Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.1

[isia4891]

Jin ja od czasu do czasu do kąpieli dodaje kilka kryształów do wanienki , raz dałam za dużo i miałam rękę jak po samoopalaczu, trzeba uważać zeby dziecko nie lyknelo wody.

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Magnusia kciuki za wizytę, będzie dobrze

[vacuity]

Napisane przez isia4891

Vacuity u mnie jest to samo, czasem leży kokosi się, mieli coś w buzi, podnoszę go i znowu mu się odbija. Neonatolog kazała mi go karmić tylko 10 min, raz próbowałam mu wyjac cycka ..nigdy więcej..taki był ryk...

A mi położna kazała karmić "karmieniem przerywanym" - czyli pionizować w trakcie karmienia po kilka razy. Ciekawe jak to sobie wyobraża? Dziecko się dossało głodne i je a ja mam mu zabierać i pionizować? Spróbowałam i ryk - wcale się nie dziwię, też bym się dziwiła gdyby ktoś mi zabrał talerz sprzed nosa.

Napisane przez jin

Wasze dzieci też tak mają, że jak są śpiące to chcą cyca?? Ja się czuję jakbym non stop karmiła, w nocy chyba z 5 razy.

Moja właśnie nie... Ona w ogóle nie je przez sen, a w nocy jak jest śpiąca to ciągle przysypia i wypluwa. I w ogóle je krótko w nocy - po 5-7 minut, rzadziej dłużej. Tylko się trochę naje i odpływa.

Napisane przez marieee

W nocy obudził mnie strasnzy ból piersi.
Patrzę, czuję, zalane pół łóżka mlekiem.
Biegnę do łazienki, świecę światło, pierś czerwono-niebieska. Przepełniona mlekiem.
Budzę Zuzankę, przystawiam do piersi, dziecko pije i pije, a pierś nadal twarda i pełna. Nie mogę nawet ręki do góry podnieść, zupełnie jak przy nawale.
Nie wiem co zrobić, teraz już trochę lepiej, ale nadal jest obolała. Jest 3 razy większa od lewej...
Zawsze strałam się przystawiać dziecko raz z jednej raz z drugiej.

Do lekarza jutro iść nie mogę, bo jedziemy z małą na USG.
Co robić...? Miała któraś cos podobnego?

Pewnie kanaliki się zapchały. Masz laktator? Ściągaj! Najlepiej przykładając ciepły termofor, kubek z herbatą bądź okład z pieluchy. Masuj pod prysznicem ściągającymi ruchami. A w trakcie wsadzaj kapustę do stanika. Trzeba opanować sytuację póki nie ma gorączki, a samo się nie odetka.

Napisane przez Hosenka*

Chyba jest ciut lepiej faktycznie, bo po 1-2 posiłkach dziennie nie ulewa, albo minimalnie.

Czesto ulewa taką jakby wodą - nie wiem co to.

Po porzadnym odbiciu, nawet 2-3 tez potrafi ulac po kolana

Moja dziś rzygnęła wodą właśnie podczas zmieniania pieluchy - i to pod jakim ciśnieniem - komoda i podłoga zalane, a jeszcze szufladę miałam otwartą. Ale ja myślę, że to było chude mleko, bo najadła się z piersi i dojadła króciutko z drugiej. I to już było za dużo... Ona w ogóle jest jakaś nienażarta ostatnio

[marieee]

Sciągałam laktatorem. Chociaż umiem już rękę podnieść..
Mam nadzieję że w nocy nie będzie powrtórki z rozrywki...

[isia4891]

http://allegro.pl/68-74-3-6-9-m-slic...078824723.html
Fajna aukcja może ktoś chce powalczyć ja już w tym tyg za dużo wydalam

[jin]

Napisane przez magnusia

na szklankę ciepłej przegotowanej wody jeden kryształek- woda ma być lekko różowa i przemywać kilka razy dziennie[COLOR="Silver"]

Napisane przez isia4891

Jin ja od czasu do czasu do kąpieli dodaje kilka kryształów do wanienki , raz dałam za dużo i miałam rękę jak po samoopalaczu, trzeba uważać zeby dziecko nie lyknelo wody.

