Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

[ania13.03]

Gabi mi sie rozchorowala i mam dwa jeczydla jeczydlowate w domu

bokeh brawa dla Hani

Sylwietta nożnowisizm - haslo roku jak dla mnie

[LadyWhisper]

dziewczyny czy któraś się orientuje, czy jest możliwość przełożenia wizyty w PUP??? taką mamy śnieżycę, że nie chcę bąbla brać na dwór....

edit. siostra przyjedzie do małego, uf



Laski, o co chodzi w tym tytule wątku?
Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI

[bokeh]

Napisane przez szklanka19

Hello

Nie lubię tak na raty czytać bo mało pamiętam wtedy

Bokeh biedna Hania nie wiedziałam, że skaza może tez się później ujawnić... I brawa za kroki z pchaczem!

Mała, Ewik

Kija wszystkiego dobrego dla Ani! Oby uczulenia jak najszybciej ustąpiły!

Pstryniu powodzenia na wizytacji!

Ale miałyśmy sajgon w nocy.. Pobudki co 10-20 minut, jak zdążyłam zareagować wcześnie, czyli utulić i głaskać po główce to zasypiała, jak się chwilkę spóźniłam to ryk nieziemski i musiała cumkać. Obwiniam kapuśniak z kiszonej kapusty bo jeszcze nie jadła nigdy wcześniej.
Aha i Ewa ma od paru dni takie czerwone, szorstkie policzki i brodę i chyba jest uczulona na kaszkę Nestle bo od tygodnia ją jadła także w ramach detoksu dziś kisiel z jabłkami i ryżem

właśnie nie wiem, czy tak nagle, boje się że to było cały czas tylko w małej postaci i nikt na to nie zwrócił uwagi....

Napisane przez Ultra81

Kciuki za starania!
Ja nie umiem się jeszcze zdecydować. Mam wrażenie, że byłam bardziej gotowa na drugie, jak Młoda miała zaledwie kilka miesięcy.



Kija, bosko piszesz




o jaaaaaaa
Od razu jestem mniej śpiąca




U nas Mycha przybiega, stoi i sępi o przytulasa. Bierzemy ją, tulimy, a ona z tej radości sama nie wie, kto ma ją trzymać i tak "przeskakuje" między mną a TZ

ja mam to samo

a z tym trzymaniemto też jak jesteśmy obok siebie z tż to mała najpierw u mnie na rękach chce do niego jest u niego chce do mnie

Napisane przez LadyWhisper

O 5.30 oddalam mloedgo Michalowi a ten co? Posiedzial z bablem 5minut odlozyl do lozeczka poszedl do wc na posiedzenie i dziecie samo zasnelo a przy mnie dzikie histerie. No i dziecie dalej grzecznie lezy w lozeczku i sie bawi, wstal 20min temu.

Debrah, brawa za nocke!

Bokeh, wspolczuje skazy, a probowalas kapac w oilatum??? Pietraszkowi sie zrobily jakis czas temu takie krostki na raczkach nozkach i polikach kupilam co prawda jakis oillan bo oilatum drogie cholernie ale juz jest duzo lepiej nie ma tej skory jak tarki.
I gratuluje kroczkow przy pchaczyku!!!

Aha mialam Ci napisac, wczoraj robilismy zdjecia do dowodu sobie i Pietraszkowi i poszlam do takiego fajnie wygladajacego studia foto, kochana, te 'zdjecia' z 'sesji' ktore tam byly powywieszane to..... wiesz, ja kocham piekne zdjecia moze na technice sie nie znam bo wiadomo, ale kurcze, tamte zdjecia to byla taka amatorszczyzna ze olosie..... Takze kochana, wydaje mi sie, ze powinnas spiac dupke w troki i zaczac konkretnie dzialac jako profesjonalny fotograf bo kurcze, osoba chocby z minimalnym poczuciem estetyki wybierze Twoje zdjecia a nie pojdzie do takiego 'studia' na 'sesje' :p

u nas też czasem tak jest że u mnie histeria u tż spokój

dziękuję, będę się chyba starać robić coś w tym kierunku

Napisane przez hope01

hmm... mój ojciec wczoraj do mnie przygadywał, czy by nie pojechać na weekend do Zakopanego. Po czym stwierdził, że to chyba bez sensu bedzie, że TZ mój pracuje, znajomi chcieli jechać itp.
Ale ja sobie pospałam z tym i się zastanawiam czy na weekend nie kopnąć TŻta w doopę i nie jechać z nimi i z Dadolinkiem...
Samolub jestem?

chyba bym pojechała, ale pogadałabym ztż czy nie będzie mu przykro no bo to że do pracy to nie jego widzimisię

Napisane przez LadyWhisper

dziecię dalej w łóżeczku zmalowałam twarz wyprostowałam włosy
leje u nas drugi dzień a ja drugi dzień na miasto muszę wyjść :/

Hope, no u nas nie ma szans wypija te 210 czasem nawet jeszcze chce to wtedy już dobijamy wodą bo bez przesady..... Tylko jak dzisiaj chciałam dać wody/herbatki/jednej miarki to nie było szans, histeria ;/

na taką pogodę prostujesz włosy?? ja to zawsze bym mogła prognoze pogody według włosów wyznaczać. Nie chcecie wiedzieć jakie mam dziś.

W ogóle zastanawiam sie czy ich nie ściąc... tylko wiem że wtedy będe płakać że ich nie mogę spiąc, ale takie długie mam wrażenie że mi nie pasują

Napisane przez meneq

Akcja z dzis: Yae opanowala otwieranie zamrazalnika. Otworzyla i grzebala i grzebala. Pewnie az znajdzie cos znajomego... Napatoczyl sie kawalek chleba. Wyciagnela, zamknela szuflade zamrazalnika, odpakowala chleb i przystapila do konsumpcji... A tu zdziwko!! Lodowaty i nie smaczny, jeszcze kilka razy z roznych stron probowala, by w koncu bez protestow oddac mi kromke

hahaha


Kija, nie mogłabym byc Twoją żona :P to Ty gotujesz np dwa obaidy?? czy mąż tez taki wybredny??
Ja z tych co raczej wszystko jedzą i nie umiem się nigdy dogadać z wybrzydzającymi :P a jak mam z kimś takim zamawiać pizze o losie !

