Listopad- Grudzień 2014- część III :)

[happywoman]

Napisane przez silesianna

podobno ta przy zośce fajna jest a w zośce chcesz rodzić, tak?

Taki plan, ale ciekawe czy się dobiję. :P Mam tam swoją kochaną doktor prowadzącą. Ogólnie czuje się tam bezpiecznie.

[Kiara_kier]

Wczoraj dostalam w koncu buscolizyne w tylek, to mi sie znacznie polepszylo, moglam zasnac. Mam nadzieje, ze lek nie szkodzi dziecku.
Do w pol do pierwszej biegali do mnie, slyszalam klotnie chirurga z ginem, gin mowi, ze to nie jego dzialka, bo nie klopot w ciazy, a chirurg, ze on wie ale jestem w ciazy, wiec to tez tego dotyczy... i tak stoja i krzycza na siebie na korytarzu. Chirurg mi powoedzial, zr jest zle, bo to duze zagrozenie dla ciazy i nie wiadomo nawet jak bedzie dalej... tego kamienia w tej postaci nie mam jak urodzic, bo po operacji mam zwezenie i nie przejdzie, a w szpitalu ktorym wczesniek bylam zle go zmierzyli, mysleli ze jest mniejszy i dlatego nic z nim nie zrobili przed ciaza.

Dziewczyny, co do "wielkiego malego" - pisalam, ze chodzi mi o wielkosc a nie o wage to byl 19t1d, dostalam taki wydruk gdzie jest wypisane wszystko i tam wymiary sa opisane jako "percentile =" i tu np.glowka na 21w2d, brzuszek na 20w5d, EFW czyli waga 20w1d itd. plus jeszcze kalkulacja procentowa jakas.

[Indra83]

Cześć
Mój syn tak się wczoraj wymeczył na basenie, że jeszcze śpi, szok. TŻ na rybach a ja się delektuje ciszą. Dziś już nie pada

Kiara, biedna jesteś, ale już pisalas że nerki ci szwankuja od dawna, mówili ci co będą robić? Czy cokolwiek poza łagodzeniem boli mogą? Dobrze, że z malenstwem ok, trzymaj się.
Alea, tak już jest z tzw. przyjaciółmi, trudne sytuacje zawsze wskażą tych prawdziwych

Kasiu, lepiej ci dzisiaj? Jak samopoczucie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[manieczka1]

Napisane przez aleksandrettaa

Wczoraj wysłane a dziś było do odbioru. Może kwestia odległości do magazynu z którego wysyłają czy coś

Pewno tak myślałam, że może w weekendy nie robią dostaw no nic, czekam

Napisane przez Kiara_kier

Kochane, pisze ze szpitala. Zostawili mnie ma oddziale, jestem na chirurgii, bo nigdzie indziej nie bylomejsc. Z nerka niedobrze. Zastoj moczu baaardzo duzy, stad ten bol, do tego jeden z moich kamieni wylecial z nerki do moczowodu i tam blokuje swobodny przeplyw:/ masakrycznoe boli mnoe nerka.. zadna kroplowka ktora mi dali nie pomogla..
Z dzidzia wszystko ok. Maly jest wielki. Wedlu usg pomiary na 21-22 tc, waga 320g. Fhr 149-152.
Nie wiadomo na razie co dalej ze mna.

Mój w 22 tc miał 445 g i był w średniej więc Twoj wielki nie jest oby szybko zaradzili temu Twojemu bólowi.
Aleaa Ty też.się trzymaj

A co do upominania się to mi często ustępują, ale raz w laboratorium sama się upomniałam. Była sb, przyjmowali w innym miejscu, uchota, kolejka na maksa, aż po 10 min stwierdziłam, że nie wysiedzę tam dłużej podeszłam od razu do pielęgniarek, powiedziałam co i jak i bez problemu mnie przyjęły, ale ak wychodziłam to ludzie zabijali mnie wzrokiem haha


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Kiara ok doczytalam z tą wielkością
Współczuję Ci. Oby tylko z dzieckiem wszystko było dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Indra83]

Kiara, trudna sytuacja, odzywaj się i mimo wszystko mysl pozytywnie, już tyle przeciwności pokonalas, ściskał mocno

Moim zdaniem nie ma co porównywać dzieci. Jedno zaczyna powoli, potem się rozpędza, a drugie odwrotnie. Ja patrzę czy moje dziecko się mieści w skali, ale nie chcę bić rekordów i mam nadzieję, że nie urośnie zbytnio, tak bym marzyła do 3700g max.