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Magnusia kciuki za wizytę, będzie dobrze

Dzięki dziewczyny.

Marieee współczuję, oby szybko przeszło. Ja ogrzewałam pierś suszarką i masowałam

Moje dziecko zasypia tylko przy piersi, dzisiaj biegiem wracałam z szybkich zakupów, bo królewicz stwierdził że jest śpiący. Boję się że go później nie odzwyczaję.

[forester]

Napisane przez magnusia

Dziś tak na niego spojrzałam i patrzę jak urósł, jaki jest duży i jak bardzo się zmienił i jak te zmiany szybko postępują- praktycznie z dnia na dzień.
Jeszcze niedawno był malutkim noworodkiem i mieścił mi się na przedramieniu a teraz już taki duży chłopaczek jest.... ani się obejrzę i jakieś babsko będzie mi chciało mojego małego księcia zabrać tytułując się jako "synowa" (oj będę paskudną teściową)

oj Marysia też rośnie i jakoś tak dziwnie mi było pakować jej malutkie ciuszki.

Napisane przez J0zefina

Dzien dobry.

Ale mam dziś spadek mocy a tyle miałam planów

jak nie dziś to jutro, pewnie to ta pogoda.

AgatkaL- Maja prześliczna.

Napisane przez Muminek1991

Nie to żebym miała coś do smoczka,ale mój mały w ogóle go nie chciał, aż do wczoraj,jak go uspokoiła nim położna. A teraz mam jakieś dziwne uczucie. Tak się cieszyłam w sumie ,że mały bezsmoczkowy, (też taka byłam ), i nagle bam ciumka smoka. Noc przespana w miarę dobrze.Tylko nie pamiętam dokładnie czy 3 czy 2 razy wstałam na karmienie,czy tylko mi się wydawało.

Moja początkowo łykała każdy smoczek i ssała jak szalona. Teraz pluje jak szalona smoczkami.

Napisane przez isia4891

Czy wasze dzieci leżą spokojnej w ciągu dnia..mój zazwyczaj bije nozkami w lezaczek , raczkami macha..generalnie spokojnie nie potrafi leżeć

Marysia czasem zachowuje się jak podłączona pod akumulator.

Napisane przez marieee

W nocy obudził mnie strasnzy ból piersi.
Patrzę, czuję, zalane pół łóżka mlekiem.
Biegnę do łazienki, świecę światło, pierś czerwono-niebieska. Przepełniona mlekiem.
Budzę Zuzankę, przystawiam do piersi, dziecko pije i pije, a pierś nadal twarda i pełna. Nie mogę nawet ręki do góry podnieść, zupełnie jak przy nawale.
Nie wiem co zrobić, teraz już trochę lepiej, ale nadal jest obolała. Jest 3 razy większa od lewej...
Zawsze strałam się przystawiać dziecko raz z jednej raz z drugiej.

Do lekarza jutro iść nie mogę, bo jedziemy z małą na USG.
Co robić...? Miała któraś cos podobnego?

śvciągać laktatorem, masując jednocześnie pierś.

Napisane przez magnusia

ide dziś na 18.30 na usg bioderek- oby było ok...

Młoda ma od dwóch dni napady szału. śpi, bawi się i nagle ryyyk, aż się purpurowa robi. Nic nie pomaga tylko noszenie (choć usilnie staram się jej nie nosić). a w ogóle jestem jakaś walnięta- przejmuje się sąsiadami jak Młoda urządza takie koncerty u mnie w bloku cisza jak makiem zasiał, zero Małych dzieci, a tak jak sie rozedrze to ściany wibrują.

