Schudnąć 20 - 30 kg

[teoretycznie]

Ja chciałam schudnąć 15 , zostało mi już tylko 8 kg Nie mam żadnej diety oprócz tego , że jem mniej . Oczywiście ruch tj.bieganie, rower , rolki Co ważne zmieniłam specyfik , który naprawdę pomaga mi w spalaniu tłuszczu ! W dodatku lepiej się po nim czuję , mam więcej siły do walki z tymi nieszczęsnymi kilogramami. A wpadłam na niego przeglądając internet , podeśle Wam link z tym artykułem , poczytajcie może też się skusicie <reklama>

[Melonade]

Napisane przez aamidale

No bo kurcze to jest niewiarygodne co ja mam z tymi wagami. A poza tym głupio mi jak się dla mnie nagina zasady no ale nie mam wyjścia, muszę o to prosić bo w okolicach piątków zaczynam nerwowo reagować, waga i jedna i druga za każdym razem wskazuje coś innego [ciężarkiem testowym jest narzeczony, który porządną wage ma w pracy ale ja się tam nie dostanę niestety bo to zakład pakowania jedzenia i hala przed obcymi z brudnymi łapami strzeżona jest bardziej niż Sezam i Donald Trump razem wzięci]. Szlag mnie trafia i tracę motywację, mierzyć za to się będę regularnie.

Ja uwielbiam wszelkie mazidła do ciała, byleby mnie zapach nie drażnił. Większość balsamów udaje mi się powąchać przed zakupem

O nieee, ja znam tylko sposoby na przyspieszenie. Daj spokój, na moje lepiej pomęczyć się te dwa dni z @ niż chodzić przez tydzień z PMS, naładowana jak ul na pralce półautomatycznej, już nie wspominając o wodzie, która z radością się zgromadzi.

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------




Joanna Chmielewska. Każda jej książka jest niezapomniana, pełna humoru i po prostu genialna. Gatunek to kryminał, podsycony humorem właśnie. Bardzo polecam, szczególnie wczesne publikacje.

Jesteś jedną z najwięcej udzielających się osób w wątku, myślę, że możemy akurat dla Ciebie zrobić wyjątek . Poza tym nie zostawiasz pustej tabelki, tylko prosisz o przepisanie wagi .

Mnie to by chyba ktoś musiał smarować . Nie chce mi się ...

No tak, chodzenie z PMS by było równie złe, ale może jakby się dało przesunąć @ to i PMS ...
Żyję marzeniami, a co .

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez Malinka_Malinka

Powiem Ci co może się stać, bo ja też na co dzień nie używam tego typu kosmetyków. Opalisz się i będziesz miała bardzo, bardzo suchą skórę. Jak moja w obecnej chwili. Wtedy możesz iść do Biedry i kupić papaje, albo Multiodżywczy krem regenerujący 7 zł 300ml

Nie należę do osób opalających się, więc to mi nie grozi .

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez ch_aga

Co do okresu to ja już się pogodziłam, że mam średnio co 38 dni i jak mija 40 to dopiero zaczynam się martwić bo dwoje dzieci to już tłum
Pozdrawiam

Napisane przez aamidale

tez mam długi cykl. Czasem mi sie ''kręci'' i przez 2-3 dni poszukuję worka treningowego.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------


ja po jazdach będe się mierzyć, jestem w trakcie pierwszej ;D nadaję z centrum dowodzenia
jak myślicie, czy 1500 kcal dla osoby intensywnie ćwiczącej 2 godziny dziennie to nie za duzo na redujkcji?

Ale Wam zazdroszczę długich cykli, ja mam krótkie .

1500kcal dla intensywnie ćwiczącej to jest stanowczo o wiele za mało!!!

[aamidale]

Napisane przez teoretycznie

Ja chciałam schudnąć 15 , zostało mi już tylko 8 kg Nie mam żadnej diety oprócz tego , że jem mniej . Oczywiście ruch tj.bieganie, rower , rolki Co ważne zmieniłam specyfik , który naprawdę pomaga mi w spalaniu tłuszczu ! W dodatku lepiej się po nim czuję , mam więcej siły do walki z tymi nieszczęsnymi kilogramami. A wpadłam na niego przeglądając internet , podeśle Wam link z tym artykułem , poczytajcie może też się skusicie xxxx

Z góry uprzedzam, ze zostałaś przeze mnie zgłoszona jako spam.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez Melonade

Jesteś jedną z najwięcej udzielających się osób w wątku, myślę, że możemy akurat dla Ciebie zrobić wyjątek . Poza tym nie zostawiasz pustej tabelki, tylko prosisz o przepisanie wagi .

Mnie to by chyba ktoś musiał smarować . Nie chce mi się ...

No tak, chodzenie z PMS by było równie złe, ale może jakby się dało przesunąć @ to i PMS ...
Żyję marzeniami, a co .

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------



Nie należę do osób opalających się, więc to mi nie grozi .

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------





Ale Wam zazdroszczę długich cykli, ja mam krótkie .

1500kcal dla intensywnie ćwiczącej to jest stanowczo o wiele za mało!!!

No to nie wiem co zrobię, szlag mnie trafi z tymi kaloriami na serio, nie mam pomysłów. Nauczyłam się jeść dietetyczne posiłki i nie wyobrażam sobie wpylać teraz schabosza z tłuszczu, zwyczajnie by mnie bolał brzuch
Chyba po prostu będę sobie kupować dobre gatunkowo sery i od czasu do czasu przegryzać. Dla dobrego sera pleśniowego zawsze znajdę miejsce

Dziękuję za wyjątek, bardzo wiele to dla mnie znaczy bo ta waga mnie deprymowała nieznoszę mieć w domu zepsutych rzeczy [fobia?], wolę o nich zapomnieć a w sklepie zwrotu mi za wagę raczej nie przyjmą.

PMS nie przesuniesz, niestety. Serio nie polecam kombinowania z cyklem.

