Marcowe Mamy 2015 cz. 3

[lesyeux]

hejo !
wtałam ok. 6!!! i nie mogłam dalej zasnać
to posprzątałam w domu i zrobiłam obiad. teraz gotuje mega gar jedzenia dla PSA i 6 kotów

co do auta Tż na razie śpi ok. 12 mam go budzić to będzie coś zaglądał, SZPEC

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez nouvelle2

a może akumulator? bo mi tez siadl w aucie mojego taty wczoraj chyba przez tą wilgoć, bo akurat to auto nie jest garażowane, bo garaż mamy tylko na jeden samochód. I to jest tak, że tata jeździ tym samochodem codziennie po kilka razy, moja siostra też jeździ nim prawie codziennie, a ja wsiadam i dupa

też tak myślałam. ale na hol tez nie odpalił. chyba, ze tak nagle mega się rozładował, ze nawet nie drgnął jak się go pchnęło.
Dam znac jak mój mechnaik wstanie :P i zdiagnozuje usterke

[nouvelle2]

a ja zaraz zbieram się z mamą i jedziemy na starówkę, ogarniać graty dziecięce na strychu, żeby je wywieźć do domu samotnej matki. takie mamy pracowite święto

u Was też jest taka mgła potworna? w ogóle listopad się tak pięknie zaczął, a teraz mamy typową polską 'złotą' jesień...

Napisane przez lesyeux

hejo !
wtałam ok. 6!!! i nie mogłam dalej zasnać
to posprzątałam w domu i zrobiłam obiad. teraz gotuje mega gar jedzenia dla PSA i 6 kotów

co do auta Tż na razie śpi ok. 12 mam go budzić to będzie coś zaglądał, SZPEC

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------



też tak myślałam. ale na hol tez nie odpalił. chyba, ze tak nagle mega się rozładował, ze nawet nie drgnął jak się go pchnęło.
Dam znac jak mój mechnaik wstanie :P i zdiagnozuje usterke

ok, to czekamy na wieści z frontu

[marcia45]

lesyeux współczuje sprawy z autem, mój też jest strasznie przewrażliwiony w tym temacie. Twierdzi, że rysuje auto torebką jak wysiadam

Muszę się ogarnąć z ubrankami i rzeczami dla maluszka, bo coraz mniej mam siły łazić po sklepach. Wczoraj weszłam do dwóch sklepów i już sily nie miałam. Byłam też na lumpeksach, ale nic nie było, jak patrze na te wasze zdobycze to zazdraszczam tylko:P

Myślimy intensywnie nad imieniem. Mi się podoba Maja, Zuzia, Zosia, Hania i Helenka. TZ stwierdził,że jest za Maja lub Zuzią. Wszystkie z czołówki rankingów w Wawie, co mnie najbardzej smuci, ale co zrobc jak inne mi się nie podobają. Nouvelle w tym roku w Wawie w czołówce jest Zosia, mi też się strasznie podoba

[bozena_87]

Hej , witam się z rana.

U mnie dziś piękna , słoneczna pogoda, aż chciało się z łóżka wstawać

Ja na rozmiar 50 nie mam w ogóle. Najmniejsze jakie mam to 56 , z czego 2 szt kupiłam sama bo mi się bardzo podobały a resztę dostałam od siostry męża po jej dzieciach . I z tego rozmiaru mam 7 szt z krótkim rękawem i 3 szt z długim. Pewnie gdybym miała je kupić to bym w sumie miała ze 4 szt.
Ja myślę że nasz synek może być duży bo mąż jak się urodził to miał 58 cm i 4 kg a ja miałam 53 cm i 3,1 kg Także może mały będzie tak pośrodku

Z rozmiaru 62 mam 8 szt z krótkim rękawem ( też dostałam ) i 2 szt z długim . Chcę jeszcze dokupić z długim bo wydaje mi się że to jeszcze będzie zimno i raczej będą potrzebne.

Wczoraj byłam w Biedronce i kupiłam małemu takie słodkie bodziaki z Disneya za UWAGA całe 11,99 zł za dwupak Także za 1 szt wychodzi 6 zł Szkoda mi było nie brać hehe . Rozmiar 68 .

