Napisane przez __Sylwia__88

Tylko gdybyscie policje wezwały dostałabys chyba 500 zł i 5 pkt za spowodowanie kolozji na drodze przez niezachowanie odp odległosci.

Tak wiem i teraz myślę, że lepiej było wezwać tą policję niż teraz się użerać z jakiś ludźmi, szczególnie jak nie znam wcale prawa...

[malin30]

Alingles, Karola mam na liście imion

[pater86]

Napisane przez alingles

kamilla123
Tż zadecydował, że na dzień dzisiejszy będzie Karol.
Mój brat tak miał na imię. Nawet myślałam, żeby tak miał mały i Tż zaproponował pierwszy.

Ja tez myślałam o Karolu nawet powiedziałam o tym mojemu kuzynowi, a on że to imię kojarzy mu się tylko z familiadą... I mi teraz też ale właśnie pomału z mężem dochodzimy do konsensusu - Adaś jest pierwszy na liście

[_Maya_]

Pater zobacz co znalazłam:
http://forumprawne.org/prawo-wykrocz...pieniedzy.html
sytuacja niemal identyczna jak Twoja.

Ty masz na siebie OC czy ktoś inny? zadzwoń do swojego ubezpieczyciela najpierw i zapytaj o to jaką zwyżkę możesz dostać przy takim draśnięciu i jak to wygląda.
Bo po to sie ma OC żeby żadnych pieniędzy do ręki gościowi nie dawać. Zwyżkę jak już to na rok się dostaje i chyba nie 400 a prędzej 100-200zł, więc gra warta świeczki. Jeżeli on zgłosi to do swojego ubezpieczyciela to Ty jako "sprawca" masz prawo wglądu do całej dokumentacji, więc możesz napisać oświadczenie, że na miejscu zdarzenia obydwie strony bez świadków stwierdziły, że uszkodzeń nie było żadnych. Po to ubezpieczalnia ma swoich speców, żeby mogli ocenić czy taka rysa mogła powstać od lekkiego puknięcia w 2 samochód. No i głowa do góry

[pater86]

_Maya_ dzięki, ja już się naczytałam w internecie o podobnych sytuacjach i w sumie nie wiem co myśleć... Na razie chyba nie będę nic płacić, jak gość chce, niech mnie szuka zgłasza na policje i mi udowodni, że mu coś zrobiłam. Jego żona nic nie widziała, nie napisała oświadczenia i nie chciała wezwać policji to ja rozumiem, że szkody nie było. Teraz musztarda po obiedzie, chyba ciężarnej policja nie wsadzi do więzienia
Po prostu w rodzinie brakuje nam prawnika, policjanta i lekarza

[sylvuniaa84]

Rano na 8 mam byc w szpitalu na te moje oslabnecia :/
Po za tym wszystko z ciaza ok.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Aldrin]

Napisane przez poziomkka

Witam się w 20tc !!
Czuję coraz mocniejsze kopniaczki mojego Maleństwa Dzidzia nabrała siły, bo mamusia w tydzień jakimś cudem przytyła 2,5 kg Do tej pory zastanawiam się jak to możliwe, no ale po brzuchu ewidentnie widać, że mi się urosło Wrzucam fotkę i tak btw. to z chęcią popatrzyłabym na inne brzuchy Jakoś mało ich wrzucamy ostatnio Tylko ubranka, łóżeczka i wózki
ANTERIA niebieskie gratulacje!! Super, że wreszcie idziesz na zwolnienie
Berenika mnie też kopara opadła jak przeczytałam. Ludzie potrafią być naprawdę bezczelni ;/