Zdążyłam już przygotować obiad do upieczenia, umyć naczynia nagromadzone przez 3 osoby przez 2 dni, zjeść śniadanie i drugie śniadanie, zrobić i wypić koktail warzywny, poćwiczyć 1,15 h [dziś krócej bo bardzo się wczoraj odwodniłam] Nabieram coraz większego rozpędu, w kuchni czuję się jak speedy gonzales



Hahahahaaaa, zmieściłam się w majtki mojego narzeczonego on waży 54 kg

nie że celowo, wszystko mam w praniu i nadspodziewanie mi zabrakło

[nurek119]

Napisane przez aamidale

Z góry uprzedzam, ze zostałaś przeze mnie zgłoszona jako spam.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------



No to nie wiem co zrobię, szlag mnie trafi z tymi kaloriami na serio, nie mam pomysłów. Nauczyłam się jeść dietetyczne posiłki i nie wyobrażam sobie wpylać teraz schabosza z tłuszczu, zwyczajnie by mnie bolał brzuch
Chyba po prostu będę sobie kupować dobre gatunkowo sery i od czasu do czasu przegryzać. Dla dobrego sera pleśniowego zawsze znajdę miejsce

Dziękuję za wyjątek, bardzo wiele to dla mnie znaczy bo ta waga mnie deprymowała nieznoszę mieć w domu zepsutych rzeczy [fobia?], wolę o nich zapomnieć a w sklepie zwrotu mi za wagę raczej nie przyjmą.

PMS nie przesuniesz, niestety. Serio nie polecam kombinowania z cyklem.

Zdążyłam już przygotować obiad do upieczenia, umyć naczynia nagromadzone przez 3 osoby przez 2 dni, zjeść śniadanie i drugie śniadanie, zrobić i wypić koktail warzywny, poćwiczyć 1,15 h [dziś krócej bo bardzo się wczoraj odwodniłam] Nabieram coraz większego rozpędu, w kuchni czuję się jak speedy gonzales



Hahahahaaaa, zmieściłam się w majtki mojego narzeczonego on waży 54 kg

nie że celowo, wszystko mam w praniu i nadspodziewanie mi zabrakło

a mogłabyś podać swoje jadłospisy bo ja czesto przekraczam te 1500kcal

[aamidale]

Napisane przez nurek119

a mogłabyś podać swoje jadłospisy bo ja czesto przekraczam te 1500kcal

A no spoko, ja nawet nie wiem czemu na codzień nie podaję

I śniadanie [131kcal]
-15 g owsianki/15 otrąb owsianych z wodą i pieprzem cayenne [chilli porwane w kwadraciki a nie jakieś proszki - sroszki ani ostre ani z papryki], 5 oliwek zielonych, woda z cytryną, zielona herbata
II śniadanie[131kcal]
--15 g owsianki/15 otrąb owsianych z wodą i pieprzem cayenne, zielona herbata
Obiad[456kcal]
120 g gotowanego schabu, 30 g[na sucho] kaszy lub ryzu [nie więcej niż 100 kcal z węglowodanów], 200 g kapusty kiszonej z otrębami
Kolacja [374 kcal]
100g łososia wędzonego z pastą z awokado [50 g], 100 g tuńczyka z puszki w sosie własnym z oliwą z oliwek

Przed lub po kolacji zsiadłe mleko[160 kcal], gdzieś w ciągu dnia koktail ze zmiksowanych warzyw[30g marchwi, 30 buraka, 50 pietruszki, 50 kapusty świezej plus woda lub zimna herbata do rozcienczenia, 53kcal]

[nurek119]

Napisane przez aamidale

A no spoko, ja nawet nie wiem czemu na codzień nie podaję

I śniadanie [131kcal]
-15 g owsianki/15 otrąb owsianych z wodą i pieprzem cayenne [chilli porwane w kwadraciki a nie jakieś proszki - sroszki ani ostre ani z papryki], 5 oliwek zielonych, woda z cytryną, zielona herbata
II śniadanie[131kcal]
--15 g owsianki/15 otrąb owsianych z wodą i pieprzem cayenne, zielona herbata
Obiad[456kcal]
120 g gotowanego schabu, 30 g[na sucho] kaszy lub ryzu [nie więcej niż 100 kcal z węglowodanów], 200 g kapusty kiszonej z otrębami
Kolacja [374 kcal]
100g łososia wędzonego z pastą z awokado [50 g], 100 g tuńczyka z puszki w sosie własnym z oliwą z oliwek

Przed lub po kolacji zsiadłe mleko[160 kcal], gdzieś w ciągu dnia koktail ze zmiksowanych warzyw[30g marchwi, 30 buraka, 50 pietruszki, 50 kapusty świezej plus woda lub zimna herbata do rozcienczenia, 53kcal]

dziękuje jakbyś mogła to wstawiaj częśćiej chociaż ja niestety mam chyba jakiś rozepchany brzuch bo nie najadłabym się Twoim śniadaniem

[aamidale]

Napisane przez nurek119

dziękuje jakbyś mogła to wstawiaj częśćiej chociaż ja niestety mam chyba jakiś rozepchany brzuch bo nie najadłabym się Twoim śniadaniem

Ale zobacz, ja przed śniadaniem wypijam szklankę wody z cytryną - na oczyszczenie - już trochę "zapychasz" żołądek.
Widzisz, ja sobie tak rozkładam bo uwielbiam zjeść dobre rzeczy na kolację i rezerwuję na nią aż 400 kcal. Nie jem jej późno, ale nie umiałabym zamienić miejscami śniadania i kolacji. Może u Ciebie to się sprawdzi?

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Pomiary z dziś

11.07


Biodra - 110
Pas - 82
Ramię - 30
udo - 52

18.07


Biodra - 109
Pas - 80
Ramię - 29
udo - 51

Spadki niewielkie, ale jakieś są.

[ch_aga]

Napisane przez aamidale

jak myślicie, czy 1500 kcal dla osoby intensywnie ćwiczącej 2 godziny dziennie to nie za duzo na redujkcji?

Ja myślę, że za mało.
Pozdrawiam

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Napisane przez aamidale

A no spoko, ja nawet nie wiem czemu na codzień nie podaję

I śniadanie [131kcal]
-15 g owsianki/15 otrąb owsianych z wodą i pieprzem cayenne [chilli porwane w kwadraciki a nie jakieś proszki - sroszki ani ostre ani z papryki], 5 oliwek zielonych, woda z cytryną, zielona herbata
II śniadanie[131kcal]
--15 g owsianki/15 otrąb owsianych z wodą i pieprzem cayenne, zielona herbata
Obiad[456kcal]
120 g gotowanego schabu, 30 g[na sucho] kaszy lub ryzu [nie więcej niż 100 kcal z węglowodanów], 200 g kapusty kiszonej z otrębami
Kolacja [374 kcal]
100g łososia wędzonego z pastą z awokado [50 g], 100 g tuńczyka z puszki w sosie własnym z oliwą z oliwek

Przed lub po kolacji zsiadłe mleko[160 kcal], gdzieś w ciągu dnia koktail ze zmiksowanych warzyw[30g marchwi, 30 buraka, 50 pietruszki, 50 kapusty świezej plus woda lub zimna herbata do rozcienczenia, 53kcal]

