Mamy styczniowo - lutowe 2013, część XX !

[pstryczek84]

Napisane przez marsi11

Pstryku moj Leo nie mlekowy tylko kaszke wcina

Za to Marinka nadrabia bo wypija litry mojego mleka hihi 19-go skonczyla dwa miesiace a mi sie nadal laktacja nie unormowala hihi piersi mam ciagle pelne (tz sie cieszy ) a ta jest gruba jak Ryszard Kalisz

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

to zes teraz pojechala po calosci Dobrze ze M. jeszcze czytac nie potrafi

[nafiyqa]

Napisane przez litllesweetangel

Tak glosi wikipedia Specjalnie sprawdzilam

Ano faktycznie :P
Tyle ze emisja w Polsce pozniej byla

TZ wrocil ze szkolenia i juz dymy.
A tak fajnie bylo 3 dni....

[szklanka19]

Hej dziewczyny

Buziaki urodzinowe dla Amelki!

Little, Marsi jakie kochane przebierańce

Ewulko gratulacje dla bratowej ja też mam porodowe traumy, ale cc boję się jeszcze bardziej

Pstryniu Ewa nigdy nie piła z butelki, ani mojego mleka, ani modyfikowanego. Zresztą mm w ogóle nigdy nie piła
A te puzzle też chwilę temu kupiłam bo u nas jest sklep gdzie mają dość duży wybór i bardo sobie je chwalę

Dobijacie mnie z tymi drzemkami w dzień i spaniem nocnym

[marsi11]

A gdzie Mala z Oskarkiem????hop hop

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[misiaeel]

ale tu cisza dzisiaj

marsi padłam z Kalisza ale Hania jakoś jak miała 5 miesięcy to też był niezły pączek, ja wtedy oczywiście tego nie widziałam dopiero teraz na zdjęciach

hje Hanna teraz właśnie zasypia koło 19, budzi się o 8 ale do 9 garujemy w łóżku;p czasami się w nocy przebudzi, ale po to, żeby z nami dalej spać

[nancykenator]

Wszystkiego najlepszego dla Amelki,sto lat

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez litllesweetangel

Jestę kotę

Napisane przez marsi11

mój przedszkolak

Bombowy kotek i miś!

Napisane przez litllesweetangel

W ogole z tego co widzialam, to u nas wiekszosc dziewczynek to ksiezniczki lub wrozki ze skrzydelkami... Ja nie wiem :P mojemu dziecku nawet ogon przeszkadzal( na zdjeciu nie widac ale ogon jest, uszyty ze skarpet tza ) , a co dopiero jakbym jej probowala uszy jakies przyczepic :P zdjelaby od razu!

Ja uszka przypnę do kucyków

Napisane przez neti1

Marsi i dziewczyny. .. taki temat pochodny. Ostatnio znowu w Auchan i Tesco po długiej przerwie pojawiły się płyny do płukania cocollino. A pisze to bo niestety u tz babci w domu strasznie śmierdzi stechlizna i jak wracamy do domu to dosłownie Wszytsko idzie do prania a my się kąpać bo ten zapach "wchodzi" wszędzie. .. ale jak Wypłucze właśnie w cocolino to wszytsko pięknie pachnie. A teraz jest nowy pomarańczowy i żółty-pachną przepięknie na tkaninach.

cocollino - i się nie elektryzezuje

AMELKO! najserdeczniejsze życzenia urodzinowe!

Napisane przez Debrah

I jeszcze mam pytanie do Was,zwłaszcza Szajki, o taki 'niezbędnik plastyczny' , chciałabym coś dłubać z Ami i nie wiem co powinna mieć w.domu na stanie, żeby się działo ? Nożyczki, klej, kolorowe papiery , nie wiem co ? Szaja weź zrób jakąś listę !

A proszę

NIGDY nie wyrzucam kartonów - wycinam z opakowania po ryżu kartoniki, po kaszy, odcinam z pudełek i tak dalej. IDEALNIE nadają się do malowania farbami - dzieci 2letnie nie nalożą dobrej ilości farby, a tekturka nie przemoknie.
Farby - w półlitrowych butelkach, do tego taki pojemniczek na kostki lodu - do tego nalewam farb i tyle, nie paprze całego pudełka od razu. Koszt jednej butelki to 8zł, mam prawie drugi rok już. Kupiłam 5 butelek.

http://allegro.pl/farby-farba-plakat...tml?source=mlt

pędzle - lepiej kupić jakieś lepszej jakości - nie wyjdą włosy, a tym samym nie musimy kupować ciągle nowych tym bardziej, że dla 2latków wystarczą jakieś 3 pędzle - okrągły grubszy, płaski grubszy, okrągły cieńszy.

Natomiast muszę wreszcie też akwarelki takie im kupić, bo je łatwo umyć: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20193267/

ciastolina, plastelina

kredki - młoda lubi różne, przy czym najmniej drewniane grube - lubi bambino zwykłe, ale... one się łamią prędko
lubi świecowe - więc może grubsze świecowe? http://allegro.pl/crayola-pierwsze-k...781819555.html


wszelkie mazaki! świetne są z ikei, takie: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20184041/

te pachnące grube z biedry też super

Pisaki ze stemplami: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00193490/


DOBRE nożyczki = żadne plastikowe, normalne metalowe, i... wcale nie małe - na początek fajnie mieć takie z dużymi otworami, by weszły i wasze palce - razem można ciąć

Jak się nauczy ciąć - może nożyczki z ząbkami?
odradzam z wymiennymi ostrzami, odpadają

Dziurkacze wzorkowe, tzn. punchery: http://allegro.pl/listing/listing.ph...-1209&mode=dym

