Mamy styczniowo - lutowe 2013, część XX !

[meneq]

Napisane przez marsi11

i tak i nie- lekki posiłek białkowy sprawia,że śpimy spokojnie, żołądek nie jest przeciążony
węglowodany przed snem sprawiają,że jakoś snu jest lepsza

aby nie być gołosłowną poszukam informacji na ten temat- pamiętam tą zasadę z czasów kiedy ostro trenowałam z ciężarami, wtedy właśnie panowała moda na posiłki białkowe przed snem i ktoś mądrymi argumentami przekonał mnie,że węgle przed snem powodują,że człowiek lepiej odpoczywa
nie bez powodu nasze babcie na bezsenność podawały ciepłe mleko z miodem
oczywiście nie chodzi o cieżki, węglowodanowy ,kaloryczny posiłek

To ja chetnie poczytam! Chociaz cos w tym moze i jest. Dlaczego pytam o bialko? Ostatnio spotkalam sie z rada, ze jogurt czy kawalek sera przed snem pozwala organizmowi szybciej zregenerowac sily

[hope01]

Mamusie dziewczynek 114 zł na wyprzedaży - Emelki http://www.mivokids .pl/product-pol-12975-Roczki-Brazowe-Skorzane-Trzewiki-Dzieciece-E-2537-1.html?utm_source=domodik ids&utm_medium=cpc&domodi kids=

usuńcie spację po mivokids.

[marsi11]

Napisane przez meneq

To ja chetnie poczytam! Chociaz cos w tym moze i jest. Dlaczego pytam o bialko? Ostatnio spotkalam sie z rada, ze jogurt czy kawalek sera przed snem pozwala organizmowi szybciej zregenerowac sily

wiem,że przy cwiczeniach posiłek białkowy zapobiega katabolizmowi- ale czy w jogurcie czy w serze jest na tyle dużo białka by zabezpieczyć mięśnie? nie sądze
chyba trzeba by było zjeść konkretnego "stejka"

[Delicjanka]

aja zapakowalam amelke i czekamy w kolejce do lekarza.. bo jie pomagaja te leki co brala a trraz jak ma byc sobots niedziela to nie bede sie wloczyc po ip

Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

[meneq]

Napisane przez marsi11

wiem,że przy cwiczeniach posiłek białkowy zapobiega katabolizmowi- ale czy w jogurcie czy w serze jest na tyle dużo białka by zabezpieczyć mięśnie? nie sądze
chyba trzeba by było zjeść konkretnego "stejka"

Raczej mowimy o takim zwyklym Kowalskim, ktory jest zmeczony calym dniem. No bo taki "stejk" przed samym snem, to chyba szybko zasnac nie pozwoli

[marsi11]

meneq- tylko podkreślam- to z forum kulturystycznego http://www.sfd.pl/W%C4%99glowodany_p...m-t616050.html
nie wiem czy to się do dzieci odnosi ale tak jak powiedziałam, w babcinym sposobie z ciepłym mlekiem coś musiało być

[misiaeel]

hej

Wszystkiego najlepszego dla Oskarka!! Rośnij zdrowo!

musiałam dzisiaj Hanię o 8 obudzić (nie była zadowolona) bo jechałyśy z tż na badania. potem poszłam trochę po ch pochodzić, weszłyśmy do smyka a tam na samym wejściu lalki z frozen. moje dziecko na cały głos zaczęło śpiewać maaaaam tę mooooc, mam tę moc

silver wypróbuj syropku, może coś pomoże.
i też bym zrezygnowała z herbatki

Deli zdrówka!

mała strasznie się cieszę!

[hope01]

Oskarku, Piotrusiu wszystkiego najlepszego Słoneczka!

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Padłam z Hani

[misiaeel]

Napisane przez hope01

Oskarku, Piotrusiu wszystkiego najlepszego Słoneczka!

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Padłam z Hani

jeny gapa ze mnie,

Piotrusiu wszystkiego co najlepsze!

[gojka24]

Napisane przez hope01

Oskarku, Piotrusiu wszystkiego najlepszego Słoneczka!

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Padłam z Hani

My z Paulinką również życzymy wszystkiego najlepszego solenizanotom.

Ech pospałyśmy dziś do 11. Masakra, co z tego, że się wysypiam, jak muszę przymusowo siedzieć do północy. Muszę coś z tym zrobić, bo nie jest to dobre..

