O dzidzię się staramy, na narodziny czekamy i dzieciaczki chowamy :) część XII

[Lila_27]

YSS Ty to normalnie energią mogłabyś obdzielić kilka osób
Kluska brawo za mobilizację do biegania
Ziajka no nie mogę z takimi gośćmi, Ty lecisz specjalnie do sklepu, robisz obiad, a Ci nie przychodzą No ale dzisiaj za to laba, jest jakiś plus
Iza musi być wifi, bo jak Ty wytrzymasz? Ja też już nie daję rady, uzależnienie jakieś czy co?

U nas noc do bani, Natanek coraz gorzej śpi, do północy chyba z 5 razy się budził, w dodatku nie chce spać w łóżeczku, a ja nie mam cierpliwości, kiedy 5 razy wkładam go i wyciągam ... Mam nadzieję, żę dzień będzie lepszy Mam plan pojechać do rodziców na kilka dni, ale TŻ musi mnie zawieźć, no i już marudzi, że nie chce sam na tym odludziu być

[iza243]

Witam

Napisane przez _Kluska_

35min i 3,97km na razie interwały oczywiście, po 3min
Założyłam pas neoprenowy, bebzol spocony

Iza, zmierzyłam się i się przeraziłam

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Yss ależ Ty robotna dziewczyna cieszę się, że dzień się udał
A z @

Iza oby było wifi na 2 dni jedziecie? U moich rodziców na działce nawet z telefonami , o 3g nie wspomnę zwykle pół dnia się męczę żeby sprawdzić co u Was.

I ponawiam pytanie: czy ktoś ma jakieś wieści od Coffee??

Zophiee pewnie z netem ma problem

A Mu?

Tak,na dwa dni.

Napisane przez Ziajka

Dzień doberek!
Goście wczoraj nie przyjechali ale za to dziś nie muszę gotować ani sprzątać

Co za goście

Napisane przez Lila_27

YSS Ty to normalnie energią mogłabyś obdzielić kilka osób
Kluska brawo za mobilizację do biegania
Ziajka no nie mogę z takimi gośćmi, Ty lecisz specjalnie do sklepu, robisz obiad, a Ci nie przychodzą No ale dzisiaj za to laba, jest jakiś plus
Iza musi być wifi, bo jak Ty wytrzymasz? Ja też już nie daję rady, uzależnienie jakieś czy co?

U nas noc do bani, Natanek coraz gorzej śpi, do północy chyba z 5 razy się budził, w dodatku nie chce spać w łóżeczku, a ja nie mam cierpliwości, kiedy 5 razy wkładam go i wyciągam ... Mam nadzieję, żę dzień będzie lepszy Mam plan pojechać do rodziców na kilka dni, ale TŻ musi mnie zawieźć, no i już marudzi, że nie chce sam na tym odludziu być

Czemu tż nie pojedzie z tobą?

[CoffeeHeaven]

Cześć dziewczyny!

W końcu udało mi się dostać do kompa. Madzia urodziła się w poniedziałek nad ranem, niestety przez cc, dwie noce męczyłam się ze skurczami, kiedy doszło do skurczy partych, okazało się, że moje rozwarcie ma tylko 3cm i natychmiast wzięli mnie na stół, bo groziło to niedotlenieniem płodu. Straciłam dużo krwi, teraz leczę anemię, ale czuję się dziś o niebo lepiej. Brzuch trochę pokiereszowany, boli. Najgorszym moim problemem okazało się karmienie piersią, bo Madzia nie potrafi zjeść ani z piersi ani za pomocą kapturków, bo mam tak wklęsłe brodawki i sutki, że szkoda gadać wyłam przez to jak pies, bo zamiast przykładać ją do piersi, odciągam laktatorem, a pokarmu mam dużo. Liczę na cud, że coś się zmieni. Do albumu dodałam jedno zdjęcie.

[Gianna M]

Hej

Dziewczyny ja sie tak poklocilam z tz ze szkoda mowic nawet chyba pakuje manatki i jade do mamy, pierwszy raz poczulam ze nie znam tego czlowieka czuje sie okropnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[b a r b a r a]

Kochane równo rok temu o godz 9:05 przyszła na świat Wanessa Moje szczęście

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Napisane przez CoffeeHeaven

Cześć dziewczyny!