U mnie jest jeden szpital i mam przynajmniej tą pewność, że mnie nie odeślą. A nie narzekam na niego, tylko szkoda, że tego zzo nie ma, ale nie tracę nadziei, że jeszcze zalatwie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Aleaa_]

Kiara trzymaj sie tam! Wiem, ze nie jest latwo Wam od poczatku, ale silna kobieta jestes!

Indra ja podobnie, jedyny szpital wiec nie martwie sie czy bedzie miejsce, tez nie mamy zzo no ale wyboru tez zbytnio nie mam.

Dzis na obchodzie dr powiedzial "bedzie lezala tyle, az calkiem bolec przestanie"
Dopoki TZ jest w PL to moge tu byc, pozniej zwariuje sama.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[begie13]

Napisane przez Kiara_kier

Kochane, pisze ze szpitala. Zostawili mnie ma oddziale, jestem na chirurgii, bo nigdzie indziej nie bylomejsc. Z nerka niedobrze. Zastoj moczu baaardzo duzy, stad ten bol, do tego jeden z moich kamieni wylecial z nerki do moczowodu i tam blokuje swobodny przeplyw:/ masakrycznoe boli mnoe nerka.. zadna kroplowka ktora mi dali nie pomogla..
Z dzidzia wszystko ok. Maly jest wielki. Wedlu usg pomiary na 21-22 tc, waga 320g. Fhr 149-152.
Nie wiadomo na razie co dalej ze mna.

Kochana trzymaj się !!! Bardzo współczuję ...
Moja siostra miała w ciąży zastój na nerce, wtedy była akurat zima i nawet nie mogła wyjść z domu bo jak trochę zmarzła to ją strasznie bolało, nie raz przyjeżdżało do niej pogotowie, bo miała gorączkę a pod koniec ciąży zdrętwiała jej całkiem jedna strona od pasa w dół, jakieś leki brała ale co to nie wiem... 3 tygodnie przed tp znów trafiła do szpitala z bólem i zdecydowano o cc, żeby już nie męczyć ani jej ani dziecka, po porodzie sytuacja z nerką sie poprawiła.
Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku

[Kasia427]

Czesc!

Indra dziękuję, dziś jakoś lepiej, wyspałam się w swoim łóżku i dzisiaj leniuchuję.. obiad mam wczorajszy, tylko pranie sobie wstawiłam..

Aleaa no przykre jest to co piszesz o kolezankach... ale tak to czasem bywa... przynajmniej wiesz teraz na kim mozna polegac... no i masz nas

Anuszka ale jaja z tymi bajkami! Padłam po prostu! tez kiedys, jak czytalam chlopakom Jasia i Małgosię, jak ojciec ich wyprowadzil do lasu i skazał na pewną smierc glodową to sie dopytywali, czy ich tata tez do lasu wyprowadzi.

Kiara dużo zdrowia dla Ciebie! Informuj nas na bieżąco!



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kiara_kier]

Indra - a wez nic nawet nie mow, wsciekla jestem. Rok czasu lazilam przed ciaza zeby mi cos z tym zrobili i nikt sie nie kwapil. Byly obiecywanki z ktorych nic nie wynikalo. Pozniej mnie wzieli na stol, zrobili tylko jedno, kamienie olali i uslyszalam, zze.juz jestem zdrowa, z tym.da.sie zyc. A teraz sa do mnie pretensje, ze dlaczego ja mam nadal kamienie, dlaczego nie rozbilam i dlaczego ja to olalam, jak ja moglam zajsc z tym... Jak mi cholera ordynator mowi, ze jest juz ok, moge zajsc, jestem zdrowa, bo tamto sie nie pogorszy, to co mialam sie z nim.klocic czy sama sobie te kamienie nozem wydlubac :/ powiedzieli mi, ze przeciez nie mozna tych moich rozbic... ehh brak mi slow na to wszystko. A teraz nie maja pomyslu co dalej.