BARDZO fajna rzecz - karbownica: http://sklep.educol.pl/pl/karbownice...-3-sztuki.html

tzn no wiadomo, to są wypasy już ale czasem, jak nie ma pomysłu na prezent, to warto

brokat - zrobić kisiel, wsypać brokat i jest ciapaja

http://mamamili.blogspot.com/2014/08/ciapka.html

Napisane przez pstryczek84

stajecie w szranki z nami?

ja staję! pieluchowanie w lesie

Napisane przez pstryczek84

My tez na krowim, MEGA oszczednosc.. tyle ze my od poczatku na kaszkach wiec u nas to juz zupelnie bardzo drogo wychodzilo a tak pierdyknie sie manne na krowim mleku i kolacja/sniadanie praktycznie za darmoche

a jest tu w ogole dziecko ktore nie pilo/nie pije mleka?w sensie niebutelkowe? Dorotka?
u nas mlody pil troszke z butli w pierwszym miesiacu zycia a potem juz butelka praktycznie odeszla w odstawke...



o kurde, to i tak nie jest zle...
u nas byl czas ze drzemka absolutnie z zaden sposob nie wplywala na nocne zasy[ianie. niezaleznie ile by spal czy tez o ktorj by wstal szedl spac przed 21. od jakiegos czasu wszystko sie pokotlowalo i jak sie przespi nawet troche to chodzimy ok 22. jakby spal 3 godziny i nie daj Boze popoludniu to okolice 24

tak

[Debrah]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49885315]Bombowy kotek i miś!



Ja uszka przypnę do kucyków




cocollino - i się nie elektryzezuje

AMELKO! najserdeczniejsze życzenia urodzinowe!




A proszę

NIGDY nie wyrzucam kartonów - wycinam z opakowania po ryżu kartoniki, po kaszy, odcinam z pudełek i tak dalej. IDEALNIE nadają się do malowania farbami - dzieci 2letnie nie nalożą dobrej ilości farby, a tekturka nie przemoknie.
Farby - w półlitrowych butelkach, do tego taki pojemniczek na kostki lodu - do tego nalewam farb i tyle, nie paprze całego pudełka od razu. Koszt jednej butelki to 8zł, mam prawie drugi rok już. Kupiłam 5 butelek.

http://allegro.pl/farby-farba-plakat...tml?source=mlt

pędzle - lepiej kupić jakieś lepszej jakości - nie wyjdą włosy, a tym samym nie musimy kupować ciągle nowych tym bardziej, że dla 2latków wystarczą jakieś 3 pędzle - okrągły grubszy, płaski grubszy, okrągły cieńszy.

Natomiast muszę wreszcie też akwarelki takie im kupić, bo je łatwo umyć: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20193267/

ciastolina, plastelina

kredki - młoda lubi różne, przy czym najmniej drewniane grube - lubi bambino zwykłe, ale... one się łamią prędko
lubi świecowe - więc może grubsze świecowe? http://allegro.pl/crayola-pierwsze-k...781819555.html


wszelkie mazaki! świetne są z ikei, takie: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20184041/

te pachnące grube z biedry też super

Pisaki ze stemplami: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00193490/


DOBRE nożyczki = żadne plastikowe, normalne metalowe, i... wcale nie małe - na początek fajnie mieć takie z dużymi otworami, by weszły i wasze palce - razem można ciąć

Jak się nauczy ciąć - może nożyczki z ząbkami?
odradzam z wymiennymi ostrzami, odpadają

Dziurkacze wzorkowe, tzn. punchery: http://allegro.pl/listing/listing.ph...-1209&mode=dym

BARDZO fajna rzecz - karbownica: http://sklep.educol.pl/pl/karbownice...-3-sztuki.html

tzn no wiadomo, to są wypasy już ale czasem, jak nie ma pomysłu na prezent, to warto

brokat - zrobić kisiel, wsypać brokat i jest ciapaja

http://mamamili.blogspot.com/2014/08/ciapka.html



ja staję! pieluchowanie w lesie




tak [/QUOTE]
Super, teraz na telefonie Ale potem poprzeglądam linki dokładniej z kompa

Kredki : mamy bambino (łamią się faktycznie) , świecowe mały komplet i zwykle cienkie. Najczęściej te zwykle długie drewniane wybiera. Ale dopiero od niedawna w ogóle ja ciągnie do kredek, wcześniej olewała więc marze na razie i ciągle chce 'słońko " rysować ze mną , kółka ja kręcą.
Ciastolina: właśnie mi mama kupiła świeże 2 kolory bo poprzednie suche juz, robi z nich placki i smaży w garach z Biedry: D sieka nożem itp
A klej ? Takie jakieś wyklejanki żeby się bawić?
Mnie bardzo kręcą takie rzeczy bo widzę że jej się podoba (stąd też zainteresowanie Montessori) Ale na razie jestem ciemna masa, noga w pracach plastycznych no... ale chęci mam duże ! Chciałabym jakoś fajnie działać, bez jakiegoś reżimu, jakas kreatywna zabawa adekwatna do okienka w rozwoju. Muszę bloga twego zacząć przeglądać pod tym kątem.

[s i l v e r]

Ja już nie daję rady z tymi nocami. Daria nie chce spać. To znaczy śpi np od 21 do 22-23 i potem co chwilę pobudki. Oczywiście u nas w łóżku chce. Ale nie chce spać. Jakaś pobudzona jest czy co..... ja już naprawdę nie daję rady. Dziś w pracy znowu nieprzytomna byłam. Wczoraj przez to brakowało mi w kasetce 50 zł
Co myślicie o takim syropku?
http://www.aflofarm.com.pl/Produkty,...,index,id,1643
czy może coś innego podobnego? ale wykończę się.... jeszcze jakbym mogła w dzień odespać... ale teraz codziennie od rana do 17-18 w pracy jestem

Napisane przez Ultra81

Cześć dziewczyny!
Młoda wczoraj była na sankach i mega jej się podobało Może dzisiaj też uda się pójść na trochę.
A u nas trwa pakowanie - gromadzę kartony, a szeroka taśma klejąca, mój dobry przyjaciel, nie odstępuje mnie na krok. Wczoraj Julka siedziała przy kartonie, kładła taśmę, brała nożyczki, dotykała taśmy nożyczkami (że niby tnie) i tak mi pomagała w pakowaniu... całe 5 min.