W końcu udało mi się dostać do kompa. Madzia urodziła się w poniedziałek nad ranem, niestety przez cc, dwie noce męczyłam się ze skurczami, kiedy doszło do skurczy partych, okazało się, że moje rozwarcie ma tylko 3cm i natychmiast wzięli mnie na stół, bo groziło to niedotlenieniem płodu. Straciłam dużo krwi, teraz leczę anemię, ale czuję się dziś o niebo lepiej. Brzuch trochę pokiereszowany, boli. Najgorszym moim problemem okazało się karmienie piersią, bo Madzia nie potrafi zjeść ani z piersi ani za pomocą kapturków, bo mam tak wklęsłe brodawki i sutki, że szkoda gadać wyłam przez to jak pies, bo zamiast przykładać ją do piersi, odciągam laktatorem, a pokarmu mam dużo. Liczę na cud, że coś się zmieni. Do albumu dodałam jedno zdjęcie.

Dobrze że mała zdrowa a Ty kochana dojdziesz do siebie a z cycem może się uda małej załapać

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez Gianna M

Hej

Dziewczyny ja sie tak poklocilam z tz ze szkoda mowic nawet chyba pakuje manatki i jade do mamy, pierwszy raz poczulam ze nie znam tego czlowieka czuje sie okropnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Co się stało ?

[kasiab91]

Hejcia.

Klusia oklaski za bieganie.

Gianna kochana co jest?

Basia sto lat dla niuni!!!

Lila oby dzien byl lepszy.

My juz w drodze. Pada wiec nie zal wyjezdzac.

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[iza243]

Napisane przez CoffeeHeaven

Cześć dziewczyny!

W końcu udało mi się dostać do kompa. Madzia urodziła się w poniedziałek nad ranem, niestety przez cc, dwie noce męczyłam się ze skurczami, kiedy doszło do skurczy partych, okazało się, że moje rozwarcie ma tylko 3cm i natychmiast wzięli mnie na stół, bo groziło to niedotlenieniem płodu. Straciłam dużo krwi, teraz leczę anemię, ale czuję się dziś o niebo lepiej. Brzuch trochę pokiereszowany, boli. Najgorszym moim problemem okazało się karmienie piersią, bo Madzia nie potrafi zjeść ani z piersi ani za pomocą kapturków, bo mam tak wklęsłe brodawki i sutki, że szkoda gadać wyłam przez to jak pies, bo zamiast przykładać ją do piersi, odciągam laktatorem, a pokarmu mam dużo. Liczę na cud, że coś się zmieni. Do albumu dodałam jedno zdjęcie.

Mała jest śliczna

Mam nadzieje że z karmieniem się nie poddasz i tak jak Klusce uda ci się kp.

Napisane przez Gianna M

Hej

Dziewczyny ja sie tak poklocilam z tz ze szkoda mowic nawet chyba pakuje manatki i jade do mamy, pierwszy raz poczulam ze nie znam tego czlowieka czuje sie okropnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Co się stało?

[kasiab91]

Wlasnie coffe!!! Musisz byc silna z kp. Pamietaj to w glowie jest. Ja mialam wszydtkie kanaliki zatkane zapalenie sie robilo ale dalam rade. U nie odciagaj do konca laktatorem tylko do odczucia ulgi a pozniej smaruj mlekiem i wietrz. Malusia jak najczesciej do cyca.

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[_Kluska_]

Hej

Basiu no to tym razem o czasie:
Sto lat Wanessko

Lila trzymam kciuki żeby dzień dał Ci odsapnąć

Iza bawcie się dobrze

Ziajka no nieźle w sumie Lubie jak goście się odwołują (o ile nie zdążę ugotować) bo właśnie zostaję z porządkiem w domu

Coffee jeszcze raz gratulacje straszne przejścia ale już za Wami i córcia jest cała i zdrowa
mi w szpitalu też mówili, że nie takie mam brodawki a Hania nawet spróbować nie chciała. Dostawiaj Madzię do skutku, wyciągaj sobie brodawki, laktator też je trochę uformuje i w końcu się uda moja złapała po 3 tygodniach pierwszy raz. Ważne, że masz pokarm
Trzymaj się kochana

Gianna o masz, następny mam nadzieję, że zaraz będzie się płaszczył i przepraszał

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Kasiu szerokiej drogi, jedzcie ostrożnie i ciesz się jeszcze czasem bez wiedźmy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kamildiana]

