Mężczyźni nie lubią kobiet o męskich zainteresowaniach.

[201705042038]

Napisane przez ARAKSJEL

Ale czyja to wina ?
Zamiast pielęgnować to co jest kobiece, przy jednoczesnym wkraczaniu w te męskie tematy, kobiety w imię <nie powiem> same, swoje dotychczasowe hmm zainteresowania,sprowadza ją do drugiej kategorii.
Nie które na siłę chcą być bardziej męskie, niż sami mężczyźni, a taki facet dość że naprawi samochód, to jeszcze dla relaksu wyszyje sobie makatę, zrobi czapkę na drutach lub popisze na babskim forum i będzie się z tym świetnie czuł.

Cóż, robimy, co możemy. Mi też taka agresywna, "męska" odmiana feminizmu nie odpowiada, natomiast co miałyśmy zrobić, jeśli cała władza była po tej stronie i by ją zdobyć, trzeba było wdziać te męskie gacie. Brakuje nam równowagi i uważam, że to niedobrze, iż się odnosimy z pewną pogardą do stereotypowo kobiecych cech i ról. Ale wierzę, że i to się z czasem poprawi.

[zlotniczanka]

Napisane przez ARAKSJEL

Ale czyja to wina ?
Zamiast pielęgnować to co jest kobiece, przy jednoczesnym wkraczaniu w te męskie tematy, kobiety w imię <nie powiem> same, swoje dotychczasowe hmm zainteresowania,sprowadza ją do drugiej kategorii.
Nie które na siłę chcą być bardziej męskie, niż sami mężczyźni, a taki facet dość że naprawi samochód, to jeszcze dla relaksu wyszyje sobie makatę, zrobi czapkę na drutach lub popisze na babskim forum i będzie się z tym świetnie czuł.

a czyja to wina, że komuniści (w sensie chłopi i robotnicy) w Rosji w 18 roku byli bardziej brutalni niż białogwardziści?
Najpierw musi spaść tsunami, zniszczyć stare, a później zbiera się nowe do kupy nie żebym tu jechała politycznymi podziałami. Ale już i tak jest ogromna różnica między szalonymi feministkami z lat 90tych a czasami obecnymi. Po prostu, by zmiana się ugruntowała trzeba najpierw grunt utwardzić

[Mad_Max]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;51998135]Co mają jakieś unboxerki wspólnego z grami? Poza tym fakt, że jakiś % się tak zachowuje nie znaczy, że należy oceniać tak ogół. Nie każdy facet to świnia, nie każda blondynka jest głupia, nie każdy gracz to wypryszczony grubas i tak dalej, i tak dalej... Serio muszę to tłumaczyć?[/QUOTE]

A no widzisz. Najpierw piszesz że irytuje Cię fakt, iż

Na facetów mam wrażenie to działa baaaaaaardzo przyciągająco, ale irytuje mnie to, że dla sporej ilości chłopów "kobieta-gracz" to laska grająca prawie goła

a potem każesz nie uogólniać? Skoro ta "spora ilość chłopów" opiera swój pogląd na video typu unboxerki, to problem leży gdzieś indziej jednak. Skoro pewna grupa kobiet oferuje jedynie swoje ciało w bikini, to jest i pewna grupa facetów stanowiących grupę docelową. XXI wiek.

Napisane przez Elfir

1. Achaja jest mężczyzną. Owszem, ma cycki i robi za bezpruderyjną prostytutkę. Ale autor nie ma pojęcia o biologii kobiety. Bo takie coś jak zajście w ciążę czy menstruacja kobiet w jego świecie nie dotyczy. Rozmnażają się chyba przez pączkowanie.
2. Cały ciąg błędów logicznych powodujących, że powieść jest dziecinnie niespójna.

Osobiście przebrnęłam przez jeden tom i fragment o Zaanie faktycznie jest najbardziej ciekawy na tle reszty fabuły. Ale i tak odpada przy każdej analizie sensu.