To u Was śnieg jest?

Napisane przez neti1

MISIA lipa z wyjazdem. Jeszcze czekamy tydzień. Dwa może-jeśli nikt się nie odezwie to będzie szukał roboty tu. Zmieniły się przepisy i ta osoba która miała Wszytsko załatwić juz nie zajmuje się rekrutacją tylko firma zewnętrzna - no i on pchnął te cv tam gdzie trzeba ale czy Ktos zadzwoni? ? Trzymam kciuki ale jednak trace nadzieje. Tz juz tez podlamany bo postawił Wszytsko na jedną kartę-podjął decyzję o wyjeździe a to bardzo dużo jak na niego. ..i teraz okaże się że nic z tego. . Szkoda byłaby wielka.

Napisane przez Delicjanka

Amelka juz miala bal i byla motylkiem

A fotka jest?

Napisane przez LadyWhisper

Silver, czy u was w Rossie jest mleko BD 3??? Bo u nas w Zabrzu wszedzie braki..... Lecimy na 2 z desperacji

są

Napisane przez pstryczek84

a jest tu w ogole dziecko ktore nie pilo/nie pije mleka?w sensie niebutelkowe? Dorotka?
u nas mlody pil troszke z butli w pierwszym miesiacu zycia a potem juz butelka praktycznie odeszla w odstawke...

Daria już nie pije mleka. Rano tylko kaszkę zje.

Napisane przez pstryczek84

no a Kusbon byl mega porpostu! tak sie ladnie bawil z dzieciaczkami w poczekalni ze w szoku bylam. dawal innym, nawet starszym dzieciom naklejki swoje, przytulal sie do nich, rozmwaial z nimi no piekne to bylo. co raz bardziej przekonuje sie do poslania go do przedszkola na bank go dam od wrzesnia ale zaczniemy juz chyba od lipca, moze wczesniej

to taki troskliwy miś z niego

A co do troskliwych misi. UWIELBIAŁAM !!!!!! i nie wiem jak można tego nie znać

Napisane przez marsi11

Pstryku moj Leo nie mlekowy tylko kaszke wcina

Za to Marinka nadrabia bo wypija litry mojego mleka hihi 19-go skonczyla dwa miesiace a mi sie nadal laktacja nie unormowala hihi piersi mam ciagle pelne (tz sie cieszy ) a ta jest gruba jak Ryszard Kalisz

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Little, Marsi, pięknie dzieciaczki przebrane

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez nafiyqa

Ano faktycznie :P
Tyle ze emisja w Polsce pozniej byla

TZ wrocil ze szkolenia i juz dymy.
A tak fajnie bylo 3 dni....

Pisałyście o dmuchaniu. Daria od dawna potrafi dmuchać (dmucha jedzenie lub świeczkę). A dziś się dowiedziałam że potrafi też wydmuchać katarek do chusteczki)
Właśnie od paru dni męczy ją też katar

[blogerka]

silver - cześć
nie chce mi się wierzyć w takie cuda (a propos syropu), druga sprawa jaki tam w ogóle jest skład i czy nie szkodzi?
a daria ma jeszcze drzemki w ciągu dnia? (jeśli tak, to może lepiej jej uciąć).
a może niech od samego początku śpi u Was w łóżku, bo rozumiem że usypiacie ją w odzielnym a ona do Was pozniej przychodzi?!

[Debrah]

Napisane przez blogerka

silver - cześć
nie chce mi się wierzyć w takie cuda (a propos syropu), druga sprawa jaki tam w ogóle jest skład i czy nie szkodzi?
a daria ma jeszcze drzemki w ciągu dnia? (jeśli tak, to może lepiej jej uciąć).
a może niech od samego początku śpi u Was w łóżku, bo rozumiem że usypiacie ją w odzielnym a ona do Was pozniej przychodzi?!

Podlaczam się pod pytania blogerki, dodam jeszcze ? W jakim ona nastroju się budzi, co robicie jak nie śpi, co Daria chce robić ?
O której jest drzemka, może ten kto ja kładzie jak jesteś w pracy robi to zbyt późno na przykład?
A skład syropu widzę , na oko składniki ok, nie jestem w stanie ocenić czy stężenie składników jest sensowne, czy lepiej wypada np czysty napar z melisy bo nie jest 'zalany cukrem' ?
Ale to by.się.musiał wypowiedzieć ktoś kto się trochę.bardziej na tym zna.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Silver, nie wydaje mi się, by coś tam szkodliwego było znam ból niespania dziecka, spróbowałabym.

Debrah, fakt, klej - dobry. Taki żółto-zielony jest dość dobry w sztyfcie.

[s i l v e r]

Napisane przez blogerka

silver - cześć
nie chce mi się wierzyć w takie cuda (a propos syropu), druga sprawa jaki tam w ogóle jest skład i czy nie szkodzi?
a daria ma jeszcze drzemki w ciągu dnia? (jeśli tak, to może lepiej jej uciąć).
a może niech od samego początku śpi u Was w łóżku, bo rozumiem że usypiacie ją w odzielnym a ona do Was pozniej przychodzi?!

