|
|
#91 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
Wiem, dlatego napisałam „roślinożerne małpy”. Miałam na myśli małpy, które są roślinożerne, a nie to, że wszystkie małpy są. Nieprecyzyjnie się wyraziłam.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
|
#92 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 253
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
W amerykańskiej wersji MasterChef była wegetarianka, co wynikało z jej poglądów, jak u autorki. Jednak oprawiała rybki, mięso, gotowała potrawy z nimi bez problemu (tylko nie próbowała). W jakimś odcinku trzeba było uśmiercić chyba kraba, czy raka i też to zrobiła, z oporami ale jednak. Ludzie są... zmienni
. Przynajmniej niektórzy. Trzeba tylko odpowiedniej motywacji, a autorka chyba taką ma.Czy to prawda, że jeśli ktoś od dziecka nigdy nie jadł mięsa, ryb, to jego organizm nie jest w stanie przyjmować/przyswoić takiego pokarmu? Czy to jakiś mit? Nie znam się - nie bić .
Edytowane przez Vairen Czas edycji: 2014-11-25 o 20:54 |
|
|
|
|
#93 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#94 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
Znam kilka osób, które przez pierwszych kilkanaście lat życia nie jadły mięsa, a potem, kiedy zdecydowały się mięsa spróbować, nie miały z tego powodu żadnych problemów żołądkowych. Na szaro ![]() Dlaczego? Zawsze można być kucharzem w wegetariańskiej czy nawet wegańskiej restauracji
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
|
#95 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 253
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Kucharz powinien też próbować tego, co gotuje, a potem serwuje.
Ona nie znała tak naprawdę produktu z którym pracowała. ![]() Czy wegetarianin może bez problemu zostać zawodowym kucharzem i pracować w restauracjach wege? To jakiś problem? Ej, są na pewno kucharze wegetarianie. ![]() ---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ---------- Cytat:
. To można bez oporów tak wychowywać.
Edytowane przez Vairen Czas edycji: 2014-11-25 o 21:11 |
|
|
|
|
|
#96 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Oczywiście, że to nie problem pracować w restauracji wege
![]() Problem zaczyna się wtedy jak się chce tam pracować, a możliwości są ograniczone np. brakiem wolnych miejsc pracy itp. To wtedy nie wiem szukanie dalej? emigracja? a może jednak kuchnia tradycyjna.. bo innej opcji nie widzę i oczywiście bezrobocie nie jest brane pod uwagę
|
|
|
|
|
#97 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
Teraz akurat powstaje coraz więcej wege (i wega) knajpek Zawsze też można otworzyć swoją knajpkę lub restaurację albo zatrudnić się w większej placówce i być kucharzem odpowiedzialnym za potrawy bezmięsne, a przygotowywanie mięsa pozostawić np. drugiemu kucharzowi. Możliwości trochę jest
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
|
#98 | |
|
Ha ha ha ha ha
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Mur.
Wiadomości: 7 504
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
__________________
mięsem tylko rzucam
|
|
|
|
|
|
#99 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Ziewam na takich dyskutantów. Nic sensownego nie napisze, ale napisać musi.
Cytat:
Małpy roślinożerne jakoś tego nie zrobiły Wzbogacenie diety o mięso pozwoliło nam się rozwijać i tyle. Natomiast zmieniać obecnie nasze diety na tylko mięsne to istna głupota.Swoją drogą, to jak już powiedziałem wcześniej, wegetarianizm to okropna hipokryzja Bo zwierzątka biedne i dlatego mięsa nie jem, ale to że małe chińskie/indyjskie dzieci nie są biedne to spoko i dalej stukam w swojego nowego smartfona zrobionego za miskę ryżu Chyba ze nagle wykluczamy człowieka z królestwa zwierząt? A może cierpienie zwierzątka objawia się tylko poprzez zabijanie, a nie przez nędzne życie na skraju śmierci u ludzi?Ciągnąc dalej temat, to wywaliłbym wszystkie suplementy diety. Dla wszystkich. Tak by sprawdzić, która grupa będzie miała łatwiej (łatwiej! Nie twierdzę, że nie można uzyskać zamienników niektórych substancji) pozyskać wszystkie składniki potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
|
|
|
|
#100 | ||
|
Ha ha ha ha ha
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Mur.
Wiadomości: 7 504
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
Cytat:
__________________
mięsem tylko rzucam
|
||
|
|
|
|
#101 | ||||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Leszy, może przeniesiemy się z tą rozmową do wątku o wegetarianizmie? Bo teraz robimy sporą dygresję, która nie ma wiele wspólnego z problemem autorki wątku.
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() A co do braku składników odżywczych, to powiem szczerze, że ja stawiam na to, że pierwszym problemem byłby pojawiający się u większości społeczeństwa niezależnie od diety niedobór jodu
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||||
|
|
|
|
#102 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Przepraszam za niepotrzebną dygresję (irytuje mnie jedynie wybiórczość co do poziomu ważności cierpienia różnych zwierząt). Jak zbiorę siły, to się odezwę Chatul do Ciebie na PM
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
|
|
|
#103 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 12
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Autorka wątku przeprasza za jego zaniedbanie
