Mamusie grudniowe 2015 cz.7

[ogolnie]

No to ja już po rozmowie z kierowniczka labo. Powiedziała, że ona syfu mieć nie chce i że moze mi ze swojej kieszeni oddac za błędne badanie (bo okazało sie ze faktycznie błędne), bo ona nie ma zamiaru zabierac premii pracownikom. W ogóle te próbki wysyłaja do Poznania, okazało sie ze to Poznan pomylił, a ona nadal nie chciała nic z tym zrobić. Dała mi stówę, powiedziałam ze nic mi po jej kasie, za nerwy i płacz nikt mi nie odda w zamian, bo tego nie idzie wynagrodzić. Skwitowała, że ona i tak nic z tym nie zrobi i pozegnała mnie.

Tak wiec zostałam ze stówą w ręce i niewiadomą co dalej robić.
Chyba zadzwonie do tego labo gdzie wykonali badanie. Niech stamtąd też mi zwrócą koszty, skoro nasze labo dało mi z "własnej kieszeni". I chcę zeby wiedzieli ze robią gnój.

[andriuszka77]

Napisane przez agrita8

Andriuszka uwielbiam tagi staroci zawsze coś ciekawego wyszperam, i to za grosze

Ja też dlatego męczę męża często żebyśmy pojechali albo wstąpili jak widzę taki targ

Ja to zawsze sreberka ładne znajdę a te kocham!

[adka_19]

Napisane przez zaneta_b

Dziękuję dziewczyny za dobre słowo z tym gotowaniem to trochę mama pomaga, jakaś zupę warzywna zrobi np. Muszę sobie chyba kupić coś do gotowania na parze to byłoby łatwiej. Bardziej chodzi o to, że ja się boję cokolwiek zjeść... Niby każą tak jak normalnie przy donoszonym noworodku ale ja się po prostu boję. W końcu to skrajny wcześniak...

Dziewczyny, a co u Lobo, bo od kilku dni nie widziałam żeby coś pisala???

I w ogóle to mogę wam już coś napisać o laktatorach. Na początku w szpitalu miałam wypożyczony elektryczny Medela Symphony. Rewelacja dla rozbujania laktacji. Ale jak chciałam kupić... Cena powala. Prawie 600zł... Poza tym u mnie trochę inna sytuacja. Odciągam pokarm co 3 godz, w szpitalu też a nie mam tam nawet gdzie umyć laktatora czy końcówek do niego. Stanęło więc na ręcznym. Mąż mi kupił Aventa, i nie powiem, fajnie pracuje. O dziwo ręcznym odciągam więcej niż elektrycznym :-D (na oddziale jest ta sama medela, a że mam końcówki to jeden raz mogę tam odciągnąć). Położne się ze mnie śmieją że zawsze jest odwrotnie.
Nie powiem, na pewno elektryczny wygodniejszy bo działa sobie sam. Można w tym czasie coś innego robić równolegle. A przy ręcznym trzeba się jednak namachać. Ale według mnie też spokojnie da radę. Tym bardziej że wy będziecie odciągać przecież mniej niż ja ;-)

Napisane przez zaneta_b

Aha, miałam jeszcze o tym kangurowaniu napisać. Rzeczywiście, cudowna sprawa przytulić swoje dziecko pierwszy raz. Ale byłam taka przerażona!!! Tym bardziej że pierwszy dzień była odłączona od CPAPu (urządzenie wspomagające oddychanie), tylko na swoim odechu więc tym bardziej. Strach cały czas że zapomni oddychać... Teraz już wiem co robić gdyby coś się działo, ale ten pierwszy raz to była masakra. Ona jest taka malutka, że jedną ręką ją całą zakryłam. Jak będę miała chwilę to wrzucę wam w klubie wieczorem zdjęcie małej, a co, niech się ciotki pozachwycają jaka śliczna :-D

Jak dobrze slysze tak jak dziewczyny napisaly optymizm w glosie
Ciesze sie bardzo ! Czekamy na fotke ;*

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52947780]Mój Tż też nie pozwala mi na rude włosy
Już Mikołaje? Coraz bliżej święta

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
Czemu nie pozwala?
Chociaz moj ex kiedy pierwszy raz walnelam na rudy tez sie burzyl a potem byl bunt jak zartowalam ze przefarbuje, ale juz 8 lat jestem ruda i dobrze mi z tym a wyszlo calkiem przypadkiem


[QUOTE=agrita8;52948088

Adka trzymaj sie! podziwiam Cie ze tyle wytrzymujesz w tej pracy, bardzo dzielna jestes!

