Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

[party_girl7]

Cześć

Napisane przez czarownica_tea

Dobry .
Ja wstaje do wc 2 razy. O 1 i 4. Taki rytuał . Biedny piesław sie nie wysypia bo sie budzi i patrzy gdzie ja tak czlapie .
Z miłych sytuacji to wczoraj w superpharm jakiś facet siła przepchnął mnie do kasy ( a była mega kolejka) informując ze "ta pani jest w ciazy i bedzie obsłużona bez kolejki". Dodam ze nie był to pracownik tego sklepu. Moje nieśmiałe protesty olał .


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Noo jaki fajny facet!

U mnie dziś na wadze równo 50kg! Jestem z siebie dumna pierwszy raz w życiu taka waga w sumie jakieś 6kg od początku na +, tyle że w karcie ciąży mniej, bo jak mnie w zimie w tych buciorach zimowych wazyli to było więcej na starcie. I tak sobie myślę ile jeszcze mi przybędzie, licząc ze mały nie ma jeszcze pół kg (albo już może ma?) no to jakieś 2,5 samego dziecka będzie, wiec liczę ze ponad 10 będzie, chciałabym tak 12 mieć na końcu bo ja z niedowaga startuje.

Dostałam maila ze za zakupy na allegro powyżej 100 zł będzie rabatu 20zł i chyba to wykorzystam na przewijak, prześcieradła, te majtki do porodu, podkłady itp. Tylko trzeba mieć jakiś kod z tankowania na orlenie lub za zakupy visą w biedronce.

[czarownica_tea]

Owieczka- ja zasypiam 23:30-23:50 (nie daje rady czasem obejrzeć filmu do polnocy) a budze sie 6:30-7:00. Widać tak potrzebuje.

Lecę na basen


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[ridja devojka]

W ZUSie mówią, że jechać mogę, o ile:
- lekarz wpisze do dokumentacji medycznej, że mogę podróżować (nie ma przeciwwskazań);
- napiszę info do ZUS-u, że tymczasowo będę przebywać w innym miejscu;
Czekam na szczegóły, co dokładnie mam napisać, żeby się potem nie doczepili, że coś jest źle. I jestem ciekawa, co na to pan doktor...

[Panna Izabela]

Napisane przez malena1979

za wizytę, to chyba na tym etapie chłopaki nadrabiają, bo mój miał 700g we wtorek, czyli 23+1.
Pojechałabym do tesco, ale za daleko mam, całe 5 przystanków autobusem-za daleko

Danae również gratki za wizytę

Panna Izabela, świetnie w niej wyglądasz, weź pod uwagę, ze te panny to tylko podusię pod sukienka mają, a nie ciąże, a wcześniej solarium, kosmetyczka, a na zdjęciu 1000 filtrów, tak więc wyluzuj.

Dzięki no fakt, panie w ciążowych ciuszkach najczęściej w ciąży nie są...
Najlepsze są dla mnie sukienki ciążowe pokazywane na chudych modelkach bez brzucha

Napisane przez ridja devojka

Też mam tą spódnicę, w granatowo-białe paski Jeszcze jej w ciąży nie nosiłam, ale faktycznie z tego co pamiętam gumka nie obciska mocno.

Wczoraj odebrałam prawko i pierwszy raz jeździłam naszym autem po mieście zajechałam do lekarza i z powrotem do domu. Ale adrenalina!

O jaaaa, mam taką zieloną spódnicę!! nadaje się
całkiem o niej zapomniałam; teraz już przechodzę lato

Ja swoją pierwszą wyprawę z prawkiem średnio wspominam. Raz się wepchałam do wyprzedzania, i jechałam autem-moim rówieśnikiem, który miał w przycisk od awaryjnych włożoną zapałkę i w drodze powrotnej ta zapałka mi wypadła i awaryjne świeciły się całe 7km, bo nie mogłam jej wsadzić dobrze, więc jechałam prowadząc jedną ręką, a drugą trzymałam ten przycisk i co chwila musiałam puszczać np żeby zmienić bieg, no i jak wróciłam to się okazało, że jechałam na ręcznym te 7km (zaciągnęłam wysadzając koleżanki, z którymi jechałam). No ale 40km zrobiłam wtedy, zaparkowałam jak od linijki na parkingu, a pierwszą wyprawę miałam 1,5 miesiąca po odebraniu prawka. I w ten dzień spotkałam się z tż i zostaliśmy parą

Napisane przez czarownica_tea

Dobry .
Ja wstaje do wc 2 razy. O 1 i 4. Taki rytuał . Biedny piesław sie nie wysypia bo sie budzi i patrzy gdzie ja tak czlapie .
Z miłych sytuacji to wczoraj w superpharm jakiś facet siła przepchnął mnie do kasy ( a była mega kolejka) informując ze "ta pani jest w ciazy i bedzie obsłużona bez kolejki". Dodam ze nie był to pracownik tego sklepu. Moje nieśmiałe protesty olał .


