Allegro - okazje, ciekawostki, pytania, wątpliwości - wątek zbiorczy

[coral reef]

Dobrze, że mi napisaliście, bo oni mi napisali, że będę musiała na coś kliknąć... chyba napiszę w tej sprawie do allegro.

[201606201234]

Napisane przez coral reef

Mam problem z aukcją na allegro. Może ktos na tym forum będzie się na tym znał, bo na forum prawnym ciężko się czegoś dowiedzieć. Postanowiłam spróbować tu.
Zakupiłam kilka dni temu na allegro na kup teraz buty dość drogie. Jedyną opcją wysyłki podaną w 'opcjach wysyłki' była przesyłka za pobraniem, toteż taką wybrałam. Trzy godziny później dostałam maila z numerem konta i prosba o wpłatę na konto. Numer konta z dziwnymi danymi, jakieś bardzo niespotykane imię i nazwisko - brzmiące po polsku jednak dziwne oraz prywatny adres w Warszawie. Oczywiście napisałam im, że nie wpłacę pieniędzy na konto, gdyż wybrałam przesylkę na pobraniem, ewentualnie mogę skontaktować się z allegro w celu zmiany opcji płatności. Odpisali mi, żebym nie kontaktowała się z allegro bo oni nic nie pomogą i mogę wpłacić na konto lub mogą anulować transakcję, że wpisują sobie za pobraniem bo nie korzystają z PaYu ale nie wysyłają tą drogą. Napisałam żeby anulowali transakcję i się zgodzili (mam maila potwierdzającego). Sprawdziłam nazwę firmy oraz dane osoby sprzedającej i dane osoby na której konto byłam proszona wpłacić. Sprawdziłam w internecie, nie znalazłam ani jednej strony z taką nazwą firmy ani tych nazwisk które były podane. W spisie polskich nazwisk również takich nazwisk nie ma (jedno kończy się na 'cka', drugie na 'czyk' więc brzmią po polsku).
W momencie, kiedy zgodzili się anulować aukcję napisali, że niedługo będę musiała na coś kliknąć w celu potwierdzenia anulowania transakcji. W związku z tym, że mam obawy, że może to być oszustwo, chcialabym się upewnić, czy rzeczywiście gdy sprzedawca anuluje transakcję to ja muszę na coś klikać?
Po drugie - czy ponoszę jakieś koszta skoro transakcja była anulowana z winy sprzedającego, bo nie zgodził się na formę wysyłki jaką sam wpisal jako jedyną możliwą?

PS. Konto to ma 308 pozytywnych, 2 negatywne komentarze, natomiast żadnego komentarza dotyczącego butów. Wszystkie komentarze są z 2010-2013 roku, kiedy firma ta sprzedawała zegarki i okulary. Na stronie 'o mnie' również widnieje opis sklepu z zegarkami, a nie z butami.

sprzedajacy prawdopodobnie wystapi do Allegro o zwrot prowizji. Powinnas wtedy dostac od Allegro maila z wiadomoscia jaki powod podal sprzedajacy by oddano mu prowizje za sprzedaz. Jesli podal powod: "reklamacja, zwrot, lub zniszczenie" to nie ponosisz zadnych konsekwencji. Natomiast jesli poda powod: "kupujacy nie zaplacil" to jesli potwierdzisz badz nie udzielisz zadnej odpowiedzi to dostaniesz ostrzezenie od allegro ( na dole bedzie opcja "zgadzam sie" badz "nie zgadzam sie"). Na twoim miejscu bym dokaldnie przeczytala maila od Allegro. Zobaczysz jaki powod podal sprzedajacy i klikniesz ze sie zgadzasz badz nie. To wszystko.

[coral reef]

Bardzo dziękuję za rady. Ja już właśnie napisałam do allegro i nakreśliłam sytuację. Mam nadzieję, że sprawa się wyjaśni.
Czy to możliwe, żeby w spisie polskich nazwisk nie było nazwisk sprzedających? Dziwnie to wszystko wygląda, ale nie wiem, może jestem przewrażliwiona, ale jak dla mnie to to nie jest normalne..,.

