Styczniowe mamusie 2016, cz. I :)

[Dotka90]

Mala, ja do mojego szpitala bede miec 30km

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

[mala_biegaczka]

Napisane przez alloffkowa

gdy masz 10 tydzień 0 dni to już 11 tydzień, bo 10 tygodni jest już pełnych, skończonych i leci Ci 11 tydzień, tak samo jak z urodzinami, dzień po 25 urodzinach masz już skończonych pełnych 25 lat i leci Ci 26 rok życia

No, ale tez nie mowisz, ze masz 26 lat, tylko 25 Tez mnie to mylilo..
Dlatego wlasnie liczyc mozna w przod i w tyl
Do przodu fajniej, ale moim zdaniem to takie troche oszukiwanie sie, bo w ksiazkach i tak patrzy sie na rozwoj we 'wczesniejszym' tygodniu
Jak masz 7T3D to patrzysz na ten dzien, a nie na 8 tydzien i tak

[alloffkowa]

Napisane przez mala_biegaczka

No, ale tez nie mowisz, ze masz 26 lat, tylko 25 Tez mnie to mylilo..
Dlatego wlasnie liczyc mozna w przod i w tyl
Do przodu fajniej, ale moim zdaniem to takie troche oszukiwanie sie, bo w ksiazkach i tak patrzy sie na rozwoj we 'wczesniejszym' tygodniu
Jak masz 7T3D to patrzysz na ten dzien, a nie na 8 tydzien i tak

książki książkami, dla mnie ważniejsze jest co mówi lekarz a nie książki książki czytam sobie dla rozrywki. A lekarze liczą tygodnie do przodu

[czarnulax]

Ja mam tak na prawdę w okolicy do wyboru dwa szpitale. Albo u mnie w mieście albo 25 km dalej. Muszę się mocno nad tym zastanowić, ale wiele dziewczyn chwali sobie bardziej ten dalszy. Pod każdym względem. Na razie jestem skłonna do tego dalej, ale decyzję ostateczną podejmę później Muszę je sobie sama zobaczyć.

[Kasiulenkowo]

alloffkowa czyli zaczęłam 10 tydzień teraz to policzylam

[mala_biegaczka]

Napisane przez alloffkowa

książki książkami, dla mnie ważniejsze jest co mówi lekarz a nie książki książki czytam sobie dla rozrywki. A lekarze liczą tygodnie do przodu

Tez zalezy - jak dotad i moja internistka i polski gin policzyli mi 'do tylu'
Tzn. gin nie liczyl nawet tygodnia nawet tylko pisal jak jest - tydzien x + y dni.
Bez znaczenia tak naprawde Byle sie nam dzieciaczki rozwijaly prawidlowo

Jedyne co mnie poki co uderzylo, to to nazewnictwo... zarodki i plody - dla mnie to juz dziecko, moje dziecko... wiem, ze dla lekarza to X ciaza w jego karierze, ale dla mnie to jest moje dziecie, moj Sezamek i niech spadaja z okresleniami swoimi medycznymi :P

[orchid3aa]

U nas też szykuje się remont będziemy garderobę przerabiać na pokój dziecięcy. Trzeba teraz postawić szafę jedną wielka w sypialni a drugą w salonie żeby te wszystkie rzeczy pomieścić. Jestem tak jak wy przerażona. Mam wrażenie, że sobie nie mogę z niczym poradzić i nie dam rady jakoś ...

[alloffkowa]

Napisane przez mala_biegaczka

Tez zalezy - jak dotad i moja internistka i polski gin policzyli mi 'do tylu'
Tzn. gin nie liczyl nawet tygodnia nawet tylko pisal jak jest - tydzien x + y dni.
Bez znaczenia tak naprawde Byle sie nam dzieciaczki rozwijaly prawidlowo

Jedyne co mnie poki co uderzylo, to to nazewnictwo... zarodki i plody - dla mnie to juz dziecko, moje dziecko... wiem, ze dla lekarza to X ciaza w jego karierze, ale dla mnie to jest moje dziecie, moj Sezamek i niech spadaja z okresleniami swoimi medycznymi :P

to racja, ale nie tylko lekarze, często nawet w książkach piszą że od tego tygodnia jest to już oficjalnie płód, nosz kurd...!!!
Szlak mnie trafia.

