Marcowe Mamy 2015 cz. 3

[nouvelle2]

Hej hej ja zaraz pakuje się do pociągu i ponad 5 godzin jestem w trasie młoda wczoraj wieczorem wywijala 2 brzuchu tak, że aż mi ręka podskakiwala jak przylozylam. Miłego dnia dziewczyny

[niunia_ona]

Napisane przez tout-petit-fille

Zapomniałam dopisać ile zapłaciłam za wszystko - RAPTEM 22zł!!

Pięknie

[smv]

No i jestem po lumpie dupa. Jedna bluzeczka ale nówka z matkami ale za to 4ksiazki po 2.99 uwielbiam książki kupować... Kiedyś może znajdę czas na czytanie...
Ale dziś cieplooooo mnie o 5jak dzidzia obudziła to tak mnie brzuch bolal. Masakra. Ale nic nie lykalam bo nie chce... Moja infekcja dzisiaj to już pikuś z tym co było wczoraj. Wczoraj to aż płakałam z bezsilności ;(
Meganko życzę Ci dużo dużo siły i wytrwałości w opiece nad dziadkiem ;*

A co do wózków - ja mojej chrzesnicy fubdnelam maxi cosi za 3.500tys i dziecko praktycznie po roku jak zaczęło chodzić już nie chciało w wózku jeździć więc praktycznie będę mieć noweczke więc faktycznie nie opyla się wydawać majątku na wózek.. My jeździlyśmy w takich zwykłych twardych bez żadnych amortyzacji u skręcanych kół piankowych czy pompowanych a jakie za... iste jesteśmy?

[crystal25]

Napisane przez smv

Witam się i ja mojemu bejbikowi się poprzestawialo i budzi mnie o 5 no kurde! Myślę sobie fajnie ze pykasz ale pospij niuniu mały jeszcze chwilę
Idę na Hefa Lumpa ach kocham środy

Mojemu chyba tez, bo cala noc sie przebudzalam, bo go czulam...
dzien koszmarny nie dosc ze w nocy, to nie moglam usnac od 5 tak mnie ten kaszel meczy.... :-/
Milych zakupow!

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Napisane przez meganka18

Cześć Dziewczyny

Gratulacje wszystkich udanych wizyt )

My tez dzis wizytujemy 10:00 ( usg polówkowe )
A o 18:30 mam wizytę u mojej gin - mam nadIeje ze wsYstko dobrze u mojej kruszynki ja jadę na Dupku dalej od szpitala 3x1 zastanawiam sie jaki wpływ na dziecko maja takie sztuczne hormony ...

Ostatnie kilka dni miałam zabiegane - dziadek miał operacje ( wycinali mu guza z jelita grubego 10 cm)
Bardzo ciężka operacja - mojej mamy nie ma bo mieszka w USA wiec musze troche zajmowa sie dziadkiem tzn do lekarza iść pogadać itd bo babcia tez juz wiekowa i nie rozumie wszystkiego ...
Ostatnio mam taki ciezki czas wiele innych rzeczy sie nałożylo ;(


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

3mam kciuki na wizycie
I zdrowka dla dziadka, teraz juz bedzie tylko lepiej
Staraj sie odpoczywac kochana, a nie nakladac sobie wiecej obowiazkow....

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez nusiekowa

Dzień dobry!!!!!!!!!!!!! Mnie dziś mały obudził kopniakami o 7 I już spać nie mogłam....pewno głodny był My dziś też na śniadanie mieliśmy płatki z jogurtem I owockami sliuuuppp

Gratuluje udanych wizyt-widziałam,ze obrodziło nam w dziewczynki


Ja wczoraj przeglądałam ubranka tak coby zobaczyć co jeszcze musze dokupić.... ehhhh I powiem wam ze 58 jedego producenta nie jest 58 drugiego :/ masakra jakas Jaki najmniejszy rozmiar kupujecie do szpitala? nie ogarniam tego....
Tak samo z wózkiem... na nic się zdecydowac nie moge.... Wogóle ostatnio mam problem z podjęciem decyzji-taki roztrzepaniec jestem.ehhhh

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

meganka trzymam kciuki za dziadka

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------



dobra żonka jesteś

Najmniejszy 56, kilka sztuk, i udalo mi sie znalesc sporo zadbanych ubranek na targach uzywanych wiec nie wydalam zbyt duzo oprocz dwoch body z HM i spodenek... Jakby cos tam wyszlo ze bedzie potrzebny mniejszy rozmiar, to TZ poleci do sklepu, kupic kilka sztuk.
Staram sie byc Ale jakby on byl nie dobry to wiedzma ze mnie by wyszla hihi :PP

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez tout-petit-fille

Wklejam Wam zdjęcia z moich ostatnich łowów lumpeksowych. Ciuszki jeszcze niewyprane i niewyprasowane, więc pogniecione- za co przepraszam