Wanessa STO LATEK MALA KSIEZNICZKO

Ginna teraz każda nieudana proba bedzie cie zalamywac ale pomysl o nas przypomnij sobie jak my walczylysmy o karmienie i kazdej sie udalo wam tez sie uda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[arletka1313]

hej, u mnie potwornego humoru ciąg dalszy:-(
wykończa mnie te hormony:-( niech ta @ juz przyjdzie

gianka co sie stało???:-(

kasia ostroznie jezdzicie.

basiu dla naszej kochanej Vanessy wszystkiego co najlepsze, uśmiechu, słonka, zdrówka

coffee podobna sytuacja przy porodzie jak moja, zaraz lukne fotke malej jeszcze jesteś w szpitalu?

mała znowu jakos kiepsko spała w nocy,ale za to wstała po 9.kurcze mucha ja pogryzła w 5 miejscach ma ślady:-( a zabiłam ja dopiero po 5

pogoda pod psem, zimno,szaro i ponuro-w sam raz na mój humor...

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

coffee nie wiem czmeu nie moge dodac komentarza do zdjecia,ale napisze tutaj, ze Madziulka jeśli śliczniutka,malutka, kochaniutka, ma cudne oczka,nosek,bródke,ustecz ka, prawdziwa perełka

[agabiwro]

hej,

tak jak wczoraj zaczęłam nadrabiać, to teraz skończyłam.

Wanesko Nasza Kochana, dużo zdrówka, spełnienia marzeń, rośnij nam księżniczko z uśmiechem od ucha do ucha.

Basia, zdolniacha z Ciebie. Piękny tort!!!

Arletko, w sumie to ja bym się cieszyła jakby się moja teściowa zajęła Jaśką, tż jak zamyślony i się spieszy to średnio mu opieka wychodzi.

Gianka, cieszę się że już jesteście zdrowi, tylko Wasza awantura mnie martwi. Co sie stało? No i brawa na Natki, tak szybko staje że szok! moja co cały czas walczy z siadaniem.

Kluska, moim zdaniem to tak: rób co chcesz obyś się dobrze ze sobą czuła. Nie wiedziałam, że szwagier ma partnera, pewnie pisałaś wcześniej ale ja przeoczyłam. Co na to wiedźmy?

Kasia, u nas też ulewa od rana była. Uważajcie na drodze

Mysiu, co u Ciebie?

Iza, moja Jaśka miała taki kryzys mlekowy, że już miałam do Ciebie dzownić. Załamałam się bo ona to jeszcze powinna to mleko pojeść, a jedyne co jej wchodziło to kaszka ze słoiczka hipp. Na szczęście dzisiaj w nocy znowu załapała. Jakie smaki kupujesz dla Domiśka? wszystko mu jedno, czy jedno mu bardziej smakuje drugie mniej? Ja to już mam całą plejadę gwiazd: ryżowa malinowa, jabłkowa, bananowa, mleczka bananowa, manna...i dupa. Oby coś się jej ostro odwidzialo. Na szczęscie nie muszę się martwić o odwodnienie, bo pije hektolitry wody.

Yss, co będziesz robić w nowej pracy?

Coffee, to się wycierpiałaś. Na szczęście wszystko dobrze się skonczyło. Pamietaj, że cc bardzo ważne jest nastawienie. Ja latałam jak fryga, bo cały czas sobie wmawiałam że jest super Lecę zobaczyć Madzię.

dziewczyny moja nieobecność spowodowana była moją pasierbicą. Spędzaliśmy czas rodzinnie, baseny, sreny, działki. Inna sprawa, że ona strasznie mi się lampi w kompa jak jestem na forum. Ogólnie była grzeczna, zajmowała się Jaśmina, nie marudziła, nie naciągała. Taką ją mogę adoptować.

A ja znowu się pakuję...jutro jedziemy. W sumie nie wiem na ile, zalezo od pogody. W najgorszym wypadku 8 dni, a tak to plan jest na 14. Gotuję trochę, żeby zabrać ze sobą i tyle.

Lecę do klubu coś Wam opisać.
Jak się jeszcze wyrobię, to uzupełnię album.

P.S. ja wiem że wcale ta nie uważacie, ale dla mnie fejs jest 100 razy szybszy :P

[Lila_27]

Sto lat Wanessko
Gianna o co chodzi? Napisz w k.