[/QUOTE]
Dziekuje !

Napisane przez _karmazynova_

Adka wykończą Cię w tej pracy

Wyszlo na moje czesciowo.. szef dostal kase.. nawet wczoraj sobie przypomnialam kiedy... sprawdzone przez szefowa na monitoringu.

ojj wisi mi przeprosiny i to konkretne nie popuszcze mu za to co mi nagadal...

Napisane przez rudaska

Żaneta dobrze czytać że u ciebie już lepiej, czekam na zdjęcie. Mój mały chłopak tak w nocy szalał że zasnęłam o 2 a duży chłopak zrobil mi mega niespodziankę. O 6 rano zadzwonił czy zjem z nim śniadanie bo jeśli tak to mam otworzyć drzwi. Nie powiedział mi bo nie chciał żebym się trasą martwiła. Kochany... Ginę na 1,5 tygodnia

? Cieszcie sie soba kochani !

[Ani_qa]

Napisane przez ogolnie

No to ja już po rozmowie z kierowniczka labo. Powiedziała, że ona syfu mieć nie chce i że moze mi ze swojej kieszeni oddac za błędne badanie (bo okazało sie ze faktycznie błędne), bo ona nie ma zamiaru zabierac premii pracownikom. W ogóle te próbki wysyłaja do Poznania, okazało sie ze to Poznan pomylił, a ona nadal nie chciała nic z tym zrobić. Dała mi stówę, powiedziałam ze nic mi po jej kasie, za nerwy i płacz nikt mi nie odda w zamian, bo tego nie idzie wynagrodzić. Skwitowała, że ona i tak nic z tym nie zrobi i pozegnała mnie.

Tak wiec zostałam ze stówą w ręce i niewiadomą co dalej robić.
Chyba zadzwonie do tego labo gdzie wykonali badanie. Niech stamtąd też mi zwrócą koszty, skoro nasze labo dało mi z "własnej kieszeni". I chce, zeby wiedzieli ze robią gnój.

Masakra... jestem zaskoczona reakcją kierowniczki i jej sposobem na rozwiązanie problemu...
No, ale więcej nerwów kosztowałaby Cię walka z labo...

Powinnaś tak jak piszesz zadzwonić do tamtego labo i prosić o zwrot kosztów

[andriuszka77]

Napisane przez ogolnie

No to ja już po rozmowie z kierowniczka labo. Powiedziała, że ona syfu mieć nie chce i że moze mi ze swojej kieszeni oddac za błędne badanie (bo okazało sie ze faktycznie błędne), bo ona nie ma zamiaru zabierac premii pracownikom. W ogóle te próbki wysyłaja do Poznania, okazało sie ze to Poznan pomylił, a ona nadal nie chciała nic z tym zrobić. Dała mi stówę, powiedziałam ze nic mi po jej kasie, za nerwy i płacz nikt mi nie odda w zamian, bo tego nie idzie wynagrodzić. Skwitowała, że ona i tak nic z tym nie zrobi i pozegnała mnie.

Tak wiec zostałam ze stówą w ręce i niewiadomą co dalej robić.
Chyba zadzwonie do tego labo gdzie wykonali badanie. Niech stamtąd też mi zwrócą koszty, skoro nasze labo dało mi z "własnej kieszeni". I chcę zeby wiedzieli ze robią gnój.

I prawidłowo! trzeba uczyć ludzi że za swoje zaniedbania ponosi się konsekwencje! tym bardziej że sprawa dotyczy bardzo ważnych badań ! baaa, dotyczy życia dziecka i Twojego!

