Coraz większe nasze brzuszki, w czerwcu będą już maluszki cz.II

[__Sylwia__88]

Napisane przez Prowansja88

Fajnie, ze zabrałaś się za segregowanie. Ja nie mam jeszcze szafy na te ubranka, wiec część zostawiłam w domu u mamy.
Także nie mam pojecia ile czego powinnam mieć. Mam także kilka 50cm, bo niektore 56 (z sciecówek) są bardzo duże i wydaje mi się, ze dzidziolinek się w nich utopi. A bardzo nie lubię jak dziecko jest pozawijane w za duże ubranka;/
50cm mam 4 body z długim rękawem i 2x polspiochy oraz pajacyk. I to na pewno wezme do szpitala.
Będe musiała to jakoś posegregowac i przygotować, tylko co firma to dany rozmiar jest inny i nie potrafie tego ocenić. No i jak zakwalifikować ciuszki (najczęściej zagranicznych firm), które sa opisywane 0-3miesiace, 3-6, 6-9.. Po prostu chyba bede musiala przymierzac czy juz czy jeszcze nie...
Pajace kupuje tylko tak na noc. W dzien ubierac bede w bodziaki, jakies polspochy czy spodenki jakies- tak bardziej normalnie.



Mam wrażenie, ze faceci czasem nie myslą. Naprawde gdyby pobyli w naszej skorze jakis czas, to zaczeliby doceniać naszą prace, rozumieli samopoczucie itd. Jestem przekonana, ze mało który wytrzymałby miesiączkę a o ciazy i dolegliwosciach z nią związanych nawet nie ma mowy. Ja umieralam ze smiechu jak w sobote TZ pomagal mi sprzatać i tak się nad soba uzalał.. Umył pare szafek i zakamarów i był taaaki zmęczony, ze głowa mała. Twierdził, ze chyba nigdy tam nie było sprzatane. Przez co dostałam szału, bo oni własnie nie mają pojecia, ze by nasze mieszkanie, kuchnia, lazienka czy cos wygladały tak jak wygladają, to wymaga to codziennej pracy. Piekarbik trzeba szarowac, płytki za kuchenką itd. Samo się to nie zrobi, a uzywa sie cały czas i brudzi się- proste. Wiec znajdz jakis sposob zeby uswiadomic mu to robisz, by zaczal szanowac Twoj czas i wysiłek. I teraz zdrowie-przede wszstkim!
Co do auta także mamy VW passat B6 kombi. U nas to już tradycja od lat. Mój TŻ nie toleruje żadnych innych samochodów poza rodziną VW. Pojezdzisz i się przzwyczaisz. Jest bardzo łatwy w obsłudze. Świetnie się prowadzi. My mamy automatyczną skrzynie DSG, wiec już w ogole - w sumie jedzie sam. Gabaryty są konkretne. Mozna się przywyczaić. Ale mnie najbardziej denerwuje, fakt, ze nawet jak my parkujemy OK, znajdujemy sobie bezpieczne miesjce to za chwile podjerzdza jakis palant na styk i tylko patrze jak zarysuje drzwami wysiadajac lub wsiadając . Norma.. Dlatego jak nie ma potrzeby to staramy się nie jezdzic po miescie. By sie nie przeciskać z tymi pajacami. Mieszkamy w samym centrum, wiec komunikacja jest doskonała w kazdym kierunku. Moj TZ ma faze na pkt samochodu/ów, wiec ja w miescie nie jezdze prawie w ogole, nie mam zamiaru sie stresować. W przyszlosci jak bedzie potrzeba to sie zmusze, albo bede miala swoje 2gie, typowo do miasta, mniejsze i takie którego nie bedzie mi szkoda w razie czego :/
------------------------------------------------
Pierwszy raz od kilku dni zrobiłam sobie make-up, bo juz nie moge na siebie patrzec. Juz mialam spokoj z cerą ze 2 miesiace, to znowu mnie wysypało... :[ Dziś miałam ochotkę na pomarańcz. Wiec pomaranczowo-złote oko, cieniwane z kreską czarnym eyelinerem i wytuszowane rzęski, podklad, korektor, brazer i od razu lepiej

Ja już wiem o co on ma focha na mnie. W poprzednią noc przyszedł do mnie jak spałam bo mu się krew z nosa trochę polała. A ja podbno się odwróciłam, opieprzyłam go że mnie budzi. Wogóle tego nie pamiętam. I o to cała afera. A jak mi się kiedyś krew z nosa puściła, siedział wtedy koło mnie to nawet się na mnie nie popatrzył. Zero reakcji. Bo co go to interesuje.

Mąż też myślał o automacie ale zostało na tradycyjnym 1,9 TDI z manualem. Auto mi się też bardzo podoba, ma fajną opcje AutoHold i jest bardzo wygodne w prowadzeniu. Ale póki jestem wkur...na męża niech sobie sam jeździ i się wypcha. Ja albo autobus albo starego małego Citroena do jazdy. I do póki nie zmądrzeje i mnie nie przeprosi nic dla niego robić nie będę.
On się teraz niby do mnie normalnie odzywa, ale mi tak szybko nie przejdzie.

