Coraz większe nasze brzuszki, w czerwcu będą już maluszki cz.II

[NecroKitty]

Napisane przez Bogini Bastet

dzięki za info muszę się rozejrzeć za czymś mocno wspierającym, bo biust strasznie urósł mi w ciąży a potem ma być jeszcze większy podobno

Podobno staniki do karmienia powinny być bez fiszbin. Ten z mothercare faktycznie nie ma i chyba będę go nosić na noc a na dzień jednak kupię z fiszbinami bo mi też sporo urosły nie wyobrażam sobie latać cały dzień w takim miękkim.

[karolkya]

Napisane przez Bogini Bastet

dzięki za info muszę się rozejrzeć za czymś mocno wspierającym, bo biust strasznie urósł mi w ciąży a potem ma być jeszcze większy podobno

Powiem Ci że te z Alles dobrze trzymają, ale jak nie jesteś pewna to lepeij jakiś przymierzyć.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez NecroKitty

Podobno staniki do karmienia powinny być bez fiszbin. Ten z mothercare faktycznie nie ma i chyba będę go nosić na noc a na dzień jednak kupię z fiszbinami bo mi też sporo urosły nie wyobrażam sobie latać cały dzień w takim miękkim.

Nie wiem czy bez fiszbin, ale na pewno dobrze dobrane tak, żeby nic nie uciskało bo będą się robić zastoje. Ja nie znoszę staników bez fiszbin, więc wątpię, żebym się zdecydowała... po świętach na SR ma do nas przyjść brafiterka to się dopytam i dam znać co mówiła

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez beat@

Rozpoczęłyśmy dziś 32 tydzień

gratulacje


Chocolate wszystkiego najlepszego

[beat@]

Chocolate wszystkiego najlepszego

[pater86]

Co do staników do karmienia ja na razie kupiłam dwa nieusztywniane, które wezmę do szpitala, będzie mi się w nich wygodnie spało i fajnie trzymają wkładkę, a później na pewno kupię jakieś lepsze, chyba że przerobię normalne

[alingles]

Witam się w wielki czwartek i w 31 tygodniu i + 7,5 kg.

Z racji, że raczej już nie będę miała tyle czasu do świąt:
Życzę Wam dużo radości, smakołyków przypadających kubkom smakowym, wesołego jajka i żeby Nasze Wielkanocne Zajączki były grzeczne i nie broiły w brzuszkach!


choc0late Jeszcze raz życzę: Wszystkiego co najlepsze!

A teraz krótko co u nas:
Tż wyemigrował na 2 dni do teściów z powodu... jelitówki. Postanowił, że woli ich zarazić niż nas i dziś już wraca Faktycznie, u mnie obeszło się bokiem - teściowie lekko przychorowali.
Dostałam też worek rzeczy od kuzynki i takim oto sposobem do wyprawki muszę dokupić kilka sztuk body na krótki rękawek, ale to na 62 dopiero. A do 68 mam w 90% wszystko.
Jeszcze czekam na rożek od drugiej kuzynki, bo jej córa już wyrosła i ma pożyczyć.
No i dziś wraca po dwóch miesiącach mój tata. Złapie się za głowe jak mnie zobaczy. Jak wyjeżdżał - brzucha prawie nie było, a teraz...
Dodatkiem do całej sytuacji jest efekt po remoncie, którego też nie widział.

Teraz mi się przypomniało, że nie wkleiłam Wam zdjęć. Już to nadrabiam.
Korytarz, pokój i mój brzuch - dwa dni temu.

Jeszcze raz Wesołych Świąt Wam wszystkim.