1. No może i jest. Choć w książce jest info o bezpłodności Achai oraz o tym, że ma okres i jest wyjątkowo nieznośna. Ale nawet jeśli tego nie zauważyłaś, to przecież fantasy rządzi się swoimi prawami.
2. To mniej więcej tak jak i niektóre pozycje Murakamiego. SIę pisze tysiące stron książki, to się zdarza. No ale.
3. Chyba nie da się wyłapać sensu nie kończąc powieści. Kwestia o wprowadzeniu broni palnej, nieodwracalnych zmianach świata i upadku religii jest jedną z bardziej istotnych. Wg mnie.

[201605090958]

Napisane przez anna87

Cóż, robimy, co możemy. Mi też taka agresywna, "męska" odmiana feminizmu nie odpowiada, natomiast co miałyśmy zrobić, jeśli cała władza była po tej stronie i by ją zdobyć, trzeba było wdziać te męskie gacie. Brakuje nam równowagi i uważam, że to niedobrze, iż się odnosimy z pewną pogardą do stereotypowo kobiecych cech i ról. Ale wierzę, że i to się z czasem poprawi.

A może warto sobie uswiadomić, że to co lączy wszystkie kobiety to bycie kobietą a nie pakować kobiety w jakiekolwiek przegrodki sprzed lat?

[zlotniczanka]

Napisane przez DopplegangerEddarda

"Bo feministki wcisnęły kobietom, że to co męskie jest dobre a to co kobiece złe. Umniejszają wartość tego co jest uważane za kobiece. Złe jest wychowywanie dzieci..." Janusz Korwin Mikke

o , koleś, którego brednie czytałam w dzieciństwie w Filipince. Wtedy twierdził, że kobiecie nie jest potrzebna matematyka, bo może malować obrazy. Widać, sam z powodu feminizmu ewoluuje od pierwotniaka do organizmu z dwu, trzy-komórkowego.

[201705042038]

Napisane przez DopplegangerEddarda

"Bo feministki wcisnęły kobietom, że to co męskie jest dobre a to co kobiece złe. Umniejszają wartość tego co jest uważane za kobiece. Złe jest wychowywanie dzieci..." Janusz Korwin Mikke

Ja myślę, że to jest starsze, niż feminizm, chociaż fakt faktem, agresywny feminizm się do tego w pewien sposób przyczynia, to jednak nie wymyślił tego podziału. Ale mogę się mylić, z historii jestem cienka. Myślę, że bycie kobietą i "kobiece" role zawsze były mniej prestiżowe.

Napisane przez DopplegangerEddarda

Dobrze jak facet ugotuje, uprasuje, upierze, dzieckiem się zajmie. A w ogóle to się dość często spotykam z takimi stereotypowo-feministycznymi poglądami. Facet to musi zarobić na dom, potrafić ugotować, posprzątać, dzieckiem się zająć a w nocy zainicjować seks i zdominować żonę w 10 pozycjach (bo przecież jest facetem ).

Zarobić też mogę . Ale z resztą się zgadzam :P.

Napisane przez danusiaes

A może warto sobie uswiadomić, że to co lączy wszystkie kobiety to bycie kobietą a nie pakować kobiety w jakiekolwiek przegrodki sprzed lat?

Ale czy ja kogoś pakuję w przegrodki? Nie sądzę.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Mad_Max

video typu unboxerki

Ej, ale one nawet nie rozpakowują gier, więc co to ma do rzeczy no?

[Yuki no hana]

Napisane przez Mad_Max

Wiesz, ale chyba po częsci same jesteście sobie winne...

https://www.youtube.com/watch?v=73f4BvUn0lM

A co w takim razie powiesz o tym?
https://www.youtube.com/watch?v=aHRwxvLzns8

[zlotniczanka]

Napisane przez Yuki no hana

A co w takim razie powiesz o tym?
https://www.youtube.com/watch?v=aHRwxvLzns8

czuję się zawiedziona nie ma porządnej męskiej klateczki

[Mad_Max]

Napisane przez Yuki no hana

A co w takim razie powiesz o tym?
https://www.youtube.com/watch?v=aHRwxvLzns8

Nic dobrego, ale nie chcę nikogo urazić.
Wiem, że jest jakaś grupa docelowa, która czeka na filmy pt "kupiłam/em nową rzecz, zobaczcie jak ją rozpakowuję!" ale ja absolutnie nie jestem targetem.

