Panny Młode 2015, część 34

[Nusia1988]

Napisane przez gr8ania

do lekarza pójdę, bo mi w pracy każą... ogólnie boli jak to przy wybiciu, trochę spuchł, ale da się żyć. bardziej mnie martwi, że pole dance będę musiała odpuścić w tym tygodniu przez to :/ o zgłoszeniu do kierowcy już nie pomyślałam :/ trudno

Zgłoś koniecznie. Ja kiedyś też już nie wytrzymałam i zadzwoniłam na ztm. Kierowca wyjątkowo mi wyglądał na takiego pod wpływem. Zatrzaskiwał drzwi przed nosem, w zakręty wjeżdżał prawie na 100, gadał coś do siebie a na koniec wyzwał kobietę która przechodziła na pasach

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez Ironia89

też nie lubię świąt BN


ja też tego filmu nie wiedziałam, nie lubię tego typu

może teraz zdjęcie wejdzie

Mierzyłam ją. Na zdjęciu o niebo lepiej wygląda niż w rzeczywistości. Ja czułam się jak babulka z mleka łowickiego

[sQuaara]

Napisane przez pati0090

mamy dylemat co do obrączek. Na pewno będą płaskie bo tż się nie podobają takie półokrągłe. Na pewno będzie łączone złoto chyba, że wpadnie nam jakaś cała złota w oko.
Mamy kilka typów ale nie możemy się zdecydować. Będziemy jeszcze szukać.
Na razie zapisaliśmy kilka. Które wam się najbardziej podobają? może mi się coś rozświetli w głowie

mi najbardziej na chwilę obecną się widzą 1 i 6 ale sama już nie wiem czy te ostatnie nie za infantylne z serduszkiem. Chce mieć obrączkę a nie pierścionek

numer 4 to byl nasz 1 typ kiedys kiedys...
serduszka odpadaja...
numer 1 lepszy od 2 i 3
my sie zdecydowalismy na bardzo proste połączenie pół na pół i już ;-) (tylko ze jednak półokrągłe a nie płaskie)

Napisane przez pati0090

pokaż
no właśnie bez mierzenia to tak słabo szukać. Muszę iść do jubilera i pomierzyć

nam tez... ciezko z obraczkami.. do konca roku chcielismy miec -_-

[Nusia1988]

Napisane przez MartusiaWu

bardzo kosmiczne ceny? gdzieś czytałam, że wcale nie takie złe, ale nie wiem, bo oglądałam jedynie używane

Ceny różne. Na poprzednią kolekcję od 2300 coś można znaleźć. Najwięcej modeli w przedziale 3000-4500.

[sQuaara]

Napisane przez Mariuszowa

M. się pewnie z prezentem nie popisze... stwierdzi, że jestem za wybredna, nie miał pomysłu i da mi kesz

Zimno mi w pracy...

oddałabym mu kase

nie jestem fanem
wolalabym zeby mnie na ciastko zabrał chyba juz i przyznał ze nie wiedział
ale ja swojemu raz zrobilam awanture w sklepie (juz o tym pisalam) ze mi z jakies okazji ma nie machac kredytowa w sklepie przed nosem
a poznej pwoiedzialam ze jak nie wie co mi kupic to czuje sie jakby mnie w ogole nie znał i moze nie powinnismy byc razem
wiem ze ma problem co roku. ale nigdy nie mowi. ssama mu podpowiadam np .mierze staniki czy cos niekupiujac dajac mozliwosci ;-) ale nie jeczy i nie musze pokazywac palcem

[Nusia1988]

Napisane przez existence

dla mnie odmiana nazwisk to mocno istotny temat, nie umiałabym tego "zamieść pod dywan"
Z całej listy gości tylko jednego nazwiska nie odmieniliśmy ale na odpowiedzialność mamy tż bo jest polonistką serio nie wyobrażam sobie zapraszać Annę i Jana Nowak...no jak to brzmi gdyby mojego przyszłego nazwiska ktoś nie odmienił w liczbie mnogiej no to fochem bym nie zarzuciła ale komentarz na pewno by jakiś padł, żeby na przyszłość już wiedzieli

A ja przy kilku nazwiskach nie odmieniałam..Źle mi to brzmiało np. Galperyn i Sidorowicz...Galperynów??

[Malwina_89]

Galperynów

Wysłane z telefonu.