Ja też zbieram siły żeby posegregować ciuszki dla małego, te większe gdzieś głębiej wstawić a małe pod ręką. Ale jeszcze coś dokupuje, a że mam fioła na punkcie poukaładanych rzeczy w szafie to muszę to jakoś zorganizować.
I chciałabym wyrzucić połowe rzeczy z szafy żeby był w niej luz, ale szkoda mi tych rzeczy. Muszę już zimowe rzeczy na strych wynieść i zrobić selekcję. A czekam aż koleżanka która ma sh wróci z macieżyńskiego wtedy do niej oddam w komis rzeczy w których nie chodzę. Często tak robiłam i zawsze jakaś kaska mi wpada za sprzedane rzeczy.

[ANTERIA]

Jestem już po wizycie, i mam dość tutejszej służby zdrowia, lekarz stwierdził że spokojnie mogę do pracy wracać i nie przedłużył mi chorobowego Na szczęście w robocie też mnie nie chcą i idę od jutra na urlop na dwa tyg, a później znowu pokombinuje z chorobowym bo w sumie do urlopu macierzyńskiego zostało mi już tylko 5 tyg, no ale konował musiał stwierdzić że przecież z ciążą wszystko ok a że plecy mnie bolą to dam rady pracować, no nie będę się z debilem kłócić bo szkoda moich nerwów, nawet w robocie się szefowa dziwiła bo przecież nie wolno w Austrii i ogólnie nigdzie pracować w nocy, że już nie wspomnę że mam pracę fizyczną No i nic nadal trzeba kombinować, ale na szczęście nie jestem sama

[__Sylwia__88]

Napisane przez ANTERIA

Jestem już po wizycie, i mam dość tutejszej służby zdrowia, lekarz stwierdził że spokojnie mogę do pracy wracać i nie przedłużył mi chorobowego Na szczęście w robocie też mnie nie chcą i idę od jutra na urlop na dwa tyg, a później znowu pokombinuje z chorobowym bo w sumie do urlopu macierzyńskiego zostało mi już tylko 5 tyg, no ale konował musiał stwierdzić że przecież z ciążą wszystko ok a że plecy mnie bolą to dam rady pracować, no nie będę się z debilem kłócić bo szkoda moich nerwów, nawet w robocie się szefowa dziwiła bo przecież nie wolno w Austrii i ogólnie nigdzie pracować w nocy, że już nie wspomnę że mam pracę fizyczną No i nic nadal trzeba kombinować, ale na szczęście nie jestem sama

Co za ludzie. A to jakiś odpowiednik polskiego ZUSu?

[ANTERIA]

Napisane przez __Sylwia__88

Co za ludzie. A to jakiś odpowiednik polskiego ZUSu?

Tak dokładnie

[Ramona_85]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Zmobilizowałaś mnie i już zalatwiłam sprawę w poniedziałek zaczynam spotkania. Będzie do mnie przychodzić położna

polecam się na przyszłość

Napisane przez ANTERIA

Jestem już po wizycie, i mam dość tutejszej służby zdrowia, lekarz stwierdził że spokojnie mogę do pracy wracać i nie przedłużył mi chorobowego

najważniejsze że z dzidzią wszytsko ok
a resztę jakos się załatwi






słuchajcie, nasmarowałam sobie brzuch olejkiem arganowym i nie wiem teraz czy od tego, czy od koszulki, ale strasznie zaczęła piec mnie skóra wokół pępka, jakaś masakra nie wiem, czy ten olejek wysuszył ją bardziej, czy wręcz przeciwnie i stała się bardziej miękka i mało odporna na podrażnienia??

[Ramona_85]

przyszła paczka od Styl-Tex Turek i ten ochraniacz na materac, wrzucam foty jak to wygląda od spodu ta membrana

ochraniacz z tej aukcji jakby co wklejam linka
http://allegro.pl/ochraniacz-na-mate...018976022.html

[Kakusia]

Hello
Ja dziś miałam akcje "wyprzedaż" w Lidlu no więc ruszyłam o 8 rano! 2,5h zakupów, po czym wróciłam do domu zjeść II śniadanie i znów wróciłam do Lidla
Co tam było to masakra! wszystko po 1zł, 2zł, 3zł, 5zł, 10zł i 20zł obkupiłam Dominikę w letnie sukienki, tuniki z legginsami, bluzeczki - i wszystko max po 5zł dałam
Sobie kupiłam legginsy a'la dzinsy za 3zł
TŻta w koszulki, spodenki itp
Mamę w tuniki
Tatę w ogrodowe sprawy
No szał pał
A poszłam tylko po moskietierę do drzwi balkonowych

Potem po Dominikę do przedszkola i 1,5h na placu zabaw - padam! ja jutro z łóżka nie wstanę taka połamana jestem...