[Debrah]

Gojka : to musicie wcześniej wstawac niestety. ten etap tez u nas był, szybko zrezygnowałam ze spania do 9;30 kiedy się okazało, że dzień kończy się grubo po północy

Najlepszego solenizantom!

Misia : haha, śmieszna Hania

Kurdę, katar przechodzi w kaszel, chyba się odrywa.
Na razie od czasu do czasu kaszlnie wydzieliną, innych objawów brak. Lekarz mówił, żeby się wstrzymać z wizytą póki nie kaszle jakoś znacznie.

[Delicjanka]

u nas poczatek zalapalenia oskrzeli :[[[


debrah jesli katar ma zolta\ zielona wydzieli e to ja bhm szla na rwoimiejscu do.lekarza

Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

[Debrah]

cały czas przeźroczysty. Tylko się zagęścił i już jej nie cieknie z nosa, wydmu☠☠☠☠☠☠y go co jakiś czas. Kaszle tylko jak leży na płasko, teraz śpi to co jakiś czas słyszę.

[Delicjanka]

Napisane przez Debrah

cały czas przeźroczysty. Tylko się zagęścił i już jej nie cieknie z nosa, wydmu☠☠☠☠☠☠y go co jakiś czas. Kaszle tylko jak leży na płasko, teraz śpi to co jakiś czas słyszę.

No to nie wiem;> może nic z tego nie będzie

No i jak się na swoim mieszka?

Kurcze, ja to troche załamana jestem, A. odkąd poszła do żłobeksa ciągle choruje... ;/ ech....dosc mam

[pstryczek84]

HEJKA!

Napisane przez Delicjanka

u nas poczatek zalapalenia oskrzeli :[[[

o kurcze, dobrez ze dzis pojechalas do tego lekarza bo przez weekend mogloby byc nieciekawie... Zdrowka!
aaa, pisalas wczesniej ze Amelka szczeka a tu w koncu oskrzela? myslalam ze szczekanie to na krtan

Napisane przez hope01

[/COLOR]Dadus od wczoraj ma kuzynkę Julcie

Oskarku, Piotrusiu wszystkiego najlepszego Skarbulki!

Napisane przez Debrah

Pstryniu: ty Kubulencujsza karmisz w nocy ?

Napisane przez gojka24

K

[/COLOR]Miałam jeszcze napisać, że dziś @ dostałam, troche przykro mi się zrobiło, ale z drugiej strony wiem, że troche za późno podjeliśy decyzję.. Może następnym razem

kciuki!!!

Napisane przez mala_19kw

Wczoraj byliśmy w Gdańsku na naszej pierwszej wizycie poszpitalnej i jestem taka dumna z nas że ogarnęliśmy Dostaliśmy od p. Doktor mnóstwo pochwał że Oskar ma wyniki cukru jak zdrowy człowiek (myślałam w tamtym momencie że popłacze się ze szczęścia że ktoś docenia nasz trud),byłam pewna że dostaniemy zje..bki bo bądź co bądź ale czasem zdarzy się spadek cukru kilka razy dziennie a czasami wyskoczy cukier gigant np po mleku ale kobietka tak mnie dowartościowała i podniosła na duchu że wiem że to co robię ma sens i nawet przy tym dobre skutki. Chwaliła szczególnie mnie (bo to ja praktycznie całe dnie siedzę z małym i ja ustalam co zje i jaką dawkę insuliny dostanie) i powiedziała że odwalam kawał dobrej i ciężkiej roboty. Widać było jak zadowolona była z wyników-a dla mnie to miód na serce że jednak da radę ogarnąć jeśli się chce.
Następna wizyta za dwa tygodnie.
Byliśmy też na oddziale na którym leżeliśmy i tak nas ciepło przyjęli że mimo przykrych wspomnień fajnie było tam wrócić i pogadać tak po prostu. Każdy pytał jak sobie radzimy i w ogóle. Miło naprawdę że istnieją tacy bezinteresowni ludzie którzy zwyczajnie troszczą się o innych.
*

jejku, ale super sie to czyta, naprawde!!! gratulacje! trafilas na naprawde super lekarza! moim zdaniem takie podejscie lekarza mega uskrzydla! dodaje duuuuzo sil, nawet przy najwiekszej chorobie. ale niestety taki lekarz to rzadkosc

[Delicjanka]

Napisane przez pstryczek84

HEJKA!


