Koty - część VIII

[Kusum]

Ja nie odrobaczałam jakoś specjalnie przed sterylką. Ostatnią tabletkę dostały chyba w listopadzie, czyli 2 miesiące przed zabiegiem. Wet powiedział, że nie trzeba.

[Kretka666]

Napisane przez Malla

Nie wiem, czy są jakieś zalecenia dawkowania... Jak Daniels miał chory brzuszek, to podawałam codziennie, polewałam tym suchą, mokrą lub dawałam samego gluta. Łyżeczkę ziaren w połowie szklanki wody gotuję przez kilka minut i odcedzam. Podaję, jak wystygnie, ale nie zglucieje za bardzo.

Kicia je sama, ale ona wszystko je, ostatnio wskoczyła Buremu na grzbiet, gdy podawałam mu pastę na kłaki i tak na nim siedziała i próbowała dostać się do tubki.
Danielsowi muszę wsypać kilka chrupek do gluta na zachętę, bo nie zawsze je sam z siebie. Jak już zaczyna, to kończy (prawdziwy mężczyzna).

Spróbujemy jutro, jestem ciekawa czy tkną glucika. Są mało wybredne, ale pasty na kłaki jeść nie chcą i muszę mieszać z mokrym. Ale z jedzeniem to wszystko zjedzą.
No jaki porządny!

[mycha9393]

Napisane przez CzekoladowyMus

Tbs?

Wysłane z mojego GT-S5301

Tbs to mieszkanie za ktore placisz kaucje zwrotna 10-30 tys (zalezy od roku budowy itp) i sobie tam mieszkasz placac czynsz itd. Masz umowe na 99 lat, twoje dzieci chyba mg to przedluzyc.
Taka alternatywa dla wynajmu/kupna mieszkania.
Ponoc z czasem bd mozna wykupic to mieszkanie ale zalezy od ustawy.

Boooooze jak moj kot mlaska. Na cale mieszkanie

Wysłane z mojego samsunga s4

[Kusum]

Napisane przez mycha9393

Tbs to mieszkanie za ktore placisz kaucje zwrotna 10-30 tys (zalezy od roku budowy itp) i sobie tam mieszkasz placac czynsz itd. Masz umowe na 99 lat, twoje dzieci chyba mg to przedluzyc.
Taka alternatywa dla wynajmu/kupna mieszkania.
Ponoc z czasem bd mozna wykupic to mieszkanie ale zalezy od ustawy.

Boooooze jak moj kot mlaska. Na cale mieszkanie

Wysłane z mojego samsunga s4

W TBS bywają bardzo wysokie czynsze. Czasem wychodzi tyle samo co spłata kredytu. W zasadzie spłaca się kredyt, tylko nie swój, a dewelopera. Dobrze się zorientuj przed podpisaniem umowy. U nas za większe mieszkania (ok. 70m2) ludzie płacą ponad 1000zł czynszu!

[Kretka666]

Napisane przez Kusum

W TBS bywają bardzo wysokie czynsze. Czasem wychodzi tyle samo co spłata kredytu. W zasadzie spłaca się kredyt, tylko nie swój, a dewelopera. Dobrze się zorientuj przed podpisaniem umowy. U nas za większe mieszkania (ok. 70m2) ludzie płacą ponad 1000zł czynszu!

1000 zł CZYNSZU?! To już serio lepiej wziąć kredyt na mieszkanie i go spłacać, bo przynajmniej później mieszkanie jest własnościowe. A jestem ogólnie przeciwko kredytom. I mieszkanie 70m2 to nie jest też tak wielkie przecież. To jest cholera zbrodnia z tym czynszem.

[Malla]

Napisane przez Kusum

W TBS bywają bardzo wysokie czynsze. Czasem wychodzi tyle samo co spłata kredytu. W zasadzie spłaca się kredyt, tylko nie swój, a dewelopera. Dobrze się zorientuj przed podpisaniem umowy. U nas za większe mieszkania (ok. 70m2) ludzie płacą ponad 1000zł czynszu!

W Krakowie mieszkanie 70-metrowe z TBS kosztuje jakieś 70 000 zł, czynsz wynosi 1 000 zł.

