Uniwersytet Łódzki część II

[soanya]

Napisane przez maacieek

Ach, to przedszkole w budynku XIII na początku mnie przerażało, bo jak to tak takie maluchy i obok studenty. A powiem, że ani my im nie przeszkadzaliśmy jakoś, ani dzieciaki nam, nawet się na nich nie zwracało uwagi jakoś specjalnie.

Dobrze, że są ogrodzeni płotem Mi powiem szczerze trochę przeszkadzają tak od maja jak zaczynają wychodzić na plac zabaw i drzeć się niemiłosiernie, no ale to w końcu tylko dzieci i sama też kiedyś taka byłam . Ale ich krzyki to nic w porównaniu z gościem z XI, który uczył się gry na skrzypcach i katował wszystkich strojeniem i graniem "sto lat" w zwolnionym tempie Niektórzy śpiewali mu do tej gry, ale po jakimś czasie nie wytrzymywali i darli się, żeby w końcu przestał

[Thumbelina9512]

Napisane przez serenavanderwoodsen

Po prostu w obu liceach miałam na 8:15 też, były z tych całkiem dobrych, więc brały pod uwagę osoby dojeżdżające. Ale poklikałam rozkłady jeszcze i na całe szczęście od 12.10. już mam o 7 rano, więc chyba przeżyję jakoś te 3 razy może.
Wiem, że ludzi zawsze ten argument podają, ale mnie późniejsze kończenie nie przeszkadza specjalnie. Na wcześniejszej uczelni miałam najwcześniej 8:15, czasem jakaś 8:30 i przerwy też były 15 minutowe (ale po bloku 90 minut).

To poziom liceum ma coś do tego, o której zaczynają się zajęcia? U mnie mieliśmy na 8, a dodatkowe lekcje były o 7.15, a chodziłam do liceum znajdującego się bardzo wysoko w rankingach.
Dla pocieszenia mogę Ci powiedzieć, że dojeżdżałam do liceum. Cztery razy w tygodniu miałam autobus o 6.15 (tak było przez rok), a przez pozostałe dwa lata jeździłam o 6.30/6.40, więc da się przeżyć.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Napisane przez soanya

Mieszkałam w XIII w tamtym roku i będę mieszkać i w tym i mogę zdementować plotkę, że to cichy akademik i nie słychać muzyki . Panowie z IV piętra już o to zadbają . A jak nie oni to ludzie z XI z przeciwka. Średnio raz w tygodniu jest głośniejsza impreza, ale da się przeżyć, nie ma tragedii. W końcu to osiedle akademickie, więc zawsze z oddali słychać jakąś muzykę (a w lecie krzyki dzieci z placu zabaw). Co do warunków to ja po pierwszym tygodniu chciałam stamtąd uciekać jak najdalej: meble z głębokiego PRL-u, łazienki nie remontowane chyba od początków istnienia tego przybytku. Ale po dłuższym pobycie akademik zyskał w moich oczach: miłe panie na portierni, miłe panie sprzątaczki, ogólnie ludzie są tam mili. Prysznic i toaleta na segment to bardzo fajne rozwiązanie . Nie paradujesz ze szczoteczką do zębów po głównym korytarzu i nie kwitniesz w kolejce pod prysznic. W segmencie nie ma problemu dostać się pod prysznic. No i sprzątanie można rozłożyć na 8 osób i się z tego rozliczać . Gdyby łazienka była w pokoju to człowiek już w ogóle nie wychodziłby do ludzi. Dla zmarzluchów: w akademiku jest bardzo ciepło, nawet w środku mroźnej zimy mój grzejnik nigdy nie był nastawiony na max. Byłam w X i uważam, że takie duże akademiki to jak mrowisko no i te windy, które niektórych przerażają . Poza tym dodatkowe 30 zł miesięcznie w kieszeni za niższy standard potrafi ucieszyć.