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Napisane przez ania13.03

Gabi mi sie rozchorowala i mam dwa jeczydla jeczydlowate w domu

bokeh brawa dla Hani

Sylwietta nożnowisizm - haslo roku jak dla mnie

o kurcze ! współczuję


a zabawki ten toster i kasa mam nadzieję, że stacjonarnie też można w UK kupić takie cuda... chyba zacznę już okdkładać

[nafiyqa]

Napisane przez misiaeel

nawijko nie lubicie się z którymiś sąsiadami?

Nic z tych rzeczy.
Mieszkamy tu ponad rok, a wlasciwie ich nie znamy, z kilkoma 2 zdania zamienilam i tyle

Lady, serio sniezyca??? U mnie piekne slonce
A co do pyt - nie pomoge niestety

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez bokeh

Kija, nie mogłabym byc Twoją żona :P to Ty gotujesz np dwa obaidy?? czy mąż tez taki wybredny??
Ja z tych co raczej wszystko jedzą i nie umiem się nigdy dogadać z wybrzydzającymi :P a jak mam z kimś takim zamawiać pizze o losie !

To bysmy sie poklocily
Ja najbardziej wybrzydzalam jak zamawialysmy pizze z djerba i nomen

ja tez uwazam, ze jak najszybciej powinnas sie ogarnac z tym studiem

[ania13.03]

Napisane przez bokeh

właśnie nie wiem, czy tak nagle, boje się że to było cały czas tylko w małej postaci i nikt na to nie zwrócił uwagi....




ja mam to samo

a z tym trzymaniemto też jak jesteśmy obok siebie z tż to mała najpierw u mnie na rękach chce do niego jest u niego chce do mnie


u nas też czasem tak jest że u mnie histeria u tż spokój

dziękuję, będę się chyba starać robić coś w tym kierunku




chyba bym pojechała, ale pogadałabym ztż czy nie będzie mu przykro no bo to że do pracy to nie jego widzimisię


na taką pogodę prostujesz włosy?? ja to zawsze bym mogła prognoze pogody według włosów wyznaczać. Nie chcecie wiedzieć jakie mam dziś.

W ogóle zastanawiam sie czy ich nie ściąc... tylko wiem że wtedy będe płakać że ich nie mogę spiąc, ale takie długie mam wrażenie że mi nie pasują



hahaha


Kija, nie mogłabym byc Twoją żona :P to Ty gotujesz np dwa obaidy?? czy mąż tez taki wybredny??
Ja z tych co raczej wszystko jedzą i nie umiem się nigdy dogadać z wybrzydzającymi :P a jak mam z kimś takim zamawiać pizze o losie !

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------



o kurcze ! współczuję


a zabawki ten toster i kasa mam nadzieję, że stacjonarnie też można w UK kupić takie cuda... chyba zacznę już okdkładać

Kochana, pewnie, ze mozna, tylko promocji takich fajnych nie ma Mnie sie wczoraj udalo kupowac 3 rzeczy praktycznie w cenie jednej wiec nakupowalam tyle, ze prezenty na 2 lata do przodu mam chyba z glowy

meneq Yae jest swietna

[bokeh]

Napisane przez nafiyqa

Nic z tych rzeczy.
Mieszkamy tu ponad rok, a wlasciwie ich nie znamy, z kilkoma 2 zdania zamienilam i tyle

Lady, serio sniezyca??? U mnie piekne slonce
A co do pyt - nie pomoge niestety

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------


To bysmy sie poklocily
Ja najbardziej wybrzydzalam jak zamawialysmy pizze z djerba i nomen

ja tez uwazam, ze jak najszybciej powinnas sie ogarnac z tym studiem

hah no pewnie tak :P


kurcze studia to ja pewnie nie bede miec bo to dużo kasy potrzeba... nie wiem jeszcze jak to ogarne, musiałabym kiedyś siąść i pomyśleć, czego chce właściwie

[hope01]

Bokeh, szczerze powiedziawszy to akurat bym miała jego widzimisie w zadzie chyba że nie jesteś z relacjami moimi na bieżąco
BTW kazał mi jechać.
Ale nie pojadę, bo sprawdzaliśmy że pogoda ma być do

[marsi11]

Napisane przez LadyWhisper

Laski, o co chodzi w tym tytule wątku?
Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI

może na wątku była jakaś nieletnia mama i osiągnela już pelnoletność

[s i l v e r]

U nas nocka ok.
Od 2 tygodni daję jej raz w nocy mleczko -160ml.
Jak się budzi drugi raz to daję jej trochę herbatki. Wydaje mi się że lepiej śpi jak dostaje mleczko tylko raz.

Napisane przez bokeh

dziewczyny ! jesteście super mamami !!

Jesteśmy

Napisane przez Ultra81

Do jutra Idę zobaczyć, co u Sandry w kosmosie Mam nadzieję, że dziś wreszcie dokończę ten film

i jak tam film?

Napisane przez Aga8484

Jestem na bieżąco. Ale jakoś nie mam weny ostatnio. Za miesiąc wracam do pracy,.zmienili mi stanowisko, ale nie mam chęci by o tym pisać.
Męża przenieśli i znowu chodzi na zmiany. Najgorzej jak dla mnie jest gdy wraca z nocki, bo musi odespac a ja z Zuzia siedzę w jednym pokoju. Jak wrócę do pracy to nie wiem jak to rozwiążemy


I w ogóle to stwierdzam, ze jestem do niczego

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Ja mam też coraz większego doła... powrót do pracy się zbliża i to mnie dobija
Ciebie też przenoszą ??
Ja dalej nie wiem co z moją pracą
Ile bym dała żebym nie musiała do pracy wracać...