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Mojego tż to nawet bomba nie obudzi (płaczące dziecko też nie niestety, ale mam nadzieję, że własne go obudzi). Śpi mega twardym snem, ale na pytania odpowiada mimo snu

A pana od zakupów - chętnie bym pożyczyła na większe zakupy, niech mi załatwia miejsce

[oczarowana]

Napisane przez grita

Też masz syndrom białego fartucha? Mój gin zawsze ze śmiechem mnie pyta jak to możliwe, że narzekam na niskie ciśnienie, skoro na wizytach mam w normie lub lekko podwyższone

No to dziewczyny nie jesteście same z tym syndromem. Ja od zawsze tak mam,że jak idę do obojętnie jakiego lekarza (nawet po L4 jak krzywo kaszlnę lub pierdnę ) to skacze mi ciśnienie już w poczekalni i od zawsze słyszę,że mam nadciśnienie. Mierzę sobie w domu,mam dwa ciśnieniomierze i moje prawidłowe,codzienne to kalsycznie ksiażkowe 125/80. U gina jak mi mierzy mam 140 albo powyżej...z emocji Ale wie chłop,że to przez ten syndrom i sie śmieje,inni lekarze co mnie znają od lat również. Ja nawet jak do szpitala w odwiedziny chodziłam to TAK MI SKAKAŁO,że hej.Albo na praktyki do szpitala jak miałam-poracha. JUż widzę jak mi skoczy na porodówce!


A ja już po jelitówie.Żyję.Choć czuje sie słabo,zupełnie jak poszatkowana kapucha,zmielona dodatkowo w maszynce do mięsa.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez meryy82

Tylko ja taki typ, co panikuje przed ważnymi wydarzeniami.

ze strachu przed porodem, to ja chyba zwieję na Kanary

Ja też panikara. I jak chcesz to moge się przyłączyc i zwiejemy razem na te Kanary. ( ze wszystkich wysp chce uciec na Fuertę)

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez grita

A tak w ogóle to chyba pojawiły mi się żylaki warg sromowych Od kilku dni miałam uczucie takiego nabrzmienia w kroku, byłam przekonana że to od spacerów, zmęczenia, wysiłku itd trochę jestem opuchnięta, a dziś się obejrzałam w lusterku i niestety wygląda mi to na żylaki Nie miałam w pierwszej ciąży, nie wiem skąd się przypałętało w drugiej Na nogach nie mam ani jednego, nie mam skłonności ani predyspozycji, mama mimo 62 lat nie ma też ani jednego...
Dobrze, że już jutro mam wizytę, to mnie dżin obejrzy. Mam nadzieję, że to nic gorszego.

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Uciekam spać.
Mocne kciuki za jutrzejsze połówkowe i wszystkie wizyty!

grita ja też nie dawno miałam z warami S takie cuś. pisałam,ze moja bożenka wygląda jak napuchnięty odwłok pawiana w ruji
i przeszło samo.

[owieczkaa]

Napisane przez misiskuku

o ja

ja chodzę spać o 22.10 (jak się zaczynają reklamy na TVN to nie wytrzymuję, żeby je przeczekać ), ok 6.20/30 wstaje do męża bo bardzo lubi moje kanapki (przy okazji i ja wędruje do kibelka, zjem kanapkę bo jestem głodna i idę dalej spać. Wstaję dopiero po 9.00..

Jak ja bym była na zwolnieniu to pewnie bym wstawała o 11 bo mój mąż nie je śniadań w domu więc ten problem mi odpada.

Napisane przez ridja devojka

W ZUSie mówią, że jechać mogę, o ile:
- lekarz wpisze do dokumentacji medycznej, że mogę podróżować (nie ma przeciwwskazań);
- napiszę info do ZUS-u, że tymczasowo będę przebywać w innym miejscu;
Czekam na szczegóły, co dokładnie mam napisać, żeby się potem nie doczepili, że coś jest źle. I jestem ciekawa, co na to pan doktor...