Niektóre zdjęcia mają przekłamane kolory

Załącznik 5830584 Załącznik 5830585

Załącznik 5830586 Załącznik 5830587

Załącznik 5830588 Załącznik 5830589

super zakupy

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez nouvelle2

Hej hej ja zaraz pakuje się do pociągu i ponad 5 godzin jestem w trasie młoda wczoraj wieczorem wywijala 2 brzuchu tak, że aż mi ręka podskakiwala jak przylozylam. Miłego dnia dziewczyny

spokojnej podrozy
ahhh te nasze maluszki szaleja coraz mocniej

[Lila_17]

Witam się z rana bardzo dziękuję za trzymane kciuki i gratulacje : cmok::c mok: mój różowy kolor na pierwszej stronie, aż mnie wzruszył he he te hormonydziękuję niuniu za pokolorowanie
anyolek wizyta w tym samy dniu i też córeczka, gratulacje)

[MaMusKA29]

meganka18- powodzenia na wizycie, i życzę zdrowia dziadkowi,
Ja niestety nie mam już żadnych dziadków za to mój TŻ ma babcię, która mieszka w górach niestety ze względu na odległość tylko dwa razy ją widziałam

A tak w ogóle to czy EdithS się odzywała bo chyba wczoraj miała mieć wizytę ?
Ja mam połówkowe 12.11 i będzie to już końcówka 23 tc i moja gin powiedziała że wtedy wszystko dobrze widać
nouvelle2- szczęśliwej i bezpiecznej podróży, co do ruchów to nie mogę już narzekać na ich brak bo mój mały od wczoraj zaczął się bardzo intensywnie ruszać super uczucie

[crystal25]

Wy tak o zdrowym sniadaniu
A ja na sniadanie zjadlam pierogi

[smv]

o mater mio a mi sie chce juz drugiego sniadania ;D tylko sie zgagi boje ;((

[MaMusKA29]

Napisane przez smv

o mater mio a mi sie chce juz drugiego sniadania ;D tylko sie zgagi boje ;((

Współczuję zgagi w pierwszej ciąży ją miałam i wspominam jako coś okropnego nic mi nie pomagało, teraz na razie cisza więc mam nadzieję że mnie ominie

[nusiekowa]

ruskie ?polane tłuszczykiem?

godzine temu jadłam śniadanie I zaczyna mnie znowu ssać.....

[lesyeux]

Witam ide sie zaraz szykować na łowy lumpkowe i do biedronki na większe zakupy bo zimaaa w lodówce .
Podjade jeszcze na ploty do mamy, bo od 4 dni siedzę w domu i fiksowac zacznę hehe.
W nocy wstawalam z 6 razy na sika.... tragedia... i wybudzalam sie ze snu i zanim zaneslam to znowu musiałam isc. Wrrr...
A i pochwale sie wygralam w konkursie rossmana kosmetyki hihi pierwszy raz w życiu. Mam odebrac nagrodę u siebie w drogerii
Ok. Uciekam pod prysznic i odezwe sie póżniej co tam wynalazlam w lumpkach.
Buzi buzi

[MaMusKA29]

Napisane przez lesyeux

Witam ide sie zaraz szykować na łowy lumpkowe i do biedronki na większe zakupy bo zimaaa w lodówce .
Podjade jeszcze na ploty do mamy, bo od 4 dni siedzę w domu i fiksowac zacznę hehe.
W nocy wstawalam z 6 razy na sika.... tragedia... i wybudzalam sie ze snu i zanim zaneslam to znowu musiałam isc. Wrrr...
A i pochwale sie wygralam w konkursie rossmana kosmetyki hihi pierwszy raz w życiu. Mam odebrac nagrodę u siebie w drogerii
Ok. Uciekam pod prysznic i odezwe sie póżniej co tam wynalazlam w lumpkach.
Buzi buzi

Ja też coś dzisiaj często wstawałam na siku, gratuluję wygranej ja jeszcze nigdy nic nie wygrałam

[crystal25]

Napisane przez nusiekowa

ruskie ?polane tłuszczykiem?

godzine temu jadłam śniadanie I zaczyna mnie znowu ssać.....

tylko z kapusta i grzybami mialam ale lepsze te niz zadne bo u mnie ciezko o pierogi hihihihih a sama robic nie robilam nigdy jak mnie ssie to jem jablka , musze je miec bo bym nie wytrzymala z glodu zrobic sobie czegokolwiek na szybko