[ejani]

Napisane przez isia4891

Vacuity u mnie jest to samo, czasem leży kokosi się, mieli coś w buzi, podnoszę go i znowu mu się odbija. Neonatolog kazała mi go karmić tylko 10 min, raz próbowałam mu wyjac cycka ..nigdy więcej..taki był ryk...
Czasem odbija i uzyguje ...bywa dzień ze nie ulewa...bywa ze kilka razy dziennie go przebieram ...
Czy wasze dzieci leżą spokojnej w ciągu dnia..mój zazwyczaj bije nozkami w lezaczek , raczkami macha..generalnie spokojnie nie potrafi leżeć


10 tydzień 6,5 kg Marcelek

mój też coś często mieli, jakby gumę żuł, i nawet z raz widziałam jakby ziarnka sera a raz buzię pełną mleka (trochę po karmieniu) ale ulewa bardzo mało- z raz na parę dni, może tyle co na łyżkę by weszło, może mniej.

Za to w dwa tygodnie przybrał 1300 g i też w 10 tygodniu waży ponad 6 kilo-dokładnie 6250 w takim tempie za tydzień podwoi swoją wagę urodzeniową!

Napisane przez magnusia

spokojnie to mój syn leży kiedy śpi a to i tak nie zawsze jak nie śpi to się kręci, wierci, macha kończynami a ostatnio wali się w głowę własnymi rękami. Mówię Wam tak się okłada że zastanawiam się czy sobie guza nie nabije

dokładnie jakbym o swoim czytała!

Napisane przez jin

[B]
Zamówiłam polecany przez was smoczek, ciekawe czy młodemu przypasuje.

Wasze dzieci też tak mają, że jak są śpiące to chcą cyca?? Ja się czuję jakbym non stop karmiła, w nocy chyba z 5 razy.

skasowałam, ale my mieliśmy używać madmanganianu tylko do kąpieli (te względu na rumień)

Co do tych smoczków to też mnie kuszą, ale mały już tyle odrzucił, że trochę mi szkoda,bo mogę zostać z kolejnymi dwoma,więc chętnie poszłabym na dil z którąś z Was i zamówiła dwupak na spółkę (dostawę też na pół)-jest ktoś chętny?


I tak, mój też nie zaśnie bez cyca-choćby minutę ale musi zjeść

Napisane przez marieee

W nocy obudził mnie strasnzy ból piersi.
Patrzę, czuję, zalane pół łóżka mlekiem.
Biegnę do łazienki, świecę światło, pierś czerwono-niebieska. Przepełniona mlekiem.
Budzę Zuzankę, przystawiam do piersi, dziecko pije i pije, a pierś nadal twarda i pełna. Nie mogę nawet ręki do góry podnieść, zupełnie jak przy nawale.
Nie wiem co zrobić, teraz już trochę lepiej, ale nadal jest obolała. Jest 3 razy większa od lewej...
Zawsze strałam się przystawiać dziecko raz z jednej raz z drugiej.

Do lekarza jutro iść nie mogę, bo jedziemy z małą na USG.
Co robić...? Miała któraś cos podobnego?

A nie możesz iść na jakąś nocną pomoc? Jak już się pojawił kolor to bym tego nie bagatelizowała. A doraźnie zimne okłady i kapusta. Ewentualnie ponoć woda z sodą, ale tego w 100% pewna nie jestem

[Kalina27]

Napisane przez magnusia

ide dziś na 18.30 na usg bioderek- oby było ok...

Powodzenia! My idziemy w czwartek.

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez J0zefina

Ale mam dziś spadek mocy a tyle miałam planów [COLOR="Silver"]

Mam to samo od kilku dni. Wcześniej wręcz energia mnie rozsadzała, funkcjonowałam w ciągu dnia na najwyższych obrotach, a przy trójce pociech jest co robić! , a teraz jakby mi się bateria wyczerpała.
Ma ktoś na to może jakiś patent? Magnez łykam jakby co.