Daria ma jedną drzemkę w dzień. Przeważnie trwa 1-2 h. Dziś spała tylko 30 min. Myślałam o tym żeby zrezygnować z drzemek. Zobaczę.
Usypiamy ją w naszym łóżku. Potem ją odkładam do jej łóżeczka. Długo tak już robię i zawsze było ok.
Potem się budzi i chce do nas.
Zawsze ją brałam, napiła się, zasypiała i spała do rana.

Napisane przez Debrah

Podlaczam się pod pytania blogerki, dodam jeszcze ? W jakim ona nastroju się budzi, co robicie jak nie śpi, co Daria chce robić ?
O której jest drzemka, może ten kto ja kładzie jak jesteś w pracy robi to zbyt późno na przykład?
A skład syropu widzę , na oko składniki ok, nie jestem w stanie ocenić czy stężenie składników jest sensowne, czy lepiej wypada np czysty napar z melisy bo nie jest 'zalany cukrem' ?
Ale to by.się.musiał wypowiedzieć ktoś kto się trochę.bardziej na tym zna.

Budzi się, troche popłakuje,woła od razu "mama", bierze poduszkę i pokazuje że chce do nas. Kładę ją. Mówi ,że chce pić (zawsze jak się napiła to zasypiała) , daję jej smoczka, niby leży... po czym zaczyna się, wstaje, siada, wstaje , siada , wstaje, siada, skacze po łóżku. Ja ją próbuję położyć , przytulić. Chwilę poleży i znów to samo. Wczoraj w nocy nawet śpiewała. Nie spała od 1.30 do 5......(chociaż może przysypiała na 5-10 min i znów się budziła). ... a ja o 7 do pracy ...
Nie wiem o której t. ją wczoraj położyła spać. Ale przeważnie zasypia tak koło 12-13. Dziś spała b.krótko od 13.30 - 14.00.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49886273]Silver, nie wydaje mi się, by coś tam szkodliwego było znam ból niespania dziecka, spróbowałabym.

Debrah, fakt, klej - dobry. Taki żółto-zielony jest dość dobry w sztyfcie.[/QUOTE]
No to może spróbuję jak nie będzie poprawy.
A jak Ty sobie z tym radziłaś?

[Debrah]

Napisane przez s i l v e r

Daria ma jedną drzemkę w dzień. Przeważnie trwa 1-2 h. Dziś spała tylko 30 min. Myślałam o tym żeby zrezygnować z drzemek. Zobaczę.
Usypiamy ją w naszym łóżku. Potem ją odkładam do jej łóżeczka. Długo tak już robię i zawsze było ok.
Potem się budzi i chce do nas.
Zawsze ją brałam, napiła się, zasypiała i spała do rana.


Budzi się, woła od razu "mama", bierze poduszkę i pokazuje że chce do nas. Nie płacze. Kładę ją. Mówi ,że chce pić (zawsze jak się napiła to zasypiała) , daję jej smoczka, niby leży... po czym zaczyna się, wstaje, siada, wstaje , siada , wstaje, siada, skacze po łóżku. Ja ją próbuję położyć , przytulić. Chwilę poleży i znów to samo. Wczoraj w nocy nawet śpiewała. Nie spała od 1.30 do 5......(chociaż może przysypiała na 5-10 min i znów się budziła). ... a ja o 7 do pracy ...
Nie wiem o której t. ją wczoraj położyła spać. Ale przeważnie zasypia tak koło 12-13. Dziś spała b.krótko od 13.30 - 14.00.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------


No to może spróbuję jak nie będzie poprawy.
A jak Ty sobie z tym radziłaś?

Mieliśmy taki etap ze było jak u Was , np pobudka ok.23,30 i heja do 4.
Dawno dość i samo minęło , Ale pamiętam jak ciężko było a ja przecież nie chodziłam do pracy : współczuję ci ogromnie! Wierzę że padacie na twarz , dziwię się, ze Daria po jednej/ dwóch takich nocach nie pada Wam o.18, ona tego nie odsypia? Ile to trwa już? Na przemian z dobrymi czy non stop?

U nas wtedy gdy nie spala to chodziliśmy na palcach jak kladła się spać na noc bo wiedzieliśmy że jak się obudzi to wstanie na równe nogi i tugeza, jakby była wyspana i nadszedł dzień.

Potem był etap BARDZO późnego zasypiania na noc I niemoznosc położenia jej, też jakoś minęło.
Ostatnio idzie spać Max 21 (zwykle raczej 20:30) A śpi 1,5 do 2h od 12:00 zazwyczaj. Wstaje jakoś 7:30-8:00. Teraz jest lepiej niż za malucha , kiedyś spała bardzo kiepsko.
Tylko ze nadal w nocy je , ale na śpiocha.

Pstryniu: ty Kubulencujsza karmisz w nocy ?

[s i l v e r]

Napisane przez Debrah

Mieliśmy taki etap ze było jak u Was , np pobudka ok.23,30 i heja do 4.
Dawno dość i samo minęło , Ale pamiętam jak ciężko było a ja przecież nie chodziłam do pracy : współczuję ci ogromnie! Wierzę że padacie na twarz , dziwię się, ze Daria po jednej/ dwóch takich nocach nie pada Wam o.18, ona tego nie odsypia? Ile to trwa już? Na przemian z dobrymi czy non stop?

Myśmy też mieli już dawno taki etap, że Daria w nocy spać nie chciała po 3godziny np. Minęlo samo ale długo trwało. Wtedy jeszcze na macierzyńskim byłam to dawałam radę.
Teraz jest gorzej...
Daria odspia to rano. Śpi tak do 8.30. Ale ja nie odeśpię bo o tej godz juz w pracy jestem. Potem Daria ma drzemkę w dzień. A wieczorem zasypia tak koło 20.30. Czasem sę zdarzy ,że o 22.
A trwa to ponad tydzień... Co noc tak jest.