ładny brzuszek

Napisane przez pater86

Właśnie niestety u mnie :/ Kobieta przede mną gwałtownie zahamowała i ja ją lekko stuknęłam (praktycznie się oparłam o jej samochód), oczywiście zatrzymaliśmy się na poboczu, oglądnęliśmy auto i oboje stwierdziliśmy, że nie ma żadnych szkód. Nie chciała spisywać żadnego oświadczenia, wzywać policji itd. bo "nic się nie stało", ale wymieniliśmy się telefonami.
Wieczorem dzwoni mąż tej kobiety, że jest rysa i on chce pieniądze, wysłał zdjęcie, na którym faktycznie ta rysa jest, ale jak oglądaliśmy auto to nic takiego ani ja ani jego żona nie zauważyliśmy. Odpisałam, że nie wymawiam się tej kolizji, ale tak zauważalnego uszczerbku na samochodzie nie było. Facet chce za malowanie błotnika 400zł na konto (niby kosztuje to 600zł). Nie wiem czy nie chce mnie naciągnąć... Facet ma mój nr telefonu (abonament) i nic nie znaczącego maila. Może mnie teraz podać na policję, czy wyciągnąć jakieś konsekwencje skoro na miejscu zdarzenia nie było żadnych szkód i nie ma oświadczenia, ani moich danych? Nie wiem co zrobić bo facet oczywiście straszy jakimś radcą prawnym :/

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

poziomkka śliczny już masz ten brzuszek, ja też jutro wkleję swoje zdjęcie

jak oni nie mają żadnych Twoich danych to bym olała sprawę ale aby żyć spokojnie to pewnie bym poszła do jakiegoś radcy prawnego który się zna na tego typu rzeczach i dopytała o szczegóły

Napisane przez sylvuniaa84

Rano na 8 mam byc w szpitalu na te moje oslabnecia :/
Po za tym wszystko z ciaza ok.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymaj się ciepło i daj znać co tam u Ciebie

[NecroKitty]

Mam awarię ogrzewania i w domu chyba -10 chodzę w dwóch szlafrokach, nawet mój pies siedzi pod kołdrą Jak nie brak wody, awaria windy to ogrzewanie; tylko czekać jak ten blok się rozwali

Napisane przez alingles

Dziękuję za gratulacje!
Cała rodzina się cieszy, i wraz z gratulacjami propozycje imion.
Mamy swój typ i tak już zostanie.
I tak się dowiedzą dopiero za jakiś czas

Rodzina potrafi być upierdliwa jeśli chodzi o imiona. Mój tata na przykład uparł się na Zuzię i nie może dotrzeć że my w życiu nie damy tak córce na imię

Napisane przez poziomkka

Witam się w 20tc !!
Czuję coraz mocniejsze kopniaczki mojego Maleństwa Dzidzia nabrała siły, bo mamusia w tydzień jakimś cudem przytyła 2,5 kg Do tej pory zastanawiam się jak to możliwe, no ale po brzuchu ewidentnie widać, że mi się urosło Wrzucam fotkę i tak btw. to z chęcią popatrzyłabym na inne brzuchy Jakoś mało ich wrzucamy ostatnio Tylko ubranka, łóżeczka i wózki
ANTERIA niebieskie gratulacje!! Super, że wreszcie idziesz na zwolnienie
Berenika mnie też kopara opadła jak przeczytałam. Ludzie potrafią być naprawdę bezczelni ;/

Śliczny brzuszek ja też chce już tak, bo puki co wyglądam tak samo jak w 17 tyg

Napisane przez pater86

Właśnie niestety u mnie :/ Kobieta przede mną gwałtownie zahamowała i ja ją lekko stuknęłam (praktycznie się oparłam o jej samochód), oczywiście zatrzymaliśmy się na poboczu, oglądnęliśmy auto i oboje stwierdziliśmy, że nie ma żadnych szkód. Nie chciała spisywać żadnego oświadczenia, wzywać policji itd. bo "nic się nie stało", ale wymieniliśmy się telefonami.
Wieczorem dzwoni mąż tej kobiety, że jest rysa i on chce pieniądze, wysłał zdjęcie, na którym faktycznie ta rysa jest, ale jak oglądaliśmy auto to nic takiego ani ja ani jego żona nie zauważyliśmy. Odpisałam, że nie wymawiam się tej kolizji, ale tak zauważalnego uszczerbku na samochodzie nie było. Facet chce za malowanie błotnika 400zł na konto (niby kosztuje to 600zł). Nie wiem czy nie chce mnie naciągnąć... Facet ma mój nr telefonu (abonament) i nic nie znaczącego maila. Może mnie teraz podać na policję, czy wyciągnąć jakieś konsekwencje skoro na miejscu zdarzenia nie było żadnych szkód i nie ma oświadczenia, ani moich danych? Nie wiem co zrobić bo facet oczywiście straszy jakimś radcą prawnym :/