Aby wnioskować o takie mieszkanie, konieczne jest spełnienie szeregu warunków, od minimalnego dochodu na osobę przez czas zatrudnienia w mieście, brak zameldowania w gminie, no i bezdomni i sieroty są w kolejce.

Napisane przez Kusum

Ja nie odrobaczałam jakoś specjalnie przed sterylką. Ostatnią tabletkę dostały chyba w listopadzie, czyli 2 miesiące przed zabiegiem. Wet powiedział, że nie trzeba.

U niej akurat wtedy przypada termin profilaktycznej tabletki, była odrobaczana we wrześniu.

[Kusum]

Napisane przez Kretka666

1000 zł CZYNSZU?! To już serio lepiej wziąć kredyt na mieszkanie i go spłacać, bo przynajmniej później mieszkanie jest własnościowe. A jestem ogólnie przeciwko kredytom. I mieszkanie 70m2 to nie jest też tak wielkie przecież. To jest cholera zbrodnia z tym czynszem.

Lublin jest bardzo drogi jak na możliwości zarobkowe. Ceny mieszkań są prawie jak w Warszawie... Wynajem też nie lepiej.
Można być przeciwko kredytom jak Ci rodzina zapewni mieszkanie. Nam niestety nikt nic nie dał. Sami musieliśmy sobie wszystko zorganizować. Dlatego mamy kredyt i cieszę się, że nas na to stać.

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez Malla

U niej akurat wtedy przypada termin profilaktycznej tabletki, była odrobaczana we wrześniu.

Hmm... najlepiej zapytaj weta jaki musi być odstęp między odrobaczaniem, a operacją? Może to też zależeć od tego jaki preparat poda. Kiedy planujesz zabieg? Masz już wybranego weta?

[Malla]

Napisane przez Kusum

Dlatego mamy kredyt i cieszę się, że nas na to stać.

Mnie nie stać na kredyt Nie mogę poznać faceta alergika takiego, żeby szybko kipnął i dał mi spokój, bo wtedy nie będę miała za co zbierać rat.

Napisane przez Kusum

Hmm... najlepiej zapytaj weta jaki musi być odstęp między odrobaczaniem, a operacją? Może to też zależeć od tego jaki preparat poda. Kiedy planujesz zabieg? Masz już wybranego weta?

Dlatego pytam naszego nadwornego technika tutaj

Planuję 1 marca, żeby było taniej. Za zaoszczędzone pieniądze zrobię Kici badania krwi. Albo wezmę taksówkę, bo dojazd publiczny jest słaby w tamto miejsce (muszę przyjechać, a po paru godzinach ją odwieźć).

[Kusum]

Napisane przez Malla

Mnie nie stać na kredyt Nie mogę poznać faceta alergika takiego, żeby szybko kipnął i dał mi spokój, bo wtedy nie będę miała za co zbierać rat.

Dlatego pytam naszego nadwornego technika tutaj

Planuję 1 marca, żeby było taniej. Za zaoszczędzone pieniądze zrobię Kici badania krwi. Albo wezmę taksówkę, bo dojazd publiczny jest słaby w tamto miejsce (muszę przyjechać, a po paru godzinach ją odwieźć).

Czekaj, czekaj, bo się pogubiłam: to on ma być alergikiem i kipnąć czy wręcz odwrotnie? Wiesz, faceci się czasem nawet przydają, serio Pomijając zdolność kredytową.

Do marca jest jeszcze miesiąc. Myślę, że jak ją teraz odrobaczysz będzie ok.

http://www.vetopedia.pl/odpowiedz145...obaczanie.html

[Kretka666]

Napisane przez Kusum

Lublin jest bardzo drogi jak na możliwości zarobkowe. Ceny mieszkań są prawie jak w Warszawie... Wynajem też nie lepiej.
Można być przeciwko kredytom jak Ci rodzina zapewni mieszkanie. Nam niestety nikt nic nie dał. Sami musieliśmy sobie wszystko zorganizować. Dlatego mamy kredyt i cieszę się, że nas na to stać.