[ogolnie]

Napisane przez andriuszka77

I prawidłowo! trzeba uczyć ludzi że za swoje zaniedbania ponosi się konsekwencje! tym bardziej że sprawa dotyczy bardzo ważnych badań ! baaa, dotyczy życia dziecka i Twojego!

Chciała mi zamknąć gębę stówą. Przecież to jest chore.

[rudaska]

OGÓLNIE co to za podejście jest?! Masakra! Jakieś dawanie kasy po cichu?! Pewnie nie chcą syfu bo jakby się okazało ile jest pomyłek to by się w życiu nie wygrzebali.

A co do Mikołajów, ja jestem zdania że do 1 listopada mogliby sobie darować. Bardziej obawiam się tego że za chwilę wszędzie będą grać Last Christmas a ja jej nie mogę znieść

[Ani_qa]

Napisane przez rudaska

Bardziej obawiam się tego że za chwilę wszędzie będą grać Last Christmas a ja jej nie mogę znieść

A ja ją lubię
Nie znoszę za to polskich świątecznych piosenek

[ogolnie]

Napisane przez rudaska

OGÓLNIE co to za podejście jest?! Masakra! Jakieś dawanie kasy po cichu?! Pewnie nie chcą syfu bo jakby się okazało ile jest pomyłek to by się w życiu nie wygrzebali.

ta kierowniczka ona jest tak flegmatyczna i spokojna, że nawet nie dałoby rady się z nią pokłócić. Jedno jest pewne, jak tylko wejdzie mi pakiet medyczny od 1 października to się przenoszę do innego labo, choćbym miała jechać do samego Poznania.
W sumie słyszałam nie raz i nie dwa, że to nasze labo robi błędy. Potrafią tylko morfologię i mocz zrobić coś mi się wydaje.

Ja już się nie denerwuję, to TŻ się wkurza. Ja bym tylko chciała, żeby wiedzieli o swoim błędzie, choć wątpię, żeby to pomogło.

[syylwuska]

Napisane przez Ani_qa

Miałam ją ze sobą w Zakopanem i spokojnie się do niej zmieściłam A byliśmy wtedy właśnie w weekend

Dzięki

Napisane przez ogolnie

No to ja już po rozmowie z kierowniczka labo. Powiedziała, że ona syfu mieć nie chce i że moze mi ze swojej kieszeni oddac za błędne badanie (bo okazało sie ze faktycznie błędne), bo ona nie ma zamiaru zabierac premii pracownikom. W ogóle te próbki wysyłaja do Poznania, okazało sie ze to Poznan pomylił, a ona nadal nie chciała nic z tym zrobić. Dała mi stówę, powiedziałam ze nic mi po jej kasie, za nerwy i płacz nikt mi nie odda w zamian, bo tego nie idzie wynagrodzić. Skwitowała, że ona i tak nic z tym nie zrobi i pozegnała mnie.

Tak wiec zostałam ze stówą w ręce i niewiadomą co dalej robić.
Chyba zadzwonie do tego labo gdzie wykonali badanie. Niech stamtąd też mi zwrócą koszty, skoro nasze labo dało mi z "własnej kieszeni". I chcę zeby wiedzieli ze robią gnój.

Pff... ojej jaka ona dobra, że z własnej kieszeni dała Ci kase, tez mi coś! Dokładnie nie chce, żebyś narobiła im syfu, bo wtedy to dopiero mogą ponieść konsekwencje ;/

Ale powiedziała chociaż przepraszam?? Skoro Poznań pomylił ja bym tam też dzwonila.

Napisane przez rudaska

OGÓLNIE co to za podejście jest?! Masakra! Jakieś dawanie kasy po cichu?! Pewnie nie chcą syfu bo jakby się okazało ile jest pomyłek to by się w życiu nie wygrzebali.