No miejmy nadzieję że pan doktor nie będzie robił kwasów.

[oczarowana]

Napisane przez Kissmisiaa

Dobry! Sezon na nocne pielgrzymki do toalety uważam za oficjalnie otwarty.
Druga noc z rzędu i punkt 4 idę do :wc:

buhahaha.kochana ja pielgrzymuje już 4 miesiac i jest co raz gorzej bo mi Gajka na pęcherzu lubi nogi opierać i wtedy bym sikała......sikała....... ..sikaaaaaaaaaaaałłłłłłłł łłłłłłłłłłaaaaaaaaa

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez meryy82

Dzień dobry

i zaraz mykam się ogarnąć przed wizytą. Dobrze, że do wizyty dzień zajęty, to i nie będę miała czasu na myślenie

zapowiadają dzisiaj 20 stopni więc szykuje się ładny dzień

bożenka teges tamteges?
powodzenia i daj znać szybko co i jak?

[loudres]

Omg dziewczyny !

Wczoraj wybrałam się z tż na rower i kiedy przyjechaliśmy do domu zaszłam z roweru , byłam w legginsach i normalnie wycieklo Mo tyle śluzu ze miałam legginsy mokre jak bym se siknela. Ale myślę sobie ah to pewnie od roweru coś mnie wybeltalo, i dziś rano wstaje z łóżka i podobna lawina śluzu, ostatnio jak byłam u lekarza mówiłam mu ze chyba mam upławy bo często mam mokro mocno on zbadał mówi ze nie to nie są upławy tylko no mam mokro ale nic mi nie wiadomo o takim niespodziewanym sikaniu sluzem! Czy wiecie coś na ten temat? Czemu tak się dzieje?

Miałam nic z ciuchów nie kupować bo mam dużo ale jest promocja w 5 10 15 wiec zalecił am. Kupiłam większe będą na później bo było -40%.
W rossku tez promocja na kosmetyki do pielęgnacji twarzy. Kupiłam kilka rzeczy bo też -40%.

Ah i kupiłam prezent dla starszaka na dzień dziecka. Dostanie długo wyczekiwana jaszczurke. Ja chyba ciesze się najbardziej bo sama chciałam ja bardzo mieć, a to pretekst dobry ze dla dziecka ,)

[oczarowana]

Napisane przez loudres

Omg dziewczyny !

Wczoraj wybrałam się z tż na rower i kiedy przyjechaliśmy do domu zaszłam z roweru , byłam w legginsach i normalnie wycieklo Mo tyle śluzu ze miałam legginsy mokre jak bym se siknela. Ale myślę sobie ah to pewnie od roweru coś mnie wybeltalo, i dziś rano wstaje z łóżka i podobna lawina śluzu, ostatnio jak byłam u lekarza mówiłam mu ze chyba mam upławy bo często mam mokro mocno on zbadał mówi ze nie to nie są upławy tylko no mam mokro ale nic mi nie wiadomo o takim niespodziewanym sikaniu sluzem! Czy wiecie coś na ten temat? Czemu tak się dzieje?

a to nie wyglądało przypadkiem o tak:
może to smętny czop śluzowy

[201701300931]

Napisane przez owieczkaa

Jak ja bym była na zwolnieniu to pewnie bym wstawała o 11 bo mój mąż nie je śniadań w domu więc ten problem mi odpada.

Ja wstaję o 10. Jeszcze mi na tyle nie odbiło, żeby mężowi kanapki do pracy robić. I jestem wyjątkiem, bo u niego wszyscy mają kanapki przygotowane przez żony, tylko nie on

[misiskuku]

Napisane przez Danaeee84

Ja wstaję o 10. Jeszcze mi na tyle nie odbiło, żeby mężowi kanapki do pracy robić. I jestem wyjątkiem, bo u niego wszyscy mają kanapki przygotowane przez żony, tylko nie on

nie uważam, żeby mi coś odbiło, że robię mężowi kanapki. Przynajmniej wiem co je bo inaczej od 7 rano codziennie leciałby tylko na drożdżówkach i kebabie.

[elcia88]

Witam sie
oststnio mam cieżkie noce, wstaje jakby zmeczona. ja tez zawsze jedna pielgrzymka do wc, ok 3-4. dzis juz potem nie mogłam zasnąc i leałam z godzinę zanim udało mi sie jeszcze cokolwiek drzemnąć.