Fajny jadłospis ale owsianka z oliwkami Smaczna ??
Pozdrawiam

[aamidale]

Napisane przez ch_aga

Ja myślę, że za mało.
Pozdrawiam

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------


Fajny jadłospis ale owsianka z oliwkami Smaczna ??
Pozdrawiam

Dla mnie jest świetna

[jagoodka21]

Hej dziewczyny.
Moja waga 97
Tak, wiem, że piątek był wczoraj.... możecie mnie zlinczowac, ale wczoraj. ....zapomnialam.
Ja to jestem jak duch tutaj malo sie tu udzielam, ale za to czytam wszystkie posty i jestem na bieżąco.
Wracając do mojej wagi to ostatnio źle mi idzie. Muszę się wsiąść jeszcze bardziej do pracy bo moje kolana odmawiają mi już posłuszeństwa i okropnie bolą.
Pojawił się też wątek książki. Właśnie skończyłam Arabską Żonę,autorki Tanya Valko. Świetna i dawno takiej nie czytałam.
Teraz zaczynam Barwy pożądania, Megan Hart. Po kilku stronach już wiem, że jest warta poświęcenia czasu
Pozdrawiam was serdecznie i życzę ciepłego weekendu: )

[201709081028]

Napisane przez aamidale

Ale zobacz, ja przed śniadaniem wypijam szklankę wody z cytryną - na oczyszczenie - już trochę "zapychasz" żołądek.
Widzisz, ja sobie tak rozkładam bo uwielbiam zjeść dobre rzeczy na kolację i rezerwuję na nią aż 400 kcal. Nie jem jej późno, ale nie umiałabym zamienić miejscami śniadania i kolacji. Może u Ciebie to się sprawdzi?

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Pomiary z dziś

11.07


Biodra - 110
Pas - 82
Ramię - 30
udo - 52

18.07


Biodra - 109
Pas - 80
Ramię - 29
udo - 51

Spadki niewielkie, ale jakieś są.

ładnie ci idzie, ile zjechałas w cm?od początku ?
i mam pytanie w którym miejscu mierzysz udo?
pytam poniewaz Ja mam w udzie 57cmm na srodku
na sameej górze62cm powyzej kolana 47cm
to chyba na srodku sie mierzy czy na samej górze? wkurzyła mnie przemądrzała znajoma bo się upiera ze ma w udzie 51cm a ma udziska wiesze od moich i wierzyc mi sie nie chce ze ma mniej centów
wogóle to jestem do DU...y! Nic mi sie nie chce czuje się jak balon , a mało jem ,jestem podłamana tą moją skórą bo nie wiem co mam dalej robic ,i jak! wczoraj naogladałam sie jak wyglada wiszaca skóra po odchudzaniu i przez moment mi sie odechciało
u mnie 6 tydzień bez zmian!wagowo wiedziała m ze jak przestane z siłownią to gówno z tego bedzie mimo iż codzień pokonuje rowerem 10km! efaktów nie maaaaaaaa qur... przechodze dziwiną depreche ,zauwazyłam tą witką skóre dzieki Pani doktor i od tego dnia jeste beznadziejna...... mąż mnie wyzywa ze jestem nerwowa a Ja nie potrafie sie opanowac


aha ja ramie teraz mierzyłam pierwszy raz bo widze że ty piszesz i ja mam 31centy na srodku nad łokciem 26cm

narazie robie sobie małą pauze w pisaniu w watku , jak sie ogarnę sama ze sobą to wróce ale postaram się czytać by nie miec zaległosci



CH..aga nie przywitałam Cie mam nadziej że zostaniesz z nami na dłużej
pozdrowienia

[aamidale]

Napisane przez jagoodka21

Hej dziewczyny.
Moja waga 97
Tak, wiem, że piątek był wczoraj.... możecie mnie zlinczowac, ale wczoraj. ....zapomnialam.
Ja to jestem jak duch tutaj malo sie tu udzielam, ale za to czytam wszystkie posty i jestem na bieżąco.
Wracając do mojej wagi to ostatnio źle mi idzie. Muszę się wsiąść jeszcze bardziej do pracy bo moje kolana odmawiają mi już posłuszeństwa i okropnie bolą.
Pojawił się też wątek książki. Właśnie skończyłam Arabską Żonę,autorki Tanya Valko. Świetna i dawno takiej nie czytałam.
Teraz zaczynam Barwy pożądania, Megan Hart. Po kilku stronach już wiem, że jest warta poświęcenia czasu
Pozdrawiam was serdecznie i życzę ciepłego weekendu: )

A czemu kolana bolą? od wagi czy od ćwiczenia?
Mnie od ćwiczeń bolały na samym początku, po jakimś czasie samo przeszło i teraz jest suuuper


Nie palę od miesiąca, nie chce mi się a już drugą noc pod rząd śni mi się, że palę i to w tak dramatycznej otoczce, że Titanic wysiada... ten klimat...po obudzeniu się to dość zabawne jest

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez LadyDagaMilon

ładnie ci idzie, ile zjechałas w cm?od początku ?
i mam pytanie w którym miejscu mierzysz udo?
pytam poniewaz Ja mam w udzie 57cmm na srodku
na sameej górze62cm powyzej kolana 47cm
to chyba na srodku sie mierzy czy na samej górze? wkurzyła mnie przemądrzała znajoma bo się upiera ze ma w udzie 51cm a ma udziska wiesze od moich i wierzyc mi sie nie chce ze ma mniej centów
wogóle to jestem do DU...y! Nic mi sie nie chce czuje się jak balon , a mało jem ,jestem podłamana tą moją skórą bo nie wiem co mam dalej robic ,i jak! wczoraj naogladałam sie jak wyglada wiszaca skóra po odchudzaniu i przez moment mi sie odechciało
u mnie 6 tydzień bez zmian!wagowo wiedziała m ze jak przestane z siłownią to gówno z tego bedzie mimo iż codzień pokonuje rowerem 10km! efaktów nie maaaaaaaa qur... przechodze dziwiną depreche ,zauwazyłam tą witką skóre dzieki Pani doktor i od tego dnia jeste beznadziejna...... mąż mnie wyzywa ze jestem nerwowa a Ja nie potrafie sie opanowac


aha ja ramie teraz mierzyłam pierwszy raz bo widze że ty piszesz i ja mam 31centy na srodku nad łokciem 26cm

narazie robie sobie małą pauze w pisaniu w watku , jak sie ogarnę sama ze sobą to wróce ale postaram się czytać by nie miec zaległosci