[gosia261282]

Mi też ostatnio jakby baterie się wyczerpały
Może to przesilenie wiosenne... chociaz wiosny coś ostatnio nie widać

[Negrid]

Napisane przez forester

Młoda ma od dwóch dni napady szału. śpi, bawi się i nagle ryyyk, aż się purpurowa robi. Nic nie pomaga tylko noszenie (choć usilnie staram się jej nie nosić). a w ogóle jestem jakaś walnięta- przejmuje się sąsiadami jak Młoda urządza takie koncerty u mnie w bloku cisza jak makiem zasiał, zero Małych dzieci, a tak jak sie rozedrze to ściany wibrują.

ja też - jedna sąsiadka powiedziała mi że moje dziecko jest "chyba nieznośne" bo płacze...

[magnusia]

już po usg- wszystko ok dr Sionek to spoko lekarz wszystko pokazuje i tłumaczy i zbadał małemu wszystkie kości i wszystkie odruchy.

[kulla]

Witam się serdecznie

Szukałam jakiegoś forum rówieśniczego, w którym mogłabym pogadać na tematy okołodzieciowe tak, żeby najbliższych przyjaciół nie zaznajomionych z tematyką dzieciową nie zamęczyć. Odkurzyłam specjalnie stare i nieużywane od dawna konto na wizażu. A znalazłam Was dzięki zaleceniom em my, co do herbatki kminkowej. Tym oto sposobem znalazłam Was Mam nadzieję, że przyjmiecie do siebie mamę małego Emila urodzonego na początku lutego tego roku.

A za herbatkę kminkową bardzo dziękuję. U nas pomogła bardzo razem z dietą (niestety) i probiotykiem o wiele bardziej niż wszelkie kropelki.

[magnusia]

Napisane przez Negrid

ja też - jedna sąsiadka powiedziała mi że moje dziecko jest "chyba nieznośne" bo płacze...

no proszę jaka behawiorystka się znalazła- głupia baba

[senira666]

Napisane przez kulla

Witam się serdecznie



Szukałam jakiegoś forum rówieśniczego, w którym mogłabym pogadać na tematy okołodzieciowe tak, żeby najbliższych przyjaciół nie zaznajomionych z tematyką dzieciową nie zamęczyć. Odkurzyłam specjalnie stare i nieużywane od dawna konto na wizażu. A znalazłam Was dzięki zaleceniom em my, co do herbatki kminkowej. Tym oto sposobem znalazłam Was Mam nadzieję, że przyjmiecie do siebie mamę małego Emila urodzonego na początku lutego tego roku.



A za herbatkę kminkową bardzo dziękuję. U nas pomogła bardzo razem z dietą (niestety) i probiotykiem o wiele bardziej niż wszelkie kropelki.

Witamy i zapraszamy


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

W ogole mielosmy isc dzisiaj na szczepienia ale madra ja pomylilam godziny w ktorych przyjmuje lekarz pojdziemy wiec w czwartek ale niestety juz bez TZta


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[gosia261282]

Napisane przez magnusia

już po usg- wszystko ok

Super!

Napisane przez kulla

Witam się serdecznie

Witaj!

Ale mnie wkurza fb
Człowiek w takich chwilach przekonuje się,ze chyba naprawdę jest uzależniony

[Muminek1991]

marieee- mam nadzieję ,że Ci szybko przejdzie.
Ja ostatnio miałam bardzo twardą i bolącą, pojawił mi się nawet czerwony kolor. Polewałam ciepłą wodą pod prysznicem, masowałam oraz obkładałam termoforem. Po odciąganiu przeszło.

Napisane przez magnusia

już po usg- wszystko ok dr Sionek to spoko lekarz wszystko pokazuje i tłumaczy i zbadał małemu wszystkie kości i wszystkie odruchy.

Super .


Nie zapeszając , żuczek śpi 2 godziny, co od piątku jest świętością.
Mam nadzieję,jeszcze trochę pochrapie , i oby dzisiaj nie płakał.

I dzisiaj mam mały sukces. Dokładnie 3 tyg po porodzie zmieściłam się w spodnie sprzed ciąży. I na wadze -12 kg. Jeszcze 10 do zrzucenia

[jin]

Napisane przez Negrid

ja też - jedna sąsiadka powiedziała mi że moje dziecko jest "chyba nieznośne" bo płacze...