I tu a propos sprzątania a uważania na siebie - ja np sprzątam razem z TŻtem i gorsze rzeczy On robi, myć okna też będziemy razem z tym, że ja tylko pucować będę nie wyobrażam sobie nic kompletnie nie robić. Jak ktoś ma zagrożoną ciążę no to wiadomo, ale jak nie to czemu miałabym nie polatać z mopem np ?
I jeszcze nawiązując do uważania na siebie - będąc z Małą na placu zabaw - ciężko patrzeć na każde zakazy dla ciężarnych, no bo jak tu dziecko nie asekurować, nie posadzić na huśtawkę itp? No trzeba czasem robić coś "ponad" ciążę

Bluesky "uspokajające" tak nazywają się bo zaspokajają zbyt duży odruch ssania i tak jak dziecko uspokaja się przy piersi tak smoczek to zastępuje

Napisane przez malin30

Dlaczego dopiero od lipca? Tu każdy dzień się liczy, jeśli się chce szybko cofnąć wadę.

niekoniecznie - Nam okulistka powiedziała, że skoro Dominika mało pisze/czyta/rysuje czyli wszystkie czynności wymagające skupienia wzroku z bliska - to nie ma potrzeby wcześniej niż ukończenie 4 r.ż. I dlatego kazała wrócić na 4 urodziny, a że wypadają w czerwcu kiedy mnie poród czeka, to jedziemy po okularki w lipcu i do 6-7 r.ż oczka mają czas na korektę

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez Ramona_85

Acha no i jeszcze bym zapomniała napisać - położna kazała mi się poważnie zastanowić, a raczej mojemu mężowi, czy na pewno chce i będzie w stanie przeciąć pępowinę, bo jesli nie zrobi tego zdecydowanie jednym ruchem, to potem się ciężko goi, a tnie się przy dziecku
mamy to jeszcze przemyśleć, ona mówiła, ze nie dała by mężowi ciąć swojej, a ni sobie sama też by nie przecięła, no ja tez chyba sama nie cięłabym sobie

baaardzo sceptycznie podchodzę do tego co Ci naopowiadała położna większość świeżych tatusiów przecina pępowinę i nie uzależniałabym Jego braku fachowości w przecinaniu do ciężko gojącego się kikuta mojemu mimo drżących rąk bez problemu przeciął jednym ruchem a przecież nigdy wcześniej nie miał z tym doświadczenia

Napisane przez Prowansja88

Pierwszy raz od kilku dni zrobiłam sobie make-up, bo juz nie moge na siebie patrzec. Juz mialam spokoj z cerą ze 2 miesiace, to znowu mnie wysypało... :[ Dziś miałam ochotkę na pomarańcz. Wiec pomaranczowo-złote oko, cieniwane z kreską czarnym eyelinerem i wytuszowane rzęski, podklad, korektor, brazer i od razu lepiej

a ja właśnie od paru dni maluję się tylko mineralnymi sypkimi żeby zaleczyć cerę. Ostatnio tak mi się zaogniła, że wyglądałam jak potwór z ranami na twarzy teraz uspokajam twarz i odpoczywam od podkładu

Napisane przez ANTERIA

Jestem już po wizycie, i mam dość tutejszej służby zdrowia, lekarz stwierdził że spokojnie mogę do pracy wracać i nie przedłużył mi chorobowego

co za ludzie widzę, że u Was to to samo co w naszym zusie - święte krowy!

[Kakusia]

Napisane przez Prowansja88

Tyle rzeczy mam, w które przez brzuszek już się nie mieszczę, tylko miejsce mi zabierają :[

ale zmieścisz się w nie po ciąży

Napisane przez Prowansja88

Za to moj TZ zero zaangazowania w te tematy. Z łazienką nie chciał mi pomoc (w wybieraniu) i w aranzacji naszej sypialni/pokoju małej też nie. "On się na tym nie zna", "zrób jak chcesz", "po c nam szafa nowa", "wymyślasz" MĘŻCZYŹNI...

znam to ja swojego muszę sama angażować, zachęcać, podtykać laptopa ze zdjęciem jakimś/pomysłem, czaić się na dobry moment itd

Napisane przez majkela12

Super pokaż, a my zero pomocy od znajomych i rodziny, a nie powiem przydałby się zastrzyk ciuszkowy
A Ty na jaki wózek się czaisz??? coś konkretnego upatrzyłaś??
Ja też od razu odżyłam jak ufarbowałam kudełki, do fryca na razie nie idę bo zapuszczam ale po wypłacie czaję się do kosmetyczki
Miałam Ci podziękować, wiesz za co właśnie sobie pisujemy do siebie

pokazanie wiązałoby się ze sfotografowaniem reklamówek albo z wypakowaniem wszystkiego na ziemię i dopiero cykaniu zdjęć cyknę jak już popiorę i uporządkuję w komodzie
My od rodziny też zero jakiś ubranek żeby Nam pożyczyli, nic. Więcej dobrego od znajomych zazna człowiek
Ja się czaję na spacerówkę samą póki co Britax B-agile 4, myśleliśmy też o Bebetto Filippo albo Quatro Rally, ale wagowo już inna liga...