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez lesyeux

Witam ide sie zaraz szykować na łowy lumpkowe i do biedronki na większe zakupy bo zimaaa w lodówce .
Podjade jeszcze na ploty do mamy, bo od 4 dni siedzę w domu i fiksowac zacznę hehe.
W nocy wstawalam z 6 razy na sika.... tragedia... i wybudzalam sie ze snu i zanim zaneslam to znowu musiałam isc. Wrrr...
A i pochwale sie wygralam w konkursie rossmana kosmetyki hihi pierwszy raz w życiu. Mam odebrac nagrodę u siebie w drogerii
Ok. Uciekam pod prysznic i odezwe sie póżniej co tam wynalazlam w lumpkach.
Buzi buzi

za wygrana Wygralam dwa razy w zyciu, raz z gazetki kosmetyki do sprzatania te ajaxy itd. a raz 500 zl z krzyzowek
Milych zakupow Ja wczoraj siedzialam 2 godziny przed komputerem i robilam zakupy ktore tylko beda dzis do odebrania ale ciezko mi bylo kupic, bo mamy gosci od jutra do niedzieli, a ja nigdy nie robilam zakupow na 4 osoby hi hi hi

[niunia_ona]

Napisane przez lesyeux

Witam ide sie zaraz szykować na łowy lumpkowe i do biedronki na większe zakupy bo zimaaa w lodówce .
Podjade jeszcze na ploty do mamy, bo od 4 dni siedzę w domu i fiksowac zacznę hehe.
W nocy wstawalam z 6 razy na sika.... tragedia... i wybudzalam sie ze snu i zanim zaneslam to znowu musiałam isc. Wrrr...
A i pochwale sie wygralam w konkursie rossmana kosmetyki hihi pierwszy raz w życiu. Mam odebrac nagrodę u siebie w drogerii
Ok. Uciekam pod prysznic i odezwe sie póżniej co tam wynalazlam w lumpkach.
Buzi buzi

gratki wygranej ;p
tez tak chce ;]]

[EdithS]

Napisane przez szkrabeniek

Jestem już po wizycie
Z Synkiem wszystko jest dobrze. Rozwija się prawidłowo. Bałam się bo leczę się na nadciśnienie a ono może prowadzić do hipotrofii. Zresztą po moich przeżyciach z Hellp-em teraz martwię się o wszystko. W każdym razie Malutki ma wymiary zgodne z wiekiem ciąży, ulżyło mi od razu jak lekarz zmierzył główkę
Jutro mam drugie prenatalne w Katowicach - ciesze się bo po dzisiejszej wizycie nie mam zdjęcia usg i nie wiem dokładnie jakie wymiary ma mały, za to jutro będę mieć nawet filmik

Gratuluję

Napisane przez nouvelle2

mam pytanie- od kiedy zamierzacie 'polować' na pampersy? O ile w ogóle zamierzacie, ale chyba lepiej kupić wcześniej na jakiś sensownych promocjach

My już mamy 4 paczki w różnych rozmiarach, ale firmy Pampers. Słyszałam, że jeśli jedna sztuka wychodzi za mniej niż 50 gorszy, to warto kupić, bo wtedy promocja się opłaca. No i tak nam się 2 razy trafiło. Ale muszę dokupić jeszcze paczkę z tymi najmniejszymi, żeby mieć do szpitala.

Napisane przez szkrabeniek

Dziś do południa skończyłam robić dywanik , miałam już tyle podejść do niego ale w końcu się udało - przesłałam teraz Mężowi efekt mojej pracy to i Wam się pochwalę Takie maleństwo z pomponów

Przepiękny!!! A skąd wzięłaś te pomponiki? Też sama robiłaś??? Wow!

Napisane przez Lila_17

Hej kochane jestem już po wizycie i jeszcze uśmiech nie zszedł mi z twarzy Wszystko jest dobrze i ze mną i z Dzidziusiem, ważne było dla mnie, że z główką wszystko dobrze, bo siostra TŻ ma wodogłowie, ale na szczęście u nas wykluczone już i nie posiadam się ze szczęścia, wreszcie znamy płeć będzie nasza wymarzona DZIEWCZYNKA Niunia proszę o pokolorowanie mnie na różowo dalej nie rozkłada nóżek w pełni, ale gin powiedział, że na 95% córeczka a 100% nie dał dlatego, że nie chciała pokazać w pełnej okazałości co ma między nóżkami Nie posiadam się ze szczęścia

Gratulacje

Napisane przez anyolek

Hej, u nas na szczęście wszystko ok!!! Strasznie się martwiłam, spać w nocy nie mogłam no i jakies głupoty mi się śniły
Ale wizyta udana, pani sonografka super, nie mogę jej absolutnie nic zarzucić, dzieciaczek nie chciał odsłonić buźki i się wiercił bardzo, ale pani bardzo spokojnie wszystko pomierzyła, potem wysłała mnie na spacer z TŻ- em na 25 minut, po czym znów wróciła do pomiarów, bo dzieciątko się ułożyło troszkę już inaczej Wszystkie narządy są w normie i juz wiemy, że będziemy mieli dziewczynkę. Jesteśmy mega szczęśliwi
Dodam jeszcze, że tak jak myślałam, łożysko mam na przedniej ścianie macicy i dlatego ruchy dzieciaczka są amortyzowane, więc prawdziwych kopniaków jeszcze nie czuję Dlatego nie martwcie się dziewczyny, jeśli nie czujecie jeszcze nic za bardzo
Zobaczcie jak śmiesznie była ułożona