Zdecydowanie bardziej wolę po raz dwunasty obejrzeć ten sam odcinek "Mówiąc Inaczej"

[Gregorius_]

Napisane przez ARAKSJEL

Ale czyja to wina ?
Zamiast pielęgnować to co jest kobiece, przy jednoczesnym wkraczaniu w te męskie tematy, kobiety w imię <nie powiem> same, swoje dotychczasowe hmm zainteresowania,sprowadza ją do drugiej kategorii.
Nie które na siłę chcą być bardziej męskie, niż sami mężczyźni, a taki facet dość że naprawi samochód, to jeszcze dla relaksu wyszyje sobie makatę, zrobi czapkę na drutach lub popisze na babskim forum i będzie się z tym świetnie czuł.

To też fakt. Czasami to mam wrażenie, że pewne kobiety ... wstydzą się swoich kobiecych cech. Tak jakby w dzisiejszych czasach byłaby to wada, oznaka słabości.

Zwłaszcza inne kobiety potrafią to w ten sposób oceniać. Że jeśli np. dziewczyna jest delikatna, no to zaraz robi się z niej sierotkę marysię.

W efekcie potem faktycznie zostaje "atrapa kobiety", która na zewnątrz ma same "męskie" fasady, a dopiero gdzieś tam głęboko, głęboko ukrytą kobiecość, tak jakby to było powodem do wstydu. Za takimi faktycznie faceci nie latają, a już na pewno nie ja.

[Elfir]

Napisane przez Mad_Max

1. No może i jest. Choć w książce jest info o bezpłodności Achai oraz o tym, że ma okres i jest wyjątkowo nieznośna. Ale nawet jeśli tego nie zauważyłaś, to przecież fantasy rządzi się swoimi prawami.
2. To mniej więcej tak jak i niektóre pozycje Murakamiego. SIę pisze tysiące stron książki, to się zdarza. No ale.
3. Chyba nie da się wyłapać sensu nie kończąc powieści. Kwestia o wprowadzeniu broni palnej, nieodwracalnych zmianach świata i upadku religii jest jedną z bardziej istotnych. Wg mnie.

1. Dokładnie chodzi mi o etap w kamieniołomach. Na tym etapie ona nie wie, że jest bezpłodna. Prawdopodobnie ktoś zwrócił uwagę autorowi, że poleciał za bardzo i skorygował tekst.
Kobieta w kamieniołomach, która na diecie z larw wygrzebanych spod kamieni robi się supersilnym wymiataczem zabijającym ludzi ruchem ręki, a na dodatek uprawiająca nieskrępowany seks i nie wiedząca co to menstruacja. To mężczyzna z cyckami i tyle. Autor nawet nie próbował wczuć się w psychikę kobiety. Zbiorowy gwałt wg autora był mniej obciążający psychicznie niż zjedzenie larwy.
Potrzebny był mu estetycznie wyglądający terminator, którego będzie można trochę seksualnie pomolestować.

2. Autor nawet nie pamięta co pisał kilka stron wcześniej i zaprzecza sam sobie.
A historia Zaana i Siriusa jest nielogiczna nie dlatego, że nie doczytałam do końca powieści, a dlatego, że autor nie umie pisać.

[Candy_lips]

Napisane przez Gregorius_

To też fakt. Czasami to mam wrażenie, że pewne kobiety ... wstydzą się swoich kobiecych cech. Tak jakby w dzisiejszych czasach byłaby to wada, oznaka słabości.

Zwłaszcza inne kobiety potrafią to w ten sposób oceniać. Że jeśli np. dziewczyna jest delikatna, no to zaraz robi się z niej sierotkę marysię.