[sQuaara]

a tam. ja bede pisac tak jak sie stosuje. mam sasiadów "ak" i nie bedzie pisac "aków" bo nikt tego nie używa
i gdzies mam poprawnosc skoro maja sie poczuc glupio czytajac wg nich dziwną odmiane swojego nazwiska :P

[ania9o]

My jakoś w tym roku nie mamy parcia na prezenty. Może dlatego, że TŻ musi kupić garnitur, kupił obrączki, jeszcze w urzędzie będzie trzeba zapłacić a ja kupiłam sukienkę. Chciałam mu powiedzieć, że chcę książkę "Radzka radzi" bo dzisiaj jest na nią -40% w księgarni ale jakoś mi głupio prosić... a on kupił sobie wczoraj zestaw końcówek do wkrętarki ale to też się przyda bo przy przeprowadzce to będziemy meble rozkręcać a potem skręcać... Prócz tej książki to już nic bym nie chciała, ale serio, głupio mi powiedzieć... A ja swoich niestety nie mam pieniędzy i jakbym miała kupić ze wspólnej kupki to też muszę się z TŻ konsultować.

[seductivee]

Napisane przez sQuaara

oddałabym mu kase

nie jestem fanem
wolalabym zeby mnie na ciastko zabrał chyba juz i przyznał ze nie wiedział
ale ja swojemu raz zrobilam awanture w sklepie (juz o tym pisalam) ze mi z jakies okazji ma nie machac kredytowa w sklepie przed nosem
a poznej pwoiedzialam ze jak nie wie co mi kupic to czuje sie jakby mnie w ogole nie znał i moze nie powinnismy byc razem
wiem ze ma problem co roku. ale nigdy nie mowi. ssama mu podpowiadam np .mierze staniki czy cos niekupiujac dajac mozliwosci ;-) ale nie jeczy i nie musze pokazywac palcem

Ja mam tak samo!
Od TŻ nie uznaję pieniędzy w formie prezentu, ani kupowania prezentu ze mną
Wiadomo, że mówi, że nie bardzo wie co kupić, to mu podpowiadam lub robię jakąś aluzję Bo to ma być prezent, nawet jakby to miało być zaplanowane wyjście na kawę czy skarpetki, to zawsze byłby jakiś element zaskoczenia

Jak ja mu mogę coś wymyślić na prezent, to on tym bardziej dla mnie

[Mariuszowa]

Napisane przez sQuaara

oddałabym mu kase

nie jestem fanem
wolalabym zeby mnie na ciastko zabrał chyba juz i przyznał ze nie wiedział
ale ja swojemu raz zrobilam awanture w sklepie (juz o tym pisalam) ze mi z jakies okazji ma nie machac kredytowa w sklepie przed nosem
a poznej pwoiedzialam ze jak nie wie co mi kupic to czuje sie jakby mnie w ogole nie znał i moze nie powinnismy byc razem
wiem ze ma problem co roku. ale nigdy nie mowi. ssama mu podpowiadam np .mierze staniki czy cos niekupiujac dajac mozliwosci ;-) ale nie jeczy i nie musze pokazywac palcem

No dokładnie. Jak wyskoczy z kasą, to ją oddam. Bez przesady. Chciałabym chociaz raz miec jakąś niespodziankę, żeby się postarał, zrobił coś od serca. A nie, wyciągnie stówkę w portfela i zadowolony. A tak to każdy głupi umie zrobić... Po 6 latach, to powinien miec jakieś pojęcie o moim guście czy preferencjach.

Kiedyś się wykazał i kupił mi ksiązkę, nawet w gatunek się wstrzelił. Jak chce to potrafi, no ale...

[viva91]

A ja wczoraj byłam z TŻ-em, aby kupić prezent od niego dla mnie

Moja koleżanka jest jeszcze lepsza, dzwoni do niej mama i mówi: "Wiesz co, kup sobie ode mnie prezent na święta, tak do X zł" - i tak wygląda u nich w rodzinie kupowanie prezentów, każdy sam sobie kupuje

[seductivee]

Napisane przez ania9o

My jakoś w tym roku nie mamy parcia na prezenty. Może dlatego, że TŻ musi kupić garnitur, kupił obrączki, jeszcze w urzędzie będzie trzeba zapłacić a ja kupiłam sukienkę. Chciałam mu powiedzieć, że chcę książkę "Radzka radzi" bo dzisiaj jest na nią -40% w księgarni ale jakoś mi głupio prosić... a on kupił sobie wczoraj zestaw końcówek do wkrętarki ale to też się przyda bo przy przeprowadzce to będziemy meble rozkręcać a potem skręcać... Prócz tej książki to już nic bym nie chciała, ale serio, głupio mi powiedzieć... A ja swoich niestety nie mam pieniędzy i jakbym miała kupić ze wspólnej kupki to też muszę się z TŻ konsultować.