Co za babsko! Przecież wiadomo, że dzieci płaczą, skąd ona się wyrwała.

Napisane przez ejani

Co do tych smoczków to też mnie kuszą, ale mały już tyle odrzucił, że trochę mi szkoda,bo mogę zostać z kolejnymi dwoma,więc chętnie poszłabym na dil z którąś z Was i zamówiła dwupak na spółkę (dostawę też na pół)-jest ktoś chętny?

Ja niestety zamawiam rozmiar 0-3, też się boje że kasa pójdzie w błoto, ale zawsze można spróbować sprzedać na allegro. Wczoraj widziałam licytację nawet używanego.

Moje dziecko śpi od 13 z przerwami na jedzonko, ciekawe co on w nocy będzie robił

Magnusia dobrze, że bioderka ok i mały został wybadany. U nas usg trwało jakieś 10 sekund.

[_Shiloh_]

Gosia: masz rację, uzaleznienie od fb masakra ale kurcze dziwie się co się stało. Czy taka cisza, czy my nie widzimy postów? Naprawi sie to jakoś? Ja sprawdze na tablecie pozniej czy tak samo mam cos zrąbane.
Czas się przeprosić z Odchowalnią

[isia4891]

Nie wiem o co chodzi najlepiej nie wchodzić w linki od niewiadomo kogo i co to

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

ja widzę fb Selena się mala chwali

[Le La]

Moje dziecko od dwoch dni, przez ok. 40 minut wieczorem, siedzi w lezaczku, albo lezy na macie i guga i sie cieszy do sufitu. Nie wiem o co mu chodzi Podejrzewam cienie od lampki w salonie

[vacuity]

Napisane przez Negrid

ja też - jedna sąsiadka powiedziała mi że moje dziecko jest "chyba nieznośne" bo płacze...

W takich chwilach cieszę się że mam za sąsiadów głuchych emerytów Za to przez moje drzwi wszystko słychać - nie są wyciszone i jak wyciągam małej gluty z nosa to zamykam się z nią w pokoju by było choć trochę ciszej, bo czasami drze się jakbym ją zarzynała i też mi głupio

Napisane przez kulla

Witam się serdecznie

Szukałam jakiegoś forum rówieśniczego, w którym mogłabym pogadać na tematy okołodzieciowe tak, żeby najbliższych przyjaciół nie zaznajomionych z tematyką dzieciową nie zamęczyć. Odkurzyłam specjalnie stare i nieużywane od dawna konto na wizażu. A znalazłam Was dzięki zaleceniom em my, co do herbatki kminkowej. Tym oto sposobem znalazłam Was Mam nadzieję, że przyjmiecie do siebie mamę małego Emila urodzonego na początku lutego tego roku.

A za herbatkę kminkową bardzo dziękuję. U nas pomogła bardzo razem z dietą (niestety) i probiotykiem o wiele bardziej niż wszelkie kropelki.

Witaj!

Napisane przez _Shiloh_

Gosia: masz rację, uzaleznienie od fb masakra ale kurcze dziwie się co się stało. Czy taka cisza, czy my nie widzimy postów? Naprawi sie to jakoś? Ja sprawdze na tablecie pozniej czy tak samo mam cos zrąbane.
Czas się przeprosić z Odchowalnią

A myślałam że to tylko ja coś sobie na fb popsułam bo grzebałam wczoraj w ustawieniach...

[Kalina27]

Napisane przez kulla

Witam się serdecznie

Szukałam jakiegoś forum rówieśniczego, w którym mogłabym pogadać na tematy okołodzieciowe tak, żeby najbliższych przyjaciół nie zaznajomionych z tematyką dzieciową nie zamęczyć. Odkurzyłam specjalnie stare i nieużywane od dawna konto na wizażu. A znalazłam Was dzięki zaleceniom em my, co do herbatki kminkowej. Tym oto sposobem znalazłam Was Mam nadzieję, że przyjmiecie do siebie mamę małego Emila urodzonego na początku lutego tego roku.