[bozena_87]

Napisane przez marcia45

lesyeux współczuje sprawy z autem, mój też jest strasznie przewrażliwiony w tym temacie. Twierdzi, że rysuje auto torebką jak wysiadam

Muszę się ogarnąć z ubrankami i rzeczami dla maluszka, bo coraz mniej mam siły łazić po sklepach. Wczoraj weszłam do dwóch sklepów i już sily nie miałam. Byłam też na lumpeksach, ale nic nie było, jak patrze na te wasze zdobycze to zazdraszczam tylko:P

Myślimy intensywnie nad imieniem. Mi się podoba Maja, Zuzia, Zosia, Hania i Helenka. TZ stwierdził,że jest za Maja lub Zuzią. Wszystkie z czołówki rankingów w Wawie, co mnie najbardzej smuci, ale co zrobc jak inne mi się nie podobają. Nouvelle w tym roku w Wawie w czołówce jest Zosia, mi też się strasznie podoba

A to ja za to mam chyba dobrze z mężem . W ogóle nie zwraca uwagi na to czy gdzieś się porysuje czy coś , nie przywiązuje wagi do auta, twierdzi że to tylko blacha Fakt faktem jeżdżę od 2006 roku i tylko jeden raz znak przestawiłam i tak troszeczkę tylni zderzak zarysowałam ale szczerze mówiąc mąż olał sprawę :P Może dlatego że zanim zrobił inżyniera to skończył liceum zawodowe - mechanik samochodowy i umie sobie wszystko sam naprawić i pomalować auto , chociaż nie za bardzo ma na to czas , no ale w razie czego zrobi wszystko sam i koszta są dużo , dużo niższe

[Tepsa]

Napisane przez Lila_17

Hej Mamusie, później Was nadrobię, ale musicie mnie za myśli, byłam dziś u innego gin w Warszawie miałam 3d, filmik nagrany, wszystko dobrze, tak jak mówił mój lekarz, tylko jeden szczegół się nie zgadzał...będzie jednak chłopczyk, chyba róż muszę zamienić na niebieski, pan dr dał pewność na 100%, że synek. Kupiłam przed badaniem piękną sukieneczkę, a po badaniu wymieniłam na ciuszki z działy chłopięcego... tak chciałam uniknąć właśnie takiego już nastawienia, a tu nagle inaczej...jakbym wcześniej nie wiedziała, że dziewczynka to teraz byłaby też super niespodzianka, a tak się nastawiłamna tą wymarzona córeczkę...jestem wściekła na siebie że tak się nastawiłam, zasługuję na : pala::p ala:i trochę mój lekarz, bo wiedział, że wolimy poczekać, a żeby było pewne. Ale cieszę się, że WSZYSTKO dobrze i tej myśli się staram trzymać[COLOR="Silver"]

a to ci niespodzianka pewnie TŻ pęka z dumy?

Napisane przez mordka_1985

Właśnie piekę szarlotkę z budyniem. Mam nadzieje, że będzie pyszna bo tż kupił mi jabłka po 6 zł za kilogram! Myslałam, że zabije....

hmmm a dasz kawałek?

Napisane przez marcia45

Ja już wstałam. Śniło mi sie nasze maleństwo. Już nie mogę się doczekać.

Ja nie wiem co z tymi ubrankami. Ile powinnam mieć jakich Piszą, że body 10 szt, ale to każdego rozmiaru? Najmniejsze mam na 50 - ale to 5 sztuk, więcej nie kupuje, bo to tylko na wypadek gdyby takie malutkie się urodziło. A reszta? Kupujecie 10 szt 56, 62, 68?

ja zaczynam od rozmiaru 56, jak się urodzi bardzo malutkie dziecko to wyslę TŻ do sklepu, da sobie rade

[martunka88]

MIKA współczuję. Mam nadzieję, że Twój maluszek jeszcze wszystko nadrobi, dzieci często mają takie skoki milowe. Trzymam kciuki.
Trochę się martwię NOP. Coraz częściej się o tym słyszy.

W pierwszej dobie MOŻNA NIE ZASZCZEPIĆ noworodka. Trzeba napisać oświadczenie i pilnować by nikt omyłkowo nie zabrał dzieciaczka na szczepienie.

Tutaj jest wszystko fajnie wyjaśnione, chociaż bardzo radykalnie napisane. Widać, że autorka jest przeciwniczką szczepień. Ja z nich nie chcę rezygnowac, a tylko zmniejszyć skutki uboczne.
http://www.bliskodziecka.com.pl/niep...ka-slow-o-nop/
http://www.bliskodziecka.com.pl/faq-...a-szczepienia/

Miłego dnia mamusie

[tout-petit-fille]

Mój miś bardzo przywiązuje wagę do rzeczy ale w takim sensie, że należy o nie dbać i nie psuć w ataku furii podczas załóżmy mojego okresu czy złego humoru
Ile razy zdarzyło mi się czymś rzucić i rozwalić i sekundę później żałować, że taka byłam durna.

Ale samochód to inna bajka. W środku musi być zadbany, ale z zewnątrz nie ma mocnych- jak nawet chuchamy na auto, ktoś pie*dzielnie nam drzwiami, niechcący zarysuje.

Niedawno trochę zarysowałam zderzak przedni- pierwszy raz mi się zdarzyło zrobić coś z autem. Jaka była beka jak TŻ przyjechał swoim autem i mówi, że niechcący mu się zarysował z przodu, a ja pokazałam mu swój. Prawie w tym samym miejscu;P Raczej huczymy z takich rzeczy.