Masakra. Mieszkam w dość małym mieście, 70k mieszkańców i tutaj są, wiadomo, normalne ceny, tysiąc za wynajem to dla mnie kosmos.
Nie no, ja nie zabraniam nikomu kredytów brać Wiem, że w tych czasach to już praktycznie konieczność. Po prostu uważam, że nie jest to super dobre dla człowieka, zadłużenie, to chyba logiczne i łatwe do zrozumienia, że lepiej być na zero, a nie pod kreskę Ok, ja mam to szczęście, że moi dziadkowie postanowili wyremontować w końcu dom jednorodzinny jaki mają od lat na peryferiach miasta i zamieszkać w nim, a mnie dali swoje mieszkanie w bloku w mieście. I tak stało puste jak jeszcze studiowałam. Gdyby nie mieli tamtego domu też bym na kredyt zbierała, zbierałabym latami. Dobrze, że te 30 lat temu postanowili zainwestować i kupić sobie ziemię Ale jeszcze kilka lat temu nie wiedziałam, że się wyprowadzą, bo to spontaniczne raczej było i rozważałam czarne scenariusze wynajmowania do końca życia...

[Malla]

Napisane przez Kusum

Czekaj, czekaj, bo się pogubiłam: to on ma być alergikiem i kipnąć czy wręcz odwrotnie? Wiesz, faceci się czasem nawet przydają, serio Pomijając zdolność kredytową.

Fakt, życie z facetem jest tańsze. Do czego jeszcze? A, do niesienia kotów do weta.

Napisane przez Kusum

Do marca jest jeszcze miesiąc. Myślę, że jak ją teraz odrobaczysz będzie ok.
http://www.vetopedia.pl/odpowiedz145...obaczanie.html

Nie jestem przekonana do tych 3-4 dni... Teraz sobie skojarzyłam, że przecież powinnam odrobaczyć oboje, jak ja ich doniosę sama

Napisane przez Kretka666

Ale jeszcze kilka lat temu nie wiedziałam, że się wyprowadzą, bo to spontaniczne raczej było i rozważałam czarne scenariusze wynajmowania do końca życia...

Nie mam po kim dziedziczyć, nie mam majątku, mam 3 rodzeństwa. Długoterminowe wynajmowanie mi nie przeszkadza, zwłaszcza że nie planuję spędzać w obecnym mieście całego życia. Byle mnie ktoś nagle nie wywalił, "bo synuś z Angolii wrócił"

[Kretka666]

Napisane przez Malla

Mnie nie stać na kredyt Nie mogę poznać faceta alergika takiego, żeby szybko kipnął i dał mi spokój, bo wtedy nie będę miała za co zbierać rat.

Dlatego pytam naszego nadwornego technika tutaj

Planuję 1 marca, żeby było taniej. Za zaoszczędzone pieniądze zrobię Kici badania krwi. Albo wezmę taksówkę, bo dojazd publiczny jest słaby w tamto miejsce (muszę przyjechać, a po paru godzinach ją odwieźć).

Też nie zrozumiałam tego z alergikiem

Czemu 1 marca, żeby taniej? To data ma jakieś znaczenie czy co? Bo ja się jeszcze nie orientowałam A za niedługo chcemy Florki wysterylizować, bo już 7 miesięcy mają i nie chcę czekać do rujki. Niech tylko wyzdrowieją do końca, zaszczepimy i będziemy sterylizować.

[Gosia X]

A ja uważam, że kredyty , i jeszcze nieoprocentowane, to super sprawa i jeśli tylko mogę to biorę na raty zamiast płacić od razu całą sumę. Też mamy kredyt hipoteczny na domek, inaczej by nie było możliwości i cieszę się bo dzięki temu mamy fajny, własny kąt.
U nas w Zamościu czynsze też potrafią sięgać 1000 zł i więcej za mieszkania 70m2 (nie TBS ale czynszowe).

[Malla]

W marcu są dotacje na sterylki.

Wiecie, facet alergik, koty go duszą w nocy, a ja zgarniam majątek

Gosia X - moi rodzice na Podkarpaciu płacą jakieś 600 zł czynszu wraz z ogrzewaniem za ponad 70 metrów. Mieszkanie własnościowe w bloku. Za moją klitkę prawie w centrum Krk płacę 200 zł plus 3x tyle odstępnego.

