Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014 cz. V!

[h4linka]

Napisane przez kasia_ruda

Ja też ich uwielbiam! Najbardziej żywot Briana jednak, ale skecze też hiszpańska inkwizycja jest dobra tak samo jak papuga, albo skecz o chrześcijanach

Żywot Briana jest w moim top10 ulubionych filmów. Też ich kocham!

[paulownia]

Napisane przez niki19

jaki malusi brzuszek śliczny , popadam przy was w kompleksy
U mnie podobnie , w porównaniu z dziewczynami to mam wielki brzuch ,a od znajomych słyszę, że mam całkiem nieduży jak na końcówkę ciąży no ale wg mnie i tak jest jednak wielki szczególnie jak patrzę na wasze mini brzuszki

Moze i jest niewielki ale to nie znaczy, ze gdzie indziej mi nie przybylo i tak popadam w kompleksy jak staje na wadze. Mam na plus 17 kg i to nie jest chyba woda, bo nie spuchlam. Poszlo mi w uda i biodra sporo. I tak bede miala do zrzucenia po ciazy z 5-6 kg.

[kasia_ruda]

Patrzcie, ale fajne niektóre: http://joemonster.org/art/28586/Zdje...nia_na_dziecko

[kro0pka]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Opowiadaj jak wygladal bo wiadomo ze CZOP ma rozne oblicza

taki kremowy gluciorek

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Ojjj

Tez mialabym ochote na powtorke ale moj Tz udal sie do pracy, ubral koszule i prezentowal sie niezle, po co on sie tak stroi do tej pracy

ja bym coś z tym zrobiła

Napisane przez gosia3103

my też, my też

Napisane przez Moni 26

Hej dziewuszki Kurczę asix się nie odzywa...ciekawe co u niej....

też się właśnie zastanawiam

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Witam się w 39 tc

coraz bliżej

[h4linka]

Dziewczyny jestem klockiem..
Jeszcze wczoraj 4 sierpnia wydawał mi się tak odległą datą... A przecież to są tylko dwa tygodnie! właśnie do mnie dotarło...

[kro0pka]

Napisane przez h4linka

Dziewczyny jestem klockiem..
Jeszcze wczoraj 4 sierpnia wydawał mi się tak odległą datą... A przecież to są tylko dwa tygodnie! właśnie do mnie dotarło...

teraz już tylko 13 dni !!

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez paulownia

Nareszcie udalo mi sie zaladowac jakies zdjecie.
Pstryknelam sie wczoraj jutro zaczynam 39 tydzien.

malutki zgrabniutki brzusio

[kro0pka]

a co do cesarek to u nas 3 doby trzymają w szpitalu
a po pn 2
jakby któraś była zainteresowana

[mysia111]

ButterBear - mam nadzieje że ten Twój czop nie wróży jednak szybkiego porodu. Ja mam termin 3 dni po Tobie i jak urodzisz teraz to zacznę się stresować

Taki upał na dworze a ja muszę za pół godz jechać z córą do ortodonty (mąż nie da rady).

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez mamuska11

odpocznie w szpitalu :p

Ja nie wiem zaczarowana jak ty dajesz rade tyle dni z tymi bólami brzucha mnie dzis porządniej boli jak na okres i ledwo żyje a jestem 129km od szpitala i juz dostaje paniki czy zdążę dojechać jak cos...niby to jest jakas 1 godzina 20min drogi ale mogą byc korki ale Tż obiecał ze bedziemy po awaryjnym pasie na autostradzie jechać jak cos

Musze dawac rade, nie mam wyjscia, silna ze mnie babka ale juz jestem na koncowce wytrzymalosci

loooo 129 km
na pewno dacie rade !!

[M_aria]

Napisane przez h4linka

Dziewczyny jestem klockiem..
Jeszcze wczoraj 4 sierpnia wydawał mi się tak odległą datą... A przecież to są tylko dwa tygodnie! właśnie do mnie dotarło...