[luzna25]

Mam do Was pytanie. Bo moja mama kupiła mi rożek ale taki cieplejszy, polarowy bardzo milusi w sam raz do wózka na spacer. I pytanie czy kupować drugi taki leciutki i lżejszy do użytku w domu? Np. do karmienia? Zastanawiałam się czy nie dokupić takiego rożka, co tu ktoś linka wstawił za 17 zł? Co byście radziły??

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez rosiek

mon9 - na ten temat nie spotkałam się właśnie z jednoznaczną opinią, boję się trochę, że będą robić problemy więc jak będę się decydować na jakiś szpital to wypytam o wszystko, mnie zamiana na Engerix i tak nie interesuje.

A mógłby mi ktoś wytłumaczyć czemu większość chce zamieniać na Engerix? Ja jestem zielona w tym temacie. Jedna szczepionka jest gorsza od drugiej czy co? Proszę o uświadomienie

[aaakarolina]

lesyeux współczuje sprawy z samochodem, ale nie ma się co denerwować, tak to już jest, że chłopy się bardziej takimi rzeczami przejmują

Napisane przez nouvelle2

a ja zaraz zbieram się z mamą i jedziemy na starówkę, ogarniać graty dziecięce na strychu, żeby je wywieźć do domu samotnej matki. takie mamy pracowite święto

u Was też jest taka mgła potworna? w ogóle listopad się tak pięknie zaczął, a teraz mamy typową polską 'złotą' jesień...

u mnie też mgła, ale słońce zaczyna się przebijać za chwilę się zbieram na spacer, dzieje się dużo rzeczy w związku ze świętem, więc można ciekawie spędzić czas no i mam zamiar koniecznie kupić rogala marcińskiego

Napisane przez marcia45

lesyeux współczuje sprawy z autem, mój też jest strasznie przewrażliwiony w tym temacie. Twierdzi, że rysuje auto torebką jak wysiadam

Muszę się ogarnąć z ubrankami i rzeczami dla maluszka, bo coraz mniej mam siły łazić po sklepach. Wczoraj weszłam do dwóch sklepów i już sily nie miałam. Byłam też na lumpeksach, ale nic nie było, jak patrze na te wasze zdobycze to zazdraszczam tylko:P

Myślimy intensywnie nad imieniem. Mi się podoba Maja, Zuzia, Zosia, Hania i Helenka. TZ stwierdził,że jest za Maja lub Zuzią. Wszystkie z czołówki rankingów w Wawie, co mnie najbardzej smuci, ale co zrobc jak inne mi się nie podobają. Nouvelle w tym roku w Wawie w czołówce jest Zosia, mi też się strasznie podoba

podobają mi się wszystkie Twoje propozycje, ale to prawda, że 3 pierwsze bardzo popularne ostatnio

Napisane przez bozena_87

Hej , witam się z rana.

U mnie dziś piękna , słoneczna pogoda, aż chciało się z łóżka wstawać

Ja na rozmiar 50 nie mam w ogóle. Najmniejsze jakie mam to 56 , z czego 2 szt kupiłam sama bo mi się bardzo podobały a resztę dostałam od siostry męża po jej dzieciach . I z tego rozmiaru mam 7 szt z krótkim rękawem i 3 szt z długim. Pewnie gdybym miała je kupić to bym w sumie miała ze 4 szt.
Ja myślę że nasz synek może być duży bo mąż jak się urodził to miał 58 cm i 4 kg a ja miałam 53 cm i 3,1 kg Także może mały będzie tak pośrodku

Z rozmiaru 62 mam 8 szt z krótkim rękawem ( też dostałam ) i 2 szt z długim . Chcę jeszcze dokupić z długim bo wydaje mi się że to jeszcze będzie zimno i raczej będą potrzebne.

Wczoraj byłam w Biedronce i kupiłam małemu takie słodkie bodziaki z Disneya za UWAGA całe 11,99 zł za dwupak Także za 1 szt wychodzi 6 zł Szkoda mi było nie brać hehe . Rozmiar 68 .

u mnie nigdy w biedronce nie ma takich przecen, albo ja nie umiem szukać
co do ilości i rozmiarów ubranek to na 50 cm chyba nie mam nic na 56 i 62 mam już raczej sporo, ale jeszcze niepoliczone
jak się urodzi takie maleństwo to będziemy chyba na szybko kupować

Napisane przez luzna25

Mam do Was pytanie. Bo moja mama kupiła mi rożek ale taki cieplejszy, polarowy bardzo milusi w sam raz do wózka na spacer. I pytanie czy kupować drugi taki leciutki i lżejszy do użytku w domu? Np. do karmienia? Zastanawiałam się czy nie dokupić takiego rożka, co tu ktoś linka wstawił za 17 zł? Co byście radziły??