Napisane przez nancykenator

mam niestety identycznie w ogóle mam ostatnio strasznego doła aż nie chce mi się wstawac rano
siedze sama w domu, z nikim się nie spotykam, tyle co na spacerze z Kubą jak spotkam jakąś sąsiadkę i odechciewa mi się wszystkiego, jeszcze z tż co dzień się o coś żremy

Napisane przez jakajakaja5

Ps bardzo po cichutku chcę powiedzieć że może jutro pójdę do gina z zapytaniem czy po moim cc mogę już zacząć starania o drugiego bobasa ? Z tym że ja mam PCO i pewno znowu trzeba będzie przejść terapię i dawać kłuć się w dupsko. Eh życie. Ciekawe co mi powie

napisz co gin powiedział. Trzymam kciuki za wizyę

Napisane przez Debrah

Wiecie..dziś pierwszy raz zobaczyłam u Amelki..zazdrość.
Mama moja była, eksperymentalnie tak zaczęła mnie głaskać i mnie przytuliła, patrząc na reakcję Amelci. A ta nagle zrywa się, podchodzi, odpycha rączką babcię ode mnie, ładuje mi się na kolana, obejmuje rączkami, przytula głowę
Chyba zazdrosna była o babcię, cholerka mała. Ale urocze to było - takie "mama jest moja:
śmieszne są te nasze dzieci

Daria od jakiegoś czasu ma tak że jak tż mnie całuje albo przytula to ona od razu do nas "biegnie" żeby też się przytulić albo dać buziaka
słodkie

Napisane przez Kija80

Jakiś przepis na nadzienie do babeczek ma któraś? Chcę kupić w cukierni takie gotowe spody babeczkowe i do nich coś naładować. Jakiś budyń czy krem...? W necie pełno przepisów ale potrzebuję coś czego na pewno nie uda mi się zepsuć i będzie dobre bo ja ze słodkiego to umiem tylko ptasie mleczko. Już się nawet zastanawiałam czy by nie naładować do babeczek tego ptasiego mleczka ale to chyba nie pasuje
I jakieś sałatki sprytne potrzebuję, z sałatek jadam tylko taką zwykłą jarzynową ale po przeanalizowaniu stron z przepisami sałatkowymi uznałam że powinnam podołać sałatce z tymi małymi pierożkami (tortinelli chyba? nie jadłam, zakładam że to coś uszkowatego?) i z czerwonej fasoli, kukurydzy, szynki i czegoś tam jeszcze. Co prawda nigdy nie jadłam tej fasoli a kukurydzy nie lubię ale w przepisie napisali żeby wszystko tylko wymieszać no to chyba podołam a do próbowania zagonię małżonka to mi będzie mówił jak doprawić I jeszcze mogę zrobić jajka faszerowane pieczarkami albo szynką bo to też łatwe, farsz przetestuję na mężu. Wędliny jakieś tam będą, głównie pieczone w domu (szynka, karczek, boczuś, może schabik, dokupi się jakiegoś kabanosa i będzie git). Na ciepło nic nie robię bo dżampreza się zacznie dopiero przed szóstą, posiedzimy góra 4 godzinki, bez przesady żeby musieli mieć ciepłe. Ciasta mamy bardzo dobre w sklepie naprzeciwko (sąsiadka piecze w piątki takie domowe prawdziwe ciasta i oddaje do sklepu, myślę że z wymogami sanepidu nie ma to nic wspólnego ale za to smak jest całkiem inny od sklepowego). Ja mogę dorobić ptasie, teściowa pewnie ze trzy ciasta przytarga bo ona lubi piec. I torta ma zrobić bo zawsze robi, nie będzie co pokazywać przy Waszych cudach bo ozdobione to nijak nie będzie, ot jakiś torcik owocowy z galaretką, pewnie przybrany owocami. Nienawidzę tortowatych tortów przekładanych masami, torty na naszych imprezach udają ptasie mleczka albo śmietanowce jakieś, te wszystkie masy lukrowe i ozdoby piękne ale u nas nikt by tego nie zjadł.

Napisane przez Kija80

Jeszcze by mogła być sałatka kebabowa, wprawdzie tam trzeba pekińską która jest kapustą i po pociachaniu ma nitki ale podobno też się składniki wrzuca do miski i wychodzi sałatka, nawet mieszać nie trzeba, hmmm...
No bo co jeszcze? Ryba odpada bo mąż uczulony na rybę i nie miałby mi kto próbować. Sery pleśniowe odpadają bo nie przemawia do mnie jedzenie spleśniałego jedzenia za wyjątkiem zepsutych w sensie kiszonych ogórków. A jeszcze ostatnio przeglądałam wątek o najlepszych/najgorszych reklamach i ktoś pisał że nienawidzi reklamy serka jakiegoś tam (President chyba, nie wiem czy to pleśniowy ale chyba tak bo taki jakiś podejrzanie biały), bo pani ten serek bierze w dwa palce i naciska że on niby taki miękki i sprężysty, i temu komuś się to kojarzy z lekcjami wdż na których ich uczyli rozpoznawać śluz płodny. I jakoś mnie to dodatkowo obrzydziło

Kija, ale mi poprawiłaś humor z rana Ty to potrafisz pisać
A co do pogrubionego...jak też nienawidzę tortów. Ładnie to wygląda ale nie lubię

[ewulkaaa]

moje dziecko jest śpiące od 8 30, 3 próby usypiania po 40 minut minimum każda i do? NIC! płacze, jęczy, ale spać nie chce... a ja dalej w pidżamie łażę, nawet kawy jeszcze nie piłam bo się nie da poprostu../


aaaaaaaaaaa zwariuję!!!!!!!