[Kretka666]

Napisane przez Malla

Fakt, życie z facetem jest tańsze. Do czego jeszcze? A, do niesienia kotów do weta.

Nie mam po kim dziedziczyć, nie mam majątku, mam 3 rodzeństwa. Długoterminowe wynajmowanie mi nie przeszkadza, zwłaszcza że nie planuję spędzać w obecnym mieście całego życia. Byle mnie ktoś nagle nie wywalił, "bo synuś z Angolii wrócił"

Prawda, prawda. Florek nie potrafię w transporterze unieść, nie mogę nawet, bo nie mogę dźwigać ze względu na zdrowie. I tutaj facet się przydaje do tachania 6,5kg kotów + transporterek

To jest tylko i wyłącznie szczęście. Akurat mnie się trafiło, że mam dużą rodzinę, prawie wszystkich dziadków żyjących jeszcze (jeden dziadek zmarł 2 lata temu na zawał, dość młody był - 70 lat, to mój pierwszy stracony dziadek, więc długo cieszyłam się pełną rodziną, dopiero kilka lat temu mi pradziadkowie umierali...), dziadkowie i babcie mają zawody dobrze sytuowane, mogli swoim dzieciom i wnukom pomóc. Bo dzieci i wnukowie to już gorzej z tym sytuowaniem. I mam tylko jednego, dużo młodszego brata i jedną kuzynkę, brat tylko w połowie mój, więc każde z nas ma jedną parę dziadków dla siebie Także dobrze się porozkładało. Szczęście. Minusem szczęścia jest, że nie jest wieczne i nie ma co się przyzwyczajać

Właśnie o takie sytuacje mi chodziło, wynajmujesz, wynajmujesz, a tu nagle - ej, ić sobie, bo ktoś inny ma się wprowadzić. I co zrobić? W chwilę (miesiąc to nie jest specjalnie dużo) zebrać manele, a pewnie się uzbierało trochę i szukać na gwałt nowego lokum.

[iwona1110]

Napisane przez Malla

Wiecie, facet alergik, koty go duszą w nocy, a ja zgarniam majątek

Dobry plan
Zaraz się zrobi wydarzenia na FB - Facet dla Malli poszukiwany Wymagania: majątek, mieszkanie z balkonem i uczulenie na kocią sierść Jak będzie przystojny pomyślimy o odczulaniu

[Kretka666]

Napisane przez Gosia X

A ja uważam, że kredyty , i jeszcze nieoprocentowane, to super sprawa i jeśli tylko mogę to biorę na raty zamiast płacić od razu całą sumę. Też mamy kredyt hipoteczny na domek, inaczej by nie było możliwości i cieszę się bo dzięki temu mamy fajny, własny kąt.
U nas w Zamościu czynsze też potrafią sięgać 1000 zł i więcej za mieszkania 70m2 (nie TBS ale czynszowe).

Nieoprocentowane to inna bajka, no przecież Teraz drugi, wypaśniejszy komputer na kredyt wzięliśmy, bo zbieranie takiej kupy pieniędzy mijało się z celem, za rok chyba byśmy mieli. A spłata miesięczna jest niziutka, koszt kredytu praktycznie zerowy (w świetle całej kwoty), 3 soboty wystarczą mojemu TŻ-towi na spłatę miesięcznej raty. Sam się na to pisał

Napisane przez Malla

W marcu są dotacje na sterylki.

Wiecie, facet alergik, koty go duszą w nocy, a ja zgarniam majątek

Gosia X - moi rodzice na Podkarpaciu płacą jakieś 600 zł czynszu wraz z ogrzewaniem za ponad 70 metrów. Mieszkanie własnościowe w bloku. Za moją klitkę prawie w centrum Krk płacę 200 zł plus 3x tyle odstępnego.

Tak? Czyli mam umawiać je na marzec? Jak to działa w ogóle?