[Aleaa_]

To jest właśnie najgorsze, jeden lekarz mówi Ci jedno, że jest dobrze i da sie z tym żyć, a drugi zjedzie Cie od góry do dołu, że to Twoja wina bo nie dopilnowalas... Normalnie nóż w kieszeni się otwiera....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kasia427]

Kiara nie czaję jeszcze tej kłotni miedzy chirurgiem a ginem zamiast współpracować to ręce umywają, pewnie jeden na drugiego by najchętniej zrzucił całą odpowiedzialność...
Z kim na sali lezysz? Szkoda ze nie na polozniczym, zawsze to inaczej z kobitkami w ciazy lezec

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Keithlyn]

Kiara - ty bidulko trzymam kciuki aby jakoś pomyślnie rozwiązali sytuacje... i ważne że dzidzi ma się dobrze

Mnie to nikt w kolejkach nie chce przepuszczać a dopiero ostatnio jakies 2 dni temu sąsiad do mnie "a to sąsiadka przy nadziei jest! nie wiedziałem " a widywał mnie dość często

[czekoladka21]

Napisane przez Kiara_kier

Wczoraj dostalam w koncu buscolizyne w tylek, to mi sie znacznie polepszylo, moglam zasnac. Mam nadzieje, ze lek nie szkodzi dziecku.
Do w pol do pierwszej biegali do mnie, slyszalam klotnie chirurga z ginem, gin mowi, ze to nie jego dzialka, bo nie klopot w ciazy, a chirurg, ze on wie ale jestem w ciazy, wiec to tez tego dotyczy... i tak stoja i krzycza na siebie na korytarzu. Chirurg mi powoedzial, zr jest zle, bo to duze zagrozenie dla ciazy i nie wiadomo nawet jak bedzie dalej... tego kamienia w tej postaci nie mam jak urodzic, bo po operacji mam zwezenie i nie przejdzie, a w szpitalu ktorym wczesniek bylam zle go zmierzyli, mysleli ze jest mniejszy i dlatego nic z nim nie zrobili przed ciaza.

to sie porobilo ale mysl pozytywnie, w koncu jestes pod opieka lekarska , oby z dzidzia wszystko bylo ok.

[Kasia427]

A mi ostatnio sasiadka powiedziala prosto z mostu ze zbrzydlam i ze dziewczyna bedzie :O

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magdula87]

Kiara trzymam kciuki za Ciebie i małego wszystko będzie dobrze, musi być

Mój mały w 22tc 0d ważył 438 g, więc taki średni - ciekawe jaki będzie duży
Moja sąsiadka urodziła w pt córkę 4100, 58 cm długa i jest taka fajna pyza

[Kiara_kier]

Dzieki kochane
Jestem w sali z 3 kobietami, wszystkie po 50-60 r.z. takze srednie towarzystwo.
Ale same mowia, ze awantura.wczoraj byla niezla o mnie i ze chyba nawet gin sie.tak wkurzyl na chirurga, ze w koncu sobie poszedl bez slowa. Masakra, jak dzieci.
A do mnie oczywiscie podstawowy tekst - a dlaczego tu pani przyjechala, a nie do drugiego szpitala?:O a zeby bylo jeszcze ciekawiej, to na ip zgubili moja dokumentacje ktora im dalam i tutejszy chirurg jej w ogole nie widzial...

Ja jeszcze wymiotowalam wczoraj kolkowo, a dzis ciazowo. Maly sie rozpychal nocy, a teraz puka, takze ciesze sie, ze on ma sie dobrze.

[Aleaa_]

Dobrze, że z małym wszystko dobrze! Odpoczywaj w tym doborowym towarzystwie, może papiery chociaż znajdą...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Indra83]

Napisane przez Kasia427

A mi ostatnio sasiadka powiedziala prosto z mostu ze zbrzydlam i ze dziewczyna bedzie :O

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ludzie to mają tupet poza tym strasznie mnie denerwują te zabobony, kiedyś trzeba było zgadywać to wymyslali różne sposoby.