[Kija80]

E tam, zaraz głodzę, a nadprogramowe kilogramy to mi się niby z powietrza biorą...
Ja wcale nie jestem wybredna, mogę długo żyć o chlebie z herbatką z sokiem malinowym na przykład. Byle był świeżutki. Z wędlin jadam szynki z tym że takie od 35 zeta w górę bo inne mają żyłki i tłuszczyk. I kiełbaskę wiejską i kabanosy z sokołowa. I jeszcze parówki z szynki ostatnio pokochałam Sery takie normalne w sensie gouda czy edamski, a najchętniej to dziurawce bo lubię dziury w serach, nie wiem jak to działa ale nadają taki fajny smaczek. Z mięs takie normalne, kurczaka, indyka, schab, karczek zjem ale jak mu wyodcinam tłuste i zostawię mięsko. I robione normalnie po staropolsku a nie np. na słodko bo słodkie mi się gryzie z mięskiem. Z warzyw nie jadam kapusty i nie jestem w stanie się do niej przekonać ale moja mama i teściowa często robią jakieś kapuściane rzeczy to podrzucają moim chłopakom. Pomidory jedzą sami. Ja jadam marchewkę, buraczki, kalafiora, brokuła, fasolkę szparagową, groszek konserwowy, ogórki. Chłopaki raczej tak samo więc nie narzekają. Mamy ich zaopatrują w rzeczy których absolutnie sama nie przygotuję bo mnie obrzydzają czyli wspomnianą kapustę a męża dodatkowo we flaki i inne wnętrzności. Kocham mojego męża ale nie aż tak żeby się przekonać dla niego do flaków, serc, móżdżków, płucek i innych takich. Wątróbkę jadam w pasztecie robionym i podgardle też ale muszę je zobaczyć już w formie zmielonej bo inaczej tracę apetyt

[meduzza]

Napisane przez LadyWhisper

Laski, o co chodzi w tym tytule wątku?
Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI

Wyobraźnia niektórych wizażanek nie zna granic

Napisane przez ewulkaaa

moje dziecko jest śpiące od 8 30, 3 próby usypiania po 40 minut minimum każda i do? NIC! płacze, jęczy, ale spać nie chce... a ja dalej w pidżamie łażę, nawet kawy jeszcze nie piłam bo się nie da poprostu../


aaaaaaaaaaa zwariuję!!!!!!!

Współczuję, bez kawy mdleję jak przewijam małą z rana...

Hope-jeśli naprawdę masz go w nosie to jedź. Może akurat to Wam dobrze zrobi.

U mnie cwelowa pogoda: szaroburo i nawet mi się nie chce na spacer iść ale trzeba dziecko wywietrzyć....

Kupiliśmy spacerówkę-Chicco multiway evo. Powiem Wam, że wcale nie tak łatwo coś wybrać Każda ma jakieś rażące wady i nawet jeśli człowiek nie szczędzi kasą to nie jest gwarancja, że się coś znajdzie....
Czasem lepiej coś dostać i tyle.

Wiecie co u mnie na roczku zrobiło furorę? Kupiłam korpusiki babeczek kruchych powkładałam tam owoce leśne ze słoików, świeże borówki i zalałam galaretką w tym smaku. Bardzo łatwe i ładnie wyglądało.
A muffinki zrobiłam z budyniem w środku posypałam grubo c. pudrem i ozdobiłam też borówkami-pyszne, łatwe i najważniejsze śliczne (miałam kolorowe papierki do tego).

[ania13.03]

Napisane przez Kija80

E tam, zaraz głodzę, a nadprogramowe kilogramy to mi się niby z powietrza biorą...
Ja wcale nie jestem wybredna, mogę długo dyż o chlebie z herbatką z sokiem malinowym na przykład. Byle był świeżutki. Z wędlin jadam szynki z tym że takie od 35 zeta w górę bo inne mają żyłki i tłuszczyk. I kiełbaskę wiejską i kabanosy z sokołowa. I jeszcze parówki z szynki ostatnio pokochałam Sery takie normalne w sensie gouda czy edamski, a najchętniej to dziurawce bo lubię dziury w serach, nie wiem jak to działa ale nadają taki fajny smaczek. Z mięs takie normalne, kurczaka, indyka, schab, karczek zjem ale jak mu wyodcinam tłuste i zostawię mięsko. I robione normalnie po staropolsku a nie np. na słodko bo słodkie mi się gryzie z mięskiem. Z warzyw nie jadam kapusty i nie jestem w stanie się do niej przekonać ale moja mama i teściowa często robią jakieś kapuściane rzeczy to podrzucają moim chłopakom. Pomidory jedzą sami. Ja jadam marchewkę, buraczki, kalafiora, brokuła, fasolkę szparagową, groszek konserwowy, ogórki. Chłopaki raczej tak samo więc nie narzekają. Mamy ich zaopatrują w rzeczy których absolutnie sama nie przygotuję bo mnie obrzydzają czyli wspomnianą kapustę a męża dodatkowo we flaki i inne wnętrzności. Kocham mojego męża ale nie aż tak żeby się przekonać dla niego do flaków, serc, móżdżków, płucek i innych takich. Wątróbkę jadam w pasztecie robionym i podgardle też ale muszę je zobaczyć już w formie zmielonej bo inaczej tracę apetyt

Kija to pogrubione to jakbym o sobie czytala!


Moje dziecko mnie gryzie i szczypie jak siadam przed komputerem

[meduzza]

Napisane przez Kija80

E tam, zaraz głodzę, a nadprogramowe kilogramy to mi się niby z powietrza biorą...
Ja wcale nie jestem wybredna, mogę długo dyż o chlebie z herbatką z sokiem malinowym na przykład. Byle był świeżutki. Z wędlin jadam szynki z tym że takie od 35 zeta w górę bo inne mają żyłki i tłuszczyk. I kiełbaskę wiejską i kabanosy z sokołowa. I jeszcze parówki z szynki ostatnio pokochałam Sery takie normalne w sensie gouda czy edamski, a najchętniej to dziurawce bo lubię dziury w serach, nie wiem jak to działa ale nadają taki fajny smaczek. Z mięs takie normalne, kurczaka, indyka, schab, karczek zjem ale jak mu wyodcinam tłuste i zostawię mięsko. I robione normalnie po staropolsku a nie np. na słodko bo słodkie mi się gryzie z mięskiem. Z warzyw nie jadam kapusty i nie jestem w stanie się do niej przekonać ale moja mama i teściowa często robią jakieś kapuściane rzeczy to podrzucają moim chłopakom. Pomidory jedzą sami. Ja jadam marchewkę, buraczki, kalafiora, brokuła, fasolkę szparagową, groszek konserwowy, ogórki. Chłopaki raczej tak samo więc nie narzekają. Mamy ich zaopatrują w rzeczy których absolutnie sama nie przygotuję bo mnie obrzydzają czyli wspomnianą kapustę a męża dodatkowo we flaki i inne wnętrzności. Kocham mojego męża ale nie aż tak żeby się przekonać dla niego do flaków, serc, móżdżków, płucek i innych takich. Wątróbkę jadam w pasztecie robionym i podgardle też ale muszę je zobaczyć już w formie zmielonej bo inaczej tracę apetyt

Wiem o co cho. Taki mocno żółty, słodkawy i wielkie dziury... mniam A najgorszy jest suchy, twardy i gorzki np. morski.