U mnie równo tydzień i nic się nie dzieje

[Moni 26]

Nie wiem czy tak pogoda na mnie działa, czy leki, ale ja nawet śpie w dzień Kasia ruda chyba niedługo ci dorównam Wstaje ok 7, ale potem, ok 9 idę znowu spać i tak ze 3 gdz kimam
A wcześniej przed braniem leków wstawałam ok 5-7 i cały dzień potrafiłam przetrwać...A teraz jestem mega zmęczona...A moze to przez końcówkę ciąży W dzień bym spała, a w nocy mam zapał do działania. Wczoraj o 20 zaczęłam prasować i wszystko już skonczyłam małymi kroczkami ale dałam radę. Jeszcze tylko pokoik dla Kacperka(mozesz Halinka dopisać imię synka od początku miał być Kacper, ale miałam raz potwierdzona płec to myślałam ze wszystko moze się zdarzyć, ale ostatnio na usg pani doktor która mnie skierowała do szpitala potwierdziła, ewentualnie jak Kacper zrobi niespodziankę to zmienimy ) muszę troszkę ogarnać

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez Mamamarta2010

Hej!


Jakos mnie toi przybilo, cos m sie wydaje ze zostanie mi wiecej kg po ciazy niz myslalam i ja jestem tym zalamana, plakac mi sie chce, chociaz wiem ze to nie najwazniejsze i zle nie jest, ale boje sie juz wszystkiego, mam kryzys jednym slowem

Jak czuje sie synek ? lepiej juz ?


na razie o tym nie mysl, powalczymy o swoje ciala po ciazy, teraz najwazniejsze jest malenstwa a my jestesmy na drugim miejscu

[Moni 26]

Tak sobie czytam o waszych odchodzących czopach to dochodze do wniosku, że urodze ostatnia jednak Bo u mnie nic a nic sie nie dzieje, ani skurczy, ani specjalnego bólu brzucha, trochę krycha boli, ale da radę wytrzymać

butter ja jak byłam w szpitalu to też miałam skonczony 36 tydzień i jak powiedziałam, o bólach brzucha to pani doktor mi powiedziała "to już 36 tydzień to bez problemu można rodzić"

Zastanawiam sie co u kamilast chyba długo sie nie odzywa....Może już urodziła?

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez UmiZumi

Ps. u nas dzisiaj 37+0

[h4linka]

Napisane przez M_aria

U mnie równo tydzień i nic się nie dzieje

A co lekarze na to? Nastawili Cię już, że możesz się przeterminować? Czy chcesz urodzić punktualnie w terminie?

[ButterBear]

Napisane przez mysia111

ButterBear - mam nadzieje że ten Twój czop nie wróży jednak szybkiego porodu. Ja mam termin 3 dni po Tobie i jak urodzisz teraz to zacznę się stresować

Taki upał na dworze a ja muszę za pół godz jechać z córą do ortodonty (mąż nie da rady).

O kurcze, przepraszam, że wprowadzam nerwową atmosferę

Ale u Ciebie się przecież nic nie dzieje

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez h4linka

Dziewczyny jestem klockiem..
Jeszcze wczoraj 4 sierpnia wydawał mi się tak odległą datą... A przecież to są tylko dwa tygodnie! właśnie do mnie dotarło...

u mnie 2 tygodnie do tp
coraz blizej

[patrycja19894]

Napisane przez justa_1978

Wszystkiego dobrego! Obys szybko zobaczyla Natalke



Brawo to juz finisz!!!

Nie spalam dzisiaj cala noc, cmil mnie brzuch i maly ciagle sie napinal i wiercil... myslalam, ze moze to juz, ale raczej byl to efekt niestrawnosci... po wizycie w toalecie wszystko sie uspokoilo! Na 10:30 jade do szpitala na wizyte i zobaczymy jak tam moje wyniki z krwi... Ta cholestaza jest okropna!

Wielkie !!

Napisane przez 88natka

Mój tak chrapał jak nigdy, co 30 minut wstawałam siku, zasnàć nie mogłam później. Wywaliłam go pierwszy raz na dół na kanapè bo do 3 nie spałam. I od tamtej pory tylko raz wstałam siku. Morał taki że lepiej mi się śpi bez niego mówie mu że musi iść bo teraz już muszę się wyspać bo mam mieć siłę na poród. W ogólę to tak chrapał że aż córkę obudził.. dziękuję za uwagę- pożaliłam się z rana

---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------





---------- Dopisano o 07:10 ---------- Poprzedni post napisano o 07:08 ----------



To w takim razie trzymam
Idę się ubierać i robić śniadanie.
Do później Mamuśki

Ja dzis sama poszlam na kanape, miałam nadzieje, ze w salonie bedzie chłodniej, ale nawet ryzyko otworzenia okna / mieszkamy na parterze/ nic mi nie dała. Było chlodno, ale i tak sie co chwile budzilam

Napisane przez paulownia

Uch, pospalam sobie. Zadnych nocnych porodow nie bylo, widze.