CH..aga nie przywitałam Cie mam nadziej że zostaniesz z nami na dłużej
pozdrowienia

Udo mierzę jakieś 5 cm nad kolanem. Na początku tak idiotycznie zmierzyłąm to i rękę, też jakoś 5 cm od łokcia, teraz się trzymam tego bo muszę

Od początku to jest tak:

Biodra -19 cm
Pas - 17
Ramię - 12
udo - 22

Lady, Ty się ogarnij kobieto. Co z tego, ze szosty tydzień stoisz? Zapie*dalaj za przeproszeniem do roboty, nie trzęś się i nie stresuj, nie myśl o tym tylko DZIAŁAJ! Od myślenia można dostać sraczki i zakwasów na mózgu, nie słuchaj pieprzących i zazdrosnych znajomych, która ma 51 cm w kostce i to jak się ściśnie, co Cię obchodzi jakaś inna baba - Ty widzisz jak jest, jak ona chce się poczuć lepsza to niech się czuje bo Ciebie przez to nie umniejszy tylko z siebie kretynkę zrobi.
Schudłaś dużo, zastoje się zdarzają, zacznij jeździć po 15, 20 km albo dwa razy dziennie, zależy jak masz czas. I przede wszystkim - wyluzuj i nie myśl tyle o tym, że stoisz w miejscu. Będziesz się ruszać to i waga się ruszy! Robisz to samo co ja przechodzę teraz z moją przemianą materii po fajkach. Im więcej myślę o tym, dlaczego nie chodzę już do kibla dwa razy dziennie - tym bardziej mi się wydaje, że moje jelita nie pracują i tym gorzej one faktycznie pracują. Nie myśl, rób, na serio - takie roztrząsanie szkodzi. Trzymaj się kochana

[201709081028]

Napisane przez aamidale

A czemu kolana bolą? od wagi czy od ćwiczenia?
Mnie od ćwiczeń bolały na samym początku, po jakimś czasie samo przeszło i teraz jest suuuper


Nie palę od miesiąca, nie chce mi się a już drugą noc pod rząd śni mi się, że palę i to w tak dramatycznej otoczce, że Titanic wysiada... ten klimat...po obudzeniu się to dość zabawne jest

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------




Udo mierzę jakieś 5 cm nad kolanem. Na początku tak idiotycznie zmierzyłąm to i rękę, też jakoś 5 cm od łokcia, teraz się trzymam tego bo muszę

Od początku to jest tak:

Biodra -19 cm
Pas - 17
Ramię - 12
udo - 22

Lady, Ty się ogarnij kobieto. Co z tego, ze szosty tydzień stoisz? Zapie*dalaj za przeproszeniem do roboty, nie trzęś się i nie stresuj, nie myśl o tym tylko DZIAŁAJ! Od myślenia można dostać sraczki i zakwasów na mózgu, nie słuchaj pieprzących i zazdrosnych znajomych, która ma 51 cm w kostce i to jak się ściśnie, co Cię obchodzi jakaś inna baba - Ty widzisz jak jest, jak ona chce się poczuć lepsza to niech się czuje bo Ciebie przez to nie umniejszy tylko z siebie kretynkę zrobi.
Schudłaś dużo, zastoje się zdarzają, zacznij jeździć po 15, 20 km albo dwa razy dziennie, zależy jak masz czas. I przede wszystkim - wyluzuj i nie myśl tyle o tym, że stoisz w miejscu. Będziesz się ruszać to i waga się ruszy! Robisz to samo co ja przechodzę teraz z moją przemianą materii po fajkach. Im więcej myślę o tym, dlaczego nie chodzę już do kibla dwa razy dziennie - tym bardziej mi się wydaje, że moje jelita nie pracują i tym gorzej one faktycznie pracują. Nie myśl, rób, na serio - takie roztrząsanie szkodzi. Trzymaj się kochana

sraczke to mam juz kilka dni przez te cholerną lekarke

dzieki kochana Twóje słowa drukne i przykleje na lodówce

[ch_aga]

Lady dzięki. Nie zrażaj się brakiem spadków na wadze bo wiesz, że zastoje są możliwe. Ja na Dukanie pozwalałam sobie na wyżerę od czasu do czasu. Po to, aby organizm dostał kopa i wziął się do roboty. I działało
Aamidale a ja coraz częściej, po głupiemu oczywiście, myślę o powrocie do palenia Kiedyś paliłam, ostatni raz ponad 8 lat temu ale nałóg zawsze pozostaje nałogiem i czasami miałam chęć powrotu do palenia ale teraz to już wybitnie. Na stare lata mi odbija, bo myślę, że paliłabym zamiast żreć i może bym chudła. Wiem, że to głupie i poproszę o bęcki
Pozdrawiam

[pannaatopowa]

admirałko! to ile Twój narzeczony ma wzrostu, że waży 54 kg?

mój jak poznałam był chudzinką (ale miał 185 cm), potem okazało się, że to przez chorobę i jak się wyleczył tak zaczął przybierać. w coraz mniej spodni się mieści. postanowił się odchudzać. rower już ma i będzie jeździł. jak ze mną zamieszka to będziemy gotować dietetycznie (na parze, czasem coś upiec w folii). on ma tylko wielki brzuch reszta jest normalna co wygląda nieco komicznie moim zdaniem ja mam tłuszcz wszędzie. no może nie na stopach

mam dziś 6 dzień pseudo głodówki. wczoraj zaryzykowałam nawet pulpety z wody bez jajka z solą i pieprzem oraz kalafiorem. dziś zupa kafiorowa z maleńkim makaronikiem. oczywiście refluksy nie mogą jeść nic razowego, otrębów i dużo błonnika co kłoci się z moją polityką żywieniowa.

i próbuję wybrać rower. znalazlam elegancki super za 1200, ale czy mi jest potrzebny aż tak drogi rower?

edit: ważenia na razie nie. rano nie miałam do tego głowy a że piję hektolitry wody, także pewnie będe 3 kilo cięzka niż w rzeczywistości

[aamidale]

Napisane przez LadyDagaMilon

sraczke to mam juz kilka dni przez te cholerną lekarke

dzieki kochana Twóje słowa drukne i przykleje na lodówce

Idz te jej wywody skonsultuj, na moje większości lekarzy i dietetyków zależy na tym, żeby ludzie chudli mniej i wolniej, przeciez jakbyśmy dawały sobie radę bez nich...to gdzie by pracowali?