Wczoraj jak byłam u lekarza, to przede mną była kobieta, która miała 2 synów i liczyła na córkę, jak wychodziła to powiedziała, że znów syn. Dodała, że najważniejsze, że zdrowy, ale widać było to rozczarowanie. Doktor powiedział, że wcześniej miał pacjentkę, u której czwarty syn był w drodze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Keithlyn]

Napisane przez Kasia427

A mi ostatnio sasiadka powiedziala prosto z mostu ze zbrzydlam i ze dziewczyna bedzie :O

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O lol ! ale dowaliłaaaaa

Napisane przez magdula87

Kiara trzymam kciuki za Ciebie i małego wszystko będzie dobrze, musi być

Mój mały w 22tc 0d ważył 438 g, więc taki średni - ciekawe jaki będzie duży
Moja sąsiadka urodziła w pt córkę 4100, 58 cm długa i jest taka fajna pyza

A sąsiadka miała cc czy sn ?? Ładna kluseczka

Napisane przez Kiara_kier

Dzieki kochane
Jestem w sali z 3 kobietami, wszystkie po 50-60 r.z. takze srednie towarzystwo.
Ale same mowia, ze awantura.wczoraj byla niezla o mnie i ze chyba nawet gin sie.tak wkurzyl na chirurga, ze w koncu sobie poszedl bez slowa. Masakra, jak dzieci.
A do mnie oczywiscie podstawowy tekst - a dlaczego tu pani przyjechala, a nie do drugiego szpitala?:O a zeby bylo jeszcze ciekawiej, to na ip zgubili moja dokumentacje ktora im dalam i tutejszy chirurg jej w ogole nie widzial...

Ja jeszcze wymiotowalam wczoraj kolkowo, a dzis ciazowo. Maly sie rozpychal nocy, a teraz puka, takze ciesze sie, ze on ma sie dobrze.

Taka prawda że teraz jeden na drugiego będzie zrzucał odpowiedzialność :/ ...przykre to... mam nadzieje że szybko dojdą do porozumienia i nie będziesz się meczyć

[Kasia427]

A ja mialam taki okres w tej ciazy, gdzie wrecz chcialam zeby byl 3 chlopczyk.. wszyscy mnie wkurzali tym gadaniem ze teraz to córcia musi byc :/ a pozniej jak sie dowiedzialam ze córa to fajnie, ale bardziej mnie interesowalo czy zdrowa i czy tego krwiaka juz nie ma... ale domyslam sie ze majac 4 syna w drodze mozna nie skakac z euforii

Keithlyn no dowaliła, jak wsiadłam do windy to sie bałam w lustro spojrzeć ))



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Aleaa_]

U mnie mama z kazdym synem miala nadzieje, ze bedzie corka az po 3 synach sie ja trafilam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czekoladka21]

U nas dzisiaj znowu festyn jakis, wiec mloda mnie meczy zeby isc. Narazie idziemy na dwor , musze nalac czystej wody do basenu , bo zapowiadaja upaly

[anuszka21]

Napisane przez Kasia427

A mi ostatnio sasiadka powiedziala prosto z mostu ze zbrzydlam i ze dziewczyna bedzie :O

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Miła

[Indra83]

U mnie dość chłodno, więc biorę się za prasowanie, syn ogląda bajkę, ale potem na dwór koniecznie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Zanet84]

Napisane przez Kiara_kier

Wczoraj dostalam w koncu buscolizyne w tylek, to mi sie znacznie polepszylo, moglam zasnac. Mam nadzieje, ze lek nie szkodzi dziecku.
Do w pol do pierwszej biegali do mnie, slyszalam klotnie chirurga z ginem, gin mowi, ze to nie jego dzialka, bo nie klopot w ciazy, a chirurg, ze on wie ale jestem w ciazy, wiec to tez tego dotyczy... i tak stoja i krzycza na siebie na korytarzu. Chirurg mi powoedzial, zr jest zle, bo to duze zagrozenie dla ciazy i nie wiadomo nawet jak bedzie dalej... tego kamienia w tej postaci nie mam jak urodzic, bo po operacji mam zwezenie i nie przejdzie, a w szpitalu ktorym wczesniek bylam zle go zmierzyli, mysleli ze jest mniejszy i dlatego nic z nim nie zrobili przed ciaza.