[kinia8906]

Napisane przez choc0late

dzien doberek urodzinowo
dostalam sniadanko do lozka i piekne kwiaty od tz ah
ale noc mialam nie fajna .. obudzilam sie i meczyly mnie strasznie mdlosci nie wiem od czego nigdy nie mialam a wczoraj az chcialam sie zmusic do wymiotow ale ostatecznie wypilam 2 szklany mleka i zasnelam uh
ja wiem tylko ktory mnie kopie i mniej wiecej czym, tlumacze sobie jak sa ulozone glowkami w dol to u gory koopia nozkami a na dole merdaja raczkami ? ale czasem juz sama niewiem co tam sie dzieje wczoraj np caly brzuch mi az chodzil tak sie tam wiercily i juz nie wiedzialam ktory co robi haha
no nic trzeba wstac troszke posprzatac bo jutro siostra przyjezdza
caluski mamusie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wszystkiego naj naj najlepszego!

Napisane przez pater86

Co do staników do karmienia ja na razie kupiłam dwa nieusztywniane, które wezmę do szpitala, będzie mi się w nich wygodnie spało i fajnie trzymają wkładkę, a później na pewno kupię jakieś lepsze, chyba że przerobię normalne

Ja też kupiłam dwa nieusztywniane na allegro za grosze. Za oba z przesyłką zapłaciłam 36zł i mam nadzieje, że będą sie sprawdziały normalnie.

[pater86]

Napisane przez alingles

Witam się w wielki czwartek i w 31 tygodniu i + 7,5 kg.

Z racji, że raczej już nie będę miała tyle czasu do świąt:
Życzę Wam dużo radości, smakołyków przypadających kubkom smakowym, wesołego jajka i żeby Nasze Wielkanocne Zajączki były grzeczne i nie broiły w brzuszkach!

Teraz mi się przypomniało, że nie wkleiłam Wam zdjęć. Już to nadrabiam.
Korytarz, pokój i mój brzuch - dwa dni temu.

Jeszcze raz Wesołych Świąt Wam wszystkim.

Super, że wykiwaliście jelitówkę gratuluję wagi, na prawdę niedużo przytyłaś pięknie, że dostałaś tyle ubranek
Piękne mieszkanko macie i super zdjęcie! Nie było Ci za zimno?

[zubi89]

Napisane przez Bogini Bastet

dzień dobry Ciężarówki

spałam dziś jak zabita, ale rano obudził mnie straszny ból żeber
Nie wiem czemu akurat one zrobiły się takie tkliwe

OMG! nie wiedziałam, że elektroniczne laktatory są takie drogie - ponad 300 zł

dziś planuje iść do h&m!

Mnie tak po nocy bolą jak cały czas śpię na jednej stronie.

Napisane przez NecroKitty

Dzień dobry. Zaczynamy dzisiaj 31 tydz

Napisane przez poziomkka

Witam się i ja w 31 tc!!! Już mam 3 z przodu

Gratuluję wszystkich tc

choc0late wszystkiego najlepszego

Witam się w 33 tc i z tej okazji kupiłam sobie sukienkę

[pater86]

Dziewczyny zepsuła mi się pralka mam pół bębna wody i w środku rożek, kocyk i śpiworek a pralka ani drgnie w żadną stronę...

[_Maya_]

Napisane przez pater86

Dziewczyny zepsuła mi się pralka mam pół bębna wody i w środku rożek, kocyk i śpiworek a pralka ani drgnie w żadną stronę...

no co za pralka... współczuję. może chwilę "odpocznie" i zaraz ruszy?

[pater86]

Napisane przez _Maya_

no co za pralka... współczuję. może chwilę "odpocznie" i zaraz ruszy?

Już próbowałam z odpoczywaniem, resetowaniem itd, nie odezwie się i koniec, jeszcze jakby to było moje ciuchy w środku to trudno, a teraz te dziecięce się kiszą w tej pralce, a sama jej nie otworzę bo zaleję łazienkę i sobie nie dam rady... Podobno może to być filtr, poczekam na męża i może to sprawdzi... Na szczęście jest na gwarancji!

[beat@]

Dziewczynki, lecę na zajęcia ze szkoły rodzenia. Mam na 16:00 ale muszę się przebić przez korek, zatankować auto bo woła już pić i zajechać jeszcze do babci bo jakaś paczka do mnie przyszła.