[201606201234]

Napisane przez coral reef

Bardzo dziękuję za rady. Ja już właśnie napisałam do allegro i nakreśliłam sytuację. Mam nadzieję, że sprawa się wyjaśni.
Czy to możliwe, żeby w spisie polskich nazwisk nie było nazwisk sprzedających? Dziwnie to wszystko wygląda, ale nie wiem, może jestem przewrażliwiona, ale jak dla mnie to to nie jest normalne..,.

masz racje, to co praktykuja sprzedajacy jest dziwne i moze powodowac brak zaufania kupujacego. Osobiscie mam za soba wiele transakcji na allegro i tez bym tu nie zaufala wiec nie jestes odosobniona w swoich odczuciach. Powodzenia w pozytywnym zakonczenu tej sprawy

[coral reef]

Mam jeszcze pytanie. Dostałam odpowiedź od allegro, ale oni mi tylko napisali, że pewnie chodzi o zwrot prowizji i będę musiała kliknąć czy się zgadzam czy nie. Jeśli jednak oni podadzą powód, że to ja nie zapłaciłam, to nie powinnam tego akceptować i dać jakieś wyjaśnienie czy jak?

[visionAM]

Nie musisz podawać żadnego powodu.

[201612080925]

A ja mam taką sytuację. Kupiłam na aukcji deskorolkę, po 3 dniach przelałam pieniądze. Po kolejnych 2 dniach wysłałam maila z zapytaniem kiedy zostanie wysłana przesyłka. Minęło 6 dni, nie doczekałam się odpowiedzi, więc dziś rano wysłałam sms z tym samym pytaniem, też nic. Zaczynam się martwić, bo dopiero po kupnie sprawdziłam opinie o sprzedającym - zupełnie nowy użytkownik, zero opinii. Sprawdziłam dane dziewczyny, jest na fb, wszystko sie zgadza. Czekać cierpliwie, czy działać coś?

[Futbolowa]

Napisane przez ewull

A ja mam taką sytuację. Kupiłam na aukcji deskorolkę, po 3 dniach przelałam pieniądze. Po kolejnych 2 dniach wysłałam maila z zapytaniem kiedy zostanie wysłana przesyłka. Minęło 6 dni, nie doczekałam się odpowiedzi, więc dziś rano wysłałam sms z tym samym pytaniem, też nic. Zaczynam się martwić, bo dopiero po kupnie sprawdziłam opinie o sprzedającym - zupełnie nowy użytkownik, zero opinii. Sprawdziłam dane dziewczyny, jest na fb, wszystko sie zgadza. Czekać cierpliwie, czy działać coś?

A jaki czas wysyłki podany był w aukcji?

[201612080925]

Napisane przez Futbolowa

A jaki czas wysyłki podany był w aukcji?

Nie był podany.

[kasztanka3]