ja nym kupiła jeszcze drugi do domu, zwłaszcza, że nie jest to jakiś straszny wydatek. Położna na szkole rodzenia mówiła nam, że na początek bardzo się przyda jak jeszcze nie będziemy miały pewności jak trzymać dzidziusia do karmienia np


miłego dnia mamusie

[luzna25]

Napisane przez aaakarolina

ja nym kupiła jeszcze drugi do domu, zwłaszcza, że nie jest to jakiś straszny wydatek. Położna na szkole rodzenia mówiła nam, że na początek bardzo się przyda jak jeszcze nie będziemy miały pewności jak trzymać dzidziusia do karmienia np


miłego dnia mamusie

Masz rację Nie jest to duży koszt, a po co przegrzewać dziecko w domu

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez bozena_87

Wczoraj byłam w Biedronce i kupiłam małemu takie słodkie bodziaki z Disneya za UWAGA całe 11,99 zł za dwupak Także za 1 szt wychodzi 6 zł Szkoda mi było nie brać hehe . Rozmiar 68 .

Śliczne bodziaki I cena rewelacyjna A to jest 100% bawełny?? A były w innych rozmiarach? np 56 czy 62?? Chyba jutro muszę odwiedzić moją okoliczną biedronkę

[bozena_87]

Napisane przez luzna25

Masz rację Nie jest to duży koszt, a po co przegrzewać dziecko w domu

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------



Śliczne bodziaki I cena rewelacyjna A to jest 100% bawełny?? A były w innych rozmiarach? np 56 czy 62?? Chyba jutro muszę odwiedzić moją okoliczną biedronkę

U mnie w Biedronce już były przebrane i na chłopaka zostały tylko w rozmiarze 68 ale na dziewczynkę było więcej rozmiarów.

Na metce pisze 100 % bawełna a firma Disney

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Były też jeszcze spodnie jeansowe dla maluszków chyba po 29,99 zł .

[87marta78]

Witajcie,
troche mnie nie było :/ a to przez te moje problemy z trawieniem :/ byłam nie do życia.Powoli wszystko wraca do normy, a już się bałam, że będę musiała iść do mojej lekarki.Wczoraj w końcu udało mi się zapisać prywatnie do dentysty i babka mnie nie pocieszyła- odwiedzę ją jeszcze kilka razy :/ Ale wolę teraz zrobić niż potem pozbyć się zębów.Ostatnio u stomatologa byłam 12lat temu i wszystkie miałam wyleczone. Dentystka i tak była w szoku, że tyle lat nic mi się nie działo z zębami, za to teraz mówi, że wina hormonów i trzeba będzie je co jakiś czas obserwować. Wytrzymam A jak urodzę to będę chciała założyć aparat, bo przez ósemki zęby mi się troszkę poprzesuwały. Ale przyjdzie i na to czas

[rosiek]

Napisane przez nouvelle2

a ja zaraz zbieram się z mamą i jedziemy na starówkę, ogarniać graty dziecięce na strychu, żeby je wywieźć do domu samotnej matki. takie mamy pracowite święto

u Was też jest taka mgła potworna? w ogóle listopad się tak pięknie zaczął, a teraz mamy typową polską 'złotą' jesień...




ok, to czekamy na wieści z frontu

Tutaj, gdzie jesteśmy na weekend od rana piękne słońce, byliśmy na spacerze i poszłam w samej bluzie
Na szczęście dzisiaj już wracamy do Krakowa, normalny internet i sklepy

Mój TŻ bardziej się przejmuje jak on coś zrobi z autem, jak ja porysowałam cały bok to powiedział tylko, że się zdarza i nie ma co się martwić

W rozmiarze 50 nie kupiłam nic, wydaje mi się, że to za małe

[smv]

Napisane przez 87marta78

Witajcie,
troche mnie nie było :/ a to przez te moje problemy z trawieniem :/ byłam nie do życia.Powoli wszystko wraca do normy, a już się bałam, że będę musiała iść do mojej lekarki.Wczoraj w końcu udało mi się zapisać prywatnie do dentysty i babka mnie nie pocieszyła- odwiedzę ją jeszcze kilka razy :/ Ale wolę teraz zrobić niż potem pozbyć się zębów.Ostatnio u stomatologa byłam 12lat temu i wszystkie miałam wyleczone. Dentystka i tak była w szoku, że tyle lat nic mi się nie działo z zębami, za to teraz mówi, że wina hormonów i trzeba będzie je co jakiś czas obserwować. Wytrzymam A jak urodzę to będę chciała założyć aparat, bo przez ósemki zęby mi się troszkę poprzesuwały. Ale przyjdzie i na to czas

Jakby ktoś mi drugi raz zaproponował aparat na zęby bez chwili zastanowienia bym brała

[marcia45]