Ale to była bardzo fajna plotka
A jeśli jest ciepło to super.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[casus_belli]

Chodziło o XIII

[Thumbelina9512]

Napisane przez maacieek

Jedynie kiedy ludzie narzekają na muzykę jest w czasie sesji. Teraz się tak zdarzyło, że polibuda miała juwenalia mniej więcej w okresie gdy UŁ był w przygotowaniach do sesji i wiem, że sporo osób na grupie narzekało, wzywało policję i wręcz błagano żeby ktoś ściszył muzykę, bo się jednak niesie. Ale ogólnie XIII z racji, że na samym końcu i spokojna więc dobrze będziesz mieć - tak myślę

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------



Ach, to przedszkole w budynku XIII na początku mnie przerażało, bo jak to tak takie maluchy i obok studenty. A powiem, że ani my im nie przeszkadzaliśmy jakoś, ani dzieciaki nam, nawet się na nich nie zwracało uwagi jakoś specjalnie.

Mam dosyć biurokracji więc zostanę w XIII. A z resztą odnośnie numeru akademika- trafił swój na swego. Mam nadzieję, że mi się spodoba.
Dobrze wiedzieć, że tam jest przedszkole. Znam ten hałas- odbieram młodszą siostrę ze szkoły. Ale niech się dzieci bawią- mi nikt nigdy nie zabraniał więc to akurat jestem w stanie przeżyć.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[serenavanderwoodsen]

Chodzi mi o to, że poziom liceum ma związek z ilością dojeżdżających i może to wpływać na to jak układają plan. Ktoś się nie będzie tłukł nie wiadomo ile, żeby iść do jakiegoś zwykłego lo, bo zwykle ma bliżej inne.
Tak wszędzie miałam i było to dla mnie normalne, że w większych miastach, w których są uczelnie wyższe, większe korki, od liceum się te 15 minut daje więcej na dojazd rano.
Oburzacie się jakbym nie wiem o czym mówiła :P, myślałam, że każdy lubi pospać dłużej. Dla mnie optymalną najwcześniejszą godziną zaczynania byłaby 10. A w lo najlepiej się czułam na lekcjach jak chodziłam na 14 albo przynajmniej na 12, to przynajmniej mi się chciało bardziej uważać .

[Thumbelina9512]

Napisane przez serenavanderwoodsen

Chodzi mi o to, że poziom liceum ma związek z ilością dojeżdżających i może to wpływać na to jak układają plan. Ktoś się nie będzie tłukł nie wiadomo ile, żeby iść do jakiegoś zwykłego lo, bo zwykle ma bliżej inne.
Tak wszędzie miałam i było to dla mnie normalne, że w większych miastach, w których są uczelnie wyższe, większe korki, od liceum się te 15 minut daje więcej na dojazd rano.
Oburzacie się jakbym nie wiem o czym mówiła :P, myślałam, że każdy lubi pospać dłużej. Dla mnie optymalną najwcześniejszą godziną zaczynania byłaby 10. A w lo najlepiej się czułam na lekcjach jak chodziłam na 14 albo przynajmniej na 12, to przynajmniej mi się chciało bardziej uważać .

Ale ja się nie oburzam. Po prostu pytam. U mnie w lo wcale dużo osób nie dojeżdżało, poziom był wysoki, a lekcje od 8.00. I w tych lepszych szkołach też tak było. Ale miasto jest niewielkie- więc może dlatego tak to wygląda.
A zajęcia od 10.00 to byłaby bardzo fajna opcja. Jednak jeśli miałabym do wyboru- to wolałabym wstać wcześniej na zajęcia i szybciej skończyć, niż mieć na 12 i wrócić do akademika/domu wieczorem. Ale co kto lubi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[LanaFlo20]

Ja dostałam się do akademika nr V. Jakieś opinie?

[Thumbelina9512]

A jednak ciekawość wzięła górę i zrobiłam sobie plan na podstawie tego dla pracowników. Najwięcej zajęć w poniedziałek i we wtorek, w środę tylko wf, w czwartek od 9.45 do 13.05 i w piątek od 9.45 do 11.20 (w dodatku tylko co drugi tydzień).
Tylko teraz najważniejsze, żeby znaleźć się w tej grupie, którą sobie wstępnie wyliczyłam. (założyłam, że każda grupa ma 30 osòb i oczywiście w kolejności alfabetycznej, ale nie wiem, czy jesteśmy przydzielani na takich zasadach).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[serenavanderwoodsen]