[mala_biegaczka]

My tez musimy przemeblowac sypialnie... wywalic lozko i kupc naroznik, ktory bedzie lepiej ustawny niz lozko, wywalic komode i nie wiem.... ja bym zainwestowala w jakas duza szafe i bylby spokoj...bo teraz mamy mala szafe, nieustawna komode...a tak byloby wszystko w jednym miejscu i juz.
I tak bedziemy tu jeszcze z 2-3 lata wiec oplaca sie kupic i szafe.
Umowe na mieszkanie mamy na 2 lata wiec tym bardziej...
Do salonu tez chce kupic jakies lozko rozkladane do spania...
Jest sklep meblowy polski i maja tam fajne wersalki, ale ceny maja kosmiczne... trzeba bedzie cos wymyslic.

[niunia_leyla]

Oj widzę ze u większości remonty. Mnie chyba też czeka bo mamy tylko sypialnie i salon 30 kilku metrowy i chyba będziemy go dzielić na 2 żeby pokój dziecięcy mieć ale zastanawiałam się czy teraz to robić czy nie bo na początku i tak zamierzam z dziecko w sypialni mieć

[orchid3aa]

Napisane przez alloffkowa

to racja, ale nie tylko lekarze, często nawet w książkach piszą że od tego tygodnia jest to już oficjalnie płód, nosz kurd...!!!
Szlak mnie trafia.

Mnie też to to boli!!! wiem że to i może jakieś jest poprawne określenie ale okropne wyjątkowo ohydne! Dla mnie to tez już dzieciątko moje ukochane takie że szok. Dzięki Bogu mój gin też mówi dzieciątko albo dzidziuś !

[kinga1701]

Ja jak narazie muszę kupić wysoka szafe, mam taką 1.9 no na niej jakieś pudełka ale stwierdzam że to marnuje mi przestrzeń i chciałabym taka pod sufit wtedy zyskał ponad pół metra na wysokości. A później przeprowadza. ale do tego jeszcze daleko.

Dziewczyny jak was te mdłości tak męczą. Moze warto zapytać gin o tabletki, z któraś z dziewczyn tu juz o nich pisała. Może pomogą.

[alloffkowa]

My też będziemy remontować, przerabiać jeden pokój na dziecięcy, ale na szczęście tylko będzie trzeba zmienić kolor ścian, gniazdka i listwy przypodłogowe, karnisz no i mebelki

[kinga1701]

Kurcze nie wiem co się dzieje i zaczynam się martwić. Od 3 dni jak jem coś mlecznego i zaraz po zjedzeniu boli mnie brzuch. Próbowałam musli z jogurtem - ból, sam kefir -ból, śmietana z truskawkami - ból, dziś biały ser na kanapkę i to samo. Nie wiem co mam robić, przecież produkty mleczne dla prawidłowego rozwoju maluszków sa bardzo ważne. A ja nie mogę ich jeść.

[magda1706]

Napisane przez alloffkowa

Dzień dobry dziewczyny
Kolejna noc durnych snów za mną, wczoraj mi się śniło że najlepsi przyjaciele mieli firmę i handlowali narkotykami a dziś mi się śniło że latałam helikopterem nad moim miastem

o mamo

Napisane przez Kasiulenkowo

alloffkowa czyli zaczęłam 10 tydzień teraz to policzylam

Ale jak masz pierwszy tydzień ciąży - to pisze, że jesteś w trakcie okresu i kończy się. Jak drugi to że owulacja. Trzeci że komórka już ewoluuje. itd.
Jakby liczył do tyłu to tydzień 0 to okres? Też się nad tym zastanawiałam ale jak popatrzyłam tydzień po tygodniu jak opisują to właśnie pierwszy tydzień opisują jako okres itd. Więc wszystko się zgadza, bo tak to musieliby pisać że tydzień 0 prawda? Więc bez sens u cofać.
U mnie jutro będzie tydzień 7 - a upłynęło 6 tyg zacznę więc 7 tydzień bo 6 się już skończyło, bo od 0 - 7 dnia był 1 tydzień. a od 8-14 dnia 2 tydzień itd. Więc wszystko się zgadza
A zresztą to przecież medycyna! Tego nie wyjaśnisz logicznie

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Ja na mdłości rano - płatki na mleku Parówka, keczup aż mnie cofa a jajecznica o nie daj Boże! I dzięki temu że rano zjadłam płatki byłam po 2 h głodna ale mniej nieprzyjemności

[czarnulax]

Miałam taką ochotę na czerwoną paprykę, a przy okazji jest tak od dłuższego czasu droga, no ale skusiłam się. I się rozczarowałam, bo liczyłam na dobry słodki smak, a smakuje jak trawa No albo to ja mam jakieś zaburzenia smakowe.

magda a Ty za niedługo wizytujesz, nie?