A za herbatkę kminkową bardzo dziękuję. U nas pomogła bardzo razem z dietą (niestety) i probiotykiem o wiele bardziej niż wszelkie kropelki.

Witamy i zapraszamy!

[Sheperdess]

Napisane przez Le La

Moje dziecko od dwoch dni, przez ok. 40 minut wieczorem, siedzi w lezaczku, albo lezy na macie i guga i sie cieszy do sufitu. Nie wiem o co mu chodzi Podejrzewam cienie od lampki w salonie

Nie zastanawiaj się, tylko ciesz chwilą spokoju.

Adaś od niedawna wydaje z siebie całą gamę dźwięków. A najbardziej się cieszy, jak ja imituję te jego gugania i pokrzykiwania. I tak sobie rozmawiamy jak para wariatów.

[Negrid]

Napisane przez magnusia

no proszę jaka behawiorystka się znalazła- głupia baba

Napisane przez jin

Co za babsko! Przecież wiadomo, że dzieci płaczą, skąd ona się wyrwała.

A no taka baba... stara panna około 40 z psem, który zawsze osikuje drzwi wejściowe na klatkę, co jej wygarnę przy następnej okazji...
(ona mieszka na parterze, my na 1szym piętrze a na drugim mieszka inna stara panna przed 40 z kotem który osikuje wszystkie wycieraczki )

magnusia super że trafiłaś na fajnego lekarza, który wszystko posprawdzał.

U nas jak nie da się lekarzowi w łapę to nie zrobi USG bioderek tylko kieruje na RTG i jest chamski.

kulla witam

[isia4891]

Nagrid doborowe masz sąsiedztwo

[sadlaczyca]

Napisane przez Negrid

U nas jak nie da się lekarzowi w łapę to nie zrobi USG bioderek tylko kieruje na RTG i jest chamski.

No co Ty?! Naprawdę nie robi usg? Szczena mi opadła, potoczyła się po podłodze i kot się nią bawi.

Napisane przez Sheperdess

Adaś od niedawna wydaje z siebie całą gamę dźwięków. A najbardziej się cieszy, jak ja imituję te jego gugania i pokrzykiwania. I tak sobie rozmawiamy jak para wariatów.

Hehe witaj w klubie gugających wariatów! Jakby mi ktoś rok temu powiedział, że będę gugać i wydawać z siebie dziwne dźwięki uuuuuuu auuuuuu, aguuuuuu, abuuuuu to bym kazała mu się popukać w czółko

kulla, witaj

magnusia, dobrze, że wszystko ok

Witam

U nas szaro, zimno i ogólnie bliech. Nie byliśmy na spacerze przez co Smerf mało spał i był Smerfem Marudą caaałe popołudnie i wieczór. Dodatkowo wisiał na cycu co godzinę i ryk jak nie chciałam cyca dać. A rano było całkiem miło, bawilismy się w "duży kangur-mały kangur", "pomacaj kangura" i "pomacaj smoka z Lamaze" przy akompaniamencie matczynego zawodzenia "mam chusteczkę haftowaną wszystkie 4 rogi".
Jutro ubieram się ciepło i Smerfa też i ruszam tyłek na spacer.

Zaraz udaję się na spoczynek bo oczy mam na zapałki, dziś ciśni9enie było chyba jakieś mega niskie.

Proszę o kciuki dla mojego tż bo jutro ma rozmowę o pracę Jakby ją dostał to byłoby super, pracowałby w takich samych godz jak ja i co najważniejsze u nas w mieście (do obecnej musi dojeżdżać godzinę). Hajs ten sam ale praca na jedną zmianę a nie trzy i blisko.

Zaklepaliśmy księdza, knajpę, zamówiłam tort i chrzciny będą oficjalnie 27.04 Of kors nie mam co na siebie włożyć i jak zwykle będzie to koszmar znaleźć coś 1) co będzie w moim rozmiarze i w czym nie będę wyglądać jak moja własna matka 2) w czym będę mogła łatwo karmić 3) co będzie w miarę ładne 4) coś za co nie zapłacę majątku a i tak nałożę to tylko raz. Poczekam jeszcze ze dwa tyg - może schudnę jeszcze trochę ?