Spoko, ja wiem że czasem jest ciężko, ale Ty jesteś kobietą, która przetrwa wszystko. Może jeszcze o tym nie wiesz Widać nawet po tym co i jak piszesz, że jesteś twarda i zdecydowana, więc nie daj się ściągnąc na dół i nie zatracaj się w ☠☠☠☠☠☠☠asach bo szkoda czasu

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez ch_aga

Lady dzięki. Nie zrażaj się brakiem spadków na wadze bo wiesz, że zastoje są możliwe. Ja na Dukanie pozwalałam sobie na wyżerę od czasu do czasu. Po to, aby organizm dostał kopa i wziął się do roboty. I działało
Aamidale a ja coraz częściej, po głupiemu oczywiście, myślę o powrocie do palenia Kiedyś paliłam, ostatni raz ponad 8 lat temu ale nałóg zawsze pozostaje nałogiem i czasami miałam chęć powrotu do palenia ale teraz to już wybitnie. Na stare lata mi odbija, bo myślę, że paliłabym zamiast żreć i może bym chudła. Wiem, że to głupie i poproszę o bęcki
Pozdrawiam

Jak paliłam to jadłam więcej niż teraz i zupełnie w inny sposób chudłam.
Papierosy : zabierają kasę, rujnują skórę, trują płuca, niszczą kondycję. Koniec końców, będąc na diecie która ma być zdrowa i palić papierosy to jak zabrać sobie dmuchany basenik na plażę i w nim siedzieć cały dzień. Albo targać paprotkę do puszczy białowieskiej. Albo zakłądać ananasa na głowę. Bez sensu.

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez pannaatopowa

admirałko! to ile Twój narzeczony ma wzrostu, że waży 54 kg?

mój jak poznałam był chudzinką (ale miał 185 cm), potem okazało się, że to przez chorobę i jak się wyleczył tak zaczął przybierać. w coraz mniej spodni się mieści. postanowił się odchudzać. rower już ma i będzie jeździł. jak ze mną zamieszka to będziemy gotować dietetycznie (na parze, czasem coś upiec w folii). on ma tylko wielki brzuch reszta jest normalna co wygląda nieco komicznie moim zdaniem ja mam tłuszcz wszędzie. no może nie na stopach

mam dziś 6 dzień pseudo głodówki. wczoraj zaryzykowałam nawet pulpety z wody bez jajka z solą i pieprzem oraz kalafiorem. dziś zupa kafiorowa z maleńkim makaronikiem. oczywiście refluksy nie mogą jeść nic razowego, otrębów i dużo błonnika co kłoci się z moją polityką żywieniowa.

i próbuję wybrać rower. znalazlam elegancki super za 1200, ale czy mi jest potrzebny aż tak drugi rower?

edit: ważenia na razie nie. rano nie miałam do tego głowy a że piję hektolitry wody, także pewnie będe 3 kilo cięzka niż w rzeczywistości

Zgaduję, że to do mnie On jest niewysoki, ma coś koło 170 cm. Chorował w dzieciństwie, poza tym walnięta matka o niego nie dbała, widać że miał być wyższy np po długości rąk i nóg. Jest moim pajączkiem Namawiam go do pójścia do lekarza, ale teraz ma wymówkę - praca. Jest uparty i jak czegoś nie chce zrobić to kombinuje bo nie znosi konfrontacji ze mną [nie dziwię się, jak się z kimś kłócę to wyglądam jak Urszula z Małej Syrenki] i tak to ciągle wychodzi.
Mój ma mięśnie. I nic więcej. Podejrzewam, że ma jakieś 3% tkanki tłuszczowej. Jest okropnie silny do swojej postury i wszystko co zje od razu ładuje mu się w nogi albo w ręce. Kiedyś nas zaatakowali jacyś menele i jak jednemu wyłożył to koleś dosłownie fruwał w powietrzu. Przerażające.

Ja na stopach też tłuszcz mam teraz już mniej, ale po moich dłoniach i stopach baaardzo widać chudnięcie i tycie

No drogi rower, to fakt. Jeśli faktycznie solidne rowery tyle kosztują no to trudno. Jak są tańsze i dobre to kup tańszy. A to jest normalny czy stacjonarny?

[pannaatopowa]

Może nisci faceci mają tak, że ręce im rosną a reszta nie. mój były ma tak samo. jest odrobinę niższy od Twojego obecnego i ma dziwnie długie ręce (a nie byl dmuchany i chuchany oj nie) i parę w rękach. kiedyś na dyskotece (znam to z opowieści) jakiś wysoki facet się do niego rzucał to go pchnął tak, że przez cały korytarz przeleciał. ale wtedy był piekarzem, to od wyrabiania ciasta mięśnie rosną i łapy. jest malutki i dłonie ma wielkie

tak w ogóle mój facet (obecny) twierdzi, że nie ma tłuszczu na brzuchu, tylko jest grubo kościsty. a że je mało danonków to te kości się trzęsą

rower trekking. mieszkam na wsi, więc większość dróg pozostawia wiele do życzenia, mam dużo dróg polnych. więc miejski odpada (są dużo tańsze), a górala nie potrzebuje, bo jednak drogi jakieś mam. na aż takiej wsi nie mieszkam

[aamidale]

Napisane przez pannaatopowa

Może nisci faceci mają tak, że ręce im rosną a reszta nie. mój były ma tak samo. jest odrobinę niższy od Twojego obecnego i ma dziwnie długie ręce (a nie byl dmuchany i chuchany oj nie) i parę w rękach. kiedyś na dyskotece (znam to z opowieści) jakiś wysoki facet się do niego rzucał to go pchnął tak, że przez cały korytarz przeleciał. ale wtedy był piekarzem, to od wyrabiania ciasta mięśnie rosną i łapy. jest malutki i dłonie ma wielkie

tak w ogóle mój facet (obecny) twierdzi, że nie ma tłuszczu na brzuchu, tylko jest grubo kościsty. a że je mało danonków to te kości się trzęsą

rower trekking. mieszkam na wsi, więc większość dróg pozostawia wiele do życzenia, mam dużo dróg polnych. więc miejski odpada (są dużo tańsze), a górala nie potrzebuje, bo jednak drogi jakieś mam. na aż takiej wsi nie mieszkam

Hehe dobre z tymi danonkami

Na tych trekkingowych to się już kompletnie nie znam, więc nie powiem ale nie zmienia to faktu, że wydaje mi się strasznie dużo jak za rower

[nurek119]

Napisane przez aamidale

Hehe dobre z tymi danonkami

Na tych trekkingowych to się już kompletnie nie znam, więc nie powiem ale nie zmienia to faktu, że wydaje mi się strasznie dużo jak za rower

Aamidale moglabym znowu prosic o wstawienie zdjec do klubu? tylko maila Twojego odnalezc nie moge

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201709081028]

Jeszcze sie pochwale bo sie wkurzyłam i podjełam decyzje!