Napisane przez bozena_87

A to ja za to mam chyba dobrze z mężem . W ogóle nie zwraca uwagi na to czy gdzieś się porysuje czy coś , nie przywiązuje wagi do auta, twierdzi że to tylko blacha Fakt faktem jeżdżę od 2006 roku i tylko jeden raz znak przestawiłam i tak troszeczkę tylni zderzak zarysowałam ale szczerze mówiąc mąż olał sprawę :P Może dlatego że zanim zrobił inżyniera to skończył liceum zawodowe - mechanik samochodowy i umie sobie wszystko sam naprawić i pomalować auto , chociaż nie za bardzo ma na to czas , no ale w razie czego zrobi wszystko sam i koszta są dużo , dużo niższe

oj mój też wszystko sam robi i dopieszcza ten samochód. W ten weekend do rodziców jedziemy właśnie dlatego, że tu nie ma garażu. Ale jest strasznie przewrażliwiony na jego punkcie, dobrze, że ja nie prowadzę:P

Komu bułeczkę na śniadanko? My dziś bez planów, więc się nudzę w domu.

[tout-petit-fille]

Napisane przez marcia45

oj mój też wszystko sam robi i dopieszcza ten samochód. W ten weekend do rodziców jedziemy właśnie dlatego, że tu nie ma garażu. Ale jest strasznie przewrażliwiony na jego punkcie, dobrze, że ja nie prowadzę:P

Komu bułeczkę na śniadanko? My dziś bez planów, więc się nudzę w domu.

Ja właśnie piekę jabłecznik na kruchym spodzie z kruszonką. Słodki mam dziś dzień

[bozena_87]

Napisane przez marcia45

oj mój też wszystko sam robi i dopieszcza ten samochód. W ten weekend do rodziców jedziemy właśnie dlatego, że tu nie ma garażu. Ale jest strasznie przewrażliwiony na jego punkcie, dobrze, że ja nie prowadzę:P

Komu bułeczkę na śniadanko? My dziś bez planów, więc się nudzę w domu.

ooo aż mi ślinka poleciała, sama robiłaś bułeczki? Daj przepis.

Ja właśnie w trakcie robienia obiadku jestem. Dzisiaj u mnie pstrąg, ziemniaczki coś ala frytki tylko że na patelni robione i pokrojone w plasterki i warzywa na patelnię

[crystal25]

Napisane przez marcia45

oj mój też wszystko sam robi i dopieszcza ten samochód. W ten weekend do rodziców jedziemy właśnie dlatego, że tu nie ma garażu. Ale jest strasznie przewrażliwiony na jego punkcie, dobrze, że ja nie prowadzę:P

Komu bułeczkę na śniadanko? My dziś bez planów, więc się nudzę w domu.

poprosze o taka buleczke

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez bozena_87

Hej , witam się z rana.

U mnie dziś piękna , słoneczna pogoda, aż chciało się z łóżka wstawać

Ja na rozmiar 50 nie mam w ogóle. Najmniejsze jakie mam to 56 , z czego 2 szt kupiłam sama bo mi się bardzo podobały a resztę dostałam od siostry męża po jej dzieciach . I z tego rozmiaru mam 7 szt z krótkim rękawem i 3 szt z długim. Pewnie gdybym miała je kupić to bym w sumie miała ze 4 szt.
Ja myślę że nasz synek może być duży bo mąż jak się urodził to miał 58 cm i 4 kg a ja miałam 53 cm i 3,1 kg Także może mały będzie tak pośrodku

Z rozmiaru 62 mam 8 szt z krótkim rękawem ( też dostałam ) i 2 szt z długim . Chcę jeszcze dokupić z długim bo wydaje mi się że to jeszcze będzie zimno i raczej będą potrzebne.

Wczoraj byłam w Biedronce i kupiłam małemu takie słodkie bodziaki z Disneya za UWAGA całe 11,99 zł za dwupak Także za 1 szt wychodzi 6 zł Szkoda mi było nie brać hehe . Rozmiar 68 .

Ja mam najmniejsze 56. i to po kilka sztuk tylko,z czego wiekszosc udalo mi sie kupic na targach I dwie pary kupilam body i spodenek HM z nadzieja ze 56 troche ponosi. A powazne zakupy zaczynam od 62. Jak bede potrzebowac mniejsze albo wiecej 56 to sa sklepy, uwazam ze nie ma sensu kupowac duzo ilosci w tym rozmiarze, wszystkie mamusie jakie ja znam zaczynaly glownie od 62 pomimo ze troche ubrania wisialy Najwyzej bede TZ wysylac do sklepu Tez biore pod uwage ze z TZ urodzilismy sie duzi, jedynie ja nosilam troche 56 z tego co mi wiadomo, a TZ mama miala CC bo byl za duzy na porod naturalny
Super te body zakup udany

[rosiek]

Nie wiem na ile to kwestia hormonów a na ile wkurzyłabym się i bez ciąży ale pół roku czekałam na -40% w Rossmannie i tak się rozczarowałam że jest promocja 1+1. Planowałam zakup tylko i wyłącznie podkładu, przeglądałam sobie niedawno stronę, żeby wybrać jakiś drugi kosmetyk w podobnej cenie ale niczego nie potrzebuję, no nie lubię dobierać na siłę a jak na złość żadna koleżanka nie chce też niczego wziąć. Musiałam się pożalić bo TŻ nie może mnie już słuchać

[crystal25]

Napisane przez lesyeux

kurcze.... awantura jak nic....