A co do Mikołajów, ja jestem zdania że do 1 listopada mogliby sobie darować. Bardziej obawiam się tego że za chwilę wszędzie będą grać Last Christmas a ja jej nie mogę znieść

A ja coś czuje, dla odmiany w tym roku będę lubiła ta piosenkę

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[andriuszka77]

Napisane przez ogolnie

Chciała mi zamknąć gębę stówą. Przecież to jest chore.

Bo w tym kraju wszystko zawsze chcą załatwić po cichu, masz kasę i cicho siedź, ehhh

Tak, to jest chore. Masz rację, że chcesz poruszyć sprawę dalej.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ogolnie ja bym to nagłośniła. To nie sposób na załatwianie takich spraw... Ona da Ci stówę, pracownicy nie odczują konsekwencji i kolejnym ludziom zrobią błędne wyniki. Od tego może zależeć życie - wystarczy głupio pomylić badanie na krzepliwość krwi przed jakąś operacją i ktoś może się wykrwawić... Także to nie przelewki..

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[andriuszka77]

Napisane przez ogolnie

Ja już się nie denerwuję, to TŻ się wkurza. Ja bym tylko chciała, żeby wiedzieli o swoim błędzie, choć wątpię, żeby to pomogło.

Kropa drąży skałę, więc uważam że warto takie błędy nagłaśniać. Masz rację że ostro reagujesz.

[halwaya]

Morning.

Nadrobilam, ale mi coś cytowanie się skopalo..

Co do lampki to ma dwa poziomy jasności - jeden jest bardzo blade światło, drugie moim zdaniem idealne na noc - dość mocne, ale nie nachalne. Wieczorem wam moge Wstawic zdjęcia jak to się prezentuje (teraz za jasno )

Rudaska super niespodzianka

Żaneta miło się czyta twoje posty - oby tak dalej. Ja miałam wcześniej ręczny Aventu i jakos nie dawalam nim rady.. widocznie to sprawa indywidualna.

Ogolnie. Masakra co tam się dzieje. Normalnie łapówkę ci dała!

[kalusia87]

My mamy taką lampkę nad łóżkiem. Może wystarczy żarówkę zmienić na słabszą

[wojniann]

Ja dziś byłam na usg. Mała waży 1348g jest poprzecznie ułożona. Wszystko ok z parametrami. Juz 30 tygodni krócej jak dłużej do końca

[syylwuska]

Napisane przez halwaya

Morning.

Nadrobilam, ale mi coś cytowanie się skopalo..

Co do lampki to ma dwa poziomy jasności - jeden jest bardzo blade światło, drugie moim zdaniem idealne na noc - dość mocne, ale nie nachalne. Wieczorem wam moge Wstawic zdjęcia jak to się prezentuje (teraz za jasno )

Rudaska super niespodzianka

Żaneta miło się czyta twoje posty - oby tak dalej. Ja miałam wcześniej ręczny Aventu i jakos nie dawalam nim rady.. widocznie to sprawa indywidualna.

Ogolnie. Masakra co tam się dzieje. Normalnie łapówkę ci dała!

To ja poproszę o te zdjęcia nocą

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[halwaya]

Moja koleżanka po cc ma straszny ból pleców juz kolejny dzien. Póki karmi nic poza paracetamolem brać nie moze. Są to powikłania po znieczuleniu i wielkim brzuchu (dziecko 4,9kg). Mówi, że zdecydowanie lepiej czuła się po swoim pierwszym 17h porodem sn. Pisze, że jest tak zle, że nawet na łóżko sama się nie moze położyc.. znam ja - to twarda babka, więc tym bardziej jej współczuję

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez syylwuska

To ja poproszę o te zdjęcia nocą

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Ok. Będę pamiętać

[SweetViolet]

Napisane przez wojniann

Ja dziś byłam na usg. Mała waży 1348g jest poprzecznie ułożona. Wszystko ok z parametrami. Juz 30 tygodni krócej jak dłużej do końca

Co do ułożenia, to ma jeszcze czas, żeby się przekręcić
Chociaż ja mam wrażenie czasami, że mój to fikołki robi w brzuchu...