Ania, ale przecież -40% to konkretna promocja i szkoda by było nie skorzystać.
Rozumiem problemy z kasą, ale chyba takie 20 zł to nie jest duży wydatek... Myślę, że powinnaś mu powiedzieć, że chcesz tę książkę na prezent

[ania9o]

Napisane przez seductivee

Ania, ale przecież -40% to konkretna promocja i szkoda by było nie skorzystać.
Rozumiem problemy z kasą, ale chyba takie 20 zł to nie jest duży wydatek... Myślę, że powinnaś mu powiedzieć, że chcesz tę książkę na prezent

Ja wiem, że to 26zł i już w tym przesyłka ale dzisiaj wydałam 43zł na kolejne leki i jest mi tak strasznie źle z tym. Wróci wieczorkiem to go zapytam, myślę, że na 100% się zgodzi tylko, że tu chodzi o moje wyrzuty sumienia, że tyle kasy już w tym miesiącu poszło na mnie. Same leki kosztowały mnie 100zł w przeciągu tygodnia

[seductivee]

Napisane przez viva91

A ja wczoraj byłam z TŻ-em, aby kupić prezent od niego dla mnie

Moja koleżanka jest jeszcze lepsza, dzwoni do niej mama i mówi: "Wiesz co, kup sobie ode mnie prezent na święta, tak do X zł" - i tak wygląda u nich w rodzinie kupowanie prezentów, każdy sam sobie kupuje

Moja mama też tak robi
Dla niej to najlepsza forma prezentu

To zupełnie inne podejście niż moje, bo ja zawsze robię prezenty i są zawsze dla kogoś niespodzianką
Nigdy nie mówię, że nie wiem, co kupić komuś, bo jest tyle różnych rzeczy w sklepach, że na prawdę można jakiś drobiazg wybrać


A i tak wiem, że moja mama lubi dostawać prezenty i z niecierpliwością czeka na rozpakowanie, pomimo iż cały czas powtarza 'a po co wydawać pieniądze, a po co kupować itd.'.
A ja jej zawsze odpowiadam, że póki mogę, to będę kupować, bo rodzice nie są wieczni i na to zasługują.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez ania9o

Ja wiem, że to 26zł i już w tym przesyłka ale dzisiaj wydałam 43zł na kolejne leki i jest mi tak strasznie źle z tym. Wróci wieczorkiem to go zapytam, myślę, że na 100% się zgodzi tylko, że tu chodzi o moje wyrzuty sumienia, że tyle kasy już w tym miesiącu poszło na mnie. Same leki kosztowały mnie 100zł w przeciągu tygodnia

Kurcze, przykro się to czyta
Ale wiem o czym mówisz, bo sama niedawno byłam w podobnej sytuacji.

[pati0090]

Napisane przez sQuaara

numer 4 to byl nasz 1 typ kiedys kiedys...
serduszka odpadaja...
numer 1 lepszy od 2 i 3
my sie zdecydowalismy na bardzo proste połączenie pół na pół i już ;-) (tylko ze jednak półokrągłe a nie płaskie)


nam tez... ciezko z obraczkami.. do konca roku chcielismy miec -_-

ja z obrączkami to mam heje bo się już pokłóciłam z tż jak przechodziliśmy koło jubilera. Powiedziałam, żebyśmy weszli zobaczyć ale on nie chciał bo stwierdził, że nie będzie jeszcze wybierać
ja się wkurzyłam, że on z wszystkim co weselne jest na nie i że ja sama nie będę całego ślubu organizować bo nie biorę go sama ze sobą tylko z nim. I że nie zostawię tego na koniec. A z wszystkim i tak są przeboje. Wspomniałam, że na wizażu większość już ma obrączki to powiedział, że tylko się wami sugeruje. W końcu przestałam się odzywać to po 15 min w aucie jak wracaliśmy spytał łaskawie, gdzie chcę te obrączki zamawiać. A ja że nigdzie skoro on nie chcę o tym słyszeć teraz to ten zaś się obraził, że mu dogaduje. I Tak wczoraj niewinnie spojrzał na katalog JUBITOM chyba i pozaznaczał co mu się podoba i wyszło, że mamy odmienne gusty co do obrączek ale poszłam na kompromis i zgodziłam się na proste,a nie zaokrąglone oboje zdecydowaliśmy też, że chcemy mieszane złoto. Teraz do jubilera go chyba wyciągnę po ślubie chyba z takim podejściem . Kurde dziewczyny czy ja za dużo wymagam? czy ona ma wszystko gdzieś ?