Chciałam się Was poradzić w jednej sprawie.
Kupiłam od jednej osoby na Allegro ubrania, w sumie 8 rzeczy.
Widziałam, że ta osoba ma kilka negatywnych i neutralnych komentarzy (ok. 8 na 170 wszystkich), ale wszystkie z nich dotyczyły długiego czasu oczekiwania na paczkę, nikt nie miał zastrzeżeń odnośnie samych zakupionych przedmiotów.
Nie spieszyło mi się z tymi ubraniami, więc mimo to je kupiłam.
Po dwóch tygodniach od wpłaty pieniędzy (faktycznie bez pośpiechu ) dostałam paczkę.
A raczej "paczkę", bo ubrania były niechlujnie zwinięte wszystkie razem w kształt kuli i oblepione taśmą, jak jakaś piłka, spakowanie tych rzeczy do kartonu najwyraźniej przerosło sprzedającą
I tutaj zaczęły się schody.
6 z kupionych przeze mnie rzeczy było opisane jako "nowe", dwie były "używane jak nowe, w stanie idealnym".
Na zdjęciach, które były marnej jakości, wszystko wyglądało w porządku.
Niestety ubrania, które dostałam na pewno nie są nowe. Trzy rzeczy są poprute, dwie są poplamione, jedna (podobno "nowa") ma odbarwienie od wybielacza o wielkości ok. 25 cm, jedna jest dużo większa, niż miała być.
Napisałam grzecznego maila do osoby sprzedającej z prośbą o zwrot pieniędzy, napisałam, że chcę zwrócić ubrania, bo w opisie nie było mowy o żadnych uszkodzeniach. Zaznaczyłam, że nie chcę pochopnie wystawiać negatywnych komentarzy i opinii typu "oszust i naciągacz", wolę najpierw spróbować jakoś rozwiązać problem.
Dostałam jedynie odpowiedź "Wiem, co sprzedaję, nie uznaję zwrotów bo komuś się coś nie podoba" (nie jest to oryginalna pisownia, bo osoba sprzedająca najwyraźniej nie zna żadnych zasad ortografii i interpunkcji).
Po tym kontakt się urwał.
Jak myślicie, czy jeżeli zgłoszę sprawę do Allegro, to jest jakaś szansa na odzyskanie pieniędzy?
Niby nie jest to jakaś ogromna suma (niecałe 100 zł), ale nawet gdyby to było 10 zł, to nie chciałabym tego wyrzucać w błoto
Co radzicie zrobić?

[visionAM]

W transakcjach między osobami prywatnymi zwroty nie obowiązują, więc sądzę, że na Allegro wiele nie wskórasz. Możesz porobić zdjęcia i ewentualnie przesłać je do Allegro żeby porównali to co dostałaś z tym co było wystawione na aukcji, ale nie sądzę aby cokolwiek w tej sprawie zrobili. Policja także załamie ręce, bo 100zł to za mała kwota.

[kasztanka3]

Napisane przez visionAM

W transakcjach między osobami prywatnymi zwroty nie obowiązują, więc sądzę, że na Allegro wiele nie wskórasz. Możesz porobić zdjęcia i ewentualnie przesłać je do Allegro żeby porównali to co dostałaś z tym co było wystawione na aukcji, ale nie sądzę aby cokolwiek w tej sprawie zrobili. Policja także załamie ręce, bo 100zł to za mała kwota.

Kurde
Trudno, wystawię negatywy, wyślę zdjęcia do Allegro.
Jak nic się nie uda załatwić, to co najmniej dwa ciuszki pójdą do kosza

[Kasiek1987]

Zwrotu z powodu "widzimisię" osobaprywatna nie musi przyjąć, ale tutaj mamy do czynienia z niezgodnością towaru z umową i na to powinnaś się powołać.

[kasztanka3]

Napisane przez Kasiek1987

Zwrotu z powodu "widzimisię" osobaprywatna nie musi przyjąć, ale tutaj mamy do czynienia z niezgodnością towaru z umową i na to powinnaś się powołać.

Po powrocie z pracy zrobię zdjęcia dziur i plam i założę spór na Allegro, ale nie robię sobie wielkich nadziei w związku z tym
Zdjęcia na aukcjach były robione tylko z jednej strony (a np. czterocentymetrowe rozprucie przy suwaku jest z tyłu) i są jakości "robione sokowirówką", więc na nich nawet kolorów dobrze nie było widać, o uszkodzeniach nie wspomnę

[visionAM]

Niezgodność towaru z umową obowiązywałaby jeśli kupiłaby produkt od osoby prowadzącej działalność gospodarczą/firmy.