Coffee Witamy Najważniejsze, że z małą wszystko Ok Tak jak Kluska pisze nie poddawaj się i dostawiaj małą jak najczęściej

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Agabi znów nas opuszczasz ? Wow jaka zmiana u pasierbicy, mam nadzieję, że na stałe

Iza TŻ pracuje i nie może ze mną zostać, dopiero we wrześniu ma urlop

u nas burze i ulewy od od rana, masakra Brak planów na dzsiaj, może do galerii skoczymy, bo umowa mi się skończyła w plus i muszę przedłużyć

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

W lidlu w poniedziałek mają być ubranka. Któraś kupowała tam?
http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?id=381

[Lila_27]

Kluska w końcu zgrałam zdjęcia kotków, to możesz ocenić ile mogły mieć

[CoffeeHeaven]

Kluska a jak karmiłaś przez te 3 tygodnie, zanim mała zaczęła jeść z piersi?

Arletka jak Ci się goiła rana po cc?

Nie poddam się, chcę kp, zobaczymy co z tego będzie. Może malutka w końcu uchwyci.

[iza243]

Napisane przez agabiwro

hej,

tak jak wczoraj zaczęłam nadrabiać, to teraz skończyłam.

Wanesko Nasza Kochana, dużo zdrówka, spełnienia marzeń, rośnij nam księżniczko z uśmiechem od ucha do ucha.

Basia, zdolniacha z Ciebie. Piękny tort!!!

Arletko, w sumie to ja bym się cieszyła jakby się moja teściowa zajęła Jaśką, tż jak zamyślony i się spieszy to średnio mu opieka wychodzi.

Gianka, cieszę się że już jesteście zdrowi, tylko Wasza awantura mnie martwi. Co sie stało? No i brawa na Natki, tak szybko staje że szok! moja co cały czas walczy z siadaniem.

Kluska, moim zdaniem to tak: rób co chcesz obyś się dobrze ze sobą czuła. Nie wiedziałam, że szwagier ma partnera, pewnie pisałaś wcześniej ale ja przeoczyłam. Co na to wiedźmy?

Kasia, u nas też ulewa od rana była. Uważajcie na drodze

Mysiu, co u Ciebie?

Iza, moja Jaśka miała taki kryzys mlekowy, że już miałam do Ciebie dzownić. Załamałam się bo ona to jeszcze powinna to mleko pojeść, a jedyne co jej wchodziło to kaszka ze słoiczka hipp. Na szczęście dzisiaj w nocy znowu załapała. Jakie smaki kupujesz dla Domiśka? wszystko mu jedno, czy jedno mu bardziej smakuje drugie mniej? Ja to już mam całą plejadę gwiazd: ryżowa malinowa, jabłkowa, bananowa, mleczka bananowa, manna...i dupa. Oby coś się jej ostro odwidzialo. Na szczęscie nie muszę się martwić o odwodnienie, bo pije hektolitry wody.

Yss, co będziesz robić w nowej pracy?

Coffee, to się wycierpiałaś. Na szczęście wszystko dobrze się skonczyło. Pamietaj, że cc bardzo ważne jest nastawienie. Ja latałam jak fryga, bo cały czas sobie wmawiałam że jest super Lecę zobaczyć Madzię.

dziewczyny moja nieobecność spowodowana była moją pasierbicą. Spędzaliśmy czas rodzinnie, baseny, sreny, działki. Inna sprawa, że ona strasznie mi się lampi w kompa jak jestem na forum. Ogólnie była grzeczna, zajmowała się Jaśmina, nie marudziła, nie naciągała. Taką ją mogę adoptować.

A ja znowu się pakuję...jutro jedziemy. W sumie nie wiem na ile, zalezo od pogody. W najgorszym wypadku 8 dni, a tak to plan jest na 14. Gotuję trochę, żeby zabrać ze sobą i tyle.

Lecę do klubu coś Wam opisać.
Jak się jeszcze wyrobię, to uzupełnię album.

P.S. ja wiem że wcale ta nie uważacie, ale dla mnie fejs jest 100 razy szybszy :P

hej Domiś najbardziej lubi waniliową i bananową z bobovity.Lubie też smaczna kolacje owocową z bobovity.Udanego wyjazdu

Waniu kochana wszystkiego najlepszego

My juz na działce pogoda super.

[arletka1313]

coffee mi bardzo dobrze sie goiła, bardzo szybko zaczełam chodzic a jak do domu wróciłam tood razu sprzatałam i byc moze przez to mam prawdopodobnie zgrubienie które czasem ciagnie, takze ty wiecej lez i odpoczywaj. a np po cp to długo i jakos ciezko sie goiła,długo nie mogłam dojsc do siebie.