Idę do pracy od września! nie bede dłuzej pracowała przy kompie w domu.........
ide do ludzi

koniec kurzenia (czyt kura domowa")


I OT

[aamidale]

Napisane przez nurek119

Aamidale moglabym znowu prosic o wstawienie zdjec do klubu? tylko maila Twojego odnalezc nie moge

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

aamidale@gmail.com

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez LadyDagaMilon

Jeszcze sie pochwale bo sie wkurzyłam i podjełam decyzje!

Idę do pracy od września! nie bede dłuzej pracowała przy kompie w domu.........
ide do ludzi

koniec kurzenia (czyt kura domowa")


I OT

to dobrze, od siedzenia w domu mozna zwariować

[nurek119]

Napisane przez LadyDagaMilon

Jeszcze sie pochwale bo sie wkurzyłam i podjełam decyzje!

Idę do pracy od września! nie bede dłuzej pracowała przy kompie w domu.........
ide do ludzi

koniec kurzenia (czyt kura domowa")


I OT

gratuluje)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ch_aga]

Napisane przez aamidale

Jak paliłam to jadłam więcej niż teraz i zupełnie w inny sposób chudłam.
Papierosy : zabierają kasę, rujnują skórę, trują płuca, niszczą kondycję. Koniec końców, będąc na diecie która ma być zdrowa i palić papierosy to jak zabrać sobie dmuchany basenik na plażę i w nim siedzieć cały dzień. Albo targać paprotkę do puszczy białowieskiej. Albo zakłądać ananasa na głowę. Bez sensu.

Dzięki wielkie.

[aamidale]

Napisane przez nurek119

gratuluje)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zdjęcia wstawione

[nurek119]

Napisane przez aamidale

Zdjęcia wstawione

Dziekuje Ci bardzo

[Melonade]

Napisane przez aamidale

Z góry uprzedzam, ze zostałaś przeze mnie zgłoszona jako spam.

Haha, też pomyślałam, że to reklama, dlatego nawet nie odpowiadam ...
My wiemy, że suplementy wspomagające odchudzanie to tylko strata pieniędzy .

No to nie wiem co zrobię, szlag mnie trafi z tymi kaloriami na serio, nie mam pomysłów. Nauczyłam się jeść dietetyczne posiłki i nie wyobrażam sobie wpylać teraz schabosza z tłuszczu, zwyczajnie by mnie bolał brzuch
Chyba po prostu będę sobie kupować dobre gatunkowo sery i od czasu do czasu przegryzać. Dla dobrego sera pleśniowego zawsze znajdę miejsce

Wiesz, że ja sama mam problem z dobiciem kalorii .
Może orzechy? One są dosyć kaloryczne, a mają NKKT, są zdrowe i ciężko się opanować .
Na pewno nie wracaj do "śmieciowego" jedzenia, żeby podbić kalorie.

Dziękuję za wyjątek, bardzo wiele to dla mnie znaczy bo ta waga mnie deprymowała nieznoszę mieć w domu zepsutych rzeczy [fobia?], wolę o nich zapomnieć a w sklepie zwrotu mi za wagę raczej nie przyjmą.

PMS nie przesuniesz, niestety. Serio nie polecam kombinowania z cyklem.

No to trudno, będę się męczyć .

Zdążyłam już przygotować obiad do upieczenia, umyć naczynia nagromadzone przez 3 osoby przez 2 dni, zjeść śniadanie i drugie śniadanie, zrobić i wypić koktail warzywny, poćwiczyć 1,15 h [dziś krócej bo bardzo się wczoraj odwodniłam] Nabieram coraz większego rozpędu, w kuchni czuję się jak speedy gonzales

WOW! Ja to w ogóle nie mam siły ...
@ + upał + bycie wielorybem = dramat

Hahahahaaaa, zmieściłam się w majtki mojego narzeczonego on waży 54 kg

nie że celowo, wszystko mam w praniu i nadspodziewanie mi zabrakło

dobra jesteś

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez aamidale

A no spoko, ja nawet nie wiem czemu na codzień nie podaję

I śniadanie [131kcal]
-15 g owsianki/15 otrąb owsianych z wodą i pieprzem cayenne [chilli porwane w kwadraciki a nie jakieś proszki - sroszki ani ostre ani z papryki], 5 oliwek zielonych, woda z cytryną, zielona herbata
II śniadanie[131kcal]
--15 g owsianki/15 otrąb owsianych z wodą i pieprzem cayenne, zielona herbata
Obiad[456kcal]
120 g gotowanego schabu, 30 g[na sucho] kaszy lub ryzu [nie więcej niż 100 kcal z węglowodanów], 200 g kapusty kiszonej z otrębami
Kolacja [374 kcal]
100g łososia wędzonego z pastą z awokado [50 g], 100 g tuńczyka z puszki w sosie własnym z oliwą z oliwek

Przed lub po kolacji zsiadłe mleko[160 kcal], gdzieś w ciągu dnia koktail ze zmiksowanych warzyw[30g marchwi, 30 buraka, 50 pietruszki, 50 kapusty świezej plus woda lub zimna herbata do rozcienczenia, 53kcal]

Kurczę, ładny jadłospis, gdybyś nie podała kaloryczności to bym się nie spodziewała,☠że to za mało :/.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez jagoodka21

Hej dziewczyny.
Moja waga 97
Tak, wiem, że piątek był wczoraj.... możecie mnie zlinczowac, ale wczoraj. ....zapomnialam.
Ja to jestem jak duch tutaj malo sie tu udzielam, ale za to czytam wszystkie posty i jestem na bieżąco.
Wracając do mojej wagi to ostatnio źle mi idzie. Muszę się wsiąść jeszcze bardziej do pracy bo moje kolana odmawiają mi już posłuszeństwa i okropnie bolą.
Pojawił się też wątek książki. Właśnie skończyłam Arabską Żonę,autorki Tanya Valko. Świetna i dawno takiej nie czytałam.
Teraz zaczynam Barwy pożądania, Megan Hart. Po kilku stronach już wiem, że jest warta poświęcenia czasu
Pozdrawiam was serdecznie i życzę ciepłego weekendu: )

I tak zazwyczaj wstawiam w sobotę tabelkę, np. teraz jest właśnie w przygotowaniu także się załapałaś .
No właśnie, coś się☠mało udzielasz .