Gratuluję

Napisane przez meganka18

Ostatnie kilka dni miałam zabiegane - dziadek miał operacje ( wycinali mu guza z jelita grubego 10 cm)
Bardzo ciężka operacja - mojej mamy nie ma bo mieszka w USA wiec musze troche zajmowa sie dziadkiem tzn do lekarza iść pogadać itd bo babcia tez juz wiekowa i nie rozumie wszystkiego ...
Ostatnio mam taki ciezki czas wiele innych rzeczy sie nałożylo ;(
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymaj się kochana wierzę, że Ci ciężko. Mój dziadek też jest w szpitalu. Wczoraj go odwiedziłam i był przywiązany szerokimi skórzanymi pasami do łóżka. Straszny widok. Lekarz mówił, że się strasznie wyrywa i krzyczy i chce opuścić szpital, bo twierdzi, że idzie na pogrzeb. Nie jest świadomy tego, co robi, a przy urazie mózgu musi leżeć. I ma takie krwiaki od tych pasów... naprawdę smutne to wszystko...

Napisane przez MaMusKA29

Dzien dobry ja już też po śniadaniu mąż wyprawiony do pracy, mała leży i ogląda bajki a ja mam chwilę dla siebie. Muszę dzisiaj upiec jakieś ciasto bo mąż ma imieniny i na pewno teściowie wpadną i się nasłucham że dawno się nie odzywałam, ale olać to.
Niunia- ja też mam używane nosidełko ale ja dostałam je za free od siostry, w ogóle to ostatnio zaproponowała mi że da mi wózek do małego bo jej najmłodszy musi przejść na spacerówkę i tak się zastanawiam bo upatrzyłam sobie Bebetto silva ale szkoda mi jest wydać tyle kasy, może jednak wezmę od niej ten wózek bo wizualnie też mi się podoba a zaoszczędzoną kasę przeznaczę na coś innego chyba tak zrobię.

Ja męczę się niestety z zaparciami i przez to brzuchol mam często napięty martwię się tym na razie suszone śliwki i kefir zobaczymy czy pomogą

Mój TŻ też ma dziś imieniny też chciałabym coś upiec, ale nie mam pomysłu jeszcze Dziękuję za troskę, podczytałam Was najpierw, a teraz Wam napiszę, jak po wizycie. Mała rośnie, ma 640g, ułożyła się już główką do porodu, co odczuwam, jak notorycznie naciska mi na pęcherz i znowu dziś biegałam 8 razy do toalety. Przez to czuję się od rana jak śnięta ryba. Wyniki glukozy mam bardzo dobre. Ale z wizyty na wizytę spada mi hemoglobina i położna zaleciła mi łykać tabletki z buraków 3 razy dziennie. Poza tym rozmawiałam z lekarzem o byciu dawcą krwi pępowinowej. A teraz to, co mnie najbardziej wczoraj wzburzyło wchodzę na wagę, a tam po 3 tygodniach od ostatniej wizyty pełne 3kg więcej. Położna twierdzi, że mógł to być jednorazowy skok i zobaczymy na kolejnej wizycie. Ale mam odstawić słodycze, białe pieczywo i zminimalizować owoce jak się da. Potem weszłam do lekarza, a on po badaniu podsunął mi poradnik o odżywianiu. A ja do niego: To przez te 3kg więcej? A on się zaczął śmiać, że w ogóle na wagę nie spojrzał, że daje to każdej pacjentce, tam są różne przepisy

[niunia_ona]

Napisane przez smv

No i jestem po lumpie dupa. Jedna bluzeczka ale nówka z matkami ale za to 4ksiazki po 2.99 uwielbiam książki kupować... Kiedyś może znajdę czas na czytanie...
Ale dziś cieplooooo mnie o 5jak dzidzia obudziła to tak mnie brzuch bolal. Masakra. Ale nic nie lykalam bo nie chce... Moja infekcja dzisiaj to już pikuś z tym co było wczoraj. Wczoraj to aż płakałam z bezsilności ;(
Meganko życzę Ci dużo dużo siły i wytrwałości w opiece nad dziadkiem ;*

A co do wózków - ja mojej chrzesnicy fubdnelam maxi cosi za 3.500tys i dziecko praktycznie po roku jak zaczęło chodzić już nie chciało w wózku jeździć więc praktycznie będę mieć noweczke więc faktycznie nie opyla się wydawać majątku na wózek.. My jeździlyśmy w takich zwykłych twardych bez żadnych amortyzacji u skręcanych kół piankowych czy pompowanych a jakie za... iste jesteśmy?

no właśnie więc nie ma sensu wiele tracić na wózku potem ciężko sprzedać za w miarę normalną cenę bo każdy chcę kupić za grosze.