Dziewczyny, co do "wielkiego malego" - pisalam, ze chodzi mi o wielkosc a nie o wage to byl 19t1d, dostalam taki wydruk gdzie jest wypisane wszystko i tam wymiary sa opisane jako "percentile =" i tu np.glowka na 21w2d, brzuszek na 20w5d, EFW czyli waga 20w1d itd. plus jeszcze kalkulacja procentowa jakas.

Trzymaj się Kochana jakoś wierzę, że Ci się polepszy...
a lekarze mogli darować sobie sprzeczkę tak że słyszałaś...

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez manieczka1

A co do upominania się to mi często ustępują, ale raz w laboratorium sama się upomniałam. Była sb, przyjmowali w innym miejscu, uchota, kolejka na maksa, aż po 10 min stwierdziłam, że nie wysiedzę tam dłużej podeszłam od razu do pielęgniarek, powiedziałam co i jak i bez problemu mnie przyjęły, ale ak wychodziłam to ludzie zabijali mnie wzrokiem haha

.

zero zrozumienia... ja w tym tygodniu wybieram się na badanie glukozy...zobaczymy ile ludzi będzie...

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez Kiara_kier

Indra - a wez nic nawet nie mow, wsciekla jestem. Rok czasu lazilam przed ciaza zeby mi cos z tym zrobili i nikt sie nie kwapil. Byly obiecywanki z ktorych nic nie wynikalo. Pozniej mnie wzieli na stol, zrobili tylko jedno, kamienie olali i uslyszalam, zze.juz jestem zdrowa, z tym.da.sie zyc. A teraz sa do mnie pretensje, ze dlaczego ja mam nadal kamienie, dlaczego nie rozbilam i dlaczego ja to olalam, jak ja moglam zajsc z tym... Jak mi cholera ordynator mowi, ze jest juz ok, moge zajsc, jestem zdrowa, bo tamto sie nie pogorszy, to co mialam sie z nim.klocic czy sama sobie te kamienie nozem wydlubac :/ powiedzieli mi, ze przeciez nie mozna tych moich rozbic... ehh brak mi slow na to wszystko. A teraz nie maja pomyslu co dalej.

z tymi lekarzami to jakaś masakra jest, tego słuchaj, tamtego nie słuchaj. najlepiej chodzić do kilku naraz i porównywać diagnozy, ajak powiesz któremuś "czytałam w internecie,że ...." to wielka obraza "i po co pani tam czyta, trzeba ufać innym ludziom..."
najgorsze jest to, że nas to dotyka najbardziej

Trzymaj się tam jakoś. Jestem myślami z Tobą

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez Kiara_kier

Dzieki kochane
Jestem w sali z 3 kobietami, wszystkie po 50-60 r.z. takze srednie towarzystwo.
Ale same mowia, ze awantura.wczoraj byla niezla o mnie i ze chyba nawet gin sie.tak wkurzyl na chirurga, ze w koncu sobie poszedl bez slowa. Masakra, jak dzieci.
A do mnie oczywiscie podstawowy tekst - a dlaczego tu pani przyjechala, a nie do drugiego szpitala?:O a zeby bylo jeszcze ciekawiej, to na ip zgubili moja dokumentacje ktora im dalam i tutejszy chirurg jej w ogole nie widzial...

Ja jeszcze wymiotowalam wczoraj kolkowo, a dzis ciazowo. Maly sie rozpychal nocy, a teraz puka, takze ciesze sie, ze on ma sie dobrze.

Ruchy maluszka na pewno poprawiają Ci humor...to zawsze poprawia

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez Indra83

Ludzie to mają tupet poza tym strasznie mnie denerwują te zabobony, kiedyś trzeba było zgadywać to wymyslali różne sposoby.