Wrócę to będę nadrabiać, tak więc nie naprodukujcie za dużo

[bluesky89]

Pater, współczuję popsutej pralki. a odlaczałaś ją od prądu, albo probowalas zmienić program? Sprobuj włączyć odpompowywanie, może przynajmniej wodę z siebie wypuści.

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

[pater86]

Napisane przez bluesky89

Pater, współczuję popsutej pralki. a odlaczałaś ją od prądu, albo probowalas zmienić program? Sprobuj włączyć odpompowywanie, może przynajmniej wodę z siebie wypuści.

Próbowałam, zacięła się czy co, nawet jak jak z prądu wyłączę to nic nie pomaga, stała z wodą jak stoi A takie miałam piękno postanowienie prania, wszystko ciuszki leżą na pół pokoju...

[bluesky89]

No to nie wiem jak Ci pomóc chyba zostaje czekać na męża, a jak nie to od razu dzwonić do serwisu

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

[Kakusia]

Niskie ciśnienie - też takie mam cały czas a ostatnio w tv wypowiadał się lekarz, że kawa podnosi ciśnienie nagle i na bardzo krótko, że wbrew pozorom nie jest skuteczna. I lepszym sposobem jest zjeść pomidora lub ogórka zielonego posolonego i popić conajmniej 1 szklanką wody na szybko - woda z solą.
I coś w tym musi być, bo ja od dobrych 8 lat nie solę w ogóle, a od 1,5tygodnia zaczęłam sobie lekko solić i nie boli mnie już głowa, a ciśnienie nie spada mi narazie niżej niż 100 (gdzie normalnie mam 80/50!)

Napisane przez NecroKitty

Podobno staniki do karmienia powinny być bez fiszbin. Ten z mothercare faktycznie nie ma i chyba będę go nosić na noc a na dzień jednak kupię z fiszbinami bo mi też sporo urosły nie wyobrażam sobie latać cały dzień w takim miękkim.

eee wg mnie to przestarzała teoria fiszbiny wręcz powinny być tylko na tyle szeroko rozstawione i dopasowany stanik, żeby nie uciskały w pierś tylko kończyły w się ładnie w połowie pachy.
Na noc owszem, bez fiszbin

Napisane przez Bogini Bastet

spróbuj pogadać spokojnie z tzetem, wyjaśnijcie sobie sprawy. może uda Wam się dogadać i nie angażować w przyszłości dziecka w Wasze spory. Kłotnie są dobre o ile są konstruktywne i oczyszczają atmosferę. Trzymam kciuki

dzięki serdeczne
Właśnie jak się kłócimy to lubię, żeby Dominika widziała, że dochodzimy do jakiegoś konsensusu, do zgody, jest buziak na zgodę i jest ok. Ale najgorsze jak TŻ gada różne głupoty do Niej i On wie, że to w żartach i złośliwości a Ona nie i potem przeżywa
Ojjj niech tylko TŻ wróci z czuwania, będzie pokojowo nastawiony to Mu zrobię kazanie

A ja wróciłam z mamą z zakupów, połaziłyśmy po targu (dziecięce rzeczy po 5zł były ), potem mama posiedziała z wnusią w domu a ja poszłam na spożywcze zakupy do Tesco - masakra, żebym ja z brzuchem z przodu tak dźwigała nogi się pode mną uginały a w duchu taka wściekła byłam na TŻta, że to On powinien dźwigać a nie ja!!!

[beat@]

Mam budyń zamiast mózgu. Siedze sobie pod tą salą w szpitalu gdzie zajęcia mają być i tak patrzę że nikogo jeszcze nie ma. No i się zaczęłam zastanawiać czy to przypadkiem nie na 17:00 ma być. Włączyłam neta i się zastanawiam na którym mailu mam tą informację. W końcu się zalogowałam i co ??? Napisane jam byk że od 17:00 do 19:00 noszzzzzz no nie moge. Ide do sklepu po big milka na pocieszenie

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Sola1]