Ustawa ma zostosowanie w zakresie umów zawieranych przez Przedsiębiorcę (z jednej strony - Sprzedawca) oraz Konsumenta (z drugiej strony - Kupujący).
Konsument - tylko osoba fizyczna, dokonująca zakupu rzeczy w celu nie związanym z działalnością zawodową oraz gospodarczą
Przedsiębiorca - osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową (profesjonalny charakter, zarobkowy cel, prowadzenie wskazanej działalności na własny rachunek ).

[Percival]

Napisane przez kasztanka3

Chciałam się Was poradzić w jednej sprawie.
Kupiłam od jednej osoby na Allegro ubrania, w sumie 8 rzeczy.
Widziałam, że ta osoba ma kilka negatywnych i neutralnych komentarzy (ok. 8 na 170 wszystkich), ale wszystkie z nich dotyczyły długiego czasu oczekiwania na paczkę, nikt nie miał zastrzeżeń odnośnie samych zakupionych przedmiotów.
Nie spieszyło mi się z tymi ubraniami, więc mimo to je kupiłam.
Po dwóch tygodniach od wpłaty pieniędzy (faktycznie bez pośpiechu ) dostałam paczkę.
A raczej "paczkę", bo ubrania były niechlujnie zwinięte wszystkie razem w kształt kuli i oblepione taśmą, jak jakaś piłka, spakowanie tych rzeczy do kartonu najwyraźniej przerosło sprzedającą
I tutaj zaczęły się schody.
6 z kupionych przeze mnie rzeczy było opisane jako "nowe", dwie były "używane jak nowe, w stanie idealnym".
Na zdjęciach, które były marnej jakości, wszystko wyglądało w porządku.
Niestety ubrania, które dostałam na pewno nie są nowe. Trzy rzeczy są poprute, dwie są poplamione, jedna (podobno "nowa") ma odbarwienie od wybielacza o wielkości ok. 25 cm, jedna jest dużo większa, niż miała być.
Napisałam grzecznego maila do osoby sprzedającej z prośbą o zwrot pieniędzy, napisałam, że chcę zwrócić ubrania, bo w opisie nie było mowy o żadnych uszkodzeniach. Zaznaczyłam, że nie chcę pochopnie wystawiać negatywnych komentarzy i opinii typu "oszust i naciągacz", wolę najpierw spróbować jakoś rozwiązać problem.
Dostałam jedynie odpowiedź "Wiem, co sprzedaję, nie uznaję zwrotów bo komuś się coś nie podoba" (nie jest to oryginalna pisownia, bo osoba sprzedająca najwyraźniej nie zna żadnych zasad ortografii i interpunkcji).
Po tym kontakt się urwał.
Jak myślicie, czy jeżeli zgłoszę sprawę do Allegro, to jest jakaś szansa na odzyskanie pieniędzy?
Niby nie jest to jakaś ogromna suma (niecałe 100 zł), ale nawet gdyby to było 10 zł, to nie chciałabym tego wyrzucać w błoto
Co radzicie zrobić?

Ja bym zgłosiła na policję. Jeśli na aukcji rzeczy były opisane jako nowe czy idealne (jeśli to możliwe, wydrukuj opis aukcji ) a otrzymałaś rzeczy poprute, poplamione, czy w inny sposób nie odpowiadające temu opisowi, to moim zdaniem sprzedająca popełniła oszustwo, przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. - wprowadziła Cię w błąd w celu uzyskania korzyści majątkowej. W takim przypadku wartość mienia nie ma znaczenia (towar mógł kosztować 1 zł), policja ma obowiązek przyjąć zgłoszenie i powinnaś nalegać na przeprowadzenie postępowanie. Mnie w podobnym przypadku udało się odzyskać pieniądze, jeśli potrzebujesz bliższych informacji - służę pomocą. Powodzenia

[tinka2222]

Zgłoś to allegro jako produkt niezgodny z opisem. Na allegro obowiązuje ubezpieczenie dla przedmiotów do 10 tys zł.