Aaa, no to wszystko jasne Dobry pomysł. Tylko musisz mu leki odstawić, bo na lekach się nie udusi I musi być bardzo mocny alergik, najlepiej z astmą, bo samą alergią taką zwykłą się nie udusi, tylko będzie kichał, zasmarka Ci pościel.

[Gosia X]

Napisane przez Malla

W marcu są dotacje na sterylki.

Wiecie, facet alergik, koty go duszą w nocy, a ja zgarniam majątek

Gosia X - moi rodzice na Podkarpaciu płacą jakieś 600 zł czynszu wraz z ogrzewaniem za ponad 70 metrów. Mieszkanie własnościowe w bloku. Za moją klitkę prawie w centrum Krk płacę 200 zł plus 3x tyle odstępnego.

Tylko tyle? Eh na wschodzie Polski zawsze wiatr w oczy

[Kretka666]

Napisane przez iwona1110

Dobry plan
Zaraz się zrobi wydarzenia na FB - Facet dla Malli poszukiwany Wymagania: majątek, mieszkanie z balkonem i uczulenie na kocią sierść Jak będzie przystojny pomyślimy o odczulaniu

Jestem za

Właśnie, właśnie. A propos odczulania. Orientujecie się jak jest teraz z odczulaniem, może któraś z Was była lub ktoś w rodzinie? Leczę astmę odkąd skończyłam 5 lat, wtedy nie chciał mnie alergolog odczulać, bo "po co" i tak sobie myślę, że jak wyjdzie mi duszność przy kotach to chciałabym się w końcu odczulić, a nie Florki oddawać Jak to teraz wygląda? Dorośli mogą się odczulać? Nadal są to zastrzyki co tydzień czy jakoś tak?

[Kusum]

Napisane przez iwona1110

Dobry plan
Zaraz się zrobi wydarzenia na FB - Facet dla Malli poszukiwany Wymagania: majątek, mieszkanie z balkonem i uczulenie na kocią sierść Jak będzie przystojny pomyślimy o odczulaniu

I samochód koniecznie żeby wozić koty do weta

[Gosia X]

Napisane przez Kretka666

Jestem za

Właśnie, właśnie. A propos odczulania. Orientujecie się jak jest teraz z odczulaniem, może któraś z Was była lub ktoś w rodzinie? Leczę astmę odkąd skończyłam 5 lat, wtedy nie chciał mnie alergolog odczulać, bo "po co" i tak sobie myślę, że jak wyjdzie mi duszność przy kotach to chciałabym się w końcu odczulić, a nie Florki oddawać Jak to teraz wygląda? Dorośli mogą się odczulać? Nadal są to zastrzyki co tydzień czy jakoś tak?

Ja jestem alergikiem i nigdy się nie odczulałam, bo na koleżanki nie działało a jednej odczuliło jedną alergię ale odblokowało trzy inne

[Kretka666]

Napisane przez Gosia X

Ja jestem alergikiem i nigdy się nie odczulałam, bo na koleżanki nie działało a jednej odczuliło jedną alergię ale odblokowało trzy inne

Cholera U mnie już nie ma co dodatkowego nawet odblokowywać, ale chciałabym, żeby zadziałała A jak to odczulanie wyglądało?
A dobrze się czujesz z kotem? Jakie bierzesz leki?

[Malla]

Napisane przez Kretka666

Właśnie o takie sytuacje mi chodziło, wynajmujesz, wynajmujesz, a tu nagle - ej, ić sobie, bo ktoś inny ma się wprowadzić. I co zrobić? W chwilę (miesiąc to nie jest specjalnie dużo) zebrać manele, a pewnie się uzbierało trochę i szukać na gwałt nowego lokum.

Jeszcze to lokum musi być tanie, prokocie i kotyfikowalne.

Napisane przez iwona1110

Dobry plan
Zaraz się zrobi wydarzenia na FB - Facet dla Malli poszukiwany Wymagania: majątek, mieszkanie z balkonem i uczulenie na kocią sierść Jak będzie przystojny pomyślimy o odczulaniu

I samochód, jak Kusum podpowiedziała!