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez EdithS

Gratuluję



My już mamy 4 paczki w różnych rozmiarach, ale firmy Pampers. Słyszałam, że jeśli jedna sztuka wychodzi za mniej niż 50 gorszy, to warto kupić, bo wtedy promocja się opłaca. No i tak nam się 2 razy trafiło. Ale muszę dokupić jeszcze paczkę z tymi najmniejszymi, żeby mieć do szpitala.



Przepiękny!!! A skąd wzięłaś te pomponiki? Też sama robiłaś??? Wow!



Gratulacje



Gratuluję



Trzymaj się kochana wierzę, że Ci ciężko. Mój dziadek też jest w szpitalu. Wczoraj go odwiedziłam i był przywiązany szerokimi skórzanymi pasami do łóżka. Straszny widok. Lekarz mówił, że się strasznie wyrywa i krzyczy i chce opuścić szpital, bo twierdzi, że idzie na pogrzeb. Nie jest świadomy tego, co robi, a przy urazie mózgu musi leżeć. I ma takie krwiaki od tych pasów... naprawdę smutne to wszystko...



Mój TŻ też ma dziś imieniny też chciałabym coś upiec, ale nie mam pomysłu jeszcze Dziękuję za troskę, podczytałam Was najpierw, a teraz Wam napiszę, jak po wizycie. Mała rośnie, ma 640g, ułożyła się już główką do porodu, co odczuwam, jak notorycznie naciska mi na pęcherz i znowu dziś biegałam 8 razy do toalety. Przez to czuję się od rana jak śnięta ryba. Wyniki glukozy mam bardzo dobre. Ale z wizyty na wizytę spada mi hemoglobina i położna zaleciła mi łykać tabletki z buraków 3 razy dziennie. Poza tym rozmawiałam z lekarzem o byciu dawcą krwi pępowinowej. A teraz to, co mnie najbardziej wczoraj wzburzyło wchodzę na wagę, a tam po 3 tygodniach od ostatniej wizyty pełne 3kg więcej. Położna twierdzi, że mógł to być jednorazowy skok i zobaczymy na kolejnej wizycie. Ale mam odstawić słodycze, białe pieczywo i zminimalizować owoce jak się da. Potem weszłam do lekarza, a on po badaniu podsunął mi poradnik o odżywianiu. A ja do niego: To przez te 3kg więcej? A on się zaczął śmiać, że w ogóle na wagę nie spojrzał, że daje to każdej pacjentce, tam są różne przepisy

zminimalizować owoce? ja bez nich żyć nie mogę. boję się wejść na wagę bo ostatnio to mam tak że bym ciągle jadła , w sumie jemy mało , ale mimo to się boję a czuję się nabita ooo losie

[kasia_adm]

Witajcie dziewczyny. Gratuluję udanych wizyt.
lesyeux gratulacje, fajnie coś wygrać. Mi zdarzyło się raz w życiu, jak byłam na studiach. Tez jakieś kosmetyki to były.
A ja pochwalę się, ze mam wózek. Dostałam w prezencie Bebe Confort High Treck 3w1, plus baza do fotelika. Duże koła, wysoki, kolor granatowy, praktycznie nie zniszczony, muszę tylko odświeżyć.

[MaMusKA29]

Napisane przez EdithS

Gratuluję



My już mamy 4 paczki w różnych rozmiarach, ale firmy Pampers. Słyszałam, że jeśli jedna sztuka wychodzi za mniej niż 50 gorszy, to warto kupić, bo wtedy promocja się opłaca. No i tak nam się 2 razy trafiło. Ale muszę dokupić jeszcze paczkę z tymi najmniejszymi, żeby mieć do szpitala.



Przepiękny!!! A skąd wzięłaś te pomponiki? Też sama robiłaś??? Wow!



Gratulacje



Gratuluję



Trzymaj się kochana wierzę, że Ci ciężko. Mój dziadek też jest w szpitalu. Wczoraj go odwiedziłam i był przywiązany szerokimi skórzanymi pasami do łóżka. Straszny widok. Lekarz mówił, że się strasznie wyrywa i krzyczy i chce opuścić szpital, bo twierdzi, że idzie na pogrzeb. Nie jest świadomy tego, co robi, a przy urazie mózgu musi leżeć. I ma takie krwiaki od tych pasów... naprawdę smutne to wszystko...