Napisane przez majkela12

Dobre pytanie i co w końcu lecisz na dwa??? Nie ukrywam, że dla starszaka też mnie interesują

no właśnie mnie też te dla starszaka interesują mam nadzieję, że mnie przyjmą na te poranne też - wtedy pojedziemy najpierw na ranne, potem na wózki i na porodówkę a potem znów na wieczorne warsztaty TŻ jeszcze chyba nie wie co Go czeka

Napisane przez majkela12

Co do wyprawki do szpitala to na pewno będę zamawiać u margotkrakowpl (szlafrok, koszula, kapcie, klapy, torbę itp) tylko czekam na decyzję tż-ta Miłego dnia

jaką torbę?
też myślę czy nie zamawiać tam
I nie ma za co - widzisz jak zgadałam po latach

[Ramona_85]

Napisane przez Kakusia

Hello
Ja dziś miałam akcje "wyprzedaż" w Lidlu no więc ruszyłam o 8 rano! 2,5h zakupów, po czym wróciłam do domu zjeść II śniadanie i znów wróciłam do Lidla
Co tam było to masakra! wszystko po 1zł, 2zł, 3zł, 5zł, 10zł i 20zł obkupiłam Dominikę w letnie sukienki, tuniki z legginsami, bluzeczki - i wszystko max po 5zł dałam
Sobie kupiłam legginsy a'la dzinsy za 3zł
TŻta w koszulki, spodenki itp
Mamę w tuniki
Tatę w ogrodowe sprawy
No szał pał
A poszłam tylko po moskietierę do drzwi balkonowych

masz na myśli takie jegginsy??
ja kupiłam cos takiego w lumpku, ale to Ty zrobiłas lepszy interes

wkleję zaraz foty, jak to wygląda
kurczę, szkoda że u mnie nie ma lidla wyprzedażowego

[Pradip]

Napisane przez __Sylwia__88

A na Fisher Price sie rejestrowałyście? Czy to prawda że też coś wysyłają? Jak tak to gdzie to trzeba sie zarejestrowac?

kiedyś wysyłali grzechotkę a teraz nie wiem

Napisane przez Ramona_85

mój własnie mi też oznajmił, że nie pisze się na to
wiedziałam, że za miękki jest, zemdlałby chyba na sam widok
wzbrania się nawet tak delikatnie powiedziawszy przed rodzinnym porodem, ale ni chu...ja tam sama nie pójdę

mój też początkowo nie był do końca przekonany ale powiedziałam że ja bym bardzo chciała żeby był chociaż ile da radę ale to jego decyzja i teraz twierdzi ze będzie

Napisane przez __Sylwia__88

Ja już wiem o co on ma focha na mnie. W poprzednią noc przyszedł do mnie jak spałam bo mu się krew z nosa trochę polała. A ja podbno się odwróciłam, opieprzyłam go że mnie budzi. Wogóle tego nie pamiętam. I o to cała afera. A jak mi się kiedyś krew z nosa puściła, siedział wtedy koło mnie to nawet się na mnie nie popatrzył. Zero reakcji. Bo co go to interesuje.

haha no takmężczyźni na widok krwi wariują

Napisane przez ANTERIA

Jestem już po wizycie, i mam dość tutejszej służby zdrowia, lekarz stwierdził że spokojnie mogę do pracy wracać i nie przedłużył mi chorobowego Na szczęście w robocie też mnie nie chcą i idę od jutra na urlop na dwa tyg, a później znowu pokombinuje z chorobowym bo w sumie do urlopu macierzyńskiego zostało mi już tylko 5 tyg, no ale konował musiał stwierdzić że przecież z ciążą wszystko ok a że plecy mnie bolą to dam rady pracować, no nie będę się z debilem kłócić bo szkoda moich nerwów, nawet w robocie się szefowa dziwiła bo przecież nie wolno w Austrii i ogólnie nigdzie pracować w nocy, że już nie wspomnę że mam pracę fizyczną No i nic nadal trzeba kombinować, ale na szczęście nie jestem sama

o kurcze nie źle Cie potraktował ja bym chyba ściemniała ze mnie brzuch boli, twardnieje czy nie wiem co tam jeszcze bo szkoda by mi było macierzyńskiego

Napisane przez Kakusia

Hello
Ja dziś miałam akcje "wyprzedaż" w Lidlu no więc ruszyłam o 8 rano! 2,5h zakupów, po czym wróciłam do domu zjeść II śniadanie i znów wróciłam do Lidla
Co tam było to masakra! wszystko po 1zł, 2zł, 3zł, 5zł, 10zł i 20zł obkupiłam Dominikę w letnie sukienki, tuniki z legginsami, bluzeczki - i wszystko max po 5zł dałam
Sobie kupiłam legginsy a'la dzinsy za 3zł
TŻta w koszulki, spodenki itp
Mamę w tuniki
Tatę w ogrodowe sprawy
No szał pał
A poszłam tylko po moskietiereprzecież nigdy wcześniej nie miał z tym doświadczenia

ale super trafiłaś nigdy nie widziałam takiej wyprzedaży w Lidlu

[Ramona_85]

To moje ostatnie sh łupy i kolekcja jegginsów Primark
zakochałam się w nich


ale wyszło dużo drożej niż Kakusi wyprzedażowe
za parę gdzie ok. 20 zł dałam

[beat@]

Padnięta jestem. Wróciłam z miasta. Niby poszłam tylko do urzędu auto siostrze wyrejestrować a pond 3 godziny mi zeszło. No i na dodatek nic w urzędzie nie załatwiłam bo okazało się że muszę mieć upoważnienie i opłatę za to trzeba wnieść 17 zł. No więc jutro szwagier pojedzie sam. Człowiek chciał dobrze, chciał pomóc a wyszło jak zwykle.