[Kija80]

Marsi wczoraj znalazłam takie coś: pół budyniu śmietankowego zrobić na 1/4 litra mleka, jeszcze gorący nałożyć na babeczki tak żeby nie wystawał nad powierzchnię. W mikro roztopić tabliczkę czekolady zwykłej i białej w dwóch miseczkach, do każdej dodać łyżeczkę masła. Wylać na babeczki, udekorować orzeszkiem, migdałem czy dekoracją cukrową. Sama nie wiem, brzmi prosto ale czy to by było jadalne?

[neti1]

Hejjjjjj!!!!!!! Wpadam tylko na chwile- odbić kartę
Podczytam Was troszkę i lecę przyprawić karkówkę i boczek...bo sie podjęłam zrobienia sama pieczystych wędlin na roczek...a tu patrzecie co fajnego znalazłam...jeśli o Blog chodzi http://mamusiutojestpyszne.pl/
no i o dekoracje.... BOKEhhhhhh http://anula-handmade.blogspot.com/2...na-roczek.html
http://www.socute.pl/2013/04/wykaacz...rynarskim.html

[bokeh]

Napisane przez hope01

Bokeh, szczerze powiedziawszy to akurat bym miała jego widzimisie w zadzie chyba że nie jesteś z relacjami moimi na bieżąco
BTW kazał mi jechać.
Ale nie pojadę, bo sprawdzaliśmy że pogoda ma być do

jestem jestem na bieżąco, ale mimo wszystko bym spytała bo złość rodzi złośc... ja to miekka dupa jestem i zawsze dążę do zgody

Napisane przez marsi11

może na wątku była jakaś nieletnia mama i osiągnela już pelnoletność

Napisane przez Kija80

E tam, zaraz głodzę, a nadprogramowe kilogramy to mi się niby z powietrza biorą...
Ja wcale nie jestem wybredna, mogę długo żyć o chlebie z herbatką z sokiem malinowym na przykład. Byle był świeżutki. Z wędlin jadam szynki z tym że takie od 35 zeta w górę bo inne mają żyłki i tłuszczyk. I kiełbaskę wiejską i kabanosy z sokołowa. I jeszcze parówki z szynki ostatnio pokochałam Sery takie normalne w sensie gouda czy edamski, a najchętniej to dziurawce bo lubię dziury w serach, nie wiem jak to działa ale nadają taki fajny smaczek. Z mięs takie normalne, kurczaka, indyka, schab, karczek zjem ale jak mu wyodcinam tłuste i zostawię mięsko. I robione normalnie po staropolsku a nie np. na słodko bo słodkie mi się gryzie z mięskiem. Z warzyw nie jadam kapusty i nie jestem w stanie się do niej przekonać ale moja mama i teściowa często robią jakieś kapuściane rzeczy to podrzucają moim chłopakom. Pomidory jedzą sami. Ja jadam marchewkę, buraczki, kalafiora, brokuła, fasolkę szparagową, groszek konserwowy, ogórki. Chłopaki raczej tak samo więc nie narzekają. Mamy ich zaopatrują w rzeczy których absolutnie sama nie przygotuję bo mnie obrzydzają czyli wspomnianą kapustę a męża dodatkowo we flaki i inne wnętrzności. Kocham mojego męża ale nie aż tak żeby się przekonać dla niego do flaków, serc, móżdżków, płucek i innych takich. Wątróbkę jadam w pasztecie robionym i podgardle też ale muszę je zobaczyć już w formie zmielonej bo inaczej tracę apetyt

wypisz wymaluj mój tż!!! ewentualnie kurczakowe szynki, na obiad kurczak i hej tak do końca zycia ;D


ja flaczki zjem ale tylko jak są dobre, serduszka w rosołku czemu nie :P no i wątróbke też lubię, z patelni taką jestem samam taka dziwna?:P

Napisane przez meduzza

Wiem o co cho. Taki mocno żółty, słodkawy i wielkie dziury... mniam A najgorszy jest suchy, twardy i gorzki np. morski.

nooo takie mięciutkie z dziurami są pycha!

Napisane przez neti1

Hejjjjjj!!!!!!! Wpadam tylko na chwile- odbić kartę
Podczytam Was troszkę i lecę przyprawić karkówkę i boczek...bo sie podjęłam zrobienia sama pieczystych wędlin na roczek...a tu patrzecie co fajnego znalazłam...jeśli o Blog chodzi http://mamusiutojestpyszne.pl/
no i o dekoracje.... BOKEhhhhhh http://anula-handmade.blogspot.com/2...na-roczek.html
http://www.socute.pl/2013/04/wykaacz...rynarskim.html

pochwal się jak tam te Twoje dekorejszyn, kiedy robicie roczek? teraz w weekend czy za tydzien?

[nafiyqa]

Napisane przez meduzza

Wiem o co cho. Taki mocno żółty, słodkawy i wielkie dziury... mniam A najgorszy jest suchy, twardy i gorzki np. morski.

Zupelnie na odwrot


Ja tez kombinuje menu roczkowe.
Musze zrobic:
- 2 salatki,
- 2 ciasta,
- moze muffinki.

TZ robi danie na cieplo, tesciowa upiecze mieso i jakas rybe zrobi i wsio bez cudowania
Tesc oczywiscie rosol, bo przeciez to niedziela bedzie


Wlasnie, znacie jakis przepis na takie "mokre" muffinki, ktore bylyby dobre na II dzien po upieczeniu?
Kiedys robilam, ale na drugi dzien byly suche, a rodzina TZ takich nie ruszy...