[201701300931]

Napisane przez misiskuku

nie uważam, żeby mi coś odbiło, że robię mężowi kanapki. Przynajmniej wiem co je bo inaczej od 7 rano codziennie leciałby tylko na drożdżówkach i kebabie.

Ja mówię o swojej sytuacji. Jeśli komuś to pasuje to mi nic do tego. Przepraszam jeśli uraziłam.

Dzisiaj do teściów na weekend...

[elcia88]

Napisane przez loudres

Omg dziewczyny !

Wczoraj wybrałam się z tż na rower i kiedy przyjechaliśmy do domu zaszłam z roweru , byłam w legginsach i normalnie wycieklo Mo tyle śluzu ze miałam legginsy mokre jak bym se siknela. Ale myślę sobie ah to pewnie od roweru coś mnie wybeltalo, i dziś rano wstaje z łóżka i podobna lawina śluzu, ostatnio jak byłam u lekarza mówiłam mu ze chyba mam upławy bo często mam mokro mocno on zbadał mówi ze nie to nie są upławy tylko no mam mokro ale nic mi nie wiadomo o takim niespodziewanym sikaniu sluzem! Czy wiecie coś na ten temat? Czemu tak się dzieje?

moja koleżanka miała cos takiego z normalnie pociekło jej coś na tyle ze zmoczyła spodnie. pojechała na IP i nie byli w stanie stwierdzić co to, zbadali mocz, zrobili wymaz. powiedzieli ze po prostu ze nadprodukcja rzadkiego śluzu. szyjkę miała w porządku, mocz to też nie był. wiec chyba zdarzają sie takie dziwne upławy . ale warto to skontrolować.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Dziewczyny, grtuluje wizyt, ale wam te szkraby rosną dzidzie rosna, czas leci. zaraz nam minną te ciazowe miesiące- a wydawało sie że to tak długo.

[oczarowana]

Napisane przez misiskuku

nie uważam, żeby mi coś odbiło, że robię mężowi kanapki. Przynajmniej wiem co je bo inaczej od 7 rano codziennie leciałby tylko na drożdżówkach i kebabie.

ja też robię Chłopu kanapki bo lubię jemu je robić Poza tym są tak artystycze i pyszne,że nikt u niego w robocie takich nie jada. Aha no i gdyby robił je sam to nawet ociupinki warzyw by w nie nie włożył a tak ma dużą porcję zieleniny,pomidorków i innych warzywnych potworków

[didi9]

Napisane przez owieczkaa

To jest mega żeby facet składał jak ja będę w szpitalu ale materac 72h musi się "odkształcać" a do tego chcę żeby się wyśmierdziało trochę bo każdy mebel ma taki zapaszek nowości.

Ja bym poczekała do jutra, mój kopie mnie setki razy dziennie, w zasadzie cały dzień się rusza a zdarzyło mi się ze 3-4 dni (pojedyncze) jak się mały nie odezwał nic. Następnego dnia było normalnie.

My wybralismy ikeowskiego gullivera, też mysleliśmy nad sundvikiem, ale mamy w pokoju Małej całkowicie białe meble , a sundvik jest koloru biała bejca i jest zupełnie inny niż nasze meble, więc padło na Gullivera Tez nas skusiła ta wyjmowana cała boczna ścianka, jak dla mnie super rozwiązanie. Tylko teraz zastanawiam się czy te dwa stopnie regulacji to nie za mało? Zazwyczaj są 3 chyba, prawda?

[elcia88]

Napisane przez grita

A tak w ogóle to chyba pojawiły mi się żylaki warg sromowych Od kilku dni miałam uczucie takiego nabrzmienia w kroku, byłam przekonana że to od spacerów, zmęczenia, wysiłku itd trochę jestem opuchnięta, a dziś się obejrzałam w lusterku i niestety wygląda mi to na żylaki Nie miałam w pierwszej ciąży, nie wiem skąd się przypałętało w drugiej Na nogach nie mam ani jednego, nie mam skłonności ani predyspozycji, mama mimo 62 lat nie ma też ani jednego...
Dobrze, że już jutro mam wizytę, to mnie dżin obejrzy. Mam nadzieję, że to nic gorszego.

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Uciekam spać.
Mocne kciuki za jutrzejsze połówkowe i wszystkie wizyty!