Napisane przez LadyDagaMilon

ładnie ci idzie, ile zjechałas w cm?od początku ?
i mam pytanie w którym miejscu mierzysz udo?
pytam poniewaz Ja mam w udzie 57cmm na srodku
na sameej górze62cm powyzej kolana 47cm
to chyba na srodku sie mierzy czy na samej górze? wkurzyła mnie przemądrzała znajoma bo się upiera ze ma w udzie 51cm a ma udziska wiesze od moich i wierzyc mi sie nie chce ze ma mniej centów
wogóle to jestem do DU...y! Nic mi sie nie chce czuje się jak balon , a mało jem ,jestem podłamana tą moją skórą bo nie wiem co mam dalej robic ,i jak! wczoraj naogladałam sie jak wyglada wiszaca skóra po odchudzaniu i przez moment mi sie odechciało
u mnie 6 tydzień bez zmian!wagowo wiedziała m ze jak przestane z siłownią to gówno z tego bedzie mimo iż codzień pokonuje rowerem 10km! efaktów nie maaaaaaaa qur... przechodze dziwiną depreche ,zauwazyłam tą witką skóre dzieki Pani doktor i od tego dnia jeste beznadziejna...... mąż mnie wyzywa ze jestem nerwowa a Ja nie potrafie sie opanowac


aha ja ramie teraz mierzyłam pierwszy raz bo widze że ty piszesz i ja mam 31centy na srodku nad łokciem 26cm

narazie robie sobie małą pauze w pisaniu w watku , jak sie ogarnę sama ze sobą to wróce ale postaram się czytać by nie miec zaległosci



CH..aga nie przywitałam Cie mam nadziej że zostaniesz z nami na dłużej
pozdrowienia

Udo mierzymy w najszerszym miejscu, najlepiej przed lustrem albo z czyjąć pomocą, żeby na pewno było równo .

Rezygnowanie z siłowni to na pewno nie jest dobry pomysł, szczególnie jak masz problemy ze skórą ...

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez aamidale

A czemu kolana bolą? od wagi czy od ćwiczenia?
Mnie od ćwiczeń bolały na samym początku, po jakimś czasie samo przeszło i teraz jest suuuper


Nie palę od miesiąca, nie chce mi się a już drugą noc pod rząd śni mi się, że palę i to w tak dramatycznej otoczce, że Titanic wysiada... ten klimat...po obudzeniu się to dość zabawne jest

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------




Udo mierzę jakieś 5 cm nad kolanem. Na początku tak idiotycznie zmierzyłąm to i rękę, też jakoś 5 cm od łokcia, teraz się trzymam tego bo muszę

Od początku to jest tak:

Biodra -19 cm
Pas - 17
Ramię - 12
udo - 22

Lady, Ty się ogarnij kobieto. Co z tego, ze szosty tydzień stoisz? Zapie*dalaj za przeproszeniem do roboty, nie trzęś się i nie stresuj, nie myśl o tym tylko DZIAŁAJ! Od myślenia można dostać sraczki i zakwasów na mózgu, nie słuchaj pieprzących i zazdrosnych znajomych, która ma 51 cm w kostce i to jak się ściśnie, co Cię obchodzi jakaś inna baba - Ty widzisz jak jest, jak ona chce się poczuć lepsza to niech się czuje bo Ciebie przez to nie umniejszy tylko z siebie kretynkę zrobi.
Schudłaś dużo, zastoje się zdarzają, zacznij jeździć po 15, 20 km albo dwa razy dziennie, zależy jak masz czas. I przede wszystkim - wyluzuj i nie myśl tyle o tym, że stoisz w miejscu. Będziesz się ruszać to i waga się ruszy! Robisz to samo co ja przechodzę teraz z moją przemianą materii po fajkach. Im więcej myślę o tym, dlaczego nie chodzę już do kibla dwa razy dziennie - tym bardziej mi się wydaje, że moje jelita nie pracują i tym gorzej one faktycznie pracują. Nie myśl, rób, na serio - takie roztrząsanie szkodzi. Trzymaj się kochana

za niepalenie, super!!

-22 w udzie? Serio?

[Melonade]

Napisane przez pannaatopowa

admirałko! to ile Twój narzeczony ma wzrostu, że waży 54 kg?

mój jak poznałam był chudzinką (ale miał 185 cm), potem okazało się, że to przez chorobę i jak się wyleczył tak zaczął przybierać. w coraz mniej spodni się mieści. postanowił się odchudzać. rower już ma i będzie jeździł. jak ze mną zamieszka to będziemy gotować dietetycznie (na parze, czasem coś upiec w folii). on ma tylko wielki brzuch reszta jest normalna co wygląda nieco komicznie moim zdaniem ja mam tłuszcz wszędzie. no może nie na stopach

mam dziś 6 dzień pseudo głodówki. wczoraj zaryzykowałam nawet pulpety z wody bez jajka z solą i pieprzem oraz kalafiorem. dziś zupa kafiorowa z maleńkim makaronikiem. oczywiście refluksy nie mogą jeść nic razowego, otrębów i dużo błonnika co kłoci się z moją polityką żywieniowa.

i próbuję wybrać rower. znalazlam elegancki super za 1200, ale czy mi jest potrzebny aż tak drogi rower?

edit: ważenia na razie nie. rano nie miałam do tego głowy a że piję hektolitry wody, także pewnie będe 3 kilo cięzka niż w rzeczywistości

A jak się czujesz, już lepiej?

Też mi się taki rower podoba i się zastanawiam, bo znając moje szczęście to pojadę nim gdzieś raz i mi go ukradną ;(.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez aamidale

Idz te jej wywody skonsultuj, na moje większości lekarzy i dietetyków zależy na tym, żeby ludzie chudli mniej i wolniej, przeciez jakbyśmy dawały sobie radę bez nich...to gdzie by pracowali?

Spoko, ja wiem że czasem jest ciężko, ale Ty jesteś kobietą, która przetrwa wszystko. Może jeszcze o tym nie wiesz Widać nawet po tym co i jak piszesz, że jesteś twarda i zdecydowana, więc nie daj się ściągnąc na dół i nie zatracaj się w ☠☠☠☠☠☠☠asach bo szkoda czasu

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------



Jak paliłam to jadłam więcej niż teraz i zupełnie w inny sposób chudłam.
Papierosy : zabierają kasę, rujnują skórę, trują płuca, niszczą kondycję. Koniec końców, będąc na diecie która ma być zdrowa i palić papierosy to jak zabrać sobie dmuchany basenik na plażę i w nim siedzieć cały dzień. Albo targać paprotkę do puszczy białowieskiej. Albo zakłądać ananasa na głowę. Bez sensu.