Też jestem zdania, że facet chce Cię naciągnąć. Ale co zrobić w takiej sytuacji nie wiem bo nawet prawa jazdy nie mam. Mój mąż mówi że olałby bo facet nie ma żadnych dowodów. Ale to chyba typowo męskie podejście a my kobiety się zamartwiamy W każdym razie na pewno nie płać! Facet może myśleć, że trafił na naiwną babkę która się przestraszy i zaraz z kasy wyskoczy. Idź w zaparte, możliwe że odpuści.

Napisane przez sylvuniaa84

Rano na 8 mam byc w szpitalu na te moje oslabnecia :/
Po za tym wszystko z ciaza ok.

Trzymaj się

[Aldrin]

Napisane przez NecroKitty

Mam awarię ogrzewania i w domu chyba -10 chodzę w dwóch szlafrokach, nawet mój pies siedzi pod kołdrą Jak nie brak wody, awaria windy to ogrzewanie; tylko czekać jak ten blok się rozwali

kurcze to nie fajnie a nie możesz pojechać gdzieś do rodziców albo znajomej? ile potrwa ta awaria?

[TroppoSensibile]

Cześć Dziewczyny ja wpadam na szybko, bo zaraz wracam do nauki - jutro nadrabiam zaległy egzamin, a i zdrówko nie dopisuje więc muszę się wygrzewać...

Przede wszystkim gratuluję kolejnych odkrytych płci - Synusiów alingles i ANTERIA grono chłopaków jest już całkiem spore

Berenika wczoraj jak przeczytałam tą historię z chrzcinami to musiałam zbierać szczenę z podłogi.... dla mnie to jakieś jedno wielkie nieporozumienie.... Niby dziecku się nie odmawia, ale kto by chciał przyjeżdżać później na rodzinne uroczystości dziecka w takiej sytuacji...??? Porażka.

Pater spytałam na szybko mundurowego jak oni na takie coś patrzą i mówi, że skoro nic nie spisałyście i gadka była, że nic się nie stało to NIE MA w ogóle sprawy. Przecież gdyby coś było widać to zrobiłybyście sobie chociaż zdjęcia itp. A tak to mogła sama sobie to zrobić albo ktoś inny ją stuknął. Różnie może być. Nie mają podstaw i tyle.
I powiem Ci szczerze, że sama znam dużo osób, które wykorzystują takie sytuacje... Nie daj się. I przede wszystkim nie denerwuj, bo i tak ważne, że nic się nie stało...

Napisane przez poziomkka

Witam się w 20tc !!
Czuję coraz mocniejsze kopniaczki mojego Maleństwa Dzidzia nabrała siły, bo mamusia w tydzień jakimś cudem przytyła 2,5 kg Do tej pory zastanawiam się jak to możliwe, no ale po brzuchu ewidentnie widać, że mi się urosło Wrzucam fotkę i tak btw. to z chęcią popatrzyłabym na inne brzuchy Jakoś mało ich wrzucamy ostatnio Tylko ubranka, łóżeczka i wózki

Gratulacje połowy ciąży brzuszek śliczny

muszę też nauczyć się wstawiać i poprosić tż o zdjęcie, bo mnie mój wydaje się mały, a tż codziennie mówi, że robi się już konkret brzuchol

Napisane przez alingles

Dziękuję za gratulacje!
Cała rodzina się cieszy, i wraz z gratulacjami propozycje imion.
Mamy swój typ i tak już zostanie.
I tak się dowiedzą dopiero za jakiś czas

Wyniki moje w normie, tylko żelastwo mam łykać.
Uśmiałam się jak zobaczyłam tabletki, są prześlicznie różowe.
Dla synka powinny być niebieskie`

Idę na kolację: tosty z pasztetową

Od razu przyjemniej się bierze takie różowe tableteczki - też mam a niebieskie to kojarzyłyby mi się z czymś innym

tosty z pasztetową - mhrrrrrr nie próbowałam ale lubię z pasztetem i serem żółtym

Napisane przez alingles

kamilla123
Tak, Tardyferon, ładny kolor mają, co nie?