Moja siostra miała te żylaki i w sumie nie zabardzo mozna coś z tym zrobić. musiała unikać przeciażeń, długotrwałego siedzenia, stania, zakaz gorących kapieli i nosić wygodną bieliznę. w zasadzie wymogi dla cięzarnych ale bardziej kategoryczne.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez malaja86

Witam się!
Mi sukienka się podoba.

piszecie o lotach samolotem- koleżanka leciała do Hiszpanii w 30 tygodniu.

Jak często chodzicie do lekarza? Ja mam na szczęście lekarza na NFZ bo chyba bym zbankrutowała. to już była piąta środa pod rząd z wizytą bo cały czas coś.
Na te moje kłucia/bóle - z przodu na dole żeber dostałam badania na wątrobę i skierowanie na USG brzucha - z dopiskiem na Cito bym do przyszłej środy zrobiła. Panie z recepcji zobaczyły zapis i już na kolejny dzień miałam USG. Nic nie wyszło z tej prawej strony - a to co jest to podobno nie powinno dać tych bóli. Za to niespodzianka- mam kamyk w lewej nerce. Dziś mam znów wizytę u gina. Ciekawe co dalej

współczuje kamyka, oby nie dawał o sobie znać. dobrez ze mozesz chodzić na NFZ.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez meryy82

Dzień dobry

i zaraz mykam się ogarnąć przed wizytą. Dobrze, że do wizyty dzień zajęty, to i nie będę miała czasu na myślenie

zapowiadają dzisiaj 20 stopni więc szykuje się ładny dzień

trzymam kciuki za wizytę, u nas deszczowo

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez AaaMarta

Ufff na szczęście kopnął wczoraj jak już zasypiałam. Nie wiem co się ze mną dzieje w tej ciąży. Wcześniej można było powiedzieć o mnie wszystko, ale nie to, że jestem panikarą...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no to uffff, nie dziwie sie ze sie denerwujesz

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez czarownica_tea

Dobry .
Ja wstaje do wc 2 razy. O 1 i 4. Taki rytuał . Biedny piesław sie nie wysypia bo sie budzi i patrzy gdzie ja tak czlapie .
Z miłych sytuacji to wczoraj w superpharm jakiś facet siła przepchnął mnie do kasy ( a była mega kolejka) informując ze "ta pani jest w ciazy i bedzie obsłużona bez kolejki". Dodam ze nie był to pracownik tego sklepu. Moje nieśmiałe protesty olał .


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

no i tak powinno być

[bianeczkaa]

Od rana samego się wq. M. miała odwieźć małą do przedszkola po zabiegach. Zadzwoniłam, że będzie troche poźniej i żeby jej zostawili śniadanie. Szczęśliwa, że sobie wreszcie poleżę i się wygrzeje, ogarnęłam małą i czekamy. Oczywiście powinnam już siedzieć z czopkiem w tyłku, ale kogo to obchodzi Przyjeżdża i co? No takiej dostała migreny, że nic na oczy nie widzi i chyba jej nie zawiezie! Nosz kur.........I oczywiście nie można było zadzwonić, no ale ją złapało zaraz po wyjściu I niby nie widzi, podstawia mi tel pod nos, żeby sprawdzić czy ma nieodebrane połaczenia a po 10 sekundach bach i już siedzi na tel i konwersacje Wq się, poszłam się ubrałam i ją odwiozłam. No ręce mi opadają. Na pocieszenie zajechałam do tesco i kupiłam sobie 16 par sexy majtasków i 10 par skarpet i wydałam oszamiające 130 zł A normalnie te majtki chodzą po ok 25-30 zł Ale trafiłam na wieszak z przecenami i do tego jeszcze ta przecena 30%. Nic tylko kupować. Najbardziej opłacał się trójpak stringów cieniutkich przeceniony z 25 zł na 8,75 No ale tak sobie pomyślałam, że możnaby jakieś coś ładnego kupić, nawet do tego lekarza założyć a nie w takich starych gaciach latać W takich, to nawet wielki tyłek łatwiej pokazać 4 pary dla mamy - cała pierwsza fota i takie same jak na 2 kolejnych są i dla mnie i dla niej Kolor prawie wszystkich jest jak na ostatniej focie, taki róż w brzoskwinkę wpadajacy.