[czubasek20]

Napisane przez kalusia87

Też tak uważam

Ja kiedyś oglądałam namiętnie ale wg mnie kiedyś też były dużo lepsze. No i jak już oglądałam to nie mogłam przegapić żadnego odcinka

Ja jako nastolatka ogladalam namietnie
A teraz z nudow znow zaczelam. Wstawie Wam potem link telki ktora mnie wciagnela , po obejrzeniu uznacie ze mam cos z glowa

Napisane przez rudaska

OGÓLNIE co to za podejście jest?! Masakra! Jakieś dawanie kasy po cichu?! Pewnie nie chcą syfu bo jakby się okazało ile jest pomyłek to by się w życiu nie wygrzebali.

A co do Mikołajów, ja jestem zdania że do 1 listopada mogliby sobie darować. Bardziej obawiam się tego że za chwilę wszędzie będą grać Last Christmas a ja jej nie mogę znieść

U nas w sklepach juz wystawy ze zniczy....

Napisane przez halwaya

Moja koleżanka po cc ma straszny ból pleców juz kolejny dzien. Póki karmi nic poza paracetamolem brać nie moze. Są to powikłania po znieczuleniu i wielkim brzuchu (dziecko 4,9kg). Mówi, że zdecydowanie lepiej czuła się po swoim pierwszym 17h porodem sn. Pisze, że jest tak zle, że nawet na łóżko sama się nie moze położyc.. znam ja - to twarda babka, więc tym bardziej jej współczuję

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------



Ok. Będę pamiętać

Nie strasz :/
Wlasnie dlatego boje sie cc.

[kalusia87]

Napisane przez czubasek20

Ja jako nastolatka ogladalam namietnie
A teraz z nudow znow zaczelam. Wstawie Wam potem link telki ktora mnie wciagnela , po obejrzeniu uznacie ze mam cos z glowa

Wstawiaj Ja obiecuję, że tak nie pomyślę

[ijaa]

Napisane przez halwaya

Moja koleżanka po cc ma straszny ból pleców juz kolejny dzien. Póki karmi nic poza paracetamolem brać nie moze. Są to powikłania po znieczuleniu i wielkim brzuchu (dziecko 4,9kg). Mówi, że zdecydowanie lepiej czuła się po swoim pierwszym 17h porodem sn. Pisze, że jest tak zle, że nawet na łóżko sama się nie moze położyc.. znam ja - to twarda babka, więc tym bardziej jej współczuję

Biedna.


Dziewczyny jakiej wielkości ochraniacze na łóżeczko kupiłyście?

[halwaya]

Napisane przez ijaa

Dziewczyny jakiej wielkości ochraniacze na łóżeczko kupiłyście?

Ja nie mam ochraniaczy - tzn mam takie siateczkowe - bezpieczne w przypadku, gdy dziecko do nich buźka przylgnie. Nie udusi się.

[ijaa]

Napisane przez halwaya

Ja nie mam ochraniaczy - tzn mam takie siateczkowe - bezpieczne w przypadku, gdy dziecko do nich buźka przylgnie. Nie udusi się.

A ja się własnie cały czas zastanawiam, ale chyba kupię normalnie - łącznie z innymi zakupami i niech będzie. Nie są to wiele pieniądze i zobaczę co dalej, czy będziemy używać.

[ogolnie]

Ha, dodzwoniłam się do labo do Pozka. Baba nadal twierdzi, że taka konfiguracja wyników jest prawidłowa i że "zaszła jakaś reakcja" której nie umie wytłumaczyć.
To podkur.iło mnie maksymalnie, więc powiedziałam, że nie satysfakcjonuje mnie taka odpowiedź i że jest jedyną osobą która twierdzi że wszystkie trzy wyniki są ok, a pytałam każdej możliwej osoby, rodzinnego, ginekologa, w różnych laboratoriach, pielęgniarki, położne.
Sama nie wiedziala co potem powiedzieć i stwierdzila, ze ona musi to skonsultowac z szefową, wziela nr telefonu i ma oddzwonic.


edit. oddzwoniła. powiedzieli że przesla mi na maila ulotke o metodzie jaka wykonują badanie i moge sobie przejrzec jakie REAKCJE mogą tam zachodzic. reakcje niepożądane które zaburzaja wynik..

koncze temat, bo mnie piorun trafi.