[magda1706]

Napisane przez czarnulax

Miałam taką ochotę na czerwoną paprykę, a przy okazji jest tak od dłuższego czasu droga, no ale skusiłam się. I się rozczarowałam, bo liczyłam na dobry słodki smak, a smakuje jak trawa No albo to ja mam jakieś zaburzenia smakowe.

magda a Ty za niedługo wizytujesz, nie?

Ja też mam zaburzenia smakowe więc spoko nie przejmuj się No ja już za 3 dni

[alloffkowa]

Napisane przez magda1706

U mnie jutro będzie tydzień 7 - a upłynęło 6 tyg zacznę więc 7 tydzień bo 6 się już skończyło, bo od 0 - 7 dnia był 1 tydzień. a od 8-14 dnia 2 tydzień itd. Więc wszystko się zgadza
A zresztą to przecież medycyna! Tego nie wyjaśnisz logicznie

ja jutro zaczynam 10 tc

[magda1706]

Super! Ja mam nadzieję że wszystko w porzadku jest Póki co mam brzuch jak balon ciąża spożywcza mi nie służy haha

[czarnulax]

Napisane przez alloffkowa

ja jutro zaczynam 10 tc

szalejesz

[alloffkowa]

ja dziś czuje że mnie chyba zaczyna wypychać, miałam ostatnio parę dni przerwy od tego uczucia, a dziś nawet jak siedzę to brzuchol mi się jakiś większy wydaje :P Mam nadzieję że to wynik ciąży a nie tłuszczu

[mala_biegaczka]

Moj brzucholek dzis bardziej plaski niz wczoraj, ale wczoraj jadlam ladnie i sie skupilam, zeby sie pilnowac
Stad moze ten 1kg od razu :P
Sie oczyscil organizm rano :P i nie przejadlam sie tez wczoraj, wiec wszystko sie strawilo :P
Musze, musze, musze sie pilnowac

[baby montana]

Napisane przez kogielmogiel

Lekarz mi mówił że jak boli jak na okres to lepiej to zbadac. Ja też często teraz odczuwam brzuch ale nie mogę nazwać tego bólem, raczej jakieś napiecie, ucisk,czasem coś zakluje

mnie w nocy tak bolało że myślałam żeby do lekarza jechać, w końcu przeszło, najgorsze jest to że kłuje w okolicy jajnika który miałam operowany. boję się że to może byc pozamaciczna ciąża.

Napisane przez niunia_leyla

Oj widzę ze u większości remonty. Mnie chyba też czeka bo mamy tylko sypialnie i salon 30 kilku metrowy i chyba będziemy go dzielić na 2 żeby pokój dziecięcy mieć ale zastanawiałam się czy teraz to robić czy nie bo na początku i tak zamierzam z dziecko w sypialni mieć

to my podobnie, tzn. samo mieszkanie ma około 70 metrów, ale jest bardzo nieustawne, bo to mieszkanie wydzielone z domu, bardzo dziwnie zrobione. najbardziej remont utrudnia fakt że mieszkamy na innej wyspie i musimy wydać prawie 100e od osoby żeby się tam przemieścić i spotkać się z architektem itd

[medeline]

Jestem chyba skrzywiona, ale mnie kompletne nie razi nazywanie dzieci w łonie matki określeniami dotyczącymi fazy ich rozwoju i "dorosłości". Dla mnie to fajne i fascynujące, że najpierw jest zarodek, potem staje się płodem, potem noworodkiem, potem niemowlakiem, potem dzieckiem, nastolatkiem, dorosłym itp... Od razu wiem, co w sobie ma, co się z nim dzieje i w ogóle, że dzieło mojego męża tak sobie świetnie radzi i dorośleje z każdym dniem A dziecko dla mnie, jako matki będzie dzieckiem niezależnie od etapu, na jakim znajduje się jego organizm. Nawet jak już nabawi się zmarszczek.