Kurtkę wiosenną ubrałam. Oczywiście nie zapięłam się bo w brzuchu już się nie da ale lepsze to niż kurtka zimowa. No a i tak cała morka do domu dotarłam. Aż musiałam sobie usiąść na ławeczce w parku żeby chwilę odpocząć no bo kurtki przecież nie ściągnę.

No a na dokładkę coś mnie od rana brzuch dziś boli, z tym że jakoś tak wyżej. Jakiś taki napięty mam. Jeszcze jak siedzę to jest ok i tego tak nie odczuwam ale jak stoję to już jest gorzej. Mam nadzieję że to nic takiego i mi do jutra przejdzie bo to nic miłego. Pół dnia się po brzuchu masuję tak mnie to męczy

Pochwalę się od razu naszym spadkiem od kolegi co dostaliśmy Musze tylko to wszystko poprać. Dostaliśmy jeszcze 2 prześcieradła do łóżeczka w tym jedno frotte i jedno frotte na przewijak

[__Sylwia__88]

Napisane przez beat@

Padnięta jestem. Wróciłam z miasta. Niby poszłam tylko do urzędu auto siostrze wyrejestrować a pond 3 godziny mi zeszło. No i na dodatek nic w urzędzie nie załatwiłam bo okazało się że muszę mieć upoważnienie i opłatę za to trzeba wnieść 17 zł. No więc jutro szwagier pojedzie sam. Człowiek chciał dobrze, chciał pomóc a wyszło jak zwykle.


No a na dokładkę coś mnie od rana brzuch dziś boli, z tym że jakoś tak wyżej. Jakiś taki napięty mam. Jeszcze jak siedzę to jest ok i tego tak nie odczuwam ale jak stoję to już jest gorzej. Mam nadzieję że to nic takiego i mi do jutra przejdzie bo to nic miłego. Pół dnia się po brzuchu masuję tak mnie to męczy

Pochwalę się od razu naszym spadkiem od kolegi co dostaliśmy Musze tylko to wszystko poprać. Dostaliśmy jeszcze 2 prześcieradła do łóżeczka w tym jedno frotte i jedno frotte na przewijak

Łączę się z Tobąw bólu brzucha. Mnie od wczoraj boli. Zaczęło się od prawej strony, a dziś doszedł jeszcze ból w podbrzuszu i twardnienie. I leżę bo aż boję sie ruszyć. W piątek mam wizytę, szkoda że nie dziś czy jutro.

A te wydziały komunikacji są chore. Za to że np nie jesteś żoną właściciela pojazdu musisz płacić za upoważnienie. Ale jak by to był twój mąż albo syn właścicielem to już nie.

Super ten spadek. Ile przydatnych rzeczy. A powiedz mi bo kiedyś tak myślałam- te wałeczki dla niemowlaka to w jakichś szczególnych przypadkach się użwywa czy jak?

[Ramona_85]

Napisane przez beat@

No a na dokładkę coś mnie od rana brzuch dziś boli, z tym że jakoś tak wyżej. Jakiś taki napięty mam. Jeszcze jak siedzę to jest ok i tego tak nie odczuwam ale jak stoję to już jest gorzej. Mam nadzieję że to nic takiego i mi do jutra przejdzie bo to nic miłego. Pół dnia się po brzuchu masuję tak mnie to męczy

Pochwalę się od razu naszym spadkiem od kolegi co dostaliśmy Musze tylko to wszystko poprać. Dostaliśmy jeszcze 2 prześcieradła do łóżeczka w tym jedno frotte i jedno frotte na przewijak

Spróbuj położyc sie na plecach, napięcie brzucha powinno zejść

to dziś też masz dzien prześcieradłowy
za prezenty

[Kakusia]

Dziewczyny nie miałyście takiej akcji w Lidlu? Jeden dzień wyprzedaży wszystkiego co im pozostawało - nawet z zeszłego roku!
Taki duży plakat był dodawany do normalnej gazetki z informacją

Napisane przez Ramona_85

masz na myśli takie jegginsy??
ja kupiłam cos takiego w lumpku, ale to Ty zrobiłas lepszy interes

o takie coś złowiłam w Lidlu
Ale za to Ty śliczne bluzeczki upolowałaś!

Napisane przez beat@

Pochwalę się od razu naszym spadkiem od kolegi co dostaliśmy Musze tylko to wszystko poprać. Dostaliśmy jeszcze 2 prześcieradła do łóżeczka w tym jedno frotte i jedno frotte na przewijak

wow świetne prezenty macie od znajomego!