1. Płyn/żel do kąpieli - Hipp
Mata gąbkowa do kąpieli - prawie nie używana, bo schnie to godzinami, a i tak łatwiej umyć tylne części ciała bez niej.
2. Balsam/mleczko/oliwka - mleczko hipp
3. Krem do pupy do codziennej pielęgnacji - maść zielona Linomag 1x dziennie, a potem w razie potrzeby
4. Krem do pupy na odparzenia - sporadycznie Sudocrem
5. Krem na słońce - nie mam ulubionego. Miałam taki z pompką chyba Babydream, ale barwił ubranka za żółto. Ale tak to chyba skuteczny, nie było żadnych poparzeń.
6. Krem na zimno/wiatr - Nivea Baby, nie zawiera wody
7. Na pępek - najlepiej sie sprawdziły gaziki ze spirytusem + odpowiednia technika osuszania.
8. Smoczek - nie używany
9. Butelka do karmienia - Avent, dobre były tez Lovi, choc dziurka o najwolniejszym przepływie była troche za duza, ale na pozniejszy okres nie mam zastrzezen.
10. Mleko modyfikowane - używałam różnych, wszystkie bardzo dobrze tolerowała. Lubię Bebilon w opakowaniu 800g, bo ma bardzo wygodne opakowanie
11. Pieluchy - na poczatku biały Pampers. Lubiłam tez Dady, choc słyszałam ze te poczatkowe rozmiary sa sztywniejsze. A obecnie Tesco Ultra Dry oraz Bella Happy, ale one chyba troche mniej chłonne. Z tym rozmiaru różnią się i czasem jest tak, że rozmiar 1 jest fajny, a już 2 niekoniecznie.
12. Ubranka- w przypadku dziecka lezącego nie są za wygodne bluzy z kapturami oraz zapięcia z tyłu. Uwielbiam bodziaki, bo fajnie przytrzymują pieluszkę. Kaftaniki/ zapinane bluzeczki używałam jako taką drugą warstwę jak było chłodniej, a za ciepło na sweter. Bodziaki z długimi rękawami nie zawsze się sprawdzają, bo w niektórych jest duży dekolt ( zresztą w tych z krótkimi też), żeby pewnie było łatwo było ubrać. Fajnie jak wtedy są np. na ramieniu np. zatrzaski to ten dekolt nie jest taki duży. Fajne są tez body kopertowe. Choć jak nabierze się wprawy to nawet nie wiem czy nie szybciej zakładałam zwykłego bodziaka.
Lubię rampersy – czyli pajace bez stópek + jak była potrzeba to skarpetki
Nie przepadam za pajacami, śpiochami, bo często stopy są w nie w tym miejscu gdzie trzeba, choć używałam. Chyba, że rozmiar jest idealny, ale dziecko cały czas rośnie i trudno, żeby żeby zawsze wszystko było idealne na wymiar. Czasem 56 jest już za mały, a 62 jest trochę za duży, a pomiędzy nic nie ma.
14. Aspirator do nosa/gruszka - praktycznie nie używane. Gruszka w ogóle, aspirator Frida- mojej pekło naczynko po użyciu i bardzo ostrożnie używałam. Lepiej sprawdzała sie sól morska, bo wykichiwała. Teraz sobie w ogóle nie da odciągnąć. Ale generalnie aspirator spełnia swoją rolę.
15. Laktator - miałam Avent. Ręczny lepszy niż elektryczny, ale obydwa dawały radę. Jego plusem jest to, że jest cichy oraz można ściągać bezpośrednio do butelki Aventa.
16. Leżaczek/huśtawka - zwrócić uwagę, żeby rozkładał się jak najbardziej na płasko, ja mam firmy 4Baby i był wystarczający, choć bez bajerów.
17. Mata do zabawy - już nie pamiętam jakiej firmy, ale dziecko się ślizgało, co potem utrudnia ćwiczenia do raczkowania. Fajne są tez maty piankowe jak ktoś ma miejsce, żeby nie trzeba było za każdym razem składać i rozkładać. Trzeba zwrócić uwagę, żeby nie były toksyczne. Ja najczęściej używałam kocyka rozłożonego na dywanie + zabawki.
18. Karuzelka - niewypał
19. Inne zabawki - Lew z Playgro, książeczka interaktywna z Tiny Love dla niemowlaków ( jak ktoś nie ma funduszy to może sobie wydrukować takie czarno - białe kształty z neta, żeby noworodek sobie ćwiczył wzrok), zabawka - pozytywka myszka. Przy dźwiękowych zabawkach zwrócić uwagę melodię i jej głośność, bo za 150 razem możemy mieć dość tej muzyczki.
20. Podkłady poporodowe - nie pamiętam firmy
21. Podkłady na łóżko - również nie pamiętam
22. Majtki poporodowe - miałam róznych firm, ale nie pamiętam nazw. Tylko siateczkowe
23. Osłonki/nakładki na piersi - nie używane
24. Maść na brodawki -nie pamiętam firmy, ale bez rewelacji
25. Na rozstępy - u mnie sprawdził się balsam Babydream fur mama oraz oliwka
26. Higiena intymna - po porodzie najlepsze było szare mydło w kostce
27. Wkładki laktacyjne - u mnie w sumie każde się sprawdziły, bo mnie mleko nie ciekło tak samo z siebie. Na upartego mogłabym w ogóle nie używać.
28. Podpaski na po porodzie. Nie pamiętam jakich uzywałam, ale jakieś zwykłe grube. Na te typu 3 mm przerzuciłam się później. Tamponów nie wolno używać podczas połogu.
29. Witaminy ciążowe - nie używam, poza kwasem foliowym
30. Katar u dziecka - roztwór hipertoniczny soli morskiej w sprayu Termometr bezdotykowy Thermoflash LX - 26. Swietny, tylko trzeba bardzo ściśle przestrzegać instrukcji. Ale i tak najbardziej dokładne są te najzwyklejsze, także taki też warto mieć. Jednak nie każde dziecko jest takie cierpliwe, żeby wytrzymać te kilka minut.
31. Kolka - moja nie miała kolek. Słyszałam, że dobre są jakieś krople z Niemiec.
32. Ząbkowanie - mam żel, ale nie wiem czy coś działa, bo moja praktycznie wysysała go z palca zanim zdążyłam posmarować. W krytycznych sytuacjach dawałam Ibum.
33. Witaminy dla dziecka - wit D
34. Nianie elektroniczne - nie używane
35. Szczotki do butelek i smoczków - szczotka z Aventa
36. Akcesoria (nożyczki, szczotki) - Z Canpolu. Szczotka do włosów - nie wiem, bo nie jest na niej napisane.
37. Śpiworki - mam z Ikei, ale nie używany, bo u nas w mieszkaniu jest za ciepło a on za gruby
38. Chusteczki nawilżane - lubię te bardziej wilgotne Pampers, oraz Dada