Forester, super, że kupale dobre! A ten probiotyk to co ile zmieniasz?

[Hosenka*]

Napisane przez Negrid

U nas jak nie da się lekarzowi w łapę to nie zrobi USG bioderek tylko kieruje na RTG i jest chamski.

Kacper był 2 razy na badaniu bioderek i zawsze miał dokładne usg ze zdjęciami, jak się wiercił, to lekarz się nie poddawał, aż uzyskał wyraźny obraz i mógł ocenić, oprócz tego też badał "ręcznie" bioderka.

Aby dalej dobrze się rozwijały zalecił nie ściskanie za mocno pieluchy i częste kładzenie na brzuchu (jak nie śpi)

[celin10]

Napisane przez marieee

W nocy obudził mnie strasnzy ból piersi...
Co robić...? Miała któraś cos podobnego?

mi przy nawale i mega bolących piersiach pomogła herbata z szałwi-wstrzymuje laktację także nie można z nią przedobrzyć 1-2 szklanki dziennie
oprócz tego delikatny masaż pod prysznicem ciepłym strumieniem dopóki mleko nie zacznie kapać i odciąganie laktatorem do poczucia ulgi...teoretycznie 10 ml ale u mnie było 90ml i ulżyło

[tridentina]

witam się wieczorowo
Mały śpi więc szybko nadrobiłam co tam naskrobałyście.

Napisane przez AgatkaL

Maja ma już 6 tyg i 3 dni.

śliczna

Napisane przez Muminek1991

Witam się i ja .
U nas wieczór przepłakany, ale raczej nie z bólu brzucha, co z ogólnych nerwów . w końcu po kilku godzinach walki żuczek usnął po 1 w nocy , a pomógł mi go uspokoić po wielu walkach smoczek.
Nie to żebym miała coś do smoczka,ale mój mały w ogóle go nie chciał, aż do wczoraj,jak go uspokoiła nim położna. A teraz mam jakieś dziwne uczucie. Tak się cieszyłam w sumie ,że mały bezsmoczkowy, (też taka byłam ), i nagle bam ciumka smoka. Noc przespana w miarę dobrze.Tylko nie pamiętam dokładnie czy 3 czy 2 razy wstałam na karmienie,czy tylko mi się wydawało.

ja też początkowo nie chciałam dawać smoczka, ale jak zobaczyłam, że ładnie uspokaja małego, to stwierdziłam, że czemu nie.
Zwłaszcza, że pediatra mówiła, żeby dawać jak najbardziej.

Napisane przez J0zefina

wizaż mnie dziś nie lubi

gubi posty, wyrzuca i ogólnie jest na nie
dopiero pokazały mi się posty z dzisiaj wcześniej był tylko jeden AgatkiL o co kamon?

ja się wczoraj pół dnia nie mogłam zalogować

Napisane przez isia4891

Czy wasze dzieci leżą spokojnej w ciągu dnia..mój zazwyczaj bije nozkami w lezaczek , raczkami macha..generalnie spokojnie nie potrafi leżeć

Antoś czasami tak macha nogami i rękami jakby miał odlecieć
Spokojnie leży głównie na przewijaku albo jak się naje jak bąk i matka go zabawia na kocyku.

Napisane przez marieee

W nocy obudził mnie strasnzy ból piersi.
Patrzę, czuję, zalane pół łóżka mlekiem.
Biegnę do łazienki, świecę światło, pierś czerwono-niebieska. Przepełniona mlekiem.
Budzę Zuzankę, przystawiam do piersi, dziecko pije i pije, a pierś nadal twarda i pełna. Nie mogę nawet ręki do góry podnieść, zupełnie jak przy nawale.
Nie wiem co zrobić, teraz już trochę lepiej, ale nadal jest obolała. Jest 3 razy większa od lewej...
Zawsze strałam się przystawiać dziecko raz z jednej raz z drugiej.