[Nusia1988]

Napisane przez ania9o

Ja wiem, że to 26zł i już w tym przesyłka ale dzisiaj wydałam 43zł na kolejne leki i jest mi tak strasznie źle z tym. Wróci wieczorkiem to go zapytam, myślę, że na 100% się zgodzi tylko, że tu chodzi o moje wyrzuty sumienia, że tyle kasy już w tym miesiącu poszło na mnie. Same leki kosztowały mnie 100zł w przeciągu tygodnia

Ania ale leki to nie Twoje widzimisie. Zdrowie jest najważniejsze. Nie kupujesz sobie przecież kremu na skórki za 100PLN..A może spróbuj znaleźć coś dorywczego żebyś lepiej się czuła mając swoje pieniądze..Wiem że studiujesz ale może uda Ci się gdzieś załapać na kilka godzin chociaż..

[pati0090]

Napisane przez ania9o

Ja wiem, że to 26zł i już w tym przesyłka ale dzisiaj wydałam 43zł na kolejne leki i jest mi tak strasznie źle z tym. Wróci wieczorkiem to go zapytam, myślę, że na 100% się zgodzi tylko, że tu chodzi o moje wyrzuty sumienia, że tyle kasy już w tym miesiącu poszło na mnie. Same leki kosztowały mnie 100zł w przeciągu tygodnia

tyle, że leki to musowy wydatek i nie masz na niego wpływu to czemu masz się teraz karać i wszystkiego sobie odmówić

[sQuaara]

Napisane przez seductivee

Ja mam tak samo!
Od TŻ nie uznaję pieniędzy w formie prezentu, ani kupowania prezentu ze mną
Wiadomo, że mówi, że nie bardzo wie co kupić, to mu podpowiadam lub robię jakąś aluzję Bo to ma być prezent, nawet jakby to miało być zaplanowane wyjście na kawę czy skarpetki, to zawsze byłby jakiś element zaskoczenia

Jak ja mu mogę coś wymyślić na prezent, to on tym bardziej dla mnie

wlasnie! powiedzialma mu ze moze byc stanik z M&S w tym roku ale musialby dokupic jakis drobiazg zebym miala choc najmniejszy element zaskoczenia

Napisane przez viva91

A ja wczoraj byłam z TŻ-em, aby kupić prezent od niego dla mnie

Moja koleżanka jest jeszcze lepsza, dzwoni do niej mama i mówi: "Wiesz co, kup sobie ode mnie prezent na święta, tak do X zł" - i tak wygląda u nich w rodzinie kupowanie prezentów, każdy sam sobie kupuje

no moja mama dzwoni "kupilam sobie porfel za XXX.. moze byc pod choinke..przelejcie ile chcecie"
i tak oto mam szalik z zary bo tez chciala kupilam , juz nie chce, a zgubilam paragon. 90zł

[201711281030]

Napisane przez pati0090

ja z obrączkami to mam heje bo się już pokłóciłam z tż jak przechodziliśmy koło jubilera. Powiedziałam, żebyśmy weszli zobaczyć ale on nie chciał bo stwierdził, że nie będzie jeszcze wybierać
ja się wkurzyłam, że on z wszystkim co weselne jest na nie i że ja sama nie będę całego ślubu organizować bo nie biorę go sama ze sobą tylko z nim. I że nie zostawię tego na koniec. A z wszystkim i tak są przeboje. Wspomniałam, że na wizażu większość już ma obrączki to powiedział, że tylko się wami sugeruje. W końcu przestałam się odzywać to po 15 min w aucie jak wracaliśmy spytał łaskawie, gdzie chcę te obrączki zamawiać. A ja że nigdzie skoro on nie chcę o tym słyszeć teraz to ten zaś się obraził, że mu dogaduje. I Tak wczoraj niewinnie spojrzał na katalog JUBITOM chyba i pozaznaczał co mu się podoba i wyszło, że mamy odmienne gusty co do obrączek ale poszłam na kompromis i zgodziłam się na proste,a nie zaokrąglone oboje zdecydowaliśmy też, że chcemy mieszane złoto. Teraz do jubilera go chyba wyciągnę po ślubie chyba z takim podejściem . Kurde dziewczyny czy ja za dużo wymagam? czy ona ma wszystko gdzieś ?