[Ramona_85]

Napisane przez choc0late

dzien doberek urodzinowo
dostalam sniadanko do lozka i piekne kwiaty od tz ah

brawa dla tż
wszystkiego naj naj, przed wszystkim łątwego porodu i zdrowych bąbli

Napisane przez beat@

Rozpoczęłyśmy dziś 32 tydzień

Napisane przez alingles

Witam się w wielki czwartek i w 31 tygodniu i + 7,5 kg.


Teraz mi się przypomniało, że nie wkleiłam Wam zdjęć. Już to nadrabiam.
Korytarz, pokój i mój brzuch - dwa dni temu.
)

super to wyszło
a Wy macie niżej niż 2,6 metra strop, czy te drzwi takie wysokie??

[pater86]

Napisane przez beat@

Mam budyń zamiast mózgu. Siedze sobie pod tą salą w szpitalu gdzie zajęcia mają być i tak patrzę że nikogo jeszcze nie ma. No i się zaczęłam zastanawiać czy to przypadkiem nie na 17:00 ma być. Włączyłam neta i się zastanawiam na którym mailu mam tą informację. W końcu się zalogowałam i co ??? Napisane jam byk że od 17:00 do 19:00 noszzzzzz no nie moge. Ide do sklepu po big milka na pocieszenie