[neti1]

Kija...padłam...a ja myslę ile to człowiek w życiu swoim rzeczy różńych smakowitych nie zdąży spróbować..a Ty ledwo co jadasz....
Spróbuj sałatkiz przepisów w k. ...kilka z nas podawało, jest tam też moja z tortellini i któraś z Was ją robiła-smakowało. Może spróbuj tych naszych sprawdzonych...
a ja właśnie na roczek próbuję dwa nowe pomysły na przekąski:
1. śliwka suszona zrulowana w boczku wędzonym (zapiekane w piekarniku)-ale to potem na zimno
2. pomidorek zawinięty w plasterek cukinii (obsmażonej w panierce na patelni) z sosem czosnkowym...
aha no i będę robiła śledzie w oleju z suszonymi pomidorkami i grzybkami w occie..zobaczymy czy się to przyjmie....

[Kija80]

Ifwka no taka sałatka też mogłaby być, właśnie o czymś podobnym myślałam.
Nancy byłam w k i widziałam Twoje sałatki, tej z makaronem się boję bo jak to tak suchy makaron? Gyrosowa ok ale moja mama zrobi coś z ananasem, kukurydzą, selerem i chyba serem bo moja szwagierka od mięsa podobno dostaje migreny więc jej pasuje zrobić coś bezmięsnego, niech ma
Meduzka mnie natchnęła galaretką do babeczek ale chyba nie mam fajnych owocków

[marsi11]

Napisane przez Kija80

Marsi wczoraj znalazłam takie coś: pół budyniu śmietankowego zrobić na 1/4 litra mleka, jeszcze gorący nałożyć na babeczki tak żeby nie wystawał nad powierzchnię. W mikro roztopić tabliczkę czekolady zwykłej i białej w dwóch miseczkach, do każdej dodać łyżeczkę masła. Wylać na babeczki, udekorować orzeszkiem, migdałem czy dekoracją cukrową. Sama nie wiem, brzmi prosto ale czy to by było jadalne?

można jeszcze prościej:
http://cupcakefactory.pl/krem-mascarpone/
mascarpone b.dobre jest w lidlu
śmietanka 30 % też jest do tego możesz dorzucić orzeszki,potarkowaną czekoladę, ja dodaję odrobinkę likierow smakowych albo potarkowaną skorkę pomarańczy wwtedy masz krem pomarańczowy, albo od limonki wtedhy limonkowy itp
można cudować a naprawdę proste i nic nie trzeba gotować

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez Kija80

Ifwka no taka sałatka też mogłaby być, właśnie o czymś podobnym myślałam.
Nancy byłam w k i widziałam Twoje sałatki, tej z makaronem się boję bo jak to tak suchy makaron? Gyrosowa ok ale moja mama zrobi coś z ananasem, kukurydzą, selerem i chyba serem bo moja szwagierka od mięsa podobno dostaje migreny więc jej pasuje zrobić coś bezmięsnego, niech ma
Meduzka mnie natchnęła galaretką do babeczek ale chyba nie mam fajnych owocków

jak bezmieśna to najprościej Caprese:
ładne pomidory, plastry mozarelli, listki bazyli olwia z oliwek
zawsze zachwyca
http://www.domowe-gotowanie.pl/przep...alatka-caprese

[neti1]

BOKEH...a więc przy robieniu kul0popomponów z serwetek-fajna i tania sprawa-ale długo i ostrożnie trzeba to robić-a to nie na moje nerwy..bo wciąż gdzieś coś się drze-choć cenowo wychodzi taniutko...
zrobiłam na razie dwa pompony z tiulu...jeden większy jeden mniejszy-większy wyszedł rzadszy-ale wcale źle nie wygląda...dziś dojdą jeszcze 4 rolki...więc dokończe te pompony..będzie też baner..ale jeszcze zostały mi literki do przyklejenia..więc nie mam czym się pochwalić...ale foty wstawię Wam tu napewno...
no i bedzie na jednej ścianie baner z napisem..a podspodem kolorowy sznurek a na nim porozwieszane jak pranie duże zdjęcia Antonia... pompony powiesze nad stołem na żyłce...no i gdzieś po domu trochę balonów... no i jeszcze jak zdąże to wykałaczki robię z napisami...
a menu:

tort
sernik
3bit
beza i może jeszcze babeczki za alkoholowym wkłądem...są mniammmmmmmm

pólmisek wędlin (jak mi wyjdzie karkówa i boczek)
3 sałatki (jarzynowa, z ananasem i kurczakiem, z selerem konserwowym)
pomidorki z czosnkiemi
śledzie
cukinia zawijana
śliwka zawijana

pólmisek z owocami i UWAGA...fajny pomysł!!! galaretka w pomarańczy...


a na ciepło jakiś gulasz..do chlebka.

[misiaeel]

ale się cieszę, w czerwcu jedziemy do mojej Sis do UK

Napisane przez ania13.03

Gabi mi sie rozchorowala i mam dwa jeczydla jeczydlowate w domu

bokeh brawa dla Hani

Sylwietta nożnowisizm - haslo roku jak dla mnie

zdrówka!

Napisane przez LadyWhisper

dziewczyny czy któraś się orientuje, czy jest możliwość przełożenia wizyty w PUP??? taką mamy śnieżycę, że nie chcę bąbla brać na dwór....

edit. siostra przyjedzie do małego, uf



Laski, o co chodzi w tym tytule wątku?
Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI

nie ogarniam tego tytułu

Napisane przez meduzza

Wyobraźnia niektórych wizażanek nie zna granic

Współczuję, bez kawy mdleję jak przewijam małą z rana...

Hope-jeśli naprawdę masz go w nosie to jedź. Może akurat to Wam dobrze zrobi.

U mnie cwelowa pogoda: szaroburo i nawet mi się nie chce na spacer iść ale trzeba dziecko wywietrzyć....

Kupiliśmy spacerówkę-Chicco multiway evo. Powiem Wam, że wcale nie tak łatwo coś wybrać Każda ma jakieś rażące wady i nawet jeśli człowiek nie szczędzi kasą to nie jest gwarancja, że się coś znajdzie....
Czasem lepiej coś dostać i tyle.