[_Kluska_]

Coffee ja do tego prawie nie miałam pokarmu więc Hanka jadła z butli mm z domieszanym moim ile tam się udało ściągnąć. I ciągle ją dostawiałam mimo że nie chciała zassać. Jak już się udało to z kolei kryzys laktacyjny miałam i pokarmu było za mało więc zaczynałam od kp i potem dokarmialam mm. I tak dzień po dniu , potem zbierałam mleko i co drugie karmienie tylko kp i w końcu w 9tyg życia Hani dr stwierdził, że za dużo przybiera i widocznie laktacja już jest ok- kazał mm tylko na noc. I się udało

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Aaa teraz jestem przerażona jak to będzie z odstawieniem bo w dzień Hanka tylko na piersi usypia a ostatnio nawet wstać od niej nie mogę bo cycem w buzi ciągle kontroluje czy jestem.
Iza fajnie masz, że Domiś sam się odstawił

I jeszcze się pochwałę, że przez dziąsło widać już pierwszego zęba

[89migotka]

Hej
Coffee jeszcze raz gratulacje!!! Madziunia jest prześliczna, maleństwo kochane co do kp to najważniejsze żebyś się nie poddawała
Gianka a Twój tż co już nawywijał?
Kluska super, że Hani ząbek już wychodzi
Aga może pasierbica jest już na dobrej drodze do zmiany? Zabieracie ją ze sobą?
A gdzie nasza Mysia się podziewa?

Ja dzisiaj zdążyłam wysprzątać, a nawet zrobiłam pizze

[Gianna M]

Basiu tort superasny i sto lat dla naszej Vanessy niech zdrowo rosnie mamusi

Coffee a probowalas moze poszperac w necie bo np sa takie specjalne jakies nawet nie wiem jak to sie nazywa powiedzmy urzadzenie ktore tak wyjmuje brodawke na zasadzie popmowania to chyba dziala ale na pewno jest takie cos i musisz sama sobie te brodawki wyciagac na necie na pewno jest jak to robic, trzymam kciuki dasz rade na pewno!

Aga nasza tez z siadaniem walczy nie ze staniem no co ty siada jak pijak po prostu wiec ja odkladam na plecy a ona wrzeszczy jak szalona a dr nam pow zeby nie sadzac poki sztywna nie bedzie wiec walcze z nia.

Arletko nic mi nie mow o hormonach ja chodze nabuzowana jak nigdy a w ogole to dostalam pierwsza @ i powiem wam ze tak nic nie czuje nic nie boli a leci tak ze chodze w wkladkach a wlasciwie to 4dzien dzis i juz w sumie nic nie leci:/ dziwne to bardzo.

Lilka u mnie tez dzis brzydko nawet na spacer mi sie wyjsc nie chcialo.

Dziewczyny sama nie wiem co mam robic spakowalam sie do polowy tzn rzeczy malej a on mowi ze nas nie zawiezie no i musialabym dzwonic po wujka a nie chce mu tlumaczyc dlaczego jade do mamy i opowiadac o naszych problemach:/ tz lazi i gada jak to mnie on kocha i w ogole ale nie mam zamiaru tego sluchac zreszta najgorsze jest to ze nie przeprosil i nie widzi tego co zrobil dla niego to normalne a dla mnie oznacza to tylko ze nie mam zamiaru byc z kims takim i ciezko mi ale nie widze tutaj wyjscia z sytyacji najgorsze ze a zreszta moze jak znajde chwile to wyjasnie w k.teraz sama nie wiem co mam robic a nie chce zostac w domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[arletka1313]

gianka no dziwny ten twój @??? ja coś dostac nie moge.meczy sie strasznie a najbardziej tz,ale on widzi co jest grane i czasem to nawet się nie odzywa co by bomba nie wybuchła.

laski Rudasek pozdrawia was wszystkie, jutro wracaja.

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

laski ja na szybko, Rudasek nas wszystkie pozdrawia, jutro wracaja.