Tz ma autobus pracowniczy, ale on wygodny itp. to bedzie autem jezdził. no OK.
i co się okazało wyszedł z domu jak zawsze i dzwoni po 10 min, ŻE POPSUŁAM AUTO !!! ( ostatnim użytkownikiem byłam)
a ja: jakim cudem !!!! po prostu auto nie odpaliło!!! i oczywiście kto winny JA! jestem taka zła po 1, ze nic nie zrobiłam, by auto mogło się zepsuć. po 2. jak zawsze moja wina! mi nic nie szwankowało dzisiaj! a ten mądrała bo inaczje go dzisiaj nazwac nie mogę, będzie tutaj mi wmawiał

i już mam po spaniu.... będę myśleć co tam się zadziało
jaki koszt naprawy itp.
zadzwonił po tatę by go do roboty zawiózł, mam nadzieję, że zdążył.

o jej jak nie urok to skarczka

Nastepnym razem jak wsiadziesz do autka zadzwon do TZ i powiedz ze nie dziala, ze to on ostatni jezdzil i zepsul hi hi Ja bym mojego tak zdenerwowala chyba Jakbym uslyszala ze to moja wina to by bylo.... ojjj awantura nie z tej ziemii hi hi

[ojustyna]

Dzień dobry mamusie a ja dzisiaj przygnębiona, od wczoraj kłóce się z TŻ, taką miałam ochotę gdzieś wczoraj wyjść a on co? sam sobie poszedł beze mnie jeszcze troche i rozód będzie, tak mnie wszystko denerwuje wrrr biore na przytrztmanie i się do niego nie odzywam, a niech poprzeprasza troche
Dla pocieszenia z mamą wybrałam się do piwnicy w poszukiwaniu łóżeczka i przytarabaniłyśmy je do domu, wyczyściłyśmy i skręciłyśmy i co? szkoda że farby nie mam jeszcze zakupionej bo najchętniej już bym je odmalowała na biało
zainspirowana waszym spisywaniem ilości ubranek w danym rozmiarze i ja zrobie zaraz liste, żeby nie kupowac już za dużo tych malusich, a szkoda bo są cuudowne, widać że dzieciaczki szybko z nich wyrastają bo są zazwyczaj w lumpkach w najlepszym stanie, jak nowe

[Lillkaa]

Napisane przez 87marta78

Witajcie,
troche mnie nie było :/ a to przez te moje problemy z trawieniem :/ byłam nie do życia.Powoli wszystko wraca do normy, a już się bałam, że będę musiała iść do mojej lekarki.Wczoraj w końcu udało mi się zapisać prywatnie do dentysty i babka mnie nie pocieszyła- odwiedzę ją jeszcze kilka razy :/ Ale wolę teraz zrobić niż potem pozbyć się zębów.Ostatnio u stomatologa byłam 12lat temu i wszystkie miałam wyleczone. Dentystka i tak była w szoku, że tyle lat nic mi się nie działo z zębami, za to teraz mówi, że wina hormonów i trzeba będzie je co jakiś czas obserwować. Wytrzymam A jak urodzę to będę chciała założyć aparat, bo przez ósemki zęby mi się troszkę poprzesuwały. Ale przyjdzie i na to czas

Też jak urodzę chcę aparat. Niestety nie zdążyłam założyć przed ciążą. Zęby miałam wszystkie wyleczone (nachodziłam się niestety...), a teraz czuję, że na dole coś mnie tam zaczyna drażnić, więc pewnie coś jeszcze będzie do zrobienia.

[marcia45]

Piekłam te
http://www.mojewypieki.com/post/bule...-z-nadzieniem\

Wyszły pyszne, zajadaliśmy z kakao:P

[crystal25]

Napisane przez rosiek

Nie wiem na ile to kwestia hormonów a na ile wkurzyłabym się i bez ciąży ale pół roku czekałam na -40% w Rossmannie i tak się rozczarowałam że jest promocja 1+1. Planowałam zakup tylko i wyłącznie podkładu, przeglądałam sobie niedawno stronę, żeby wybrać jakiś drugi kosmetyk w podobnej cenie ale niczego nie potrzebuję, no nie lubię dobierać na siłę a jak na złość żadna koleżanka nie chce też niczego wziąć. Musiałam się pożalić bo TŻ nie może mnie już słuchać

A mi sie wlasnie skonczyl podklad i puder , musze isc kupic zgralabym sie z toba gdybym mieszkala w tym samym miescie hi hi hi

[aneta_s13]

Napisane przez ojustyna

O rajciu 9 lat, to chyba się stęskniłaś na tyci ubrankami ? Fajnie, że będziesz miała małego dorosłego pomocnika [COLOR="Silver"]

tak nawet dwóch pomocników

Ja z kolei nie mogę się przełamać by szperać w lumpeksach... nigdy tam nic nie znalazłam i od dawien dawna wogóle nie wchodzę...