Tż zadecydował, że na dzień dzisiejszy będzie Karol.
Mój brat tak miał na imię. Nawet myślałam, żeby tak miał mały i Tż zaproponował pierwszy.

Oczywiście się śmiejemy do wszystkich, że będzie Eberhardt.

To fajnie, że tak szybko się dogadaliście
U mnie też była mowa o Karolku. Babcia tak sobie umyśliła i długo wybijałam jej z głowy mówiąc, że to będzie A D A Ś

Napisane przez sylvuniaa84

Rano na 8 mam byc w szpitalu na te moje oslabnecia :/
Po za tym wszystko z ciaza ok.

Trzymaj się tam

Napisane przez NecroKitty

Mam awarię ogrzewania i w domu chyba -10 chodzę w dwóch szlafrokach, nawet mój pies siedzi pod kołdrą Jak nie brak wody, awaria windy to ogrzewanie; tylko czekać jak ten blok się rozwali


Rodzina potrafi być upierdliwa jeśli chodzi o imiona. Mój tata na przykład uparł się na Zuzię i nie może dotrzeć że my w życiu nie damy tak córce na imię


Śliczny brzuszek ja też chce już tak, bo puki co wyglądam tak samo jak w 17 tyg


Też jestem zdania, że facet chce Cię naciągnąć. Ale co zrobić w takiej sytuacji nie wiem bo nawet prawa jazdy nie mam. Mój mąż mówi że olałby bo facet nie ma żadnych dowodów. Ale to chyba typowo męskie podejście a my kobiety się zamartwiamy W każdym razie na pewno nie płać! Facet może myśleć, że trafił na naiwną babkę która się przestraszy i zaraz z kasy wyskoczy. Idź w zaparte, możliwe że odpuści.


Trzymaj się

Matko!! Faktycznie macie coś z tym blokiem nie tak Współczuję Mam nadzieję, że szybko ogarną tą awarię. Nie zamarznij tam...

[kamilla123]

Napisane przez alingles

kamilla123
Tak, Tardyferon, ładny kolor mają, co nie?

Tż zadecydował, że na dzień dzisiejszy będzie Karol.

Karol ładne
A dobrze się czujesz po Taryferonie? Bo ja przez kilka pierwszych dni strasznie, ale teraz już jest spoko

Napisane przez sylvuniaa84

Rano na 8 mam byc w szpitalu na te moje oslabnecia :/
Po za tym wszystko z ciaza ok.

No trzymaj się tam

Napisane przez NecroKitty

Mam awarię ogrzewania i w domu chyba -10 chodzę w dwóch szlafrokach, nawet mój pies siedzi pod kołdrą Jak nie brak wody, awaria windy to ogrzewanie; tylko czekać jak ten blok się rozwali

Współczuję Awaria za awarią... Wiadomo jak długo?

[malin30]

Napisane przez sylvuniaa84

Rano na 8 mam byc w szpitalu na te moje oslabnecia :/

i daj znać, co Ci powiedzieli w szpitalu

Napisane przez NecroKitty

Mam awarię ogrzewania i w domu chyba -10 chodzę w dwóch szlafrokach, nawet mój pies siedzi pod kołdrą Jak nie brak wody, awaria windy to ogrzewanie; tylko czekać jak ten blok się rozwali

Rodzina potrafi być upierdliwa jeśli chodzi o imiona. Mój tata na przykład uparł się na Zuzię i nie może dotrzeć że my w życiu nie damy tak córce na imię

Ja mam Zuzię na liście imion

Śliczny brzuszek ja też chce już tak, bo puki co wyglądam tak samo jak w 17 tyg

Ja Ci powiem - nie śpiesz się do dużego brzucha, bo to wielka upierdliwość - ani się nie da zapiąć w kurtkę (a nie wiadomo, kiedy się zacznie wiosna), ani butów założyć, ani paznokci u nóg skrócić itp.