Hehehe zdarza się zjesz loda i godzinka szybko zleci w sumie za Big Milka też bym trochę posiedziała i poczekała na coś
Sola1 dziękuję świetnie wszystko opisałaś, na pewno się przyda

Pralka uratowana tam jest taki filtr czy coś w tym stylu, z wiatraczkiem, mąż to rozkręcił a tam patyczek od lizaka (dziwne bo ja lizaka nie jadłam, chyba że nie pamiętam) i najprawdopodobniej to on sprawił, że ten wiatraczek się nie kręcił i pralka stała, bo teraz działa normalnie... A już miałam wizję tygodni bez pralki i prania w rękach

[NecroKitty]

Jestem dzisiaj totalnie nie do życia. Właśnie się zbieram na 3 drzemkę Na pocieszenie Tż przyniósł mi króliczka czekoladowego i całego pożarłam Za to trochę się zmobilizowałam i posprzątałam, do reszty zagonię jutro Tż-ta

Napisane przez Kakusia

eee wg mnie to przestarzała teoria fiszbiny wręcz powinny być tylko na tyle szeroko rozstawione i dopasowany stanik, żeby nie uciskały w pierś tylko kończyły w się ładnie w połowie pachy.
Na noc owszem, bez fiszbin

Wujek google znowu nawalił

[Kakusia]

Napisane przez NecroKitty

Wujek google znowu nawalił

A ja śpieszę z informacją, że wózek sprzedany
Cieszę się, czuję ulgę, że się udało, a z drugiej strony czuję żal i taki sentyment ale dobrze się stało - poszedł w świat, a my kupimy lżejszy
Babeczka była naprawdę zaskoczona, że w świetnym stanie jest i dużo ładniejszy niż na zdjęciach
Także w przyszłą sobotę jedziemy po nowy wózek

Ja też dzisiaj usypiam i to aż nie panuję nad tym! Ale już na drzemkę za późno - muszę umyć włoski, potem umyć córkę i wcześniej Ją dzisiaj uśpić bo nie miała w ciągu dnia drzemki. A jak uśnie jadę na noc konfesjonałów

[Ramona_85]

dziewczyny co ja się dzis strachu najadłam, cud że nie urodziłam
jednak te porządki świąteczne zahartowały mi macicę na stres

prawie zginął na moich oczach teść, był potęzny wybuch w warsztacie, akurat teść tam był... ja stałam na balkonie i wszystko widziałam, do tej pory nie słysze na jedno ucho od tego huku, zniszczenia ogromne, ale najwaznijesze że nic nikomu się nie stało
ale pierwsze co to krzyczałam, bo głucho się zrobiło, zero reakcji teścia, to wbiegłam do domu po tel juz wykręciłam nr alarmowy, na szczęście wyszedł cały, ale był w takim szoku, że nie kontaktował

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez Ramona_85

dziewczyny co ja się dzis strachu najadłam, cud że nie urodziłam
jednak te porządki świąteczne zahartowały mi macicę na stres

prawie zginął na moich oczach teść, był potęzny wybuch w warsztacie, akurat teść tam był... ja stałam na balkonie i wszystko widziałam, do tej pory nie słysze na jedno ucho od tego huku, zniszczenia ogromne, ale najwaznijesze że nic nikomu się nie stało
ale pierwsze co to krzyczałam, bo głucho się zrobiło, zero reakcji teścia, to wbiegłam do domu po tel juz wykręciłam nr alarmowy, na szczęście wyszedł cały, ale był w takim szoku, że nie kontaktował

Boże, straszne.
Pewnie maluszek w brzuchu też się wystraszył.
Dobrze że nic nikomu się nie stało.


W ciągu dwóch dni zaliczyłam dwie wizyty u dwóch ginekologów.
Ale z małym wszystko ok. Waży 1630gram. A ja mam założony krążek na szyjkę.. Znowu, pomimo leżenia się skróciła i ma 19mm. Ale dzięki krążkowi mam nadzieje że ładnie do czerwca dotrwamy
Jak zobaczyłam ten krążek to myślałam, że nie dam rady, ale w sumie nie bolało.



Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[pater86]

Napisane przez Kakusia

A ja śpieszę z informacją, że wózek sprzedany
Cieszę się, czuję ulgę, że się udało, a z drugiej strony czuję żal i taki sentyment ale dobrze się stało - poszedł w świat, a my kupimy lżejszy
Babeczka była naprawdę zaskoczona, że w świetnym stanie jest i dużo ładniejszy niż na zdjęciach
Także w przyszłą sobotę jedziemy po nowy wózek

Super fajnie, że się udało i że będziesz miała taki jak sobie wymarzyłaś

Napisane przez Ramona_85

dziewczyny co ja się dzis strachu najadłam, cud że nie urodziłam
jednak te porządki świąteczne zahartowały mi macicę na stres

Całe szczęście, że nic się nikomu nie stało... Taki wypadek przed świętami, współczuję...

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

W ciągu dwóch dni zaliczyłam dwie wizyty u dwóch ginekologów.
Ale z małym wszystko ok. Waży 1630gram. A ja mam założony krążek na szyjkę.. Znowu, pomimo leżenia się skróciła i ma 19mm. Ale dzięki krążkowi mam nadzieje że ładnie do czerwca dotrwamy
Jak zobaczyłam ten krążek to myślałam, że nie dam rady, ale w sumie nie bolało.

Super, że mały pięknie rośnie I dobrze, że masz krążek, teraz na spokojnie do czerwca dotrzymasz i będziesz pewniejsze

[Ramona_85]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Boże, straszne.
Pewnie maluszek w brzuchu też się wystraszył.
Dobrze że nic nikomu się nie stało.


W ciągu dwóch dni zaliczyłam dwie wizyty u dwóch ginekologów.
Ale z małym wszystko ok. Waży 1630gram. A ja mam założony krążek na szyjkę.. Znowu, pomimo leżenia się skróciła i ma 19mm. Ale dzięki krążkowi mam nadzieje że ładnie do czerwca dotrwamy
Jak zobaczyłam ten krążek to myślałam, że nie dam rady, ale w sumie nie bolało.

no troche potem świrowała w brzuchu, to całe zajście miało miejsce tuż przed przyjazdem położnej, więc sama stwierdziła, ze chyba poczuła zdenerwowanie moje, bo bardzo ruchliwa była

Waga ładna dasz radę do 37 tc dużo nie zostało

[bluesky89]

Ramona, całe szczęście, że nikomu nic się nie stało.. A Ty staraj się nie denerwować

[Ramona_85]

Napisane przez bluesky89

Ramona, całe szczęście, że nikomu nic się nie stało.. A Ty staraj się nie denerwować

już ok, uspokoiłam się
zjadłam coś, w końcu mogłam hehe, bo przez gardło nic nie mogłam przełknać
idę tam do nich na dół zaraz, sprawdzić jak się czuje

[TroppoSensibile]

Napisane przez Ramona_85

dziewczyny co ja się dzis strachu najadłam, cud że nie urodziłam
jednak te porządki świąteczne zahartowały mi macicę na stres

prawie zginął na moich oczach teść, był potęzny wybuch w warsztacie, akurat teść tam był... ja stałam na balkonie i wszystko widziałam, do tej pory nie słysze na jedno ucho od tego huku, zniszczenia ogromne, ale najwaznijesze że nic nikomu się nie stało
ale pierwsze co to krzyczałam, bo głucho się zrobiło, zero reakcji teścia, to wbiegłam do domu po tel juz wykręciłam nr alarmowy, na szczęście wyszedł cały, ale był w takim szoku, że nie kontaktował

Ło matko! Dobrze, że nic Wam się nie stało i, że z teściem wszystko ok

Napisane przez alingles

Witam się w wielki czwartek i w 31 tygodniu i + 7,5 kg.

Z racji, że raczej już nie będę miała tyle czasu do świąt:
Życzę Wam dużo radości, smakołyków przypadających kubkom smakowym, wesołego jajka i żeby Nasze Wielkanocne Zajączki były grzeczne i nie broiły w brzuszkach!