[blogerka]

Silver. Może to głupia propozycja bo pewnie próbowaliślscie wszystkiego ale jak Borys się budzi i widzę że jest mocno pobudzony i chciałby szaleć to szybko staram się to uciąć żeby nie nakręcił się. Ostatnio bardzo pomaga opowiadanie bajek. Wymyślan mu na poczekaniu takie w stylu "pamiętasz borysku jak kiedyś byłeś kierowca wyścigowki... " i tu puszczam wodze wyobraźni a on bardzo się wysłuchuje i z reguły usypia. A jak nie zaśnie to jest wyciszony i wystarcza samo głaskanie i przytulanie
przytulanie. Po czasie zna tekst na pamięć i wtedy zaczynam inna historie.
U nas pobudka jest o 24 i o 5. Albo dopiero o 5. Ta poranna jest gorsza bo później ma już płytki sen i ja się boję nawet minimalnie poruszyć więc się nie wysypiam bo to takie czuwanie.
Współczuję ogromnie tych nocek ale wierzę że minie wkrótce

[meneq]

Napisane przez s i l v e r

Myśmy też mieli już dawno taki etap, że Daria w nocy spać nie chciała po 3godziny np. Minęlo samo ale długo trwało. Wtedy jeszcze na macierzyńskim byłam to dawałam radę.
Teraz jest gorzej...
Daria odspia to rano. Śpi tak do 8.30. Ale ja nie odeśpię bo o tej godz juz w pracy jestem. Potem Daria ma drzemkę w dzień. A wieczorem zasypia tak koło 20.30. Czasem sę zdarzy ,że o 22.
A trwa to ponad tydzień... Co noc tak jest.

W dzialanie syropu nie wierze, ale jesli jestes zdesperowana to sprobuj a noz pomoze.
Co Daria w ciagu dnia pije? Wode, sok, herbate? Jaka? Moge Ci polecic herbate rooibos, w smaku przyjemna, jak najbardziej sie dla dzieci nadaje, ma dzialanie uspokajajace. Testowana na Yae.
Nie rezygnowalabym z drzemek w ciagu dnia. Moze Daria jest po prostu zbyt zmeczona by spac? Czy ona sama wybiera, kiedy kladzie sie spac na drzemke, czy opiekun czasu pilnuje?

[gojka24]

Napisane przez pstryczek84

[/COLOR]Jakby ktoras pozerala lubisie to jest promocja
http://www.lubisie.pl/promocja/?utm_...ubisie_czu_czu

Kiedyś jadłam je hurtowo, ale to dlatego, że dorabiałam sobie jako hostessa (czasy studiów) i właśnie byłam misiem lubisiem, miałam takie fajne przebranie jako, że była to degustacja to mogłam zabrać o domu sporo ciasteczek. Ale bardzo dziękuję za info, może uda się nam nazbierać na jakąs grę.

Napisane przez BlackSanctum

Piszecie o porodach, a ja znów bym chciała przeżyć to samo.



Ja byłam akurat chwilkę po swoim i byłam naprawdę przerażona, czytając Twój opis, ale wiedziałam, że takie skrajne przypadki rzadko się zdarzają i u Ciebie jednak dużo "namącił" personel... Ale fakt, opis Twojego porodu był drastyczny, nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak to się odbiło na Tobie.

no to trzeba sie starac:0 Już doczytałam, że narazie nie możecie. A szkoda, bo może udałoby się nam w tym samym czasie

Napisane przez nafiyqa

Moj Kuba dmuchac potrafi (np na gorace jedzenie), ale smarkac niet

TZ wyjechal na 3dniowe szkolenie, a ja mam dzis wieczor spa, kocham to
Zeby nie bylo tak zdrowo i kolorowo to chwile temu pizze wrąbalam

JA miałam wczoraj w planach wieczór spa, ale co z tego jak dziecko nie dało. Dziś zasneła o 19, więc wskoczyłam do wanny, chwile poleżałam, ale coś mnie tkneło i wyszłam. I co? ledwo z wanny wyszłam a mała się przebudziła. Nie spi nadal;(

Napisane przez marsi11

mój przedszkolak

Jej jaki on słodziutki. Ten uśmieszek- mówiłam już, że rezerwuję go na swojego zięcia??? A tak wogle to tak mi mojego byłego jonasza przypomina, że szok. Tylko nie wiem czemu, podobny nie jest, chyba, że ten uśmieszek

Napisane przez marsi11

ogłoszenie parafialne

jeśli ktoś chce kostium Leosia na bal to mogę pożyczyć!!!
tylko uwaga! mój Leo waży 14,5 kg i dla niego jest lekko przymały, tzn nie ciśnie go ale kiepsko się go zakładało
raczej dla drobnego dziecka
kupiłam go w lumpeksie, wyprałam go w rękach ale i tak czuć lumpkiem, trzeba by było dobrze wywietrzyć

Mamy identyczną wagę

Napisane przez Debrah

Dziękujemy za życzenia
U nas też z nocnikiem na razie cisza, bo ja nie wiem gdzie on jest (chyba u t;p) jak znajdę to zobaczymy jak Młoda podejdzie do tematu, mówi kiedy robi, więc może się zainteresuje i usiądzie pupką.
Było parę podejść do normalnego wc - sama chciała - ale cisnęła cisnęła i nic nie poszło
W każdym razie gratki dla tych, których dzieci mają to już opanowane :klaski:to kurczę musi być duży przełom.