[iza243]

Napisane przez _Kluska_

Coffee ja do tego prawie nie miałam pokarmu więc Hanka jadła z butli mm z domieszanym moim ile tam się udało ściągnąć. I ciągle ją dostawiałam mimo że nie chciała zassać. Jak już się udało to z kolei kryzys laktacyjny miałam i pokarmu było za mało więc zaczynałam od kp i potem dokarmialam mm. I tak dzień po dniu , potem zbierałam mleko i co drugie karmienie tylko kp i w końcu w 9tyg życia Hani dr stwierdził, że za dużo przybiera i widocznie laktacja już jest ok- kazał mm tylko na noc. I się udało

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Aaa teraz jestem przerażona jak to będzie z odstawieniem bo w dzień Hanka tylko na piersi usypia a ostatnio nawet wstać od niej nie mogę bo cycem w buzi ciągle kontroluje czy jestem.
Iza fajnie masz, że Domiś sam się odstawił

I jeszcze się pochwałę, że przez dziąsło widać już pierwszego zęba

oj już zabek

Napisane przez Gianna M

Basiu tort superasny i sto lat dla naszej Vanessy niech zdrowo rosnie mamusi

Coffee a probowalas moze poszperac w necie bo np sa takie specjalne jakies nawet nie wiem jak to sie nazywa powiedzmy urzadzenie ktore tak wyjmuje brodawke na zasadzie popmowania to chyba dziala ale na pewno jest takie cos i musisz sama sobie te brodawki wyciagac na necie na pewno jest jak to robic, trzymam kciuki dasz rade na pewno!

Aga nasza tez z siadaniem walczy nie ze staniem no co ty siada jak pijak po prostu wiec ja odkladam na plecy a ona wrzeszczy jak szalona a dr nam pow zeby nie sadzac poki sztywna nie bedzie wiec walcze z nia.

Arletko nic mi nie mow o hormonach ja chodze nabuzowana jak nigdy a w ogole to dostalam pierwsza @ i powiem wam ze tak nic nie czuje nic nie boli a leci tak ze chodze w wkladkach a wlasciwie to 4dzien dzis i juz w sumie nic nie leci:/ dziwne to bardzo.

Lilka u mnie tez dzis brzydko nawet na spacer mi sie wyjsc nie chcialo.

Dziewczyny sama nie wiem co mam robic spakowalam sie do polowy tzn rzeczy malej a on mowi ze nas nie zawiezie no i musialabym dzwonic po wujka a nie chce mu tlumaczyc dlaczego jade do mamy i opowiadac o naszych problemach:/ tz lazi i gada jak to mnie on kocha i w ogole ale nie mam zamiaru tego sluchac zreszta najgorsze jest to ze nie przeprosil i nie widzi tego co zrobil dla niego to normalne a dla mnie oznacza to tylko ze nie mam zamiaru byc z kims takim i ciezko mi ale nie widze tutaj wyjscia z sytyacji najgorsze ze a zreszta moze jak znajde chwile to wyjasnie w k.teraz sama nie wiem co mam robic a nie chce zostac w domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie wiem co tż nawywijał ale mam nadzieje że sie dogadacie.


My właśnie robimy grila

[89migotka]

Basiu wszystkiego najlepszego dla Vanesski!!!

[kasiab91]

Kochane jestem w domu ale po drodze mielismy stluczke. Nikt oprocz mnie nie ucierpial. Mnie boli kregoslup. Nie wzywalismy pogotowia bo bolalo malo ale teraz troszke mocniej. Nie wiem co bedzie jutro ale jak coscto na ip pojade. Idiota jakis nam w dupe wjechal.

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[Ziajka]

Kasiu dobrze, że nc poważnego się nie stało. Uważaj na kręgosłup, urazy wychodzą dopiero po czasie.

Coffee trzymam kciuki za wygraną walkę o kp dasz radę dla Madzieńki. Możesz wyciągać strzykawką tylko z uciętą końcówką. Ważne, że jest pokarm.

Iza ty piszesz do nas z działki? Grill super

Arletko ale jazda z tymi hormonami, wykończą Cię

Agabi a co to za bunt Jaśki? Smakoszka z niej, woli konkretne jedzonko a nie jakiś nabiał

Lila jak Natek, lepiej dziś? On to ma humory w nocy, bidulo.

Kluska Hanula rozkochała się w cycoleniu powiem ci, że Kuba też taki miłośnik cyca, zwłaszcza nad ranem, żeby dospał to tylko przy cycusiu. Ostatnio załapał smoczek i mu podmieniam. A teraz już wystarczy od razu rano dać smoczek i śpi dalej. Może Hania odstawienie przejdzie równie bezboleśnie, nie martw się na zapas.