![]() Parę rzeczy bym chciała wyjaśnić. Nie, NIE BĘDĘ oprawiać upolowanych jeleni ani kaczek, ludzie. Od lat gotuję tylko wegetariańsko / wegańsko (głównie). Lubię gotować, więc ktoś, kto ze mną zamieszka będzie sobie oczywiście mógł robić mięso np. na obiad, ale w tzw. własnym zakresie. Wspominałam o "przyrządzaniu"mięsa, ale też o sytuacjach kryzysowych. Otóż, czasami opiekuję się chorą babcią. I jak babcia ma jakiegoś kuraka już w garze i mówi, obolała, że chce rosół, to ja jej nie będę wyskakiwać z prawami zwierząt, tylko dorzucę warzyw do gara i ugotuję jej ten rosół. Poza tym nie mam (i nie chcę mieć!) pojęcia o przyrządzaniu mięsa. To, że zastanawiam się nad sobą znaczy, że zastanawiam się nad granicami swojej tolerancji, a nie nad zmianą światopoglądu czy diety. Do tej pory miałam, jak ktoś już słusznie zauważył, bardzo negatywne wyobrażenie o myśliwych. Poznałam miłego myśliwego. Coś z tym muszę zrobić, ogarnąć to jakoś... Kotce mojej daję mięsne żarcie, bo co mam jej dawać? Owszem, są i wege pokarmy dla kotów, ale nie mam serca faszerować jej ciągle tymi samymi brykietami ![]() Zresztą, jak już jesteśmy przy kwestiach etycznych w tym temacie, to rzeczą dla mnie sporną jest w ogóle "posiadanie" zwierząt domowych. Cała idea oswajania kłoci się z moim poglądem na temat wolności dla wszystkich. Nigdy nie kupiłabym zwierzęcia, nie chciałabym żadnego mieć bo coś tam. Kotkę przygarnęłam zimą z ulicy. Skoro już są zwierzęta udomowione, to trzeba się nimi jakoś zająć, tak uważam. Ale generalnie jestm przeciwna ich rozmnarzaniu i w ogóle całej idei posiadania ich... O broni jeszcze nie myślałam szczerze mówiąc. Muszę dopytać. Ale broń w domu nie przeszkadzała by mi tak bardzo, jak martwe zwierzęta czy ich części. Jeszcze jedno. Osobiście myślę, że człowiek być może i jest wszystkożerny. Ale ewoluowaliśmy na tyle, że mamy wybór. A tym wyborem powinna być, moim zdaniem, m.in. ochrona słabszych i w związku z tym, szacunek do braci mniejszych Edytowane przez kostka_cukru_ Czas edycji: 2014-11-26 o 01:03 |
|
|
|
|
#104 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
O. Za takie podejście do sprawy masz u mnie plusa.
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
|
|
|
#105 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 823
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
![]() Z drugiej strony obok słowa "wybór" stawiasz "powinna być", co mi się kłóci. Bo skoro mam jakąś powinność, to już nie jest wybór. Ale możliwe, że się czepiam słów, zamiast sensu ![]() Co do trzymania zwierząt w domu - to dla mnie nowość, jeszcze takich postulatów nie słyszałam. Musiałyby wszystkie psy i koty wymrzeć, bo do ekosystemu ich się wpuścić nie da, bez wielkiej szkody dla niego. |
|
|
|
|
|
#106 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 12
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Dziękuję za miłe słowa. Zobaczymy, jak to będzie, czy dam radę się w tym odnaleźć. No bo teraz to wszystko pięknie ładnie, ale i tak wszystko wyjdzie w praniu. Są też na pewno inne jeszcze kwestie, które musimy wzajemnie poznać.
W ten łikend idzie polowanie...! ![]() @ Koci Pazur - obok "powinna być" postawiłam "moim zdaniem"
|
|
|
|
|
#107 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
|
|
|
|
|
#108 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 12
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
"Bracia mniejsi" - tak się czasami określa zwierzęta. Tacy mniejsi bracia ludzkości, o których warto (i należy) się troszczyć... Co Ci tu nie pasuje? Naprawdę nie rozumiem, co mi próbujesz powiedzieć... |
|
|
|
|
|
#109 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 016
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Mamy przyjaciela, on jest juz od ponad 24 lat wegetarianinem, jego partnerka jest miesozerna. On ja aceptuje, ona jego. Ona stara sie nie jesc miesa przy nim a on nie suszy jej glowy o mieso. Ja to samo, nie jem miesa ale normanie szykuje, dotykam, doprawiam i gotuje.
__________________
|
|
|
|
|
#110 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#111 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 12
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
Ale już takie przyrządzanie to za dużo jak dla mnie Wydaje mi się, że to dość powszechna fraza stosowana, gdy mowa o zwierzętach; zwłaszcza w kontekście np. ich praw. Poza tym, podobno sam święty Franciszek tak je nazywał |
|
|
|
|
|
#112 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 666
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#113 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 016
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
No ja jadlam mieso odkad pamietam wiec dla mnie to nie problem. Oczywiscie sa rzeczy ktorych nawet nie dotkne ani nie popatrze.
__________________
|
|
|
|
|
#114 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 12
|
Dot.: Myśliweczku, kochaneczku... Jestem wegetarianką!
Cytat:
Ale tu jest tyle przeróżnych smaków do odkrycia, takie pole do eksperymentów, że nie przyszło mi nigdy do głowy, żeby umiejętność gotowania utożsamiać z umiejętnością przyrządzania mięsa. "Mięsojady" też moją kuchnię chwalą ![]() PAU - też kiedyś jadłam i w związku z tym przyrządzałam i mięso, ale tak naprawdę w gotowanie wkręciłam się, odkąd jestem wege
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:40.




a nie tylko banany jedza 

. Przynajmniej niektórzy. Trzeba tylko odpowiedniej motywacji, a autorka chyba taką ma.
.





Wzbogacenie diety o mięso pozwoliło nam się rozwijać i tyle. Natomiast zmieniać obecnie nasze diety na tylko mięsne to istna głupota.