Byłam znów po zakupy spożywcze w tesco

[crystal25]

Napisane przez aneta_s13

tak nawet dwóch pomocników

Ja z kolei nie mogę się przełamać by szperać w lumpeksach... nigdy tam nic nie znalazłam i od dawien dawna wogóle nie wchodzę...

Byłam znów po zakupy spożywcze w tesco

super zakupy spozywcze

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez ojustyna

Dzień dobry mamusie a ja dzisiaj przygnębiona, od wczoraj kłóce się z TŻ, taką miałam ochotę gdzieś wczoraj wyjść a on co? sam sobie poszedł beze mnie jeszcze troche i rozód będzie, tak mnie wszystko denerwuje wrrr biore na przytrztmanie i się do niego nie odzywam, a niech poprzeprasza troche
Dla pocieszenia z mamą wybrałam się do piwnicy w poszukiwaniu łóżeczka i przytarabaniłyśmy je do domu, wyczyściłyśmy i skręciłyśmy i co? szkoda że farby nie mam jeszcze zakupionej bo najchętniej już bym je odmalowała na biało
zainspirowana waszym spisywaniem ilości ubranek w danym rozmiarze i ja zrobie zaraz liste, żeby nie kupowac już za dużo tych malusich, a szkoda bo są cuudowne, widać że dzieciaczki szybko z nich wyrastają bo są zazwyczaj w lumpkach w najlepszym stanie, jak nowe

Chetnie bym kupila wiecej takich milusiowych w dotyku komplecikow dla maluszka, ale wiem ze bede miec za duzo i nawet nie zdaze ich zalozyc stad zrobilam liste, i w wiekszosci zostaly mi do zakupu body krotkie dlugie, i spiochy bo tego mam prawie 0
Ostatnio zastanawialam sie nad bialym lozeczkiem ale to sie okaze, bo przyszla babcia chce kupic lozeczko z materacem wiec narazie czekamy do stycznia z zakupem
Te klotnie to pewnie hormony Tez mam tak kilka dni.... a pozniej jest dobrze, ale po czasie dochodze do wniosku ze to moje hormony, a nie moj TZ glownie powoduje klotnie napewno wam przejdzie

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Rozmawialam dzis z kolezanka ktora urodzila mala Amelke Opowiedziala mi wszystko co i jak dala duzo ciekawych rad, i mowila o niektorych rzeczach o ktorych nie mialam za bardzo pojecia Ciesze sie bo tez mieszka we Francji, tylko jest z innego regionu, ale wiele sie dowiedzialam...

[ojustyna]

Napisane przez crystal25

Chetnie bym kupila wiecej takich milusiowych w dotyku komplecikow dla maluszka, ale wiem ze bede miec za duzo i nawet nie zdaze ich zalozyc stad zrobilam liste, i w wiekszosci zostaly mi do zakupu body krotkie dlugie, i spiochy bo tego mam prawie 0
Ostatnio zastanawialam sie nad bialym lozeczkiem ale to sie okaze, bo przyszla babcia chce kupic lozeczko z materacem wiec narazie czekamy do stycznia z zakupem
Te klotnie to pewnie hormony Tez mam tak kilka dni.... a pozniej jest dobrze, ale po czasie dochodze do wniosku ze to moje hormony, a nie moj TZ glownie powoduje klotnie napewno wam przejdzie

Mi tak mama i tesciowa namotały w głowie, że takich tyciowatych ubranek już tyle nakupiłam, a prawda taka że cały pikuś te moje zakupy, już mam ochote wyjść z domu po lumkach pośmigać, a dziś zamknięte a co do łóżeczka to ja swoje musze odmalować, jakoś nie podoba mi sie takie drewniane, bo jest po prostu stare a białe takie ładniusie ładnie poprzecieram wcześniej i będzie łóżeczko pokoleniowe, jedynie do wymiany sam spód, bo jakieś te deski pozbijane że bym się nawet bała
a temat TŻ to też niech znosi moje hormony, dla niego to pierdoły a ja przeżywam jakby to koniec świata był i nadinterpertuje teraz dosłownie wzystko, ale czy tylko ja mam się męczyć? mówie mu od razu, a wręcz wykrzykuje zanosząc się płaczem jak mi smutno i źle jak tam robi ale i tak mam ochote już go przytulić głupia ja w tej ciąży

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez aneta_s13

tak nawet dwóch pomocników

Ja z kolei nie mogę się przełamać by szperać w lumpeksach... nigdy tam nic nie znalazłam i od dawien dawna wogóle nie wchodzę...