W efekcie potem faktycznie zostaje "atrapa kobiety", która na zewnątrz ma same "męskie" fasady, a dopiero gdzieś tam głęboko, głęboko ukrytą kobiecość, tak jakby to było powodem do wstydu. Za takimi faktycznie faceci nie latają, a już na pewno nie ja.

Tutaj się z Tobą zgodzę Po prostu takie podejście to przesada w drugą stronę. Właśnie ja tam nie uogólniam, że kobieta z takimi czy takimi zainteresowaniami jest taka, a niektóre kobiety tak robią. To już jest słabe, niech lubią co lubią, ale dadzą żyć innym, ja daję, bo naprawdę każdy z nas jest inny i ocenianie z góry nigdy niczego dobrego nie przynosi. Faceci też czasem sobie doceniają, ale czasem chyba już nawet mniej. Poza tym moim zdaniem osoba pewna siebie tym bardziej nie potrzebuje innym doceniać, bo nie ma potrzeby, jest zajęta swoim życiem, a nie docinaniem innym, bo sami pomyślcie, na to zwyczajnie szkoda czasu

[201605090958]

Napisane przez Candy_lips

Tutaj się z Tobą zgodzę Po prostu takie podejście to przesada w drugą stronę. Właśnie ja tam nie uogólniam, że kobieta z takimi czy takimi zainteresowaniami jest taka, a niektóre kobiety tak robią. To już jest słabe, niech lubią co lubią, ale dadzą żyć innym, ja daję, bo naprawdę każdy z nas jest inny i ocenianie z góry nigdy niczego dobrego nie przynosi. Faceci też czasem sobie doceniają, ale czasem chyba już nawet mniej. Poza tym moim zdaniem osoba pewna siebie tym bardziej nie potrzebuje innym doceniać, bo nie ma potrzeby, jest zajęta swoim życiem, a nie docinaniem innym, bo sami pomyślcie, na to zwyczajnie szkoda czasu

Candy masz problem z logiką

[Mad_Max]

Napisane przez Elfir

. Zbiorowy gwałt wg autora był mniej obciążający psychicznie niż zjedzenie larwy.

Tylko że wszystko co opisujesz odbywa się po spotkaniu Achai z Anaiem (mistrzem tortur), po którym ona przestaje być człowiekiem (normalnie rozumianym). Jest o tym mowa w trakcie pierwszego chyba jej spotkania z Virionem.

Napisane przez Elfir

Potrzebny był mu estetycznie wyglądający terminator, którego będzie można trochę seksualnie pomolestować.

Trzeba sporej dawki złej woli by po lekturze 3 tomów Achai skupić się na molestowaniu seksualnym bohaterki, jako wątku nadrzędnym/dyskwalifikującym. Naprawdę w tej książce nie chodziło o molestowanie kogokolwiek.

Napisane przez Elfir

A historia Zaana i Siriusa jest nielogiczna nie dlatego, że nie doczytałam do końca powieści, a dlatego, że autor nie umie pisać.

Stwierdzenie, że Ziemiański nie umie pisać... Cóż. To pozostawię bez komentarza.

[Candy_lips]

Napisane przez danusiaes

Candy masz problem z logiką

Dlaczego?

[Elfir]

a ja uważam, że Ziemiański akurat został porzucony przez kobietę i w drodze odwetu machnął, jako odtrutkę, głupawą opowiastkę w której miesza mizoginię z chęcią podupczenia na prawo i lewo.
A że miał nazwisko to jakiś wydawca to wydał, zapominając o czymś tak podstawowym jak redakcja tekstu.
I mamy potem takie kwiatki jak koleś krzyczący "rebiata!"

Być może, otrząsnął się ze swojej własnej głupoty w dalszych tomach i zamiast na opisach cycków bohaterki i wymyślnych sposobów na wetknięcie jej w ciało rożnych rzeczy, skupił się także na nadaniu sensu opowieści?

Jednakże zdołał mi tak zohydzić świat, że nie miałam żadnej ochoty sięgać po dalsze tomy.


Sapkowski też miał seksistowskie zagrania, ale zrobił to z większym wdziękiem i nie gubiąc logiki opowieści.