Mój TŻ też ma dziś imieniny też chciałabym coś upiec, ale nie mam pomysłu jeszcze Dziękuję za troskę, podczytałam Was najpierw, a teraz Wam napiszę, jak po wizycie. Mała rośnie, ma 640g, ułożyła się już główką do porodu, co odczuwam, jak notorycznie naciska mi na pęcherz i znowu dziś biegałam 8 razy do toalety. Przez to czuję się od rana jak śnięta ryba. Wyniki glukozy mam bardzo dobre. Ale z wizyty na wizytę spada mi hemoglobina i położna zaleciła mi łykać tabletki z buraków 3 razy dziennie. Poza tym rozmawiałam z lekarzem o byciu dawcą krwi pępowinowej. A teraz to, co mnie najbardziej wczoraj wzburzyło wchodzę na wagę, a tam po 3 tygodniach od ostatniej wizyty pełne 3kg więcej. Położna twierdzi, że mógł to być jednorazowy skok i zobaczymy na kolejnej wizycie. Ale mam odstawić słodycze, białe pieczywo i zminimalizować owoce jak się da. Potem weszłam do lekarza, a on po badaniu podsunął mi poradnik o odżywianiu. A ja do niego: To przez te 3kg więcej? A on się zaczął śmiać, że w ogóle na wagę nie spojrzał, że daje to każdej pacjentce, tam są różne przepisy

To super że wszystko ok, duża już ta twoja mała, mój synek ostatnio też był ułożony główką w dół i tak pozostał bo też cały czas czuję jak naciska mi na pęcherz, ja chyba upiekę murzynka i przełożę go domowym dżemem i bitą śmietaną i do tego jakaś galaretka z owocami.

[tout-petit-fille]

Dzwoniłam właśnie do ZUS w sprawie mojego zasiłku, na który czekam. Ostatnie wynagrodzenie od pracodawcy otrzymałam 30 września, teraz mam dostawać z ZUS.
Wyobraźcie sobie, że mają WĄTPLIWOŚCI co do mojego zasiłku i jeszcze nie została przyznana decyzja, 3 listopada zostało wysłane jakieś pismo informujące na mój adres zameldowania, choć informowałam pisemnie ZUS o tymczasowej zmianie adresu
Procedura może trwać jeszcze 30 dni!!!!!!!!
Przez wiele lat zapierd....łam jak dzika na umowę o pracę, a jak poszłam na zwolnienie to mają WĄTPLIWOŚCI ch..e garbate.

:pal a:

[MaMusKA29]

Napisane przez tout-petit-fille

Dzwoniłam właśnie do ZUS w sprawie mojego zasiłku, na który czekam. Ostatnie wynagrodzenie od pracodawcy otrzymałam 30 września, teraz mam dostawać z ZUS.
Wyobraźcie sobie, że mają WĄTPLIWOŚCI co do mojego zasiłku i jeszcze nie została przyznana decyzja, 3 listopada zostało wysłane jakieś pismo informujące na mój adres zameldowania, choć informowałam pisemnie ZUS o tymczasowej zmianie adresu
Procedura może trwać jeszcze 30 dni!!!!!!!!
Przez wiele lat zapierd....łam jak dzika na umowę o pracę, a jak poszłam na zwolnienie to mają WĄTPLIWOŚCI ch..e garbate.

:pal a:

Ja puki co nie mam problemu z wypłatą zasiłku, ale jak urodziłam córkę to pamiętam że przez trzy miesiące nie wypłacali mi macierzyńskiego bo też do czegoś się doczepili, współczuję ci bardzo takiej sytuacji, z zus-em już tak jest jak się płaci to jest dobrze ale jak oni mają coś wypłacić to już wielki problem

[kasia_adm]

Napisane przez tout-petit-fille

Dzwoniłam właśnie do ZUS w sprawie mojego zasiłku, na który czekam. Ostatnie wynagrodzenie od pracodawcy otrzymałam 30 września, teraz mam dostawać z ZUS.
Wyobraźcie sobie, że mają WĄTPLIWOŚCI co do mojego zasiłku i jeszcze nie została przyznana decyzja, 3 listopada zostało wysłane jakieś pismo informujące na mój adres zameldowania, choć informowałam pisemnie ZUS o tymczasowej zmianie adresu
Procedura może trwać jeszcze 30 dni!!!!!!!!
Przez wiele lat zapierd....łam jak dzika na umowę o pracę, a jak poszłam na zwolnienie to mają WĄTPLIWOŚCI ch..e garbate.

:pal a:

Jakie wątpliwości? To z czego Ty masz niby teraz żyć? Czy oni zwariowali? A ja się zdziwiłam, bo wczoraj dostałam na konto kasę z Zusu, po raz pierwszy inaczej, bo L4 mam do 20.11. Nic sobie zaplanować nie można, bo maja jakieś dziwne zasady wypłacania. Musze koleżankę podpytać, która zajmuje się u mnie w firmie kadrami.

[tout-petit-fille]

Wszędzie mówią o "robieniu" dzieci i powiększaniu rodziny, ach jaki to piękny kraj, pomocny taki i uczynny.

Jak wreszcie zachodzimy w ciążę to najlepiej, żebyśmy zdechły z głodu albo poroniły z nerwów, bo tylko kłody nam instytucje rzucają pod nogi.