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------



Zgaduję, że to do mnie On jest niewysoki, ma coś koło 170 cm. Chorował w dzieciństwie, poza tym walnięta matka o niego nie dbała, widać że miał być wyższy np po długości rąk i nóg. Jest moim pajączkiem Namawiam go do pójścia do lekarza, ale teraz ma wymówkę - praca. Jest uparty i jak czegoś nie chce zrobić to kombinuje bo nie znosi konfrontacji ze mną [nie dziwię się, jak się z kimś kłócę to wyglądam jak Urszula z Małej Syrenki] i tak to ciągle wychodzi.
Mój ma mięśnie. I nic więcej. Podejrzewam, że ma jakieś 3% tkanki tłuszczowej. Jest okropnie silny do swojej postury i wszystko co zje od razu ładuje mu się w nogi albo w ręce. Kiedyś nas zaatakowali jacyś menele i jak jednemu wyłożył to koleś dosłownie fruwał w powietrzu. Przerażające.

Ja na stopach też tłuszcz mam teraz już mniej, ale po moich dłoniach i stopach baaardzo widać chudnięcie i tycie

No drogi rower, to fakt. Jeśli faktycznie solidne rowery tyle kosztują no to trudno. Jak są tańsze i dobre to kup tańszy. A to jest normalny czy stacjonarny?

Kocham Twoje historie .

Ej, ja mam wrażenie,☠że odkąd przytyłam to stopy mi też przytyły! Ja to ogóle nie lubię moich stóp, mam krtótkie kulfonowate palce i malutkie paznokcie. Ewidentne stopy po tacie .

[aamidale]

Napisane przez Melonade

A jak się czujesz, już lepiej?

Też mi się taki rower podoba i się zastanawiam, bo znając moje szczęście to pojadę nim gdzieś raz i mi go ukradną ;(.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------


Kocham Twoje historie .

Ej, ja mam wrażenie,☠że odkąd przytyłam to stopy mi też przytyły! Ja to ogóle nie lubię moich stóp, mam krtótkie kulfonowate palce i malutkie paznokcie. Ewidentne stopy po tacie .

Aha, ja mam rozmiar 36, prawie szersze niż dłuższe. Nie mam grubych ale szerokie przez kości, takie łapowate, plus ogromne podbicie - żegnajcie kozaczki

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez Melonade

Haha, też pomyślałam, że to reklama, dlatego nawet nie odpowiadam ...
My wiemy, że suplementy wspomagające odchudzanie to tylko strata pieniędzy .

Wiesz, że ja sama mam problem z dobiciem kalorii .
Może orzechy? One są dosyć kaloryczne, a mają NKKT, są zdrowe i ciężko się opanować .
Na pewno nie wracaj do "śmieciowego" jedzenia, żeby podbić kalorie.




No to trudno, będę się męczyć .


WOW! Ja to w ogóle nie mam siły ...
@ + upał + bycie wielorybem = dramat


dobra jesteś

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------


Kurczę, ładny jadłospis, gdybyś nie podała kaloryczności to bym się nie spodziewała,☠że to za mało :/.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------



I tak zazwyczaj wstawiam w sobotę tabelkę, np. teraz jest właśnie w przygotowaniu także się załapałaś .
No właśnie, coś się☠mało udzielasz .



Udo mierzymy w najszerszym miejscu, najlepiej przed lustrem albo z czyjąć pomocą, żeby na pewno było równo .

Rezygnowanie z siłowni to na pewno nie jest dobry pomysł, szczególnie jak masz problemy ze skórą ...

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------



za niepalenie, super!!

-22 w udzie? Serio?

No serio serio, to nawet po zdjęciach widać. Mówiłam, że mi się mięśnie wyrabiają raz dwa, tylko z wnętrzem ud jeszcze mam problem. Chciałabym z ramion tak szybko schodzić ale niestety

Raz że nie działają, dwa że w takich nieatestowanych produktach do odchudzania dają np pochodne amfetaminy, no sorry to już lepiej czystą kreskę po nosie pieprznąć - tego nie reklamują a o paradoksie może być zdrowiej. Nie mam litości dla ludzi żerujących na czyimś problemie a wiem że nie my jedne przeglądamy takie wątki więc od razu zgłaszam, bo w razie jak jakaś nierozsądna odchudzająca się gówniara zobaczy i będzie chciała spróbować - mogę tym komuś uratować zdrowie. Przynajmniej tak sobie wmawiam

[201709081028]

[QUOTE=Melonade;47371018



Udo mierzymy w najszerszym miejscu, najlepiej przed lustrem albo z czyjąć pomocą, żeby na pewno było równo .

Rezygnowanie z siłowni to na pewno nie jest dobry pomysł, szczególnie jak masz problemy ze skórą ...[COLOR="Silver"]




Melonade Ja Nie zrezygnowałam z siłowni tylko ją zamkneli! są wakacje mam dwoje dzieci których nie mam gdzie zostawic by jechac do wiekszego miasta na jakąś tam siłownie wiec czekam az we wrzesniu otworzą 5km ode mnie a dzieci beda w szkole i przedszkolu nic i nikt mi wtedy nie przeszkodzi
Jak bardzo juz nie moge doczekac sie wrzesnia!

[aamidale]

[QUOTE=LadyDagaMilon;47371 886]

Napisane przez Melonade;47371018



Udo mierzymy w najszerszym miejscu, najlepiej przed lustrem albo z czyjąć pomocą, żeby na pewno było równo ;).

Rezygnowanie z siłowni to na pewno nie jest dobry pomysł, szczególnie jak masz problemy ze skórą ...[COLOR="Silver"

Melonade Ja Nie zrezygnowałam z siłowni tylko ją zamkneli! są wakacje mam dwoje dzieci których nie mam gdzie zostawic by jechac do wiekszego miasta na jakąś tam siłownie wiec czekam az we wrzesniu otworzą 5km ode mnie a dzieci beda w szkole i przedszkolu nic i nikt mi wtedy nie przeszkodzi
Jak bardzo juz nie moge doczekac sie wrzesnia!

Pech cholerny z tą Twoją siłownią. Ale ruszaj się tak czy inaczej, z dziećmi czy bez, nawet ogród piel - cokolwiek