[andriuszka77]

Napisane przez ogolnie

Ha, dodzwoniłam się do labo do Pozka. Baba nadal twierdzi, że taka konfiguracja wyników jest prawidłowa i że "zaszła jakaś reakcja" której nie umie wytłumaczyć.
To podkur.iło mnie maksymalnie, więc powiedziałam, że nie satysfakcjonuje mnie taka odpowiedź i że jest jedyną osobą która twierdzi że wszystkie trzy wyniki są ok, a pytałam każdej możliwej osoby, rodzinnego, ginekologa, w różnych laboratoriach, pielęgniarki, położne.
Sama nie wiedziala co potem powiedzieć i stwierdzila, ze ona musi to skonsultowac z szefową, wziela nr telefonu i ma oddzwonic.


edit. oddzwoniła. powiedzieli że przesla mi na maila ulotke o metodzie jaka wykonują badanie i moge sobie przejrzec jakie REAKCJE mogą tam zachodzic. reakcje niepożądane które zaburzaja wynik..

koncze temat, bo mnie piorun trafi.

Reakcje zaburzające wynik? taaaaaa
Ciężko się przyznać że tą reakcją jest błąd ludzki i przeprosić. Ehh

[ogolnie]

Czubasek "prawo pożądania"? albo "esmeralda" Na którymś kanale cyfrowym leci "Kotka" kiedyś widziałam jeden odcinek, łoo jeżu jakie intrygi

Wypicowałam się i położna przyjechała...Małemu bije równo serducho, położna stwierdziła, że to będzie grzeczny chłopak nie pytajcie czemu, nie wiem po czym tak stwierdziła
No i w sumie co jeszcze, mierzyła dno macicy, jest już między wyrostkiem a pępkiem. Nie pytałam dzis o nic, bo w sumie gadałysmy o tych wynikach toxo, jeszcze jak była u mnie to dzwoniła ta laborantka.
jak ktos kiedys dostanie zły wynik i cos mu sie stanie z tego powodu to zycze im, aby mieli przez to syf. bo u mnie koniec konców wyszło ok i spoko.
teraz bede jeździć do sąsiedniego miasta do szpitala na badania. (ostatnio jechałam windą z takim lekarzem murzynem, ale normalnie czarny jak smoła był i mi sie pytal gdzie jadę, to mowie że do labo, a on aa rozumiem czyli coś dolega, a ja na to no że ciąża to mi zyczyl wszystkiego dobrego i spojrzał i mówi na koniec "mysle ze łatwo pani urodzi, szerokie bioderka, dobrze" )

[dorosea]

Napisane przez arisah

oooo ja chciałabym być ruda ale Tż nie pozwala... ale kiedyś w końcu go urobię

Mój za o mnie namawia na rudy że to idealny kolor do mojego charakteru

Napisane przez _karmazynova_

Dziewczyny co myślicie o tej sukience na cywilny dla panny młodej?
http://allegro.pl/asos-ciazowa-sukie...681075874.html

Śliczna! Kiedy macie cywilny ?

[ogolnie]

Napisane przez andriuszka77

Reakcje zaburzające wynik? taaaaaa
Ciężko się przyznać że tą reakcją jest błąd ludzki i przeprosić. Ehh

Eee tam, ja już spasowałam. Dla mnie najważniejsze, że się wyjaśniło. A dla swojego spokoju pewnie jeszcze po 30 tygodniu powtórzę badanie

Nic, jadę po zakupy na chleb, bo w końcu w ogóle go nie zrobię.

[kalwinka]

Ogolnie, masakra, jaja sobie z ludzi chyba robią

Ochraniacze na łóżeczko szyła teściowa, musiałabym pomierzyć jaki maja rozmiar (bo chodzi o te wokół łóżeczka, przy szczebelkach ?)