Ogladalam zrobiony na podstawie powiesci Roberta Gravesa ''Ja, Klaudiusz'' i ''Klaudiusz i Messalina''. Czytalam namietnie wiele razy, i akurat w zwiazku z tym w tym kawalku historii Rzymu jestem obcykana choc polapac sie w genealogii rodu to nielatwa sprawa. Ale przynajmniej od Oktawiana do Nerona kojarze kto z kim byl spokrewniony.


Toz to wiecznosc.
Czytalam moja ksiazeczke - tutaj wrecz zalecaja, zeby wstac po cesarce jak najszybciej, nawet tego samego dnia. Im dluzej sie lezy tym gorzej. I wypisuja po 24-48 godzinach. A po naturalnym porodzie to wrecz w ekspresowym tempie, nawet w 4-8 godzin po, jesli wszystko jest w porzadku z matka i dzieckiem i z karmieniem. Tylko ciagu 12 godzin polozna przyjezdza do domu rzucic okiem.
Oczywiscie jesli sa jakies komplikacje to lezy sie dluzej.

Podobnie jak u mnie
Poczatkowo bylam tym przerazona, przeciez doba po porodzie to krotko, ale lepiej dojsc do siebie w domu.

Napisane przez justa_1978

U mnie fiki miki nic nie daje, bo maz nie chce do konca... Cwaniak co wieczor sobie korzysta niby na przyspieszenie porodu, a porodu jak nie bylo tak nie ma! Cos mi sie zdaje, ze sex w naszym przypadku niczego nie przyspiesza, bo dawno bym juz urodzila



za 39 tc!!!

Dzwonilam do kolezanki z laboratorium i moje wyniki sie poprawily!! Tylko skad to wieczne swedzenie????Nie wykonali mi kwasow zolciowych, bo skonczyl im sie odczynnik i musze poczekac... ale za to alat i aspat wynosza ok 50 a poprzednio byly ok 150. No i hemoglobine mam 10,5....

Wyniki duzo sie poprawily, ale ja tak samo sobie zadaje pytanie " po czym ja sie drapie" skoro moje tez niby w normie. Chociaz ostatnie badanie mialam prawie 2 tyg temu.

Napisane przez paulownia

Nareszcie udalo mi sie zaladowac jakies zdjecie.
Pstryknelam sie wczoraj jutro zaczynam 39 tydzien.

Ale malutki brzuszek
Nie wiem gdzie te twoje 17kg? na plusie.

[agatka553]

Ale mam lenia, a taaaaaaaaaaakkkkkkkkaaaaa aaaa sterta do prasowania na mnie czeka

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez Moni 26

Nie wiem czy tak pogoda na mnie działa, czy leki, ale ja nawet śpie w dzień Kasia ruda chyba niedługo ci dorównam Wstaje ok 7, ale potem, ok 9 idę znowu spać i tak ze 3 gdz kimam
A wcześniej przed braniem leków wstawałam ok 5-7 i cały dzień potrafiłam przetrwać...A teraz jestem mega zmęczona...A moze to przez końcówkę ciąży W dzień bym spała, a w nocy mam zapał do działania. Wczoraj o 20 zaczęłam prasować i wszystko już skonczyłam małymi kroczkami ale dałam radę. Jeszcze tylko pokoik dla Kacperka(mozesz Halinka dopisać imię synka od początku miał być Kacper, ale miałam raz potwierdzona płec to myślałam ze wszystko moze się zdarzyć, ale ostatnio na usg pani doktor która mnie skierowała do szpitala potwierdziła, ewentualnie jak Kacper zrobi niespodziankę to zmienimy ) muszę troszkę ogarnać

zazdroszcze ja malo spie

Kacperek - bardzo ladne imie

[kro0pka]

Napisane przez agatka553

Ale mam lenia, a taaaaaaaaaaakkkkkkkkaaaaa aaaa sterta do prasowania na mnie czeka

ja też mam lenia ale trzeba zaczac cos robic wreszcie

[pentuerka]

Witam się w ten piekny słoneczny dzień.

Zawożę rano mała do przedszkola i wracam do przeważnie do domu, żeby w te upały nie chodzić po dworze. Chociaż dzisiaj nie jest tak bardzo gorąco. Ostatnio zasłabłam i teraz trochę się boję.