A wcale Ci się nie dziwię, że się denerwujesz. Myślę, że nie ma wszystkiego gdzieś, tylko faceci inaczej do tego podchodzą i mają na wszystko czas.

Ja myślałam, żeby załatwiać obrączki w przyszłym roku, gdzieś w kwietniu myślicie, że to za późno? Wstępnie, po zdjęciach już mamy jakieś wybrane, przynajmniej wiemy co nam się podoba.

[pati0090]

Napisane przez asica_

A wcale Ci się nie dziwię, że się denerwujesz. Myślę, że nie ma wszystkiego gdzieś, tylko faceci inaczej do tego podchodzą i mają na wszystko czas.

Ja myślałam, żeby załatwiać obrączki w przyszłym roku, gdzieś w kwietniu myślicie, że to za późno? Wstępnie, po zdjęciach już mamy jakieś wybrane, przynajmniej wiemy co nam się podoba.

ehh ale mnie to denerwuje, że on się niczym nie zainteresuje tylko, że ja mam wszystko na głowie. Chłopy są jakieś inne
wy macie przynajmniej wybrane.
Myślę, że nie za późno ale sama nie wiem. Ja chce mieć je już niedługo by się nie stresować nimi ale przy moim tż też pewnie na kwietniu się skończy

[201711281030]

Napisane przez pati0090

ehh ale mnie to denerwuje, że on się niczym nie zainteresuje tylko, że ja mam wszystko na głowie. Chłopy są jakieś inne
wy macie przynajmniej wybrane.
Myślę, że nie za późno ale sama nie wiem. Ja chce mieć je już niedługo by się nie stresować nimi ale przy moim tż też pewnie na kwietniu się skończy

chyba w większości przypadków, więcej obowiązków ślubnych jest na głowie kobiety. Bo chłopy to wiecznie mają czas i nigdy by się nie zabrali za załatwianie. Albo tydzień przed ślubem wszystko

[misiaa91]

Ja mam teraz ostrą rozkminę, bo na moim papierku że szkoły jest napisane, ze.zaliczyłam też poradnię, u TŻta jest tylko kurs...

[Justuus]

Napisane przez pati0090

ehh ale mnie to denerwuje, że on się niczym nie zainteresuje tylko, że ja mam wszystko na głowie. Chłopy są jakieś inne
wy macie przynajmniej wybrane.
Myślę, że nie za późno ale sama nie wiem. Ja chce mieć je już niedługo by się nie stresować nimi ale przy moim tż też pewnie na kwietniu się skończy

Mój jest dokładnie taki sam. Na wszystko jest czas chociaż może przyznać ze w lipcu wszedł że mna do jubilera. W czwartek lub piątek pójdziemy i zamówimy

[sQuaara]

Pati z tym zgadzaniem sie jako kompromis na proste a nie ogrągłe to bym sie wstrzymała do mierzenia (chyba ze cos mierzylas) ja załozyłam proste i wygladały na mojej rece tragicznie.. nie wiem dlaczego bo lasek tu mi sie podobaja a kurcze te co mierzylam byly takie se... i sie mocno rozczarowalam bo wlasnie takie mialam wymarzone ;P

[kruella_de_mon]

a mi moj narobil tyle niespodzianek w ciagu tych lat od kiedy razem jestesmy, ze nie widze nic zlego jak jestesmy razem i cos mi kupi w ramach prezentu. Ja od 2 lat, jak nie dostrzegam aluzji to pytam po prostu rodzicow, brata, tzta(chociaz on wiecznie mowi ze mu nic nie trzeba)co by chcieli dostać.
W tym roku jedziemy do Tzta i tam bedzie wiecej osob. I wszystkim pokupowaliśmy zestawy kosmetykow po 35 zł. U Tzta raczej zawsze skromne prezenty się dawało, u nas bylo inaczej bo nas byla tylko 4 i juz prawie 3 osoby zarabialy. Zreszta z roku na rok jakos mniej mi te prezenty leżą na uwadze, juz nie przywiazuje do nich takiej uwagi jak za dzieciaka:P

[pati0090]