[_Supernova_]

Wg mnie to ewidentne wyłudzenie...ale chyba nie masz szans tego udowodnic.

[kasztanka3]

Napisane przez Percival

Ja bym zgłosiła na policję. Jeśli na aukcji rzeczy były opisane jako nowe czy idealne (jeśli to możliwe, wydrukuj opis aukcji ) a otrzymałaś rzeczy poprute, poplamione, czy w inny sposób nie odpowiadające temu opisowi, to moim zdaniem sprzedająca popełniła oszustwo, przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. - wprowadziła Cię w błąd w celu uzyskania korzyści majątkowej. W takim przypadku wartość mienia nie ma znaczenia (towar mógł kosztować 1 zł), policja ma obowiązek przyjąć zgłoszenie i powinnaś nalegać na przeprowadzenie postępowanie. Mnie w podobnym przypadku udało się odzyskać pieniądze, jeśli potrzebujesz bliższych informacji - służę pomocą. Powodzenia

Najpierw zgłoszę to do Allegro, jak oni nic nie zrobią, to pójdę z tym na policję.
Jak wrócę z pracy, sfotografuję ubrania i dodam zdjęcia do sporu transakcyjnego, myślę, że rozprucia będzie dobrze na nich widać.

Napisane przez tinka2222

Zgłoś to allegro jako produkt niezgodny z opisem. Na allegro obowiązuje ubezpieczenie dla przedmiotów do 10 tys zł.

Jak tylko wrócę z pracy to tak zrobię.
Naczytałam się jednak na różnych forach, że spory transakcyjne i cała ta ochrona konsumentów to "atrapa" (cytat z jednego forum) i że i tak Allegro nic w tej sprawie nie zrobi

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez _Supernova_

Wg mnie to ewidentne wyłudzenie...ale chyba nie masz szans tego udowodnic.

A jak sfotografuję szkody?

[_Supernova_]

Napisane przez kasztanka3

Najpierw zgłoszę to do Allegro, jak oni nic nie zrobią, to pójdę z tym na policję.
Jak wrócę z pracy, sfotografuję ubrania i dodam zdjęcia do sporu transakcyjnego, myślę, że rozprucia będzie dobrze na nich widać.



Jak tylko wrócę z pracy to tak zrobię.
Naczytałam się jednak na różnych forach, że spory transakcyjne i cała ta ochrona konsumentów to "atrapa" (cytat z jednego forum) i że i tak Allegro nic w tej sprawie nie zrobi

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------



A jak sfotografuję szkody?

A jak udowodnisz, ze sama tych szkód nie zrobiłas? Sprzedająca dobrze wie, ze to mała szkodliwosc czynu i nie masz jak udowodnic tego, ze wysłała Ci szajs. Ja dostałam zwrot z ubezpieczenia allegro, więc to nie jest tak, zeby allegro nic nie robi, ale oczywiste jest tez, ze jesli udowodnisz, ze masz rację- policja przyjmnie zgłoszenie, sąd Ci przyzna racje, wtedy Ci kase oddadzą, bo wrózbici tam nie siedzą, zeby wiedzieli kto kogo chce oszukać. Maja tak kase oddawać komu sie zamarzy? To nie takie proste.

[kasztanka3]

Napisane przez _Supernova_

A jak udowodnisz, ze sama tych szkód nie zrobiłas? Sprzedająca dobrze wie, ze to mała szkodliwosc czynu i nie masz jak udowodnic tego, ze wysłała Ci szajs. Ja dostałam zwrot z ubezpieczenia allegro, więc to nie jest tak, zeby allegro nic nie robi, ale oczywiste jest tez, ze jesli udowodnisz, ze masz rację- policja przyjmnie zgłoszenie, sąd Ci przyzna racje, wtedy Ci kase oddadzą, bo wrózbici tam nie siedzą, zeby wiedzieli kto kogo chce oszukać. Maja tak kase oddawać komu sie zamarzy? To nie takie proste.