[zlotniczanka]

Napisane przez Mad_Max

Tylko że wszystko co opisujesz odbywa się po spotkaniu Achai z Anaiem (mistrzem tortur), po którym ona przestaje być człowiekiem (normalnie rozumianym). Jest o tym mowa w trakcie pierwszego chyba jej spotkania z Virionem.



Trzeba sporej dawki złej woli by po lekturze 3 tomów Achai skupić się na molestowaniu seksualnym bohaterki, jako wątku nadrzędnym/dyskwalifikującym. Naprawdę w tej książce nie chodziło o molestowanie kogokolwiek.



Stwierdzenie, że Ziemiański nie umie pisać... Cóż. To pozostawię bez komentarza.

ziemiański umie pisać, ale s-f. To w jego wykonaniu jest literatura. Co do Achai, on sam nie ukrywa, że to po prostu komercja obliczona na wysoką sprzedaż. Wystarczy popatrzeć najpierw na dość krotochwilną sesję z paniami w samych stringach, a potem nagły patronat fundacji przeciwko przemocy wobec kobiet

[Mad_Max]

Napisane przez Elfir

a ja uważam, że Ziemiański akurat został porzucony przez kobietę i w drodze odwetu machnął, jako odtrutkę, głupawą opowiastkę w której miesza mizoginię z chęcią podupczenia na prawo i lewo.

A Steig Larsson gwałci analnie swoją bohaterkę w "Mężczyznach, którzy nienawidzą...", bo miał trudne dzieciństwo?
Ok, przyjmuję, że można interpretować książki pod takim kątem. Jednak wyciąganie wniosków o czytelnikach na podstawie własnej interpretacji lektury jest, mówiąc delikatnie, słabe.

[201705042038]

Napisane przez Gregorius_

To też fakt. Czasami to mam wrażenie, że pewne kobiety ... wstydzą się swoich kobiecych cech. Tak jakby w dzisiejszych czasach byłaby to wada, oznaka słabości.

Zwłaszcza inne kobiety potrafią to w ten sposób oceniać. Że jeśli np. dziewczyna jest delikatna, no to zaraz robi się z niej sierotkę marysię.

A faceci tak nie mają? Nie wstydzicie się płakać na filmie? Nie wyzywają Was od *** jeśli jesteście delikatni i wrażliwi? Zostanie z dzieckiem w domu, podczas gdy kobieta idzie do pracy, nie przycina Wam czegoś? Nie czulibyście się głupio, gdyby Was ktoś przyłapał z maseczką na twarzy?
W dzisiejszych (i nie tylko) czasach to, co _stereotypowo_ jest uważane za kobiece, jest oznaką słabości i nie jest w cenie.
Trudno, żebyście od nas oczekiwali pielęgnacji i okazywania cech, które sami uważacie za nieciekawe i których się wstydzicie.

[Bananalama]

Napisane przez DopplegangerEddarda

"Bo feministki wcisnęły kobietom, że to co męskie jest dobre a to co kobiece złe. Umniejszają wartość tego co jest uważane za kobiece. Złe jest wychowywanie dzieci..." Janusz Korwin Mikke

Nie, feministki nic takiego nie wcisnęły. To ojcowie mówią synom "nie rycz jak baba" i ojcowie śmieją się z synów, gdy ci są wrażliwi. A już na pewno częściej słyszałam, że coś jest babskie (w domyśle głupie i nudne) od facetów, niż od kobiet.

[Fleur_D]

Napisane przez Gregorius_

To też fakt. Czasami to mam wrażenie, że pewne kobiety ... wstydzą się swoich kobiecych cech. Tak jakby w dzisiejszych czasach byłaby to wada, oznaka słabości.

Zwłaszcza inne kobiety potrafią to w ten sposób oceniać. Że jeśli np. dziewczyna jest delikatna, no to zaraz robi się z niej sierotkę marysię.

W efekcie potem faktycznie zostaje "atrapa kobiety", która na zewnątrz ma same "męskie" fasady, a dopiero gdzieś tam głęboko, głęboko ukrytą kobiecość, tak jakby to było powodem do wstydu. Za takimi faktycznie faceci nie latają, a już na pewno nie ja.