Misia : ja też jeszcze sobie bezdrzemkowego świata nie wyobrażam, da się żyć mówisz? Chociaż te długie wieczory fajnie brzmią ale teraz np mam kawe i czekoladę bo drzemka trwa..
Nie masz problemu z tym, żeby z Hanią dotrwać do wieczora, w sensie ona się na nogach nie słania? Moja by chyba nie dała rady - jednostkowo zdarza się, ale nie cały czas.

Piękny Miś i Koteczka!
Neti : oby wyjazd wypalił jeszcze jednak.

A ja uwielbiam dzień bez drzemki, wtedy ok 18-19 mam już czas dla siebie. Mogę spokonie zarzyć relaksującej kąpieli, poczytać książkę. Jak mamy drzemkę to mała idzie spać około północy. Zero czasu dla siebie, szybki prysznic, nie wspomnę już o naszych staraniach...

Miałam tyle do powiedzenia, ale dziecie właśnie woła.. Chyba chce w końcu spać.

Ale mnie dziś zadziwiła, zawsze przynosiła jakąś swoją książeczkę, żeby jej czytać. A dziś dała mi moją i kazała czytać, sama poszła się bawić Dba dziekco o mamę

No to do jutra

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Miałam jeszcze napisać, że dziś @ dostałam, troche przykro mi się zrobiło, ale z drugiej strony wiem, że troche za późno podjeliśy decyzję.. Może następnym razem

[hje]

Napisane przez Delicjanka

hje ale zedwie godziny w wannie siedzi ? :d

Tylko jak się ze mną kąpie

Napisane przez misiaeel

hje Hanna teraz właśnie zasypia koło 19, budzi się o 8 ale do 9 garujemy w łóżku;p czasami się w nocy przebudzi, ale po to, żeby z nami dalej spać

Bomba



Silver, ja kiedyś w akcie desperacji dwa razy dawałam Poli na noc hydroxyzynę, ale guzik pomogło..


No to dziecko odespało przez dwa dni, dziś pobudka o 9, a zasnęła 12 minut temu. EEEJMEN.

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

Do przeczytania: http://www.swps.pl/strefa-rodzica/bl...czy-w-emocjach POLECAM!!

[mala_19kw]

Hej.
Marsi-Dziękuje
Jestem, jestem ale czytam z doskoku bo kocioł miałam ostatnio w domu. No i w ten sposób zabrakło mi czasu na pisanie.
Wczoraj byliśmy w Gdańsku na naszej pierwszej wizycie poszpitalnej i jestem taka dumna z nas że ogarnęliśmy Dostaliśmy od p. Doktor mnóstwo pochwał że Oskar ma wyniki cukru jak zdrowy człowiek (myślałam w tamtym momencie że popłacze się ze szczęścia że ktoś docenia nasz trud),byłam pewna że dostaniemy zje..bki bo bądź co bądź ale czasem zdarzy się spadek cukru kilka razy dziennie a czasami wyskoczy cukier gigant np po mleku ale kobietka tak mnie dowartościowała i podniosła na duchu że wiem że to co robię ma sens i nawet przy tym dobre skutki. Chwaliła szczególnie mnie (bo to ja praktycznie całe dnie siedzę z małym i ja ustalam co zje i jaką dawkę insuliny dostanie) i powiedziała że odwalam kawał dobrej i ciężkiej roboty. Widać było jak zadowolona była z wyników-a dla mnie to miód na serce że jednak da radę ogarnąć jeśli się chce.
Następna wizyta za dwa tygodnie.
Byliśmy też na oddziale na którym leżeliśmy i tak nas ciepło przyjęli że mimo przykrych wspomnień fajnie było tam wrócić i pogadać tak po prostu. Każdy pytał jak sobie radzimy i w ogóle. Miło naprawdę że istnieją tacy bezinteresowni ludzie którzy zwyczajnie troszczą się o innych.
Ja zebrałam kilka pochwał że pięknie wyglądam - no tak,cóż się dziwić jak tam byłam cieniem człowieka i nie w głowie było mi dbać o siebie ( nawet nie miałam czym,mój makijaż tworzył krem bambino ),a tu delikatny makijaż i proszę! nie poznają człowieka

Poza tym powoli wchodzimy w remisje,czyli prosto mówiąc Oskar przez jakiś czas będzie potrzebował śladowe ilości insuliny.Już na tą chwilę są to małe ilości bo każdego dnia podaje coraz mniejsze dawki.

Co by tu jeszcze... Nie śpię jeszcze bo muszę dotrwać do 24 do pomiaru cukru. Jak już się uśnie to nie łatwo jest wstać-szczególnie w krótkim odstępie czasowym.
Dlatego lepiej nie spać

No i jak już wcześniej wspomniałam że byłam u dentysty co świadczy o tym że nie zrezygnowałam ze swoich wizyt i zamierzam skończyć to co zaczęłam. Będę się leczyć. Jakoś to pogodze

Silver-współczuję nocy ale pomyśl że ja też mam nocne pobudki i to każdego dnia. W dodatku nie mogę liczyć na poprawę,u was to napewno minie u nas nie Pocieszyłam? Aaa jeszcze nie daj Boże jak O. ma niski cukier w nocy i obudzi się podczas gdy staramy mu się go podnieść-wtedy dopiero jest kolorowo Jeden wielki krzyk na pół wsi i noszenie przez godzinę aż przyśnie. Czasami śpi na rękach,odłoże do łóżka i historia zaczyna się od nowa. Dziś była taka noc przygodowa i książę odsypial po niej do 10:40 . A ogólnie spadki ma średnio kilka razy w nocy-czasami uda się wyjść z tego bez szwanku a czasami po prostu usługuje się grzdylowi żeby przynajmniej nie płakał.