A pisałyście jeszcze o kurtkach na wiosnę - ja postanowiłam nic już więcej nie kupować. Teraz rano jak wychodzę ubieram jeszcze kurtkę zimową - zapinam się już cudem ale rzadko muszę z samego rana wychodzić
A od południa jak już jest ciepło to mam od taty (też z Lidla ) kurtkę trekkingową i jest super na taką pogodę jak teraz bo nie jest gruba, a trzyma ciepło chroni przed wiatrem a zapinam się w nią spokojnie na lepsze płaszcz flauszowy
Jakby co mam też gruby wełniany kardigan i skórkę którą mogę ubrać rozpiętą a pod spodem mieć tunikę
A i tak jestem dobrej myśli, że już będzie wiosna

[Sola1]

Napisane przez Kakusia

baaardzo sceptycznie podchodzę do tego co Ci naopowiadała położna większość świeżych tatusiów przecina pępowinę i nie uzależniałabym Jego braku fachowości w przecinaniu do ciężko gojącego się kikuta mojemu mimo drżących rąk bez problemu przeciął jednym ruchem a przecież nigdy wcześniej nie miał z tym doświadczenia

Zgadzam się.
Mojemu mężowi pokazali dokładnie gdzie ma przeciąć i też zrobił to na jeden raz. Z tym, że u nas personel był trochę zaskoczony, że tak szybko mu poszlo. Ale ja go uświadomiłam, że pępowina nie jest delikatna i nie ma co się bać i najlepiej wykonać zdecydowany ruch. Mój mąż porównuje ją trochę do węża ogrodowego
Poza tym nie przecina się przecież przy samym dziecku, ale kilka cm dalej i kikut od końca szybko robi się suchy. Ewentualne problemy są przecież przy tej części gdzie potem jest pępuszek, a tam nożyczki nie dotykają. Chyba, że o czymś nie wiem
Nie wiem jak to ma się jedno do drugiego, u mnie sami zachęcali to przecięcia.

[Pradip]

Napisane przez beat@

No a na dokładkę coś mnie od rana brzuch dziś boli, z tym że jakoś tak wyżej. Jakiś taki napięty mam. Jeszcze jak siedzę to jest ok i tego tak nie odczuwam ale jak stoję to już jest gorzej. Mam nadzieję że to nic takiego i mi do jutra przejdzie bo to nic miłego. Pół dnia się po brzuchu masuję tak mnie to męczy

Pochwalę się od razu naszym spadkiem od kolegi co dostaliśmy Musze tylko to wszystko poprać. Dostaliśmy jeszcze 2 prześcieradła do łóżeczka w tym jedno frotte i jedno frotte na przewijak

świetne prezenty dostaliście
Nie masuj się po brzuchu nie wolno bo właśnie nasz dotyk wywołuje skurcze i twardnienia

Napisane przez __Sylwia__88

Super ten spadek. Ile przydatnych rzeczy. A powiedz mi bo kiedyś tak myślałam- te wałeczki dla niemowlaka to w jakichś szczególnych przypadkach się użwywa czy jak?

te wałeczki to chyba tzw klin dla malucha żeby się nie przekręcał na brzuszek czy plecki leżąc na boczku

[Sola1]

Na początku podkłada się pod łopatkę np. zrolowany kocyk czy pewnie ten klin ( nie wiem jak to wygląda, ale podejrzewam, że o to chodzi). Chodzi o to, żeby dziecko nie leżało centralnie na plecach z buzią to góry, bo może się ulać i nieszczęście gotowe. Dzieci nie mają wtedy jeszcze kontroli nad rączkami, nie potrafią przekręcać główki. Kładzie się tak zatem bardziej na boczku.
Ale nie wiem czy inwestowałabym w jakieś specjalne kliny, bo moja dosyć szybko zaczęła mi się zsuwać z kocyka. Także co położyłam to za jakiś czas i tak już na tym nie leżała. Także już dałam sobie z tym spokój, zwracałam tylko uwagę, żeby buzia była przekręcona na bok.

[poziomkka]

Ja już po wizycie... usg mi nie robił, zbadał tętno, z szyjką niby "wszystko pięknie", skierował mnie na krew, mocz, powtórkę z tokso (wcześniej wyszły mi dwa minusy) i obciążenie glukozą. Tego obawiam się najbardziej i to nie chodzi o smak a o wynik Przez miesiąc przytyłam 4 kg i mój gin jest mną załamany!!! Dał mi niezły wykład o tym, jak te moje objadanie się słodyczami wpływa na mnie i na dziecko, że mała po urodzeniu będzie miała skłonności do tycia, kazał mi się dużo ruszać, a zabronił słodyczy Nawet herbatę mam pić niesłodzoną Cała szafka ze słodyczami zostaje dla mojego męża

Napisane przez Pradip

ale bym z chęcią poszła na basen...

też dzisiaj o tym myślałam, tym bardziej, że po wizycie jestem ogolona może jutro się wybiorę

Napisane przez zubi89

Nigdy nie podaję prawdziwego tel. tylko ten z nieczynnej już karty :p specjalnie też założyłam inny email jedynie adres prawdziwy i nazwisko a imię już nie.

Kurcze, a ja głupia podałam

Napisane przez beat@

Pochwalę się od razu naszym spadkiem od kolegi co dostaliśmy Musze tylko to wszystko poprać. Dostaliśmy jeszcze 2 prześcieradła do łóżeczka w tym jedno frotte i jedno frotte na przewijak

supeer Tobie już chyba mało co brakuje, chyba jedynie wózka Czy wózek też już macie?