Napisane przez sQuaara

Pati z tym zgadzaniem sie jako kompromis na proste a nie ogrągłe to bym sie wstrzymała do mierzenia (chyba ze cos mierzylas) ja załozyłam proste i wygladały na mojej rece tragicznie.. nie wiem dlaczego bo lasek tu mi sie podobaja a kurcze te co mierzylam byly takie se... i sie mocno rozczarowalam bo wlasnie takie mialam wymarzone ;P

właśnie wstępnie mu powiedziałam, że mogą być proste ale wszystko wyjdzie jak przymierzę bo nic nie mierzyłam.
Ja mam chude paluszki i czuje, że proste się mogą nie sprawdzić

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Napisane przez Justuus

Mój jest dokładnie taki sam. Na wszystko jest czas chociaż może przyznać ze w lipcu wszedł że mna do jubilera. W czwartek lub piątek pójdziemy i zamówimy

no ale przynajmniej twój coś zrobił sam z siebie bo mój to czeka na mnie ze wszystkim. garnitur to on kupi w lipcu , obrączki jeszcze . wszystko później

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez misiaa91

Ja mam teraz ostrą rozkminę, bo na moim papierku że szkoły jest napisane, ze.zaliczyłam też poradnię, u TŻta jest tylko kurs...

ooo jakiś błąd chyba się wkradł na którymś papierku

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez asica_

chyba w większości przypadków, więcej obowiązków ślubnych jest na głowie kobiety. Bo chłopy to wiecznie mają czas i nigdy by się nie zabrali za załatwianie. Albo tydzień przed ślubem wszystko

taaa oni to mają czas ale na głupoty tylko

[201711281030]

Napisane przez misiaa91

Ja mam teraz ostrą rozkminę, bo na moim papierku że szkoły jest napisane, ze.zaliczyłam też poradnię, u TŻta jest tylko kurs...

w szkole mieliście poradnie i kurs? to fajnie macie, tzn Ty masz

[ania9o]

Napisane przez Nusia1988

Ania ale leki to nie Twoje widzimisie. Zdrowie jest najważniejsze. Nie kupujesz sobie przecież kremu na skórki za 100PLN..A może spróbuj znaleźć coś dorywczego żebyś lepiej się czuła mając swoje pieniądze..Wiem że studiujesz ale może uda Ci się gdzieś załapać na kilka godzin chociaż..

Mam dodatkową pracę, udzielam korepetycji Dzisiaj mam nawet dwie godziny po południu i już po jednej godzinie mam na książkę ale mam już tak, że jak wydam za dużo pieniędzy w danym czasie to mam blokadę na dalsze wydatki. Dlatego wolę i chcę się skonsultować z TŻ bo wtedy nie będę się czuła tak do końca winna bo w końcu dostałam na to przyzwolenie...
No ale tak, 100zł na leki, 100zł sukienka i już 200zł w jeden tydzień. Nie liczę tej drugiej sukienki bo to będzie prezent od mamy. Ale mimo wszystko 200zł to trochę sporo

[lipstick89]

wypisałam zaproszenia... 95%. zajęło mi to 2 godziny resztę zostawiam jak TŻ przyjedzie, bo to dla jego kolegów z Holandii. jeszcze wyprasować wstążeczki, zawiązać () i można wręczać

EDIT: a te kłopotliwe nazwiska zostawiłam bez odmiany. na szczęście wystarczy tylko odpowiednią końcówkę dopisać jakby co...

[dotuniek]

Napisane przez asica_

Wiecie, że ja nigdy tego filmu nie widziałam?

Ja też ale uwierzyłam na słowo rodzinie

Napisane przez pati0090

ja uwielbiam te święta za to
nie lubię wielkanocnych

ja za to uwielbiam wielkanoc, święconke, triduum paschalne, emaus

Napisane przez asica_

A wcale Ci się nie dziwię, że się denerwujesz. Myślę, że nie ma wszystkiego gdzieś, tylko faceci inaczej do tego podchodzą i mają na wszystko czas.

Ja myślałam, żeby załatwiać obrączki w przyszłym roku, gdzieś w kwietniu myślicie, że to za późno? Wstępnie, po zdjęciach już mamy jakieś wybrane, przynajmniej wiemy co nam się podoba.

nie wiem kiedy macie ślub, my w lutym i w zeszłym roku odebraliśmy nasze

Powinni mi dać zakaz chodzenia do Pepco... poszłam i 100 nie moja, ale za to mam spódnicę, 2 bluzki, leginsy