Dobra. Pora na mnie. Dobrej nocy kochane

[hje]

MAŁA, widzisz? Jesteś hipertwardą babką, kto da radę, jak nie Ty? I jeszcze z takim małym zbójem, jak Oskar? Bardzo się cieszę, że tak lekarka Cię pokrzepiła, teraz wiesz, że to co robisz, ma sens. I tak trzymać, będzie tylko lepiej!

[marsi11]

Mala ogromne gratulacje dziewczyno za wszystko szacun! To wspaniala ze trafilas na taka opieke a za Twoj trud i determinacje ogromne brawa
Podziwiam !

Silver jak Leo sie przebudzal to tz go przytulal ale nie nawiazywal zadnego dialogu i to byl najskuteczniejszy sposob
Nie moglam otworzyc linku ale chyba sie domyslam o jaki syrop chodzi czytalam ze u jakiegos dziecko mial odwrotne dzialanie i ze jest bardzo niewydajny
Nie do konca wierze w jego dzialanie ale sprobuj
Moj Leo przed snem wypija maly kubeczek kakao z miodem- ale zwykle gorzkie nie rozpuszczalne i dodaje odrobine miodu i masla tak zawsze robila moja babcia na dobry sen, osobiscie uwazam ze po weglowodanach jakosc snu jest lepsza

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[meneq]

Napisane przez marsi11

Mala ogromne gratulacje dziewczyno za wszystko szacun! To wspaniala ze trafilas na taka opieke a za Twoj trud i determinacje ogromne brawa
Podziwiam !

Silver jak Leo sie przebudzal to tz go przytulal ale nie nawiazywal zadnego dialogu i to byl najskuteczniejszy sposob
Nie moglam otworzyc linku ale chyba sie domyslam o jaki syrop chodzi czytalam ze u jakiegos dziecko mial odwrotne dzialanie i ze jest bardzo niewydajny
Nie do konca wierze w jego dzialanie ale sprobuj
Moj Leo przed snem wypija maly kubeczek kakao z miodem- ale zwykle gorzkie nie rozpuszczalne i dodaje odrobine miodu i masla tak zawsze robila moja babcia na dobry sen, osobiscie uwazam ze po weglowodanach jakosc snu jest lepsza

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

A nie po bialku?

[Ifwka]

Napisane przez neti1

Dzizas oby mój Antonio spal w dzień przynajmniej do końca tego roku. .

No to podlinkujcie jakąś fotę troskliwych misiów może coś zaswita baby a nie się nasmiewacie. ..:p


LADY kiedy te głosy bo z telefonu nie mogę tam welźć wiec wieczorem z lapka to uczynię

Ja też bym chciała żeby nasze drzemki się jednak jeszcze utrzymały.

Napisane przez LadyWhisper

a moje dziecie zrezygnowalo z drzemek calkiem ;-) ale mi pasuje, chodzi spac o 20 a wstaje przed 9 co prawda ostatnio srednio spi i ma po kilka/nascie pobudek w nocy ale podejrzewam ze ten rytm mu sie popsul troszeczke.

Neti, do konca stycznia

dziekuje jestescie kochane

Wiecei ja testowałam wczesniejsze/późnijsze kładzeniespac i nic nie zmieniło tego że pobudka jest w okolicach 6. Teraz; pon, wtor, i środa spała prawie do 8 - przy normlanym zasypianiu i drzemce w dzień, ale ona chyb aczuje że jest tylko Tz i tak go rozpieszcza. A ponieważ jutro sobota to wstaniemy o 6

Napisane przez hope01

PROSZĘ TROSKLIWE MISIE!

Oł jeeee

Napisane przez neti1

Ano...ja! Toć o tym właśnie myślałam:p

Oj jak dobrze ze Antonio juz na krowim i pije raz dziennie

To nie możesz wybudzić po no półtorej godzinie?

Ale na tym krowim to mu kaszkę robisz czy jak?

Napisane przez Debrah

Mieliśmy taki etap ze było jak u Was , np pobudka ok.23,30 i heja do 4.
Dawno dość i samo minęło , Ale pamiętam jak ciężko było a ja przecież nie chodziłam do pracy : współczuję ci ogromnie! Wierzę że padacie na twarz , dziwię się, ze Daria po jednej/ dwóch takich nocach nie pada Wam o.18, ona tego nie odsypia? Ile to trwa już? Na przemian z dobrymi czy non stop?

Moja bratanica miała tak że potrafiła całą noc nie spać i w dzień normalnie funkocjonowała, Hydroksyzyna nie działała wogóel, lekarz mówił ze to taki "model" i trzeba przeczekac . Za chwilę kończy 3 lataka i śpi od 21 do 9

Napisane przez mala_19kw

Hej.
Marsi-Dziękuje
Jestem, jestem ale czytam z doskoku bo kocioł miałam ostatnio w domu. No i w ten sposób zabrakło mi czasu na pisanie.
Wczoraj byliśmy w Gdańsku na naszej pierwszej wizycie poszpitalnej i jestem taka dumna z nas że ogarnęliśmy Dostaliśmy od p. Doktor mnóstwo pochwał że Oskar ma wyniki cukru jak zdrowy człowiek (myślałam w tamtym momencie że popłacze się ze szczęścia że ktoś docenia nasz trud),byłam pewna że dostaniemy zje..bki bo bądź co bądź ale czasem zdarzy się spadek cukru kilka razy dziennie a czasami wyskoczy cukier gigant np po mleku ale kobietka tak mnie dowartościowała i podniosła na duchu że wiem że to co robię ma sens i nawet przy tym dobre skutki. Chwaliła szczególnie mnie (bo to ja praktycznie całe dnie siedzę z małym i ja ustalam co zje i jaką dawkę insuliny dostanie) i powiedziała że odwalam kawał dobrej i ciężkiej roboty. Widać było jak zadowolona była z wyników-a dla mnie to miód na serce że jednak da radę ogarnąć jeśli się chce.
Następna wizyta za dwa tygodnie.
Byliśmy też na oddziale na którym leżeliśmy i tak nas ciepło przyjęli że mimo przykrych wspomnień fajnie było tam wrócić i pogadać tak po prostu. Każdy pytał jak sobie radzimy i w ogóle. Miło naprawdę że istnieją tacy bezinteresowni ludzie którzy zwyczajnie troszczą się o innych.
Ja zebrałam kilka pochwał że pięknie wyglądam - no tak,cóż się dziwić jak tam byłam cieniem człowieka i nie w głowie było mi dbać o siebie ( nawet nie miałam czym,mój makijaż tworzył krem bambino ),a tu delikatny makijaż i proszę! nie poznają człowieka