Jest oczywiście powszechnie znane, że kobiety kręciły z zusem i dostawały ogromną kasę na zasiłku.

I przez to normalnemu człowiekowi, który uczciwie żyje, dostaje si.ę po du..ie.

U mnie przyczepiają się zapewne do tego, że miałam nową umowę o pracę od 1 sierpnia, a pod koniec sierpnia szłam na zwolnienie chorobowe. Tyle że tak się akurat stało- życie- zaszłam w ciążę- przepraszam ZUSie.

Mimo wszystko mam ciągłość zatrudnienia, kiedyś prowadziłam własną działalność jeszcze jako gówniara, płaciłam ponad 1000zł miesięcznie do ZUSu, potem ciągle byłam zatrudniona gdzieś. Masakra...

[aaakarolina]

dzień dobry

my wczoraj byliśmy drugi raz na szkole rodzenia i chyba w związku z tym w nocy cały czas śniła mi się mała. Na szczęście jakoś sobie w tych snach dawałam radę, więc mam nadzieję, że w rzeczywistości też tak będzie

co do wózka to na pewno kupimy używany, codziennie przeglądam tablicę i jest tego naprawdę dużo. Szkoda by mi było 2-3 tys na nowy wózek. A fotelik samochodowy maxi cosi razem z bazą isofix dostanę od kuzynki.

trochę ciuszków już dostałam a wiem, że na pewno jeszcze dostanę od siostry TŻ i od kuzynki, więc narazie się wstrzymuję z zakupami, chociaż nie ukrywam, że łatwo nie jest ale wiem, że te pieniądze mogę przeznaczyć na inne rzeczy...a jak wczoraj pomyślałam ile jeszcze jest potrzebne...

miłego dnia Wszystkim!

[Lila_17]

Napisane przez EdithS

Gratuluję



My już mamy 4 paczki w różnych rozmiarach, ale firmy Pampers. Słyszałam, że jeśli jedna sztuka wychodzi za mniej niż 50 gorszy, to warto kupić, bo wtedy promocja się opłaca. No i tak nam się 2 razy trafiło. Ale muszę dokupić jeszcze paczkę z tymi najmniejszymi, żeby mieć do szpitala.



Przepiękny!!! A skąd wzięłaś te pomponiki? Też sama robiłaś??? Wow!



Gratulacje



Gratuluję



Trzymaj się kochana wierzę, że Ci ciężko. Mój dziadek też jest w szpitalu. Wczoraj go odwiedziłam i był przywiązany szerokimi skórzanymi pasami do łóżka. Straszny widok. Lekarz mówił, że się strasznie wyrywa i krzyczy i chce opuścić szpital, bo twierdzi, że idzie na pogrzeb. Nie jest świadomy tego, co robi, a przy urazie mózgu musi leżeć. I ma takie krwiaki od tych pasów... naprawdę smutne to wszystko...



Mój TŻ też ma dziś imieniny też chciałabym coś upiec, ale nie mam pomysłu jeszcze Dziękuję za troskę, podczytałam Was najpierw, a teraz Wam napiszę, jak po wizycie. Mała rośnie, ma 640g, ułożyła się już główką do porodu, co odczuwam, jak notorycznie naciska mi na pęcherz i znowu dziś biegałam 8 razy do toalety. Przez to czuję się od rana jak śnięta ryba. Wyniki glukozy mam bardzo dobre. Ale z wizyty na wizytę spada mi hemoglobina i położna zaleciła mi łykać tabletki z buraków 3 razy dziennie. Poza tym rozmawiałam z lekarzem o byciu dawcą krwi pępowinowej. A teraz to, co mnie najbardziej wczoraj wzburzyło wchodzę na wagę, a tam po 3 tygodniach od ostatniej wizyty pełne 3kg więcej. Położna twierdzi, że mógł to być jednorazowy skok i zobaczymy na kolejnej wizycie. Ale mam odstawić słodycze, białe pieczywo i zminimalizować owoce jak się da. Potem weszłam do lekarza, a on po badaniu podsunął mi poradnik o odżywianiu. A ja do niego: To przez te 3kg więcej? A on się zaczął śmiać, że w ogóle na wagę nie spojrzał, że daje to każdej pacjentce, tam są różne przepisy

Dziękuję i również gratulujękurcze ja to owoce wcinam, że ho ho przytyłam 2 kg od ostatniej wizyty, ale jeszcze mam 1kg do wagi przed ciążą mi lekarz powiedział, że przy moim wzroście powinnam przez całą ciążę przytyć 7-11kg licząc od wagi przed ciążą, a mam 169cm, słyszałam, że tak jest najlepiej, ale jakoś mało mi się to wydaje...może przestanę pozwalać sobie na słodycze i jakoś zdrowiej hmm...