Wiecie co u mnie na roczku zrobiło furorę? Kupiłam korpusiki babeczek kruchych powkładałam tam owoce leśne ze słoików, świeże borówki i zalałam galaretką w tym smaku. Bardzo łatwe i ładnie wyglądało.
A muffinki zrobiłam z budyniem w środku posypałam grubo c. pudrem i ozdobiłam też borówkami-pyszne, łatwe i najważniejsze śliczne (miałam kolorowe papierki do tego).

o my też chcemy tą spacerówkę jak się sprawuje w terenie?

Napisane przez neti1

Kija...padłam...a ja myslę ile to człowiek w życiu swoim rzeczy różńych smakowitych nie zdąży spróbować..a Ty ledwo co jadasz....
Spróbuj sałatkiz przepisów w k. ...kilka z nas podawało, jest tam też moja z tortellini i któraś z Was ją robiła-smakowało. Może spróbuj tych naszych sprawdzonych...
a ja właśnie na roczek próbuję dwa nowe pomysły na przekąski:
1. śliwka suszona zrulowana w boczku wędzonym (zapiekane w piekarniku)-ale to potem na zimno
2. pomidorek zawinięty w plasterek cukinii (obsmażonej w panierce na patelni) z sosem czosnkowym...
aha no i będę robiła śledzie w oleju z suszonymi pomidorkami i grzybkami w occie..zobaczymy czy się to przyjmie....

Kochana 1 przekąską jest pyszna! ale namocz dzień wczesniej śliwki w czerwonym winie a potem te roladki tym zalej i do piekarnika

[neti1]

Dziewczyny czy wiecie że dziś w Biedrze były te MEGA PAKI DADY po 50 zł???? NIe wiedziałam że będą...i u nas są,a le na stronie Biedronki nie mogę znaleźć info że miały być...

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Misia tylko ja ie lubię czerwonego wina...a jak to za bardzo przejdzie????

[s i l v e r]

Napisane przez LadyWhisper

Aha mialam Ci napisac, wczoraj robilismy zdjecia do dowodu sobie i Pietraszkowi i poszlam do takiego fajnie wygladajacego studia foto, kochana, te 'zdjecia' z 'sesji' ktore tam byly powywieszane to..... wiesz, ja kocham piekne zdjecia moze na technice sie nie znam bo wiadomo, ale kurcze, tamte zdjecia to byla taka amatorszczyzna ze olosie..... Takze kochana, wydaje mi sie, ze powinnas spiac dupke w troki i zaczac konkretnie dzialac jako profesjonalny fotograf bo kurcze, osoba chocby z minimalnym poczuciem estetyki wybierze Twoje zdjecia a nie pojdzie do takiego 'studia' na 'sesje' :p

Ja ostatnio to samo pomyślałam jak przechodziłam obok fotografa. Zdjęcia wystawione tam na wystawie....porażka.
Zdjęcia Bokeh są CUDNE!! Milion razy ładniejsze od tych które tam widziałam. A to niby super fotograf..pfff

Napisane przez hope01

hmm... mój ojciec wczoraj do mnie przygadywał, czy by nie pojechać na weekend do Zakopanego. Po czym stwierdził, że to chyba bez sensu bedzie, że TZ mój pracuje, znajomi chcieli jechać itp.
Ale ja sobie pospałam z tym i się zastanawiam czy na weekend nie kopnąć TŻta w doopę i nie jechać z nimi i z Dadolinkiem...
Samolub jestem?

jedź

Napisane przez LadyWhisper

dziecię dalej w łóżeczku zmalowałam twarz wyprostowałam włosy
leje u nas drugi dzień a ja drugi dzień na miasto muszę wyjść :/

Hope, no u nas nie ma szans wypija te 210 czasem nawet jeszcze chce to wtedy już dobijamy wodą bo bez przesady..... Tylko jak dzisiaj chciałam dać wody/herbatki/jednej miarki to nie było szans, histeria ;/

Mnie tak pogoda wnerwia miałam wczoraj myć okna i dziś też leje więc znów nie umyję

Napisane przez Ifwka

Siedzę na necie o oglądam stojące lale hand made i chora jestem, chyba w przyszłym miesiącu siadam do maszyny i spróbuję coś uszyć. Muszę tylko jakies fajne materiały zakupić.

Zazdroszczę. Żałuję że nie umiem szyć na maszynie.

Napisane przez nafiyqa

Lady, mnie tez ten brak pamieci w chachy wnerwia :/
3 aplikacje na krzyz, a tu takie cyrki! Szkoda, bo pomijajac to bardzo lubie ten telefon.

Ja miałam ten telefon przez 2 miesiące i MUSIAŁAM go sprzedać bo masakra z tym była. Potem nawet zdjęć nie szło robić bo wyskakiwało że za mało miejsca

Napisane przez LadyWhisper

silver, ukatrupię, żeś sobie śnieg wymyśliła, jedno wielkie PFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFF FFFFFFFFFFFFFFFF

eeeee.... ale nie o taki śnieg mi chodzio. Tu leci deszcz ze śniegiem, który i tak zaraz się roztopi bo jest plusowa temp

Napisane przez misiaeel

marsi jeszcze gdzieś blogerka zaginęła

Blogerka jakiś czas temu pisała że będzie wpadać tylko w weekendy ale jakoś wogóle jej nie ma szkoda

Napisane przez meneq

Akcja z dzis: Yae opanowala otwieranie zamrazalnika. Otworzyla i grzebala i grzebala. Pewnie az znajdzie cos znajomego... Napatoczyl sie kawalek chleba. Wyciagnela, zamknela szuflade zamrazalnika, odpakowala chleb i przystapila do konsumpcji... A tu zdziwko!! Lodowaty i nie smaczny, jeszcze kilka razy z roznych stron probowala, by w koncu bez protestow oddac mi kromke

chciałabym jeszcze zobaczyć jakiś filmik z Twoją Yae

[bokeh]

Napisane przez misiaeel

ale się cieszę, w czerwcu jedziemy do mojej Sis do UK


zdrówka!

nie ogarniam tego tytułu

o my też chcemy tą spacerówkę jak się sprawuje w terenie?