o kurcze, dobrez ze dzis pojechalas do tego lekarza bo przez weekend mogloby byc nieciekawie... Zdrowka!
aaa, pisalas wczesniej ze Amelka szczeka a tu w koncu oskrzela? myslalam ze szczekanie to na krtan




Oskarku, Piotrusiu wszystkiego najlepszego Skarbulki!





kciuki!!!


jejku, ale super sie to czyta, naprawde!!! gratulacje! trafilas na naprawde super lekarza! moim zdaniem takie podejscie lekarza mega uskrzydla! dodaje duuuuzo sil, nawet przy najwiekszej chorobie. ale niestety taki lekarz to rzadkosc

No, a jednak oskrzela tzn początek.. Kurde, no pewnie bym wylądowała w nocy w sobote na IP z nią (czarny scenariusz), jakbym nie poszła;] ale zadzwoniłam i oczywiscie jak zwykle numerków nie bylo, no ale na szczęscie mnie zawsze przyjmuje moja dr, więc spakowałam Amelosa do samochodu ;p i jak to Amelka mówi.. brum brum auto!.

W ogóle nie chce jeśc, teraz rosołek gotuje, moze zje. Dobrze ze ten cyc jest;p

[s i l v e r]

Ale ja jej herbetke daje moze raz na tydzien i to bardzo bardzo bardzo slabą. Wiec to napewno nie z tego

[pstryczek84]

Deli - i co dostaliscie na te oskrzela?

[Debrah]

Napisane przez Delicjanka

No to nie wiem;> może nic z tego nie będzie

No i jak się na swoim mieszka?

Kurcze, ja to troche załamana jestem, A. odkąd poszła do żłobeksa ciągle choruje... ;/ ech....dosc mam

Super, taki psychiczny luz, przez to, że się zahartowałam u mamy to teraz w ogóle nie czuje tej ciasnoty , nie ma to jak się wcześniej dobrze wprawić

Ze żłobkiem to chyba niestety dosyć normalne jest (Patrz Lady i Piotruś). Blanka Fewci lepiej, ale ona chyba chodzi do malutkiego prywatnego żłobka, to mniej dzieci na metr 2 = mniej potencjalnych choróbsk przyniesionych.
Jakoś trzeba przetrwać.

Btw. mamy teraz zwiększoną bardzo ilość kp, pewnie też przez to, że przeziębiona, bardzo dużo się tego kp zrobiło. Ale paradoksalnie całkiem nieźle je

[s i l v e r]

Wlasnie jestem na przerwie w pracy i tak sobie Was czytam. Chyba będę mogła iść dziś wcześniej do domu

[Delicjanka]

Napisane przez pstryczek84

Deli - i co dostaliscie na te oskrzela?

Juz pisze:
Sumamed
Buderhin do nosa (wczesniej dawalam nasivin, plus taka masc na s żółta naklejka i amsc majerankowa pod nos - nie zdaje teraz egzaminu;/ )
Clemastinum (nie znam tego syropu)
Salbutamol (tez nie znam)

Wcześniej brała bactrim, plus calcium, wit c, flegamina, difergam, allertec i flegamina

[Debrah]

Jestem ciekawa czy połknie ci Summamed - nam raz jeden, przy pierwszej chorobie groził antybiotyk - właśnie ten - ale nie szło jej podać tego i udało się bez, inhalacjami.

[Delicjanka]

Napisane przez Debrah

Super, taki psychiczny luz, przez to, że się zahartowałam u mamy to teraz w ogóle nie czuje tej ciasnoty , nie ma to jak się wcześniej dobrze wprawić

Ze żłobkiem to chyba niestety dosyć normalne jest (Patrz Lady i Piotruś). Blanka Fewci lepiej, ale ona chyba chodzi do malutkiego prywatnego żłobka, to mniej dzieci na metr 2 = mniej potencjalnych choróbsk przyniesionych.
Jakoś trzeba przetrwać.

Btw. mamy teraz zwiększoną bardzo ilość kp, pewnie też przez to, że przeziębiona, bardzo dużo się tego kp zrobiło. Ale paradoksalnie całkiem nieźle je

No nie ma jak u siebie

Nom wiem, trzeba przetrwać, ale kurcze cięzko mi jak ona taka bidna jest..

Pani dr poleca kupić nebulizator czy coś takiego... co to jest;>

Co do kp, u nas tak samo, zresztą A. zjadła wczoraj tylko 3 łyżki zupy, reszta kp.