Napisane przez Thumbelina9512

A jednak ciekawość wzięła górę i zrobiłam sobie plan na podstawie tego dla pracowników. Najwięcej zajęć w poniedziałek i we wtorek, w środę tylko wf, w czwartek od 9.45 do 13.05 i w piątek od 9.45 do 11.20 (w dodatku tylko co drugi tydzień).
Tylko teraz najważniejsze, żeby znaleźć się w tej grupie, którą sobie wstępnie wyliczyłam. (założyłam, że każda grupa ma 30 osòb i oczywiście w kolejności alfabetycznej, ale nie wiem, czy jesteśmy przydzielani na takich zasadach).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No ty to się pewnie trochę narobiłaś jak macie jeszcze grupy. Ja to w sumie tylko sprawdziłam nazwiska wypisane przy kierunku na stronie i jedno w usosie i od razu wszystko mi wyszło.
Generalnie to wyliczyłam sobie bez wf tylko 20 godzin lekcyjnych w tygodniu .

[pffe]

Napisane przez Thumbelina9512

A jednak ciekawość wzięła górę i zrobiłam sobie plan na podstawie tego dla pracowników. Najwięcej zajęć w poniedziałek i we wtorek, w środę tylko wf, w czwartek od 9.45 do 13.05 i w piątek od 9.45 do 11.20 (w dodatku tylko co drugi tydzień).
Tylko teraz najważniejsze, żeby znaleźć się w tej grupie, którą sobie wstępnie wyliczyłam. (założyłam, że każda grupa ma 30 osòb i oczywiście w kolejności alfabetycznej, ale nie wiem, czy jesteśmy przydzielani na takich zasadach).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jesteś potworem przez ciebie też zaraz sobie zrobię taki plan

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

Napisane przez serenavanderwoodsen

No ty to się pewnie trochę narobiłaś jak macie jeszcze grupy. Ja to w sumie tylko sprawdziłam nazwiska wypisane przy kierunku na stronie i jedno w usosie i od razu wszystko mi wyszło.
Generalnie to wyliczyłam sobie bez wf tylko 20 godzin lekcyjnych w tygodniu .

Ile masz godzin na semestr, że wyszło Ci tylko 20 godzin tygodniowo?

[edyta508]

ja też zrobiłam sobie taki plan 8:00-9:35 (przerwa) 18:30-20.05 nie rozumiem ludzi którzy układają te plany.

[pffe]

Napisane przez edyta508

ja też zrobiłam sobie taki plan 8:00-9:35 (przerwa) 18:30-20.05 nie rozumiem ludzi którzy układają te plany.

nie masz przypadkiem wtedy przerwy na wf? i nie jest to wykład? któraś z tych godzin?

[edyta508]

Napisane przez pffe

nie masz przypadkiem wtedy przerwy na wf? i nie jest to wykład? któraś z tych godzin?

nie mam już wf no jest, ale to nie zmienia faktu

[pffe]

Napisane przez edyta508

nie mam już wf no jest, ale to nie zmienia faktu

No to jak to wykład to wiadomo, że znaczna część nie będzie się na niego zjawiać jak nie będzie obowiązkowy

[edyta508]

sami zniechęcają, żeby na niego przychodzić jak układają taki plan

[pffe]

wiem

[Thumbelina9512]

Napisane przez pffe

Jesteś potworem przez ciebie też zaraz sobie zrobię taki plan [COLOR="Silver"]

W dodatku we wtorek mam dwa wykłady, a w czwartek jeden, które są tylko przez połowę semestru. A uważasz, że jest duże prawdopodobieństwo, że te grupy są ustalane według takich kryteriów, jak wcześniej napisałam?
Wtedy może udałoby mi się zarejestrować na wf we wtorek wieczorem i środę miałabym wolną.

[pffe]

Napisane przez Thumbelina9512

W dodatku we wtorek mam dwa wykłady, a w czwartek jeden, które są tylko przez połowę semestru. A uważasz, że jest duże prawdopodobieństwo, że te grupy są ustalane według takich kryteriów, jak wcześniej napisałam?
Wtedy może udałoby mi się zarejestrować na wf we wtorek wieczorem i środę miałabym wolną.