[malena1979]

Napisane przez Danaeee84

Ja wstaję o 10. Jeszcze mi na tyle nie odbiło, żeby mężowi kanapki do pracy robić. I jestem wyjątkiem, bo u niego wszyscy mają kanapki przygotowane przez żony, tylko nie on

Mój też robi sobie sam, ma dwie rączki tak sama jak ja
Najczęściej i tak robi wieczorem i chowa do lodówki, no bo bez przesady

A w ogóle to mam "materacowy dylemat". Dla córki miałam kokos-gryka, ale ta gryczana strona była taka twarda moim zdaniem i nierówna, że cały czas, czyli ponad 3 lata spała tylko na tej kokosowej, a potem do większego łóżeczka kupiłam zwykła piankę i jest git. Teraz chciałam lateksowy, ale jak zobaczyłam ceny, to ja dziękuję-no way. To sobie myślę-kupię zwykła piankę i tyle, ale zaraz potem tabun myśli-czy to nie za miękkie będzie dla niemowlaka, itd. No i jak tu takiej babie dogodzić? Jak żyć?

[bianeczkaa]

A tam w ogóle, to po tym czopku taaaaak dobrze spałam! Nic mnie nie bolało, nawet nie wstawałam siku! Nawet lezenie pod złym kątem nie było nieprzyjemne Tzn mam nadzieję, że to po tych czopkach bo mam je brać do wizyty, czyli półtora tygodnia i chciałabym tak dobrze sypiać. Wstałam jak skowronek po 5 rano, tzn obudziłam się.

[loudres]

Napisane przez elcia88

moja koleżanka miała cos takiego z normalnie pociekło jej coś na tyle ze zmoczyła spodnie. pojechała na IP i nie byli w stanie stwierdzić co to, zbadali mocz, zrobili wymaz. powiedzieli ze po prostu ze nadprodukcja rzadkiego śluzu. szyjkę miała w porządku, mocz to też nie był. wiec chyba zdarzają sie takie dziwne upławy . ale warto to skontrolować.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Dziewczyny, grtuluje wizyt, ale wam te szkraby rosną dzidzie rosna, czas leci. zaraz nam minną te ciazowe miesiące- a wydawało sie że to tak długo.

No właśnie dokładnie tak miałam, siku napewno nie a już jak pisałam wcześniej miałam dość mokro i zgłaszał am lekarzowi tydzień temu i mówił ze tak poprostu jest ze dużo produkuje, ale nie miałam tak ze aż mi spodnie pomoczylo, Czuje Się Dobrze nic nie boli nic nie kluje. Najgorsze jest to ze jestem u teściów i nawet do swojego lekarza nie mogę zajrzeć bo wracamy dopiero w niedziele, jeśli będę źle się czuła to bezzwłocznie udam się na IP.

[Małgosia89]

Coraz mniej chce mi się pracować... Czuję, że mimo wszystko moje siły słabną wraz z powiększającym się brzuchem

[didi9]

Napisane przez malena1979

Mój też robi sobie sam, ma dwie rączki tak sama jak ja
Najczęściej i tak robi wieczorem i chowa do lodówki, no bo bez przesady

A w ogóle to mam "materacowy dylemat". Dla córki miałam kokos-gryka, ale ta gryczana strona była taka twarda moim zdaniem i nierówna, że cały czas, czyli ponad 3 lata spała tylko na tej kokosowej, a potem do większego łóżeczka kupiłam zwykła piankę i jest git. Teraz chciałam lateksowy, ale jak zobaczyłam ceny, to ja dziękuję-no way. To sobie myślę-kupię zwykła piankę i tyle, ale zaraz potem tabun myśli-czy to nie za miękkie będzie dla niemowlaka, itd. No i jak tu takiej babie dogodzić? Jak żyć?

Mój jest dziwny i kupuje sobie ostatnio do pracy... sałatki i czasem jogurty jakieś Nie wiem czy to z lenistwa i braku chęci do robienia sobie kanapek rano czy co Ale oczywiście jak ja wstanę i czasem mu przygotuję kanapeczki to nie pogardzi i weźmie . Na nic moje tłumaczenia, że z kanapkami jest taniej...

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez malena1979

Mój też robi sobie sam, ma dwie rączki tak sama jak ja
Najczęściej i tak robi wieczorem i chowa do lodówki, no bo bez przesady

A w ogóle to mam "materacowy dylemat". Dla córki miałam kokos-gryka, ale ta gryczana strona była taka twarda moim zdaniem i nierówna, że cały czas, czyli ponad 3 lata spała tylko na tej kokosowej, a potem do większego łóżeczka kupiłam zwykła piankę i jest git. Teraz chciałam lateksowy, ale jak zobaczyłam ceny, to ja dziękuję-no way. To sobie myślę-kupię zwykła piankę i tyle, ale zaraz potem tabun myśli-czy to nie za miękkie będzie dla niemowlaka, itd. No i jak tu takiej babie dogodzić? Jak żyć?