Zwłaszcza, że Mała tak się wypycha, że aż boli, do tego boli Krystyna. MAm wrażenie, że dziecko wisi mi już bardzo nisko i uciska krocze, jakby miała mi zaraz wyskoczyć.

Też macie takie uczucie?

Dzisiaj idę na wizytę do gina, ciekawa jestem co powie, będzie mnie badał od dołu. Muszę zrobić listę pytań odnośnie porodu z cukrzycą, na co uważać itd.

Weszłam na wagę i przytyłam 0,5 kg od ostatniej wizyty. 8 kg na plusie to nie tak źle jak na 38 tc.

Wyniki z laboratorium mam rewelacyjne, wszystko idealnie, a odstawiłam 3 tygodnie temu żelazo i inne witaminy, żeby d0datkowo nie tuczyć dziecka. Nie wiem czy wy się z tym spotkaliście, ale to słyszę od 2 już lekarza.

W pierwszej ciąży, lekarka kazała mi po 14 tygodniu odstawić wszystko a cała ciąża przebiegała idealnie i zakończyła się szybkim mało bolesnym porodem.

Napisane przez UmiZumi

Dzień dobry
wstawałam w nocy średnio co godzinę siku - chyba musiała zejść ze mnie woda, bo miałam wczoraj tak spuchnięte nogi, że aż mnie bolały. Teraz lekko przypuchnięte, ale u mnie opuchlizna z nóg nie schodzi całkiem już od jakiegoś czasu - może spora część mojej wagi, to po prostu woda. Wstałam o 7:15, ale jestem względnie wyspana. Teraz popijam kubek herbaty, a za chwilę wybieram się leżakować w ogrodzie

Ps. u nas dzisiaj 37+0

Niestety mam tak samo, obuchlizna rano jest nieco mniejsza, ale łydki, kostki i stopy mam jakieś napuchnięte non stop.

Napisane przez kasia_ruda

Patrzcie, ale fajne niektóre: http://joemonster.org/art/28586/Zdje...nia_na_dziecko

Bardzo fafjne ;-)

Napisane przez mysia111

ButterBear - mam nadzieje że ten Twój czop nie wróży jednak szybkiego porodu. Ja mam termin 3 dni po Tobie i jak urodzisz teraz to zacznę się stresować

Taki upał na dworze a ja muszę za pół godz jechać z córą do ortodonty (mąż nie da rady).

Mysia zrób sobię na drogę mrożoną kawę z kostkami lodu. Mi pomaga.

Napisane przez Moni 26

Nie wiem czy tak pogoda na mnie działa, czy leki, ale ja nawet śpie w dzień Kasia ruda chyba niedługo ci dorównam Wstaje ok 7, ale potem, ok 9 idę znowu spać i tak ze 3 gdz kimam
A wcześniej przed braniem leków wstawałam ok 5-7 i cały dzień potrafiłam przetrwać...A teraz jestem mega zmęczona...A moze to przez końcówkę ciąży W dzień bym spała, a w nocy mam zapał do działania. Wczoraj o 20 zaczęłam prasować i wszystko już skonczyłam małymi kroczkami ale dałam radę. Jeszcze tylko pokoik dla Kacperka(mozesz Halinka dopisać imię synka od początku miał być Kacper, ale miałam raz potwierdzona płec to myślałam ze wszystko moze się zdarzyć, ale ostatnio na usg pani doktor która mnie skierowała do szpitala potwierdziła, ewentualnie jak Kacper zrobi niespodziankę to zmienimy ) muszę troszkę ogarnać

Zazdroszczę Wam tego spania. Mam kłopot z zaśnięciem, ale jak juz zasnę to śpię jak dziecko. Igdyby nie to, że muszę moją córę zawieźć to przedszkola to bym spała do południa.

[anetag80]

Napisane przez paulownia

Nareszcie udalo mi sie zaladowac jakies zdjecie.
Pstryknelam sie wczoraj jutro zaczynam 39 tydzien.

Proszę następna sexi mamuśka jak wy to ślicznotki robicie że te brzuszki takie małe.Mój do waszych to gigant a niby tylko 12kg na plus.