Poza tym powoli wchodzimy w remisje,czyli prosto mówiąc Oskar przez jakiś czas będzie potrzebował śladowe ilości insuliny.Już na tą chwilę są to małe ilości bo każdego dnia podaje coraz mniejsze dawki.

Co by tu jeszcze... Nie śpię jeszcze bo muszę dotrwać do 24 do pomiaru cukru. Jak już się uśnie to nie łatwo jest wstać-szczególnie w krótkim odstępie czasowym.
Dlatego lepiej nie spać

No i jak już wcześniej wspomniałam że byłam u dentysty co świadczy o tym że nie zrezygnowałam ze swoich wizyt i zamierzam skończyć to co zaczęłam. Będę się leczyć. Jakoś to pogodze

Silver-współczuję nocy ale pomyśl że ja też mam nocne pobudki i to każdego dnia. W dodatku nie mogę liczyć na poprawę,u was to napewno minie u nas nie Pocieszyłam? Aaa jeszcze nie daj Boże jak O. ma niski cukier w nocy i obudzi się podczas gdy staramy mu się go podnieść-wtedy dopiero jest kolorowo Jeden wielki krzyk na pół wsi i noszenie przez godzinę aż przyśnie. Czasami śpi na rękach,odłoże do łóżka i historia zaczyna się od nowa. Dziś była taka noc przygodowa i książę odsypial po niej do 10:40 . A ogólnie spadki ma średnio kilka razy w nocy-czasami uda się wyjść z tego bez szwanku a czasami po prostu usługuje się grzdylowi żeby przynajmniej nie płakał.

Dobra. Pora na mnie. Dobrej nocy kochane

Super Mała, trzymaj tak dalej i nie zapomniaj o sobie

Oli dzisiaj bez pobduki w nocy. Jak budzik zadzwonił to nie wiedziałam co się dzieje

[s i l v e r]

Napisane przez meneq

W dzialanie syropu nie wierze, ale jesli jestes zdesperowana to sprobuj a noz pomoze.
Co Daria w ciagu dnia pije? Wode, sok, herbate? Jaka? Moge Ci polecic herbate rooibos, w smaku przyjemna, jak najbardziej sie dla dzieci nadaje, ma dzialanie uspokajajace. Testowana na Yae.
Nie rezygnowalabym z drzemek w ciagu dnia. Moze Daria jest po prostu zbyt zmeczona by spac? Czy ona sama wybiera, kiedy kladzie sie spac na drzemke, czy opiekun czasu pilnuje?

Przeważnie daję jej wodę albo wyciśnięty sok z pomarańczy. Herbatkę czasem, ale bardzo słabą i bez cukru.

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------


Ja właśnie jadę do pracy. Dziś znów taka noc... Kupię ten syropek, zobaczę.

[litllesweetangel]

Witamy sie z rana Nie spie od 6, bo mialysmy jechac do zlobka jednak tata zadecydowal, ze dzis siedzimy w domu z powodu atakow kaszlu w nocy malej... Poki co do lekarza nie idziemy, slychac, ze jest zaflegmiona wiec sprobujemy przez weekend poprawic stan inhalacjami.


Silver mielismy podobny problem ostatnio. Mala sie budzila i przychodzila do nas ale zamiast spac to zabawa i skakanie po tacie U nas sie to laczylo z nadgodzinami tza kiedy mala prawie wcale go nie widziala, z rana pol godziny. Moze Daria po prostu teskni za Toba jak masz calodniowe zmiany?

[meneq]

Napisane przez s i l v e r

Przeważnie daję jej wodę albo wyciśnięty sok z pomarańczy. Herbatkę czasem, ale bardzo słabą i bez cukru.

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------


Ja właśnie jadę do pracy. Dziś znów taka noc... Kupię ten syropek, zobaczę.

To pierwsza rzecz zrezygnuj z herbaty

[hope01]

Silver herbata zawiera teine. Pobudza

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Dadus od wczoraj ma kuzynkę Julcie

[Delicjanka]

siemka ! jeju ale jesem chora antybiotyk nie pomaga
.. na dodatek doszedl kaszel amelka tez nadal.kaszle... ma szczekajacy kaszel esz:///

Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

[marsi11]

Napisane przez meneq

A nie po bialku?

i tak i nie- lekki posiłek białkowy sprawia,że śpimy spokojnie, żołądek nie jest przeciążony
węglowodany przed snem sprawiają,że jakoś snu jest lepsza

aby nie być gołosłowną poszukam informacji na ten temat- pamiętam tą zasadę z czasów kiedy ostro trenowałam z ciężarami, wtedy właśnie panowała moda na posiłki białkowe przed snem i ktoś mądrymi argumentami przekonał mnie,że węgle przed snem powodują,że człowiek lepiej odpoczywa
nie bez powodu nasze babcie na bezsenność podawały ciepłe mleko z miodem
oczywiście nie chodzi o cieżki, węglowodanowy ,kaloryczny posiłek