baby montana, mam nadzieję, że jednak nie pozamaciczna

[magda1706]

Nic mi nie mówcie, bo ja coraz bardziej się przekonuję, że ta ciąża mogła jednak poczekać.. Jak zrezygnuję z pracy to nie będzie na mieszkanie albo jedzenie albo raty. Do wyboru do koloru.
Chciałabym zostać na tym mieszkaniu, ale to typowa kawalerka, więc brak jednego pokoju a zresztą zimno mega. Ale jak zmienimy mieszkanie to nie będzie kasy na coś
Mam kryzys psychiczny.. widzę to wszystko w czarnych barwach

[czarnulax]

Napisane przez medeline

Jestem chyba skrzywiona, ale mnie kompletne nie razi nazywanie dzieci w łonie matki określeniami dotyczącymi fazy ich rozwoju i "dorosłości". Dla mnie to fajne i fascynujące, że najpierw jest zarodek, potem staje się płodem, potem noworodkiem, potem niemowlakiem, potem dzieckiem, nastolatkiem, dorosłym itp... Od razu wiem, co w sobie ma, co się z nim dzieje i w ogóle, że dzieło mojego męża tak sobie świetnie radzi i dorośleje z każdym dniem A dziecko dla mnie, jako matki będzie dzieckiem niezależnie od etapu, na jakim znajduje się jego organizm. Nawet jak już nabawi się zmarszczek.

Ja mam w sumie podobne zdanie. Jakoś nawet nie przyszło mi do głowy, aby coś było nie tak kiedy lekarz mówi "mamy zarodek". No mamy i fajnie Dla mnie to jest moje dziecko od samego początku, niezależnie na jakim etapie rozwoju jest.

magda spokojnie, planowaliście, staraliście, wszystko się ułoży

[magda1706]

Napisane przez czarnulax

Ja mam w sumie podobne zdanie. Jakoś nawet nie przyszło mi do głowy, aby coś było nie tak kiedy lekarz mówi "mamy zarodek". No mamy i fajnie Dla mnie to jest moje dziecko od samego początku, niezależnie na jakim etapie rozwoju jest.

magda spokojnie, planowaliście, staraliście, wszystko się ułoży

Nie ważne czy zarodek czy płód - ważne że jest
Niby tak, że się ułoży.. Tylko, że my nie mamy żadnej pomocy finansowej i możemy liczyć tylko na siebie i własną kasę. Boziu żeby udało się ten zasiłek dostać i te dwa kredyty Później najwyżej spakujemy manatki i out za granicę!

[mala_biegaczka]

baby montana oby bylo ok

Mnie by moze to nie ruszylo, gdyby nie wiem Ten moj gin jest taki konkretny - w sumie fajnie
Ale jak uslyszalam 'plod zywy, sztuk jeden'
Swoja droga to wlasnie zarodek, a nie plod jeszcze :P

Tak czy siak...dla mnie jest Sezamkiem

Zas mnie muli....

[medeline]

magda, jak tylko dziecko będzie zdrowe, to dacie radę jeszcze jest kilka miesięcy, coś może się wyklaruje i przyjdzie jakiś zastrzyk gotówki?

Też nie mamy super sytuacji finansowej i mieszkaniowej, ale liczę na to, że póki dziecię będzie małe, dużo miejsca i kasy nie będziemy potrzebować, w razie czego łatwo będzie się z nim przeprowadzić. Bo w ciąży nie wyobrażam sobie robić przeprowadzek, tyle nerwów...

[czarnulax]

Napisane przez magda1706

Nie ważne czy zarodek czy płód - ważne że jest
Niby tak, że się ułoży.. Tylko, że my nie mamy żadnej pomocy finansowej i możemy liczyć tylko na siebie i własną kasę. Boziu żeby udało się ten zasiłek dostać i te dwa kredyty Później najwyżej spakujemy manatki i out za granicę!

Najważniejsze, że jest na tym etapie na jakim powinien
Ja rozumiem. Też się o wiele rzeczy martwię. Przegadajcie sobie to z mężem i ułóżcie w razie czego jakiś plan "B"