Ja też mam rozterki materacowe Mi większość osób poleca kokos0pianka-gryka.

[bianeczkaa]

Napisane przez Danaeee84

Ja wstaję o 10. Jeszcze mi na tyle nie odbiło, żeby mężowi kanapki do pracy robić. I jestem wyjątkiem, bo u niego wszyscy mają kanapki przygotowane przez żony, tylko nie on

Napisane przez misiskuku

nie uważam, żeby mi coś odbiło, że robię mężowi kanapki. Przynajmniej wiem co je bo inaczej od 7 rano codziennie leciałby tylko na drożdżówkach i kebabie.

No ja się przychylam do Danee Też mężowi nie robię kanapek, nie pogrzało mnie, żeby się zrywa o 6, wystarczy, że wstaję o 7 żeby młodą odwieźć, a on często jeszcze leży, a budzik dzwoni z 7 raz. Jest dorosły, ma sprawne ręce, nie jest upośledzony, zakupy umie sobie zrobić. Czaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaasem mu zrobię, tak z 3 razy w roku A tak jedzie do pracy, kupi sobie pieczywo, wędlinkę i np pomidorka i zje na świeżo. Czasem robi sobie w domu jak są większe zapasy w lodówce. A zapychanie się drożdzówkami czy kebabami to zwykłe lenistwo, bo się komuś kromki chleba nie chce ukroić i masłem posmarować, sorki, taka prawda. Jeszcze rozumiem, jak ktoś pracuje w terenie albo brudnych warunkach, chociaż mojemu to nie przeszkadza. Nikogo oczywiście nie pouczam, niektórzy muszą do pewnych wniosków dojsć sami Mogę powiedzieć tyle. Jak jest się tylko we dwoje, to jest inaczej, słodkie kanapeczki, dobra żonka, a później, jak człowiek jest za..bany po pachy przy dziecku i jeszcze musi obsłużyć mężą, to przychodzi refleksja. JA dziękuję ze miałam przykład w postaci teściowej, która musiała i musi obsługiwać dosłownie wszystkich domowników, czy chora, czy zajechana robotą. Klnie ich wszystkich w żywe kamienie ale teraz to sobie może.

[party_girl7]

No to obserwuj sobie ten śluz koniecznie! Bo mi w pierwszej ciąży wody tak odeszły, tzn obudziłam się z mokrym dołem od piżamy, ale nie pachniało na mocz tylko było kompletnie bez zapachu, tzn taka woda a nie śluz. No i w szpitalu mnie zatrzymali na obserwacje choć mówili że wód mam dużo i ze nie mam się martwić a zapobiegawczo mnie zostawiają na obserwacje. Tyle że bardzo powoli mi się sączyły dalej te wody no i to był jednak koniec mojej ciąży... Także obserwuj czy to nie woda wycieka.

[bianeczkaa]

Napisane przez malena1979

Mój też robi sobie sam, ma dwie rączki tak sama jak ja
Najczęściej i tak robi wieczorem i chowa do lodówki, no bo bez przesady

A w ogóle to mam "materacowy dylemat". Dla córki miałam kokos-gryka, ale ta gryczana strona była taka twarda moim zdaniem i nierówna, że cały czas, czyli ponad 3 lata spała tylko na tej kokosowej, a potem do większego łóżeczka kupiłam zwykła piankę i jest git. Teraz chciałam lateksowy, ale jak zobaczyłam ceny, to ja dziękuję-no way. To sobie myślę-kupię zwykła piankę i tyle, ale zaraz potem tabun myśli-czy to nie za miękkie będzie dla niemowlaka, itd. No i jak tu takiej babie dogodzić? Jak żyć?

No spoko, ale mam wrażenie, ze ta gryka to chyba tobie przeszkadzała a nie dziecku W tych materacykach chodzi o to, ze ta gryka troszkę masuje, poza tym, przez to, że jest w miarę twardo to jest też równo. U takiego maluszka to chyba niewskazane, żeby materac dostosowywał się do ciała. Jeszcze nie słyszałam, żeby jakiemukolwiek dziecku było niewygodnie na takim materacu.