[Mamamarta2010]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jak czuje sie synek ? lepiej juz ?


na razie o tym nie mysl, powalczymy o swoje ciala po ciazy, teraz najwazniejsze jest malenstwa a my jestesmy na drugim miejscu

Dzieki ze pytasz, w nocy krtan mu napuchla bo szczekal i robilismy mu inhalacje, nie ma goraczki, nie wydaje sie byc bardzo chory ale jednak noc mialam ciezka, bo albo inhalacja, albo krzyczal przez sen, albo sie wiercil a ze spal z nami to i ja nie moglam spac..

A ja zaraz jade na wizyte, ale zle sie czuje, mam mdlosci i wlasnie mnie przeczyscilo troche, caly chzas mi goraco, normalnie nie daje rady... Moze to cisnienie mam jakies wyzsze niz zwykle, zobacze u lekarza...

Przez Was poogladalm swoja Szanowna wczoraj w lusterku i wyglada obrzydliwie! Jeszcze niedawno nie byla taka!
Taka...rozmemlana, jakby miecho z niech jakies wychodzilo...ohyda! taka duza no fuj fuj fuj!

Aha- sara dziekuje za odzew odnosnie laryngologa, koniecznie musze znalezc jakies dobrego w krakowie, a na czym polega leczenie jesli dziecko ma ten 3 migdal? myslaalm ze jedynym wyjsciem jest wyciecie, pocieszylas mnie!

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez pentuerka

Witam się w ten piekny słoneczny dzień.

Zawożę rano mała do przedszkola i wracam do przeważnie do domu, żeby w te upały nie chodzić po dworze. Chociaż dzisiaj nie jest tak bardzo gorąco. Ostatnio zasłabłam i teraz trochę się boję.

Zwłaszcza, że Mała tak się wypycha, że aż boli, do tego boli Krystyna. MAm wrażenie, że dziecko wisi mi już bardzo nisko i uciska krocze, jakby miała mi zaraz wyskoczyć.

Też macie takie uczucie?

Dzisiaj idę na wizytę do gina, ciekawa jestem co powie, będzie mnie badał od dołu. Muszę zrobić listę pytań odnośnie porodu z cukrzycą, na co uważać itd.

Weszłam na wagę i przytyłam 0,5 kg od ostatniej wizyty. 8 kg na plusie to nie tak źle jak na 38 tc.

a u mnie pochmurno i pada

oj ja bardzo dobrze znam te uczucie
to musisz na siebie uwazac, tez mi sie ostatnio zdazylo kilka razy oslabnac
za wizyte
i za wage to niewiele przytylas

[malutka100]

dzień dobry

nie będę cytować, bo jak zwykle tyle stron natrzaskałyście, że nie sposób tego ogarnąć

Asix- daj znać co tam u Ciebie, jak już będziesz się czuła na siłach

ButterBear- śliczny kącik dla Hani Gdzie kupiłaś tę lampkę-księżyc?? wybacz jeśli już pisałaś, ale musiało mi umknąć

Zaczarowana- ale Ty jesteś zgrabna

Paulownia- kolejna zgrabna mamusia z małym brzuszkiem dziewczyny gdzie wy chowacie te dodatkowe kg??

UmiZumi- trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze


W ogóle powiem wam dziewczyny, że coraz bardziej odczuwam dzielące nas tygodnie... Wy już rozmawiacie o rzeczach, które mnie dopiero czekają, widzę ze temat czopów jest aktualnie na tapecie u mnie się jeszcze nic takiego nie dzieje, mam wrażenie że już wszystkie będziecie po, a ja dopiero na końcu
Do tego dochodzi fatalne samopoczucie, dzisiaj znów się popłakałam, biedny ten mój Tż, taką ma beksę w domu

[ButterBear]

Napisane przez malutka100

ButterBear- śliczny kącik dla Hani Gdzie kupiłaś tę lampkę-księżyc?? wybacz jeśli już pisałaś, ale musiało mi umknąć

Dzięki. Mówisz o gwiazdce? To z Ikei

[TheFall]

Napisane przez h4linka

Dziewczyny jestem klockiem..
Jeszcze wczoraj 4 sierpnia wydawał mi się tak odległą datą... A przecież to są tylko dwa tygodnie! właśnie do mnie dotarło...

No i co się strachasz, teraz na to już za późno

[gosia3103]

A ja czekam na ktg. Mąż zostawił mi samochód żebym miała jak dojechać i zabronił dziś rodzić bo jak coś to on nie będzie miał transportu :-P