Kochana 1 przekąską jest pyszna! ale namocz dzień wczesniej śliwki w czerwonym winie a potem te roladki tym zalej i do piekarnika

a gdzie?:P
hah może tam sie spotkamy ;\d chociaz ja na początku czerwca raczej

lece na zbuntowanego

[nancykenator]

Napisane przez nafiyqa

Hej ho



Aaaa nie mowilam Wam co mielismy poprzedniej nocy.
Wszyscy spimy slodko pieknie, nagle o 2:30 slysze domofon. Mysle sobie - pewnie pomylka, zaraz ktos sie zorientuje i przestanie dzwonic.
D*pa, nic z tego. Budze TZ (kamienny sen ma), poszedl odebrac, a tu: policja, prosze otworzyc.
Okazalo sie, ze ktos zglosil, ze zaklocamy cisze nocna. I to kilkukrotnie!
Rozumiem gdyby Kuba urzadzal nocne histerie, ale nic takiego nie ma miejsca.
Szkoda, ze nie widzieliscie min policjantow, kiedy drzwi otworzyl im zaspany TZ, a ja stalam za nim z Kuba na rekach. Chyba nie tego sie spodziewali Autentycznie bylo im glupio, ale spisac TZ musieli.
Albo ktos zrobil sobie glupi zart, albo wybitnie nas nie lubi

masakra :/ "milutkich" macie sąsiadów :/

Napisane przez Ifwka

Dokładnie nie da woda oszukać.


Siedzę na necie o oglądam stojące lale hand made i chora jestem, chyba w przyszłym miesiącu siadam do maszyny i spróbuję coś uszyć. Muszę tylko jakies fajne materiały zakupić.

ale Ci zazdroszczę, że potrafisz szyć

Napisane przez misiaeel

nawijko nie lubicie się z którymiś sąsiadami?

marsi jeszcze gdzieś blogerka zaginęła

właśnie, blogerka miała wrócić i co?



marsi Ty mój kulinarny guru ostatnio mam fazę na pomidory suszone, ale cóż jedynie co potrafię z nich zrobić to szpinak do jakiegoś mięska i filety nadziewane farszem otrębowym z pomidorami suszonymi poratujesz jakąś inspiracją

hope ja bym na Twoim miejscu pojechała, odpoczniesz od tż, odsapniesz od tego wszystkiego, zdystansujesz...
no chyba, że pogoda tak jak piszesz ma być kiepska :/

silver przytulam mocno będzie dobrze

ewulka jak tam pisanie idzie?

Kija co prawda mój tż mówi, że ja jestem wybredna, bo odkrawam tłuszcz z wędliny i w ogóle wędlina sklepowa mnie przeraża i jej nie jem, chyba, że faktycznie mnie smak podleci, za kapuchą też nie przepadam odkąd moja babcia uraczyła mnie w liceum kapustą z kiełbasą i ziemniakami i wmusiła we mnie, a potem się pożygałam i to drugie też :/ za to mięsa nie lubię jakoś bardzo, jem głównie drób i schab jak mój tż zrobi pod beszamelem albo roladki. Muszę mu zatem pokazać Twój wpis, żeby nie myślał, że to tylko ja pański piesek jestem
ah no ja też nie lubię podrobów, jedynie flaki gotowane przez moją mamę

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez neti1

Dziewczyny czy wiecie że dziś w Biedrze były te MEGA PAKI DADY po 50 zł???? NIe wiedziałam że będą...i u nas są,a le na stronie Biedronki nie mogę znaleźć info że miały być...

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Misia tylko ja ie lubię czerwonego wina...a jak to za bardzo przejdzie????

na stronie jest podane, że od 13 lutego..

[misiaeel]

Napisane przez neti1

Dziewczyny czy wiecie że dziś w Biedrze były te MEGA PAKI DADY po 50 zł???? NIe wiedziałam że będą...i u nas są,a le na stronie Biedronki nie mogę znaleźć info że miały być...

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Misia tylko ja ie lubię czerwonego wina...a jak to za bardzo przejdzie????

aż tak bardzo nie przechodzi, czuć to wino ale to nadaje taki fajny posmak zrób pół na pół

Napisane przez bokeh

a gdzie?:P
hah może tam sie spotkamy ;\d chociaz ja na początku czerwca raczej

lece na zbuntowanego

do Rushden

[Aga8484]

Napisane przez hope01

hmm... mój ojciec wczoraj do mnie przygadywał, czy by nie pojechać na weekend do Zakopanego. Po czym stwierdził, że to chyba bez sensu bedzie, że TZ mój pracuje, znajomi chcieli jechać itp.
Ale ja sobie pospałam z tym i się zastanawiam czy na weekend nie kopnąć TŻta w doopę i nie jechać z nimi i z Dadolinkiem...
Samolub jestem?

Ja bym pojechała

Napisane przez LadyWhisper

aha jeszcze co do tego jedzenia nocnego, potem młody śniadanie je po 10, bo po prostu nie jest głodny.....

Nawijko masakra!!!!!!!!!!!!!

U mnie też 3x 210.
Koło 19, północy a potem to loteria
Już mnie to męczy, nie wyspana jestem .


Silver to ze pójdę na inny sklep to wiedziałam ( chyba ci nawet kiedyś pisałam moją sytuację), ale zmienili mi stanowisko i mnie to trochę zdolowalo. Ważne ze praca jest.



Zuzka dziś jęczy dziąsła ma napuchniete. Wczoraj wyczaiłam ze się górna dwójka przebiła.




A z tym tytułem wątku to hmm kiedyś było " dzieci z łóżek spadają, kurator nam grozi/nawiedzi " , coś w ten deseń. Dlatego teraz jest jakby na odwrót.


Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[hope01]

no widzisz bokeh, ale moja cierpliwość miękkiej dupy się wyczerpała

neti od jutra mam w gazetce

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

http://gazetki.biedronka.pl/g253,eks...ja%20okazji!/0