Do lekarza jutro iść nie mogę, bo jedziemy z małą na USG.
Co robić...? Miała któraś cos podobnego?

Ja tak miałam 2 tygodnie temu.
Niestety miałam aż gorączkę i też pierś była mocno czerwona, ale po 2 dniach przeszło.
Pomogło bardzo częste przystawianie małego właśnie do tej piersi. Ciepłe okłady, a po takim okładzie - nachylanie się i poczekanie aż z piersi samo zacznie wyciekać. W ten sposób nadmiar mleka się uwalniał dość szybko. Jeśli to nie działało, to laktator. Tylko, że z tym to trzeba ostrożnie, żeby jeszcze więcej nie zaczęło się produkować.
No i uważaj żeby biustonosz nie wrzynał się gdzieś w pierś, chyba najlepiej na ten czas całkiem z niego zrezygnować jeśli nie musisz wychodzić.

Napisane przez forester

Młoda ma od dwóch dni napady szału. śpi, bawi się i nagle ryyyk, aż się purpurowa robi. Nic nie pomaga tylko noszenie (choć usilnie staram się jej nie nosić). a w ogóle jestem jakaś walnięta- przejmuje się sąsiadami jak Młoda urządza takie koncerty u mnie w bloku cisza jak makiem zasiał, zero Małych dzieci, a tak jak sie rozedrze to ściany wibrują.

Może to kolka?

Co do sąsiadów, to ostatnio koleżanka mi opowiadała, że jej synek jak był malutki to miał kolki, co skutkowało bardzo żałosnym i głośnym wielogodzinnym płaczem. Pewnego pięknego dnia odwiedziła ich niczym nie zapowiedziana pielęgniarka środowiskowa i wytłumaczyła, że ktoś ich zgłosił, że dziecko maltretują.
Stąd jej pojawienie się, zrobiła wywiad, zobaczyła jak mieszkają, oglądnęła dziecko i poszła.

Napisane przez kulla

Witam się serdecznie

witaj

Napisane przez Sheperdess

Nie zastanawiaj się, tylko ciesz chwilą spokoju.

Adaś od niedawna wydaje z siebie całą gamę dźwięków. A najbardziej się cieszy, jak ja imituję te jego gugania i pokrzykiwania. I tak sobie rozmawiamy jak para wariatów.

hehehe ja robię dokładnie tak samo matki wariatki

Napisane przez sadlaczyca

Proszę o kciuki dla mojego tż bo jutro ma rozmowę o pracę Jakby ją dostał to byłoby super, pracowałby w takich samych godz jak ja i co najważniejsze u nas w mieście (do obecnej musi dojeżdżać godzinę). Hajs ten sam ale praca na jedną zmianę a nie trzy i blisko.

[celin10]

Napisane przez sadlaczyca

No co Ty?! Naprawdę nie robi usg? Szczena mi opadła, potoczyła się po podłodze i kot się nią bawi.....


Zaklepaliśmy księdza, knajpę, zamówiłam tort i chrzciny będą oficjalnie 27.04 Of kors nie mam co na siebie włożyć i jak zwykle będzie to koszmar znaleźć coś 1) co będzie w moim rozmiarze i w czym nie będę wyglądać jak moja własna matka 2) w czym będę mogła łatwo karmić 3) co będzie w miarę ładne 4) coś za co nie zapłacę majątku a i tak nałożę to tylko raz. Poczekam jeszcze ze dwa tyg - może schudnę jeszcze trochę ?

co do pogrubionego -wyobraziłam sobie sytuacje

szwagierka chrzci syna 27.04 i też nie mam w czym iść,przymierzałam spodnie w które wcisłam się w ciaży na wszystkich świetych a teraz zamka nie zapnę i zastanawiam się co kupić aby spełniało warunki które napisałaś i aby było jeszcze na komunie w maju na samą myśl poszukiwań ciuchów