[owieczkaa]

Napisane przez oczarowana

a to nie wyglądało przypadkiem o tak:
może to smętny czop śluzowy

Oby nie czop śluzowy bo to by był bardzo zły objaw.

Napisane przez Danaeee84

Ja wstaję o 10. Jeszcze mi na tyle nie odbiło, żeby mężowi kanapki do pracy robić. I jestem wyjątkiem, bo u niego wszyscy mają kanapki przygotowane przez żony, tylko nie on

Ja nawet nie wiem jak jest u męża w pracy Po prostu on je śniadanie późno, około 9-10 w pracy, rano po prostu nic nie przełknie. Poza tym lubi śniadania na gorąco więc moje kanapki są dla niego średnim rarytasem. Zazwyczaj idzie na jedzonko na mieście z gorącą kiełbaską albo coś w tym rodzaju.

Jeśli chodzi o robienie facetowi kanapek żeby nie jadł pizzy albo kebabów hmm... ja bym tak nie mogła bo to traktowanie faceta jak kolejne dziecko w domu. Zresztą jak będzie chciał to i tak na tego kebaba pójdzie. Jak chce się tym truć to proszę bardzo. Wszyscy jesteśmy dorośli i powinniśmy wybierać odpowiedzialnie także to, co jemy. Takie moje zdanie.

Napisane przez didi9

My wybralismy ikeowskiego gullivera, też mysleliśmy nad sundvikiem, ale mamy w pokoju Małej całkowicie białe meble , a sundvik jest koloru biała bejca i jest zupełnie inny niż nasze meble, więc padło na Gullivera Tez nas skusiła ta wyjmowana cała boczna ścianka, jak dla mnie super rozwiązanie. Tylko teraz zastanawiam się czy te dwa stopnie regulacji to nie za mało? Zazwyczaj są 3 chyba, prawda?

Mi się właśnie podobała ta półprzezroczystość Sundvika i głównie dlatego go wzięłam czyli dokładnie odwrotnie niż u Ciebie
Są 2 stopnie regulacji ale dołożenie trzeciego to dowiercenie czterech dziur także jakby nam bardzo zależało więc można dorobić.
A kupujecie tą taką mini ściankę dla starszaka?

[bianeczkaa]

Napisane przez didi9

Mój jest dziwny i kupuje sobie ostatnio do pracy... sałatki i czasem jogurty jakieś Nie wiem czy to z lenistwa i braku chęci do robienia sobie kanapek rano czy co Ale oczywiście jak ja wstanę i czasem mu przygotuję kanapeczki to nie pogardzi i weźmie . Na nic moje tłumaczenia, że z kanapkami jest taniej...

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------



Ja też mam rozterki materacowe Mi większość osób poleca kokos0pianka-gryka.

Sałatka i jogurt to i tak dobrze, że nie kebaby, hamburgery czy pizza

[malena1979]

Napisane przez bianeczkaa

No spoko, ale mam wrażenie, ze ta gryka to chyba tobie przeszkadzała a nie dziecku W tych materacykach chodzi o to, ze ta gryka troszkę masuje, poza tym, przez to, że jest w miarę twardo to jest też równo. U takiego maluszka to chyba niewskazane, żeby materac dostosowywał się do ciała. Jeszcze nie słyszałam, żeby jakiemukolwiek dziecku było niewygodnie na takim materacu.

Pewnie masz rację i to bardziej był mój problem albo po prostu materac był kiepski, bo normalnie same "góry i wądoły". Będę dumać, mam jeszcze trochę czasu

[owieczkaa]

Napisane przez malena1979

Pewnie masz rację i to bardziej był mój problem albo po prostu materac był kiepski, bo normalnie same "góry i wądoły". Będę dumać, mam jeszcze trochę czasu

Odnośnie materacy to rozmawiałam wczoraj z gościem w Ikei i powiedział mi jedno, że niezależnie od tego jaki materac się kupi (pianka, lateks, kokos, gryka, sprężyny, kombinacje wszystkiego), najważniejsze żeby był twardy i łatwy w ewentualnym wysuszeniu. Nie powinien być za cienki (poniżej 5 cm z wiadomych powodów). Polecał najbardziej piankę i lateks bo antyalergiczne ale bez filozofii w tej dziedzinie.

Myśmy w końcu kupili twardy piankowy w promocji w Ikea i koniec tematu.