[bluesky89]

Cześć
Mąż po 4 dniach wolnego poszedł dziś na popołudniu do pracy No ale co zrobić..
Dziś byliśmy odebrać chodniki na schody

Poziomka, a dużo przytyłaś ogólnie od początku? Bo ja też teraz przez miesiąc przytyłam 4 kg, ale nie miałam takiej reprymendy od lekarki
Kakusia, dziękuję za wyjaśnienie To chyba je zamówię Ale się obkupiłaś! U nas nie było czegoś takiego w Lidlu chyba. Albo już byliśmy za późno i już nic z tego nie zostało Kupiliśmy tylko pakę pampersów dla bratanicy, bo były za 88 zł taka giga paka
Beat@, super rzeczy dostaliście!

[Kakusia]

Napisane przez Sola1

Zgadzam się.
Mojemu mężowi pokazali dokładnie gdzie ma przeciąć i też zrobił to na jeden raz. Z tym, że u nas personel był trochę zaskoczony, że tak szybko mu poszlo. Ale ja go uświadomiłam, że pępowina nie jest delikatna i nie ma co się bać i najlepiej wykonać zdecydowany ruch. Mój mąż porównuje ją trochę do węża ogrodowego
Poza tym nie przecina się przecież przy samym dziecku, ale kilka cm dalej i kikut od końca szybko robi się suchy. Ewentualne problemy są przecież przy tej części gdzie potem jest pępuszek, a tam nożyczki nie dotykają. Chyba, że o czymś nie wiem
Nie wiem jak to ma się jedno do drugiego, u mnie sami zachęcali to przecięcia.

doookładnie

---------
Ja właśnie przeglądam co ma ta margotkrakowpl i jeśli ktoś z Was będzie tam zamawiać to polecam to:
http://allegro.pl/pieluszko-ceratki-...014663747.html
niby bajer a przydawało się nie jeden raz do wózka jako prześcieradełko (nie przemokło nawet jak pieluchę przesikała), jako przewijak turystyczny w plenerze, nie raz na łóżku jak trzeba było u kogoś przewinąć czy jak ulewała Nam itd itd

[poziomkka]

11 kg na poczatku mnie ochrzaniał, ze tyję za mało, a teraz, ze za dużo...muszę się pilnowac, bo powiedział, ze na kolejnej wizycie ma nadzieje, ze nie bedzie musiał mnie upominac... :/

Wysłane z mojego LG-P710

[bluesky89]

Napisane przez poziomkka

11 kg na poczatku mnie ochrzaniał, ze tyję za mało, a teraz, ze za dużo...muszę się pilnowac, bo powiedział, ze na kolejnej wizycie ma nadzieje, ze nie bedzie musiał mnie upominac... :/

Wysłane z mojego LG-P710

To jeszcze nie tak tragicznie z wagą.. No to musisz troszkę odpuścić z słodyczami

[bazile]

Napisane przez Kakusia

Hello
Ja dziś miałam akcje "wyprzedaż" w Lidlu no więc ruszyłam o 8 rano! 2,5h zakupów, po czym wróciłam do domu zjeść II śniadanie i znów wróciłam do Lidla

wow,a juz chcialam pytac czy moze Lidla Wam zamykaja i pozbywaja sie towaru.Kiedys takie akcje byly w Kauflandzie,ale teraz juz o tym nie slysze.Tos porobila nam tu niezlego "smaka" zakupowego.

Napisane przez poziomkka

Ja już po wizycie... usg mi nie robił, zbadał tętno, z szyjką niby "wszystko pięknie", skierował mnie na krew, mocz, powtórkę z tokso (wcześniej wyszły mi dwa minusy) i obciążenie glukozą. Tego obawiam się najbardziej i to nie chodzi o smak a o wynik Przez miesiąc przytyłam 4 kg i mój gin jest mną załamany!!! Dał mi niezły wykład o tym, jak te moje objadanie się słodyczami wpływa na mnie i na dziecko, że mała po urodzeniu będzie miała skłonności do tycia, kazał mi się dużo ruszać, a zabronił słodyczy Nawet herbatę mam pić niesłodzoną Cała szafka ze słodyczami zostaje dla mojego męża

hm doczytalam ze 11 k,powiem Ci ze ja jestem na tym samym etapie,jak bylam u lekarza to mialam 10 i nic mi nie mowil o wadze.Mam podobnie jak przy pierwszej ciazy.Moze 1-2 doszlo przez wypad do Sopotu i tamtejsze obzarstwo ale teraz nawet jakbym chciala to juz nie moge,zoladek mi sie zmniejszyl ponad tydz temu.I juz 3 dzien nie mam wogole ochoty na kolacje,podjadam jedynie owoce.Takze Poziomka jesli wiesz,ze waga poszla glownie przez slodycze,to sprobuj je chociaz troche zminimalizowac.A jesli tak poprostu idzie sama do gory,to nie stresuj sie az tak bardzo.
Tak jest,ze jedne przybieraja wiecej,drugie mniej,inne szybciej,inne pozniej.Takie uroki ciazy.Grunt taki,zeby nie objadac sie za 3.