Tutaj muszę się z tobą zgodzić.
Na studiach dziewczyna z mojego roku ciągle nas uraczała opowieściami o
-"męskich" zainteresowaniach (motoryzacja, a właściwie jej samochód),
-"męskim" mózgu (raz czy dwa policzyła jakąś nieskomplikowaną proporcję, ale gdzieś przeczytała, że faceci lepiej liczą, hahaha),
-"męskich" znajomych z nieśmiertelnym tekstem "lepiej dogaduję się z facetami" (a kolegów właściwie brak, miała za to jakieś typowo imprezowe dziunie jako koleżanki)
- nawet testosteronu miała za dużo (w jej wyobraźni), machała nam parę razy wynikami oznaczania hormonów, które były zupełnie w normie.

Tak jakby to, co miało być męskie, było w jej mniemaniu lepsze. Jednak najbardziej dziwiła mnie jej pogarda dla kobiet, które tak nie podkreślały swoich "męskich" cech, czyli w zasadzie wszystkich dziewczyn na roku. Nie raz została sprowadzona na ziemię, ale żyła w swoim świecie. I jeszcze w dodatku była antyfeministką, w końcu kobiety to zło. Powodzenia nie miała, też nie wiem czemu przy czym bardzo jej na tym zależało, ciągle gadała o facetach, na imprezach non stop kogoś wyrywała na jedna noc, licząc na trały związek, a potem publicznie rozpaczając. Nawet próbowaliśmy jej jakoś pomóc się ogarnąć, ale ile można wyciągać rękę do kogoś, przez którego jest się traktowanym jak niedorozwinięta księżniczka. To dość groteskowy przykład, ale przynajmniej cały wydział będzie długo o niej pamiętał.

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez zlotniczanka

o , koleś, którego brednie czytałam w dzieciństwie w Filipince. Wtedy twierdził, że kobiecie nie jest potrzebna matematyka, bo może malować obrazy. Widać, sam z powodu feminizmu ewoluuje od pierwotniaka do organizmu z dwu, trzy-komórkowego.

Hah. Widziałem, że dopisanie nazwiska uaktywni taką reakcję !

A tak na marginesie, to, że ktoś parę razy palnie głupoty nie znaczy, że wszystko to co mówi jest kłamstwem.

I to akurat po tej stronie widać, że chyba jednak miał trochę racji

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Napisane przez Bananalama

Nie, feministki nic takiego nie wcisnęły. To ojcowie mówią synom "nie rycz jak baba" i ojcowie śmieją się z synów, gdy ci są wrażliwi. A już na pewno częściej słyszałam, że coś jest babskie (w domyśle głupie i nudne) od facetów, niż od kobiet.

Według mnie to dobrze. Nie powinno się ludziom z zewnątrz okazywać słabości.

To trochę ignoranci z nich.


Wielki OFFTOP Czemu na profilówki wklejacie zdjęcia innych kobiet ?

[Yuki no hana]

Napisane przez Mad_Max

Nic dobrego, ale nie chcę nikogo urazić.
Wiem, że jest jakaś grupa docelowa, która czeka na filmy pt "kupiłam/em nową rzecz, zobaczcie jak ją rozpakowuję!" ale ja absolutnie nie jestem targetem.

Zdecydowanie bardziej wolę po raz dwunasty obejrzeć ten sam odcinek "Mówiąc Inaczej"

No, ale mi chodzi o sposób pokazania tego, a nie to co ty podałeś.
To, że jakieś dziewczyny lubią przed kamerą stać w bikini, nie pokazuje, że każda gejmerka to lubi. Mam rozumieć, że skoro tyle kobiet rozebrało się dla magazynów dla panów to każda tylko o tym marzy.