Byłam znów po zakupy spożywcze w tesco

Śliczne dresiki spożywczakowe właśnie takich mi brakuje

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez rosiek

Nie wiem na ile to kwestia hormonów a na ile wkurzyłabym się i bez ciąży ale pół roku czekałam na -40% w Rossmannie i tak się rozczarowałam że jest promocja 1+1. Planowałam zakup tylko i wyłącznie podkładu, przeglądałam sobie niedawno stronę, żeby wybrać jakiś drugi kosmetyk w podobnej cenie ale niczego nie potrzebuję, no nie lubię dobierać na siłę a jak na złość żadna koleżanka nie chce też niczego wziąć. Musiałam się pożalić bo TŻ nie może mnie już słuchać

oooo dziękuje ci bardzo za przypomnienie o 1+1, ostatnio widziałam na witrynie i miałam sprawdzić co to za promocja, a dzięki tobie już lista zakupów zapisana w kalendarzu na jutro

a co do hormonów raz jeszcze to one chyba wyzwalają w nas takie emocje, że wyglądamy tak -->

[crystal25]

Napisane przez ojustyna

Mi tak mama i tesciowa namotały w głowie, że takich tyciowatych ubranek już tyle nakupiłam, a prawda taka że cały pikuś te moje zakupy, już mam ochote wyjść z domu po lumkach pośmigać, a dziś zamknięte a co do łóżeczka to ja swoje musze odmalować, jakoś nie podoba mi sie takie drewniane, bo jest po prostu stare a białe takie ładniusie ładnie poprzecieram wcześniej i będzie łóżeczko pokoleniowe, jedynie do wymiany sam spód, bo jakieś te deski pozbijane że bym się nawet bała
a temat TŻ to też niech znosi moje hormony, dla niego to pierdoły a ja przeżywam jakby to koniec świata był i nadinterpertuje teraz dosłownie wzystko, ale czy tylko ja mam się męczyć? mówie mu od razu, a wręcz wykrzykuje zanosząc się płaczem jak mi smutno i źle jak tam robi ale i tak mam ochote już go przytulić głupia ja w tej ciąży

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------



Śliczne dresiki spożywczakowe właśnie takich mi brakuje

ja na targach mialam ochote nakupowac tych mniejszych bo byly bardzo tanie, ale mi mama z glowy wlasnie wybila no i miala racje Staram sie trzymac kupowania tego co najwazniejsze i bedzie w uzytku chociaz ciezko bo jak cos zobacze w sklepie to nie moge nie kupic
Fajne takie lozeczko, wystarczy odnowic i nie trzeba nowego kupowac ja czesto szukam na stronie internetowej gdzie sprzedaje sie rzeczy uzywane, znalazlam super lozeczko, piekne ciemne drewno z pieknymymi wykonczeniami, wiem ze takich nie produkuja nigdzie, i nie bylo drogie. TZ bardzo sie spodobalo, ale niestety za daleko bylo od nas zeby jechac, wiec nawet nie dzwonilismy.
To zdecydowanie sa hormony, moj w dodatku, odkad widzi moje humory w ciazy, robi po zlosci i probuje naprawde pokazac ze potrafi mnie zdenerwowac, bo mowi ze nie mam czym a sie denerwuje i zloszcze Wiec raz sprawil ze sie poplakalam... chcial mi udowodnic, ze tak naprawde wczesniej nie dal mi powodu do nerwow, ze to sa moje hormony tylko. I najgorsze ze mial racje Cale szczescie to tylko chwilowe i lepiej nad tym panowac... a mowil mi przed ciaza, zobaczysz jak bedziesz chodzic zdenerwowana niczym w ciazy i bedzie ci odbijac czasami

[Tepsa]

Napisane przez Lillkaa

Też jak urodzę chcę aparat. Niestety nie zdążyłam założyć przed ciążą. Zęby miałam wszystkie wyleczone (nachodziłam się niestety...), a teraz czuję, że na dole coś mnie tam zaczyna drażnić, więc pewnie coś jeszcze będzie do zrobienia.

uwazam, że aparat to była najlepsza decyzja mojego życia-studenckiego-zeby nie było zeby w 1,5 roku się wyprostowały i przestały się psuć, mało tego wygląd estetyczny poprawił się o 100%(zachodzaca dolna szczeka:/) mimo, że koszt był spory-apart stały z jakimiś tam bajerami to efekt koncowy jest lepszy niż sobie mogłam wymarzyć, także ja polecam z całego serca.
Rany zjadłam całe opakownie ciastek