[Sola1]

Napisane przez poziomkka

11 kg na poczatku mnie ochrzaniał, ze tyję za mało, a teraz, ze za dużo...muszę się pilnowac, bo powiedział, ze na kolejnej wizycie ma nadzieje, ze nie bedzie musiał mnie upominac... :/

Wysłane z mojego LG-P710

To znaczy wiesz, jeśli przyrost wagi wynika głównie z objadania się słodyczami to niestety ale się z nim zgadzam. To znaczy oczywiście nie zgadzam się z formą, że Cię ochrzania, bo to niedopuszczalne. Można to normalnie powiedzieć.
Ja bym je ograniczyła lub zamieniła na takie co wnoszą do organizmu jakieś wartości odżywcze, dla zdrowia dziecka, zeby z tych kalorii równiez ono cos miało.

[bazile]

przyznaje sie bez bicia,ze poraz pierwszy odpuszczam sobie nadrabianie.Nie mialam wczoraj czasu na wizaz i dzis i uzbieralo sie 6 stron.
A nie chce kazdego wieczoru spedzac na necie,wiec sobie odpuszczam.
Ogolnie juz coraz mniej mam czasu,za tydzien bedzie przeprowadzka i juz z Mezusiem,wiec coraz mniej mnie bedzie.

Ja juz nie moge nosic takich dluzszych zwyklych bluzek,bo mi wystaje brzuch-co mnie bardzo irytuje.Juz odstawilam wszystkie ciuchy przedciazowe.
I chyba powoli bede musiala sie przerzucic na zwykle bawelniane biustonosze bez fiszbinow,bo staniki uwieraja mnie.Mam zamiar nosic te co sie uzywa do karmienia.

[poziomkka]

No właśnie same kg nie przybywają, ja się po prostu obżerałam słodyczami i w ogóle moje odżywianie do zdrowych nie należało ale od wizyty jem zdrowo także proszę o kciuki zebym wytrzymała chociaż te kilka dni bez słodkiego

Bazile mnie tez już staniki uwieraja, przerzucilam sie na te bezszwowe poki jeszcze nie mam tych do karmienia

Wysłane z mojego LG-P710

[pater86]

Napisane przez beat@

No a na dokładkę coś mnie od rana brzuch dziś boli, z tym że jakoś tak wyżej. Jakiś taki napięty mam. Jeszcze jak siedzę to jest ok i tego tak nie odczuwam ale jak stoję to już jest gorzej. Mam nadzieję że to nic takiego i mi do jutra przejdzie bo to nic miłego. Pół dnia się po brzuchu masuję tak mnie to męczy
Pochwalę się od razu naszym spadkiem od kolegi co dostaliśmy Musze tylko to wszystko poprać. Dostaliśmy jeszcze 2 prześcieradła do łóżeczka w tym jedno frotte i jedno frotte na przewijak

Kochana nie masuj się po brzuchu, jak się jakieś skurcze przedwczesne zaczynają to przecież nie można go nawet dotykać...
A prezenty super

Napisane przez Prowansja88

Pierwszy raz od kilku dni zrobiłam sobie make-up, bo juz nie moge na siebie patrzec. Juz mialam spokoj z cerą ze 2 miesiace, to znowu mnie wysypało... :[ Dziś miałam ochotkę na pomarańcz. Wiec pomaranczowo-złote oko, cieniwane z kreską czarnym eyelinerem i wytuszowane rzęski, podklad, korektor, brazer i od razu lepiej

Zawsze jak się człowiek pomaluje to się lepiej czuje
poziomkka łączę się z Tobą w niejedzeniu słodyczy i niesłodzeniu herbaty!!!
Też już jestem po wizycie, wszystko dobrze, szyjka w porządku, mały waży niecały kilogram lekarz zrobił USG mój słodziak sobie ziewał i chyba mu się nie podobało, że go ktoś podgląda i od razu po wizycie pojechaliśmy na basen, czas się coś ruszać bo ja w miesiąc też prawie 4 kilo przytyłam na szczęście nie dostałam takiego kazania jak poziomkka, ale sama wiem, że to przez słodycze i inne weekendowe grzechy...

[bluesky89]

Poziomka, to trzymam

Zrobiłam zamówienie u r_p77 i 200 zł poszło

[Ramona_85]

Napisane przez poziomkka

Ja już po wizycie... usg mi nie robił, zbadał tętno, z szyjką niby "wszystko pięknie", skierował mnie na krew, mocz, powtórkę z tokso (wcześniej wyszły mi dwa minusy) i obciążenie glukozą. Tego obawiam się najbardziej i to nie chodzi o smak a o wynik Przez miesiąc przytyłam 4 kg i mój gin jest mną załamany!!!

mnie gin nic nie mówiła, że tyję za mało/za dużo, tylko położna mnie pilnuje
a ile pochłaniasz tych słodyczy?? Ja od niedzieli wciągnęłam 1,5 tabliczki czekolady
ale u mnie najgorzej się sprawdzają produkty mączne, typu drożdżówki, pączki itd. a nie raz mąz kupi do kawy