[Michiru]

Napisane przez tout-petit-fille

Dzwoniłam właśnie do ZUS w sprawie mojego zasiłku, na który czekam. Ostatnie wynagrodzenie od pracodawcy otrzymałam 30 września, teraz mam dostawać z ZUS.
Wyobraźcie sobie, że mają WĄTPLIWOŚCI co do mojego zasiłku i jeszcze nie została przyznana decyzja, 3 listopada zostało wysłane jakieś pismo informujące na mój adres zameldowania, choć informowałam pisemnie ZUS o tymczasowej zmianie adresu
Procedura może trwać jeszcze 30 dni!!!!!!!!
Przez wiele lat zapierd....łam jak dzika na umowę o pracę, a jak poszłam na zwolnienie to mają WĄTPLIWOŚCI ch..e garbate.

:pal a:

Strasznie dziwna ta sytuacja. Jesteś na umowie, masz zwolnienie od lekarza to powinni Ci wypłacić, a nie sie zastanawiać. Jak mają jakieś wątpliwości to niech Cię wezwą na komisję lekarską, a nie ociągają się z wypłata zasiłku, do którego z racji umowy jesteś uprawniona. Słyszałam, że od jakiegoś czasu jest nagonka na ciężarówki na zwolnieniach, a to lekka przesada. Ja jestem na l4 od połowy września, więc zakładam, że kasę z zusu dostanę dopiero w tym miesiącu. A niech spróbują nie wypłacić i mieć wątpliwości

lesyeux, gratuluję wygranej jak odbierzesz to się pochwal ja wygrałam 3x w życiu - dwa razy perfumy i raz jakieś płytki z niszową muzyką za recenzję z onetu nie powiem, przyjemne to było

[kasia_adm]

Z tymi owocami to trochę nie fajnie, wcinam sporo jabłek, nie mogę się oprzeć. Od 2 tygodni nie wchodzę na wagę. Koleżanka mi mówiła, że ona największy skok wagi miała właśnie miedzy 20 a 30 tygodniem. Z tego co pamiętam to w pierwszej ciąży u mnie tez tak było. wtedy przytyłam 12kg przez całą ciażę. Teraz chyba będzie więcej. Ale co zrobić.

[nusiekowa]

Napisane przez crystal25

tylko z kapusta i grzybami mialam ale lepsze te niz zadne bo u mnie ciezko o pierogi hihihihih a sama robic nie robilam nigdy jak mnie ssie to jem jablka , musze je miec bo bym nie wytrzymala z glodu zrobic sobie czegokolwiek na szybko

jej z kapusta I grzybami też bym zjadła... kurcze znowu brak koncepcji na obiad.....ehhh

[Michiru]

Napisane przez kasia_adm

Z tymi owocami to trochę nie fajnie, wcinam sporo jabłek, nie mogę się oprzeć. Od 2 tygodni nie wchodzę na wagę. Koleżanka mi mówiła, że ona największy skok wagi miała właśnie miedzy 20 a 30 tygodniem. Z tego co pamiętam to w pierwszej ciąży u mnie tez tak było. wtedy przytyłam 12kg przez całą ciażę. Teraz chyba będzie więcej. Ale co zrobić.

12kg to nie dużo, a też nie jest powiedziane, że teraz przytyjesz więcej zresztą waga dziecka, waga wód płodowych, łożysko itp i potem się okazuje, że tak naprawdę mamy do zrzucenia 5-6kg, a to już inaczej brzmi

[niunia_ona]

jedziemy z tż po szafę ale się cieszę

[lejdi_aga13]

Napisane przez tout-petit-fille

Dzwoniłam właśnie do ZUS w sprawie mojego zasiłku, na który czekam. Ostatnie wynagrodzenie od pracodawcy otrzymałam 30 września, teraz mam dostawać z ZUS.
Wyobraźcie sobie, że mają WĄTPLIWOŚCI co do mojego zasiłku i jeszcze nie została przyznana decyzja, 3 listopada zostało wysłane jakieś pismo informujące na mój adres zameldowania, choć informowałam pisemnie ZUS o tymczasowej zmianie adresu
Procedura może trwać jeszcze 30 dni!!!!!!!!
Przez wiele lat zapierd....łam jak dzika na umowę o pracę, a jak poszłam na zwolnienie to mają WĄTPLIWOŚCI ch..e garbate.

:pal a:

bo to jest wina tych ciezarnch co zakłądaja firme w cizy by miec swiadczenia.


Ja sie nie odzwałm bo moj synek ma jelitowke, Tz angine a ja zmeczenie Moj syn chyba leniwy- 3 ciaza a ruchy czuje ale sa dni ,ze łądnie mocno i czesto a sa dni ,ze praktynie nic cale dzien nawet a niby z 3 ciaza szybciej sie czuje;/

Ogolnie porobiłam mase zakupow dla dzidzi ale zdjecia wysle jak bd miała kiedy bo teraz lece bawic sie w szpital