Napisane przez Kretka666

Nieoprocentowane to inna bajka, no przecież Teraz drugi, wypaśniejszy komputer na kredyt wzięliśmy, bo zbieranie takiej kupy pieniędzy mijało się z celem, za rok chyba byśmy mieli. A spłata miesięczna jest niziutka, koszt kredytu praktycznie zerowy (w świetle całej kwoty), 3 soboty wystarczą mojemu TŻ-towi na spłatę miesięcznej raty. Sam się na to pisał

Myślałam o aparacie na raty, w sklepach rtv-agd zwykle są nieoprocentowane, więc nic nie tracę.

Napisane przez Kretka666

Tak? Czyli mam umawiać je na marzec? Jak to działa w ogóle?

Sprawdzasz, czy placówka ma refundację, idziesz, ciachasz, płacisz mniej.

Napisane przez Kretka666

Aaa, no to wszystko jasne Dobry pomysł. Tylko musisz mu leki odstawić, bo na lekach się nie udusi I musi być bardzo mocny alergik, najlepiej z astmą, bo samą alergią taką zwykłą się nie udusi, tylko będzie kichał, zasmarka Ci pościel.

Nie chcę zasmarkanej pościeli. Wystarczą obrzygiwane dywany

Napisane przez Kretka666

Właśnie, właśnie. A propos odczulania. Orientujecie się jak jest teraz z odczulaniem, może któraś z Was była lub ktoś w rodzinie? Leczę astmę odkąd skończyłam 5 lat, wtedy nie chciał mnie alergolog odczulać, bo "po co" i tak sobie myślę, że jak wyjdzie mi duszność przy kotach to chciałabym się w końcu odczulić, a nie Florki oddawać Jak to teraz wygląda? Dorośli mogą się odczulać? Nadal są to zastrzyki co tydzień czy jakoś tak?

Koleżanka z pracy robiła niedawno, zastrzyki co tydzień. Tanio wyszło. Ma teraz 2 koty i śpi z nimi. Czasem smarka, ale to duży sukces, bo wcześniej nie mogła przebywać w pomieszczeniu, w którym kiedyś były koty bez zapłakanych oczu i potoku z nosa.

[Kretka666]

Napisane przez Malla

Jeszcze to lokum musi być tanie, prokocie i kotyfikowalne.

I samochód, jak Kusum podpowiedziała!

Myślałam o aparacie na raty, w sklepach rtv-agd zwykle są nieoprocentowane, więc nic nie tracę.

Sprawdzasz, czy placówka ma refundację, idziesz, ciachasz, płacisz mniej.

Nie chcę zasmarkanej pościeli. Wystarczą obrzygiwane dywany

Koleżanka z pracy robiła niedawno, zastrzyki co tydzień. Tanio wyszło. Ma teraz 2 koty i śpi z nimi. Czasem smarka, ale to duży sukces, bo wcześniej nie mogła przebywać w pomieszczeniu, w którym kiedyś były koty bez zapłakanych oczu i potoku z nosa.

Dokładnie. A w wynajmowanym to nie zawsze możliwe.

Samochód do podstawa!

Sprzęty elektroniczne opłaca się na raty brać Chyba też wezmę aparat na raty, akurat nie mamy żadnego, a przy kotach by się przydał

Dzięki Jutro się przejdę do weta i zapytam.

To musisz się o astmatyka postarać i zamiast leków dawać mu placebo, będzie sukces

Ile trwało w sumie leczenie? I musiała jeździć do alergologa na zastrzyki czy jak? Bo u mnie nie ma alergologa, dopiero w Łodzi jest. Ale opcja możliwości tulenia się z kotami po wsze czasy jest cudowna! Bo póki co jest ok, ale dopiero 2 tygodnie minęły. Nie reaguję na zwierzęta potokiem z nosa i płaczem, bo biorę codziennie leki antyhistaminowe i mój arsenał na astmę, więc reaguję jak w miarę zdrowy człowiek, czasem mi się tylko kichnie. Ale za jakiś czas może coś się zacznie i wolę być przygotowana na ewentualność odczulania.

[Malla]

Kretka666 - zastrzyki miała podawane w zwykłej przychodni w gabinecie zabiegowym przez pielęgniarkę, tylko musiała je wcześniej wykupić.