Gianka no masz Ci los, tż nawywijał. Kochana, spokojnie jeszcze raz przemyśl wszystko, może to trochę hormony?

Basiu Sto lat i spełnienia marzeń dla Wanesski!

U mnie znowu aktywny dzień, spacer w deszczu, do rodziców, a po południu odwiedziny u znajomych z noworodkiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lila_27]

Ziajka noworodek Jeszcze tak niedawno nasze szkrabiki były takie maleńkie
Gianna o co chodzi? napisz w k. , bo zmartwiłaś mnie tym, co napisałaś...


U nas nudy, zakupy, spacer czyli nudnie Natek zasnął, a ja mam plany poleżeć w wannie Dzisiaj było tak zimno u nas jak w październiku brrr

[agabiwro]

my już prawie spakowani. Tż zarządził pobudkę o 5 rano, i o 6 wyjazd

Migotko, pasierbica nie jedzie z nami. Nie ma tam dzieci i chyba by oszalała z nudów, szczególnie że pogoda nie będzie super. Nam to nie przeszkadza, bo będziemy spacerować, ona nie przepada za spacerami, i jak dziecko wolałaby się kąpać.

Kasiu, przeszłam stłuczkę i powiem Ci, że powinnaś pojechać na IP i zrobić prześwietlenie kręgosłupa. Ja akurat wjechałam w gościa (ale wymusił kutafon), i szyja wyprostowała mi się jak ołówek. To są poważne sprawy, 2,5 miecha byłam na zwolnieniu, chodziłam w upały w kołnierzu rehabilitacja, mięśnie napięte jak stal. Są też plusy...zbierasz całą dokumentację medyczną i starasz się o odszkodowanie z Waszego NNW (jeśli macie) i z OC sprawcy. Ja z tego drugiego dostałam prawie 9 tys. ale szyja bolała mnie przez kolejne 3 lata przy każdej zmianie pogody. Inny przypadek, mojej kumpeli kuzynka. Przy zwykłej stłuczce coś jej się tam zrobiło przy potylicy, było to cholernie groźne. Także bardzo Cię proszę...zakładaj galoty i na pogotowie. Niech Cię obejrzą

Ziajka, jak Kubula na noworodka? Moja Jaśka zaczyna widzieć dzieci i wyciąga do nich rączki i się smieje Na szczęście zjadła 150ml kaszki i jeszcze dociągnęła 30ml mlekiem, więc chyba wraca na prostą.

idę ogarniać

AHA

Gianka, jeśli źle się czujesz w domu, to proś wujka i już. Możesz mu powiedzieć że musisz pomóc mamie w opiece nad rodzeństwem, a mąż nie może Cię zawieźć, bo idzie do pracy. Dodaj, że plan był zupełnie inny, mąż miał Cię zawieźć i zostać z Tobą, ale w ostatniej chwili nie dali mu urlopu (odmówili telefonicznie). I już. Mimo wszystko mam nadzieję, że dojdziecie do porozumienia.

[_Kluska_]

Gianna a może @ dopiero przyjdzie. Co do tż to nie wiem co poradzić. Nie wiem o co poszło ale niestety wiem o czym piszesz, tylko ja z kolei nie mam gdzie.
U mnie dziś też nie wesoło. Hania się przewróciła i nie zdążyłam jej złapać i przywalila głową w podłogę. Nie chce mi się opisywać okoliczności ale w każdym razie usłyszałam parę słów które nie powinny paść.

Kasiu o rany może jedź lepiej sprawdzić czy jest dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kasiab91]

Kochane jutro pojade bo dzis nie mam jak oli zostawic.

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[Ziajka]

Agabi cieszę się, że pasierbica się poprawiła, było by cudownie gdyby tak jej zostało. Niestety pewnie powrót do domu i stare nawyki wracają.
dla Jaśki i apetyt
Kubulek lubi dzieci, zaczepia, wyciąga rączki, dotyka, ale te w swoim wieku takiego Maluszka to chwilę poobserwował i zajął się zabawą, włączył czarowanie , zaczął śmiać się, piszczeć i gaworzyć tak żeby wszyscy Nim się zachwycali ;p jak się zmęczył to po włożeniu smoczka w pół sekundy odleciał i po pół godziny drzemki wrócił do wariowania cudny jest dumna z niego jestem