Wczoraj jak byłam u lekarza, to przede mną była kobieta, która miała 2 synów i liczyła na córkę, jak wychodziła to powiedziała, że znów syn. Dodała, że najważniejsze, że zdrowy, ale widać było to rozczarowanie. Doktor powiedział, że wcześniej miał pacjentkę, u której czwarty syn był w drodze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mi mój lekarz opowiadał historię, jak to miał pacjentkę, która była 4 raz w ciąży, a ojcem był Arab... (mieli już trzech synów i kolejny też powinien być syn). Jak lekarz zobaczył na usg, że będzie córka to serce miał w gardle jak miał mu o tym powiedzieć

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez Aleaa_

U mnie mama z kazdym synem miala nadzieje, ze bedzie corka az po 3 synach sie ja trafilam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mój tata ma 6 braci i dwie siostry babcia to się musiała cieszyć z takiej gromady

[magdula87]

Napisane przez Keithlyn

O lol ! ale dowaliłaaaaa

A sąsiadka miała cc czy sn ?? Ładna kluseczka

Taka prawda że teraz jeden na drugiego będzie zrzucał odpowiedzialność :/ ...przykre to... mam nadzieje że szybko dojdą do porozumienia i nie będziesz się meczyć

Sąsiadkę wymęczyli, tzn. termin porodu wg om i usg miała na 23 czerwca i nic. 1 lipca wzięli ją na oddział, dalej nic, zero symptomów porodu, wyznaczyli jej nowy termin KONIEC LIPCA, a małą cały czas kontrolowali na usg, a ona nadal rosła, więc w czwartek zaczęli wywoływać poród, jak wody odeszły, akcja w pełni, rozwarcie na 9 cm, to nagle się wystraszyli że duże dziecko i szybko robili cesarskę.

[anuszka21]

Napisane przez magdula87

Sąsiadkę wymęczyli, tzn. termin porodu wg om i usg miała na 23 czerwca i nic. 1 lipca wzięli ją na oddział, dalej nic, zero symptomów porodu, wyznaczyli jej nowy termin KONIEC LIPCA, a małą cały czas kontrolowali na usg, a ona nadal rosła, więc w czwartek zaczęli wywoływać poród, jak wody odeszły, akcja w pełni, rozwarcie na 9 cm, to nagle się wystraszyli że duże dziecko i szybko robili cesarskę.

o matko, masakra ;/ i z jaka waga sie urodzilo?

[sloneczko_1201]

Napisane przez magdula87

Sąsiadkę wymęczyli, tzn. termin porodu wg om i usg miała na 23 czerwca i nic. 1 lipca wzięli ją na oddział, dalej nic, zero symptomów porodu, wyznaczyli jej nowy termin KONIEC LIPCA, a małą cały czas kontrolowali na usg, a ona nadal rosła, więc w czwartek zaczęli wywoływać poród, jak wody odeszły, akcja w pełni, rozwarcie na 9 cm, to nagle się wystraszyli że duże dziecko i szybko robili cesarskę.

Miesiąc poród przesunęli jakaś masakra!

Kiara trzymaj się tam kochana trzymam kciuki, żeby wszystko był ok.

[Zanet84]

Napisane przez magdula87

Sąsiadkę wymęczyli, tzn. termin porodu wg om i usg miała na 23 czerwca i nic. 1 lipca wzięli ją na oddział, dalej nic, zero symptomów porodu, wyznaczyli jej nowy termin KONIEC LIPCA, a małą cały czas kontrolowali na usg, a ona nadal rosła, więc w czwartek zaczęli wywoływać poród, jak wody odeszły, akcja w pełni, rozwarcie na 9 cm, to nagle się wystraszyli że duże dziecko i szybko robili cesarskę.

termin porodu wg om i usg miała na 23 czerwca i wyznaczyli jej nowy na koniec lipca ??? trochę długie przetrzymanie..... :/

[magdula87]

Napisane przez Zanet84

termin porodu wg om i usg miała na 23 czerwca i wyznaczyli jej nowy na koniec lipca ??? trochę długie przetrzymanie..... :/

Napisane przez sloneczko_1201

Miesiąc poród przesunęli jakaś masakra!

Kiara trzymaj się tam kochana trzymam kciuki, żeby wszystko był ok.

No dokładnie i podobny nr miała inna sąsiadka, dlatego nie mam zamiaru rodzić w tym szpitalu.

Napisane przez anuszka21

o matko, masakra ;/ i z jaka waga sie urodzilo?

4100 i 58 cm długa