U mnie były alfabetycznie na pierwszym semestrze. Później doszedł angielski i tu poziomami. Generalnie i tak się przenosiliśmy z grupy do grupy jak nam się podobało.

[magnolia39]

Wykłady u Tomasza Bekrychta są obowiązkowe? Bo mam w piątek od 18:30 do 20:00... masakra jakaś

[pffe]

Napisane przez magnolia39

Wykłady u Tomasza Bekrychta są obowiązkowe? Bo mam w piątek od 18:30 do 20:00... masakra jakaś

Ale wykłady do tej godziny to na prawdę nic dziwnego. Powie Wam na pierwszym wykładzie czy są obowiązkowe.

[buuu_xd]

myślałam, że też sobie ogarnę mniej więcej plan, ale pracownicy naszego wydziału nie mają jeszcze żadnego rozkładu zajęć..

[edyta508]

Napisane przez Thumbelina9512

W dodatku we wtorek mam dwa wykłady, a w czwartek jeden, które są tylko przez połowę semestru. A uważasz, że jest duże prawdopodobieństwo, że te grupy są ustalane według takich kryteriów, jak wcześniej napisałam?
Wtedy może udałoby mi się zarejestrować na wf we wtorek wieczorem i środę miałabym wolną.

na pierwszym roku jesteś?

u mnie przy podziale dzielili od razu z myślą o angielskim a jestem na eksocu. więc grupy 1-6 alfabetycznie z średniozaawansowanym, 7-8 alfabetycznie z zaawansowanym.

[Thumbelina9512]

Napisane przez edyta508

na pierwszym roku jesteś?

Tak. A dlaczego pytasz?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[edyta508]

tak mało godzin to chciałam się zapytać

[nikka08]

Napisane przez magnolia39

Wykłady u Tomasza Bekrychta są obowiązkowe? Bo mam w piątek od 18:30 do 20:00... masakra jakaś

Miałam z nim postawy prawa w tych samych godzinach i w dodatku w piątki. Na wykładach u niego bylam 3 razy(pierwszy, drugi wykład i egzamin). Egzamin trwał 20 min; piec pytan 3 abcd i 2 cos wymienic ogolnie prosty, wystarczy przeczytać notatki

[Thumbelina9512]

Napisane przez edyta508

tak mało godzin to chciałam się zapytać

No tak. Rzeczywiście mało. Ale według planu studiów w pierwszym semestrze mamy najwięcej godzin.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[edyta508]

to na jakim kierunku jesteś?

[Thumbelina9512]

Napisane przez edyta508

to na jakim kierunku jesteś?

Ekonomia. W I semestrze mamy 315 h. Teraz to się zaczynam obawiać, czy niczego nie przekręciłam. Ale z tego, co widzę, to wszystko sobie wypisałam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[edyta508]

to chyba tak mi się tylko wydawało, że masz mało godzin widocznie ładnie ułożone. i prawie same znane mi przedmioty na tym Twoim pierwszym roku

ja rok temu na 1 semestrze FiRu miałam 240 ale widzę, że pozmieniali bo teraz zrobili od pierwszego semestru jak najwięcej, a im dalej tym mniej

[Thumbelina9512]

Napisane przez edyta508

to chyba tak mi się tylko wydawało, że masz mało godzin widocznie ładnie ułożone. i prawie same znane mi przedmioty na tym Twoim pierwszym roku

ja rok temu na 1 semestrze FiRu miałam 240 ale widzę, że pozmieniali bo teraz zrobili od pierwszego semestru jak najwięcej, a im dalej tym mniej

Ale i tak coś mi nie pasuje.
Dla przykładu- mamy mieć 30h wykładów z matematyki. Wykłady są w poniedziałki. Żeby wyrobić tą normę- potrzebowalibyśmy 20 wykładów, a według kalendarza akademickiego zajęcia odbywają się tylko przez 14 poniedziałków, czyli godzin będzie 21, a nie 30.
Czy ja coś źle liczę? Czy ten plan jest studiów jest tylko oficjalnym papierkiem, który nie ma pokrycia w rzeczywistości?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.