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez Debrah

Jestem ciekawa czy połknie ci Summamed - nam raz jeden, przy pierwszej chorobie groził antybiotyk - właśnie ten - ale nie szło jej podać tego i udało się bez, inhalacjami.

Brala juz sumamed, wiec spoko.

[Debrah]

Napisane przez Delicjanka

No nie ma jak u siebie

Nom wiem, trzeba przetrwać, ale kurcze cięzko mi jak ona taka bidna jest..

Pani dr poleca kupić nebulizator czy coś takiego... co to jest;>

Co do kp, u nas tak samo, zresztą A. zjadła wczoraj tylko 3 łyżki zupy, reszta kp.

Wierzę, że ciężko

Nebulizator = inhalator właśnie ja ci też polecam bardzo bardzo.

Moja będzie próbować jeść zupę (nadal nie je żadnych zup) jak wstanie z drzemki. Jak nie zje to dostanie makaronu, wczoraj zjadła 2 miseczki takie małe plastikowe, uwielbia makaron.
Potem pewnie owoc, przed drzemką nie chciała.

[pstryczek84]

Napisane przez s i l v e r

Wlasnie jestem na przerwie w pracy i tak sobie Was czytam. Chyba będę mogła iść dziś wcześniej do domu

jest teraz jakies ciekawe promo w rossie? jakas super mega okazja?

[Delicjanka]

Napisane przez Debrah

Wierzę, że ciężko

Nebulizator = inhalator właśnie ja ci też polecam bardzo bardzo.

Moja będzie próbować jeść zupę (nadal nie je żadnych zup) jak wstanie z drzemki. Jak nie zje to dostanie makaronu, wczoraj zjadła 2 miseczki takie małe plastikowe, uwielbia makaron.
Potem pewnie owoc, przed drzemką nie chciała.

A Wy jaki macie inhalator? ;>

Moja b.lubi zupy ale no w ostatnich czasach, bardzo mało je. Uwielbia barszcz biały, pomidorową i rosół, albo z klopsikami.
Drugie dania srednio, ale zupa musi byc zawsze.

[pstryczek84]

Deli - inhalator mega przydatna rzecz nawet dla siebie samej.
My mamy philips family

[Debrah]

To u nas - jeśli cokolwiek dziubnie z naszego obiadu to będzie to drugie danie, nigdy zupa. Zupy ci je 2 łyżeczki, chce ją, chce spróbować, ale potem jest " nie lubie tedo" i koniec jedzenia
Powie ci, że dobre, ale ona nie lubi i zonk.

Inhalator mamy taki "zwyklak" bo kupiony na bardzo szybko w pierwszej lepszej aptece i szczerze mówiąc nie znam się na parametrach specjalnie - kupiłam go jak groził jej zastrzyk z antybiotyku bo nie chciała połknąć summamedu ( a jak połykała to pawik na podłogę), inhalator pomógł nam bardzo i leczymy się nim wszyscy w rodzinie, często gęsto zwykłą solą fizjo.
My mamy firmy Soho http://www.wstronezdrowia.pl/czyteln...o_midineb.html

[Delicjanka]

Napisane przez Debrah

To u nas - jeśli cokolwiek dziubnie z naszego obiadu to będzie to drugie danie, nigdy zupa. Zupy ci je 2 łyżeczki, chce ją, chce spróbować, ale potem jest " nie lubie tedo" i koniec jedzenia
Powie ci, że dobre, ale ona nie lubi i zonk.

Inhalator mamy taki "zwyklak" bo kupiony na bardzo szybko w pierwszej lepszej aptece i szczerze mówiąc nie znam się na parametrach specjalnie - kupiłam go jak groził jej zastrzyk z antybiotyku bo nie chciała połknąć summamedu ( a jak połykała to pawik na podłogę), inhalator pomógł nam bardzo i leczymy się nim wszyscy w rodzinie, często gęsto zwykłą solą fizjo.
My mamy firmy Soho http://www.wstronezdrowia.pl/czyteln...o_midineb.html

Oki dzięki, ojj to skoro sumamed jej nie smakował to nawet nie próbuj jej dać Pulneo;p

[marsi11]

Deli- Clemastinum to lek antyhistaminowy moj S btal na alergie
on obkurcza sluzówkę
czy to prawda że Pulneo to to samo co kiedhyś Eurespal?

Oskarku i Piotrusiu - dużo zdrówka kochane szkraby! Sto lat oraz wiele radości i beztroskiej zabawy