Napisane przez TroppoSensibile

Cześć Dziewczyny ja wpadam na szybko, bo zaraz wracam do nauki - jutro nadrabiam zaległy egzamin, a i zdrówko nie dopisuje więc muszę się wygrzewać...

za egzamin

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Witam was dzisiaj zasmarkana .. Boli mnie głowa, z nosa mi się leje i oddycham ustami, bo nos zatkany... Można coś używać na katar do nosa w ciąży?? I standardowo szczypie mnie pół twarzy, od nosa w dół... Mam dość

Napisane przez pater86

Właśnie niestety u mnie :/ Kobieta przede mną gwałtownie zahamowała i ja ją lekko stuknęłam (praktycznie się oparłam o jej samochód), oczywiście zatrzymaliśmy się na poboczu, oglądnęliśmy auto i oboje stwierdziliśmy, że nie ma żadnych szkód. Nie chciała spisywać żadnego oświadczenia, wzywać policji itd. bo "nic się nie stało", ale wymieniliśmy się telefonami.
Wieczorem dzwoni mąż tej kobiety, że jest rysa i on chce pieniądze, wysłał zdjęcie, na którym faktycznie ta rysa jest, ale jak oglądaliśmy auto to nic takiego ani ja ani jego żona nie zauważyliśmy. Odpisałam, że nie wymawiam się tej kolizji, ale tak zauważalnego uszczerbku na samochodzie nie było. Facet chce za malowanie błotnika 400zł na konto (niby kosztuje to 600zł). Nie wiem czy nie chce mnie naciągnąć... Facet ma mój nr telefonu (abonament) i nic nie znaczącego maila. Może mnie teraz podać na policję, czy wyciągnąć jakieś konsekwencje skoro na miejscu zdarzenia nie było żadnych szkód i nie ma oświadczenia, ani moich danych? Nie wiem co zrobić bo facet oczywiście straszy jakimś radcą prawnym :/

rzeczywiście nieciekawa sytuacja. Ale na Twoim miejscu przestałabym odbierać telefony, odpowiadać na smsy, czy maile... Po samym numerze telefonu najprawdopodobniej wcale do Ciebie nie dotrze. Za dużo zachodu by go to kosztowało. Mogę się założyć, że facet myśli, że trafił na głupią naiwną i że ze strachu przed konsekwencjami wyślesz mu tą kasę. Druga sprawa, że wątpię, że policji chciałoby się za taką "ryskę" szukać Cię specjalnie po samym numerze telefonu. A nawet jeśli jakimś cudem dostaniesz jakieś zawiadomienie z policji (choć bardzo w to wątpię), ten facet nie ma jak Ci udowodnić nawet, że ta rysa powstała podczas tej kolizji. Następnym razem w takiej sytuacji poprostu nie dawaj swojego numeru telefonu.

Napisane przez alingles

Oczywiście się śmiejemy do wszystkich, że będzie Eberhardt.

my nie mamy co prawda wybranego imienia, a wszyscy się o to wypytują.. Więc odpowiadam, że będzie Ildefons

Napisane przez pater86

Ja tez myślałam o Karolu nawet powiedziałam o tym mojemu kuzynowi, a on że to imię kojarzy mu się tylko z familiadą... I mi teraz też ale właśnie pomału z mężem dochodzimy do konsensusu - Adaś jest pierwszy na liście

bo Adasie to fajne chłopaki

Napisane przez sylvuniaa84

Rano na 8 mam byc w szpitalu na te moje oslabnecia :/
Po za tym wszystko z ciaza ok.

o kurcze, odezwij się jak tylko będziesz miała możliwość co Ci w tym szpitalu powiedzieli

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez kamilla123

A dobrze się czujesz po Taryferonie? Bo ja przez kilka pierwszych dni strasznie, ale teraz już jest spoko

ja też brałam Tardyferon i też na początku czułam się okropnie...