[Kusum]

Ja jestem alergikiem, ale raczej sezonowym (trawy, zboża, brzoza ird.). Z kotami na razie daję radę. Leków nie biorę, bo nie sezon. Kataru brak, kaszel jest od stycznia, ale poza domem też kaszlę, więc futra nie podejrzewam Na odczulanie się nie piszę, bo boję się zastrzyków.

Malla, mój mąż nie ma alergii na nic i chyba faceci mają je rzadziej. Krąg kandydatów się zawęża. Mam jednego kumpla uczulonego na koty (był, sprawdzony, 100% pewny alergik na koty), ale jego akurat lubię

[Kretka666]

Napisane przez Malla

Kretka666 - zastrzyki miała podawane w zwykłej przychodni w gabinecie zabiegowym przez pielęgniarkę, tylko musiała je wcześniej wykupić.

No to bajer, już jestem ustawiona

[Malla]

Napisane przez Kusum

Mam jednego kumpla uczulonego na koty (był, sprawdzony, 100% pewny alergik na koty), ale jego akurat lubię

Przyjmę na okres testowy.

Mój niedoszły małżonek miał alergie na wszystko. Tyle czekolady dla mnie!

[CzekoladowyMus]

Napisane przez mycha9393

Tbs to mieszkanie za ktore placisz kaucje zwrotna 10-30 tys (zalezy od roku budowy itp) i sobie tam mieszkasz placac czynsz itd. Masz umowe na 99 lat, twoje dzieci chyba mg to przedluzyc.
Taka alternatywa dla wynajmu/kupna mieszkania.
Ponoc z czasem bd mozna wykupic to mieszkanie ale zalezy od ustawy.

Boooooze jak moj kot mlaska. Na cale mieszkanie

Wysłane z mojego samsunga s4

Acha..takie cos jak ma moj TŻ chyba

Napisane przez Kusum

Lublin jest bardzo drogi jak na możliwości zarobkowe. Ceny mieszkań są prawie jak w Warszawie... Wynajem też nie lepiej.
Można być przeciwko kredytom jak Ci rodzina zapewni mieszkanie. Nam niestety nikt nic nie dał. Sami musieliśmy sobie wszystko zorganizować. Dlatego mamy kredyt i cieszę się, że nas na to stać.

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------



Hmm... najlepiej zapytaj weta jaki musi być odstęp między odrobaczaniem, a operacją? Może to też zależeć od tego jaki preparat poda. Kiedy planujesz zabieg? Masz już wybranego weta?

moja kicia byla odrobaczona przed tym jak ja kupilam j od tej pory nic

Napisane przez Kretka666

Prawda, prawda. Florek nie potrafię w transporterze unieść, nie mogę nawet, bo nie mogę dźwigać ze względu na zdrowie. I tutaj facet się przydaje do tachania 6,5kg kotów + transporterek



Właśnie o takie sytuacje mi chodziło, wynajmujesz, wynajmujesz, a tu nagle - ej, ić sobie, bo ktoś inny ma się wprowadzić. I co zrobić? W chwilę (miesiąc to nie jest specjalnie dużo) zebrać manele, a pewnie się uzbierało trochę i szukać na gwałt nowego lokum.

U mnie tez trzeba poki co 5kg nosic..nie dorobilam sie jeszcze auta ;/.. A z tym lokum racja wywalaja i juz..ciagla niepewnosc

Wysłane z mojego GT-S5301

[Gosia X]

Napisane przez Kretka666

Cholera U mnie już nie ma co dodatkowego nawet odblokowywać, ale chciałabym, żeby zadziałała A jak to odczulanie wyglądało?
A dobrze się czujesz z kotem? Jakie bierzesz leki?

Ja mam alergie na pyłki, więc kociak i psiak bezpieczne póki co (odpukać!). Odczulanie to zwykle zastrzyki ale u nas podaje je tylko alergolog bo może wystąpić wstrząs anafilaktyczny i można zejść z tego świata (bo to jest po prostu Twój alergen w stężonej dawce), więc musi próbować Cię ratować.