A jeszcze tak do Achaji, nigdy nie spotkałam się z tym, żeby od pierwszego rozdziału ktoś zapominał co przekazał wcześniej, składnia zdań była nie do zniesienia i kwiatki w stylu:
"Coraz częściej łapał się na tym, że zamiast czytać, zamiast podziwiać, szedł do karczmy i zrozumiał także, że czyni to coraz częściej. "

Rozumiem, że dalej tego nie ma?

[zlotniczanka]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Hah. Widziałem, że dopisanie nazwiska uaktywni taką reakcję !

A tak na marginesie, to, że ktoś parę razy palnie głupoty nie znaczy, że wszystko to co mówi jest kłamstwem.

I to akurat po tej stronie widać, że chyba jednak miał trochę racji

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------




Według mnie to dobrze. Nie powinno się ludziom z zewnątrz okazywać słabości.

To trochę ignoranci z nich.


Wielki OFFTOP Czemu na profilówki wklejacie zdjęcia innych kobiet ?

oczywiście, że nie. Ale jak ktoś popełnia te głupstwa regularnie, to można się zacząć zastanawiać nad jego inteligencją...

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez zlotniczanka

oczywiście, że nie. Ale jak ktoś popełnia te głupstwa regularnie, to można się zacząć zastanawiać nad jego inteligencją...

Głupstwa w takich pierdołach światopoglądowych.

A tyle razy miał rację, tyle razy robiono z niego idiotę a później coś okazywało się prawdą. Począwszy od tego gdy mówił, że powinno być zabronione uchwalanie budżetu z deficytem to zrobiono z niego idiotę (teraz nawet Niemcy już dążą do tego). Jeśli chcesz mogę sobie przypomnieć jeszcze kilka takich przypadków.

[201604200942]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Wielki OFFTOP Czemu na profilówki wklejacie zdjęcia innych kobiet ?

a dlaczego Ty masz w avatarze zdjęcie innego faceta?

[201705042038]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Hah. Widziałem, że dopisanie nazwiska uaktywni taką reakcję !

A tak na marginesie, to, że ktoś parę razy palnie głupoty nie znaczy, że wszystko to co mówi jest kłamstwem.

Wiesz co, każdy czasem ma rację. Co nie zmienia faktu, że ten człowiek akurat gada głupoty stosunkowo często. I nie są to jakieś tam "pierdoły światopoglądowe".
Dla mnie JKM to takie Nowe Szaty Cesarza, bredzi okrutnie i wmawia ludziom, że są za mało inteligentni, żeby go zrozumieć, taaa....

Napisane przez DopplegangerEddarda

Według mnie to dobrze. Nie powinno się ludziom z zewnątrz okazywać słabości.

No i o to chodzi, że pewne cechy, jak okazywanie emocji, uważa sie za słabość. I bardzo często jest to argumentowane "nie bądź baba".

[KociaAmbiwalencja]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Głupstwa w takich pierdołach światopoglądowych.

Dla niektórych są to pierdoły światopoglądowe, a dla mnie czyjś swiatopogląd mówi jakim jest człowiekiem.

Ciekawa jestem, czy jakby przyszła kobieta, przedstawiła przegenialny plan postawienia Polski na nogi i miała rewelacyjne poglądy ekonomiczne, ale przy okazji rzucała tekstami, że faceci to tylko do garów i dzieci, że każdy facet lubi jak się go trochę gwałci, a zwierzę jak i dziecko i mąż są własnością człowieka (w tym wypadku kobiety), to by wtedy było, że to "pierdoły".

[zlotniczanka]

Napisane przez anna87

Wiesz co, każdy czasem ma rację. Co nie zmienia faktu, że ten człowiek akurat gada głupoty stosunkowo często. I nie są to jakieś tam "pierdoły światopoglądowe".
Dla mnie JKM to takie Nowe Szaty Cesarza, bredzi okrutnie i wmawia ludziom, że są za mało inteligentni, żeby go zrozumieć, taaa....




No i o to chodzi, że pewne cechy, jak okazywanie emocji, uważa sie za słabość. I bardzo często jest to argumentowane "nie bądź baba".

dla mnie kwintesencją jest to: https://www.youtube.com/watch?v=74-T...ature=youtu.be