Musiałabym chodzić z rok w tych ubraniach, żeby zaczęły tak wyglądać, gdyby były nowe, tak jak było napisane w opisie aukcji.
Ubrania miały być nowe, są poplamione, zmechacone, rozciągnięte i poprute.

[_Supernova_]

Napisane przez kasztanka3

Musiałabym chodzić z rok w tych ubraniach, żeby zaczęły tak wyglądać, gdyby były nowe, tak jak było napisane w opisie aukcji.
Ubrania miały być nowe, są poplamione, zmechacone, rozciągnięte i poprute.

Jak miały byc nowe, to próbuj jako wyłudzenie. Zawiadom, ze jesli nie odda kasy idziesz na policje i zgłaszasz wyłudzenie.

[kuroikaze]

Napisane przez kasztanka3

Musiałabym chodzić z rok w tych ubraniach, żeby zaczęły tak wyglądać, gdyby były nowe, tak jak było napisane w opisie aukcji.
Ubrania miały być nowe, są poplamione, zmechacone, rozciągnięte i poprute.

poczytaj o
reklamacji z tytułu rękojmi

[kasztanka3]

Napisane przez _Supernova_

Jak miały byc nowe, to próbuj jako wyłudzenie. Zawiadom, ze jesli nie odda kasy idziesz na policje i zgłaszasz wyłudzenie.

Napisane przez kuroikaze

poczytaj o
reklamacji z tytułu rękojmi

Dziękuję

[siarka40]

Napisane przez visionAM

W transakcjach między osobami prywatnymi zwroty nie obowiązują [...].

Zwroty są tutaj możliwe, na podstawie rękojmi za wady rzeczy.

[lza_slonca]

Napisane przez visionAM

W transakcjach między osobami prywatnymi zwroty nie obowiązują, więc sądzę, że na Allegro wiele nie wskórasz. Możesz porobić zdjęcia i ewentualnie przesłać je do Allegro żeby porównali to co dostałaś z tym co było wystawione na aukcji, ale nie sądzę aby cokolwiek w tej sprawie zrobili. Policja także załamie ręce, bo 100zł to za mała kwota.

[visionAM]

Napisane przez siarka40

Zwroty są tutaj możliwe, na podstawie rękojmi za wady rzeczy.

Właśnie nie pomyślałam o rękojmi

Napisane przez lza_slonca

?

[Mija62]

Wiesz, jak miałam oststnio kłopot ze sprzedawcą z allegro, to wysłałam meila, że sprawe zgłaszam na policje, to na drugu dzień kurierem miałam już paczke.

Nie pisz tylko nic w stylu - jak nie oddasz kasy to zgłaszam i nie wyznaczaj terminów, tylko napisz tak jak ja- czuje sie oszukana zgłaszam sprawe na allegro i na policje.

U mnie to pomogło, powodzenia

[nellady]

Mam pytanie. Kiedyś zamawiałam koleżance kilka przedmiotów i płaciła ze swojego konta WBK. Popełniłam błąd i zrobiłam zapisz tą metodę płatności i teraz mam problem, bo chcę zapłacić z innego konta i nie mogę (wyskakuje mi przelew wbk). Wiecie może, jak to zmienić?
Już mam, nie było pytania

[Kocurasek]

mam pytanie w sprawie numeru telefonu podanego w danych osobowych na allegro. Jest on dostępny dla osób, z którymi doszło do transakcji. W teorii... bo w praktyce wydzwania do mnie jakiś natręt w sprawie aukcji, którą wystawiłam mojemu TŻ. Aukcji nie wygrał, w opisie przedmiotu podałam numer do TŻ, na stronie "o mnie" nie mam wpisanego numeru. Dzwoni dzień w dzień, mam go dosyć. Skąd ma mój numer? Są jakieś programy, które wyciągają numer użytkowników? Kurde pomysłu nie mam a Wy?