A teraz krótko co u nas:
Tż wyemigrował na 2 dni do teściów z powodu... jelitówki. Postanowił, że woli ich zarazić niż nas i dziś już wraca Faktycznie, u mnie obeszło się bokiem - teściowie lekko przychorowali.
Dostałam też worek rzeczy od kuzynki i takim oto sposobem do wyprawki muszę dokupić kilka sztuk body na krótki rękawek, ale to na 62 dopiero. A do 68 mam w 90% wszystko.
Jeszcze czekam na rożek od drugiej kuzynki, bo jej córa już wyrosła i ma pożyczyć.
No i dziś wraca po dwóch miesiącach mój tata. Złapie się za głowe jak mnie zobaczy. Jak wyjeżdżał - brzucha prawie nie było, a teraz...
Dodatkiem do całej sytuacji jest efekt po remoncie, którego też nie widział.

Teraz mi się przypomniało, że nie wkleiłam Wam zdjęć. Już to nadrabiam.
Korytarz, pokój i mój brzuch - dwa dni temu.

Jeszcze raz Wesołych Świąt Wam wszystkim.

brawo za 31 tydzień i za ubranka

Również życzę Wesołych Świąt i dobrze, że Cie jelitówka ominęła...

Super zdjęcia! I brzuszek malutki przy mojej piłce do kosza to już w ogóle
Ja nie wiem kiedy doczekam się remontu my ciągle w tyle

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

W ciągu dwóch dni zaliczyłam dwie wizyty u dwóch ginekologów.
Ale z małym wszystko ok. Waży 1630gram. A ja mam założony krążek na szyjkę.. Znowu, pomimo leżenia się skróciła i ma 19mm. Ale dzięki krążkowi mam nadzieje że ładnie do czerwca dotrwamy
Jak zobaczyłam ten krążek to myślałam, że nie dam rady, ale w sumie nie bolało.

Fajnie, że z dzidzią wszystko ok rośnie jak na drożdżach a z krążkiem przynajmniej bezpiecznie

Napisane przez Kakusia

A ja śpieszę z informacją, że wózek sprzedany
Cieszę się, czuję ulgę, że się udało, a z drugiej strony czuję żal i taki sentyment ale dobrze się stało - poszedł w świat, a my kupimy lżejszy
Babeczka była naprawdę zaskoczona, że w świetnym stanie jest i dużo ładniejszy niż na zdjęciach
Także w przyszłą sobotę jedziemy po nowy wózek

Ja też dzisiaj usypiam i to aż nie panuję nad tym! Ale już na drzemkę za późno - muszę umyć włoski, potem umyć córkę i wcześniej Ją dzisiaj uśpić bo nie miała w ciągu dnia drzemki. A jak uśnie jadę na noc konfesjonałów

BRAWO! Fajnie, że się udało! No to powodzenia w zakupie nowej bryki

Napisane przez NecroKitty

Jestem dzisiaj totalnie nie do życia. Właśnie się zbieram na 3 drzemkę Na pocieszenie Tż przyniósł mi króliczka czekoladowego i całego pożarłam Za to trochę się zmobilizowałam i posprzątałam, do reszty zagonię jutro Tż-ta

To chyba taka aura też miałam dziś fazę na spanie i słodkie

Napisane przez pater86

Pralka uratowana tam jest taki filtr czy coś w tym stylu, z wiatraczkiem, mąż to rozkręcił a tam patyczek od lizaka (dziwne bo ja lizaka nie jadłam, chyba że nie pamiętam) i najprawdopodobniej to on sprawił, że ten wiatraczek się nie kręcił i pralka stała, bo teraz działa normalnie... A już miałam wizję tygodni bez pralki i prania w rękach

dobrze, że szybko ujarzmiliście pralkę


Sola1 dzięki wiele spraw mi rozjaśniło Twojego opracowanie punktów SUPER!

____

A ja byłam dziś oglądać materacyki w sklepach stacjonarnych niestety wybór beznadziejny, a ceny wysokie więc kupię na allegro i jeszcze zaoszczędzę parę złotych