Napisane przez malin30

Ja Ci powiem - nie śpiesz się do dużego brzucha, bo to wielka upierdliwość - ani się nie da zapiąć w kurtkę (a nie wiadomo, kiedy się zacznie wiosna), ani butów założyć, ani paznokci u nóg skrócić itp.

dokładnie.. W pierwszej ciąży późno mi brzuch wywaliło, ale było już lato, więc klapki na nogi, dłuższa bluzka i bez problemu. A teraz już mam spory brzuch u ledwo kurtkę dopinam. Boję się co będzie, jeśli zima się przedłuży, nie wiem co wtedy na siebie założe.. Bo co, mam kupować nową kurtkę, w której pochodzę może z tydzień? Bez sensu..

[Aldrin]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44902819]Witam was dzisiaj zasmarkana .. Boli mnie głowa, z nosa mi się leje i oddycham ustami, bo nos zatkany... Można coś używać na katar do nosa w ciąży?? I standardowo szczypie mnie pół twarzy, od nosa w dół... Mam dość


[/QUOTE]


niby wszystko po konsultacji z lekarzem, ewentualnie wodę morską czy sól fizjologiczną ale to za dużo nie pomaga do tego inhalacje sobie zrób a jak naprawdę katar będzie mocno męczył i nos ciągle zatkany to mi dziewczyny polecały otrivin ale ja się obyłam bez niego, inhalacje trochę pomogły a trochę się pomęczyłam. Oby szybko choroba minęła trzymam kciuki

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Aldrin

niby wszystko po konsultacji z lekarzem, ewentualnie wodę morską czy sól fizjologiczną ale to za dużo nie pomaga do tego inhalacje sobie zrób a jak naprawdę katar będzie mocno męczył i nos ciągle zatkany to mi dziewczyny polecały otrivin ale ja się obyłam bez niego, inhalacje trochę pomogły a trochę się pomęczyłam. Oby szybko choroba minęła trzymam kciuki

ale inhalacje z czego?? Otrivinu nigdy nie mogłam, bo mi krew z nosa zaraz leci...

[Aldrin]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44903171]ale inhalacje z czego?? Otrivinu nigdy nie mogłam, bo mi krew z nosa zaraz leci...[/QUOTE]


gorąca woda z solą morską albo są w aptece gotowe inhalatory do wody np. miętowe albo rumianek podobno też można wdychać

[kamilla123]

Dzisiaj zawiozłam Groszka rano do przedszkola, a w szafce leżało zaproszenie na urodziny do koleżanki z grupy na niedzielę To jego pierwsze urodziny u kogoś, a my dzisiaj wyjeżdżamy... Szkoda, no chyba, że wrócimy wcześniej.

Napisane przez malin30

Ja Ci powiem - nie śpiesz się do dużego brzucha, bo to wielka upierdliwość - ani się nie da zapiąć w kurtkę (a nie wiadomo, kiedy się zacznie wiosna), ani butów założyć, ani paznokci u nóg skrócić itp.

Prawada Ani ogolić tu i tam

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44902819]Witam was dzisiaj zasmarkana .. Boli mnie głowa, z nosa mi się leje i oddycham ustami, bo nos zatkany... Można coś używać na katar do nosa w ciąży?? I standardowo szczypie mnie pół twarzy, od nosa w dół... Mam dość
[/QUOTE]

Woda morska, sól fizjologiczna, może euphorium czy jakoś tak
Ale tu na forum (innym mamusiowym) natrafiłam kiedyś na coś takiego - włożyć do nosa po kawałku czosnku (obrany i tak, żeby go potem wyciągnąć), że niby wszystko się odblokowuje. Ale nie pamiętam na jakim dokładnie to wątku było, ale zostało mi to w głowie i kto wie może w jakiejś podbramkowej sytuacji to wykorzystam, w końcu czosnek nie zaszkodzi. Tylko piszę to jako ciekawostkę, bo sama tego nie próbowałam więc nie wiem jak z efektami

Dobra, idę się pakować.